Pielęgnacja loków, loczków i fal, niech się kręcą! część XXIII

[natalkaa7522]

Napisane przez chabrymakiistokrotki

A mnie się właśnie najbardziej podoba taki skręt, jak Ty masz

Nie pozostaje mi nic innego jak tez tak myśleć ale ja nie lubię miec srednich włosów. ZZawsze chciałam albo proste albo kręcone takie od głowy. No ale (nie wiem jak Wy) nie lubię stylizować włosów. Zawsze lubiłam swoje wlosy za to, ze wstaje i nic nie muszę z nimi robić. Więc powiem szczerze ze nie potrafię nakładać pianek/żeli/robic plopingu codziennie. Jedyną opcję jaką chcę jeszcze sprawdzić to nakladanie i wygniatanie siemia lnianego ze względu na nawilżenie.


Dziewczyny a stosowałyscie szampony z ecolabu? Polecacie?

Napisane przez gonkam

krolewna_smieszka jakie ty masz, o ja cię nie mogę, loki zaâ�☠â�☠â�☠iaszcze

sailormaary no powiem, ciekawie, ciekawie

klaudence jam tu krótko więc powiem krótko, fajny pomysł

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------



Ja mam zawsze przyklap, y taki skręt od połowy czaszki...

Dziewczyny, czy ktoś jeszcze ma problem z grzebieniem?
Moje włosy nie lubią się z grzebieniem, używam takiego co ma szeroko rozstawione zęby, włosy rozdzielają się potem na takie cieniutkie pasemka i potem nie mogę ich znowu złapać w grube pasma żeby loki były grube a nie takie sianko cieniutkie?

Ja przy moich kołtunach grzebień nie daje rady. On po prostu je omijał

[Klaudenc]

Napisane przez natalkaa7522

Ja przy moich kołtunach grzebień nie daje rady. On po prostu je omijał

Też nie lubię grzebienia bo wyrywał włosy i robił kołtuny. O wiele bardziej lubię płaską szczotkę i Wet brush, wet brush jest genialna

[natalkaa7522]

Napisane przez Klaudenc

Też nie lubię grzebienia bo wyrywał włosy i robił kołtuny. O wiele bardziej lubię płaską szczotkę i Wet brush, wet brush jest genialna

Nie miałam ja teraz uzywam zwyklej szczotki

Jeju mam strasznie przesuszone wlosy a na dodatek strasznie się przetłuszczają. Muszę dzisiaj kupic jakas maske do wlosow i szampon bo generalnie to babydream juz w ogole mi nie służy i mam wrażenie ze to przez niego mi się przetłuszczają.

[sobasia]

Napisane przez wojownicza ksiezniczka

Ja chyba znalazłam żel który trzyma włosy przed piszeniem, custard cantu, nałożyłam pierwszy raz na suche spuszone, i puch się zmniejszył, teraz drugi raz nałożyłam po myciu i są po nocy, i deszczyku i puchu nie ma

o może kiedyś go wypróbuję z czystej ciekawości dzięki

[magda1706]

Ja mam końcówki suche jak wiór i pójdzie z 5 cm do cięcia...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natalkaa7522]

Napisane przez magda1706

Ja mam końcówki suche jak wiór i pójdzie z 5 cm do cięcia...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A może spróbuj je nawilżać? Ja dzisiaj kupiłam kallosa aloesowego, szampon z ziajki i maske wygładzającą

[magda1706]

Próbuje ale raz że są rozdwojone a dwa że nic na nie działa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[paulownia]

Po wczorajszej randce z nożyczkami . Mam boba.

[chabrymakiistokrotki]

Napisane przez paulownia

Po wczorajszej randce z nożyczkami . Mam boba.

Ale fajny kolor

[mariolasl]

Napisane przez paulownia

Po wczorajszej randce z nożyczkami . Mam boba.

