Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część IX

[nyana89]

Napisane przez Shawtty

Poczekaj, bo właśnie umarłam

Ogólnie był cyrk wokół tego tematu Moje kieliszki, moja karafka, moje poduszki w tle... Zostawiłam przyszłym Państwu Młodym niezły posag

Napisane przez rukolka

Mam wrażenie, że to ma na celu wzbudzanie zazdrości. A u mnie np. nie wzbudza nawet w 1%, nie wiem jak u was. No chyba, że zaręczyłby się facet, który mi się podoba.

No cóż, we mnie wzbudziło śmieszność Całkiem bez echa to po mnie nie spłynęło, ale zazdrość to to akurat w najmniejszym stopniu nawet nie była

[czekoladowoo]

Napisane przez nyana89

Czeko kochana, Ty akurat naprawdę nie masz czego i za co się wstydzić przeca!

no ja nawet nie opuscilam watku dla singielek


Kieliszki na kolacji wygrały wszystko



Miałam genialny dzień, potem chodziłam z ojcem i oglądałam panele i plytki z entuzjazmem mówiąc "o takie chce! i takie, albo takie! ooo takie!" Radocha jak 150. Po humorze nie ma śladu bo matka nam obu koncertowo spierdzieliła cały dzień.

Nie wiem co się ostatnio z nią dzieje, ale jeśli to ta jej menopauza to niech się szybko skończy

---------- Dopisano o 17:32 ---------- Poprzedni post napisano o 17:31 ----------

Napisane przez rukolka

Mam wrażenie, że to ma na celu wzbudzanie zazdrości. A u mnie np. nie wzbudza nawet w 1%, nie wiem jak u was. No chyba, że zaręczyłby się facet, który mi się podoba.

Mnie strasznie wkurza jak widzę foty wklejane z miejsc w których ja byłam z tą osobą ale to tylko w jednym przypadku jakoś mnie to boli.

[Classic]

Napisane przez nyana89

Nie mam żadnego wkurzenia na tę osobę, to raz. Po drugie, PODEJRZENIE, nie stwierdzenie. Co miałoby właśnie Z MOJEGO toku rozumowania oznaczać, iż jestem w stanie poniekąd zrozumieć jej zachowanie. Także proszę Cię, Classic

Chyba się nie rozumiemy. Nie chodzi mi o konkretny przypadek tej znajomej. Tylko o to, że naprawdę są różne choroby, sama schizofrenia np. ma kilka odmian, różne fazy i to naprawdę nie jest tak, że jedno słowo wszystko wyjaśnia i że ktoś chory na to a na to dokładnie tak a tak się zachowuje. A tak zrozumiałam Twoją wypowiedź
No nic - każdy ma prawo do swojej opinii

[nyana89]

Napisane przez czekoladowoo

no ja nawet nie opuscilam watku dla singielek


Kieliszki na kolacji wygrały wszystko



Miałam genialny dzień, potem chodziłam z ojcem i oglądałam panele i plytki z entuzjazmem mówiąc "o takie chce! i takie, albo takie! ooo takie!" Radocha jak 150. Po humorze nie ma śladu bo matka nam obu koncertowo spierdzieliła cały dzień.

Nie wiem co się ostatnio z nią dzieje, ale jeśli to ta jej menopauza to niech się szybko skończy

No coś ta Twoja rodzicielka nawala ostatnio

Ja dziś zrobiłam sobie te wyniki krwi. Ogólnie ta pielęgniarka do mnie: 'Pani to chyba nasza stała klientka, bo aż się już pani żylaczek na zgięciu zrobił i z zamkniętymi oczami można by kłuć' Anyway, nie wiem co to znaczy, ale kortyzol mnie trochę zmartwił: norma rano jest między 166-507, ja miałam, ekhm, 1008...

---------- Dopisano o 17:34 ---------- Poprzedni post napisano o 17:34 ----------

Napisane przez Classic

No nic - każdy ma prawo do swojej opinii

No toć ba!

