Lipcówki 2017 ❤ cz. 8 Porodówka!

[calineczka3]

Aggs gratulacje! Ja mam to samo że wstawaniem mimo że były sn. Oby szybko nam przechodzilo!
Jak dobrze pójdzie to jutro do domu...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mała!]

Sam
Super, że u was dobrze i że cycki dają żyć.
U nas teściowa nie dzwoni, ale wczoraj ja ja zaprosiłam na kawe, żeby z Hugo.i Tymonem pobyła. W szoku była bonnigdy tego.nie robię... :/ i.na razie spokój.

Chilli
U.nas nocka bardzo podobna
Bez tragedii ale i tak padam!

Jurde od 8:30 probuje.go uspać.bez cycka i.ciężko... a nie chce żeby jadł non stop....czy co pół godziny bo.ma potem właśnie ból brzuszka :/

Dzis Hugo ma sesje zdjęciową.




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xzora]

Napisane przez calineczka3

Kochane dzisiaj w nocy urodził się synek.
Ponad 3500!
Bardzo boli mnie krocze, miałam szyte prawie godzinę...
Z małym wszystko ok.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ogromne gratulacje! Współczuje bólu krocza - moze coś przeciwbólowego ci dadzą?

Napisane przez Agg_s

To moje na chodzie to takim trybem dziadkowym wiec wiecie ale każą się już ruszać jak najwiecej. Męczą mnie tylko gazy w jelitach - non stop mi coś bulgocze, czasami jakby miało wybuchnąć


Calineczka, gratulacje!!!



Wysłane z telefonu - wybaczcie literówki

Z dnia na dzien bedzie coraz lepiej po CC, a i dobrze często sie ruszać, bo jakoś tak wtedy łatwiej kiedy ta rana jest rozchodzona
Mnie kobiety po CC pytały na porodówce czy rodziłam SN, bo podobno nie wyglądałam na CC. Myśle, ze to chodzenie z mega dużym brzuchem mnie przygotowało do tej mobilności. A twój tez nie był mały

Napisane przez morelle_

2 zielone kupy. Jedna ze śluzem. 3 pół na pół. Zjadła teraz o4 i zwymiotowala ok 30 ml :/

Cały czas ulewa.

Dzwoniłam do alergologa, pow że mamy iść do pediatry. Po 7:30 będę dzwonić. Pewnie będzie problem z miejscem. ..

Martwie się

Biedna Pestka, oby jak najszybciej sie pojawiło!

Napisane przez Chilli Pepper

Morelle mam nadzieje ze pediatra szybko cos zaradzi.
Sam super ze u Was sie poprawilo oby tak dalej.

Ja odkrylam glowny problem Wincenta on po 5 mibutach ssania jak zaczyna marudzic musi odbic i wtedy jest git moze jesc dalej jak tego nie zrobi tylko polknie to powietrzd to juz koniec drze sie itp dzis super nocka pomeczylam go od 19 do 21 zeby nie spal to mu spiewalam gadalam itp po 21 cyc do 22 i spal do 24.00 karmienie do 1 i sen do 4.00 i teraz co godzine sie dokarmiamy.Mam nadzieje ze do 9 pospimy.Coraz czesciej przez sen smieje sie w glos az popiskuje to mega slodkieeee
Moja tesciowa nie truje mi dupy ale czesto dzwoni i pisze karze sobie fotki przysylac mlodego jak wpadaja to nie na dlugo bo mowi ze wie jak to jest.Proponuje czy cos mi orzywiezc ugotowac itp i hit ostatnio zaproponowala ze jak bede chciala odpoczac albk cos zrobic to Oni przyjada i wezma malego na spacer po osiedlu u nas.takze jestem w szoku i mile zaskoczona.Tesciowa zakochana w mlodym czego sie w ogole nie sposziewalam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Plus dla teściowej!

Napisane przez Mała!

Sam
Super, że u was dobrze i że cycki dają żyć.
U nas teściowa nie dzwoni, ale wczoraj ja ja zaprosiłam na kawe, żeby z Hugo.i Tymonem pobyła. W szoku była bonnigdy tego.nie robię... :/ i.na razie spokój.

Chilli
U.nas nocka bardzo podobna
Bez tragedii ale i tak padam!

Jurde od 8:30 probuje.go uspać.bez cycka i.ciężko... a nie chce żeby jadł non stop....czy co pół godziny bo.ma potem właśnie ból brzuszka :/

Dzis Hugo ma sesje zdjęciową.




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kciuki za sesję!

Samantha - dobrze, ze laktacja sie normuje. Widać po twoich postach, ze jest lepiej.

Za nami ciężka noc. Klaudia obudziła sie o 2.00 i do 9.10 non stop była przy piersi. Jak tylko chciałam zapiać koszulę to sie przebudzala. Widać tez, ze miała problem z gazami - podkurczała nóżki, wiła sie. Od dzisiaj wprowadzam jej probiotyk.

Wlasnie zasnęła.... oby dała sie odłożyć żebym mogła zjeść śniadanie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[darietta]

Witam
Gratuluje nowych dzieciaczków.
U nas wczoraj było super mala spała grzecznie dzis w nocy rowniez dała nam i sąsiadom pospac. Obudzila sie dwa razy na cyca i spala w łóżeczku.

Teraz troszke marudziła ale wiadomo caly czas spac też nie można.

A co robicie jak dzieciaczki nie śpią jak je zabawiacie?

Wczoraj byla u mnie moja mama i mi farbneła wlosy. Bo od lutego nic nie mogłam zrobić. Od razu lepiej sie czuję.

