Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III - Strona 24 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-05-16, 12:00   #691
Synta
Rozeznanie
 
Avatar Synta
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 556
GG do Synta
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

dotkadotka: Adaś rośnie Ci na super facecika (tzn. już nim jest) ale dawno dawno go nie pokazywałaś....
Adaś i Piotruś urodzili się tego samego dnia i chyba "coś" wtedy wisiało w powietrzu i stąd te problemy skórne . Mam nadzieję, że szybko się z nimi uporamy

Baśka: włosy super!!!! Lśniące, "żywe", zdrowe.... i kolorek tez mi się podoba.... no ale jak dziewczyna ładna to i w tych z "Ani z Zielonego wzgórza" tez byłoby Ci ładnie . Ja osobiście chciałabym mieć takie lśniące i zdrowe..... a nie takie pióra

Ania: a Jose wie, że ten hydraulik ma przyjść? Nie oglądałam jeszcze filmiku bo Piotrus śpi... ale napewno potem zobaczę. A swoją drogą to bardzo fajne macie to święto... W Polsce święta religijne to przeważnie tylko msza w kościele a przecież różne są formy modlitwy i ta Wasza podoba mi się

My sami już 3 razy obcinaliśmy włosy Piotrusiowi.... najlepiej było za 1-szym razem bo dał sobie obciąć maszynką... pozostałe 2 razy to ponad półgodzinna "walka"... na leżąco.. na stojąco.... z płaczem... z biszkoptem itp... ale liczy się efekt końcowy

Kasiu: Ty to chyba co roku maz 18-te urodziny... bo wyglądasz tak młodziutko i fajniutko. Ja muszę pomyśleć o jakiejść konserwacji bo inaczej nic dobrego z tego nie wyjdzie a Krystianek to

Janusz: Ty tu nie pisz takich rzeczy
"Nawet nie wiesz jak się cieszę że wreszcie coś napisałaś."
bo Cię żonka z patelenką powita w progu .....

lachkasia: dla Nikusia za zwycięstwo nad alergią łóżeczkową . nam też się to czasem zdarza . A co do tych gatek co wyrzucał z balkonu.. to Piotruś ostatnio wyciągnął z szuflady majtki Paulinki, założył sobie na głowę.. wziął buty w ręce i poszedł do drzwi wyjściowych z zamiarem pójścia na spacer

Ależ mnie łepetyna boli ..... idę kafffkę sobie zrobić i może łyknę jakąś tableteczkę
__________________
Paulinka
Piotruś



Synta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-16, 12:36   #692
Hadżi
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Płock
Wiadomości: 2 078
GG do Hadżi
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Kasiul
Tylko gratulować samodzielnego spania w łóżeczku .
Nasz Miś też musi włożyć do dzioba wszystko co znajdzie na trawniku. Jego ulubionym sportem jest jedzenie kamyczków i trawy na czas . Skubaniec wie że grzeszy bo w momencie wkładania zakazanego przedmiotu do dzioba bacznie się rozgląda czy nikt tego nie widzi .

Z jedzeniem jest różnie. Generalnie Malec wciąga wszystko pod warunkiem że mu się opowiada co było na spacerku ,gdzie pójdziemy, co będziemy robić. On wtedy słucha i tak zagadywany wciąga każde papu.


Basiu
jessu .. o 6:00. Podziwiam Wasze Chęci .

Ana
Nasz gródek wcale nie jest taki rewelacyjny. Taki by był gdybym zgodził się na to co proponował tata Julity. On faktycznie chciał wręcz zrobić nam oranżerię. Miały być ścieżki, skalniaczki, krzewy, rabatki, drzewa. Ja natomiast chciałem mieć kawałek trawy tak aby móc grać w kometkę, postawić grilla, stolik itp. I tak krzewy są posadzone po obwodzie trawnika a centrum jest puste. I tak jest dobrze bo przynajmniej Miś ma gdzie hasać. Nic Mu nie staje na przeszkodzie podczas "biegania".

Jestes wspaniala kobieta,a wewnetrznie miom idealem-uwielbiam Cie i podziwiam

A czy wiesz że Jula mi ciągle moje piwo wypija . Zawsze się przyssie wpierw do swojej, potem do mojej butelki i ciągle nie mam

dotka
Synkowie są podobni , są !

Ślicznych Opczyków masz
Dzięki, przypomniałaś mi o ważnej sprawie. Fotelik wygląda pięknie a ja chcę napisać a fotelikach takich całych z plastiku za chyba 60 zł . Otóż spotkałem znajomego który takowy kupił i nie jest zadowolony. Oparcie jest za niskie przez co
nie można dobrze zapiać pasów bezpieczeństwa. Oparcie sięgało jego córce tylko do łopatek a pasy zsuwały się z ramion dziecka. Troszkę przerobił to ustrojstwo montując pasy z fotelika samochodowego i jakoś się to kupy trzyma. Stwierdził jednak że drugi raz takiego już by nie kupił.

pozdrawiam !
__________________
Michałek , nasz Promyczek

Edytowane przez Hadżi
Czas edycji: 2008-05-16 o 14:54
Hadżi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-16, 12:45   #693
Hadżi
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Płock
Wiadomości: 2 078
GG do Hadżi
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Cytat:
Napisane przez Synta Pokaż wiadomość
My sami już 3 razy obcinaliśmy włosy Piotrusiowi.... najlepiej było za 1-szym razem bo dał sobie obciąć maszynką... pozostałe 2 razy to ponad półgodzinna "walka"... na leżąco.. na stojąco.... z płaczem... z biszkoptem itp... ale liczy się efekt końcowy


Czy teraz już wiesz dlaczego tak mi Ciebie tu brakowało Serdeńko
__________________
Michałek , nasz Promyczek
Hadżi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-16, 13:03   #694
dotkadotka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 166
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

HAdżi no niestety ale Damian nie jest moim synem. Jest synem mojego męża z pierwszego małżeństwa. hmm Wiec są do siebie podobnie ale po tatusiu
dotkadotka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-16, 13:15   #695
Hadżi
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Płock
Wiadomości: 2 078
GG do Hadżi
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Cytat:
Napisane przez dotkadotka Pokaż wiadomość
HAdżi no niestety ale Damian nie jest moim synem. Jest synem mojego męża z pierwszego małżeństwa. hmm Wiec są do siebie podobnie ale po tatusiu
Kurna przepraszam tak to jest jak się szybko czyta i jeszcze szybciej pisze , już poprawiam
--------------
Powiedz czemu dzieciaczki siedzą (chyba ) w gumowcach na kanapie ??
__________________
Michałek , nasz Promyczek
Hadżi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-16, 13:27   #696
dotkadotka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 166
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