[Classic]

Napisane przez nyana89

No coś ta Twoja rodzicielka nawala ostatnio

Ja dziś zrobiłam sobie te wyniki krwi. Ogólnie ta pielęgniarka do mnie: 'Pani to chyba nasza stała klientka, bo aż się już pani żylaczek na zgięciu zrobił i z zamkniętymi oczami można by kłuć' Anyway, nie wiem co to znaczy, ale kortyzol mnie trochę zmartwił: norma rano jest między 166-507, ja miałam, ekhm, 1008...

O ja, to nieźle podwyższony. Swoją drogą nigdy nie badałam kortyzolu.

Kupiłam fasolkę szparagową, arbuza i chipsy.
Zjadłam fasolkę. Jem arbuza. Czas na chipsy I jakiś film dobry

[czekoladowoo]

Napisane przez nyana89

No coś ta Twoja rodzicielka nawala ostatnio

Ja dziś zrobiłam sobie te wyniki krwi. Ogólnie ta pielęgniarka do mnie: 'Pani to chyba nasza stała klientka, bo aż się już pani żylaczek na zgięciu zrobił i z zamkniętymi oczami można by kłuć' Anyway, nie wiem co to znaczy, ale kortyzol mnie trochę zmartwił: norma rano jest między 166-507, ja miałam, ekhm, 1008...

---------- Dopisano o 17:34 ---------- Poprzedni post napisano o 17:34 ----------



No toć ba!

Nawala.. wczoraj miałam radoche że mi waga zeszła - "niemożliwe, mówiłam że to woda"
widze że coś się z nią dzieje ostatnio i ona sama nad tym nie panuje, ale nawet mnie nie dopuszcza do siebie i nie pozwala sobie pomóc

Uuuu wysoko ten kortyzol Ale może to takie chwilowe zawachanie, na pewno da się coś z tym zrobić.

[nyana89]

Napisane przez Classic

O ja, to nieźle podwyższony. Swoją drogą nigdy nie badałam kortyzolu.

Kupiłam fasolkę szparagową, arbuza i chipsy.
Zjadłam fasolkę. Jem arbuza. Czas na chipsy I jakiś film dobry

Ja wpierniczam kabanosy z biedry własnie

Napisane przez czekoladowoo

Nawala.. wczoraj miałam radoche że mi waga zeszła - "niemożliwe, mówiłam że to woda"
widze że coś się z nią dzieje ostatnio i ona sama nad tym nie panuje, ale nawet mnie nie dopuszcza do siebie i nie pozwala sobie pomóc

Uuuu wysoko ten kortyzol Ale może to takie chwilowe zawachanie, na pewno da się coś z tym zrobić.

To jest najgorsze: chcesz pomóc, ale na siłę niestety się nie da, eh

Co do kortyzolu. Ostatni pomiar miesiąc temu miałam 780. No ale czuję, że dopóki się nie wyprowadzę (czyt. nie odizoluję od ojca) - nie spadnie, oj, nie spadnie

[czekoladowoo]

Napisane przez nyana89

Ja wpierniczam kabanosy z biedry własnie



To jest najgorsze: chcesz pomóc, ale na siłę niestety się nie da, eh

Co do kortyzolu. Ostatni pomiar miesiąc temu miałam 780. No ale czuję, że dopóki się nie wyprowadzę (czyt. nie odizoluję od ojca) - nie spadnie, oj, nie spadnie

coś o tym wiem, u mnie niby je się zdrowo ale też pewnie jak się wyprowadze to będzie inaczej..


aaa idealne do jogi by były

http://www.topsecret.pl/legginsy-dam...205,pl-PL.html

[nyana89]

Napisane przez czekoladowoo

coś o tym wiem, u mnie niby je się zdrowo ale też pewnie jak się wyprowadze to będzie inaczej..


aaa idealne do jogi by były

http://www.topsecret.pl/legginsy-dam...205,pl-PL.html

Ale boskieeee!

