|
|
#4591 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 8 745
|
Dot.: PM 2017, cz. 51 <3
Jestem już w domu
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
#4592 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 4 386
|
Dot.: PM 2017, cz. 51 <3
Dzien dobry niedzielnie
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
09.11.2015 r. I walczę dalej aby utrzymać wagę ![]() |
|
|
|
|
#4593 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 24 524
|
Dot.: PM 2017, cz. 51 <3
Cytat:
a w New YORKER, czarny na długi rękaw w kolorowe wzory. Tylko z krotkimi nogawkami. Wysłane z mojego Lenovo K10a40 przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 08:10 ---------- Poprzedni post napisano o 08:10 ---------- Jezu laski od tego cukru tutaj aż mi niedobrze ![]() Wysłane z mojego Lenovo K10a40 przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
|
#4594 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: PM 2017, cz. 51 <3
Cytat:
może być zdjęcie na płasko, bo brzmi interesująco i właśnie szukam czegoś na długi rękaw ale z krótkimi spodenkami ![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#4595 |
|
Żona Idealna :)
|
Dot.: PM 2017, cz. 51 <3
Dzień dobry
Wysłane z mojego F3111 przy użyciu Tapatalka
__________________
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz, one przyjdą same.. 27.12.2013r. 15.04.2016r. 07.07.2017r. ![]() Prawdziwy Cud jest wtedy,
gdy z Miłości dwojga ludzi rodzi się kolejne Serce - 26.02.2019 |
|
|
|
#4596 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 24 524
|
Dot.: PM 2017, cz. 51 <3
Pretty jak będę w domu to podeślę
![]() Wysłane z mojego Lenovo K10a40 przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 09:13 ---------- Poprzedni post napisano o 09:08 ---------- A w ogóle najwazniejsze-kupilam doczepy ![]() Wysłane z mojego Lenovo K10a40 przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
#4597 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 27 214
|
Dot.: PM 2017, cz. 51 <3
Dobry
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
#4598 |
|
Żona Idealna :)
|
Dot.: PM 2017, cz. 51 <3
Mąż śpi, a ja powoli tworzę relację.. trochę tego jest
__________________
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz, one przyjdą same.. 27.12.2013r. 15.04.2016r. 07.07.2017r. ![]() Prawdziwy Cud jest wtedy,
gdy z Miłości dwojga ludzi rodzi się kolejne Serce - 26.02.2019 |
|
|
|
#4599 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: PM 2017, cz. 51 <3
2 miesiące do ślubu
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Razem 22.01.2010 Zaręczyny 12.02.2014 ![]() Ślub 09.09.2017 ![]() "Ponieważ jeśli wyleczy się pan,to znaczy,że nie było to warte zachodu.
Zamurowało mnie. Patrząc na mnie badawczo,zadeklarowała wzniosłym tonem: Z wielkiej miłości nie da się wyleczyć." Éric-Emmanuel Schmitt |
|
|
|
#4600 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 4 312
|
Dot.: PM 2017, cz. 51 <3
Cytat:
![]() A później Małgosia sama zwariuje i jeszcze sobie ustawi zdjęcie profilowe na fb ze ślubu, od razu w niedzielę. Żartuję ![]() Pozdro z wanny |
|
|
|
|
#4601 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: ;)
Wiadomości: 7 363
|
Dot.: PM 2017, cz. 51 <3
Dzien dobry
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
#4602 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 24 524
|
Dot.: PM 2017, cz. 51 <3
Cytat:
Ale na pewno nie będę słodzić i miłościowac San ślub pewnie będzie dla mnie przecudowny,ale obecność Męża obok nie będzie jakaś przeslodka i niewyobrażalna do opisania ![]() Wysłane z mojego Lenovo K10a40 przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
|
#4603 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 8 745
|
Dot.: PM 2017, cz. 51 <3
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#4604 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 9 586
|
Dot.: PM 2017, cz. 51 <3
Dzień dobry
Cytat:
W tym dniu pewnie wygląda się najładniej w życiu Ja w sumie ze slodzeniem mam podobnie, ale czasem lubię. A jak się budzę a obok śpi Tż (jak teraz) to lubię sobie na niego popatrzeć i pomyśleć, jaki jest kochany i jak dobrze go mieć Wkurza mnie ten spóźniajacy sie okres, aż zrobiłam teścik więc teraz niech zadziała magia przywolywania Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Na bok krowy, bo życie jest krótkie!"