[vadi]

Napisane przez calineczka3

Kochane dzisiaj w nocy urodził się synek.
Ponad 3500!
Bardzo boli mnie krocze, miałam szyte prawie godzinę...
Z małym wszystko ok.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

gratulacje!!


U nas synu wczoraj szedł na rekord - podczas kąpieli zasikał 2 ręczniki, kocyk i wszystkie ubranka i przed snem i w nocy kolejne 4 zestawy ciuchów, jak on to robi?? i wczoraj w ciągu dnia jak go niosłam na golaska (tuż po tym, jak się zasiusiał) druga fala poszła prosto na mnie...

Wyglądam jak typowa Matka Polka momentami - w siku, w mleku, włos rozwiany

[minini]

dzis nad ranem obudził mnie mega skurcz... łydki i to tyle w temacie skurczy u mnie póki co

Napisane przez morelle_

2 zielone kupy. Jedna ze śluzem. 3 pół na pół. Zjadła teraz o4 i zwymiotowala ok 30 ml :/
Cały czas ulewa.
Dzwoniłam do alergologa, pow że mamy iść do pediatry. Po 7:30 będę dzwonić. Pewnie będzie problem z miejscem. ..
Martwie się

kciuki za szybką wizyte. oby pediatra coś zaradziła

Napisane przez Samantha7

Aggs , Calineczka - gratulacje dziewczyny! 🎉👏🏻

Poprostu - ściskam Cię mocno kochana 😘

Morelle - biedne jesteście z tym brzuszkiem Pestki
Kurczę mam nadzieje , ze to się jakoś niedługo unormuje 😘

Mała - mój Tz tez mówi , ze ja mam cycki wiec co on może, ale przynajmniej zmienia kupki i jak ja chce się kimnac rano jeszcze to zabiera z sypialni małego i go kołysze jak ogląda sobie tv także niech Twój Tz się nie wykręca bo może cycków nie ma , ale ma ręce

Sorrki , ale nie dam rady nadrobić wszystkiego. Trzymam kciuki za potrzebujących ✊🏻 I wszystkie Was pozdrawiam 😘

Wybaczcie tez , ze się nie odzywam , ale musiałam się zdystansować troszeczkę .
U nas wszystko w porządku. Mały lepiej już spi. Widać , ze męczą go gazy. Nie płacze ale bardzo wierzga nóżkami rączkami i pręży się i potem robi kupkę lub puszcza baki. Widać ze sprawia mu to dyskomfort :/
Kupiłam mu gripe water i mu pomaga. Jak skończy miesiąc to może wprowadzę espumisan choć mam nadzieje , ze do tego czasu już się brzuszek unormuje.
U mnie się mleczarnia powoli reguluje ufff. Dziś użyłam tylko raz laktatora . Normalnie sukces na całego Rozawialam ze znajoma położna i innymi mamami i nie mam się czym martwić , ze mam tyle mleka i muszę odciągać nadmiar. Także się uspokoiłam .
Nie odpadł małemu jeszcze kikut i martwi mnie to bo widać ze jest mocno jeszcze przyczepiony. Niby jest czas do 3tyg , ale zaczynam się martwić. U starszaka odpadł po 2tyg tez trochę późno.
Niedługo wizyta kontrolna u pediatry wiec zobaczymy co powie.
Ja czuje się dobrze. Już nie krwawię . Daje radę się położyć na brzuch i śpię normalnie o ile synuś pozwoli
Wczoraj w nocy spał ze mną na ramieniu moim taki chciał być przylepiony do mnie. Wygoniliśmy Tz do starszaka spać a i tak spaliśmy na brzegu łóżka
Wczoraj mały kimal pół dnia w salonie a ja miałam sprzątać , ale olałam to i włączyłam sobie film The Avengers a potem Strażników galaktyki i sobie się relaxowalam.
Teściowa mnie wkurza bo ciagle chce wpadać
Już tyle ściemniam ze nie mogę już więcej i jutro przyłazi 🙄

dobrze ze u Ciebie juz lepiej. odpoczywaj ile tylko umiesz

Napisane przez Chilli Pepper

Morelle mam nadzieje ze pediatra szybko cos zaradzi.
Sam super ze u Was sie poprawilo oby tak dalej.

Ja odkrylam glowny problem Wincenta on po 5 mibutach ssania jak zaczyna marudzic musi odbic i wtedy jest git moze jesc dalej jak tego nie zrobi tylko polknie to powietrzd to juz koniec drze sie itp dzis super nocka pomeczylam go od 19 do 21 zeby nie spal to mu spiewalam gadalam itp po 21 cyc do 22 i spal do 24.00 karmienie do 1 i sen do 4.00 i teraz co godzine sie dokarmiamy.Mam nadzieje ze do 9 pospimy.Coraz czesciej przez sen smieje sie w glos az popiskuje to mega slodkieeee😁
Moja tesciowa nie truje mi dupy ale czesto dzwoni i pisze karze sobie fotki przysylac mlodego jak wpadaja to nie na dlugo bo mowi ze wie jak to jest.Proponuje czy cos mi orzywiezc ugotowac itp i hit ostatnio zaproponowala ze jak bede chciala odpoczac albk cos zrobic to Oni przyjada i wezma malego na spacer po osiedlu u nas.takze jestem w szoku i mile zaskoczona.Tesciowa zakochana w mlodym czego sie w ogole nie sposziewalam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

taka teściowa to skarb! naprawde! doceń jej zachowanie!