Fajny kolor i kolor, nosiłam rudości i czerwienie przez wiele lat ❤️. Ciagle spoglądam ba takowe tęsknym okiem.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[paulownia]

Napisane przez chabrymakiistokrotki

Ale fajny kolor

Napisane przez mariolasl

Fajny kolor i kolor, nosiłam rudości i czerwienie przez wiele lat ❤. Ciagle spoglądam ba takowe tęsknym okiem.

Wypadkowa henny i rozjasniacza .

[gonkam]

Napisane przez paulownia

Po wczorajszej randce z nożyczkami . Mam boba.

Ładny kolor wyszedł z tego rozjaśniacza

Napisane przez Klaudenc

Też nie lubię grzebienia bo wyrywał włosy i robił kołtuny. O wiele bardziej lubię płaską szczotkę i Wet brush, wet brush jest genialna

No u mnie po szczotce jest jeszcze gorzej, takie cieniutkie paseczki wychodzą jak strąki

Wogóle to nie rozumiem moich włosów, no niewiem o co im chodzi...mam komplecik i używam za każdym razem tego samego i jakaś porażka to jest bo za każdym razem co innego mam na łbie.

Jeszcze trochę i stracę cierpliwość i prostownicę zatrudnię spowrotem bo ile można w zawiniętej kitce chodzić bo jakiś dramat mam.

-------- edit -------
dodałam zdjęcia
rozczesane szerokim grzebieniem, ugniecione, wgnieciony glut lniany i oooooo normalnie dramat

[KZag]

Hej Dziewczyny,
Przywitam się i poproszę was o polecenie dobrego żelu. Ciężko mi coś dobrać, bo moje włosy bardzo łatwo obciążyć i dużo produktów robi z nich po prostu smalec. Używam po myciu żelu aloesowego i jest dobry, ale mam wrażenie, że zaczął robić mi z włosów siano, puch. Szukam czegoś lekkiego, co delikatnie podkreśli skręt i przede wszystkim o dobrym skłądzie.
Będę wdzięczna

[Klaudenc]

Napisane przez gonkam

Ładny kolor wyszedł z tego rozjaśniacza



No u mnie po szczotce jest jeszcze gorzej, takie cieniutkie paseczki wychodzą jak strąki

Wogóle to nie rozumiem moich włosów, no niewiem o co im chodzi...mam komplecik i używam za każdym razem tego samego i jakaś porażka to jest bo za każdym razem co innego mam na łbie.

Jeszcze trochę i stracę cierpliwość i prostownicę zatrudnię spowrotem bo ile można w zawiniętej kitce chodzić bo jakiś dramat mam.

-------- edit -------
dodałam zdjęcia
rozczesane szerokim grzebieniem, ugniecione, wgnieciony glut lniany i oooooo normalnie dramat

Żelu lnianego moim zdaniem nie powinno się używać po każdym myciu bo nie działa on jak stylizator, czlyi neutralnie tylko jest humektantem. Przy stosowaniu co mycie będzie tylko większy puch bo włosy zrobią się przenawilzone. Włosy trzeba wtedy umyć, nałożyć proteiny na 10-15 minut i nie stosować humektantów przez dłuższy czas w tym żelu lnainego. O wiele lepiej stosować go jako produkt nawilżający raz na jakiś czas niż jako stylizator.
To samo z żelami aloesowymi, po czasie też robi się siano i puch bo to humektant, o wiele lepiej sięgać p ostylizatory bez humektantów.

[KZag]

Napisane przez Klaudenc

Żelu lnianego moim zdaniem nie powinno się używać po każdym myciu bo nie działa on jak stylizator, czlyi neutralnie tylko jest humektantem. Przy stosowaniu co mycie będzie tylko większy puch bo włosy zrobią się przenawilzone. Włosy trzeba wtedy umyć, nałożyć proteiny na 10-15 minut i nie stosować humektantów przez dłuższy czas w tym żelu lnainego. O wiele lepiej stosować go jako produkt nawilżający raz na jakiś czas niż jako stylizator.
To samo z żelami aloesowymi, po czasie też robi się siano i puch bo to humektant, o wiele lepiej sięgać p ostylizatory bez humektantów.