|
|
|
|
|
#4605 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 27 214
|
Dot.: PM 2017, cz. 51 <3
A ja jak się budze rano mam radoche że moge rozwalić się na całą szerokość łóżka
|
|
|
|
#4606 | ||
|
catwoman
Zarejestrowany: 2016-03
Lokalizacja: New Cat City
Wiadomości: 9 855
|
Dot.: PM 2017, cz. 51 <3
dzień dobry
kot tż jest niebezpieczny wyjęłam wczoraj mięso na spaghetti, a on się tak rzucił, że przy okazji wbił mi się pazurami w palec i zawisł tak na mojej skórze ![]() Cytat:
ale muszę się jeszcze tam pokręcić, szkoda tylko, że na końcu drogi jest Statoil, a nie Orlen z pysznymi hot dogami ![]() Cytat:
było wyjątkowo, ale ostatecznie chłop taki sam jak przed
|
||
|
|
|
#4607 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: PM 2017, cz. 51 <3
czekoladowo, sto lat
__________________
Razem 22.01.2010 Zaręczyny 12.02.2014 ![]() Ślub 09.09.2017 ![]() "Ponieważ jeśli wyleczy się pan,to znaczy,że nie było to warte zachodu.
Zamurowało mnie. Patrząc na mnie badawczo,zadeklarowała wzniosłym tonem: Z wielkiej miłości nie da się wyleczyć." Éric-Emmanuel Schmitt |
|
|
|
#4608 |
|
catwoman
Zarejestrowany: 2016-03
Lokalizacja: New Cat City
Wiadomości: 9 855
|
Dot.: PM 2017, cz. 51 <3
|
|
|
|
#4609 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 6 919
|
Dot.: PM 2017, cz. 51 <3
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|||
|
|
|
#4610 | |
|
❤ bee happy ❤
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Charming
Wiadomości: 28 748
|
Dot.: PM 2017, cz. 51 <3
Cytat:
![]() Za tydzień mamy wesele, a potem sobie jadę na Roztocze odetchnąć od tego wszystkiego. Ale powiem wam, że jestem rozwalona po wczorajszej wizycie u teściów. Bo niestety nie jest dobrze
__________________
Where there is love, there is life.
|
|
|
|
|
#4611 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: ;)
Wiadomości: 7 363
|
Dot.: PM 2017, cz. 51 <3
Cytat:
Na pewno nie ![]() Przecież każdy jest inny i inaczej przeżywa rożne rzeczy. Jedni są w euforii przez miesiąc a dla innych to tylko formalność, ślub i po ślubie, żyjemy dalej. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#4612 |
|
Mother of Cat
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 20 295
|
Dot.: PM 2017, cz. 51 <3
dzień dobry
wczoraj ruszyła sprzedaż biletów na koncert Eda w przyszłym roku. Od 11 nie mogłam się dobić na stronę a że przyjechali rodzice, to nie miałam możliwości ani w zasadzie chęci do całodniowego siedzenia przy komputerze zadzwoniłam do TŻ, niech mnie ratuje a on mi na to, że się wyprzedały wkurzyłam się, no ale połaziłam z mamą po meblowym to mi przeszło - wiecie, naćpałam się marzeniami o pięknym domku wróciliśmy do domu ok. 17, ja wbijam na facebooka tej strony co bilety wyprzedawała i się okazało, że jest drugi koncert dzień później! ![]() No i już bez problemu kupiłam 2 bilety ![]() Ale byłam trochę przydżumiona, bo bilety są imienne i zamówiłam je na swoje OBECNE nazwisko. A w sierpniu za rok już tak się nazywać nie będę Czyli pierwsze starcie z nowym nazwiskiem Napisałam do organizatorów, czy będę mogła dokonać zmiany nazwiska na biletach, czy może będę musiała przyjść ze starym i nowym dokumentem bo nie wiem, czy na nowych dowodach jest nazwisko rodowe
__________________
"Bądź moja na zawsze. Do ostatniego złapanego oddechu. Do ostatniego uderzenia serca..."