A bo taką miały ochotę.
Moja siostra daje mi rzeczy po swoim synku no i te gumowce też mi dała ....sprawdzałysmy czy pasują no i oczywiście Michał też chciał miec gumowce na nogach ...wiec dla swiętego spokoju chodzili w gumowcach
dotkadotka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-16, 13:44   #697
freddy296
Wtajemniczenie
 
Avatar freddy296
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 2 801
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Witajcie...

dziekuje za Wasze wsparcie! dzis sie pojawiła malutka Iskierka Nadzieji... Sylwia wypisala Piotrka z Kolobrzegu ze szpitala i powiozła go na Szczecin... W Szczecinie powiedzili na dzien dobry ze chemioterapie zrobia! To chociaz jakas malutka nadzieja!!!

swoja droga dziwne, ze w Kolobrzegu powiedzieli ze nic sie nie da zrobic, 3 miesiace po chlopaku... A w Szczecinie probuja... Czyli cos mozna!!! w Warszawie tez nic nie zrobili, w Kolobrzegu nic... To chociaz moze szczecin cos poradzi!!! Jeszcze myslimy nad Gdanskiem... Ale to zalezy juz co Szczecin powie i jak sie powiedzie chemia! Nie wiem jeszcze kiedy mu zrobia, Sylwia czeka na rozmowe z doktorem!

mam nadzieje tylko, ze nie zapeszylam nic!

dotka fajnie ze sie odezwalals!!! Synkowie faktycznie bardzo podobni... Ale Isio i Julek Any tez sa podobni mimo ze inne mamy... Co Ci faceci maja za geny

Hadziki fajnie ze spotkacie sie z Angie... tzrymam kciuki za udane spotkanie!

Ana jak towar?? doszedl juz????
__________________
Ludzie najczęściej zdają sobie sprawę, że mają jedno życie gdy już je prawie przeżyli...
freddy296 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-16, 14:40   #698
Wisniowysad
Zakorzenienie
 
Avatar Wisniowysad
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 5 765
GG do Wisniowysad
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

freddy - to wspaniale ze zajma sie szwagrem w szczecinie, trzeba wierzyc i wspierac go w tych trudnych chwilach

obejrzalam fotki, poczytam dokladniej pozniej, dzieciaczki mamy super

Ana - witek tez czesto sciaga czapke, w momencie robienia zdjecia akurat mial na glowie, alejuz za chwile grzebal czapka w piasku

czarinko - wito na tych fotkach byl zgrzany, mial dlugi rekawek i dresiki, potem go przebrala w krotki rekaw i spodenki krotkie i juz bylo ok, ale tak szaleli z fifim ze po chwili znowu byl caly mokry

basiu - bardzo ladnie ci wyszedl kolorek wlosow

my znowu dzis caly czas na podworku, teraz robie obiad a wito spi, jak tz wroci z pracy to spadamy na spacer
wiec na wizaz malo czasu, zajrze wieczorem
Wisniowysad jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-16, 15:32   #699
Ana2
Zadomowienie
 
Avatar Ana2
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Hiszpania (Aljaraque)
Wiadomości: 1 819
Send a message via Skype™ to Ana2
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Freddy,dzieki Bogu,ze jest jakas nadzieja! Dobrze,ze probuja a nie tak od razu wyrok na chlopaka w tym Kolobrzegu wystawili
Cytat:
Ale Isio i Julek Any tez sa podobni mimo ze inne mamy... Co Ci faceci maja za geny
Ewunia,Julek i Isio to od tej samej mamy tylko tatusiow maja innych (biologicznych),bo Jose Julka traktuje jak wlasnego syna i Julek jego jak ojca.

Marta,to widze,ze nie tylko moj Isiu taki antyczapkowy.A okularki przeciwsloneczne Wito nosi? nie sciaga ich?

Cytat:
Nasz gródek wcale nie jest taki rewelacyjny. Taki by był gdybym zgodził się na to co proponował tata Julity. On faktycznie chciał wręcz zrobić nam oranżerię. Miały być ścieżki, skalniaczki, krzewy, rabatki, drzewa. Ja natomiast chciałem mieć kawałek trawy tak aby móc grać w kometkę, postawić grilla, stolik itp. I tak krzewy są posadzone po obwodzie trawnika a centrum jest puste. I tak jest dobrze bo przynajmniej Miś ma gdzie hasać. Nic Mu nie staje na przeszkodzie podczas "biegania".
Hadzi,moja kolezanka ma wlasnie ogrod w tym stylu,o ktorym piszesz.Cos PIEKNEGO!!! No i taki ogrod tworzy sie latami,u niej zajelo to chyba 11 lat i nadal go upiekszaja.Gdzies mam linka do jej stronki-jak znajde to wrzuce.Zobaczycie jakie cudo.
Wasz ogrodek i tak bardzo mi sie podoba-jest duzo bezpieczniejszy dla malego dziecka.

Cytat:
A czy wiesz że Jula mi ciągle moje piwo wypija . Zawsze się przyssie wpierw do swojej, potem do mojej butelki i ciągle nie mam
wbrew oproznianiu przez Jule Twoich butelek z piwem oswiadczam,ze i tak Ja uwielbiam!

Freddy,towar jeszcze nie doszedl,caly czas czekam.Zaraz bede dzwonila po raz kolejny do DHLu aby sie dowiedziec gdzie ten moj towar jest w tej chwili.14 maja o 4:00 w nocy wyjechal podobno z Niemiec wiec dzis powinien byc juz u mnie.Do wieczora jeszcze troche czasu wiec mysle,ze dojedzie.

Synta,dzieciaczki masz przekochane.Piortunio w tej czapuni wyglada super,a Paula pozuje zawodowo.Sliczna fotka Twoja i Marka.
Ale aparat z Piotrka-juz go widze z tymi gatkami na glowie

dotka,ale Adas sie zmienia! Sliczny z Niego chlopiec.Rzeczywiscie ma "cos" ze starszego brata.Dzieki za info o fryzjerze.