A co możesz polecić bez humektantów, bo mam ten sam problem - po aloesie puch.

[Eneajla]

Napisane przez gonkam

No u mnie po szczotce jest jeszcze gorzej, takie cieniutkie paseczki wychodzą jak strąki

Wogóle to nie rozumiem moich włosów, no niewiem o co im chodzi...mam komplecik i używam za każdym razem tego samego i jakaś porażka to jest bo za każdym razem co innego mam na łbie.

Jeszcze trochę i stracę cierpliwość i prostownicę zatrudnię spowrotem bo ile można w zawiniętej kitce chodzić bo jakiś dramat mam.

-------- edit -------
dodałam zdjęcia
rozczesane szerokim grzebieniem, ugniecione, wgnieciony glut lniany i oooooo normalnie dramat

Napisane przez KZag

A co możesz polecić bez humektantów, bo mam ten sam problem - po aloesie puch.

Zgadzam się w 100% z Klaudią I od siebie jeszcze śmiem dodać:

Dziewczyny najważniejsza jest równowaga PEH(proteinowo-emolientowo-humektantowa), a to w jakich ilościach czego potrzebujecie musicie same wyczuć. Ja na przykład stosuję 3 odżywki naprzemiennie,tzn jedno mycie proteinowa, następne emolientowa, a kolejne humektantowa i u mnie się to sprawdza. Przy np. włosach suchych pewnie humektantów trzeba będzie częściej używać i emolientów.
Humektanty najlepiej stosować w towarzystwie emolientów, gdyż z włosów niezabezpieczonych olejem szybko wyparuje nawilżenie. Natomiast proteiny mają skłonność do wiązania we włosach mikrocząsteczek, które naprawiają uszkodzenia we włosach.

Trzeba obserwować swoje włosy i karmić je tym czego im brakuje. Tak jak człowiek musi jeść różne rzeczy to włosy też I nie karmimy ich tym samym szamponem i odżywką cały czas(no chyba że odżywka zawiera PEH czyli wszystko) i (no chyba że szampon jest jednocześnie delikatnym rypaczem, a to przecież oksymoron ). To samo dotyczy stosowania aloesu czy gluta lnianego non stop, włosy będą tym przekarmione, a będzie im brakować innych substancji odżywczych.

[sobasia]

Napisane przez magda1706

Ja mam końcówki suche jak wiór i pójdzie z 5 cm do cięcia...

Jak nie chcesz obcinać włosów, a mieć fajne miękkie końcówki spróbuj mikrożelu split and mender. Ja mam puszące się włosy, dość zniszczone, w tym też końcówki i mi on pomaga, dodatkowo fajnie nawilża włosy i są później takie miłe w dotyku

---------- Dopisano o 09:08 ---------- Poprzedni post napisano o 08:57 ----------

Napisane przez KZag

Hej Dziewczyny,
Przywitam się i poproszę was o polecenie dobrego żelu. Ciężko mi coś dobrać, bo moje włosy bardzo łatwo obciążyć i dużo produktów robi z nich po prostu smalec. Używam po myciu żelu aloesowego i jest dobry, ale mam wrażenie, że zaczął robić mi z włosów siano, puch. Szukam czegoś lekkiego, co delikatnie podkreśli skręt i przede wszystkim o dobrym skłądzie.
Będę wdzięczna

Polecam żel Round Trip, sama używam i jestem zadowolona

[gonkam]

Napisane przez Klaudenc

Żelu lnianego moim zdaniem nie powinno się używać po każdym myciu bo nie działa on jak stylizator, czlyi neutralnie tylko jest humektantem. Przy stosowaniu co mycie będzie tylko większy puch bo włosy zrobią się przenawilzone. Włosy trzeba wtedy umyć, nałożyć proteiny na 10-15 minut i nie stosować humektantów przez dłuższy czas w tym żelu lnainego. O wiele lepiej stosować go jako produkt nawilżający raz na jakiś czas niż jako stylizator.