❤❤❤ ❤ jesteśmy razem od 1 marca 2008 ❤ ❤ zaręczyliśmy się 15 listopada 2015 ❤ ❤ ślub 30 grudnia 2017 ❤ |
|
|
|
#4613 |
|
Żona Idealna :)
|
Dot.: PM 2017, cz. 51 <3
Relacja:
Poniedziałek 3 lipca 2017 Ogólnie dzień luzu. Wyspaliśmy się, zjedliśmy śniadanie. Dzień jak co dzień z tą różnicą, że popołudniu wydrukowaliśmy teksty podziękowań, które wkleiliśmy do pudełek bransoletkami dla Mam. Popołudniu pojechaliśmy zapłacić resztę w kwiaciarni dekorującej Kościół, a potem do Księdza na ostatnie spotkanie. Fajne to było. Ksiądz nam opowiedział jak będzie wyglądać Msza Ślubna, co kiedy mamy robić, wybraliśmy czytanie i Ewangelię. Gdy Ksiądz nam czytał tekst przysięgi to łzy mi w oczach stanęły i zaczęłam się obawiać co to będzie w dniu ślubu na Kolację poszliśmy ja na frytki, TŻ na kebsa Wtorek 4 lipca 2017 Kolejny luźny dzionek. TŻ pojechał z autem do warsztatu, więc w sumie od 6 nie spaliśmy. Koniec końców okazało się, że babka się pomyliła i zamiast na 4 wpisała Go na 11 lipca. No to wrócił do domu, spakował się i pojechał na ryby, bo cóż można robić w ten przedślubny tydzień Ja popołudniu pojechałam do Poznania spotkać się z Krasulką niestety lokal, do którego chciałyśmy iść był zamknięty z powodu remontu, ale znalazłyśmy inny równie przyjemny zjadłyśmy po pysznym ciachu do tego coś do picia i plotkowałyśmy no i dostałam bransoletkę i kartkę od PMek ![]() Środa 5 lipca 2017 Od rana znów spokój. Na 10 poszłam na pazurki. Dziewczyna wyczarowała piękny manicure Popołudniu spotkałam się z kumpelą na ploty, znów wpadło ciacho i mrożona herbatka. Pod wieczór pojechałam z TŻ do Poznania, poszliśmy tam do Dominikanów się wyspowiadać Spowiedź była całkiem przyjemna Potem pojechaliśmy do Selgrosu kupić Whisky dla Taty TŻ i partnera mojej Mamy i likiery dla Mam. Ja sobie wzięłam Sheridana na sobotę poślubną. Uwielbiam go, a rzadko kupuję, bo szkoda mi kasy, ale na taką okazję nie oszczędzałam do tego kupiliśmy parę pierdółek i sushi na kolację ![]() ---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ---------- Czwartek 6 lipca Pospaliśmy sobie do oporu ok 15 odebraliśmy z kwiaciarni kwiaty na salę, wszystko było zrobione idealnie poszliśmy spać po 23. O dziwo nie było problemu ani z zaśnięciem, ani ze spaniem, a obawiałam się, że z emocji mogę mieć z tym problem ![]() Przez wszystkie te dni nie odczuwaliśmy w ogóle stresu ď Piątek 7 lipca 2017 â DZIEŃ ŚLUBU Budzik ustawiony na 8, ale obudziłam się już ok 7. Pogoda za oknem była taka akurat, niby chmury, ale było całkiem przyjemnie. Poleżałam sobie z narzeczonym i przed 8 wstałam. Wzięłam prysznic, ubrałam się, przekąsiłam pół bułki, bo nie byłam głodna i poszłam do fryzjera. Dziewczyna wyczarowała cudo na moich włosach. Chyba i ja i Ona i moje włosy miałyśmy dobry dzień, bo wszystko wychodziło pięknie, włosy się układały jak trzeba, trzymały się. Fryzjerka zakładała, że spędzi nad fryzurą 2 godziny, a tak dobrze szło, że w godzinę skończyła mówiła, że jeszcze tak szybko ze ślubną na długich