Wrześniówki 2017 ❤ cz. 2

[lilka_vanilka]

Napisane przez marttb

lilka - tak od razu leżeć bez badania nawet?

no tak zareagowała, jak jej powiedziałam o tych bólach jak na okres.. leżeć nie będę, ale na pewno skończę z długimi spacerami, wycieczkami i sprzataniem.

Napisane przez BLOND_PRINCESSKA

Widziałaś niemowlę w łóżeczku? Przecież ono jest malutkie i samo sobie nie pójdzie na drugi koniec. Ja mam zimne ściany, a z drugiej strony okno więc z tych stron mam ochraniacz, przecież folii tam nie założę 😉
Każdy robi jak uważa.
Mnie bardziej przerażają te wszystkie pieluchy rzucone na gondole, tam to nie ma żadnego dopływu powietrza, a u mnie połowa osób ż wózkami tak robi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie. Bez przesady. Do tego ochraniacz z wzorkami jest super atrakcją dla bobasa, Szczególnie jak leży na brzuszku i ogląda sobie wzorki i ćwiczy mięśnie.
To już baldachimy są bardziej niebezpieczne, chociaż miałam długo ten wycofany z ikei i syn nigdy go nawet nie dotknął.

Blond, mnie też razi nierozebrane dziecko w sklepie w zimie. Matka zdejmuje czapkę i szalik, a dziecko musi się kisić przez pół godziny. Nawet kretynka nie rozepnie kombinezonu. Straszne
Widok dziecka w nosidełku przodem do świata, w tych wisiadłach, też mnie załamuje. Tyle się o tym mówi, że tak już nie wolno.

[BLOND_PRINCESSKA]

Napisane przez lilka_vanilka

no tak zareagowała, jak jej powiedziałam o tych bólach jak na okres.. leżeć nie będę, ale na pewno skończę z długimi spacerami, wycieczkami i sprzataniem.


No właśnie. Bez przesady. Do tego ochraniacz z wzorkami jest super atrakcją dla bobasa, Szczególnie jak leży na brzuszku i ogląda sobie wzorki i ćwiczy mięśnie.
To już baldachimy są bardziej niebezpieczne, chociaż miałam długo ten wycofany z ikei i syn nigdy go nawet nie dotknął.

Blond, mnie też razi nierozebrane dziecko w sklepie w zimie. Matka zdejmuje czapkę i szalik, a dziecko musi się kisić przez pół godziny. Nawet kretynka nie rozepnie kombinezonu. Straszne
Widok dziecka w nosidełku przodem do świata, w tych wisiadłach, też mnie załamuje. Tyle się o tym mówi, że tak już nie wolno.

Dokładnie wisiadła i dzieci w kombinezonach w środku centrum handlowego też mnie załamują

Chociaż z drugiej strony mam też dosyć fanatyczek, dla których tylko kp jest dobre i to najlepiej przez całe życie dziecka

Ważne, żeby wszystko sobie wypośrodkować, chociaż czasami jest ciężko. Teraz jest natłok informacji i przedmiotów i ciężko wybrać to co dla naszego dziecka będzie najlepsze, bo to że u kogoś coś się sprawdziło, to nie znaczy że u nas też się sprawdzi.
Tak jak z tym ochraniaczem, jak będę widziała jakąś niepokojącą sytuacją to pewnie go zdejmę i tyle

[czbasia]

Napisane przez lilka_vanilka

Marta, a nie mozesz pp prostu powiesić na scianie? A na łozeczku dlaczego nie moze wisiec?

Ja mam 6 koszul do karmienia jakos tak wyszło, ze uzbierałam 4 koszulki na ramiączkach z dekoldem kopertowym i spie w nich od dawna. Teraz dokupiłam te z mitexu z odpinanymi miseczkami. Ale ja jestem uzalezniona od piżam i ciapów(jak na matkę domatorkę przystało)

Czbasia jasne, pół roku

6?? No dostatek..
Mloda przesypiala po skończonych 3mies. Chlopcu daje fory..6mies i spac ma.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[BLOND_PRINCESSKA]

Napisane przez lilka_vanilka

A to dziecięcy. Niestety po selekcji nadal jest za duzo zabawek. Muszę zrobić kolejną. Drugie, dolne łóżko wjedzie jak kupię materac. Jeszcze chcę naklejki na scianę, ale nie wiem jakie.. kropki?gwiadki? Batmany? Samoloty? Kołyska wyjedzie do salonu jak tylko prawdziwy Leoś zastąpi tego sztucznego Załącznik 7195886Załącznik 7195891Załącznik 7195896

ale fajny pokoik
Zabawek chyba nie da się uniknąć w dziecięcym pokoju chociaż czuję, że mnie też będą wkurzały chyba kupię jakieś wielkie pudła czy skrzynie, żeby to tam wrzucić
Co do naklejek to mi się podobają wszędzie gwiazdki, ale u Ciebie postawiłabym chyba na jakieś autka/samoloty/balony coś takiego http://allegro.pl/naklejki-scienne-n...815413128.html tylko fajnie by wyglądało w tym limonkowym kolorze