Ide dzwonic do DHLu.
__________________
"Dziecko to wielki dar....to czastka nieba na ziemi"
Ismael


Julian


ALBUMY
Ana2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-16, 19:42   #700
garnuszki
Zadomowienie
 
Avatar garnuszki
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Norwegia, a pochodzę z Jaworzna
Wiadomości: 1 403
GG do garnuszki
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

nie no Wy to rekordowe tempo macie w tym pisaniu hehe, przynajmniej coś się dzieje


Dzieciaczki śliczne, piaskownice bomba i buty Hadżiego szykowne no i Basienko Twoja fryzurka śliczna, zresztą jak Ty cała.


jeszcze raz dzięki za opinie wózkowe


mam pytanie czy któreś z Waszych dzieci pije mleko krowie? Olaf od dwóch tygodni jest wyłacznie na nim, skończyło się nam mleko modyfikowane,, a tutaj nie ma czegoś takiego w sklepach jak mleko junior czy choćby trójka . są tylko do dwójki. wcześniej dostawał modyfikowane rano, na wieczór krowie. odkąd pije krowie wypija aż 300+kaszka jednorazowo
__________________
Olaf 07.02.2007
Ślub 27.08.2005
maleństwo
garnuszki jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-16, 20:44   #701
Czarina
Wtajemniczenie
 
Avatar Czarina
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Lublin/Norwich
Wiadomości: 2 925
GG do Czarina
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Garnuszki jak Ala miała ponad półtora roku, zaczęłam jej dawać mleko. Ale szybko skonczyłam, bo miała po nim rozwolnienie. Z Konradem nie próbowałam i nie mam zamiaru Także ani Konrad, ani Ala nie piją mleka krowiego, ale przetwory mleczne jedzą
A nasze dzieciaki spokojnie mogą pić dwójkę. Czytałam kiedyś, że tymi numerami nie trzeba się aż tak mocno sugerować. Są dzieci które np. nie tolerują przechodzenia na wyższy numer mleka i pija jedynkę, czy dwójkę.
A ostatnio w sklepach widziałam nawet czwórkę- dla dzeci powyżej drugiego roku życia.
Czarina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-16, 20:58   #702
Atiluj
Wtajemniczenie
 
Avatar Atiluj
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Płock
Wiadomości: 2 339
GG do Atiluj
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Ewuś nie ważne czy Warszawa, Kołobrzeg, Gdańsk czy Szczecin czy inne miasto...ważne, że coś będą robić dla Piotra I oby skutecznie za to trzymam kciuki. Będzie dobrze Tylko wierzcie Ja wierzę

Ania zawstydzasz mnie Dzięki Dla mnie takim guru jesteś Ty, Czarinka, Kasia333, Synta, Marta, Ikola......... no w ogóle nie wyobrażam sobie jakby to było bez Was wszystkich

Zdjęcia naszych malców superaśne Ja wiem, że każdy swoje dzieci chwali ale obiektywnie patrząc, to ładniejszych dzieciaczków niż nasze to nie ma

Basiu fajny ten heban, i Tobie w nim luxio

Monika Misiek krowie mleko dostaje tylko w jogurtach lub w Bakusiach a tak żywcem to nie. Ale ta dlatego, że u nas jest mleko junior. Pewnie gdyby nie było to też by pił krowie. Choć to nasze krowie, to pewnie krowy na oczy nie oglądało Jak miałam u mojej babci na wsi dostęp do mleka prosto od krowy...to było mleko a nie to co te popłuczyny po mleku w kartonach

Popiszę może coś później ale teraz to mi się literki zlewają. Jest to wynikiem spotkania w mieście mojej koleżanki/przyjaciółki. Spotkanie zakończyło się u nas w domku po duuuuuuużej ilości wypitych z nią piw Zaczęłyśmy w mieście na Okocimiach mocnych a skończyłyśmy w domu na jakiś Żubrach czy innym czymś. Było super, fajnie
Zakupy mi się nie udały, bo w Rossmanie kremów nie było, do piżamek już nie dotarłyśmy, bo knajpka z piwem nas wciągnęła. Ale spotkanie było suuuper
Koleżanka zaproponowała mi pracę w czymś tam Informacji Podatkowej (Krajowe Biuro Informacji Podatkowej chyba) Jak mi to piwo ze łba wyjdzie to sobie przypomnę Muszę nad tym pomyśleć, bo praca byłaby taka jaką lubię i w zespole moich dawnych współpracownic z Urzędu Skarbowego. No pomyślę ale nie dziś. Teraz Was dokładniej poczytam...
__________________
Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął:
- Tygrysku...!
- Co Prosiaczku?
- NIC - odparł Prosiaczek biorąc Tygryska za łapkę - chciałem się tylko upewnić czy jesteś...



Edytowane przez Atiluj
Czas edycji: 2008-05-16 o 22:24
Atiluj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-16, 21:02   #703
golabek
Wtajemniczenie
 
Avatar golabek
 
Zarejestrowany: 2002-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 139
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Freddy super że jednak coś można zrobić Najgorsza jest bezczynność.Trzymamy mocno kciuki

Garnuszki Bartul z mleka pije tylko cyca i jogurty,serki.W mamo to ja stanowczo go zabraniali.

Ana Bartul też ciągle mi ściąga czapki a wiązanej nie mogę kupić.Też czeka nas fryzjer ale jakoś tego nie widzę

Hadżi krótka fryzurka ma to do siebie że trzeba ją regularnie podcinać.Inaczej włsoy źle się układają.Nie będzie to wielkie cięcie raczej podcięcie końcówek

Dziś miałam pracowity dzień domowy.Góóóóóóóóóóra prasowania.Nogi mi odpadają Barti padł o 19.20 to mam chwile dla siebie.Jutro wybieramy się po piaskownicę i do galerii na ciuchy.Może wreszcie znajdę jakieś body i czapkę.Dziś Bartul okupował piaskownicę osiedlową.Najwyższa pora stworzyć ją na wsi Może wtedy da mi na chwilę odsapnąć
Idę trochę poleniuchować
golabek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-16, 21:50   #704
Wisniowysad
Zakorzenienie
 
Avatar Wisniowysad
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 5 765
GG do Wisniowysad
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

monika - nie, nasz wito nie pije mleka krowiego, jedziemy na bebiko 3R

julika-dzieki , wy wszyscy tutaj tez jestescie dlamnie wazni, nawet nie wiecie jak bardzo
super ze milo spedzilas dzien, no i ze pojawila sie propozycja pracyprzemysl to dobrze

u nas dzis niezle polał dzescz, witek zasnal juz przed 20.00, tzuczyl sie testow na prawko, w srode ma egzamin

ana - witek lubi nosic okularki i nie sciaga ich

spadam pochowac gary do zmywania

do jutra. spijcie dobrze.
Wisniowysad jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-16, 22:27   #705
Czarina
Wtajemniczenie
 
Avatar Czarina
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Lublin/Norwich
Wiadomości: 2 925
GG do Czarina
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

No żesz do stu czarcich lochów!!!! Mam nerwa i to takiego jak stąd do Słońca!!!! Michał właśnie mi uświadomił, że od dzisiaj nie ma netu, bo umowa się im skończyła! A osoba na którą była ta umowa wyjeżdża do Polski i logiczne jest, że nie będzie jej przedłużać!
Michał stwierdził, że nie będzie brać umowy na siebie, bo niewiadomo jak tam długo zostaniemy, bo mamy przeprowadzkę w planach. No żesz.... Jak to ja mam być bez netu?! BEZ WAS!!!??? Niewyobrażam sobie...

