Lipcówki 2017 ❤ cz. 7 Porodówka!

[poprostu]

Cashmere, Nulka dziewczyny gratulacje! Dużo zdrowia dla Was!!! Cudowne informacje!

[darietta]

Byłam teraz w łazience krwawienie ustało. Ja chce do domu. Skurczy nie ma. Więc pewnie będę leżeć i czekać jeśli nic sie znowu nie wydarzy.

[Jon_Snow]

Napisane przez meja_ml

Jon to gratuluję rozpoczętych wakacji ☺


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziękuję

Napisane przez cashmere

Mam chwilę, bo jeszcze leżę, TZ pojechał a Przemcio śpi.

Jak dojechałam do kliniki przed 15 miałam 2cm rozwarcie. O 16 dali mi zzo. Miałam wtedy już 7cm. Zaraz poszło 8. Przed 17 zaczęły się parte i mocno bolały. Parte trwały jakieś 25minut. Masakrycznie bolały. Z poprzedniego porodu ich źle nie wspominam. Na koniec zrobiło się groźnie, bo ostatnie 3 czy 4 parte skurcze Przemek miał tętno 70-80 a to kiepsko już wyglądało, tak mi później gin powiedział. W trakcie porodu mówił że już w tym skurczu muszę urodzić, bo jest niebezpieczne. Więc poszło ekspresem, ciężka końcówka, ze szczęśliwym zakonczeniem. Wszyscy mi gratulowali i mówili że zuch jestem, bo dziecko bardzo duże.

Akcja ekspresowa i pomyśleć że rano miałaś ktg straszne tylko te Twoje parte, współczuję ale Przemek już jest z Wami

Napisane przez akada

Agatka miała 3680 i 57 cm Ciężko mi opisać poród z komórki W sobotę po zakupach odszedł czop, czysta galaretka W nocy delikatne plamienie, rano w niedzielę taki jakby początek okresu więc pojechaliśmy do pierwszego szpitala Potem odeslali na słynną Lutycka i zatrzymali na obserwację tak na dwa dni, szczerze powiem, że byłam zła bo wolałam siedzieć i czekać w domu Tymczasem o 16 odeszły wody, potem doszły skurcze, ale bez rozwarcia więc dostałam dolargan Na końcu dali oksy bo skurcze zaczęły zanikac a ja nie mogłam się odwazyc żeby wydać Agatke ma świat Plan porodu mieli w d..... o wszystko musiałam się pytać co podają, tylko na masaż krocza się wyraźnie nie zgodzilam Nacieli mnie, ale wszyscy mówią, że delikatnie, ale i tak rwie ten szew okropnie Daritta ja już w drugiej części piętra, chodzę jak grusza tylko jak muszę Chyba powinnam Ci życzyć odejścia wód i wtedy już muszą pomóc skutecznie Trzymaj się Niestety miałam gbs dodatnie i mała nie leży ze mną, oczywiście hormony szaleją i się przez to poryczalam Byłam u niej, nieźle chwyta pierś, ale i tak już coś jej dali Dobrze że jutro ma być już ze mną to może kp jakoś jeszcze pójdzie Nic nie spałam więc ja mowie Dobranoc a Wy tam sie ladnie rozpakowujcie 😊

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------

Miało być chodzę jak gejsza, ogólnie mam wrażenie, że coraz gorzej zamiast lepiej Siedzenie to jakaś nasakra, w domu czeka na mnie specjalne koło

To krwawienie mnie trochę przeraża. Zawsze z dodatnim gbs dziecko leży osobno? Jeszcze raz gratulacje ! I szybkiego powrotu do domku Wam życzę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[siilmariien]

Co za szalony dzień z pięknymi niespodziankami!

Napisane przez cashmere

O 17:40 urodziłam Przemka 59cm, 4440g, 10 punktów Nie wierzę że już go mam po tej stronie <3

Gratulacje ogromne! Ale duży chłopak! Waga mega, ale też jaki wzrost! Ekspresowy poród! Brawa Cashmere, jesteś wielka! Zdrówka dla Przemka!

Napisane przez cashmere

Mam chwilę, bo jeszcze leżę, TZ pojechał a Przemcio śpi.

Jak dojechałam do kliniki przed 15 miałam 2cm rozwarcie. O 16 dali mi zzo. Miałam wtedy już 7cm. Zaraz poszło 8. Przed 17 zaczęły się parte i mocno bolały. Parte trwały jakieś 25minut. Masakrycznie bolały. Z poprzedniego porodu ich źle nie wspominam. Na koniec zrobiło się groźnie, bo ostatnie 3 czy 4 parte skurcze Przemek miał tętno 70-80 a to kiepsko już wyglądało, tak mi później gin powiedział. W trakcie porodu mówił że już w tym skurczu muszę urodzić, bo jest niebezpieczne. Więc poszło ekspresem, ciężka końcówka, ze szczęśliwym zakonczeniem. Wszyscy mi gratulowali i mówili że zuch jestem, bo dziecko bardzo duże.