[czbasia]

Napisane przez agnieszka_kak

Macie ochraniacze wewnatrz lozeczek? Myslalam, ze to niebezpieczne https://mamotoja.pl/niebezpieczne-oc...8780,r1p1.html

Moj maz chce dac jakas izolacje od sciany, wiec myslalam o przyczepieniu czegos do lozeczka, ale od zewnatrz. Istnieja juz jakies certyfikowane ochraniacze, ktore mozna przyczepiac wewnatrz?

Mialam przy corce i bede miec teraz.. Tylo na poczatek dam na dlugi bok od sciany i tyl zeby w nocy widziec dzidzie. Nie dajmy sie zwariowac.. Wytyczne zmieniaja sie non stop. I to co dobre teraz za pol roku moze byc uznane za najwieksze zlooo i odwrotnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzialenka12344321]

Ja ochraniacz miałam przy Mai od samego początku. Był dość długo. Nic złego w nim nie widziałam. Teraz jednak nie zamieszczam. Kolor nie ten, a nowego już nie chce kupować.

Mnie jeszcze wkurzały złote rady: za zimno jej, za gorąco.... Itp. Masakra. Przy pierwszym dziecku to człowiek jeszcze był zielony. Ale teraz nie dam sobie takich rad wcisnąć. Sama już będę wiedziała co jest dobre dla malego.

Ja od jakiegoś czasu mam codziennie sny: albo ze rodzę i nie jestem gotowa. Albo że mąż mnie zdradza. Masakra. Codziennie się budzę przez to wkurzona.

Do tego się wczoraj z mężem pocielam i się do niego nie odzywam. I mam dzień : bez kija nie podchodz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzialenka12344321]

Lilka zapomniałam : śliczny pokoik. To i ja pokażę, jak Mai zrobiliśmy. Tę kolorową ścianę mąż wymyślił. Tam gdzie słońce to cenzura Mai 🤗IMG_20170815_211149.jpgIMG_20170815_211207.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czbasia]

Napisane przez lilka_vanilka

A to dziecięcy. Niestety po selekcji nadal jest za duzo zabawek. Muszę zrobić kolejną. Drugie, dolne łóżko wjedzie jak kupię materac. Jeszcze chcę naklejki na scianę, ale nie wiem jakie.. kropki?gwiadki? Batmany? Samoloty? Kołyska wyjedzie do salonu jak tylko prawdziwy Leoś zastąpi tego sztucznego Załącznik 7195886Załącznik 7195891Załącznik 7195896

No i super!! Tez wczoraj selekcje zabawek robilam. Kazde z wymienionych naklejek ma swój urok. U nas na razie misz masz naklejkowy 1502953479240.jpg1502953510405.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzialenka12344321]

Czbasia mamy tę samą szafę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

Napisane przez czbasia

Mialam przy corce i bede miec teraz.. Tylo na poczatek dam na dlugi bok od sciany i tyl zeby w nocy widziec dzidzie. Nie dajmy sie zwariowac.. Wytyczne zmieniaja sie non stop. I to co dobre teraz za pol roku moze byc uznane za najwieksze zlooo i odwrotnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokładnie tak, ja dałam od ściany, tak żeby z mojej pozycji na łóżku widzieć dzidzię

lilka - rozkminiłam miejsce dla projektora - ale to dam gio tam jak będę pewna że w ogóle sie sprawdza To przekładanie pewmie by mnie wkurzało ja nie jestem naklejkowa, nie doradzę

[rojku]

Napisane przez lilka_vanilka

A to dziecięcy. Niestety po selekcji nadal jest za duzo zabawek. Muszę zrobić kolejną. Drugie, dolne łóżko wjedzie jak kupię materac. Jeszcze chcę naklejki na scianę, ale nie wiem jakie.. kropki?gwiadki? Batmany? Samoloty? Kołyska wyjedzie do salonu jak tylko prawdziwy Leoś zastąpi tego sztucznego Załącznik 7195886Załącznik 7195891Załącznik 7195896

Masz czarne elementy, więc ja bym dała czarne, albo szare plusy lub trójkąty

[marttb]

madzialenka - o co poszło z mężem? Oby nastrój się poprawił Kolorowa ściana jest ekstra!
Mój nauczył się rzucać czekoladą we mnie z daleka jak zaczynam warczeć.