Napisane przez Eneajla

Zgadzam się w 100% z Klaudią I od siebie jeszcze śmiem dodać:

Dziewczyny najważniejsza jest równowaga PEH(proteinowo-emolientowo-humektantowa), a to w jakich ilościach czego potrzebujecie musicie same wyczuć. Ja na przykład stosuję 3 odżywki naprzemiennie,tzn jedno mycie proteinowa, następne emolientowa, a kolejne humektantowa i u mnie się to sprawdza. Przy np. włosach suchych pewnie humektantów trzeba będzie częściej używać i emolientów.
Humektanty najlepiej stosować w towarzystwie emolientów, gdyż z włosów niezabezpieczonych olejem szybko wyparuje nawilżenie. Natomiast proteiny mają skłonność do wiązania we włosach mikrocząsteczek, które naprawiają uszkodzenia we włosach.

Trzeba obserwować swoje włosy i karmić je tym czego im brakuje. Tak jak człowiek musi jeść różne rzeczy to włosy też I nie karmimy ich tym samym szamponem i odżywką cały czas(no chyba że odżywka zawiera PEH czyli wszystko) i (no chyba że szampon jest jednocześnie delikatnym rypaczem, a to przecież oksymoron ). To samo dotyczy stosowania aloesu czy gluta lnianego non stop, włosy będą tym przekarmione, a będzie im brakować innych substancji odżywczych.

Ja się w 100% zgadzam, eksperymenty i eksperymenty
Puchu na razie nie mam, włosy jeszcze jednak mam szorstkie.
Próbowałam do gluta dodawać olejek arganowy , arganowy z rycynowym , awokado i zdecydowanie mi nie służą oleje, włosy mam ciężkie, strąkowate.
Uważam z proteinami bo zdecydowanie przesadziłam, poczytałam składy moich "byłych" odżywek i muszę się odproteinować.
Tak więc używam isana color coś tam, jako nawilżacz, alterra granat jako emolient.
I potem gluta jako stabilizatora na odsączone włosy.
Co trzecie mycie dorzucam jeszcze przed alterra maskę z farby loreala.

Chciałam Garnier avocado kupić bo jest w promocji w rossku a kupiłam piankę Wella shock waves

---------- Dopisano o 16:31 ---------- Poprzedni post napisano o 16:21 ----------

Aaaaaaaa mój chłop to jest jednak durny

Łaziliśmy dzisiaj po centrum handlowym takim dużym a on ciągnie mnie do sklepu RTV AGD... Łazi i łazi, szuka i szuka, czego ty szukasz? No prostownice ci trzeba kupić...
Po co? nie potrzebna mi nowa.
A on głupol mówi mi tak: A ja myślałem że ci się zepsuła, bo ty kręconych włosów nigdy nie nosisz...

No i wiecie co, ja od 15 lat jak się znamy nigdy nie nosiłam tyle czasu loków, nawet jak dziecię małe było to ja nocami z prostownicą stałam. Jak mi syn ściągnął za kabel z pralki i się stłukła to na raty nową kupiłam...

---------- Dopisano o 16:34 ---------- Poprzedni post napisano o 16:31 ----------

A i widziałam dzisiaj w biedrze spay do loków Marion...
Coś ktoś wie o nim?

---------- Dopisano o 16:53 ---------- Poprzedni post napisano o 16:34 ----------

Napisane przez gonkam

Ja się w 100% zgadzam, eksperymenty i eksperymenty
Puchu na razie nie mam, włosy jeszcze jednak mam szorstkie.
Próbowałam do gluta dodawać olejek arganowy , arganowy z rycynowym , awokado i zdecydowanie mi nie służą oleje, włosy mam ciężkie, strąkowate.
Uważam z proteinami bo zdecydowanie przesadziłam, poczytałam składy moich "byłych" odżywek i muszę się odproteinować.
Tak więc używam isana color coś tam, jako nawilżacz, alterra granat jako emolient.
I potem gluta jako stabilizatora na odsączone włosy.
Co trzecie mycie dorzucam jeszcze przed alterra maskę z farby loreala.

