Listopadówki 2017 cz. 2

[dwakolory1]

Napisane przez stypi_89

niby tak, ale zazdrość mnie zżera jak pisze o kopniakach, a u mnie mała chyba po mamusi taka leniwa, że nawet nogi jej się nie chce podnieść

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:11 ----------





ja dzisiaj weszłam w 20 tc i mówię jak na razie poczułam raz tylko takie smyrnięcie. Jak ostatnio byłam u lekarza, to zrobił mi szybkie usg, widać było, że się rusza, i serduszko też słyszeliśmy, więc mam nadzieje, że wszystko w porządku, ale obawy są

Haha. Po kimś musi


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 20:07 ---------- Poprzedni post napisano o 20:04 ----------

Napisane przez madera123

Ja poczulam ruchy w 21tyg a to 2 ciaza i z dnia na dzien sa coraz mocniejsze i częstsze wie spokojnie a umartwilam sie tyle co wy

Madera a powiedz mi jakieś leki bierzesz przy pesarze dopochwiwe? W poprzedniej ciąży coś brałaś?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 20:16 ---------- Poprzedni post napisano o 20:07 ----------

Byłam dziś u lekarza. Ze brzuch boli to norma. Ale zaczęłam plamić. Taka żywa krew wymieszana z ogromna ilością wydzieliny. Wiec wydzielina była różowa. W sumie różowa zaczęła się robić od soboty. Ale taj bardzo lekko. Nawet nie miałam pewności czy to krew. Ale pomyślałam ze otarł mi pesara coś na szyjce. Już tak miałam. Lekarz mówił ze tak może być. Wiec nie panikowałam. Ale wczoraj wieczorem już było mocniej. I dziś rano tez. Zadzwoniłam i miałam wizytę. Skąd krwawienie ? Pewności nie ma. Wyglada ze pesar faktycznie ranę zrobił. Ale szyjka trzyma, długa i zamknięta. Łożysko ok. Dziec tez. Wiec pozostaje lezec i czekać aż przejdzie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[madera123]

Napisane przez dwakolory1

Haha. Po kimś musi


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 20:07 ---------- Poprzedni post napisano o 20:04 ----------





Madera a powiedz mi jakieś leki bierzesz przy pesarze dopochwiwe? W poprzedniej ciąży coś brałaś?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 20:16 ---------- Poprzedni post napisano o 20:07 ----------

Byłam dziś u lekarza. Ze brzuch boli to norma. Ale zaczęłam plamić. Taka żywa krew wymieszana z ogromna ilością wydzieliny. Wiec wydzielina była różowa. W sumie różowa zaczęła się robić od soboty. Ale taj bardzo lekko. Nawet nie miałam pewności czy to krew. Ale pomyślałam ze otarł mi pesara coś na szyjce. Już tak miałam. Lekarz mówił ze tak może być. Wiec nie panikowałam. Ale wczoraj wieczorem już było mocniej. I dziś rano tez. Zadzwoniłam i miałam wizytę. Skąd krwawienie ? Pewności nie ma. Wyglada ze pesar faktycznie ranę zrobił. Ale szyjka trzyma, długa i zamknięta. Łożysko ok. Dziec tez. Wiec pozostaje lezec i czekać aż przejdzie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja używam teraz co 3 dni gyno pevaryl w pierwszej ciąży chyba tez.

[ila1000]

Napisane przez dwakolory1

Haha. Po kimś musi


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 20:07 ---------- Poprzedni post napisano o 20:04 ----------





Madera a powiedz mi jakieś leki bierzesz przy pesarze dopochwiwe? W poprzedniej ciąży coś brałaś?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 20:16 ---------- Poprzedni post napisano o 20:07 ----------

Byłam dziś u lekarza. Ze brzuch boli to norma. Ale zaczęłam plamić. Taka żywa krew wymieszana z ogromna ilością wydzieliny. Wiec wydzielina była różowa. W sumie różowa zaczęła się robić od soboty. Ale taj bardzo lekko. Nawet nie miałam pewności czy to krew. Ale pomyślałam ze otarł mi pesara coś na szyjce. Już tak miałam. Lekarz mówił ze tak może być. Wiec nie panikowałam. Ale wczoraj wieczorem już było mocniej. I dziś rano tez. Zadzwoniłam i miałam wizytę. Skąd krwawienie ? Pewności nie ma. Wyglada ze pesar faktycznie ranę zrobił. Ale szyjka trzyma, długa i zamknięta. Łożysko ok. Dziec tez. Wiec pozostaje lezec i czekać aż przejdzie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Uff dobrze, że do szpitala Cię nie położyli. Leż, odpoczywaj. Jak z Twoim ciśnieniem?