[czbasia]

Napisane przez Madzialenka12344321

Lilka zapomniałam : śliczny pokoik. To i ja pokażę, jak Mai zrobiliśmy. Tę kolorową ścianę mąż wymyślił. Tam gdzie słońce to cenzura Mai 🤗Załącznik 7195936Załącznik 7195941

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Slicznie tam u Was

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rojku]

Napisane przez BLOND_PRINCESSKA

Chociaż z drugiej strony mam też dosyć fanatyczek, dla których tylko kp jest dobre i to najlepiej przez całe życie dziecka

Właśnie o ile rozumiem, że kp dla dziecka najlepsze i np. Hafija szanuje za wiedze itd. to ostatnio weszłam tak sobie poczytać i pierwszym swoim artykułem mnie zdenerwowała... i tyle było mojego czytanie.
Chodziło o ten artykuł: https://www.hafija.pl/2017/08/karmie...nym-weglu.html
Bo jak dla mnie piętnuje kobiety, które natrafiając na trudności w karmieniu z niego zrezygnowały. Jeśli walka o pokarm i karmienie miała spowodować depresję i poczucie matki, że jest beznadziejna no to sorry... Jak dla mnie matka ze zrytym beretem karmiąca piersią może wyrządzić dziecku więcej krzywdy niż taka, która stwierdziła że to nie na jej siły i karmi mm.

Fajne macie te pokoiki dla dzieci, ja muszę jakiś remoncik dziewczynkom urządzić, bo kurczę ściany obdrapane, bo literki z imionami pospadały itd. Aż mnie zmotywowałyście do tego. Ciągle tylko małym się myśli co tu jeszcze przygotować, a tu trzeba coś babeczkom może zmienić...

[Madzialenka12344321]

Marta mój się nie domyśli o czekoladę. 😟
Ech poszło o wszystko. Wczoraj się szykowaliśmy do parku. Mamy tam ok 40 min szybkim marszem. Potem mieliśmy zajść do obi zamówić półkę do szafy. Już byliśmy gotowi a tu telefon, że samochód z naprawy jest do odebrania. Oczywiście mógł odebrać go dziś rano, ale nie. Wszystko rzucił i się umówił, że go od razu odbierze. A przecież mu nie był potrzebny. Przez co do parku szłam sama z Mają, do obi juz nie poszliśmy. Po 1,5 godzinie przyjechał do nas, ale już miałam focha i wróciłam z Mają na piechotę. Do tego wczoraj mąż przywiózł prezent od teściowej dla Mai - bluzkę. Wkurzyłam się, że ją przyniósł a nie że ją najpierw upral i że alergeny mi wniósł do domu. Maja od razu ją zobaczyła, a ja niepotrzebnie ją z torebki wyjęłam aby jej pokazać. Oczywiście dziecko od razu alergii dostali. Usta jej spuchły jak u kaczki i wysypka. Musiała dostać syrop. Mi się oberwało, że wyjąłem ją z torebki. Mąż wrzucił ją do kosza na pranie. I za nic miał, że przecież trzeba ją uprać. W konsekwencji wczoraj po 22 prałam ją jeszcze ręcznie, aż mnie kręgosłup rozbolał. Wrrrr

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lilka_vanilka]

Blond te balony sa fajne może wezmę szare i do tego znajdę kropki limonkowe. Czymś tę ścianę muszę zapełnić, bo tak łyso.
Też jak widac planowałam pochować wszystko do pudeł, ale już wyłażą :P
Wcześniej w poprzednim mieszkaniu był większy bajzel i zabawki na wierzchu, naklejki ogromne i dziecko nie chciało tam zasypiać, bo było za dużo bodźców.. Teraz wreszcie syn jest szczęśliwy i spokojnie zasypia w swoim pokoju.

Madzialenka ale pięknie! Ta sciana w kwadraty to w ogóle łał! ślicznie jest!