Chciałam Garnier avocado kupić bo jest w promocji w rossku a kupiłam piankę Wella shock waves

---------- Dopisano o 16:31 ---------- Poprzedni post napisano o 16:21 ----------

Aaaaaaaa mój chłop to jest jednak durny

Łaziliśmy dzisiaj po centrum handlowym takim dużym a on ciągnie mnie do sklepu RTV AGD... Łazi i łazi, szuka i szuka, czego ty szukasz? No prostownice ci trzeba kupić...
Po co? nie potrzebna mi nowa.
A on głupol mówi mi tak: A ja myślałem że ci się zepsuła, bo ty kręconych włosów nigdy nie nosisz...

No i wiecie co, ja od 15 lat jak się znamy nigdy nie nosiłam tyle czasu loków, nawet jak dziecię małe było to ja nocami z prostownicą stałam. Jak mi syn ściągnął za kabel z pralki i się stłukła to na raty nową kupiłam...

---------- Dopisano o 16:34 ---------- Poprzedni post napisano o 16:31 ----------

A i widziałam dzisiaj w biedrze spay do loków Marion...
Coś ktoś wie o nim?

A i jeszcze jedno,
Jak to jest z alkohol denat w kosmetykach?
W wielu żelach do włosów, sprayach- jest na początku, jeszcze przed perfum, to jak to jest
Denat wysusza, nie?

[natalkaa7522]

Gonkam ja też się "odproteinowuję" też przesadziłam gdzie dodam że użyłam tylko kilka razy maski proteinowej i to dosłownie na 2 minuty po myciu bo nie miałam nic innego i sobie pomyślałam że a, nałożę żeby się łatwiej rozczesywały.. Następnego dnia miała tak suche, szorstkie i sianowate włosy że masakra. No ale powoli z tego wychodzę i zastanawiam się tylko dlaczego ja kupuję duże maski proteinowe wystarczyłaby mi spokojnie na pół roku taka mała buteleczka a ja od razu wielkiego kallosa kupiłam.


A co do faceta to uwaga komplement od mojego chłopaka. Pierwszy raz nałożyłam olej lniany więc następnego dnia idziemy do sklepu i pytam go jak wyglądają dziś moje włosy a on że ładnie, nie błyszczą a ja mówie że to źle że nie błyszczą bo powinny a on do mnie że jak błyszczą to oznacza że są tłuste

---------- Dopisano o 18:04 ---------- Poprzedni post napisano o 18:04 ----------

I denat wysusza da się znaleźć kosmetyki do stylizacji bez tego alkoholu

[gonkam]

Ponieważ mam problem z rozczesywaniem włosów, a właściwie z ich wyglądem po rozczesaniu zaczęłam szukać i znalazłam

TRIUMPH technic 245, ma jakby dwa rzędy zębów i szeroko są.

Nie znalazłam o nim informacji na wizażu, a ciekawie mnie czy ktoś go zna?

Klaudenc patrzyłam na wet brush ale jakoś nie mam wiary w to, że moje włosy będą inaczej reagowały na tę szczpotke, bo właściwie to ja niemam problemu z rozczesaniem, tylko z tym co jest po

[gonkam]

Napisane przez natalkaa7522

A co do faceta to uwaga komplement od mojego chłopaka. Pierwszy raz nałożyłam olej lniany więc następnego dnia idziemy do sklepu i pytam go jak wyglądają dziś moje włosy a on że ładnie, nie błyszczą a ja mówie że to źle że nie błyszczą bo powinny a on do mnie że jak błyszczą to oznacza że są tłuste