włosach Jej nigdy nie poszło Makijażystkę miałam w tym samym salonie, ale miała do załatwienia parę spraw i przyszła tak, jak byłam zapisana na 11 ď w międzyczasie poplotkowałam z fryzjerką i wypiłam zieloną herbatę ď Z makijażem poszło też sprawnie, nawet szybciej niż z próbnym, a wyszedł jeszcze lepiej potem pojechaliśmy razem do mojego domu. Było przed 12. Jeszcze było sporo czasu, ale moja siorka â świadkowa już była gotowa. Babka też już miała na sobie kreację ď a mama czekała na mój znak. Po 12 przyjechał nasz kierowca â ostatecznie kolega TŻ z pracy nas wiózł swoim Audi a6 granatowym ď TŻ pojechał z Nim do kwiaciarni po mój bukiet, bukiet do rzucania, który świadkowa miała do Kościoła, butonierki i ubranie samochodu. Wszystko Dziewczyna zrobiła idealnie, dałam Jej wolną rękę, a trafiła w 10, nie mogłam się napatrzeć zwłaszcza na te bukiety ok 13 zaczęli się ubierać świadek z dziewczyną, moja Mama i kierowca ď ja z TŻ czekałam cierpliwie ď.O 13.35 TŻ poszedł założyć mundur, pomagał Mu brat. Potem była moja kolej. O 14 już byliśmy oboje gotowi. TŻ czekał na mnie w dużym pokoju. Jak już zeszłam cała gotowa, to normalnie oniemiał. Takiego zaskoczenia to ja jeszcze nie widziałam na Jego twarzy, przez moment Mu się nawet zaszkliły oczy, przytulił mnie, pocałował i powiedział, że jestem najpiękniejszą kobietą na świecie i że mnie kocha W czasie ubierania zaczęło padać, początkowo delikatnie, a później lunęło tak, że masakra. No ale cóż, byliśmy i na to przygotowani, mieliśmy wielki parasol, który się bardzo przydał. Ok 14.10 zapakowaliśmy się do aut i ruszyliśmy do Kościoła. Oczywiście cały czas lało, ale mieliśmy dobre humory, bo na pogodę wpływu się nie ma, więc po co rozpaczać. Ja tylko się zastanawiałam jak przejść z auta do Kościoła tak, żeby się nie pobrudzić. My jechaliśmy powolutku, żeby nie być za wcześnie. O 15 byliśmy na miejscu, więc jeszcze czekaliśmy. 15.15 kierowca wyskoczył sięgnąć z bagażnika parasol, otworzył drzwi TŻ podał mu ten parasol i TŻ przyszedł po mnie. Podwinęłam suknię jak mogłam i ruszyliśmy w tej ulewie udało się czysto dotrzeć do Kościoła ď tam już było trochę ludzi, laski z pracy musiały nas obfocić z każdej strony. Czekaliśmy jeszcze trochę, bo raz że był czas, a dwa sporo osób jeszcze nie dojechało. Mieliśmy wchodzić 15.25 ale poczekaliśmy i ruszyliśmy ok 15.28. i tu pierwsza wpadka â ruszyliśmy nie na tej pieśni co trzeba, ale akurat poprzednia się skończyła jak doszliśmy na swoje miejsca i ta nasza zaczęła, gdy usiedliśmy, więc na spokojnie mogliśmy się wsłuchać, świadkowie poszli do Zakrystii z dowodami i naszymi kartkami od spowiedzi i usiedli za nami, Ksiądz wyszedł podszedł do Ołtarza i pieść się skończyła, więc w sumie czasowo wyszło idealnie ![]() Msza była piękna, koleżanka, a w zasadzie przyjaciółka przeczytała czytanie â wybraliśmy Hymn do Miłości â zrobiła to cudownie, z uczuciem. Z każdym słowem coraz bardziej zbierały mi się łzy w oczach i tylko sobie powtarzałam âAsia nie rycz!!