Freddy a widzisz? mówiłam, że póki życia, póty nadziei. Ja wierzę, że Piotr przezwycięży chorobę, nieważne gdzie- czy w Wawie, czy w Kołobrzegu, czy w Szczecinie. Będzie zdrów- trzeba tylko w to mocno uwierzyć

Kasiu333 Krystianek boski chłopczyk, jest tak słodki, ze miałabym ochotę go schrupać A Ty wyglądasz kwitnąco, no nie ma wyjścia, zawsze muszę Ci "nasłodzić", ale to silniejsze odemnie. Wygladasz młodo, promiennie, jednym słowem- pięknie. Uwielbiam na Ciebie patrzeć

Gołąbku
Bartul cukiereczek. Zdjęcie z przekrzywiona główką super

Dotka Adaś przystojniak

Basiu super wycieniowanie, świetna grzywka, zawsze o takiej marzę, ale ZAWSZE fryzjerka ma swoją wizję i ją mi spartoli A kolorek też wporzo Pięknie się błyszczy i do twarzy Ci w nim. Niestety, ciemne brązy mają to do siebie, ze wychodzą najczęściej czarne. Ale z czasem kolor lekko sie wypłucze

Ana jak tam Twój towar? Doszedł już?

Jutka aleś wymyśliła... Zołza i horror... Z której strony to widzisz? Bo ja z żadnej Jak widzę Twoje zdjęcie, (fakt baaardzoooo rzadko, ale czasem sie trafi ) to patrzy na mnie kobieta z klasą- mądra, życiowa, uczuciowa- słowem piękna w każdym calu. I to nie tylko pięknem zewnętrzym, ale tym najważniejszym, nie do podrobienia i niemożliwym do kupienia za żadne skarby swiata- pięknem wewnętrznym
Czarina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-16, 22:55   #706
Atiluj
Wtajemniczenie
 
Avatar Atiluj
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Płock
Wiadomości: 2 339
GG do Atiluj
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Cytat:
Napisane przez Czarina Pokaż wiadomość
No żesz do stu czarcich lochów!!!! Mam nerwa i to takiego jak stąd do Słońca!!!! Michał właśnie mi uświadomił, że od dzisiaj nie ma netu, bo umowa się im skończyła! A osoba na którą była ta umowa wyjeżdża do Polski i logiczne jest, że nie będzie jej przedłużać!
Michał stwierdził, że nie będzie brać umowy na siebie, bo niewiadomo jak tam długo zostaniemy, bo mamy przeprowadzkę w planach. No żesz.... Jak to ja mam być bez netu?! BEZ WAS!!!??? Niewyobrażam sobie...

Jutka aleś wymyśliła... Zołza i horror... Z której strony to widzisz? Bo ja z żadnej Jak widzę Twoje zdjęcie, (fakt baaardzoooo rzadko, ale czasem sie trafi ) to patrzy na mnie kobieta z klasą- mądra, życiowa, uczuciowa- słowem piękna w każdym calu. I to nie tylko pięknem zewnętrzym, ale tym najważniejszym, nie do podrobienia i niemożliwym do kupienia za żadne skarby swiata- pięknem wewnętrznym
Co do netu - nawet o tym nie myślcie, żebyście netu nie mieli, mowy nie ma Nie na takiej opcji żebyśmy kontakt straciły Ja protestuję!!!!!!!!!!!!!!! !!!!

A co do tej drugiej sprawy ...... z całym szacunkiem dla Ciebie Dotuś, to gustu nie masz Dzięki Ci bardzo
__________________
Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął:
- Tygrysku...!
- Co Prosiaczku?
- NIC - odparł Prosiaczek biorąc Tygryska za łapkę - chciałem się tylko upewnić czy jesteś...


Atiluj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-16, 23:04   #707
kaśka333
Zadomowienie
 
Avatar kaśka333
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 527
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Czarinko jak widzę Twój kolejny post to chodzę potem po domu i śpiewam "Krakowski spleen". Ostatnio mama się mnie pytała co ja tak bez przerwy tą sama piosenkę nucę Ty mi tak nie słódź bo w samouwielbienie popadnę Dziękuję za miłe, zawstydzasz mnie, serio! A informacja o braku u Ciebie neta wkurzyła mnie tak bardzo jak Ciebie!!! Mam nadzieję, że jednak uda nam się spotkać? Dziś mówiłam o Was Marcinowi i tak sobie wymysliliśmy, że możemy sie spotkać w Cambridge, to w połowie drogi, Marcin mówi, że ładnie tam jest i chętnie się tam wybierze. Wy mielibyście 99 km a my 89.

lachkasiu to rozbójnik mały z Nikodema Ale fajnie, że śpi całą noc w łóżeczku, to bardzo wygodne, wiem coś o tym

Ana dziękuję Filmik oglądałam bez dźwięku bo Krystian śpi, ale święto mi się podoba. Inaczej niż u nas, bo w Polsce jak jest np. Nawiedzenie Obrazu MBCz to cała ceremonia jest w atmosferze wielkiej powagi i smutku. Powaga owszem, ale w kościele, ale ogólnie to właśnie powinno być takie radosne święto. Co do włosów to ja sama Krystianka obcinałam, ale nozyczkami i troche go "wygryzłam". Teraz obetnę go maszynką. Krystian niestety okularki ściąga jak ma na oczach, zimą nosił i nie zdejmował a teraz coś mu się odwidziało. One są z firmy Babybanz, takie: http://allegro.pl/item364102023_rewe...a_0_2lat_.html

dotka Adaś śliczny, mamusia również. Faktycznie Adaś jest podobny do Damiana. Fajnie, że się odezwałaś, zaglądaj częściej, choćby jedno zdanie napisz

Synta ale się uśmiałam jak sobie wyobraziłam Piotrusia z majtkami na głowie. Aparat Ci rośnie Dziekuję za komplementy, co do konserwacji to nie uważam, żeby Ci była potrzebna, ale jeśli mam coś polecić to piwko lub Gin z tonikiem. Ale Ty to pewnie masz jakiś GWIEZDNY napój

Freddy bardzo się cieszę, że pojawił się cień nadziei, wierzę, że chemioterapia pomoże Piotrowi. Ty też w to wierz, czasem wiara czyni cuda

Monika ja jeszcze masz Bebilon, ale czasem daję krowie. Teraz zamierzam się całkiem na krowie przerzucić, znaczy małego, bo on tylko na noc mleko pije, a w zasadzie je z kaszką i tylko 150 ml

Marta mój Krystian niestety ściąga okularki, zimą nie miałam problemu, może było ostrzejsze słońce i wolał nie ściągać, a teraz i tak go słońce nie razi bo ma czapke z daszkiem, więc skubaniec ściąga okulary

Julitko piwoszu wreszcie sie wyrwałaś Bardzo dobrze, powinnaś sobie takie wypady organizować częściej A to co miałam o Tobie napisać to nie napiszę, bo lepiej niż Czarinka tego nie ujmę. Jestes wspaniałą kobietą pod każdym względem
__________________
GALERIA