Ta faceci...
Ja się spinam, wałkuje temat, dbam o loki ...
Kupiłam sukienkę, w domu się pokazuje M. i synowi, na co syn mówi "Jest całkiem spoko tylko te włosy jakieś dziwne" a ja tamtego dnia taka byłam z loków zadowolona, takie ładne były

[chabrymakiistokrotki]

Napisane przez gonkam

Ta faceci...
Ja się spinam, wałkuje temat, dbam o loki ...
Kupiłam sukienkę, w domu się pokazuje M. i synowi, na co syn mówi "Jest całkiem spoko tylko te włosy jakieś dziwne" a ja tamtego dnia taka byłam z loków zadowolona, takie ładne były

Dla nich to nowość, przyzwyczają się
A co do faceta i prostownicy - w sumie to dobrze, że zwraca uwagę na takie rzeczy. Widocznie o Ciebie dba, a wyszło trochę nieporadnie
Ja się ze swoim mężem kiedyś gdzieś wybierałam i byłam bardzo zadowolona z włosów, więc zdecydowałam się na rozpuszczone. Akurat podziwiałam loki w lustrze, kiedy ten do mnie podchodzi i mówi: "Jaka ty jesteś piękna. A będziesz robić koczka? Koczek by pasował. Ładnie wyglądasz z koczkiem".

[KZag]

Napisane przez sobasia

Jak nie chcesz obcinać włosów, a mieć fajne miękkie końcówki spróbuj mikrożelu split and mender. Ja mam puszące się włosy, dość zniszczone, w tym też końcówki i mi on pomaga, dodatkowo fajnie nawilża włosy i są później takie miłe w dotyku

---------- Dopisano o 09:08 ---------- Poprzedni post napisano o 08:57 ----------



Polecam żel Round Trip, sama używam i jestem zadowolona

Dzięki

[Rainberry]

Hej Dziewczyny, podpinam się pod wątek jako że mi się włosy niedawno zaczęły kręcić. I teraz mam stresującą fazę prób i błędów, z przewagą błędów. Jestem dość załamana, bo też ugniatam i dyfuzoru używam jak trzeba albo szuszę naturalnie a tu zawsze takie właśnie mi włosy wychodzą jak gonkam I dzięki temu, co napisała Klaudenc i Eneajla po raz pierwszy zobaczyłam światło w tunelu.

Przeproteinowałam włosy nakładając odżywkę proetinową kilka razy pod rząd. Więc zaczęłam nakładać żel lniany pomyciu i rano do reanimacji, codziennie. Teraz jest jak na zdjęciu Myślicie, że to efekt przesady z żelem lnianym?

Kupiłam sobie odżywkę Yes to Coconuts, to jest emolientowa, tak? Więc mam ją i (proteinową?) Elseve Full Repair 5. Jeszcze czegoś potrzebuję np humektantowej?

[Klaudenc]

A mój luby lubi loki i zawsze mnie musi wyczochrac więcwyglądam jakby mnie piorun walnął. Często powtarza że mam ładne włosy i że bardzo je lubi tyle ze mnie zaś nikt w prostych nigdy nie widział więc każdy do loków przyzwyczajony.

Witam w klubie przeproteinowanych, dołączam!

Gonkam - alterra granat ma humektanty i to sporo nie jest to stricte emolientowa odżywa.

Rainberry - Biała Elseve jest mocno humektantowa, nie zawiera protein. Bardzo ją lubię, maskę z tej lini też ale latem robią mi sianko stulecia, także uwaga bo takie odżywki lubią mieć humory pogodowe Mi się wydaje po zdjęciu że włosy zrobiły się takie od humektantów, postaw na emolienty i mocniej oczyść włosy, powinno być lepiej.