Całe szczęście, że wszystko sie dobrze skończyło! Chciałabym tak szybko urodzić jak Ty!

Napisane przez akada

Agatka miała 3680 i 57 cm Ciężko mi opisać poród z komórki W sobotę po zakupach odszedł czop, czysta galaretka W nocy delikatne plamienie, rano w niedzielę taki jakby początek okresu więc pojechaliśmy do pierwszego szpitala Potem odeslali na słynną Lutycka i zatrzymali na obserwację tak na dwa dni, szczerze powiem, że byłam zła bo wolałam siedzieć i czekać w domu Tymczasem o 16 odeszły wody, potem doszły skurcze, ale bez rozwarcia więc dostałam dolargan Na końcu dali oksy bo skurcze zaczęły zanikac a ja nie mogłam się odwazyc żeby wydać Agatke ma świat Plan porodu mieli w d..... o wszystko musiałam się pytać co podają, tylko na masaż krocza się wyraźnie nie zgodzilam Nacieli mnie, ale wszyscy mówią, że delikatnie, ale i tak rwie ten szew okropnie Daritta ja już w drugiej części piętra, chodzę jak grusza tylko jak muszę Chyba powinnam Ci życzyć odejścia wód i wtedy już muszą pomóc skutecznie Trzymaj się Niestety miałam gbs dodatnie i mała nie leży ze mną, oczywiście hormony szaleją i się przez to poryczalam Byłam u niej, nieźle chwyta pierś, ale i tak już coś jej dali Dobrze że jutro ma być już ze mną to może kp jakoś jeszcze pójdzie Nic nie spałam więc ja mowie Dobranoc a Wy tam sie ladnie rozpakowujcie 😊

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------

Miało być chodzę jak gejsza, ogólnie mam wrażenie, że coraz gorzej zamiast lepiej Siedzenie to jakaś nasakra, w domu czeka na mnie specjalne koło

Agatka też duża dziewczynka! Urodziłam córę o podobnych gabarytach Jak boli tak bardzo krocze, to może ktoś Ci przywiezie koło do szpitala? Współczuję, że Agatka musi leżeć oddzielnie Postaraj się przespać trochę... Kp na pewno pójdzie, w razie czego proś o pomoc położne, a jak są słabe to szukaj doradczyni laktacyjnej Ja zaczęłam karmić piersią praktycznie dopiero w domu, także jak najbardziej da się kp z opóźnieniem zacząć, tylko właśnie z pomocą doradczyni laktacyjnej czy dobrej położnej. Ale jak Agatka ładnie chwyta to będzie dobrze, tylko przystawiaj ją dużo

Napisane przez emmos

Siil dziękuję Czuję się lepiej

To dobrze

Napisane przez Mała!

Sill
Dużo roboty przy bloku, ale smak.jest

Ojj to chyba myślimy o innym bloku, bo przy naszym nie ma dużo roboty!

[emmos]

Napisane przez cashmere

Mam chwilę, bo jeszcze leżę, TZ pojechał a Przemcio śpi.

Jak dojechałam do kliniki przed 15 miałam 2cm rozwarcie. O 16 dali mi zzo. Miałam wtedy już 7cm. Zaraz poszło 8. Przed 17 zaczęły się parte i mocno bolały. Parte trwały jakieś 25minut. Masakrycznie bolały. Z poprzedniego porodu ich źle nie wspominam. Na koniec zrobiło się groźnie, bo ostatnie 3 czy 4 parte skurcze Przemek miał tętno 70-80 a to kiepsko już wyglądało, tak mi później gin powiedział. W trakcie porodu mówił że już w tym skurczu muszę urodzić, bo jest niebezpieczne. Więc poszło ekspresem, ciężka końcówka, ze szczęśliwym zakonczeniem. Wszyscy mi gratulowali i mówili że zuch jestem, bo dziecko bardzo duże.

Chryste jak Ci to szybko poszło super dałaś radę, jestem z Ciebie dumna Faktycznie 11 dni przed terminem, gdyby było później to pewnie Przemcio ok. 5kg by miał Czyli ciuszki na 56 to Cisie raczej nie przydadzą

Napisane przez akada

Agatka miała 3680 i 57 cm Ciężko mi opisać poród z komórki W sobotę po zakupach odszedł czop, czysta galaretka W nocy delikatne plamienie, rano w niedzielę taki jakby początek okresu więc pojechaliśmy do pierwszego szpitala Potem odeslali na słynną Lutycka i zatrzymali na obserwację tak na dwa dni, szczerze powiem, że byłam zła bo wolałam siedzieć i czekać w domu Tymczasem o 16 odeszły wody, potem doszły skurcze, ale bez rozwarcia więc dostałam dolargan Na końcu dali oksy bo skurcze zaczęły zanikac a ja nie mogłam się odwazyc żeby wydać Agatke ma świat Plan porodu mieli w d..... o wszystko musiałam się pytać co podają, tylko na masaż krocza się wyraźnie nie zgodzilam Nacieli mnie, ale wszyscy mówią, że delikatnie, ale i tak rwie ten szew okropnie Daritta ja już w drugiej części piętra, chodzę jak grusza tylko jak muszę Chyba powinnam Ci życzyć odejścia wód i wtedy już muszą pomóc skutecznie Trzymaj się Niestety miałam gbs dodatnie i mała nie leży ze mną, oczywiście hormony szaleją i się przez to poryczalam Byłam u niej, nieźle chwyta pierś, ale i tak już coś jej dali Dobrze że jutro ma być już ze mną to może kp jakoś jeszcze pójdzie Nic nie spałam więc ja mowie Dobranoc a Wy tam sie ladnie rozpakowujcie