Napisane przez Agg_s

Hahaha nie pisz mi takich rzeczy bo jak tylko przeczytałam to dziwnie się poczułam i pewnie to wrażenie pozostanie ze mną do końca

Brrrr okropne uczucie, powiem wam ze gorzej chyba będę wspominać obkurczania macicy niż poród

Zjadłabym truskaweczki a tu wczoraj same suchary, może dzisiaj coś normalniejszego :P



Ojej, mam nadzieje ze uda wam się dostać do lekarza i ze w końcu te problemy się skończą trzymam za was kciuki




Z dnia na dzień będzie lepiej tak mi tez powtarzają, jeszcze do końca im nie wierze bo podnoszenie się z łóżka to hmmm wejście na mount everest aleeeee na pewno niedługo będziemy szalone kozy




Wysłane z telefonu - wybaczcie literówki

wyjdziecie ze szpitala to juz bedziesz śmigać jak kózka!

i przepraszam za wnetrzności

Napisane przez Jon_Snow

Gratulacje!! Oby ból.szybko minął

Trzymam kciuki za Pesteczkę mam nadzieję że to nic poważnego!.

Samantha bardzo się cieszę że u Was po mału lepiej, widać różnicę ogromną w tym jak piszesz oby tak dalej

Za 3h ruszam do szpitala... Moje dziecko nadal nie chce wyjść

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jon powodzenia!! i tak jesteśmy ostatnie wiec nie ma co sie juz stresować

Napisane przez poprostu

Chilli fajnie, ze potrafisz przyjąć pomoc to też jest umiejętność

Morelle za Pestkę daj znać!

Sam fajnie, że sie odzywasz w miarę możliwości i ze u Was lepiej


Jon a Ty dalej tu trzymam mocne i odzywaj się co Ci tam robią


U mnie cisza, jedyne skurcze jakie mam to w ręce i czasem w pachwinie

to tak jak.u mnie. jedyny skurcz to w łydce.
jakoś wytrzymamy jeszcze troche.. jakby co to ja na niedziele mam skierowanie do szpitala. wskazanie - anemia a ja glupia przez 9miesiecy myślałam że to ciąża

Napisane przez Mała!

Sam
Super, że u was dobrze i że cycki dają żyć.
U nas teściowa nie dzwoni, ale wczoraj ja ja zaprosiłam na kawe, żeby z Hugo.i Tymonem pobyła. W szoku była bonnigdy tego.nie robię... :/ i.na razie spokój.

Chilli
U.nas nocka bardzo podobna
Bez tragedii ale i tak padam!

Jurde od 8:30 probuje.go uspać.bez cycka i.ciężko... a nie chce żeby jadł non stop....czy co pół godziny bo.ma potem właśnie ból brzuszka :/

Dzis Hugo ma sesje zdjęciową.




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

powodzenia na sesji! oby Hugo wspołpracował bez problemow!

[cashmere]

CALINECZKA gratulacje!!!

[taedio]

Jon ! Melduj nam tutaj co u Was

Morelle daj znać co z Pestka

U nas dzisiaj noc nieodkladalna młody po pierwszym nocnym karmieniu nie chciał spać w kołysce i spał na mnie po kolejnym obok mnie a po kolejnym znowu na mnie zombie day teraz za to leży w kołysce i nie wiem czy sam zaraz nie zaśnie


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[siilmariien]

Calineczka ogromne gratulacje!!!
Wszystkiego dobrego dla Was!!! Zdrówka i szybkiego wyjścia do domu!

My wczoraj wyszliśmy do domu. Przepraszam że się nie odzywam kochane Pobyt w szpitalu mnie zdewastował psychicznie, Łucja ma donośny głos i jak tylko zaczynała płakać (czyli raczej krzyczeć na maksa) nie miałam minuty żeby ją uspokoić, tylko zaraz przebiegała jakaś pielęgniarka i w ogóle nie słuchała że mam pokarm i mała na pewno się najada, tylko chciała brać ją dokarmiać To była 3-dobowa walka o niedokarmianie... Przegrałam za to z niepodawaniem wody z glukozą bo już nie miałam siły na walkę z systemem Teraz mam jakąś depresję po tym szpitalu, wczoraj non stop ryczałam, dzisiaj jest trochę lepiej bo była super nocka.
Wybaczcie, jak tylko trochę dojdę do siebie, to do Was wrócę na stałe
Dzisiaj przychodzi do mnie doradczyni laktacyjna, myślę że z pokarmem jest ok, ale mała trochę za płytko chwyta, chcę podpytać o różne rzeczy bo wszystko zapomniałam.

---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 09:26 ----------

Jon, Minini, Poprostu, Meja dużo sił dla Was na tę końcówkę

[minini]

Napisane przez siilmariien

Calineczka ogromne gratulacje!!!
Wszystkiego dobrego dla Was!!! Zdrówka i szybkiego wyjścia do domu!

My wczoraj wyszliśmy do domu. Przepraszam że się nie odzywam kochane Pobyt w szpitalu mnie zdewastował psychicznie, Łucja ma donośny głos i jak tylko zaczynała płakać (czyli raczej krzyczeć na maksa) nie miałam minuty żeby ją uspokoić, tylko zaraz przebiegała jakaś pielęgniarka i w ogóle nie słuchała że mam pokarm i mała na pewno się najada, tylko chciała brać ją dokarmiać To była 3-dobowa walka o niedokarmianie... Przegrałam za to z niepodawaniem wody z glukozą bo już nie miałam siły na walkę z systemem Teraz mam jakąś depresję po tym szpitalu, wczoraj non stop ryczałam, dzisiaj jest trochę lepiej bo była super nocka.
Wybaczcie, jak tylko trochę dojdę do siebie, to do Was wrócę na stałe
Dzisiaj przychodzi do mnie doradczyni laktacyjna, myślę że z pokarmem jest ok, ale mała trochę za płytko chwyta, chcę podpytać o różne rzeczy bo wszystko zapomniałam.