[Rainberry]

Dzięki! Ale ta Elseve ma przecież proteiny pszenicy i arginine, nie? Te włosy na zdjęciu to właśnie są po emolientowej odżywce i oczyszczającym szamponie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Klaudenc]

Napisane przez Rainberry

Dzięki! Ale ta Elseve ma przecież proteiny pszenicy i arginine, nie? Te włosy na zdjęciu to właśnie są po emolientowej odżywce i oczyszczającym szamponie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie zawiera protein pszenicy, to antystatyk mający w nazwe wheat a arginina to zależy od wersji, polska wersja chyba nie miała a angielska tak ale już nie kojarzę teraz. Jest jednak głównie humektantowa i to bardzo, przypomina mi te fryzjerskie rekonstruującek osmetkyi których nie powinno się stosować często i na długo bo potem jest gorzej niż lepiej

[wojownicza ksiezniczka]

Napisane przez gonkam

No u mnie po szczotce jest jeszcze gorzej, takie cieniutkie paseczki wychodzą jak strąki

Wogóle to nie rozumiem moich włosów, no niewiem o co im chodzi...mam komplecik i używam za każdym razem tego samego i jakaś porażka to jest bo za każdym razem co innego mam na łbie.

Jeszcze trochę i stracę cierpliwość i prostownicę zatrudnię spowrotem bo ile można w zawiniętej kitce chodzić bo jakiś dramat mam.

-------- edit -------
dodałam zdjęcia
rozczesane szerokim grzebieniem, ugniecione, wgnieciony glut lniany i oooooo normalnie dramat

Ja też tak mam ale chyba taki ich urok, że rozczesane są cieniutkie, ale na drugi dzień już zmieniają kształt na grubsze 😊

Wcale nie jest źle, nie poddawaj się 😙




Mój za to zawsze mówi, wyglądasz pięknie jak zawsze i loczki moje lubi 😍 a jak pytam co by powiedział na inne cięcie albo kolor to mi odpowiada ze ja wiem najlepiej co zrobić 😜

Wysłane z aplikacji mobilnej.
Zapraszam na zakreconego bloga lavaniaviolablogspot.com

[Rainberry]

Napisane przez Klaudenc

Nie zawiera protein pszenicy, to antystatyk mający w nazwe wheat a arginina to zależy od wersji, polska wersja chyba nie miała a angielska tak ale już nie kojarzę teraz. Jest jednak głównie humektantowa i to bardzo, przypomina mi te fryzjerskie rekonstruującek osmetkyi których nie powinno się stosować często i na długo bo potem jest gorzej niż lepiej

Hmm zonk.. Mieszkam w UK i moja ma arganinę... To by wystarczyło? Polecasz jakąś konkretną maskę/odżywkę proteinową tak ze swojej strony (najlepiej dostępną w UK)? Albo, które proteiny do kręconych - raczej keratyna, jedwab czy pszenica, mleczne?

A w ogóle, to czy włosy się mogą kręcić ze zniszczenia?

[krolewna_smieszka]

Napisane przez wojownicza ksiezniczka

Ja chyba znalazłam żel który trzyma włosy przed piszeniem, custard cantu, nałożyłam pierwszy raz na suche spuszone, i puch się zmniejszył, teraz drugi raz nałożyłam po myciu i są po nocy, i deszczyku i puchu nie ma

O, musze sprobowac. Mam szampon Cantu i go lubie, moze zel tez mi podpasuje.

Ja na sucho w ogole nie czesze wlosow. Rozczesuje tylko po myciu. Na sucho ewentualnie tylko sam skalp lekko przygladzam grzebieniem, ale nie przeczesuje calej długości wlosow.

Moj TZ szaleje na punkcie moich lokow. Mam od niego zakaz prostowania. W sumie to glownie dzieki TZowi polubilam swoje loki wiele lat temu, bo je tak wychwalal. Zawsze mnie wspiera, gdy mam koszmarny bad hair day, bo uwielbia moja szope na glowie.

W zalaczniku moje dzisiejsze. Mylam wczoraj wieczorem, spalam w kucyku z Invisibobble, dzis rano je zmoczylam, wygladzilam i ugniotlam mokrymi rekami z odzywka kokosowa Ogx.