ALBUMIKI
kaśka333 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-16, 23:09   #708
Czarina
Wtajemniczenie
 
Avatar Czarina
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Lublin/Norwich
Wiadomości: 2 925
GG do Czarina
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Cytat:
Napisane przez Atiluj Pokaż wiadomość
Co do netu - nawet o tym nie myślcie, żebyście netu nie mieli, mowy nie ma Nie na takiej opcji żebyśmy kontakt straciły Ja protestuję!!!!!!!!!!!!!!! !!!!
Jutka ja tego sobie nie wyobrażam... naprawdę w tym momencie ręce i nogi mi opadły. Bo Wy dlamnie jak narkotyk, miesiąc bez Was wytrzymam, ale dłużej?
Pokłóciłam sie z Michałem, ale on jest uparty i ciągle utrzymuje, że nie będzie płacił dwóch abonamentów- jednego tutaj i drugiego w nowym miejscu. Ok, gdybym była pewna, że za miesiąc, dwa się przeprowadzę to ok, ale ja nie wiem kiedy to nastąpi- może za miesiąc, moze za trzy, a może za dwa lata I co, będę tak siedzieć sama bez Was? Bez moich znajomych z Polski, sama jak palec?
W mam ten wyjazd, odechciało mi się go totalnie

Cytat:
Napisane przez Atiluj Pokaż wiadomość
A co do tej drugiej sprawy ...... z całym szacunkiem dla Ciebie Dotuś, to gustu nie masz Dzięki Ci bardzo
Z całym szacunkiem dla Ciebie Jutka- ja gust mam i to bardzo wysmakowany
I cieszę się, że miło spędziłaś dzień

Kasia przed moim wyjazdem KONIECZNIE podasz mi swój numer telefonu komórkowego. Ja podam Ci swój i na wszelki wypadek angielski Michała. Nie wiem czy będę miała ten cholerny net, czy nie, więc musimy się ubezpieczyć.
Ja o Tobie też mówiłam Michałowi
A co do miejsca spotkania to jeszcze ustalimy. Michał w Cambrige już był i podobało mu się, więcs ądzę, że nie będzie miał nic przeciwko żeby jeszcze raz pojechać
A "krakowski spleen" uwielbiam
Czarina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-16, 23:32   #709
bassienka
Zadomowienie
 
Avatar bassienka
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 1 436
GG do bassienka Send a message via Skype™ to bassienka
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Ja na chwilkę. Jutro wieczorkiem poczytam, bo przez cały jutrzejszy dzień będę zajeta. Właśnie skończyłam trochę papierkowej roboty Kurcze, musiałąm wziąć do domu, bo jakoś nie wyrabiamy się w tym miesiacu

Mielismy dzisiaj mały wypadek. Emilka wylała na siebie gorącą herbatę Moja siostra przyjechała dzis do nas, bo jutro z rana ja lecę paznokcie robić, a Ewa z Małą posiedzi. No wiec poszłam do łazienki, a Ewa była z Emilką. Dosłownie byłam tak ze 3 minuty i słysze straszny płacz i krzyk, żebym otwierała drzwi. Ewka niosła Małą do połowy rozebraną, bo ta ściagnęła szklankę z herbata sobie na klatkę piersiową. Szybko wsadziłyśmy Emilkę pod prysznic z zimną wodą. Dobrze, ze nie oblała sobie buziaczka. Całe szczęście prawie nic nie widać. Tylko ma taka małą czerwoną plamkę. Cholera jasna, szklanka stała aż pod ścianą, na stoliku, ale Mała wlazła do Ewki na kolana i ta nawet nie obejrzała sie kiedy Miska ściagnęła szklanke. Moje biedne maleństwo tak płakało.....

Przepraszam, że nic więcej nie napiszę, ale jakoś nie mam weny. Poza tym jakas starsznie zmęczona jestem. Jutro wszystko przeczytam
Dobranoc
__________________
Emilia 21-02-2007
Oliwia 21-04-2011

ALBUMY
[*] 18.06.2010
bassienka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-16, 23:35   #710
Czarina
Wtajemniczenie
 
Avatar Czarina
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Lublin/Norwich
Wiadomości: 2 925
GG do Czarina
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Basiu na szczęście nic się poważnego nie stało. Dzięki niebiosom, że nie był to wrzątek, bo bluzeczkę z ciałem byście zdjęły...
Ucałuj Emilkę bardzo mocno
Czarina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-16, 23:43   #711
kaśka333
Zadomowienie
 
Avatar kaśka333
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 527
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Cytat:
Napisane przez Czarina Pokaż wiadomość

Kasia przed moim wyjazdem KONIECZNIE podasz mi swój numer telefonu komórkowego. Ja podam Ci swój i na wszelki wypadek angielski Michała. Nie wiem czy będę miała ten cholerny net, czy nie, więc musimy się ubezpieczyć.
Ja o Tobie też mówiłam Michałowi
A co do miejsca spotkania to jeszcze ustalimy. Michał w Cambrige już był i podobało mu się, więcs ądzę, że nie będzie miał nic przeciwko żeby jeszcze raz pojechać
A "krakowski spleen" uwielbiam
Ależ ja taktowna jestem Oczywiście najbardziej ucieszyłabym się gdybyście przyjechali do Northampton! Pomyślałam o Cambridge, żeby przy okazji zrobić sobie wycieczkę. Czarinko mam nadzieję, że nie pomyslałaś, że jestem taka "gościnna"
No nic, póki co to obie siedzimy w Polsce, więc nie ma co planować, przed wyjazdem dam Ci nr swój polski i angielski Marcina A ja od jutra angielskiego się uczę, bo teraz jak pojechałam to taka byłam raczej wyluzowana, myslę sobie: uczyłam się, na praktyce podszkoliłam... A jak tam pojechałam to sie czułam jak Mańka w Czechach Najtrudniej dogadac sie po angielsku z Anglikiem, tak szybko i niezrozumiale "nap********ą", że ni ch**a nie rozumiem czasem

Basiu ucałuj Emilcię, biedne słoneczko No niestety czasem to jest moment. A najczęściej to dzieje się na naszych oczach, niestety.
__________________
GALERIA

ALBUMIKI
kaśka333 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-16, 23:54   #712
ikol_a
Zadomowienie
 
Avatar ikol_a
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: póki co planeta Ziemia ;)
Wiadomości: 1 271
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Przeleciałam posty jednym okiem, bo drugie już śpi. Ula dziś nas uraczyła pobudką po godz. 5.00 rano
W związku z z tym, Trąba jedna zasnęła niani, gdy ta ją na spacer ubierała, po 9.00 i spała godzinę. Potem musiała spać, gdy wróciąłm z pracy, więc skorzystałam i poszłyśmy spać ok. 15.00. Spałyśmy do 16.45 i byłoby jeszcze dłużej, gdybym się nie podniosła. Ale tylko usiadłam na łóżku, Ula już oczęta otworzyła. Śpi dopóki ja śpię, ale tylko po południu. Szkoda, że nie rano Tiaaa no i wieczorem padła dopiero ok. 22.00.

freddy musicie wierzyć, że po chemioterapi się poprawi i może będzie można coś zadziałać?

Czarinko a gdzie Ty te próbki zamawiałaś?

Synta, dotkadotka Ula tez miała podobnie. Tylko u niej to wylazło w 8 miesiącu życia. Stwierdzone AZS stan baaardzooo łagodny. Najeździłam się do lekarzy, nawydawałam pieniędzy u nich i w aptekach...A przeszło po kąpaniu Uli w krochmalu, smarowaniu jej kilka razy dziennie lipobase i emolium na buzię. Lipobase na zmianę z alantanem na ciało. Poza tym pościel zmieniam co tydzień, dwa. No i odstawiliśmy psa do rodziców. Ale, że to moze być pies - wykazały testy z krwi. Maluchom nie robi się skórnych, ale można zrobić tzw. test policzka z panelu pediatryczno-alergologicznego. Test wykazuje ewentualne reakcje alergiczne na 20 podstawowych składników. Też robiłą cudawianki z jedzeniem. Ograniczałam... Niepotrzebnie. Wyszły roztocza (dwa rodzaje) i naskórek psa. Odtąd sprzątam częściej, zmieniam pościel częściej, dwa razy płuczę, prasuję .I jest WYRAŹNA poprawa.


Nie mam ostatnio weny i nastroju. Wczoraj pożarłam się z kierownicą. Aż wstałam zza biurka i zaproponowałam pójdzie do głównego szefostwa, żeby zrobić zamianę pracowników. Ale moja małpa nie poszła. ..Jeszcze jeden taki dym (nie będę się teraz wdawać w szczegóły, ale opiera się o mobbing) i idę do szefostwa. Nie pozwolę się tak traktować. O NIE!

Nie napisałam Wam jaki ostatnio Ula numer zrobiła. Byliśmy u rodziców. Wszyscy w salonie.... Gadamy, aż ja nagle zauważyłam, że Ula coś ucichła..PATRZĘ a moje dziecko wyjada Kai z miski kurczaczka i suchą karmę No szok. Bardzoooo Uli smakowało. Karma była wszędzie. Rozsypana na pół kuchni. A dorośli zagadani nie widzieli co ten nasz Bąk wyczynia.

Generalnie ostatnio jest nadwyraz kwicząca, jęcząca i mam już dość....
Dlatego 14 czarwca jadę na cały dzień na imprezę zakładową. Będą zawody, tańce. Wyjazd o 7.00 rano. Powrót w nocy (kiela 23.00, 24.00)

Dziś w pracy pod schodami wejściowymi znalazłam ok. 2tygodniowego kotka. To jeden z maluchów kotki, którą dokarmiamy (bo dokarmiamy 3 koty w pracy). No i co? Piszczało to to. Oczka zaropiałe.. Wzięłam malucha do pracy. Po pół godzinie TZ zabrał go do weterynarza. Mały dostał zastrzyk. Jutro drugi. Krople do oczu, maść, tabletkę. Teraz jedt na budowie i szukamy dla niego domu... Moze się coś skroi do niedzieli, bo jeśli nie to w poniedziałem do schroniska. Ale jestem dobrej myśli. Jakieś gospodarstwo już na horyzoncie jest

Buziole dla wszystkich!
My jutro malujemy dalej Będziemy mieć towarzystwo kwiczącego kotka.... O matko! Trzeba będzie uważać, żeby go nie zdeptać przy schodzeniu z drabiny...
__________________
Uleńka
Nasze zdjęcia

Nie walcz z życiem...i tak nie wyjdziesz z tego żywa...
ikol_a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-17, 00:35   #713
kaśka333
Zadomowienie
 
Avatar kaśka333
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 527
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

PONAWIAM APEL!!!

PRZYSYŁAJCIE ZDJĘCIA DO GALERII!!!, NAJLEPIEJ TAK 3-4, ŻEBYŚCIE JESZCZE WY NA NICH BYLI!!! ADRES POWTARZAM: skasienka@wp.pl


Basiu doślij mi jeszcze ze 2-3 zdjęcia

Zamieściłam już zdjęcie Isia, mam nadzieję Ana, że Ci się spodoba, a resztę towarzystwa zmobilizuję do przysyłania

Basiu zdjęcia Emilci nie "obrobiłam", bo poczekam na więcej
__________________
GALERIA

ALBUMIKI

Edytowane przez kaśka333
Czas edycji: 2008-05-17 o 01:04
kaśka333 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2008-05-17, 11:11   #714
Ana2
Zadomowienie
 
Avatar Ana2
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Hiszpania (Aljaraque)
Wiadomości: 1 819
Send a message via Skype™ to Ana2
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Kasiu,BARDZO mi sie podoba-super!
Dzieki za linka do okularkow.

Zla jestem jak nie wiem co,bo towar jeszcze nie dojechal.Dzonie non stop do dhl i probuje to wszystko przyspieszyc ale doopa.Przed poniedzialkiem nic nie da sie zrobic.Jeden pan mi obiecal,ze w poniedzialek towar bedzie u mnie-zobaczymy.Powiedzial tez,ze w poniedzialek do mnie zadzwonia i podadza mi powody opoznienia w doreczeniu przesylki (bo towar mial byc u mnie w czwartek 15 maja,no najdalej w piatek rano),tylko co mi po tych wyjasnieniach jak mi najbardziej zalezalo na tym,zeby towar dojechal przed weekendem i zebym miala czas na wycenienie go i ometkowanie,a tu taki klops.W poniedzialek pewnie nie poloze sie spac i bede siedziala cala noc na d cenami.Cho**ra,dni leca a sklep zamkniety,ja nie zarabiam a wynajem 1-go musze zaplacic...to mnie najbardziej wkurza

Basiu,ale "przygoda" z ta herbata.Dzieki Bogu,ze nic strasznego sie nie stalo,ze Mala sie powaznie nie poparzyla.Mlodszy syn mojej siostry tez mial taki wypadek,wylal na siebie kawe i to wcale nie taka wrzaca i poparzyl sie.Mial wtedy roczek.Szwgier byl sam z dziecmi w domu,bo moja siostra poszla na aerobik,a Maly sciagnal na siebie kubek z kawa.Szwagier od razu wsadzil go do wanny pod wode ale juz bluzeczka byla przyklejona do cialka.Natychmiast pojechali do szpitala i stwierdzono w dwoch miejscach poparzenie III stopnia.Teraz w tych miejscach ma blizny.Ogladaj Emilke czy w miejscu tej czerwonej plamki nie dzieje sie nic zlego.Jak by co to jedz do lekarza i niech Wam przepisze jakas masc na oparzenia.