[patrysina]

och może ja jakaś inna jestem ale nie ogarniam tego na facebooku jakiś taki misz masz, z jednej strony super bo tematycznie ale z drugiej strony nie wiadomo gdzie dyskusja wszędzie wszystkiego po trochu

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------

Napisane przez dwakolory1

Haha. Po kimś musi


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 20:07 ---------- Poprzedni post napisano o 20:04 ----------





Madera a powiedz mi jakieś leki bierzesz przy pesarze dopochwiwe? W poprzedniej ciąży coś brałaś?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 20:16 ---------- Poprzedni post napisano o 20:07 ----------

Byłam dziś u lekarza. Ze brzuch boli to norma. Ale zaczęłam plamić. Taka żywa krew wymieszana z ogromna ilością wydzieliny. Wiec wydzielina była różowa. W sumie różowa zaczęła się robić od soboty. Ale taj bardzo lekko. Nawet nie miałam pewności czy to krew. Ale pomyślałam ze otarł mi pesara coś na szyjce. Już tak miałam. Lekarz mówił ze tak może być. Wiec nie panikowałam. Ale wczoraj wieczorem już było mocniej. I dziś rano tez. Zadzwoniłam i miałam wizytę. Skąd krwawienie ? Pewności nie ma. Wyglada ze pesar faktycznie ranę zrobił. Ale szyjka trzyma, długa i zamknięta. Łożysko ok. Dziec tez. Wiec pozostaje lezec i czekać aż przejdzie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

dobrze że to tylko fałszywy alarm, dużo zdrowia, odpoczywaj

[dwakolory1]

Napisane przez madera123

Ja używam teraz co 3 dni gyno pevaryl w pierwszej ciąży chyba tez.

Dzięki. Spytam lekarza o ten k
Lek. Ja biorę ci dwa dni gynoflor i raz w tygodniu gyno femidazol.
A luteiny dopochwowej nie bierzesz?

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------

Napisane przez patrysina

och może ja jakaś inna jestem ale nie ogarniam tego na facebooku jakiś taki misz masz, z jednej strony super bo tematycznie ale z drugiej strony nie wiadomo gdzie dyskusja wszędzie wszystkiego po trochu

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------





dobrze że to tylko fałszywy alarm, dużo zdrowia, odpoczywaj

Tez tego tam nie ogarniam. Właśnie dlatego ze trzeba śledzić kilka miejsc. Pod jednym postem ktoś napisał. Pod drugim ktoś.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[catiedove]

Napisane przez dwakolory1

Byłam dziś u lekarza. Ze brzuch boli to norma. Ale zaczęłam plamić. Taka żywa krew wymieszana z ogromna ilością wydzieliny. Wiec wydzielina była różowa. W sumie różowa zaczęła się robić od soboty. Ale taj bardzo lekko. Nawet nie miałam pewności czy to krew. Ale pomyślałam ze otarł mi pesara coś na szyjce. Już tak miałam. Lekarz mówił ze tak może być. Wiec nie panikowałam. Ale wczoraj wieczorem już było mocniej. I dziś rano tez. Zadzwoniłam i miałam wizytę. Skąd krwawienie ? Pewności nie ma. Wyglada ze pesar faktycznie ranę zrobił. Ale szyjka trzyma, długa i zamknięta. Łożysko ok. Dziec tez. Wiec pozostaje lezec i czekać aż przejdzie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Dobrze, że Cie przyjął i że wszystko sprawdziliście. Przejęłam się jak zaczęłam czytać Twoja wiadomość.
Czyli ten pessar funkcje swoją spełnia trzyma szyjkę okej, ale jednak gdzieś tam też się rusza, ociera że Ci ranę zrobił.
Grunt, że dzieć na tym nieucierpiał i wszystko dobrze .



Męczę się z wyborem łóżeczka. Już nerwów dostaje. Tysiąc ofert, ale jakoś średnio mnie przekonują. Brać same łóżeczko czy już od razu z materacem - ale wtedy są głównie z materacem gryka kokos. Czy jakieś w zestawach 500 elementów (13, 16, 10... elementów miedzy innymi baldachim, który na cholerę mi potrzebny). Szczerze myślałam, że to będzie łatwiejsze.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dwakolory1]

Napisane przez ila1000

Uff dobrze, że do szpitala Cię nie położyli. Leż, odpoczywaj. Jak z Twoim ciśnieniem?