---------- Dopisano o 18:05 ---------- Poprzedni post napisano o 17:50 ----------

Swoją drogą, dzisiaj bardzo mi się spodobała ta kurtka w odcieniu szmaragdowej zieleni http://shop.mango.com/pl/kobieta/kur....familia;4,304 Na szczęście wypłata wpłynęła na konto PO wyjściu ze sklepu...

[czekoladowoo]

Napisane przez nyana89

Ale boskieeee!

---------- Dopisano o 18:05 ---------- Poprzedni post napisano o 17:50 ----------

Swoją drogą, dzisiaj bardzo mi się spodobała ta kurtka w odcieniu szmaragdowej zieleni http://shop.mango.com/pl/kobieta/kur....familia;4,304 Na szczęście wypłata wpłynęła na konto PO wyjściu ze sklepu...

no boskie ale teraz na moj budżet i oszczędzanie za drogie

kurtka fajna chociaz nie mój styl


zrobiłam sobie wode z lodem i solą himalajską, nic już pozytecznego dziś nie zrobie wiec pogram w simsy

[rukolka]

Ja stosuję na oszczędzanie taktykę niechodzenia po sklepach. Jak wejdę to zawsze mi się coś spodoba. A tak nie chodzę i nic mnie nie kusi. I jestem z siebie dumna, bo moje uzależnienie od słodyczy się jakoś samo zmniejszyło. Kiedyś codziennie musiałam zjeść coś słodkiego, teraz mnie jakoś nie ciągnie. A na to też trochę kasy jednak szło...

[nyana89]

Napisane przez czekoladowoo

no boskie ale teraz na moj budżet i oszczędzanie za drogie

kurtka fajna chociaz nie mój styl


zrobiłam sobie wode z lodem i solą himalajską, nic już pozytecznego dziś nie zrobie wiec pogram w simsy

Mój styl też to nie jest, ale nieskromnie mówiąc, ta kurtka po założeniu jak na mnie szyta

Napisane przez rukolka

Ja stosuję na oszczędzanie taktykę niechodzenia po sklepach. Jak wejdę to zawsze mi się coś spodoba. A tak nie chodzę i nic mnie nie kusi. I jestem z siebie dumna, bo moje uzależnienie od słodyczy się jakoś samo zmniejszyło. Kiedyś codziennie musiałam zjeść coś słodkiego, teraz mnie jakoś nie ciągnie. A na to też trochę kasy jednak szło...

Przede wszystkim za 'odwyk' bo ja wiem, jak ciężko się 'odcukrzyć

[czekoladowoo]

Ja tez nie chodze po sklepach nie lubie w planach mam tylko zwykle czarne leginsy i bialy tshirt. A na promo w rossmannie teraz mam zamiar zrobic spory zapas

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dinulka]

Nyana fajna kurtka, podobają mi się takie jeszcze szare zamszowe mi chodziły po głowie, ale szkoda mi kasy :/

kurdę pojechałam na darmo w inną dzielnicę w ten upał, bo chcialam odebrać kosmetyki, a okazuje się,że podkładu nie przygotowali i muszę znów jechac za kilka dni

Przeglądałam dziś swój profil tak jak widzą go osoby spoza znajomych (pewnie domyślacie się czemu ) i było widać jedno zdjęcie z rurki i jedno z pokazu czerwcowego w klubie, gdzie wyglądamy trochę teges.... to może to wystraszyło K. dodatkowo przed rozmową ze mną No ale trudno. Mam niezły humor i oby tak zostało


czeko a w rossmannie to pielęgnacja ma być chyba? Kiedy dokladnie?

[nyana89]

Napisane przez Dinulka

Nyana fajna kurtka, podobają mi się takie jeszcze szare zamszowe mi chodziły po głowie, ale szkoda mi kasy :/

Były takie, też mierzyłam I niby fason bardzo podobny, rozmiar ten sam, ale jakoś tak na mnie wisiało jak... No jak szmatka jakaś Bo też wolę osobiście zamszowe

Napisane przez Dinulka

kurdę pojechałam na darmo w inną dzielnicę w ten upał, bo chcialam odebrać kosmetyki, a okazuje się,że podkładu nie przygotowali i muszę znów jechac za kilka dni

A to leniwe gady!

Napisane przez Dinulka

Przeglądałam dziś swój profil tak jak widzą go osoby spoza znajomych (pewnie domyślacie się czemu ) i było widać jedno zdjęcie z rurki i jedno z pokazu czerwcowego w klubie, gdzie wyglądamy trochę teges.... to może to wystraszyło K. dodatkowo przed rozmową ze mną No ale trudno. Mam niezły humor i oby tak zostało

No ale to Twój świat, więc jeśliby go to nawet wystraszyło, to już jego problem Ty jesteś cudowna i nie musisz nic ukrywać, ani z niczego się tłumaczyć

[czekoladowoo]

Dinulka - pielegnacja ciala, odzywki do wlosow i paznokci i maseczki do twarzy. Nie wiem czy cos jeszcze. Od 21 sierpnia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[6e9577db6ce2542298c043680bb84e2806dabe77_6019e7a59e04f]

Historia z zastawą i poduszkami świetna. Mogę dołożyć swoją. Mój ex jak się wyprowadzał to zabrał router (bo przecież jak już znajdzie nowe lokum to sobie go podłączy), mimo, że wiedział że potrafię pracować zdalnie wieczorami i czajnik

Ja wpadłam po zajęciach i zaraz śmigam na salsunie.

[Dinulka]

Napisane przez nyana89

Były takie, też mierzyłam I niby fason bardzo podobny, rozmiar ten sam, ale jakoś tak na mnie wisiało jak... No jak szmatka jakaś Bo też wolę osobiście zamszowe



A to leniwe gady!



No ale to Twój świat, więc jeśliby go to nawet wystraszyło, to już jego problem Ty jesteś cudowna i nie musisz nic ukrywać, ani z niczego się tłumaczyć

niby jego problem, ale to mi co rusz nawraca lekki dołek z jego powodu i swojej kolejnej porażki (a na początku gigantyczny), a on mnie ma w
a wiem, ze rurka jeszcze w głowach wielu kojarzy się jednoznacznie, przerabiałam to nawet w pracy i jeszcze foto z tego klubu, które ponoć było "ostre" według innego kolesia. Ja bym sama na to nigdy nie wpadła, ale faceci, którzy nie mają z tym styczności, pewnie nie podchodzą do wszystkiego tak samo luźno jak my
z innej strony, gdyby był zainteresowany, to chyba by aż tak nie zwrócil uwagi na fotki. Mnie na początku wystraszyło, że miał dużo prawicowych postów udostępnionych, ale stwierdziłam, że nieważne, lepiej pogadać.
Mogę trochę pleść, bo wyrzucam myśli takie niepoukładane jeszcze Chyba sama szukam sobie usprawiedliwienia dla spokoju własnego sumienia, bo trochę mnie zmyliło, że opisał dość szeroko tą swoją sytuacje, spytał jak go znalazłam z uśmiechniętą miną, a potem bum, olewka całkowita. Chyba sobie nadinterpretowałam,że skoro jest "" to, że nie uważa, że to źle narobilam sobie sama nadziei, że skoro już cokolwiek odpisał, to doceni, ze się odezwałam i chociaż trochę pogadamy/poznamy się.
No ale może to przetrawię jeszcze

Napisane przez czekoladowoo

Dinulka - pielegnacja ciala, odzywki do wlosow i paznokci i maseczki do twarzy. Nie wiem czy cos jeszcze. Od 21 sierpnia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

eh akurat wczoraj 2 odżywki kupilam ale to nic, kupię jeszcze.


Miałam sie rozciągać, sprzątać... i nic. Aby na wspólnej obejrzalam

[czekoladowoo]

To jest fakt, rurka się niektórym dziwnie kojarzy, ale sądze że raczej by to nie zniechęciło faceta do poznania dziewczyny....


Ja też ostatnio kupiłam odżywke ale mam w koszyku w aplikacji rossmana 24 produkty Ale chce serio zrobić zapas i nie łazić bo za każdym razem jak ide po 1 rzecz to kupuje więcej a tak zrobie sobie zapas, schowam do szafki i będę zużywać.

[Shawtty]

Napisane przez Dinulka

Mogę trochę pleść, bo wyrzucam myśli takie niepoukładane jeszcze Chyba sama szukam sobie usprawiedliwienia dla spokoju własnego sumienia, bo trochę mnie zmyliło, że opisał dość szeroko tą swoją sytuacje, spytał jak go znalazłam z uśmiechniętą miną, a potem bum, olewka całkowita. Chyba sobie nadinterpretowałam,że skoro jest "" to, że nie uważa, że to źle narobilam sobie sama nadziei, że skoro już cokolwiek odpisał, to doceni, ze się odezwałam i chociaż trochę pogadamy/poznamy się.
No ale może to przetrawię jeszcze

Wszystko przetrawisz. I tak super, że się odważyłaś napisać i nie żałuję, że Cię sama namawiałam. Gdybyś nie napisała, długi czas byś go rozkminiała, co by było gdyby, pewnie byś go idealizowała. A tak no cóż, wszystko jasne. I też nie ma co sobie głowy tak łamać. Rok temu pisałam i spotkałam się z chłopakiem, który wybiegł dosłownie za mną z autobusu, potem do mnie pisał, a nagle... no cóż, spotkanie następne praktycznie dograne, a tu nastała cisza
Nie wspominając o Księciu i tym, jak mnie potraktował. Ostatnia wiadomośc od niego dzień po spotkaniu nr x 'cieszę się, że Cię znów zobaczyłem;*' i przepadł na amen.

Szkoda zachodu. Nic nie poradzisz. Pomyślisz jeszcze trochę, pozastanawiasz się 'dlaczego' i zacznie mijać.
A jeśli faceta zraziłaby Twoja rurka - wtedy to już nie tylko szkoda zachodu, ale i wszelkich innych kierunków

[pseudofeministka]

Czeko, a wiesz moze kiedy beda promocje na tusze? Bo wlasnie konczy mi sie moj ulubiony i nie wiem czy bawic sie w zakupy internetowe.

Jezeli chodzi o Rosmanna, to ja dorwalam naprawde fajny kosmetyk, a mianowicie Maybelline Master Stobing Stick kolor 100, do rozswietlania ( akurat jest w promocji). Tak ladnie twarz wyglada, ze az sie nie spodziewalam

Natomiast co do tych "rurek", to mysle, ze cos w tym moze byc w tym sensie, ze facet moze zaczac "myslec" i sie zastanawiac z kim ma do czynienia. Pamietam jak poszlam z moim facetem pierwszy raz na impreze i ubralam sie wtedy bardziej "odwaznie" niz zwykle , mocniejszy makijaz itd. Widzialam po nim ze cos jakby go gryzlo. A on do mnie, ze moze ja taka wlasnie jestem, a przed nim udaje tylko taka grzeczna. Mnie to ogolnie rozbawilo i powiedzialam, zeby sie puknal w glowe Ale mysle, ze faceci maja cos z tym seksem .

[czekoladowoo]

Pseudofeministka a jakiej firmy tusz? Czesto w sp i hebe sa promocje, bo w rossie to raczej warto tylko na tych -50 % a ta pewnie bedzie pazdziernik/listopad

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pseudofeministka]

Napisane przez Dinulka

niby jego problem, ale to mi co rusz nawraca lekki dołek z jego powodu i swojej kolejnej porażki (a na początku gigantyczny), a on mnie ma w
a wiem, ze rurka jeszcze w głowach wielu kojarzy się jednoznacznie, przerabiałam to nawet w pracy i jeszcze foto z tego klubu, które ponoć było "ostre" według innego kolesia. Ja bym sama na to nigdy nie wpadła, ale faceci, którzy nie mają z tym styczności, pewnie nie podchodzą do wszystkiego tak samo luźno jak my
z innej strony, gdyby był zainteresowany, to chyba by aż tak nie zwrócil uwagi na fotki. Mnie na początku wystraszyło, że miał dużo prawicowych postów udostępnionych, ale stwierdziłam, że nieważne, lepiej pogadać.
Mogę trochę pleść, bo wyrzucam myśli takie niepoukładane jeszcze Chyba sama szukam sobie usprawiedliwienia dla spokoju własnego sumienia, bo trochę mnie zmyliło, że opisał dość szeroko tą swoją sytuacje, spytał jak go znalazłam z uśmiechniętą miną, a potem bum, olewka całkowita. Chyba sobie nadinterpretowałam,że skoro jest "" to, że nie uważa, że to źle narobilam sobie sama nadziei, że skoro już cokolwiek odpisał, to doceni, ze się odezwałam i chociaż trochę pogadamy/poznamy się.
No ale może to przetrawię jeszcze



eh akurat wczoraj 2 odżywki kupilam ale to nic, kupię jeszcze.


Miałam sie rozciągać, sprzątać... i nic. Aby na wspólnej obejrzalam

A co Ty mu napisalas na jego ostatnia wiadomosc? Wyjasnilas jak go znalazlas? Sorry, ze tak pytam. ale ja nie jestem na biezaco z watasowymi postami (taki przerob, ze nie nadazam).

Shawtty w pelni popieram!Wiem po swoich doswiadczeniach, ze jak facet nie wie czego chce, to zawsze robi sie rozpierducha i takie nie wiadomo co.

Zreszta, Dinulka nie chce Ci robic nadziei, ale to nie jest powiedziane, ze on sie nie odezwie. Poza tym podejmujac inicjatywe nawiazania kontaktu z totalnie obca osoba, nie wiemy na jakim etapie ta osoba jest, moze kogos ma albo sie z kims spotyka. Nie wiadomo

---------- Dopisano o 22:47 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------

Napisane przez czekoladowoo

Pseudofeministka a jakiej firmy tusz? Czesto w sp i hebe sa promocje, bo w rossie to raczej warto tylko na tych -50 % a ta pewnie bedzie pazdziernik/listopad

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Max Factor Masterpeace Max .Ani do SP ani do Hebe nie mam teraz dostepu. W mojej miescinie tylko Ross stacjonarnie.

[Maja102]

Byłam u siostry na wsi wieczorem, ach!... Cieplutki wieczór, złapałyśmy rakiety tenisowe i si zmachałyśmy na podwórku, dopóki piłeczkę było widać A potem powrót wieczorem samochodem: Okno otwarte, cieplutki wiaterek, świerszcze cykające w rowach... Cudna noc

[hekate93]

Napisane przez Maja102

Byłam u siostry na wsi wieczorem, ach!... Cieplutki wieczór, złapałyśmy rakiety tenisowe i si zmachałyśmy na podwórku, dopóki piłeczkę było widać A potem powrót wieczorem samochodem: Okno otwarte, cieplutki wiaterek, świerszcze cykające w rowach... Cudna noc

U mnie zupełnie inny wieczór - najpierw zamiast wyjść z pracy o 18, to wyszłam o 19:30, deszcz plus burza taka że żeby wsiąść do samochodu to musiałam przejść przez jezioro, nie dało się tego obejść potem uznałam że ze mnie kierowca samochodu marny więc w taką pogodę nie chce mi się robić 100km, więc pojechałam do domu a na "weekend" pojadę jutro z rana udało mi się cudem znaleźć miejsce parkingowe (zobaczymy czy drzewo nie zaatakuje przez te wiatry) weszłam do biedry po popcorn, zrobiłam sobie drinka i nadrabiam teraz wizaż

[Shawtty]

Hekate, a skąd Ty pochodzisz?

[hekate93]

Napisane przez Shawtty

Hekate, a skąd Ty pochodzisz?

Nie wiem czy się dobrze wyraziłam, na codzień mieszkam we Wrocławiu, a dzisiaj miałam plan pojechać prosto z pracy do rodzinnego domu na weekend. Ja z pyrlandii jestem, jak to mi na każdym kroku wrocławianie wypominają i wmawiają że gwarą mówię

[Shawtty]

Napisane przez hekate93

Nie wiem czy się dobrze wyraziłam, na codzień mieszkam we Wrocławiu, a dzisiaj miałam plan pojechać prosto z pracy do rodzinnego domu na weekend. Ja z pyrlandii jestem, jak to mi na każdym kroku wrocławianie wypominają i wmawiają że gwarą mówię

Dobrze się wyraziłaś, właśnie pytałam o dom rodzinny Bo że teraz we Wrocku to ja wiem

---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 23:08 ----------

No powiem Wam, że tak cieszę ryj na myśl o jutrze, jakbym W. poznała tydzień temu, a nie pół roku temu

[hekate93]

Napisane przez Shawtty

Dobrze się wyraziłaś, właśnie pytałam o dom rodzinny Bo że teraz we Wrocku to ja wiem

Dobra, zmęczona jestem, nie byłam pewna czy z sensem piszę
a nie napisałam wam wczoraj, że w ramach oszczędzania na urlop wstąpiłam do takko i za koszulę i 2 bluzki dałam całe 55zł była promocja 50% zniżki na już przecenione ubrania. Co prawda bluzki w tak różnych rozmiarach że sama nie wiem którą zostawić a którą komuś oddać bo to raczej nie możliwe żeby w obu dobrze wyglądać (jeden worek, druga ciasna) ale koszula super leży więc jestem zadowolona

[Dinulka]

Napisane przez czekoladowoo

To jest fakt, rurka się niektórym dziwnie kojarzy, ale sądze że raczej by to nie zniechęciło faceta do poznania dziewczyny....


Ja też ostatnio kupiłam odżywke ale mam w koszyku w aplikacji rossmana 24 produkty Ale chce serio zrobić zapas i nie łazić bo za każdym razem jak ide po 1 rzecz to kupuje więcej a tak zrobie sobie zapas, schowam do szafki i będę zużywać.

to coś tam zachomikowała?

Napisane przez Shawtty

Wszystko przetrawisz. I tak super, że się odważyłaś napisać i nie żałuję, że Cię sama namawiałam. Gdybyś nie napisała, długi czas byś go rozkminiała, co by było gdyby, pewnie byś go idealizowała. A tak no cóż, wszystko jasne. I też nie ma co sobie głowy tak łamać. Rok temu pisałam i spotkałam się z chłopakiem, który wybiegł dosłownie za mną z autobusu, potem do mnie pisał, a nagle... no cóż, spotkanie następne praktycznie dograne, a tu nastała cisza
Nie wspominając o Księciu i tym, jak mnie potraktował. Ostatnia wiadomośc od niego dzień po spotkaniu nr x 'cieszę się, że Cię znów zobaczyłem;*' i przepadł na amen.

Szkoda zachodu. Nic nie poradzisz. Pomyślisz jeszcze trochę, pozastanawiasz się 'dlaczego' i zacznie mijać.
A jeśli faceta zraziłaby Twoja rurka - wtedy to już nie tylko szkoda zachodu, ale i wszelkich innych kierunków

wiesz, może i tu się wyżalam, ale minął mi okres, gdzie miałam ochotę się schować,że się wygłupiłam, a mimo tego rozczarowania cieszę się,że to zrobiłam, bo serio pewnie bym pamiętała tylko, że miał fajny ton głosu i był pociągający w jakiś sposób i dumała co by było gdybym się inaczej zachowywała, uśmiechała czy whatever. A teraz przynajmniej wiem, że prawdopodobnie co bym nie robiła, to niczego by to nie zmieniło

Napisane przez pseudofeministka

A co Ty mu napisalas na jego ostatnia wiadomosc? Wyjasnilas jak go znalazlas? Sorry, ze tak pytam. ale ja nie jestem na biezaco z watasowymi postami (taki przerob, ze nie nadazam).

Shawtty w pelni popieram!Wiem po swoich doswiadczeniach, ze jak facet nie wie czego chce, to zawsze robi sie rozpierducha i takie nie wiadomo co.

Zreszta, Dinulka nie chce Ci robic nadziei, ale to nie jest powiedziane, ze on sie nie odezwie. Poza tym podejmujac inicjatywe nawiazania kontaktu z totalnie obca osoba, nie wiemy na jakim etapie ta osoba jest, moze kogos ma albo sie z kims spotyka. Nie wiadomo

---------- Dopisano o 22:47 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------



Max Factor Masterpeace Max .Ani do SP ani do Hebe nie mam teraz dostepu. W mojej miescinie tylko Ross stacjonarnie.

Nie chcę też sobie sama robić nadziei, bo jeszcze przez pierwsze 2 dni miałam cząstkę nadziei, którą gasiłam rozumem ale od początku w sumie mam takie przeczucie, intuicję, że się nie odezwie. No bo w sumie też logicznie rzecz biorąc bez sensu by to było po tylu dniach :P
A moja ostatnia wiadomość była wyjaśniająca to znalezienie, a potem jeszcze dopisałam, że nie wyglądał chyba na zaskoczonego czy coś w ten deseń (w formie pytania!)
No bo w sumie zdziwiło mnie, że zaczął od opowiadania o szkoleniu, a podstawowe pytanie zadał później

Napisane przez Maja102

Byłam u siostry na wsi wieczorem, ach!... Cieplutki wieczór, złapałyśmy rakiety tenisowe i si zmachałyśmy na podwórku, dopóki piłeczkę było widać A potem powrót wieczorem samochodem: Okno otwarte, cieplutki wiaterek, świerszcze cykające w rowach... Cudna noc

Ty to w pupę powinnas dostać, bo ciągle mi chodzą te perfumy po głowie, które zareklamowałaś jak herbatka

Napisane przez hekate93

U mnie zupełnie inny wieczór - najpierw zamiast wyjść z pracy o 18, to wyszłam o 19:30, deszcz plus burza taka że żeby wsiąść do samochodu to musiałam przejść przez jezioro, nie dało się tego obejść potem uznałam że ze mnie kierowca samochodu marny więc w taką pogodę nie chce mi się robić 100km, więc pojechałam do domu a na "weekend" pojadę jutro z rana udało mi się cudem znaleźć miejsce parkingowe (zobaczymy czy drzewo nie zaatakuje przez te wiatry) weszłam do biedry po popcorn, zrobiłam sobie drinka i nadrabiam teraz wizaż

o mamo, wspołczuję

Napisane przez Shawtty

Dobrze się wyraziłaś, właśnie pytałam o dom rodzinny Bo że teraz we Wrocku to ja wiem

---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 23:08 ----------

No powiem Wam, że tak cieszę ryj na myśl o jutrze, jakbym W. poznała tydzień temu, a nie pół roku temu

kurdę teraz Ty będziesz robić napięcie na wątku

Napisane przez hekate93

Dobra, zmęczona jestem, nie byłam pewna czy z sensem piszę
a nie napisałam wam wczoraj, że w ramach oszczędzania na urlop wstąpiłam do takko i za koszulę i 2 bluzki dałam całe 55zł była promocja 50% zniżki na już przecenione ubrania. Co prawda bluzki w tak różnych rozmiarach że sama nie wiem którą zostawić a którą komuś oddać bo to raczej nie możliwe żeby w obu dobrze wyglądać (jeden worek, druga ciasna) ale koszula super leży więc jestem zadowolona

takie zakupy są najlepsze!


na ponad 20 matchy odezwal się jeden typ i jeszcze jakiś irytujący sposób rozmowy ma...