---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 09:26 ----------

Jon, Minini, Poprostu, Meja dużo sił dla Was na tę końcówkę

dzieki Sill

kciuki za powrót do spokojności. oby doradca laktacyjna okazala sie pomocna!
buziaki dla was!
a jak mała zareagowala na siostre w domu?

[siilmariien]

Napisane przez minini

dzieki Sill

kciuki za powrót do spokojności. oby doradca laktacyjna okazala sie pomocna!
buziaki dla was!
a jak mała zareagowala na siostre w domu?

Okaże się na pewno, bo już korzystałam z jej pomocy przy pierwszej córce

Ojjj Lila wspaniała reakcja na siostrzyczkę, jest bardzo przejęta i zaangażowana, tylko biedna czeka na jakąkolwiek interakcję ze strony Łucji i nie może doczekać... Żeby chociaż spojrzała na prezent od starszej siostry ) Chce zajmować się Lu, tylko nie za bardzo ma możliwość bo to straszny krzykacz na razie jest ) Co chwila ją zaczepia, głaszcze, coś do niej mówi, chce brać na ręce. Zmienia ze mną pieluszki: podaje chusteczki i zapina pieluchę )) Dzielimy się z mężem w miarę możliwości że naprzemiennie jedno bawi sie z Lilą, a drugie zajmuje Łucją, żeby łatwiej zniosła te pierwsze zmiany w domu )

[morelle_]

Napisane przez Mała!

Sam
Super, że u was dobrze i że cycki dają żyć.
U nas teściowa nie dzwoni, ale wczoraj ja ja zaprosiłam na kawe, żeby z Hugo.i Tymonem pobyła. W szoku była bonnigdy tego.nie robię... :/ i.na razie spokój.

Chilli
U.nas nocka bardzo podobna
Bez tragedii ale i tak padam!

Jurde od 8:30 probuje.go uspać.bez cycka i.ciężko... a nie chce żeby jadł non stop....czy co pół godziny bo.ma potem właśnie ból brzuszka :/

Dzis Hugo ma sesje zdjęciową.




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Udanej sesji!

Napisane przez xzora

Ogromne gratulacje! Współczuje bólu krocza - moze coś przeciwbólowego ci dadzą?



Z dnia na dzien bedzie coraz lepiej po CC, a i dobrze często sie ruszać, bo jakoś tak wtedy łatwiej kiedy ta rana jest rozchodzona
Mnie kobiety po CC pytały na porodówce czy rodziłam SN, bo podobno nie wyglądałam na CC. Myśle, ze to chodzenie z mega dużym brzuchem mnie przygotowało do tej mobilności. A twój tez nie był mały



Biedna Pestka, oby jak najszybciej sie pojawiło!



Plus dla teściowej!




Kciuki za sesję!

Samantha - dobrze, ze laktacja sie normuje. Widać po twoich postach, ze jest lepiej.

Za nami ciężka noc. Klaudia obudziła sie o 2.00 i do 9.10 non stop była przy piersi. Jak tylko chciałam zapiać koszulę to sie przebudzala. Widać tez, ze miała problem z gazami - podkurczała nóżki, wiła sie. Od dzisiaj wprowadzam jej probiotyk.

Wlasnie zasnęła.... oby dała sie odłożyć żebym mogła zjeść śniadanie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Biedna oby probiotyk pomógł

Napisane przez minini

dzis nad ranem obudził mnie mega skurcz... łydki i to tyle w temacie skurczy u mnie póki co




kciuki za szybką wizyte. oby pediatra coś zaradziła




dobrze ze u Ciebie juz lepiej. odpoczywaj ile tylko umiesz




taka teściowa to skarb! naprawde! doceń jej zachowanie!



wyjdziecie ze szpitala to juz bedziesz śmigać jak kózka!

i przepraszam za wnetrzności




Jon powodzenia!! i tak jesteśmy ostatnie wiec nie ma co sie juz stresować




to tak jak.u mnie. jedyny skurcz to w łydce.
jakoś wytrzymamy jeszcze troche.. jakby co to ja na niedziele mam skierowanie do szpitala. wskazanie - anemia a ja glupia przez 9miesiecy myślałam że to ciąża



powodzenia na sesji! oby Hugo wspołpracował bez problemow!

Oby następnym razem obudził Cie inny skurcz!

Napisane przez taedio

Jon ! Melduj nam tutaj co u Was

Morelle daj znać co z Pestka

U nas dzisiaj noc nieodkladalna młody po pierwszym nocnym karmieniu nie chciał spać w kołysce i spał na mnie po kolejnym obok mnie a po kolejnym znowu na mnie zombie day teraz za to leży w kołysce i nie wiem czy sam zaraz nie zaśnie


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Może w dzień trochę odpuści

Napisane przez siilmariien

Calineczka ogromne gratulacje!!!
Wszystkiego dobrego dla Was!!! Zdrówka i szybkiego wyjścia do domu!