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------

Miało być chodzę jak gejsza, ogólnie mam wrażenie, że coraz gorzej zamiast lepiej Siedzenie to jakaś nasakra, w domu czeka na mnie specjalne koło

Kciuki, żeby krocze szybko się goiło, super dałaś radę


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nonie_]

Napisane przez vadi

Cashmere serdeczne gratulacje! kawał chłopa!

A dlaczego pomimo zzo tak bolały parte?



Akada współczuję rozłąki z małą wiadomo ile to potrwa?

Pewnie nie dawali dużej dawki znieczulenia bo rozwarcie szybko postepowalo, na parte już ustąpiło i więcej nie dawali żeby czuła kiedy idzie skurcz i kiedy przeć.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[emmos]

Samantho kochana, Nulcia się odhaczyła na liście, czy Ty jesteś gotowa?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[vadi]

Napisane przez nonie_

Pewnie nie dawali dużej dawki znieczulenia bo rozwarcie szybko postepowalo, na parte już ustąpiło i więcej nie dawali żeby czuła kiedy idzie skurcz i kiedy przeć.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ma to sens

[Samantha7]

Napisane przez emmos

Samantho kochana, Nulcia się odhaczyła na liście, czy Ty jesteś gotowa?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Any time tylko pytanie czy mój syn jest gotowy

Cashmere - Wow co za poród . Dobrze , ze to się tak skończyło i ze oboje jesteście cali


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mała!]

Sill
To dawaj przepis

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Samantha7]

Akada- Twoja córa tez spora . Ja tyle ważyłam jak się urodziłam
Niestety moja mama pękła w gwiazdę i miała 20szwow wiec może dobrze ze Cię nacieli. Współczuje bólu


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cashmere]

Napisane przez vadi

Cashmere serdeczne gratulacje! kawał chłopa!

A dlaczego pomimo zzo tak bolały parte?



Akada współczuję rozłąki z małą wiadomo ile to potrwa?

Parte i tak się czuje mimo zzo.

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ----------

Dziękuję za wszystkie gratulacje!!!

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------

Ale mnie boli krocze po nacięciu i szyciu

[AnnaPaula87]

Napisane przez nulkaa3

Przepraszam, ale nie jestem w stanie teraz Was nadrobić

Moja Ada waży 3250g, nie wiem jaka długa, ale jest malutka. Urodziłam o 15:35.
Szczegóły innym razem, muszę ogarnąć swoje życie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratuluję kochana

Napisane przez cashmere

O 17:40 urodziłam Przemka 59cm, 4440g, 10 punktów Nie wierzę że już go mam po tej stronie <3

Tez gratuluję kawał chłopa z synka

[meja_ml]

Cashmere A dużo Cię nacieli? A pilas herbatkę z liści malin i wiesiolka jadlas?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cashmere]

Niby nacięcie standardowo duże jak to określiła położna, jak pytałam czy duża masakra tam. Wiesiołka piłam.

[emmos]

Cashmere mam nadzieję, że ból szybko minie a jak malutki, spokojny? będzie z Tobą w jednej sali w nocy? Ty jesteś w prywatnej klinice tak?



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[meja_ml]

Cashmere dzięki za odpowiedz. To teraz ✊✊ żeby szybko ból minął. A jak tam malutki?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Samantha7]

Napisane przez cashmere

Parte i tak się czuje mimo zzo.

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ----------

Dziękuję za wszystkie gratulacje!!!

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------

Ale mnie boli krocze po nacięciu i szyciu

Biedna
A nie ma w Polsce takich sprayów chłodzących i trochę uśmierzających ból do krocza?
Wiem , ze u nas takie coś jest. Ja kupiłam sobie taki spray z wyciągiem z ekstraktu z ogórków i oczaru i psikam na moje hemoroidy jak mi tyłek boli i mi to bardzo pomaga.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[siilmariien]

Napisane przez Mała!

Sill
To dawaj przepis

Mój mąż robi na oko, ale mniej więcej coś w tym stylu, tylko bez bakalii i nie wafle tylko herbatniki typu petitki:
http://www.mojewypieki.com/post/blok-czekoladowy

Ty też coś w tym stylu robisz czy o zupełnie innym cieście myślałaś?

[Samantha7]

Najlepiej to usiąść z tyłkiem w miskę z lodowata woda. Mogę sobie wyobrazić jak to musi bolec. Po cc boli brzuch i lód jest jak zbawienie .