Już byłam przekonana ze jutro pójdę do szpitala. Zobaczymy co dalej będzie. Jak się rozkręci krwawienie to pojadę. Ale mam nadzieje ze nie będzie gorzej.
Moje ciśnienie niskie ale nie ma dramatu. Tak ok 90/60. Może pogoda lepsza. I zauważyłam Że przy takiej deszczowej pogodzie zadziej mam duszności i kołatania serca
Pytałam o moja beznadziejna gazometrie. Ale mówi ze jak dla kobiety w ciąży, leżącej, nie wychodzącej na dwór to jest w normie. Dla normalnego człowieka nie. Ale dla mnie tak.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[makeuplife]

Napisane przez dwakolory1

Haha. Po kimś musi


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 20:07 ---------- Poprzedni post napisano o 20:04 ----------





Madera a powiedz mi jakieś leki bierzesz przy pesarze dopochwiwe? W poprzedniej ciąży coś brałaś?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 20:16 ---------- Poprzedni post napisano o 20:07 ----------

Byłam dziś u lekarza. Ze brzuch boli to norma. Ale zaczęłam plamić. Taka żywa krew wymieszana z ogromna ilością wydzieliny. Wiec wydzielina była różowa. W sumie różowa zaczęła się robić od soboty. Ale taj bardzo lekko. Nawet nie miałam pewności czy to krew. Ale pomyślałam ze otarł mi pesara coś na szyjce. Już tak miałam. Lekarz mówił ze tak może być. Wiec nie panikowałam. Ale wczoraj wieczorem już było mocniej. I dziś rano tez. Zadzwoniłam i miałam wizytę. Skąd krwawienie ? Pewności nie ma. Wyglada ze pesar faktycznie ranę zrobił. Ale szyjka trzyma, długa i zamknięta. Łożysko ok. Dziec tez. Wiec pozostaje lezec i czekać aż przejdzie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Jejku 😐 ty to sie nameczysz z tym szpitalem . Trzymam kciuki dobrze , ze dzidzia ok 😙

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dwakolory1]

Napisane przez catiedove

Dobrze, że Cie przyjął i że wszystko sprawdziliście. Przejęłam się jak zaczęłam czytać Twoja wiadomość.
Czyli ten pessar funkcje swoją spełnia trzyma szyjkę okej, ale jednak gdzieś tam też się rusza, ociera że Ci ranę zrobił.
Grunt, że dzieć na tym nieucierpiał i wszystko dobrze .



Męczę się z wyborem łóżeczka. Już nerwów dostaje. Tysiąc ofert, ale jakoś średnio mnie przekonują. Brać same łóżeczko czy już od razu z materacem - ale wtedy są głównie z materacem gryka kokos. Czy jakieś w zestawach 500 elementów (13, 16, 10... elementów miedzy innymi baldachim, który na cholerę mi potrzebny). Szczerze myślałam, że to będzie łatwiejsze.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Lekarz mi tak tłumaczył. Ze może się tak stać ze on ociera. To jednak kawał plastiku, ja się ruszam ( mało bo mało ale jednak ). I ze szyjka przekrwiona i może tak być. Dlatego mówił ze dopiero żywa krew nas martwi. Ale wczoraj i dziś to już był śluz wymieszany z żywa Krwią. Wiec pojechałam.
Jestem spokojniejsza. Ale uspokoję się gdy przestane plamić.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Nadezhda]

Nie wiedziałam, że tu dalej toczy się dyskusja- ogar 100%

[Molise]

Napisane przez dwakolory1

Haha. Po kimś musi


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 20:07 ---------- Poprzedni post napisano o 20:04 ----------





Madera a powiedz mi jakieś leki bierzesz przy pesarze dopochwiwe? W poprzedniej ciąży coś brałaś?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 20:16 ---------- Poprzedni post napisano o 20:07 ----------

Byłam dziś u lekarza. Ze brzuch boli to norma. Ale zaczęłam plamić. Taka żywa krew wymieszana z ogromna ilością wydzieliny. Wiec wydzielina była różowa. W sumie różowa zaczęła się robić od soboty. Ale taj bardzo lekko. Nawet nie miałam pewności czy to krew. Ale pomyślałam ze otarł mi pesara coś na szyjce. Już tak miałam. Lekarz mówił ze tak może być. Wiec nie panikowałam. Ale wczoraj wieczorem już było mocniej. I dziś rano tez. Zadzwoniłam i miałam wizytę. Skąd krwawienie ? Pewności nie ma. Wyglada ze pesar faktycznie ranę zrobił. Ale szyjka trzyma, długa i zamknięta. Łożysko ok. Dziec tez. Wiec pozostaje lezec i czekać aż przejdzie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Kurcze, u ciebie tez ciagle coś....'trzymam kciuki, żeby się uspokoiło

Napisane przez dwakolory1

Dzięki. Spytam lekarza o ten k
Lek. Ja biorę ci dwa dni gynoflor i raz w tygodniu gyno femidazol.
A luteiny dopochwowej nie bierzesz?

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------





Tez tego tam nie ogarniam. Właśnie dlatego ze trzeba śledzić kilka miejsc. Pod jednym postem ktoś napisał. Pod drugim ktoś.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja nadrobiłam wszystko na fb, ale zajęło mi to cały wieczór.... właśnie dlatego byłam za fb, ale tylko do zdjęć i intymnych spraw, a cała dyskusja nadal tutaj. Z juniorowego watku dziewczyny tez przeniosły się na fb i po kilku dniach się wypisałam, bo spędzałam na fb całe dnie. A teraz jednak trzeba juniora jeszcze ogarnąć, a czas z nim to dla mnie nr 1. Szkoda mi tamtego wątku, fajnie było rozmawiać z dziewczynami o rozwoju dzieciaków, często zastanawiam się co u nich. Obawiam się, ze tym razem historia się powtórzy i nie dam rady sie udzielać.

Napisane przez catiedove

Dobrze, że Cie przyjął i że wszystko sprawdziliście. Przejęłam się jak zaczęłam czytać Twoja wiadomość.
Czyli ten pessar funkcje swoją spełnia trzyma szyjkę okej, ale jednak gdzieś tam też się rusza, ociera że Ci ranę zrobił.
Grunt, że dzieć na tym nieucierpiał i wszystko dobrze .



Męczę się z wyborem łóżeczka. Już nerwów dostaje. Tysiąc ofert, ale jakoś średnio mnie przekonują. Brać same łóżeczko czy już od razu z materacem - ale wtedy są głównie z materacem gryka kokos. Czy jakieś w zestawach 500 elementów (13, 16, 10... elementów miedzy innymi baldachim, który na cholerę mi potrzebny). Szczerze myślałam, że to będzie łatwiejsze.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam dla juniora łóżeczko z ikei i materac piankowy również z ikei. Były różne grubości, wzięłam taki pośredni, chyba 7 cm.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Hapinka]

Trochę trudno połapać się w postach na fb siedziałam dziś 2h w niewygodnej pozycji i jak się zginam mam dziwne uczucie jakby piłki która nie pozwala mi się zgiąć. Nie wiem jak to opisać ale przecie nie mam takiego dużego brzucha :/


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[catiedove]

Napisane przez Hapinka

Trochę trudno połapać się w postach na fb siedziałam dziś 2h w niewygodnej pozycji i jak się zginam mam dziwne uczucie jakby piłki która nie pozwala mi się zgiąć. Nie wiem jak to opisać ale przecie nie mam takiego dużego brzucha :/


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Aaaaaa też tak mam! Uf nie jestem jedyna.
Już nawet dziś do siebie mówię - No cholerka przecież sie nie garbię jakoś, nie jestem ekstra najedzona czy przejedzona; a piłeczka daje o sobie znać i siedzieć dłużej mi niewygodnie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dziobun]

Jeszcxe posty na fb były w miarę do ogarnięcia ale konwersacja mnie przerasta. Wolę jak każda z nas kondensuje swoje myśli
Młoda mi skacze aż się pępek trzęsie. Byliśmy na sushi. Ja wzięłam wszystko z pieczoną rybą i gotowana krewetką, chyba jej posmakowało

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[catiedove]

Napisane przez Molise

Kurcze, u ciebie tez ciagle coś....'trzymam kciuki, żeby się uspokoiło



Ja nadrobiłam wszystko na fb, ale zajęło mi to cały wieczór.... właśnie dlatego byłam za fb, ale tylko do zdjęć i intymnych spraw, a cała dyskusja nadal tutaj. Z juniorowego watku dziewczyny tez przeniosły się na fb i po kilku dniach się wypisałam, bo spędzałam na fb całe dnie. A teraz jednak trzeba juniora jeszcze ogarnąć, a czas z nim to dla mnie nr 1. Szkoda mi tamtego wątku, fajnie było rozmawiać z dziewczynami o rozwoju dzieciaków, często zastanawiam się co u nich. Obawiam się, ze tym razem historia się powtórzy i nie dam rady sie udzielać.




Ja mam dla juniora łóżeczko z ikei i materac piankowy również z ikei. Były różne grubości, wzięłam taki pośredni, chyba 7 cm.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Właśnie mam dylemat czy łóżeczko brać z tą szufladą pod czy da się bez niej żyć. Bo w sumie co ja do niej włożę? Pieluchy, zabawki czy zapasowy komplet pościeli. No coś na pewno by się tam wrzuciło. Tylko czy jest to warte zachodu, bo w głowie już mam wizje jedynie zbierającego się tam kurzu.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Molise]

Napisane przez catiedove

Właśnie mam dylemat czy łóżeczko brać z tą szufladą pod czy da się bez niej żyć. Bo w sumie co ja do niej włożę? Pieluchy, zabawki czy zapasowy komplet pościeli. No coś na pewno by się tam wrzuciło. Tylko czy jest to warte zachodu, bo w głowie już mam wizje jedynie zbierającego się tam kurzu.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam bez szuflady, bo i tak bym jej nie otworzyła, aktualnie łóżeczko stoi pomiędzy naszym łóżkiem a szafą. Dla mnie to nie jest konieczny element. Pod łóżeczkiem mam pudło z ikei, w którym trzymam za duże ubranka.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201707171552]

Napisane przez dwakolory1

Haha. Po kimś musi


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 20:07 ---------- Poprzedni post napisano o 20:04 ----------





Madera a powiedz mi jakieś leki bierzesz przy pesarze dopochwiwe? W poprzedniej ciąży coś brałaś?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 20:16 ---------- Poprzedni post napisano o 20:07 ----------

Byłam dziś u lekarza. Ze brzuch boli to norma. Ale zaczęłam plamić. Taka żywa krew wymieszana z ogromna ilością wydzieliny. Wiec wydzielina była różowa. W sumie różowa zaczęła się robić od soboty. Ale taj bardzo lekko. Nawet nie miałam pewności czy to krew. Ale pomyślałam ze otarł mi pesara coś na szyjce. Już tak miałam. Lekarz mówił ze tak może być. Wiec nie panikowałam. Ale wczoraj wieczorem już było mocniej. I dziś rano tez. Zadzwoniłam i miałam wizytę. Skąd krwawienie ? Pewności nie ma. Wyglada ze pesar faktycznie ranę zrobił. Ale szyjka trzyma, długa i zamknięta. Łożysko ok. Dziec tez. Wiec pozostaje lezec i czekać aż przejdzie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Trzymam kciuki mocno! leż i odpoczywaj

[sugar cube]

Napisane przez catiedove

Właśnie mam dylemat czy łóżeczko brać z tą szufladą pod czy da się bez niej żyć. Bo w sumie co ja do niej włożę? Pieluchy, zabawki czy zapasowy komplet pościeli. No coś na pewno by się tam wrzuciło. Tylko czy jest to warte zachodu, bo w głowie już mam wizje jedynie zbierającego się tam kurzu.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja sie sklaniam ku lozeczku z szuflada, wlasnie ze wzgledu na dodatkowe miejsce do przechowywania.
Ale u nas z miejscem generalnie krucho. Ciagle prawie nie mamy mebli po przeprowadzce (a mieszkamy prawie rok...). Poza urzadzonym salonem i kuchnia zyjemy praktycznie na kratonach. Niemilosiernie mnie wkurza, ze na nic nie ma miejsca i wszystko lezy na wierzchu (wielka szafa w bliskich planach, wpadne w szal organizowania ) i dlatego nawet glupia szuflada pod lozeczkiem to jak zbawienie.
Mam nadzieje, ze zdazymy sie ogranac przed porodem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201707171552]

do dziewczyn z fb...
wiadomo że na początku wszystko jest nie do ogarnięcia. jeśli wam nie odpowiada ok, ważne rzeczy będą pisane w postach, tutaj normalna rozmowa, jak którejś mało to od tego jest konwersacja założona, jeśli której przeszkadza i nie chce powiadomien to można opuścić konwersacje i nie ma problemu, jak najbardziej rozumiem mamy które mają już dzieci, sama bym nie ogarneła, albo mamy które pracują

[ewcia1368]

dwakolory - trzymaj się!!!

[ila1000]

Napisane przez dwakolory1

Już byłam przekonana ze jutro pójdę do szpitala. Zobaczymy co dalej będzie. Jak się rozkręci krwawienie to pojadę. Ale mam nadzieje ze nie będzie gorzej.
Moje ciśnienie niskie ale nie ma dramatu. Tak ok 90/60. Może pogoda lepsza. I zauważyłam Że przy takiej deszczowej pogodzie zadziej mam duszności i kołatania serca
Pytałam o moja beznadziejna gazometrie. Ale mówi ze jak dla kobiety w ciąży, leżącej, nie wychodzącej na dwór to jest w normie. Dla normalnego człowieka nie. Ale dla mnie tak.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

przybliżysz mi temat gazometrii? Bo pierwszy raz słyszę o tym

[sylwius]

Napisane przez catiedove

Właśnie mam dylemat czy łóżeczko brać z tą szufladą pod czy da się bez niej żyć. Bo w sumie co ja do niej włożę? Pieluchy, zabawki czy zapasowy komplet pościeli. No coś na pewno by się tam wrzuciło. Tylko czy jest to warte zachodu, bo w głowie już mam wizje jedynie zbierającego się tam kurzu.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam z szufladą i trzymam tam pieluchy, chusteczki, podklady do przewijania, kosmetyki nie pootwierane- generalnie artykuły higieniczne

[catiedove]

Okej przekonałyście mnie. Czyli jednak szuflada jest spoko i jak już będzie, to zastosowanie z pewnością dla niej znajdę.

Dziękuje .


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[whenee]

Napisane przez kana158

Dla zakupów kosmetyczno-butelkowo-smoczkowych polecam internetową aptekę gemini.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja jeszcze polecam wapteka.pl tańsza przesyłka niż w Gemini, a ceny leków itp czasem tylko o 20 gr droższe. Trzeba porównać.

[la figa]

z ja z kolei biore lozeczko bez szuflady na pieluszki, itp. wole organizer na lozeczko.
jakos srednio widze schylanie sie do tej szuflady. a z reszta takie niskie szuflady z czasem staja sie obiektem zainteresowania dziecka - i tak trzeba z nich wtedy wszystko pousuwac, chyba ze chce sie miec strzepki pieluch w pokoju hehe

[majkas]

Co do FB, to mi odpowiada jeśli chodzi o posty tematyczne, jak się przyzwyczaimy to będzie łatwo odnaleźć interesujący temat. Ale czat mnie przerósł, za szybko i za dużo. Wolę wymianę luźnych myśli tutaj


A jutro wycieczka do Ikea! Już się nie mogę doczekać. Co prawda 3h w jedną stronę ale dam radę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ewcia1368]

dziewczyny podpowiedzcie mi coś... obudziłam się w nocy bo zaczęły mnie boleć plecy, generalnie zawsze jak mnie bolały to po nocy, rano. No i tak nie śpię od 3.30, jeszcze przed 5 mnie zwymiotowało, w sumie już wieczorem było mi niedobrze. Jedyne co przychodzi mi do głowy to, to że byłam wczoraj na basenie i się przeforsowałam, chociaż pod wodą czułam się super. cos poradzicie? wizyta u lekarza jutro.

[kana158]

Napisane przez la figa

z ja z kolei biore lozeczko bez szuflady na pieluszki, itp. wole organizer na lozeczko.
jakos srednio widze schylanie sie do tej szuflady. a z reszta takie niskie szuflady z czasem staja sie obiektem zainteresowania dziecka - i tak trzeba z nich wtedy wszystko pousuwac, chyba ze chce sie miec strzepki pieluch w pokoju hehe

Ja mam łóżeczko z szufladą i nastepnym razem kupiłabym bez. Szuflada się nie przydaje i tylko utrudnia dostep odkuzaczowi. Pod lozeczkiem notorycznie zbieraja sie kurzowe koty i aby je sprzatnac trzeba odsuwac cale lozeczko. W szufladzie tez sie kurzy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:21 ---------- Poprzedni post napisano o 07:19 ----------

Napisane przez ewcia1368

dziewczyny podpowiedzcie mi coś... obudziłam się w nocy bo zaczęły mnie boleć plecy, generalnie zawsze jak mnie bolały to po nocy, rano. No i tak nie śpię od 3.30, jeszcze przed 5 mnie zwymiotowało, w sumie już wieczorem było mi niedobrze. Jedyne co przychodzi mi do głowy to, to że byłam wczoraj na basenie i się przeforsowałam, chociaż pod wodą czułam się super. cos poradzicie? wizyta u lekarza jutro.

Zalezy gdzie i jak bolą plecy. W krzyżu? Jesli tak to lepiej isc do lekarza. Jesli bardziej biodra niz krzyz to jest to normalne. Mi pomaga rogal do spania, wkladam poduche miedzy nogi i budze sie wypoczeta. Bez niestety tez bardzo bolalo...
A wymioty... moze cos zjadlas?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:22 ---------- Poprzedni post napisano o 07:21 ----------

Napisane przez whenee

Ja jeszcze polecam wapteka.pl tańsza przesyłka niż w Gemini, a ceny leków itp czasem tylko o 20 gr droższe. Trzeba porównać.

Dziękuję, sprawdzę!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:23 ---------- Poprzedni post napisano o 07:22 ----------

Napisane przez DkR

do dziewczyn z fb...
wiadomo że na początku wszystko jest nie do ogarnięcia. jeśli wam nie odpowiada ok, ważne rzeczy będą pisane w postach, tutaj normalna rozmowa, jak którejś mało to od tego jest konwersacja założona, jeśli której przeszkadza i nie chce powiadomien to można opuścić konwersacje i nie ma problemu, jak najbardziej rozumiem mamy które mają już dzieci, sama bym nie ogarneła, albo mamy które pracują

Ja tam na czat wbijam bez nadrabiania. Bez sensu jest nadrabianie i tak nie odnose sie do wczesniejszej rozmowy. Mam dziecko ale chetnie porozmawiam jak Mała spi lub (tak jak teraz) oglada poranne bajeczki - matka tez czlowiek 😜

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olala22]

Bry

Rozmowy na fb fajnie podzielone tematycznie i tam da się odnaleźć Ale Messengera to nawet mój telefon nie ogarnia i nie pokazuje wszystkich wiadomości 😁 Muszę z kompa wtedy korzystać.

Do Ikei pewnie w niedzielę jadę i na pewno coś kupię jeszcze nie wiem co ale coś kupię 😁 Prawdopodobnie szafę i komodę dla małej. Trochę wcześnie ale mamy teraz możliwość transportu do domu a później bym musiała za transport płacić.

Ja planuje łóżeczko 140x70 z funkcją tapczanika bez szuflady

[ewcia1368]

Napisane przez kana158

Ja mam łóżeczko z szufladą i nastepnym razem kupiłabym bez. Szuflada się nie przydaje i tylko utrudnia dostep odkuzaczowi. Pod lozeczkiem notorycznie zbieraja sie kurzowe koty i aby je sprzatnac trzeba odsuwac cale lozeczko. W szufladzie tez sie kurzy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:21 ---------- Poprzedni post napisano o 07:19 ----------


Zalezy gdzie i jak bolą plecy. W krzyżu? Jesli tak to lepiej isc do lekarza. Jesli bardziej biodra niz krzyz to jest to normalne. Mi pomaga rogal do spania, wkladam poduche miedzy nogi i budze sie wypoczeta. Bez niestety tez bardzo bolalo...
A wymioty... moze cos zjadlas?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:22 ---------- Poprzedni post napisano o 07:21 ----------


Dziękuję, sprawdzę!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:23 ---------- Poprzedni post napisano o 07:22 ----------


Ja tam na czat wbijam bez nadrabiania. Bez sensu jest nadrabianie i tak nie odnose sie do wczesniejszej rozmowy. Mam dziecko ale chetnie porozmawiam jak Mała spi lub (tak jak teraz) oglada poranne bajeczki - matka tez czlowiek 😜

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

dzięki za odpowiedź. Teraz jest trochę lepiej, zjadłam nawet śniadanie, bóle pleców też już lżejsze, coś mi się wydaje że po prostu za dużo popływałam i stąd te bolące plecy, mam nadzieje że to to.
Rogala mam, póki co go nie używałam, dziś w nocy wyciągnęłam i nie czułam jakiejś różnicy, zobaczę może potem jeszcze spróbuję się na nim położyć.