My wczoraj wyszliśmy do domu. Przepraszam że się nie odzywam kochane Pobyt w szpitalu mnie zdewastował psychicznie, Łucja ma donośny głos i jak tylko zaczynała płakać (czyli raczej krzyczeć na maksa) nie miałam minuty żeby ją uspokoić, tylko zaraz przebiegała jakaś pielęgniarka i w ogóle nie słuchała że mam pokarm i mała na pewno się najada, tylko chciała brać ją dokarmiać To była 3-dobowa walka o niedokarmianie... Przegrałam za to z niepodawaniem wody z glukozą bo już nie miałam siły na walkę z systemem Teraz mam jakąś depresję po tym szpitalu, wczoraj non stop ryczałam, dzisiaj jest trochę lepiej bo była super nocka.
Wybaczcie, jak tylko trochę dojdę do siebie, to do Was wrócę na stałe
Dzisiaj przychodzi do mnie doradczyni laktacyjna, myślę że z pokarmem jest ok, ale mała trochę za płytko chwyta, chcę podpytać o różne rzeczy bo wszystko zapomniałam.

---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 09:26 ----------

Jon, Minini, Poprostu, Meja dużo sił dla Was na tę końcówkę

Początki takie są

[xzora]

Napisane przez darietta

Witam

Gratuluje nowych dzieciaczków.

U nas wczoraj było super mala spała grzecznie dzis w nocy rowniez dała nam i sąsiadom pospac. Obudzila sie dwa razy na cyca i spala w łóżeczku.



Teraz troszke marudziła ale wiadomo caly czas spac też nie można.



A co robicie jak dzieciaczki nie śpią jak je zabawiacie?



Wczoraj byla u mnie moja mama i mi farbneła wlosy. Bo od lutego nic nie mogłam zrobić. Od razu lepiej sie czuję.

Super, ze spokojna noc za wami. U mnie wczoraj tez była mama zeby pofarbowac mi włosy

Napisane przez vadi

gratulacje!!





U nas synu wczoraj szedł na rekord - podczas kąpieli zasikał 2 ręczniki, kocyk i wszystkie ubranka i przed snem i w nocy kolejne 4 zestawy ciuchów, jak on to robi?? i wczoraj w ciągu dnia jak go niosłam na golaska (tuż po tym, jak się zasiusiał) druga fala poszła prosto na mnie...



Wyglądam jak typowa Matka Polka momentami - w siku, w mleku, włos rozwiany

No ładnie ja sie śmieje, ze Klaudii popisowy numer to sikanie po zmianie pieluszki, zanim nową zdążę założyć. Tyle ze jedynie te podkłady jednorazowe mi obsikuje, dobrze ze zamówiłam 2 paczki tego.

Napisane przez minini

:









to tak jak.u mnie. jedyny skurcz to w łydce.

jakoś wytrzymamy jeszcze troche.. jakby co to ja na niedziele mam skierowanie do szpitala. wskazanie - anemia a ja glupia przez 9miesiecy myślałam że to !

No niby przy anemii część objawów jest podobnych do ciazy, ale zeby tak przez 9 miesięcy nie rozpoznać...

Napisane przez siilmariien

Calineczka ogromne gratulacje!!!
Wszystkiego dobrego dla Was!!! Zdrówka i szybkiego wyjścia do domu!

My wczoraj wyszliśmy do domu. Przepraszam że się nie odzywam kochane Pobyt w szpitalu mnie zdewastował psychicznie, Łucja ma donośny głos i jak tylko zaczynała płakać (czyli raczej krzyczeć na maksa) nie miałam minuty żeby ją uspokoić, tylko zaraz przebiegała jakaś pielęgniarka i w ogóle nie słuchała że mam pokarm i mała na pewno się najada, tylko chciała brać ją dokarmiać To była 3-dobowa walka o niedokarmianie... Przegrałam za to z niepodawaniem wody z glukozą bo już nie miałam siły na walkę z systemem Teraz mam jakąś depresję po tym szpitalu, wczoraj non stop ryczałam, dzisiaj jest trochę lepiej bo była super nocka.
Wybaczcie, jak tylko trochę dojdę do siebie, to do Was wrócę na stałe
Dzisiaj przychodzi do mnie doradczyni laktacyjna, myślę że z pokarmem jest ok, ale mała trochę za płytko chwyta, chcę podpytać o różne rzeczy bo wszystko zapomniałam.

---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 09:26 ----------

Jon, Minini, Poprostu, Meja dużo sił dla Was na tę końcówkę

Kurcze, współczuje walki z pielęgniarkami. Nie rób sobie wyrzutów przez tą glukozę, moze moja tez dostała, a ja nawet tego nie wiem.
A Łucja moze jakąś śpiewaczką operową zostanie, skoro juz od urodzenia ma taki głos donośny.
Klaudia cicho płakała, dopiero niedawno pokazała , ze potrafi wyższe decybele osiągnąć.
No i gratuluje, ze na samym KP jesteście.