Co do zzo to to koleżanka mi mówiła, ze u nas po epiduralu to jest takie uczucie przy partych jakby się miało mega zatwardzenie i nie mogło się zrobić dwójki. Ten opis mnie przeraził bo ja już widzę moje hemoroidy


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[siilmariien]

Cashmere a Twoje pierwsze dziecię z jaką wagą się urodziło? I czy w terminie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[minini]

Napisane przez poprostu

Morelle Twoja to taka grzeczna jak prawdziwa dama żeby naczyniak szybko zszedł

Calineczka nie musisz informować, najważniejsze, żebyś miała ten wynik jak pojedziesz rodzić, na następnej wizycie pokaż go ginowi i pewnie Ci powie o konieczności przyjęcia antybiotyku

Faith mój gin mi też wyznaczył wizytę za prawie 3,5t ale on raczej uważa, że nie dotrwam bo miękka szyjka itd

Ogarnęłam dzisiaj tyle spraw, że jestem w szoku, a ciągle odwlekałam ale wszystko zdalnie, czuje małą satysfakcję i popijam koktajl truskawki-jeżyny-maliny.
Jutro też będę ogarniać różne tematy to będzie bajlando, ale jedno wiem nie mogę rodzić za szybko. Jak mi się coś uda to się pochwalę

czymkolwiek nie chcialabys sie pochwalic - życze powodzenia

Napisane przez Jon_Snow

Jestem tego samego zdania



A co mówią o tym krwawieniu? Nadal nie wiedzą czemu ono jest? No niech już coś zadecydują w końcu!



A ten koktajl robisz na mleku czy na czymś innym?
Zaciekawiłaś mnie tym chwaleniem się!

A mnie też dzisiaj duma rozpiera, wpisali mi ostatnią ocenę, na którą czekałam od tygodnia i oficjalnie godzinę temu zakończyłam semestr ze wszystkimi zaliczeniami

wakacje czas start na macierzyńskim

Napisane przez darietta

Co do krwawienia nikt nic nie mowi moze to byc od rozwarcia szyjki ale zaden konkret. Z mala oki wiec na razie nie interweniuja. Teraz krwawie juz mniej w nocy poszlo dużo nawet czułam jakby cos wypadło i bylam przerażona. Ale mala sie trzyma.

O cc wprost tez nikt nic nie mówi ale może tak byc ze jak bede krwawic a nic nie pojdzie to moze mi pomogą. Wiedząc że moj lekarz tu pracuje itp. widze inne podejscie. Nie to co u tego dupka co trafilam w 21 tygodniu. I chyba dobrze ze tam mnie nie przyjęli tak mialo być. Tu moze szpital nie jest ekstra ale to nie hotel.

Ale nie zapeszam czekam. Mąż może nie dostac opieki bo jestem w szpitalu i zobaczymy bo jak ma siedziec w domu i patrzec w sufit to szkoda urlopu. Może pojedzie do pracy a my damy sobie rade. W koncu mamy opieke. Dziś wysprzatal całe mieszkanie gdyby coś sie rozkreciło zeby mala miala ładnie.

I mowi do mnie ze mam chodzic i rodzić a nie lezec. Jutro podpytam jakiegos lekarza.

mnie sie wydaje że Ty po takim czasie leżenia skonczysz cc. a lekarze czekają i szukają tylko powodu medycznego do cc... inaczej juz by Ci dali cos na przyspieszenie

Napisane przez My Sweet Little Precious

Deser wyszedł byle jak, ale wyszedł. Komu? ��
Załącznik 7133866

mniam wyglada pysznie
u nas dziś babka waniliowo czekoladowa. pozyczylam mikser od tesciowej haha

Napisane przez SteveS

Cześć dziewczyny, my dziś po wizycie. Czopa nie ma, rozwarcie nadal 1 cm i nic nie postępuje, ale mały juz coraz niżej. Waga 3300 g (dziś 39+0). Mamy błogosławieństwo na wszelkie metody naturalnego wywoływania porodu i mamy liczyć na działanie pełni

Morelle, trzymam kciuki, żebyście szybko wyszły do domu - zawsze to w domu najlepiej.

Nulka, Cashmere - trzymam kciuki za postępy w akcji!

Darietta, fajnie byłoby, gdyby coś sensownego powiedzieli, a nie tylko kazali leżeć...

to działajcie! z waga 3300g urodzil sie moj pierwszy syn

Napisane przez etusiaaa

Wpadam się wyzalic�� hormony chyba biorą górę nademna. .. sprzedajemy auto którym jeździłam 5 lat. Przyjechali ludzie oglądać i ja rycze jak bobr�� jeszcze paulinka mi mowi ze to jej auto jak oni pojechali się przejechać to ona placz���� w sumie dobrze ze nie wzięli a mi łzy nadal płyną. .. jeszcze jak sobie pomyśle ze musze corcie zostawić na czas porodu w donu to już wogole masakra ���� dzień placzu��

Sorki ze tak tylko o sobie ale musiałam się wyglądać ��

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

mnie tez było przykro jak sprzedawalam swoje pierwsze auto. i to bez ciąży! takze rozumiem żal i ile.wspomnien

Napisane przez nulkaa3

Przepraszam, ale nie jestem w stanie teraz Was nadrobić

Moja Ada waży 3250g, nie wiem jaka długa, ale jest malutka. Urodziłam o 15:35.
Szczegóły innym razem, muszę ogarnąć swoje życie ��

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

gratulacje kochana! no nareszcie!!!! odpoczywaj i ciesz sie małą!