â. Ewangelię też sami wybraliśmy, moim zdaniem idealną na ślub ď Ksiądz powiedział piękne kazanie. Ja ciągle miałam uśmiech na twarzy, często spoglądałam na TŻ, trzymaliśmy się za ręce. Do tych splecionych rąk Ksiądz nawiązał w swoim kazaniu. ď Moment przysięgi był magiczny. Nie liczył się nikt i nic w około, jakbyśmy byli sami. Miałam wrażenie, że drżał mi głos, ale podobno tak nie było. Patrzyliśmy sobie w oczy. W czasie zakładania obrączek również Oczywiście Mamy i babka plus laski ode mnie z pracy płakały w czasie przysięgi, a my nic ď ja się tak cieszyłam, to było piękne Potem usiedliśmy i już do końca zleciało migiem. Na końcu podpisywaliśmy dokumenty na Ołtarzu, najpierw my potem świadkowie. Ksiądz udzielił dyspensy i dał Błogosławieństwo, a potem powiedział w jakiej kolejności mamy wychodzić. Dzięki temu, że się rozpogodziło, to powiedział również, żeby wszyscy obecni ustawili się na schodach przed wejściem do wspólnego zdjęcia. Zapowiedział też, ze życzenia pod Kosciołem mają złożyć tylko ci, którzy przyszli na sam Ślub, a reszta gości na Sali ď Zrobiliśmy to zdjęcie, były życzenia, zdjęcia z laskami z pracy itd. Niestety szpaleru nie było, czego w sumie nie zauważyłam w tych emocjach, dopiero po grupowej focie zapytałam TŻ czy był ten szpaler czy nie, On też nie wiedział. Okazało się, że chłopak który miał szable się spóźnił, tzn dojechał w sumie dopiero na salę i nikogo nie uprzedził, trochę kijowo, ale co zrobić. Niepotrzebnie tylko płaciliśmy sporo kasy za te szable ![]() Ale mniejsza o to. Na salę mieliśmy dotrzeć jako ostatni, więc czekaliśmy aż się goście rozjadą, w międzyczasie foto zrobił nam parę ujęć
__________________
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz, one przyjdą same.. 27.12.2013r. 15.04.2016r. 07.07.2017r. ![]() Prawdziwy Cud jest wtedy,
gdy z Miłości dwojga ludzi rodzi się kolejne Serce - 26.02.2019 |
|
|
|
#4614 |
|
Żona Idealna :)
|
Dot.: PM 2017, cz. 51 <3
W drodze na salę znów padało, a wręcz lało, ale pod lokalem przestało, więc nie szliśmy w deszczu. ď Obsługa przywitała nas chlebem i solą. Na Sali goście już na nas czekali, TŻ przeniósł mnie przez próg, wszyscy bili brawo
potem zaczęły się życzenia nie było widać ich końca, a to tylko ponad 70 osób potem toast i rzucanie kieliszkami, rozbiły się w drobny mak. Menagerka mówiła, że pierwszy raz nawet nóżki od kieliszków się potrzaskały Potem wszyscy się zaczęli rozsiadać, a ja z TŻ poszłam do naszego apartamentu. Schowaliśmy koperty do sejfu i TŻ się przebrał w garnitur. Kolejna wpadka â nie zabrał paska od spodni i Mu z tyłka leciały ja poszłam na salę, bo czekali na nas z rozlewaniem zupy i powiedziałam, żeby nalewali. W międzyczasie świadek dał TŻ swój pasek, a On pożyczył dla siebie od chłopaka mojej siostry, bo On nie potrzebował paska. Zjedliśmy obiad, ja byłam niby głodna, ale zjadłam zupę i pół de voleila i miałam dosyć jak widzieliśmy, że goście kończą jeść to świadek poszedł do wodzireja powiedzieć, że jesteśmy gotowi na