Bezdzietne około-trzydziestolatki - zapraszam do plotek! :) część II

[visionAM]

Mnie ostatnio też wszystkie buty obcierają, ale to chyba wina tego, że po kuracji przeciwtrądzikowej mam bardzo wrażliwą skórę na całym ciele. Jakiś czas temu kupiłam miękkie espadryle w Ryłko i tak mi zjechały nogi, że boję się w nich chodzić. Za to baleriny alla koronkowe "z targu" za 30zl to moje najwygodniejsze buty na chwilę obecną. Szpilki mam w sumie jedne wygodne - ślubne, które rozbijał szewc. Pozostałe buty są do założenia na maksymalnie 3-4 godziny. Za to kocham moje zimowe emu, najwygodniejsze ever

Wiecie co, strasznie się stresuję tą nową pracą i póki co nie jestem zadowolona. Mam nadzieję, że z czasem wszystko się zmieni i będzie inaczej, narazie jest jeden wielki chaos i nawet za bardzo nie ma mnie kto szkolić, a już zastępuję chłopaka, który jest na urlopie. Jak wróci i sprawdzi co robiłam podczas jego nieobecności to się może wkurzyć, chociaż każde działanie konsultuję z przełożonym. Ale w nim też jest problem, bo jest bardzo zajęty, nie ma dla mnie czasu, każe mi coś robić, a potem inni mi mówią, że to jest źle A ja mam po nim, po tym moim przełożonym, objąć część obowiązków, więc nie wyobrażam sobie w jaki sposób to ma być realizowane. Ogólnie wczoraj zaczęłam żałować, że nie zostałam w tamtej pracy i nie spróbowałam bycia kierownikiem Ale już za późno na takie refleksje.

[Ksiegowa85]

Napisane przez visionAM

Mnie ostatnio też wszystkie buty obcierają, ale to chyba wina tego, że po kuracji przeciwtrądzikowej mam bardzo wrażliwą skórę na całym ciele. Jakiś czas temu kupiłam miękkie espadryle w Ryłko i tak mi zjechały nogi, że boję się w nich chodzić. Za to baleriny alla koronkowe "z targu" za 30zl to moje najwygodniejsze buty na chwilę obecną. Szpilki mam w sumie jedne wygodne - ślubne, które rozbijał szewc. Pozostałe buty są do założenia na maksymalnie 3-4 godziny. Za to kocham moje zimowe emu, najwygodniejsze ever

Wiecie co, strasznie się stresuję tą nową pracą i póki co nie jestem zadowolona. Mam nadzieję, że z czasem wszystko się zmieni i będzie inaczej, narazie jest jeden wielki chaos i nawet za bardzo nie ma mnie kto szkolić, a już zastępuję chłopaka, który jest na urlopie. Jak wróci i sprawdzi co robiłam podczas jego nieobecności to się może wkurzyć, chociaż każde działanie konsultuję z przełożonym. Ale w nim też jest problem, bo jest bardzo zajęty, nie ma dla mnie czasu, każe mi coś robić, a potem inni mi mówią, że to jest źle A ja mam po nim, po tym moim przełożonym, objąć część obowiązków, więc nie wyobrażam sobie w jaki sposób to ma być realizowane. Ogólnie wczoraj zaczęłam żałować, że nie zostałam w tamtej pracy i nie spróbowałam bycia kierownikiem Ale już za późno na takie refleksje.

Może się jeszcze wdrożych, na początku zawsze jest ciężej.

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[visionAM]

Mój przełożony jest od dzisiaj na dwutygodniowym urlopie, o czym nie wiedziałam. Nic mi nie przekazał, nie mam co robić, nie ma mnie kto szkolić. Po prostu cudownie. Chce mi się ryczeć.

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Vision rób co możesz i tyle. To karygodne ze nie dali ci najpierw porządnego szkolenia i za jakiekolwiek błędy wina jest ich. Nie winiłabym sie za to.

[visionAM]

Jak tak dalej będzie to pożegnam się z nimi po okresie próbnym.

[moonflower89]

Napisane przez flowerme

I co w końcu przygotowałaś na grilla?