Klaudia pozwoliła mi zjeść śniadanie i nawet poćwiczyć jogę. Joga taka bardzo delikatna, na brzuch muszę mocno uważać.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Jon_Snow]

Mała udanej sesji

Siil fajnie że już w domku, no i super reakcja Lili! nie zniechęca ją to że Łucja póki co jest taka 'niezabawowa'? Bo my mamy kuzynkę 3letnią i ona cały czas żyje narodzinami kuzyna i się zastanawiam jak zareaguje jak zobaczy że taki noworodek to tylko śpi je i płacze

Ja przed chwilą się położyłam, już nie mogłam na ktg wyleżeć bo chyba z 50min trwało i wszystko mnie bolało. Jestem na sali jednoosobowej co mnie niezmiernie cieszy 1,5h mnie przyjmowali, ciekawe jak.to wygląda jak się ma skurcze
Czekam teraz na lekarza, bo na razie mi powiedzieli że jutro będę mieć jakieś badania pewnie ale to lekarz zadecyduje. Także nie wiem nic póki co

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[vadi]

Napisane przez xzora

No ładnie ja sie śmieje, ze Klaudii popisowy numer to sikanie po zmianie pieluszki, zanim nową zdążę założyć. Tyle ze jedynie te podkłady jednorazowe mi obsikuje, dobrze ze zamówiłam 2 paczki tego.

u nas, pomimo podkładów, zawsze się udaje jakoś bokiem albo po brzuchu

[xzora]

Napisane przez Jon_Snow

Mała udanej sesji

Siil fajnie że już w domku, no i super reakcja Lili! nie zniechęca ją to że Łucja póki co jest taka 'niezabawowa'? Bo my mamy kuzynkę 3letnią i ona cały czas żyje narodzinami kuzyna i się zastanawiam jak zareaguje jak zobaczy że taki noworodek to tylko śpi je i płacze

Ja przed chwilą się położyłam, już nie mogłam na ktg wyleżeć bo chyba z 50min trwało i wszystko mnie bolało. Jestem na sali jednoosobowej co mnie niezmiernie cieszy 1,5h mnie przyjmowali, ciekawe jak.to wygląda jak się ma skurcze
Czekam teraz na lekarza, bo na razie mi powiedzieli że jutro będę mieć jakieś badania pewnie ale to lekarz zadecyduje. Także nie wiem nic póki co

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dobrze, ze juz po KTG (nie znoszę tego badania). 1,5h to chyba tak całkiem całkiem, podejrzewam, ze przy skurczach podobny czas oczekiwania. A ty byś chciała zeby jak najdłużej nic nie robili i czekać az sie zacznie naturalnie czy zeby przyspieszali? Chyba dobrze sobie pomyśleć czego by sie oczekiwało przed rozmową z lekarzem, zeby potem zaproponował najkorzystniejsze dla ciebie rozwiązanie.

A jeszcze wam napisze o pieluchach, bo juz kilka przetestowałysmy. Sprawdziły nam się Dada, Pampers Premium, BabyDream Fun&Fit (jako jedyne maja wycięcie na kikut), Bella Happy (te mamy od wczoraj, poki co bardzo fajne sie wydają).
Jedyne ktore sie nie sprawdzili to lidlowskie Toujour - mają wąskie nogawki i mocniej sie odciskają na nogach niz pozostałe, rzepy słabo sie trzymają (kilka razy rozpięła sie Pielucha).


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[minini]

xzora - no widzisz tyle czasu a nikt mi nie powiedział że to anemia a nie ciąża. tylko nie wiem co teraz z tym brzuchem zrobić

sill - jak sprawdzona doardczyni to chociaz tyle fajnie! Lili napewno za chwile znajdzie sposob jak dotrzec i rozruszać siostre rodzenstwo ma jakies nadrzyrodzone moce porozumiewania sie

jon - super żr masz sale jednoosobową
tak to mozna przebywać w szpitalu
trzymaj sie tam i czekamy na wieści co tam lekarze zdecydują

poprostu a Ty? masz jakis termin do szpitala? czy każą Ci jezdzic na ktg aż zacznie sie coś dziać?

[poprostu]

Jon to chociaż tyle że sala jednoosobowa... Współczuję wizji wywoływania ale i u mnie sie to zapowiada. Chyba lepiej już jak Calineczka miala ze rutynowe ktg zostajesz rodzisz i już

Mini ja dzisiaj mam pierwsze ktg mam z zapisem jutro rano isc do lekarza. Jak ok to czekać i jak nie urodze do 4.08 to mam się zgłosić do szpitala i tez wywolywanie

[Jon_Snow]

Napisane przez xzora

Dobrze, ze juz po KTG (nie znoszę tego badania). 1,5h to chyba tak całkiem całkiem, podejrzewam, ze przy skurczach podobny czas oczekiwania. A ty byś chciała zeby jak najdłużej nic nie robili i czekać az sie zacznie naturalnie czy zeby przyspieszali? Chyba dobrze sobie pomyśleć czego by sie oczekiwało przed rozmową z lekarzem, zeby potem zaproponował najkorzystniejsze dla ciebie rozwiązanie.

A jeszcze wam napisze o pieluchach, bo juz kilka przetestowałysmy. Sprawdziły nam się Dada, Pampers Premium, BabyDream Fun&Fit (jako jedyne maja wycięcie na kikut), Bella Happy (te mamy od wczoraj, poki co bardzo fajne sie wydają).
Jedyne ktore sie nie sprawdzili to lidlowskie Toujour - mają wąskie nogawki i mocniej sie odciskają na nogach niz pozostałe, rzepy słabo sie trzymają (kilka razy rozpięła sie Pielucha).


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też nie znoszę tego badania u mnie w szpitalu jeszcze nie trafiłam żebym musiała czekać na IP albo na oddziale w punkcie przyjęć, bo jest mały, dlatego tak sprawnie wszystko idzie
Właśnie pisałam post że jak się samo nic nie zacznie do jutra to chciałabym żeby przyspieszyli ale wzięli mnie na badanie i gin powiedziała że na razie nie ma powodów do przyspieszenia, na razie tylko obserwacja. Szyjka jeszcze nie jest przygotowana do porodu. Jutro mnie zostawią na czczo i wezmą na porodówkę na jakieś badanie łożyska.