Ikola,tylko Cie podziwiac za to dobre seruszko dla zwierzaczkow
Ula niemozliwa! z tym wyjadaniem karmy psiutce

Julitko,baaaaardzo sie ciesze,ze wreszcie sie troche rozerwalas i tak milo spedzilas dzienNo i ze pojawila sie ta propozycja NOWEJ PRACY-na pewno lepiej bys sie w niej czula,wsrod ludzi ktorych znasz i lubisz-super! Trzymam kciuki,zeby sie udalo z ta praca i zebys nie musiala wracac do tej,ktora tak Cie stresuje.

Czarinko,ale kicha z tym netem,moze uda Ci sie Michala przekonac.Przeciez nasz watek bez Ciebie i Trollaskow to juz nie bedzie to samo

Koncze i biore sie za sprzatanie.
__________________
"Dziecko to wielki dar....to czastka nieba na ziemi"
Ismael


Julian


ALBUMY
Ana2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-17, 11:27   #715
Czarina
Wtajemniczenie
 
Avatar Czarina
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Lublin/Norwich
Wiadomości: 2 925
GG do Czarina
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Cytat:
Napisane przez kaśka333 Pokaż wiadomość
Ależ ja taktowna jestem Oczywiście najbardziej ucieszyłabym się gdybyście przyjechali do Northampton! Pomyślałam o Cambridge, żeby przy okazji zrobić sobie wycieczkę. Czarinko mam nadzieję, że nie pomyslałaś, że jestem taka "gościnna"
No nic, póki co to obie siedzimy w Polsce, więc nie ma co planować, przed wyjazdem dam Ci nr swój polski i angielski Marcina A ja od jutra angielskiego się uczę, bo teraz jak pojechałam to taka byłam raczej wyluzowana, myslę sobie: uczyłam się, na praktyce podszkoliłam... A jak tam pojechałam to sie czułam jak Mańka w Czechach Najtrudniej dogadac sie po angielsku z Anglikiem, tak szybko i niezrozumiale "nap********ą", że ni ch**a nie rozumiem czasem
Kasieńko przecież znasz mnie i wiesz że ja nie z tych co "bułkę przez bibułkę" Ja prosta baba jestem i prosto rozumuję- czyli nie doszukiwałam sie w Twoim poście nietaktowności, czy anty-gościnności Wiadomo że mnie i Tobie najwygodniej będzie spotkać się w połowie drogi, w jakimś ciekawym miejscu. Także luuuz Kaśka, wszystko gra
Co do języka- ja angielskiego uczyłam sie od drugiej klasy podstawówki, miałam zdawać maturę pisemną z angielskiego, w końcu jednak się wycofałam i zdawałam biologię, ale z ustnego angielskiego dostałam 5 i zawsze przez wszystkie lata miałam same 5 i 4 z anglika. I co? I dooopa blada- jak pojechałam do Angli to za chiny ludowe nie mogłam ich zrozumieć. Dla mnie to był jeden, wielki bełkot. Dopiero po paru tygodniach przyzwyczaiłam sie do ich mowy i ze zdziwieniem zobaczyłam, że zaczynam ich rozumieć. Teraz miałam dość długą przerwę w angielskim- ponad dwa lata i na pewno znowu będzie dla mnie "szok". Bardzo dużo już zapomniałam. Choć jak pracowałam w Caxie, czasami przychodzili obcokrajowcy, często Anglicy i jak z nimi gadałam, to pieli z zachwytu że ja świetnie mówię po angielsku, że mam bardzo dobrą wymowę, ale ja i tak wiem swoje. Widzę po sobie, że jestem daleko w tyle. Ale spokojnie- nadrobi się
Także nie przejmuj się barierą językową, bo to całkiem normlne.


Cytat:
Napisane przez ikol_a Pokaż wiadomość
Czarinko a gdzie Ty te próbki zamawiałaś?
Zamawiałam na allegro. Proszę bardzo, tutaj link:
http://www.allegro.pl/item361124952_...bka_1_5ml.html
Ja jestem bardzo zadowolona z tego sprzedawcy- wysyłka iście ekspresowa- zamówiłam i przelałam pieniądze w poniedziałek wieczorem, a w środę ok. 14 miałam juz próbki u siebie.


Cytat:
Napisane przez kaśka333 Pokaż wiadomość
PONAWIAM APEL!!!
PRZYSYŁAJCIE ZDJĘCIA DO GALERII!!!, NAJLEPIEJ TAK 3-4, ŻEBYŚCIE JESZCZE WY NA NICH BYLI!!! ADRES POWTARZAM: skasienka@wp.pl
Kasiu w wolnej chwili przejrzę zdjęcia i parę Ci wyślę. Tylko bedę miała problem z moimi zdjęciami, bo ja takowych praktycznie nie posiadam. Z tej przyczyny, że zawsze to ja pstrykam fotki.
Czarina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-17, 13:29   #716
garnuszki
Zadomowienie
 
Avatar garnuszki
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Norwegia, a pochodzę z Jaworzna
Wiadomości: 1 403
GG do garnuszki
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Kasiu wysłałam Ci fotki. nie wiem czy fajnie będą wyglądały. czy jesli bym chciała to będzie się dało zmienić?

i pytanko, nastęne fotki w galerii po tych roczniackzów to jakie będą? może się lepiej przyszykuje z fotkami hhee
__________________
Olaf 07.02.2007
Ślub 27.08.2005
maleństwo
garnuszki jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-17, 21:02   #717
Ana2
Zadomowienie
 
Avatar Ana2
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Hiszpania (Aljaraque)
Wiadomości: 1 819
Send a message via Skype™ to Ana2
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Hej!
Cichutko tu dzisiaj...
My wrocilismy niedawno z plazy,nie bylismy dlugo bo strasznie wialo.Na dowod zalaczam filmik:
http://www.wrzuta.pl/film/4qdGgoUeKL/playa_039
Idziemy sie kapac.
Paaaa
__________________
"Dziecko to wielki dar....to czastka nieba na ziemi"
Ismael


Julian


ALBUMY
Ana2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-17, 21:08   #718
Atiluj
Wtajemniczenie
 
Avatar Atiluj
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Płock
Wiadomości: 2 339
GG do Atiluj
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Basiu mam nadzieję, że dzisiaj Emilka nie pamięta o wczorajszym wypadku Kurcze, oczy dookoła głowy to za mało Ucałuj ją ode mnie a ja jutro Ci oddam i sama też ją ucałuję

Ania szkoda, że towar nie dojechał na czas ale widzisz....nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło....mam nadzieję, że choć troszkę odpoczniesz przez weekend