Szaszłyki drobiowe, piersi w marynacie BBQ (te wyszły meeeega ) sałatkę Cezar, pomidory z mozzarellą. Do tego były jeszcze ogórasy małosolne, konserwowe. Przyjaciółka też sporo żarcia przyniosła i skończyło się na tym, że wczoraj miałam mini grilla z innymi "ludziami" na dzikiej plaży

[flowerme]

Napisane przez moonflower89

Szaszłyki drobiowe, piersi w marynacie BBQ (te wyszły meeeega ) sałatkę Cezar, pomidory z mozzarellą. Do tego były jeszcze ogórasy małosolne, konserwowe. Przyjaciółka też sporo żarcia przyniosła i skończyło się na tym, że wczoraj miałam mini grilla z innymi "ludziami" na dzikiej plaży

Brzmi pysznie

[Ksiegowa85]

Napisane przez visionAM

Jak tak dalej będzie to pożegnam się z nimi po okresie próbnym.

A nie ma tam nikogo kto mógłby Ci pomóc?

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[visionAM]

Napisane przez Ksiegowa85

A nie ma tam nikogo kto mógłby Ci pomóc?

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

Każdy robi swoje, nikt nie ma obowiązku mnie szkolić. Koleś, który ma mnie szkolić, ma to w dupie. Siedzę i nic nie robię

[moonflower89]

visionAM, a gdzie pracujesz?

[Ksiegowa85]

Napisane przez visionAM

Każdy robi swoje, nikt nie ma obowiązku mnie szkolić. Koleś, który ma mnie szkolić, ma to w dupie. Siedzę i nic nie robię

A jakiś zastępca przełożonego? Albo ktoś wyżej? Nie ma możliwości gdzies zgłosić, że osoba która miała Cie szkolić nie wywiązuje się ze swojego obowiązku?

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[agafisia]

Vision-nie zlauj...idz do przodu. Pros o pomoc kogo się da. Nauczysz się wszystkiego ż czasem. Teraz okres urlopowy to wszędzie jest zadyma...zacisnij zęby a za miesiąc już będzie wszystko ok 😗

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[visionAM]

Napisane przez Ksiegowa85

A jakiś zastępca przełożonego? Albo ktoś wyżej? Nie ma możliwości gdzies zgłosić, że osoba która miała Cie szkolić nie wywiązuje się ze swojego obowiązku?

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

Osoba,która ma mnie szkolić to kierownik

[Ksiegowa85]

Napisane przez visionAM

Osoba,która ma mnie szkolić to kierownik

Kurcze, to nieciekawie. Ale może jest tak jak agafisia napisała, że po urlopach się uspokoi.

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[Mahdab]

Matko, ale musiałam nadganiać po długim weekendzie. Aż mi teraz głupio się wcinać

Aż mi głupio, bo od dawna sobie niczego nie kupiłam.


VisionAM, a dlaczego nie chciałaś być kierowniczką w poprzedniej pracy? Ja bym wyluzowała, może rzeczywiście mają teraz gorący okres i nie ma komu szkolić.

[Sophie24]

Vision, potrafie sobie wyobrazic co sie czuje w takiej sytuacji. To jest tragedia. Potem bedzie gadanie, ze marny z Ciebie pracownik bo nic nie robisz. A jak tu robic jak sie nie wie co... Wspolczuje. Totalnie nieodpowiedzialne i nieprofesjonalne podejscie. Na wszelki wypadek - rozsylaj CV. Moze akurat cos sie innego trafi w porzadniejszej firmie.

Ja juz po pracy glowa zaczyna mnie bolec bo sie pogoda zmienia. Przyszlo moje zamowienie z Zalando ale cos czuje, ze bede zwracac wszystko.

Co do pracy i stesu to jutro u mnie w pracy mamy spotkanie gdzie mamy wszystko omowic, wszystko co nas dreczy i meczy i co nam ne pasuje. Troce stres jest. Wszystko rozchodzi sie o jednego kierownika, ktory nie jest na wlasciwym miejscu ale wg szefostwa jest super. Wiec obawiamy sie, ze szefostwo bedzie zamglone wizjami kierownika a my bedziemy te najgorsze.
Dodatkowa nowa dziewczyna jest tragiczna. Znaczy w porownaniu z innymi osobami. Nie ma w sobie zycia, jest takim slimakiem, ciapa, zero inicjatywy, nic nie ogarnia, nic nawet nie wymysla sobie pracy a chodzi i przy kierowniku gada, ze nie ma co robic Mam nadzieje, ze znajda kogos innego. Napokmnelam "gorze", ze marny z niej pozytek. Nie lubie tego ale nie zamierzam miec tylko ciezaru, chcialabym miec pomoc i osobe, ktora nie czeka az jej wszystko palcem wskaze.

