Zapuszczamy, wcieramy i o życiu rozmawiamy - część XIV porostomaniaczek!

[agnieszka_2612]

Napisane przez Rysia16

Czyżby kolejna odważna poświęciła się na rzecz fundacji?
A jeśli nie, to dlaczego?

Nie dla fundacji
Po ślubie chciałam ściąć i ścielam

Już mnie wkurzaly takie długie, plataly się strasznie i w ogóle masakra.

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Dzisiaj napadłam zielarski...
Przygarnęłam olej z awokado, moje włosy go uwielbiają. Do tego trochę ziółek: po cztery paczki rzewienia i skrzypu polnego, dwie rumianku. No i z testowania maseczki rozjaśniającej z rzewieniem nici, bo zapomniałam, że zostawiłam mój nieśmiertelny młynek do kawy (starszy ode mnie!) w domu, jakieś 500 km stąd, a po kilku minutach kręcenia młynkiem do przypraw stwierdziłam, że nie potrzebuję aż tak ćwiczyć bicków

[Rysia16]

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;7481434 6]Dzisiaj napadłam zielarski...
Przygarnęłam olej z awokado, moje włosy go uwielbiają. Do tego trochę ziółek: po cztery paczki rzewienia i skrzypu polnego, dwie rumianku. No i z testowania maseczki rozjaśniającej z rzewieniem nici, bo zapomniałam, że zostawiłam mój nieśmiertelny młynek do kawy (starszy ode mnie!) w domu, jakieś 500 km stąd, a po kilku minutach kręcenia młynkiem do przypraw stwierdziłam, że nie potrzebuję aż tak ćwiczyć bicków [/QUOTE]

A to ten rzewień to rozjaśnia włosy?? Zaciekawiłaś mnie tą maseczką, jak ją robisz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Do zmielonego na proszek rzewienia (dla mnie potrzebne są duże ilości, bo mam długie włosy) dolewam odrobinkę wrzątku i mieszam łyżką - dolewam i mieszam tak długo, aż uzyska się taka jednolita i gęsta papka. Dodaję trochę miodu i zazwyczaj trochę oleju (lub rozprowadzam w jakiejś nielubianej odżywce ), grunt, by nie wyszło zbyt wodniste - bez sensu, żeby ciekło.
Odstawiam na paręnaście minut do ostygnięcia. Później nakładam pędzlem u nasady włosów, na długości już raczej łapkami i trzymam 20-40 minut pod czepkiem. I polecam zestaw rękawiczki + pędzel + czepek + koszulka, której nie szkoda. I ew. jakieś chusteczki w pogotowiu
Później oczywiście zmywam i używam jakiejś nawilżającej odżywki, bo ta maseczka potrafi wysuszyć włosy.

W liceum i na początku studiów przechodziłam na przemian fazy na przyciemnianie i rozjaśnianie włosów, oczywiście wszystko ziołami, żeby nie katować się farbami i nie przejmować odrostami
I muszę powiedzieć tyle, że nic mi tak nie rozjaśniało włosów jak rzewień (schodziłam po paru tygodniach z mojego naturalnego ciemnego blondu na typowy blond, taki rozpoznawalny jako blond nawet przez płeć przeciwną). Na początku się trochę cykałam używać takiego stężenia rzewienia, pierwszy raz trzymałam nawet niecałe 15 minut a i tak zauważyłam jaśniejszy kolorek

[stokrotenka18]

Dzień dobry!
Odświeżam wątek !

Czy któraś jeszcze zapuszcza włosy ?

Ja aktualnie przed myciem stosuje olej kokosowy a później maskę na porost seboradin ale okazał się być zbyt mocny...

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

[agnieszka_2612]

Napisane przez stokrotenka18

Dzień dobry!
Odświeżam wątek !

Czy któraś jeszcze zapuszcza włosy ?

Ja aktualnie przed myciem stosuje olej kokosowy a później maskę na porost seboradin ale okazał się być zbyt mocny...

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

Można powiedzieć że ja po ostrym cięciu poślubnym - zapuszczam, ale nie chcę już tak długich jak miałam tyle że nic za bardzo nie robię w tym kierunku

[stokrotenka18]

Aga właśnie może zmobilizujemy Cię ☺ właśnie dlatego odsiwezylam wątek

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

[agnieszka_2612]

Napisane przez stokrotenka18

Aga właśnie może zmobilizujemy Cię ☺ właśnie dlatego odsiwezylam wątek

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

Przydałaby się jakaś zachęta

[stokrotenka18]

Napisane przez agnieszka_2612

Przydałaby się jakaś zachęta

Ja Ci mogę dać może Cię zainspiruje


Reszta dziewczyn

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

[Smerfetka696969]

Ja stosuje obecnie maskę drożdżowa na skalp, różne olejki,wcierke Sebusia z nafta kosmetyczną(od paru dni) oprócz tego pije pokrzywe-skrzyp, biorę biotyne😁 Muszę iść włosy podciac bo byłam rok temu😨

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agnieszka_2612]

Napisane przez stokrotenka18

Ja Ci mogę dać może Cię zainspiruje


Reszta dziewczyn

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Ja ino wcierkę. Jak pamiętam. Chyba czarna rzepa jeszcze się ostała w szafce (bo śmierdzi).

Miałam rozjaśniać włosy rzewieniem, ale jestem na etapie nabycia młynka do kawy drogą kupna.

[paulownia]

Ja tez jestem zapuszczam nadal. Piłam pokrzywe przez ostatni miesiąc, wcieram Radicala. Włosy zdrowe i ładnie falują.
Tak wyglądają w niezłe dni boki jeszcze nie odgniecione ze stylizatora.

[natalkaa7522]

Napisane przez stokrotenka18

Dzień dobry!
Odświeżam wątek !

Czy któraś jeszcze zapuszcza włosy ?

Ja aktualnie przed myciem stosuje olej kokosowy a później maskę na porost seboradin ale okazał się być zbyt mocny...

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

ja zapuscilam wlosy, poszlam podciąć końcówki i wyszlam z duuuzo krotszymi wlosami.. jestem zalamana i wkurzona. Bo fryzjer mial mi ściąć 3 cm.

foty.. kolory są przeklamane.


1499760746675.jpg1499760756229.jpg1499760764294.jpg

[stokrotenka18]

Natalka jakie cudne 😍

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

[agnieszka_2612]

Ja obecnie mam taką długość

w ogóle po to zapuszczałam tyyyyle czasu włosy aby je na ślub spiąć

[natalkaa7522]

Napisane przez stokrotenka18

Natalka jakie cudne 😍

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

Ja jestem zdołowana Ale wydaje mi się ze to tez przez cieniowanie wydają się krótsze bo jednak jak były długie to na calej szerokości a teraz tylko "ogonek". Ale srednio się na prosto układały więc musiałam scieniowac.

[Rysia16]

Ja też wciąż zapuszczam i coś tam robię, ale jakoś mniej regularnie ostatnio. Fajnie, że wątek ruszył. Z moich doświadczeń najbardziej pomógł mi chyba Jantar i picie zwykłych drożdży
Mam już za łopatki włosy, ale są przerzedzone przez okropne wypadanie pół roku temu, za to nad czołem pełno krótszych i dłuższych 'szkutków'. I wyjdź później w kucyku ze sterczącymi na głowie kłaczkami, a sam kucyk cienki jak palec

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Z moich doświadczeń picie szkrzypu polnego. Takiego gotowanego min. pół godziny, a nie po 5 minutach z torebki

[natalkaa7522]

Ja drożdży nie próbowałam w sumie to uzywalam kozieradki (sprawdzała się tylko w kwestii wypadania włosów), jantar u mnie faktycznie działał i CP

[agnieszka_2612]

Napisane przez natalkaa7522

Ja drożdży nie próbowałam w sumie to uzywalam kozieradki (sprawdzała się tylko w kwestii wypadania włosów), jantar u mnie faktycznie działał i CP

u mnie na porost sprawdził się olejek z papryczką GP i siemię lniane

[Agniesia1985]

Witajcie. Ja też zapuszczam już będzie jakieś dwa lata. Oczywiście po drodze były większę bądz mniejsze podcięcia ale jestem nastawiona na zapuszczanie. Moje włosy nie są długie, sięgają mi ledwie ramion ale myślę że to i tak sporo jak na mnie.... Od roku czasu stosuję wcierki. Na początku to był Jantar ale przetłuszczał mi bardzo włosy. Mam jeszcze jedną buteleczkę to kiedyś po nią sięgnę. Mogę polecić wcierkę Wianek- u mnie bardzo pobudziła wzrost włosów zwłaszcza na czole. Teraz aktualnie używam wcierki z Eco Laboratorie- serum na porost włosów. Zapach bardzo ładny, nie drażniący taki leśny polecam. Ogólnie używam kosmetyków rosyjskich a raz na jakiś czas z sls na oczyszczanie głowy.

[jagodam77]

Zapuszczam włosy już długo. Końcówki sięgają mi do końca pleców. I tak już z rok, nie wiem co źle robię. Końcówki staram się podcinać 2 razy do roku. Używam olejków na rozdwajające się końcówki, na dodatek moje włosy się strasznie przetłuszczają i sporadycznie dopatrzę się łupieżu. Używam teraz Head & Shoulders jabłkowy.
Staram się jak mogę, one stoją cały czas w miejscu, możecie coś doradzić czy polecić?

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Napisane przez jagodam77

Zapuszczam włosy już długo. Końcówki sięgają mi do końca pleców. I tak już z rok, nie wiem co źle robię. Końcówki staram się podcinać 2 razy do roku. Używam olejków na rozdwajające się końcówki, na dodatek moje włosy się strasznie przetłuszczają i sporadycznie dopatrzę się łupieżu. Używam teraz Head & Shoulders jabłkowy.
Staram się jak mogę, one stoją cały czas w miejscu, możecie coś doradzić czy polecić?

Ten szampon nie pomaga zlikwidować łupieżu

[stokrotenka18]

Napisane przez jagodam77

Zapuszczam włosy już długo. Końcówki sięgają mi do końca pleców. I tak już z rok, nie wiem co źle robię. Końcówki staram się podcinać 2 razy do roku. Używam olejków na rozdwajające się końcówki, na dodatek moje włosy się strasznie przetłuszczają i sporadycznie dopatrzę się łupieżu. Używam teraz Head & Shoulders jabłkowy.
Staram się jak mogę, one stoją cały czas w miejscu, możecie coś doradzić czy polecić?

Ja bym zrobiła tak: łagodny szampon na codzień , zależy jak potrzebujesz a rypacz raz na tydzień czy dwa. Tak ja robie i nic nie mam. Może za wysoko nakladasz olejki, maski, odżywki ?

[Rysia16]

Napisane przez jagodam77

Zapuszczam włosy już długo. Końcówki sięgają mi do końca pleców. I tak już z rok, nie wiem co źle robię. Końcówki staram się podcinać 2 razy do roku. Używam olejków na rozdwajające się końcówki, na dodatek moje włosy się strasznie przetłuszczają i sporadycznie dopatrzę się łupieżu. Używam teraz Head & Shoulders jabłkowy.
Staram się jak mogę, one stoją cały czas w miejscu, możecie coś doradzić czy polecić?

Podobno jest tak, że włosy osiągają jakąś tam długość i dalej już nie urosną - chociaż w sumie dlaczego miałyby nie rosnąć, niektórzy mają do kolan a nawet i kostek
Jeśli zależy Ci na jeszcze dłuższych włosach, dorzuć jakąś suplementację i wcierki?

[agnieszka_2612]

Napisane przez Rysia16

Podobno jest tak, że włosy osiągają jakąś tam długość i dalej już nie urosną - chociaż w sumie dlaczego miałyby nie rosnąć, niektórzy mają do kolan a nawet i kostek
Jeśli zależy Ci na jeszcze dłuższych włosach, dorzuć jakąś suplementację i wcierki?

może nie tyle że nie rosną, a rosną baaaaaaaaardzo powoli

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Ja bym powiedziała tak: rosną wolniej niż się niszczą. Takie agresywne szampony nie są dobre

[natalkaa7522]

Napisane przez Rysia16

Podobno jest tak, że włosy osiągają jakąś tam długość i dalej już nie urosną - chociaż w sumie dlaczego miałyby nie rosnąć, niektórzy mają do kolan a nawet i kostek
Jeśli zależy Ci na jeszcze dłuższych włosach, dorzuć jakąś suplementację i wcierki?

Też to nie raz czytam (głównie na grupach na FB o włosach) jak dziewczyny piszą że nie mogą zapuścić włosów bo niby włos naturalnie jest "zaprogramowany" że rośnie do pewnej długości. Dla mnie nie ma to sensu. Po pierwsze włos jest martwy na długości. Po drugie często nam się wydaje że włosy nie rosną a przyczyn może być kilka (powolny wzrost, kruszenie i łamanie się końcówek). Także ja nie za bardzo wierzę w to tym bardziej że sama widziałam starszą panią która miała mega długie włosy i powiedziała że po prostu zostawiła je same sobie i rosły. Stąd dziwi mnie że ktoś może mieć włosy do ziemi a tyle dziewczyn może mieć włosy tylko do "zapięcia stanika". Zresztą sama kiedyś też tak myślałam. Wystarczyło wyeliminować łamanie się końcówek i nagle bum.

[stokrotenka18]

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;7561422 1]Ja bym powiedziała tak: rosną wolniej niż się niszczą. Takie agresywne szampony nie są dobre [/QUOTE]

Napisane przez natalkaa7522

Też to nie raz czytam (głównie na grupach na FB o włosach) jak dziewczyny piszą że nie mogą zapuścić włosów bo niby włos naturalnie jest "zaprogramowany" że rośnie do pewnej długości. Dla mnie nie ma to sensu. Po pierwsze włos jest martwy na długości. Po drugie często nam się wydaje że włosy nie rosną a przyczyn może być kilka (powolny wzrost, kruszenie i łamanie się końcówek). Także ja nie za bardzo wierzę w to tym bardziej że sama widziałam starszą panią która miała mega długie włosy i powiedziała że po prostu zostawiła je same sobie i rosły. Stąd dziwi mnie że ktoś może mieć włosy do ziemi a tyle dziewczyn może mieć włosy tylko do "zapięcia stanika". Zresztą sama kiedyś też tak myślałam. Wystarczyło wyeliminować łamanie się końcówek i nagle bum.

Tez tak uważam lecz... nie mam włosów zniszczonych, a nie sięgają pasa i nie mogą go osiągnąć. Jak to możliwe ? Nie łamią się, końcówki zdrowe jak to możliwe ?