Ikola ale się uśmiałam z Uleńki Biedne dzieciątko mama jeść nie daje i Ula musiała sama zadbać o swój posiłek

Kasia333 wysłałam Ci zdjęcia rocznego Misia. Wybierz sobie i róbta co chceta Isiaczek wyszedł Ci kapitalnie Ależ Ty zdolna bestyja jesteś

A ja dopiero powoli dochodzę do siebie. Takie ilości piwa to nie na moją głowę już niestety. Jak policzyłam to wyszło, że wypiłyśmy w sumie we dwie 12 półlitrowych Może jedno wypił Hadzi.
Dziś była u nas pierwsza kandydatka na nianię - 48 lat (wcześniejsze się umawiały ale nie przychodziły). Pomna rad Ikoli szłam wg wskazówek, krok po kroku. Pani po przyjściu rąk nie umyła, nogi miała tak brudne jakby do nas na boso szła (a przywieźli ją samochodem). Bardzo głośno mówiła a nas to wkurza bo nie lubimy takich jazgotów. O dziwo Misiek się do niej uśmiechał (a na to on potrzebuje trochę czasu) ale podejść nie chciał. Pani wcześniej opiekowała się ludźmi starszymi, chorymi. Mówiła, że dziećmi też ale z rozmowy wynikało, że ta opieka była sporadyczna i tak "przy okazji". Byłam mocno zdziwiona jak nie potrafiła mi podać nazwiska rodziny u której pracowała wcześniej, 4 lata temu. Gadała o nich dobre 15 minut a nazwiska nie pamiętała. To była rodzina jakiegoś sędziego z Warszawy (mieszkająca w Płocku). Coś mi się tu nie podobało. Po 4 latach nie pamiętać u kogo się przez 6 lat pracowało?
A najlepsze było jak o gotowaniu i karmieniu dzieci zaczęłyśmy rozmawiać. Otóż pani zaczęła mówić jak to swoje dzieci karmiła. Od 3 miesiąca życia - gotowanymi przez siebie zupkami zaprawianymi śmietaną Łojjj, to chyba za wcześnie na taką dietkę No ale dzieci żyją i mają już 30 i 28 lat
Podczas rozmowy był u nas mój tata i po wyjściu Pani spytałam go co o niej myśli. Też mu się nie spodobała. Umówiłyśmy się, że dajemy sobie czas na zastanowienie do końca maja ale ja się już chyba nie mam nad czym zastanawiać Hadzi podsumował ją krótko - brudna

Ok teraz spadam, bo mam na łbie te pomieszane farby i czas to zmyć i zobaczyć czy się do ludzi nadaję
__________________
Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął:
- Tygrysku...!
- Co Prosiaczku?
- NIC - odparł Prosiaczek biorąc Tygryska za łapkę - chciałem się tylko upewnić czy jesteś...


Atiluj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-17, 22:10   #719
Ana2
Zadomowienie
 
Avatar Ana2
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Hiszpania (Aljaraque)
Wiadomości: 1 819
Send a message via Skype™ to Ana2
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Julitka,to ladnie zaszalalyscie z tymi browcami.Ja po takiej dawce to bym sie przez 2 dni z lozka nie zwlokla,a Ty jeszcze wczoraj zupelnie normalnego posta napisalas (nie wskazujacego na stan wskazujacy).
Co do niani,to po Twoim opisie JA na pewno bym sie na nia nie zdecydowala
I jak wyszedl kolorek? nadajesz sie do ludzi?....muuusisz,bo jutro przeciez do ludzi jedziesz
A kiedy Twoje urodzinki? Dzis czy jutro?
Ja i tak juz calym sercem Ci zycze wszytskiego naj naj,spelnienia marzen,ogromu milosci od Twoich mezczyzn i abys zawsze byla taka...WYJATKOWA!!!! Wysciskalabym Cie i wycalowala mocno mocno mocno ale ta odleglosc cho***ra.No nic,to chociaz wirtualnie :prz ytul: ...i zdrowko dzisiaj Twoje wypije
__________________
"Dziecko to wielki dar....to czastka nieba na ziemi"
Ismael


Julian


ALBUMY
Ana2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-17, 22:16   #720
ikol_a
Zadomowienie
 
Avatar ikol_a
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: póki co planeta Ziemia ;)
Wiadomości: 1 271
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

kasiu wysłałam właśnie fotki

Czarinko dziekuję za link, będe namiętnie korzystać A zapachy trwałe? Nie rozrabia ten gość z niczym?

basienko dopiero doczytałam o Miśce! :głasiu: Całe szczęście, że nic poważnego. Ale obserować nie zaszkodzi. Mój brat za małego sciągnął na siebie gorącą herbatę. Miał strupy potem, ale blizn nie ma. Tato rozszarpał koszulę a mama polała ciało spirytusem czy wódką... Nie mam pojęcia czy tak się robi (z tym spirytem), ale pomogło.

Julita ktoś tu coś pisał o Twojej zmianie pracy... U Ciebie tego nie doczytałam, ale sercem jestem z Tobą. Ja przedwczoraj miałam scysję z moję kierownicą (pisałam już o tym). I DAJ BOŻE, żeby jak najszybciej poszła końcu na emeryturę, bo nie wytrzymam. W sumie to ona może już isć, ale siedzi.... i blokuje młodym miejsce pracy.
Co do niani...bez pośpiechu. My też byliśmy w desperacji, ale jednacz opłacało się czekać. Pani Maria jest OK. Miałam wcześniej jakieś ale i pewnie jeszcze będę mieć, jednak należy widzieć tez inne rzeczy i plusy. Więc jest OK i cieszę się, że trafiła nam się osoba zajmująca sie Ulą od serca a nie dla pieniędzy. Rozumiecie o co mi chodzi. To po prostu widać, czuć. To się wie. I dzięki takiemu podejściu nani do tematu, ja spokojnie pracuję.

Dziś generalnie malowanie skończone. Zostały pierdzioszki, na które schodzi najwięcej czasu. Ale juz prawie finito Jeszcze jutro strzelę parę pacek, przygotuję kuchnię do montowania mebli (w poniedziałek wchodzi ekipa ).
Buziaki
Ide na kolację bo głodna jestem.

PS. Kotem oddany na przechowanie do pewnej pani - kociary, która ma dwadzieścia parę kotów, psa, córki, wnuczkę i wielkie serce. Będę jej karmę dowozić czasem i jeśli będzie potrzeba, zajmę się sterylizacją kotek. Nasz maluch u niej podrośnie i oddamy komuś. Ona tez będzie szukać domu dla niego.
__________________
Uleńka
Nasze zdjęcia

Nie walcz z życiem...i tak nie wyjdziesz z tego żywa...
ikol_a jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:05.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.