Napisane przez cashmere

O 17:40 urodziłam Przemka 59cm, 4440g, 10 punktów Nie wierzę że już go mam po tej stronie <3

Gratulacje!!!! duży chłopak! fajnie że tak szybko poszło. podobno drugi poród jest szybszy ale intensywniej odczuwa sie ból... prawda to?

Napisane przez cashmere

Mam chwilę, bo jeszcze leżę, TZ pojechał a Przemcio śpi.

Jak dojechałam do kliniki przed 15 miałam 2cm rozwarcie. O 16 dali mi zzo. Miałam wtedy już 7cm. Zaraz poszło 8. Przed 17 zaczęły się parte i mocno bolały. Parte trwały jakieś 25minut. Masakrycznie bolały. Z poprzedniego porodu ich źle nie wspominam. Na koniec zrobiło się groźnie, bo ostatnie 3 czy 4 parte skurcze Przemek miał tętno 70-80 a to kiepsko już wyglądało, tak mi później gin powiedział. W trakcie porodu mówił że już w tym skurczu muszę urodzić, bo jest niebezpieczne. Więc poszło ekspresem, ciężka końcówka, ze szczęśliwym zakonczeniem. Wszyscy mi gratulowali i mówili że zuch jestem, bo dziecko bardzo duże.

cale szczescie że z dzieckiem wszystko w porządku! jednak bardziej boli za dugim razem...

Napisane przez akada

Agatka miała 3680 i 57 cm Ciężko mi opisać poród z komórki W sobotę po zakupach odszedł czop, czysta galaretka W nocy delikatne plamienie, rano w niedzielę taki jakby początek okresu więc pojechaliśmy do pierwszego szpitala Potem odeslali na słynną Lutycka i zatrzymali na obserwację tak na dwa dni, szczerze powiem, że byłam zła bo wolałam siedzieć i czekać w domu Tymczasem o 16 odeszły wody, potem doszły skurcze, ale bez rozwarcia więc dostałam dolargan Na końcu dali oksy bo skurcze zaczęły zanikac a ja nie mogłam się odwazyc żeby wydać Agatke ma świat Plan porodu mieli w d..... o wszystko musiałam się pytać co podają, tylko na masaż krocza się wyraźnie nie zgodzilam Nacieli mnie, ale wszyscy mówią, że delikatnie, ale i tak rwie ten szew okropnie Daritta ja już w drugiej części piętra, chodzę jak grusza tylko jak muszę Chyba powinnam Ci życzyć odejścia wód i wtedy już muszą pomóc skutecznie Trzymaj się Niestety miałam gbs dodatnie i mała nie leży ze mną, oczywiście hormony szaleją i się przez to poryczalam Byłam u niej, nieźle chwyta pierś, ale i tak już coś jej dali Dobrze że jutro ma być już ze mną to może kp jakoś jeszcze pójdzie Nic nie spałam więc ja mowie Dobranoc a Wy tam sie ladnie rozpakowujcie ��

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------

Miało być chodzę jak gejsza, ogólnie mam wrażenie, że coraz gorzej zamiast lepiej Siedzenie to jakaś nasakra, w domu czeka na mnie specjalne koło

wlasniento nacięcie najgorsze po porodzie. reszte jakos da sie znieść.. oby szybko przeszło! gratulacje jeszcze raz

[Samantha7]

Pojechałam z chłopakami do sklepu. Obok jest sklep z meblami i takimi domowymi rzeczami i go zamykają wiec obniżka żeby wszystko wyprzedać. Były fajne fotele ale ceny zabójcze nadal.
Nie mogę już tych komentarzy ludzi , ze już jestem gotowa żeby rodzic. Kur może jestem może nie. To chyba zależy od mojego dziecka czy ono jest gotowe.
Mój straszak 41tyg siedział i w dupie miał wychodzenie . Nie wszystko jest takie łatwe. Ja jestem gotowa już od 36tc żeby młody wyszedł, ale widać mu się nie spieszy. Lipa jak go będą wyjmować na zimno, ale co ja zrobię.
Dobrze ze mam choć przepowiadacze bo to zawsze coś dla dziecka.