A tak w ogóle to teraz na usg wyszło że mały ma około 3500g. A dwa tyg temu też tyle miał, to co on nie rośnie?

Mam nadzieję że jednak nie zostanę sierpniówką i jutro pomogą mu wyjść. Jeszcze powiedzieli że skoro miałam cykle do 32 dni to normalne że on jeszcze nie wychodzi. Nie podoba mi się to czekanie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[taedio]

Jon ja miałam bardzo nieregularne i długie cykle a młody wyszedł dzień po terminie z usg ze mną na sali leżała tez babeczka po terminie, nic niby nie przygotowane a w nocy odeszły jej wody głowa do góry

Miedzy 15 a 16 ma przyjść położna. Oby młody cos przybrał

Udał mi sie właśnie transfer z cycka i młody śpi na brzuszku


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[myszowata1313]

Napisane przez siilmariien

Calineczka ogromne gratulacje!!!
Wszystkiego dobrego dla Was!!! Zdrówka i szybkiego wyjścia do domu!

My wczoraj wyszliśmy do domu. Przepraszam że się nie odzywam kochane Pobyt w szpitalu mnie zdewastował psychicznie, Łucja ma donośny głos i jak tylko zaczynała płakać (czyli raczej krzyczeć na maksa) nie miałam minuty żeby ją uspokoić, tylko zaraz przebiegała jakaś pielęgniarka i w ogóle nie słuchała że mam pokarm i mała na pewno się najada, tylko chciała brać ją dokarmiać To była 3-dobowa walka o niedokarmianie... Przegrałam za to z niepodawaniem wody z glukozą bo już nie miałam siły na walkę z systemem Teraz mam jakąś depresję po tym szpitalu, wczoraj non stop ryczałam, dzisiaj jest trochę lepiej bo była super nocka.
Wybaczcie, jak tylko trochę dojdę do siebie, to do Was wrócę na stałe
Dzisiaj przychodzi do mnie doradczyni laktacyjna, myślę że z pokarmem jest ok, ale mała trochę za płytko chwyta, chcę podpytać o różne rzeczy bo wszystko zapomniałam.

---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 09:26 ----------

Jon, Minini, Poprostu, Meja dużo sił dla Was na tę końcówkę

Jeju wspolczuje tskiego szpitala ale dobrze ze juz jestescie w domu.
U mnie wlasciwie bylo tak samom tylko uslyszaly placz i juz staly w drzwiach. Jedyne dobre ze dostawiana byla do piersi i dopiero jak juz sie bardzo meczyla to byla oszukiwana mm kropelke na cyca i juz bylo dobrze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[taedio]

Sill współczuje tych dni w szpitalu masakra z tym dokarmianiem! Tym bardziej, że to Twoje drugie dziecko. A woda z glukoza to porażka, ja nie wiem co oni w tych szpitalach sobie myślą
Super reakcja córki


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Jon_Snow]

Napisane przez taedio

Jon ja miałam bardzo nieregularne i długie cykle a młody wyszedł dzień po terminie z usg ze mną na sali leżała tez babeczka po terminie, nic niby nie przygotowane a w nocy odeszły jej wody głowa do góry

Miedzy 15 a 16 ma przyjść położna. Oby młody cos przybrał

Udał mi sie właśnie transfer z cycka i młody śpi na brzuszku


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mi się codziennie wydaje że odchodzą mi wody a nie wzięłam swoich papierków lakmusowych do szpitala! Jak te wody Wam odeszły to to trwało dłużej? Tzn czy leciały przez dłuższy czas czy chlusnęły raz i koniec?
Mój synu chyba nie chce nas zobaczyć skoro mu się tak nie spieszy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xzora]

Napisane przez Jon_Snow

Też nie znoszę tego badania u mnie w szpitalu jeszcze nie trafiłam żebym musiała czekać na IP albo na oddziale w punkcie przyjęć, bo jest mały, dlatego tak sprawnie wszystko idzie
Właśnie pisałam post że jak się samo nic nie zacznie do jutra to chciałabym żeby przyspieszyli ale wzięli mnie na badanie i gin powiedziała że na razie nie ma powodów do przyspieszenia, na razie tylko obserwacja. Szyjka jeszcze nie jest przygotowana do porodu. Jutro mnie zostawią na czczo i wezmą na porodówkę na jakieś badanie łożyska.

A tak w ogóle to teraz na usg wyszło że mały ma około 3500g. A dwa tyg temu też tyle miał, to co on nie rośnie?

Mam nadzieję że jednak nie zostanę sierpniówką i jutro pomogą mu wyjść. Jeszcze powiedzieli że skoro miałam cykle do 32 dni to normalne że on jeszcze nie wychodzi. Nie podoba mi się to czekanie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mały moze rosnąć, a ta sama waga wynika z błędu +\- 500gr, no i czy poprzednie usg było na tym samym sprzęcie.
Ja tez miałam cykle 32 dni i porod był 3 dni po terminie. Kciuki, zeby do jutra sie coś zaczęło!