[visionAM]

Mahdab, wybacz, ale nie chce mi się już roztrząsać tego, dlaczego podjęłam taką, a nie inną decyzję. W skrócie - męczyło mnie szefostwo w tamtej firmie, a stanowisko kierownicze wiele by nie zmieniło w moim życiu, bo zrobiłam tam wszystko i nie miałam szansy na dalszy rozwój. Wiem, że jakbym tam została to z czasem miałabym coraz większy problem ze zmianą pracy.

Sophie, na szczęście około 14 dostałam zadanie do wykonania i to takie na 2-3 dni, więc chwilowo jestem spokojniejsza. Aczkolwiek no nie widzi mi się to. Ale okres próbny przetrwam, może rzeczywiście jak się skończą urlopy to będzie lżej.

[Ksiegowa85]

Napisane przez visionAM

Mahdab, wybacz, ale nie chce mi się już roztrząsać tego, dlaczego podjęłam taką, a nie inną decyzję. W skrócie - męczyło mnie szefostwo w tamtej firmie, a stanowisko kierownicze wiele by nie zmieniło w moim życiu, bo zrobiłam tam wszystko i nie miałam szansy na dalszy rozwój. Wiem, że jakbym tam została to z czasem miałabym coraz większy problem ze zmianą pracy.

Sophie, na szczęście około 14 dostałam zadanie do wykonania i to takie na 2-3 dni, więc chwilowo jestem spokojniejsza. Aczkolwiek no nie widzi mi się to. Ale okres próbny przetrwam, może rzeczywiście jak się skończą urlopy to będzie lżej.

Trzymam kciuki, żeby jednak się ułożyło.

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[visionAM]

Dzięki

[AnnLady]

Vision ułoży się jak skończy się okres urlopowy, bo ten rozwala zawsze system w firmach. Są braki kadrowe, zadania te same i każdy ma dość. Potem mija.

[smerfetk_a]

Ja też trzymam kciuki, na początku zawsze jest beznadzieja

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[visionAM]

Dzięki dziewczyny, dzisiaj mam chyba po prostu gorszy dzień. Ciężki powrót po długim weekendzie

[Mahdab]

Vision, skoro w tamtej pracy nie widziałaś swojej przyszłości, to dobrze, że ją opuściłaś.

Ja bym była dobrej myśli, w poprzedniej pracy też trafiłam na gorący okres (było dużo pracy) i siedziałam sama w jak palec w biurze, bo wszyscy coś załatwiali. Nie mieli czasu się na raz zajmować swoimi sprawami i jeszcze wdrażać nową osobę, lub wymyślać na siłę coś do roboty.

[visionAM]

To podobnie jest u mnie. Zobaczę jak to dalej będzie.

[ArabicPrincess]

Ooo jak mnie się nie chce :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ksiegowa85]

Napisane przez ArabicPrincess

Ooo jak mnie się nie chce :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Łączę się w bólu

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[ArabicPrincess]

Napisane przez Ksiegowa85

Łączę się w bólu

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

Jak sobie pomyślę o 8h siedzenia to mi źle :/ już nie mogę tam wyrobić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[flowerme]

Ja najchętniej bym się rozłożyła gdzieś z książką w cieniu

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Ja tez tylko ze na słońcu

Wkręciłam sie w Outlandera i chodzi za mną by kupić i przeczytać książki
Czytała któraś? Nie wiem czy sie skusić. Tyle książek fajnych, zycia braknie

[flowerme]

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;76364881]Ja tez tylko ze na słońcu

Wkręciłam sie w Outlandera i chodzi za mną by kupić i przeczytać książki
Czytała któraś? Nie wiem czy sie skusić. Tyle książek fajnych, zycia braknie [/QUOTE]
Ja mam Outlandera na czytniku, wciąż czeka na swoją kolej, ale nie wiem czy podołam bo podobno trudny język Zresztą jak już obejrzałam film to książka mnie tak nie kręci, dużo bardziej wyczekuję kolejnych sezonów