Tz mnie dobił bo wyleciał do mnie z tekstem czy może nie chce jeszcze poczekać dłużej może jak poczekam jeszcze ze 2tyg to mały wyjdzie sam serio? Czy ja wyglądam na jakaś krowę , która by miała urodzić 5kg ?
Jak widać na przykładzie Cashmere poród takiego dużego dziecka jest ryzykowny , a ja jestem już po cc wiec mam tez wliczone prawdopodobieństwo ze mi stary szew pęknie i wtedy i ja i dziecko jesteśmy fucked .
Mój gin z reszta powiedział , ze nie ma opcji ze mi da do 42tc czekać.
Chciałabym urodzić SN ale nie za wszelka cenę.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:37 ---------- Poprzedni post napisano o 16:42 ----------

Poszłam do sklepu po witaminy bo mi się kończą. Wzielam podkłady na przewijak oraz alkohol do przemywania pępka. Stoję stoję i podchodzi do mnie stara babcia w czapce z daszkiem różowej w cekiny . Nie jedna 5latka była by happy na taka czapkę i gada do mnie "dziewczyna która mieszka obok mnie jest tez w ciąży " a ja stoję , patrzę na babcie i nie wiem co powiedzieć wtf?! A ona do mnie "jesteś w ciąży?" A ja myśle nie co ty arbuza połknęłam i tak mi zostało Hahahaha
Ludzie są naprawdę tutaj czasem za bardzo dociekliwi . Myślą , ze wszyscy to jedna wielka rodzina . Amerykanie zawsze chcą dużo wiedzieć . Jedyne co to nigdy nie pytają o status majątkowy i religie bo jest to nie na miejscu żeby o to pytać, a reszta jak najbardziej


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[My Sweet Little Precious]

Od wczoraj mam mega przepowiadacze. Brzuch jak skała i kurcze mam wrażenie że są coraz bardziej regularne. Ale jak nie bolą to to chyba tylko przepowiadacze, nie?

Dziś ewidentnie nie pasuje mi poród!

[darietta]

Dzień dobry juz pobudka nie ma to jak sprzontanie koszy o 5:30. Zaraz pewnie beda badac cisnienie i temperaturę a później wołać na ktg. Bo tu nie przynoszą na sale gdzie sie leży tylko trzeba isc na salę porodową.
Niestety krwawienie znowu sie pojawiło ale może to i lepiej podejmą decyzję i cos zrobią. Tylko nie mam skurczy a to by mi pomogło

[Samantha7]

Napisane przez My Sweet Little Precious

Od wczoraj mam mega przepowiadacze. Brzuch jak skała i kurcze mam wrażenie że są coraz bardziej regularne. Ale jak nie bolą to to chyba tylko przepowiadacze, nie?

Dziś ewidentnie nie pasuje mi poród!

Ciężko powiedzieć . Moje skurcze zawsze mnie bolą wiec ja nie wiem jak skurcze mogą nie bolec .
Brzuch to mam non stop jak skala codziennie. Dopiero jak się położę to jest luz, a i tak czasem mnie złapie i wtedy masakra jest.

Napisane przez darietta

Dzień dobry juz pobudka nie ma to jak sprzontanie koszy o 5:30. Zaraz pewnie beda badac cisnienie i temperaturę a później wołać na ktg. Bo tu nie przynoszą na sale gdzie sie leży tylko trzeba isc na salę porodową.

Niestety krwawienie znowu sie pojawiło ale może to i lepiej podejmą decyzję i cos zrobią. Tylko nie mam skurczy a to by mi pomogło

No nie gadaj

Ja nie rozumiem jaka jest ich procedura? Weź ich się zapytaj jaki oni maja plan bo teraz to wyglada , ze sobie leżysz i nic nie wiesz. Poza tym masz krwawienie i nie czaje jak oni maga Cię nie podłączyć do ktg na stałe żeby monitorować tętno dziecka
Kciuki żeby w końcu coś ruszyło🏻


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:30 ---------- Poprzedni post napisano o 23:23 ----------

Scielam właśnie paznokcie bo mi jeden pękł wiec będę mieć krótkie i nie pomalowane
Byliśmy u teściowej na kiełbasce z grila . Mam już dość ludzi i tego pieprzenia kiedy urodzę
U nas jest 4th of july i są petardy. Dla mojego Misia to dramat jest. Tak się bal biedny dostał paniki. Zawinął się w koc i nie wychylał nosa. W końcu się zwinelismy. Cała drogę siedział w foteliku z podkurczonymi nogami i zakrył sobie twarz kubkiem od picia. Ledwo wyszedł z auta pod domem u nas jeszcze większe petardy. Niedaleko nas w parku był show tych petard wiec waliło ostro . W domu był otwarty balkon i Misiu nie chciał wejść do domu. Musiałam wejść i zamknąć balkon i okna i włączyć klime żeby zagłuszyć.
Szybki wziął prysznic i do łóżka . Leżał i czytylwismy sto bajek. Tz go na koniec uspal. Straszna jest ta jego nadwrażliwość


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[morelle_]

Napisane przez poprostu

Morelle Twoja to taka grzeczna jak prawdziwa dama żeby naczyniak szybko zszedł

Calineczka nie musisz informować, najważniejsze, żebyś miała ten wynik jak pojedziesz rodzić, na następnej wizycie pokaż go ginowi i pewnie Ci powie o konieczności przyjęcia antybiotyku

Faith mój gin mi też wyznaczył wizytę za prawie 3,5t ale on raczej uważa, że nie dotrwam bo miękka szyjka itd