Napisane przez Jon_Snow

Mi się codziennie wydaje że odchodzą mi wody a nie wzięłam swoich papierków lakmusowych do szpitala! Jak te wody Wam odeszły to to trwało dłużej? Tzn czy leciały przez dłuższy czas czy chlusnęły raz i koniec?
Mój synu chyba nie chce nas zobaczyć skoro mu się tak nie spieszy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie wody cały czas leciały od 7.30 do CC o 21.10. Sporo tego leciało, zwłaszcza przy zmianie pozycji - wtedy leciałam do wc.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:50 ----------

Mam wrazenie, ze ze mnie wanna wody wyleciała.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[calineczka3]

Dziekujemy za gratulacje. Mam nadzieje ze jutro wyjdziemy i napisze wiexej.

Xzora dostaje przeciwbólowe na szczęście, zawsze to coś.

Trzymam kciuki za nasze ciężarne. Lipiec się kończy!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[minini]

Napisane przez poprostu

Jon to chociaż tyle że sala jednoosobowa... Współczuję wizji wywoływania ale i u mnie sie to zapowiada. Chyba lepiej już jak Calineczka miala ze rutynowe ktg zostajesz rodzisz i już

Mini ja dzisiaj mam pierwsze ktg mam z zapisem jutro rano isc do lekarza. Jak ok to czekać i jak nie urodze do 4.08 to mam się zgłosić do szpitala i tez wywolywanie

no to kciuki zebyś nie dotrwala do 4sierpnia!

Napisane przez Jon_Snow

Też nie znoszę tego badania u mnie w szpitalu jeszcze nie trafiłam żebym musiała czekać na IP albo na oddziale w punkcie przyjęć, bo jest mały, dlatego tak sprawnie wszystko idzie
Właśnie pisałam post że jak się samo nic nie zacznie do jutra to chciałabym żeby przyspieszyli ale wzięli mnie na badanie i gin powiedziała że na razie nie ma powodów do przyspieszenia, na razie tylko obserwacja. Szyjka jeszcze nie jest przygotowana do porodu. Jutro mnie zostawią na czczo i wezmą na porodówkę na jakieś badanie łożyska.

A tak w ogóle to teraz na usg wyszło że mały ma około 3500g. A dwa tyg temu też tyle miał, to co on nie rośnie?

Mam nadzieję że jednak nie zostanę sierpniówką i jutro pomogą mu wyjść. Jeszcze powiedzieli że skoro miałam cykle do 32 dni to normalne że on jeszcze nie wychodzi. Nie podoba mi się to czekanie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

raz ze granica błędu usg a dwa ze pod koniec juz te dziecko tak nie przybiera na wadze tylko rozwijają sie płuca i mózg najintensywniej.

[Jon_Snow]

Napisane przez xzora

Mały moze rosnąć, a ta sama waga wynika z błędu +\- 500gr, no i czy poprzednie usg było na tym samym sprzęcie.
Ja tez miałam cykle 32 dni i porod był 3 dni po terminie. Kciuki, zeby do jutra sie coś zaczęło!



U mnie wody cały czas leciały od 7.30 do CC o 21.10. Sporo tego leciało, zwłaszcza przy zmianie pozycji - wtedy leciałam do wc.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:50 ----------

Mam wrazenie, ze ze mnie wanna wody wyleciała.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na innym sprzęcie było badanie, tu w szpitalu mają chyba jakiś lepszy, ale położna mówiła że wg niej będzie miał max 3800g
Dziękuję za kciuki przydadzą się
Czyli z tymi wodami to się nie da przeoczyć

Napisane przez calineczka3

Trzymam kciuki za nasze ciężarne. Lipiec się kończy!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Weź nie dołuj z tym lipcem..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[morelle_]

Jon i poprostu trzymajcie się!

My po lekarzu - pow, że to od mleka. Trzeba to przeczekać. Mam podawać elektrolity jakby więcej wymiotowała. Trochę mnie zirytowała bo jej nawet nie zbadała...
Na ssawkę popatrzyła z odległości i pow, że to nie to? Wirusowe też nie. Podrażnienie od wymiotów... ale wymioty ma od wczoraj , a to od tyg. To już nic nie odp... pow, że mam to potraktować octaniseptem. Na ustach? no way.
Także wizyta średnia. Tyle tylko, że wiem co podać jak wymiotuje.

Odebrałam też wyniki tsh itd. Niedoczynność tarczycy chyba znikła. Wszystkie wyniki w normie, dziś mam wizytę u endo. Zobaczymy czy potwierdzi.

[Mała!]

Morelle
Z tymi lekarzami to tragedia :/ dobrze, że ogólnie jest ok.

Minini
Skurcz łydki jakby Ci się co skurczać nie miało

Jon i poprostu
dla Was... oby udało się być lipcówką

Sill
Łucja to.mądra dziewczynka, fajnie ze tak sie angażuje. Mam nadzieję że w domu szybko zapomniesz o tym.szpitalu.

Xzora
Hugo tez ma fazy. Ale faktycznie kiepsko tyle godzin przy cycku współczuję. Dla mnie juz każda nocka jest ciężka, bo zwyczajnie jestem zmeczona i tyle. Ale u nas standard karmienie co 2-3 h.

Dzięki dziewczyny za kciuki za sesje. Nie wiem czy sie udała... ?
Ciężko było, Hugo nie.lubi sie rozbierać, a najlepiej jakby spał a tu dupa :/ nie spał i plakał ciagle z cyckiem latałam w przerwach pomiedzy ujeciami. Gdyby nie to ze to przyjaciółka robiła z koleżanka to bym nie robiła.
Obsikal sie tzn.moja psiapsiólke i mnie i obsrał ( sorki, ze tak.brzydko) doslownie pol pokoju i.mnie jednym strzałem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[taedio]

Jon mi wody odchodziły dłuższy czas


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz