Reklamacja, gwarancja, zwrot - zbiorczy.

[wiolka1115]

Napisane przez romolla

Dzien dobry, moze Wy bedziecie mi w stanie pomoc bo niestety nie mam pojecia jak sobie poradzic samej.

Wczoraj probowalam oddac sukienke, jest nowa z metkami, nigdy nie noszona. Niestety po zakupie wyrzucilam paragon jednak kilka dni pozniej robiac inny zakup w tym sklepie zapytalam kierownika czy bede mogla jakos dokonac zwrotu - powiedzial, ze nie ma problemu, wystarczy jak wydrukuje potwierdzenie zakupu z konta bankowego.
I tak zrobilam wczoraj, jednak nowa 'menadzerka' powiedziala mi, ze nie przyjmie zwrotu bez paragonu. Polityka sklepu (sieciowka inditexu - pull&bear) mowi,ze to ich laska, czy mi go uznaja czy nie.
Dodatkowo kiedy poprosilam o jej imie aby miec podkladke jak cos to nawet nie chciala mi go podac.

Co moge zrobic?

Kobieta łamie prawo!!! Możesz zwrócić odzież bez paragonul, oczywiscie z metkami. Wydruk z konta jest jak najbardziej ok. Pozatym znajac date zakupu sklep(siec inditex) moze odszukac duplikat takie parahonu. Wiem bo pracowalam w ten siecowce. Idz jeszcze raz i powiedz to. Jak bedzie menadzerka to zapytaj jej o nazwisko jej bezposredniego przełożonego. A jak yk nie podziala zglos sprawe do UOKiK

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[samotny_t]

Napisane przez wiolka1115

Kobieta łamie prawo!!! Możesz zwrócić odzież bez paragonul, oczywiscie z metkami. Wydruk z konta jest jak najbardziej ok. Pozatym znajac date zakupu sklep(siec inditex) moze odszukac duplikat takie parahonu. Wiem bo pracowalam w ten siecowce. Idz jeszcze raz i powiedz to. Jak bedzie menadzerka to zapytaj jej o nazwisko jej bezposredniego przełożonego. A jak yk nie podziala zglos sprawe do UOKiK

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To co piszesz ma zastosowanie do reklamacji. Do zwrotu nie ma, nie wprowadzaj w błąd.

[wiolka1115]

Napisane przez samotny_t

To co piszesz ma zastosowanie do reklamacji. Do zwrotu nie ma, nie wprowadzaj w błąd.

Do zwrotu tez ma.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Veredise]

Napisane przez wiolka1115

Do zwrotu tez ma.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie, nie ma.
Nie masz racji, wprowadzasz w błąd i jeszcze się upierasz przy swoim.

[invisible_01]

Napisane przez wiolka1115

Kobieta łamie prawo!!! Możesz zwrócić odzież bez paragonul, oczywiscie z metkami. Wydruk z konta jest jak najbardziej ok. Pozatym znajac date zakupu sklep(siec inditex) moze odszukac duplikat takie parahonu. Wiem bo pracowalam w ten siecowce. Idz jeszcze raz i powiedz to. Jak bedzie menadzerka to zapytaj jej o nazwisko jej bezposredniego przełożonego. A jak yk nie podziala zglos sprawe do UOKiK

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak już dziewczyny napisały, nie masz racji, więc nie wprowadzaj w błąd. Zwrot nie równa się reklamacji! Sklep ma prawo nie uznawać zwrotu towaru zakupionego stacjonarnie lub uznawać np. tylko na kartę podarunkową. A jeśli dany sklep uznaje zwrot, to ma prawo wymagać kompletu metek i paragonu - a przy płatności kartą także jej potwierdzenia (nie z konta w banku, ale fizycznie otrzymane przy zakupie).

Inna sprawa ma się przy zakupach przez internet, wtedy są inne regulacje.

[Pani_Mada]

Napisane przez wiolka1115

Do zwrotu tez ma.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

to nie jest prawda. przez takie teksty ludzie nadal nie rozróżniają zwrotu od reklamacji. i Ty jeszcze mówisz że tam pracowałaś... nieładnie.

[lilkaa009]

Hej, czy udalo sie komus wymienic przeceniony produkt w guess? Kupilam wczoraj przeceniona sukienke i niestety jest za mala w biuscie.. chcialabym wymienic tylko na rozmiar wieksza, ale na paragonie przeczytalam, ze w przypadku produktow przecenionych nie uwzgledniane sa zwroty i wymiany.. myslicie, ze jest sens sprobowac wymienic? Moze sklep robi wyjatki? Sukienke kupilam wczoraj, metki nie odrywalam..

[palomama]

Proszę o pomoc, chcę się upewnić czy dobrze rozumiem informacje, które znalazłam w internecie...

W dniu 05.05.2015 kupiłam sprzęt AGD w sklepie internetowym.
W grudniu 2015 sprzęt się zepsuł. Wysłałam sprzęt do reklamacji, reklamacja została uznana. Naprawiono sprzęt ("wymiana napędu").
Dostałam dokument "Wydanie zewnętrzne" z datą 08.01.2016.

Teraz sprzęt znowu się zepsuł Od zakupu minęło więcej niż 2 lata. Ale w międzyczasie sprzęt był w reklamacji. Czy dobrze rozumiem, że teraz po raz kolejny mogę go reklamować? Czy po jednej nieudanej naprawie mogę żądać zwrotu pieniędzy?

Z góry dziękuję.

[milagros_89]

Czy sprzedawca może nie przyjąć zepsutego sprzętu do reklamacji?
Popsuł mi się wyświetlacz w telefonie. Telefon nigdzie nie upadł ani nic, szybka jest cała. Zaniosłam do reklamacji i usłyszałam, że w środku jest coś tam pęknięte w wyniku uszkodzenia mechanicznego i facet telefonu nie przyjął. Czy tak może? Ja się z nim nie zgadzam bo na telefon bardzo uważałam i nie zdarzyło się nic przez co wyświetlacz mógłby się popsuć. Czy nie powinno być tak, że powinien go wziąć do ekspertyzy i ewentualną decyzję odmowną dać mi na piśmie?

[voice_of_silence]

Napisane przez milagros_89

Czy sprzedawca może nie przyjąć zepsutego sprzętu do reklamacji?
Popsuł mi się wyświetlacz w telefonie. Telefon nigdzie nie upadł ani nic, szybka jest cała. Zaniosłam do reklamacji i usłyszałam, że w środku jest coś tam pęknięte w wyniku uszkodzenia mechanicznego i facet telefonu nie przyjął. Czy tak może? Ja się z nim nie zgadzam bo na telefon bardzo uważałam i nie zdarzyło się nic przez co wyświetlacz mógłby się popsuć. Czy nie powinno być tak, że powinien go wziąć do ekspertyzy i ewentualną decyzję odmowną dać mi na piśmie?

Dokładnie tak jest. Sprzedawca zazwyczaj nie jest osobą na tyle kompetentną aby na oko oceniać co się stało z danym towarem i sprzęt przyjąć musi.

[PinkSlip]

Dziewczyny, czy któraś z Was dokonywała zwrotu towaru przecenionego (wyprzedaż) w sklepie Cubus? W internetach są tylko informacje odnośnie zwrotow z esklepu, a co ze stacjonarnym? Bo na paragonach też nie ma informacji o czasie na ewentualny zwrot

[1049fcf7f74b9bbd9e896b064bc98e90e22ff320_640d1602d9fab]

Dziewczyny, czy któraś z Was pisala kiedyś do dystrybutora/producenta (jesli polski) w sprawie uczulenia, podrażnienia po jego kosmetyku? Ale nie takim, że było 1-2 dni tylko od tygodnia próbuję uspokoić cerę. A kosmetyk mial byc do cery reaktywnej i bardzo wrazliwej. Jestem wściekła, bo nie dość ze zaplacilam za to, to jeszcze mam teraz problem i chodze z warstwa kremu na twarzy. Mialam cere w dobrym stanie, nawilżona itd, a teraz mam porazke, jeden wielki rumieniec, wysuszenie, pieczenie. Kosmetyki ktore pomagaly teraz nie wystarczają, na sloncu to juz w ogole porazka! :/
Napisalam do dystrybutora ale milczy, chce zadzwonic na infolinie jutro, ale nie wiem, czy to ma sens? jestem tak wkurzona, ze nawet nie mam ochoty tego do kosza wyrzucic, choc to dosc drobna kwota, powinni mi zwrocic pieniadze za te brednie. Nigdy jeszcze zaden kosmetyk mi tak nie zrobil ;/ A cerę mam naczynkową.

Aha kosmetyk kupilam w sklepie internetowym 1,5 miesiaca temu, ale otworzylam 1,5tyg temu i uzylam 4 razy, nawet ubytku za bardzo nie widać. Nie chce sie awanturowac do sklepu bo to nie ich sprawa, chcialabym zeby dystrybutor jakos to zalatwil :/

Czy to jakies marzenia??

Uzywam ich 2 kosmetykow z tej serii juz kilka butelek, dopiero ten trzeci mi zrobil taki syf :/

[Kirenne]

Coraz częściej słyszę na temat zwrotu pieniędzy na kartę podarunkową w przypadku, gdy podczas składania reklamacji klient życzy sobie nie wymiany lub naprawy towaru tylko zwrotu pieniędzy.

Skoro zakupiliśmy daną rzecz poprzez płatność gotówką/kartą to w takiej samej formie powinniśmy otrzymać zwrot.

Czy spotkałyście się z przypadkiem, kiedy przyjęcie karty było konieczne? Jak udaje się Wam walczyć z daną metodą i czy dużo Was to kosztuje, żeby przekonać sprzedawcę, że najczęściej to klient ma tu rajcę?

No i na koniec, gdzie ostatnio spotkałyście się z taką praktyką?

[effcia82]

Alternatywą jest czekanie 14 dni i wymiana lub naprawa lub też nic jeżeli roszczenie nie zostanie uznane. Dopiero przy trzeciej reklamacji możemy zażądać gotówki więc czasami warto zgodzić się na zwrot na kartę, zwłaszcza gdy często kupujemy w danym sklepie i/lub nie mamy pewności do zasadności reklamacji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Mada]

Napisane przez Kirenne

Coraz częściej słyszę na temat zwrotu pieniędzy na kartę podarunkową w przypadku, gdy podczas składania reklamacji klient życzy sobie nie wymiany lub naprawy towaru tylko zwrotu pieniędzy.

Skoro zakupiliśmy daną rzecz poprzez płatność gotówką/kartą to w takiej samej formie powinniśmy otrzymać zwrot.

Czy spotkałyście się z przypadkiem, kiedy przyjęcie karty było konieczne? Jak udaje się Wam walczyć z daną metodą i czy dużo Was to kosztuje, żeby przekonać sprzedawcę, że najczęściej to klient ma tu rajcę?

No i na koniec, gdzie ostatnio spotkałyście się z taką praktyką?

zależy co masz na myśli. jeśli zwrot gotówki przyznany w procesie postępowania reklamacyjnego, to sklep nie ma prawa narzucić Ci zwrotu na kartę podarunkową.

jeśli natomiast sprawa dotyczy zwrotu nowej rzeczy, którą nagle przestaliśmy chcieć, to jak najbardziej sklep (stacjonarny) może sobie ustalić własne zasady.

uściślam, bo zauważyłam (pracując w handlu), że ludzie nagminnie mylą te zwroty, a co za tym idzie, myli im się do czego mają prawo w danym przypadku.

jeśli chodzi o sklepy, które roszczą sobie prawo do zwracania pieniędzy z reklamacji na kartę, to najszybciej i najlepiej będzie wydrukować sobie odpowiedni zapis w ustawie, pokazać państwu w sklepie i zarządać pisemnego wyjaśnienia niestosowania się do prawa polskiego. jeśli ktoś będzie na tyle głupi, że Ci takie pismo wystawi, to prosto do rzecznika praw konsumenta, bo są już z góry przegrani.

ja szczerze mówiąc nie spotkałam się z taką praktyką jeszcze. dużo częściej natomiast sklepy nie uznają, że przy drugiej reklamacji towaru mają obowiązek spełnienia życzenia klienta i np naprawiają w nieskończoność, mimo że klient żąda zwrotu gotówki.

---------- Dopisano o 21:47 ---------- Poprzedni post napisano o 21:45 ----------

Napisane przez effcia82

Alternatywą jest czekanie 14 dni i wymiana lub naprawa lub też nic jeżeli roszczenie nie zostanie uznane. Dopiero przy trzeciej reklamacji możemy zażądać gotówki więc czasami warto zgodzić się na zwrot na kartę, zwłaszcza gdy często kupujemy w danym sklepie i/lub nie mamy pewności do zasadności reklamacji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

prawo się zmieniło już dość dawno.
żądać gotówki można w zasadzie na każdym etapie, ale dopiero przy drugiej reklamacji sklep musi to żądanie spełnić.

[rukolka]

Dostałam zwrot na kartę w h&m i w carrefourze. Noszę te karty już dość długo ze sobą, nie pamiętam już nawet jaka kwota na nich jest. W Carrrefourze byłam od tej pory już wiele razy, ale albo nie miałam przy sobie tej karty, albo zapominałam o niej.
Nie lubię tej formy zwrotu pieniędzy, ale oddałam rzeczy dobre, to nie była reklamacja, więc i tak się cieszę, że zwrócili pieniądze.

[kosmetyko]

[1=1049fcf7f74b9bbd9e896b0 64bc98e90e22ff320_640d160 2d9fab;76172766]Dziewczyny, czy któraś z Was pisala kiedyś do dystrybutora/producenta (jesli polski) w sprawie uczulenia, podrażnienia po jego kosmetyku? Ale nie takim, że było 1-2 dni tylko od tygodnia próbuję uspokoić cerę. A kosmetyk mial byc do cery reaktywnej i bardzo wrazliwej. Jestem wściekła, bo nie dość ze zaplacilam za to, to jeszcze mam teraz problem i chodze z warstwa kremu na twarzy. Mialam cere w dobrym stanie, nawilżona itd, a teraz mam porazke, jeden wielki rumieniec, wysuszenie, pieczenie. Kosmetyki ktore pomagaly teraz nie wystarczają, na sloncu to juz w ogole porazka! :/
Napisalam do dystrybutora ale milczy, chce zadzwonic na infolinie jutro, ale nie wiem, czy to ma sens? jestem tak wkurzona, ze nawet nie mam ochoty tego do kosza wyrzucic, choc to dosc drobna kwota, powinni mi zwrocic pieniadze za te brednie. Nigdy jeszcze zaden kosmetyk mi tak nie zrobil ;/ A cerę mam naczynkową.

Aha kosmetyk kupilam w sklepie internetowym 1,5 miesiaca temu, ale otworzylam 1,5tyg temu i uzylam 4 razy, nawet ubytku za bardzo nie widać. Nie chce sie awanturowac do sklepu bo to nie ich sprawa, chcialabym zeby dystrybutor jakos to zalatwil :/

Czy to jakies marzenia??

Uzywam ich 2 kosmetykow z tej serii juz kilka butelek, dopiero ten trzeci mi zrobil taki syf :/[/QUOTE]

Ja, ale sytuacja była trochę inna - kupiłam ente opakowanie produktu, który jest ze mną od lat i
Sprawa załatwiona w miłej atmosferze, dostałam parę miniaturek ich produktów przy otrzymanym od nich pocztą formularzu zwrotu (ze znaczkiem ), po odesłaniu wysłali mi tę rzecz raz jeszcze.

[arkofag]

hej dziewczyny
Chciałabym zwrócić zamówienie w COSie online. Czy ktoś ostatnio się z tym mierzył? Czy wsytarczy zanieść paczkę na pocztę (z naklejoną eytykietą)? Czy na Poczcie przyjmą taką paczkę?

[maciek4688]

Witam

Kilka miesięcy temu nabyłem w sklepie Bershka kurtkę jesienną z przeszyciami poziomymi. Z jednego z przeszyć zaczęły wychodzic szwy co było nieestetyczne. Kurtkę zaniosłem do sklepu - sprzedawca chciał wymienić na nową ale nie było już rozmiaru więc zaproponował bon lub zwrot gotówki. Zaakceptowałem zatem zwrot gotówki. Dzisiaj otrzymałem wiadomość

Uprzejmie informujemy, że spółka bershka nie uznaje reklamacji. reklamowany produkt nie jest niezgodny z umowa. Zgodnie z art 32 ust. 1 pkt 2 ustawy o pozasądowym rozwiązywaniu sporów konsumenckich Spółka odmawia wziecia udziału w postępowaniu w sprawie pozasądowego rozwiązywania sporów konsumenckich. Prosimy o kontakt ze sklepem.

Moje pytanie to - jakie kroki mogę teraz podjąć. Czy w momencie uznania ze strony sprzedawcy ze towar nie jest niezgodny z umowa prawo do reklamacji wygasa?

[jaksy]

Napisane przez maciek4688

Witam

Kilka miesięcy temu nabyłem w sklepie Bershka kurtkę jesienną z przeszyciami poziomymi. Z jednego z przeszyć zaczęły wychodzic szwy co było nieestetyczne. Kurtkę zaniosłem do sklepu - sprzedawca chciał wymienić na nową ale nie było już rozmiaru więc zaproponował bon lub zwrot gotówki. Zaakceptowałem zatem zwrot gotówki. Dzisiaj otrzymałem wiadomość

Uprzejmie informujemy, że spółka bershka nie uznaje reklamacji. reklamowany produkt nie jest niezgodny z umowa. Zgodnie z art 32 ust. 1 pkt 2 ustawy o pozasądowym rozwiązywaniu sporów konsumenckich Spółka odmawia wziecia udziału w postępowaniu w sprawie pozasądowego rozwiązywania sporów konsumenckich. Prosimy o kontakt ze sklepem.

Moje pytanie to - jakie kroki mogę teraz podjąć. Czy w momencie uznania ze strony sprzedawcy ze towar nie jest niezgodny z umowa prawo do reklamacji wygasa?

Nie, możesz się odwoływać - wtedy koniecznie na piśmie, w którym powołaj się na konkretne punkty z ustawy - radzę się z nią zapoznać, bo do pewnego czasu od zakupu przyjmuje się ustawowo, że to towar był wadliwy, ciężko to podważyć. Możesz też napisać do rzecznika.
Jednego tylko nie rozumiem. Pracownik chciał wymienić kurtkę lub zwrócić pieniądze w momencie składania reklamacji? Dlaczego tego nie zrobił (nie oddał pieniędzy)? Czy to nie było tak, że przedstawił tylko możliwości na wypadek pozytywnego rozpatrzenia? Pytam dlatego, bo jeśli chciał wymienić kurtkę od ręki, to znaczy ze reklamacja została uznana i nie można potem jej tak odrzucić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kennedy]

Czy jest możliwość zareklamowania produktu kupionego w Sephora?
Podczas ostatnich przeceny kupiłam zestawie tusz+kredka i okazało się ze to totalny szajs za 69 zl po 2 godzinach w biurze mam czarne rozmyte kreski pod oczami
Nie trę oczu, nie ławie itp.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:04 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------

Miało być Sephora reklamacja

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[samotny_t]

Napisane przez kennedy

Czy jest możliwość zareklamowania produktu kupionego w Sephora?
Podczas ostatnich przeceny kupiłam zestawie tusz+kredka i okazało się ze to totalny szajs za 69 zl po 2 godzinach w biurze mam czarne rozmyte kreski pod oczami
Nie trę oczu, nie ławie itp.

Jest możliwość, dokładnie tak, jak każdego innego produktu czy usługi.

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Dlaczego przenieśli ten wątek do działu praca?

[hanna00]

możesz reklamować każdy produkt w okresie 2 lat od zakupy. Obawiam się tylko, że możesz być uczulona na któryś ze składników kredki i nikt Ci nie uzna reklamacji

[-mimbla-]

Bardzo proszę o pomoc.
25 stycznia 2018 złożylam reklamację na Poczcie Polskiej.
Do dziś nie otrzymałam odpowiedzi.
W necie znalazłam dwie różne wersje - 30 dni lub 14 dni na udzielenie odpowiedzi.
Może któraś z Was jest na bieżąco i może mi pomóc?

[Pani_Mada]

Napisane przez -mimbla-

Bardzo proszę o pomoc.
25 stycznia 2018 złożylam reklamację na Poczcie Polskiej.
Do dziś nie otrzymałam odpowiedzi.
W necie znalazłam dwie różne wersje - 30 dni lub 14 dni na udzielenie odpowiedzi.
Może któraś z Was jest na bieżąco i może mi pomóc?

na odpowiedź jest 14 dni. potem uzaje się, że przyjęli Twoje rządania co do sposobu rozpatrzenia. na Twoim miejscu zadzwoniłabym i się zapytała co się dzieje (gdyby przypadkiem chcieli Ci odmówić czy coś, to przypomnij im że czas minął, albo postrasz Rzecznikiem)

[effcia82]

Ostatnio pracownik sklepu powiedział, że 14 dni roboczych. Zdziwi się jak się objawię po 14 dniach ale kalendarzowych W razie braku decyzji mogę się dopominać zwrotu gotówki? Wiem, że nie mają już tego towaru na stanie.

[-mimbla-]

Napisane przez Pani_Mada

na odpowiedź jest 14 dni. potem uzaje się, że przyjęli Twoje rządania co do sposobu rozpatrzenia. na Twoim miejscu zadzwoniłabym i się zapytała co się dzieje (gdyby przypadkiem chcieli Ci odmówić czy coś, to przypomnij im że czas minął, albo postrasz Rzecznikiem)

Napisane przez effcia82

Ostatnio pracownik sklepu powiedział, że 14 dni roboczych. Zdziwi się jak się objawię po 14 dniach ale kalendarzowych W razie braku decyzji mogę się dopominać zwrotu gotówki? Wiem, że nie mają już tego towaru na stanie.

Podobno te 14 dni wydłużono do 30 dni w zeszłym roku.
Wkurza mnie, że ciężko znaleźć w necie stronę, która ma jasno opisane przepisy.

[Pani_Mada]

Napisane przez -mimbla-

Podobno te 14 dni wydłużono do 30 dni w zeszłym roku.
Wkurza mnie, że ciężko znaleźć w necie stronę, która ma jasno opisane przepisy.

jeśli wydłużono (w co jednak wątpię, gdyż końcem zeszłego roku oddawałam rzecz do naprawy i wiem co podpisywałam) to musiała powstać nowa ustawa konsumencka i z pewnością nie byłoby problemem znalezienie jej w internecie.
i powtarzam... skoro masz jakieś wątpliwości to czemu po prostu nie zadzwonisz i się nie dowiesz na poczcie?

---------- Dopisano o 13:46 ---------- Poprzedni post napisano o 13:44 ----------

Napisane przez effcia82

Ostatnio pracownik sklepu powiedział, że 14 dni roboczych. Zdziwi się jak się objawię po 14 dniach ale kalendarzowych W razie braku decyzji mogę się dopominać zwrotu gotówki? Wiem, że nie mają już tego towaru na stanie.

wypełniając zgłoszenie reklamacyjne powinnaś była podać jak sobie życzysz aby reklamacja została rozpatrzona (nie muszą się generalnie do tego stosować, ale masz prawo wyrazić swoje zdanie). jeśli się nie odezwą to wtedy masz prawo domagać się tego co sobie życzyłaś wtedy