Ogarnęłam dzisiaj tyle spraw, że jestem w szoku, a ciągle odwlekałam ale wszystko zdalnie, czuje małą satysfakcję i popijam koktajl truskawki-jeżyny-maliny.
Jutro też będę ogarniać różne tematy to będzie bajlando, ale jedno wiem nie mogę rodzić za szybko. Jak mi się coś uda to się pochwalę

Dziękuję

Napisane przez pestycyda

Meja, gratuluje wizyty

Morelle, to że laktatator mało ściąga nie znaczy że masz mało pokarmu. Walcz walcz bo świetnie Ci idzie teraz duO dzieciaków się rodzi z naczyniakami. U moich koleżanek z pracy też dzieciaki mają i faktycznie zanikają powoli.

Ja chyba też jestem za wpisywaniem aktywnych na podium.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziękuję - mam nadzieję, że to zejdzie.

Napisane przez karolinuuusia

Morelle ile mm masz lejek do laktatora? Ja w zestawie mialam 24 mm ale dziś zamówiłam 21mm bo myślę że za duży tamten

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam 24 mm. Myślałam, że będzie za duży ale wczoraj jak przyłożyłam to byłam w szoku ze jest ok. Musi być trochę luzu bo inaczej będzie parowac lejek.

Napisane przez SteveS

Cześć dziewczyny, my dziś po wizycie. Czopa nie ma, rozwarcie nadal 1 cm i nic nie postępuje, ale mały juz coraz niżej. Waga 3300 g (dziś 39+0). Mamy błogosławieństwo na wszelkie metody naturalnego wywoływania porodu i mamy liczyć na działanie pełni

Morelle, trzymam kciuki, żebyście szybko wyszły do domu - zawsze to w domu najlepiej.

Nulka, Cashmere - trzymam kciuki za postępy w akcji!

Darietta, fajnie byłoby, gdyby coś sensownego powiedzieli, a nie tylko kazali leżeć...

Trzymam kciuki!

Napisane przez xzora

Ech, robisz smaka a ja nie bardzo mam coś słodkiego w domu. Moze koktajl zrobię albo kakao z miodem.




Moja Klaudia miała podobna wagę w 39t0 - 3250. 3mam kciuki, zeby niedługo sie zaczęło!



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to mamy podobnie! Pt juz toż tuż!

Napisane przez emmos

Jon, gratulacje

Morelle, mojej sąsiadki dzieciątko też się z naczyniakiem urodziło niedawno i to samo jej lekarz powiedział co Tobie.

Ja będę w mniejszości i napiszę, że wpisałabym Akadę, bo w końcu dziewczyna urodziła, a za to jest szacun, ale to tylko moje skromne zdanie

Ciekawe co u Cashmere i Nulki....

---------- Dopisano o 18:42 ---------- Poprzedni post napisano o 18:39 ----------

Steve, gratki za wizytę, nie pozostaje Ci nic innego jak brać męża w obroty

Dziękuję

Napisane przez nulkaa3

Przepraszam, ale nie jestem w stanie teraz Was nadrobić

Moja Ada waży 3250g, nie wiem jaka długa, ale jest malutka. Urodziłam o 15:35.
Szczegóły innym razem, muszę ogarnąć swoje życie 😍

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moje gratulacje! !!

Napisane przez siilmariien

Cashmere powodzenia!!!!!



Emmos i jak tam, lepiej się już czujesz czy bez zmian?



Cudów chyba nie ma się co spodziewać, wiadomo że maluch może płakać z różnych powodów, a poza tym te metody to nic takiego odkrywczego, nasze prapraprababcie też tak robiły Ale na pewno warto próbować
Do mnie bardzo przemawia ta teoria 4 trymestru ciąży
Nam metoda Karpa pomogła bardzo w pierwszych 3 miesiącach na takie płacze, kiedy nie wiadomo było o co chodzi i nie dało się córki uspokoić niczym...



Brawo!



Nie martw się
Tylko pamiętaj żeby dołączyć wynik do dokumentów do szpitala i że trzeba jechać do szpitala po odejściu wód żeby zdążyli podać antybiotyk.



Blok czekoladowy?? Robić!
Chyba zaraz poproszę męża żeby też zrobił, bo to jego działka. Zrobiłaś mi smaka



Nie martw się naczyniakiem, zejdzie! Moja córka ma na czole. Myślałam, że to od porodu, ale w szpitalu mówili, że naczyniaczki robią się jeszcze w brzuchu. Po pierwszym roku wyraźnie zbladł, teraz jeszcze trochę widać, ale minimalnie, prawie wcale. Jak Anastazja ma na powiece to szybciej jej się wchłonie, bo pewnie jest niewielki.

Co do ściągania pokarmu, to na początku właśnie tak to wygląda, że udaje się tylko malutką ilość, nie zrażaj się, wszystko jest ok!

Kciuki za żółtaczkę, żeby się nie nie zwiększyła!



Brawo za wizytę!



Brawo za ogarnięcie! I powodzenia jutro!



Wow! Brawo Jon, dałaś czadu!




Ooooo Zjadłam przed chwilą miskę owoców, ale i tak chcę!

Myślisz, że to może przeszkadzać jej w otwieraniu oka? Lekarze mówią, że nie. Ale mi się wydaje ze tamto otwiera dużo szybciej.

Napisane przez baby2

Nulka gratulacje
Czyli wszystko zgodnie z planem Nulka na podium

Tak jest
Cashmere się wbilam bo jeszcze Sam była

Napisane przez cashmere

O 17:40 urodziłam Przemka 59cm, 4440g, 10 punktów Nie wierzę że już go mam po tej stronie <3

Moje gratulacje! !! Ale klocek!

U mnie 4 noc nieprzespana. Budzę mała co 3h w nocy na karmienie. Koleżanki godziny wypadają w innym czasie. Jej mała przez 1h po zawsze płacze. Przez to w ogóle nie śpię. Albo po 40 min. Jestem wykończona.

Pokarmu nie mam dalej. Juz nawet nie leje się na koszule. Pestka cały czas traciła na wadze zamiast przybierać. Więc wczoraj wieczorem dałam butelkę. Noc też. Daje jej przez sutka ale jest taka głodna ze szuka i marudzi. Jakby przebierala to bym nie dokarmiala. Trudno. Nie ona pierwsza i nie ostatnia. W domu będę z mężem to powalcze bardziej. Teraz muszę sie trochę przespać bo juz jestem tak zmęczona, że głowa mi sama leci w dół. Ledwo ją doniosłam do wanienki. Chilli też dokarmiala i mały ssie z piersi.
Ok 9 jest obchod i czekaj na info. Raczej wyjdziemy dziś.
Prosiłam SIS żeby była z mężem przy wypisie. Nie jestem w stanie podnieść się z łóżka sama. Więc będzie problem z autem.
Dostałam wyprawkę ze szpitala. Pampersy itd.

---------- Dopisano o 06:47 ---------- Poprzedni post napisano o 06:40 ----------

Pierwszy post - wpisałam jak chciała większość. Zaginionych lipcówek nie ruszam.

[nulkaa3]

Dziękuję za wszystkie kciuki
Mój poród też w miarę szybki, o 9 rano dostałam glukoze, o 10 kroplowka z oxy. Ale mnie oczywiście nic nie ruszyło, więc o 13 przyszedł lekarz, rozwarcie 6cm i decyzja że przebijamy pęcherz płodowy. I zaczęły się bóle krzyżowe i ogólnie dość boleśnie A o 15:35 Adusia już była przy mnie 😍 Powiem Wam że poród bolesny, ale już tego nie pamiętam Wczorajszy wieczór i noc miałam kiepską, bo nie mogłam wstać z łóżka, każda próba kończyła się utratą przytomności u mnie 😕 Ale już jest lepiej, byłam pod prysznicem z położna, w miarę zaczynam funkcjonować. Najgorzej było w nocy bo nie mogłam nic zrobić przy Małej, musiałam prosić położne lub pielegniarke od dzieci, wszystkie mega miłe i pomocne
Zdjęcie zamieszczę niedługo w klubie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Samantha7]

Napisane przez nulkaa3

Dziękuję za wszystkie kciuki
Mój poród też w miarę szybki, o 9 rano dostałam glukoze, o 10 kroplowka z oxy. Ale mnie oczywiście nic nie ruszyło, więc o 13 przyszedł lekarz, rozwarcie 6cm i decyzja że przebijamy pęcherz płodowy. I zaczęły się bóle krzyżowe i ogólnie dość boleśnie A o 15:35 Adusia już była przy mnie Powiem Wam że poród bolesny, ale już tego nie pamiętam Wczorajszy wieczór i noc miałam kiepską, bo nie mogłam wstać z łóżka, każda próba kończyła się utratą przytomności u mnie Ale już jest lepiej, byłam pod prysznicem z położna, w miarę zaczynam funkcjonować. Najgorzej było w nocy bo nie mogłam nic zrobić przy Małej, musiałam prosić położne lub pielegniarke od dzieci, wszystkie mega miłe i pomocne
Zdjęcie zamieszczę niedługo w klubie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O jejku biedna
A mówią ze po SN to się lata . Każdy poród jest myśle wyczerpujący .

Morelle - oby w domu kp lepiej szło 🏻

Mój Misiu miał z tylu głowy taka właśnie czerwona plamę. Była dość spora , ale z wiekiem mu się zmniejszyła. Nie znikła całkiem ale jest malutka już i blada bardzo.
Mam nadzieje ,ze u Pestki zniknie całkiem 🏻


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 00:06 ---------- Poprzedni post napisano o 00:05 ----------

My Sweet - a czemu Ty masz termin cc na piątek? Czemu tak wcześnie?
I czemu musisz mieć cc? Pytam bo przegapiłam gdzieś jak pisałaś .


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[morelle_]

Nulka to super, że u Ciebie są takie położne. Z tym wstawaniem z łóżka to Cie rozumiem.
Jeszcze raz gratuluję!