pierwszy taniec. Po 3 minutach goście zostali poproszeni o pójście na parkiet i zapowiedziano pierwszy taniec. Powiem Wam, że zwykły przytulaniec, a było magicznie, cały czas patrzyliśmy sobie w oczy, jakby nikogo dookoła nie było.. Wszystkim się podobało, uroku na pewno dodał ciężki dym unoszący się wokół nas Potem mieliśmy tzw walczyk odbijany, tzn po naszym tańczy my prosiliśmy kolejne 2 osoby, ja faceta, TŻ kobietę, po chwili nasza już czwórka prosiła kolejne 4 osoby itd. Aż wszyscy tańczyli ď no i zabawa zaczęła się na całego ď W czasie przerw było jedzenie, tyle tego było, że nie szło przejeść my w międzyczasie podchodziliśmy do każdej pary, chwila rozmowy i zdjęcie Tyle komplementów się nasłuchałam, że chyba do końca życia mi wystarczy wszystko się gościom podobało od wystroju, przez jedzenie, po zabawę. DJ i Wodzirej spisali się na medal, wszystko poprowadzili świetnie. Zabawy były mega, belgijka nawet nam wyszła Konkursy też fajnie wyszły Oczepiny także ![]() Ok 22.30 były zimne ognie, mamy 1 zdjęcie, wyszło cudownie Przyznam szczerze, że wszystko wyszło dużo lepiej niż się spodziewałam Ok 1 musiałam już wyskoczyć z butów, tak mnie nogi bolały, ale tak mi nabrzmiały, że żadnych innych nie mogłam już założyć, nawet balerin, więc tańczyłam na boso i zamiatałam podłogę suknią, ale w tym momencie miałam to gdzieś ď Po 4 był ostatni taniec. Ale jeszcze trochę siedzieliśmy przy stołach. A potem się rozeszliśmy do pokoi ď po 5 poszliśmy spać, a ja już ok 7 się obudziłam ď nie mogłam się napatrzeć na śpiącego obok Męża ![]() Goście zgodnie twierdzili, że na lepszym weselu jeszcze nie byli Wodzirej powiedział, że rzadko kiedy parkiet jest cały czas pełen tak jak u nas i że był w szoku, że wszyscy goście bawili się do wszystkiego. Najczęściej jest podobno tak, że jak puści się jakąś muzykę to przychodzą jedni goście, jak inną to oni schodzą i przychodzą inni i taka wymiana jest, a u nas nie, u nas do wszystkiego każdy się bawił ďNie żałuję ani minuty, ani jednej wydanej złotówki, to był magiczny dzień i chętnie przeżyłabym go jeszcze raz, z tymi samymi ludźmi Mieliśmy Księgę Gości i Małgosiu, jeśli się jeszcze zastanawiasz, to radzę Ci weź ją ![]() W sobotę ok 10.30 było wspólne śniadanie dla wszystkich nocujących w hotelu gości. Jedliśmy w altanie na ogrodzie obok Sali ď pogadaliśmy ze wszystkimi. Goście się rozjechali, a my spakowaliśmy co trzeba i po 14 ruszyliśmy do domu. Sporą część ozdób zostawiliśmy menagerce, za co dała nam bon na obiad/kolację do wykorzystania kiedy chcemy, albo na rocznicę, albo prędzej jak najdzie nas ochota
__________________
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz, one przyjdą same.. 27.12.2013r. 15.04.2016r. 07.07.2017r. ![]() Prawdziwy Cud jest wtedy,
gdy z Miłości dwojga ludzi rodzi się kolejne Serce - 26.02.2019 |
|
|
|
#4615 | ||||||||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 1 306
|
Dot.: PM 2017, cz. 51 <3
Nadrobiłam
Cytat:
Dodam jeszcze, że każdą wolną chwilę spędzamy w łóżku Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
te kolory razem ślicznie wyglądają ![]() Cytat:
![]() Dziewczyny, piszę bo mam chwilkę Już tydzień jestem żoną i jest cuuuudownie! Ostatni tydzień był cudowny, dawno nie czułam się tak dobrze To cudowne uczucie kiedy przedstawiam komuś tżta i mówię to mój mąż Asqa spóźnione wszystkiego najlepszego! Napisałam to w nocy ale teraz zobaczyłam, że wiadomość przeładowana emoticonami i musiałam zedytować
__________________
29.02.2016r. Tak, tak ![]() 1.07.2017r. I że Cię nie opuszczę... ![]() 11.07.2018r. Już we troje . |
||||||||
|
|
|
#4616 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 8 745
|
Dot.: PM 2017, cz. 51 <3
Cytat:
![]() ![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#4617 |
|
Mother of Cat
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 20 295
|
Dot.: PM 2017, cz. 51 <3
piękna relacja
Bardzo spodobał mi się pomysł odbijanego walczyka pretty, ogromne gratulacje!
__________________
"Bądź moja na zawsze. Do ostatniego złapanego oddechu. Do ostatniego uderzenia serca..."
❤❤❤ ❤ jesteśmy razem od 1 marca 2008 ❤ ❤ zaręczyliśmy się 15 listopada 2015 ❤ ❤ ślub 30 grudnia 2017 ❤ Edytowane przez Anemone Czas edycji: 2017-07-09 o 10:51 |
|
|
|
#4618 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Ł.
Wiadomości: 10 270
|
Dot.: PM 2017, cz. 51 <3
Cytat:
![]() a kupiłam takie: https://www.zara.com/pl/pl/-c643506p4366508.html https://www.zara.com/pl/pl/-c643506p4181013.html https://www.zara.com/pl/pl/-c643506p4313001.html (kombiak więc możliwe że pójdzie do zwrotu bo wolałabym sukienkę ale wzór mi się podoba )
__________________
PM'17 |
|
|
|
|
#4619 |
|
Żona Idealna :)
|
Dot.: PM 2017, cz. 51 <3
Ile mi tego wyszło. Przepraszam Laski, zrozumiem jak nie przeczytacie całości
Wysłane z mojego F3111 przy użyciu Tapatalka
__________________
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz, one przyjdą same.. 27.12.2013r. 15.04.2016r. 07.07.2017r. ![]() Prawdziwy Cud jest wtedy,
gdy z Miłości dwojga ludzi rodzi się kolejne Serce - 26.02.2019 |
|
|
|
#4620 | |
|
Mother of Cat
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 20 295
|
Dot.: PM 2017, cz. 51 <3
Cytat:
przeczytałam każde jedno słowo szkoda, że tego szpaleru nie mieliście mogli wam zrobić przed wejściem na salę chociaż
__________________
"Bądź moja na zawsze. Do ostatniego złapanego oddechu. Do ostatniego uderzenia serca..."
❤❤❤ ❤ jesteśmy razem od 1 marca 2008 ❤ ❤ zaręczyliśmy się 15 listopada 2015 ❤ ❤ ślub 30 grudnia 2017 ❤ |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum ślubne
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:33.







a w New YORKER, czarny na długi rękaw w kolorowe wzory. Tylko z krotkimi nogawkami. 











wyjęłam wczoraj mięso na spaghetti, a on się tak rzucił, że przy okazji wbił mi się pazurami w palec i zawisł tak na mojej skórze 


a że przyjechali rodzice, to nie miałam możliwości ani w zasadzie chęci do całodniowego siedzenia przy komputerze