Czbasia na aliexpress zamawiałas naklejki? Oglądałam je i napaliłam się na mapę, ale ta Eurasia mnie zniechęciła. Ta szafa to lepsza niż tv, tyle tam do oglądania

[Madzialenka12344321]

Czbasia dziękuję. 😘

Lilka mąż tworzył tę ścianę. Mieszał kolory itp. Jego wizja . Ale na żywo fajnie to wygląda.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czbasia]

Napisane przez rojku

Właśnie o ile rozumiem, że kp dla dziecka najlepsze i np. Hafija szanuje za wiedze itd. to ostatnio weszłam tak sobie poczytać i pierwszym swoim artykułem mnie zdenerwowała... i tyle było mojego czytanie.
Chodziło o ten artykuł: https://www.hafija.pl/2017/08/karmie...nym-weglu.html
Bo jak dla mnie piętnuje kobiety, które natrafiając na trudności w karmieniu z niego zrezygnowały. Jeśli walka o pokarm i karmienie miała spowodować depresję i poczucie matki, że jest beznadziejna no to sorry... Jak dla mnie matka ze zrytym beretem karmiąca piersią może wyrządzić dziecku więcej krzywdy niż taka, która stwierdziła że to nie na jej siły i karmi mm.

Fajne macie te pokoiki dla dzieci, ja muszę jakiś remoncik dziewczynkom urządzić, bo kurczę ściany obdrapane, bo literki z imionami pospadały itd. Aż mnie zmotywowałyście do tego. Ciągle tylko małym się myśli co tu jeszcze przygotować, a tu trzeba coś babeczkom może zmienić...

Co do kp zgadzam się. Jestem za oczywiscie ale nie za wszelką cenę.
Jak mlody podrosnie to tez remonty powazne musimy zrobic. Planowalismy 1dziecko i z 2 pokoi zrobilismy salon z jadalnia. Oprocz tego jest sypialnia i pokoj corki. I teraz zas trzeba bedzie te pokoje rozdzielic zeby syn tez mial swoj pokoik.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

rojku - w pełni się zgadzam co do kp

madzialenka - mój też się nie domyślił, moja siostra mu sprzedała ten trik
Też byłabym zła na Twoim miejscu, ja bym z góry zabroniła jechać po samochód i kazała przełożyć to u mechanika. No a z koszulką to słabo, Mai przeszło?

[czbasia]

Napisane przez Madzialenka12344321

Marta mój się nie domyśli o czekoladę. 😟
Ech poszło o wszystko. Wczoraj się szykowaliśmy do parku. Mamy tam ok 40 min szybkim marszem. Potem mieliśmy zajść do obi zamówić półkę do szafy. Już byliśmy gotowi a tu telefon, że samochód z naprawy jest do odebrania. Oczywiście mógł odebrać go dziś rano, ale nie. Wszystko rzucił i się umówił, że go od razu odbierze. A przecież mu nie był potrzebny. Przez co do parku szłam sama z Mają, do obi juz nie poszliśmy. Po 1,5 godzinie przyjechał do nas, ale już miałam focha i wróciłam z Mają na piechotę. Do tego wczoraj mąż przywiózł prezent od teściowej dla Mai - bluzkę. Wkurzyłam się, że ją przyniósł a nie że ją najpierw upral i że alergeny mi wniósł do domu. Maja od razu ją zobaczyła, a ja niepotrzebnie ją z torebki wyjęłam aby jej pokazać. Oczywiście dziecko od razu alergii dostali. Usta jej spuchły jak u kaczki i wysypka. Musiała dostać syrop. Mi się oberwało, że wyjąłem ją z torebki. Mąż wrzucił ją do kosza na pranie. I za nic miał, że przecież trzeba ją uprać. W konsekwencji wczoraj po 22 prałam ją jeszcze ręcznie, aż mnie kręgosłup rozbolał. Wrrrr

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No nie popisal sie. Szkoda Mai najbardzuej..ehhhh.. Teraz oby szybko przeprosil..u nas z tym problem. Maz nie czuje nigdy potrzeby przeproszenia. Pofoszy sie i wraca jakby nic czym mnie doprowadza do szalu i wtedy godzina mojego gderania. A ten nic zero argumentow.wyslucha i na koniec....tak Basiu masz racje...wtedy to już para uszami mi idzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:35 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------

Napisane przez lilka_vanilka

Blond te balony sa fajne może wezmę szare i do tego znajdę kropki limonkowe. Czymś tę ścianę muszę zapełnić, bo tak łyso.
Też jak widac planowałam pochować wszystko do pudeł, ale już wyłażą
Wcześniej w poprzednim mieszkaniu był większy bajzel i zabawki na wierzchu, naklejki ogromne i dziecko nie chciało tam zasypiać, bo było za dużo bodźców.. Teraz wreszcie syn jest szczęśliwy i spokojnie zasypia w swoim pokoju.

Madzialenka ale pięknie! Ta sciana w kwadraty to w ogóle łał! ślicznie jest!

Czbasia na aliexpress zamawiałas naklejki? Oglądałam je i napaliłam się na mapę, ale ta Eurasia mnie zniechęciła. Ta szafa to lepsza niż tv, tyle tam do oglądania

Tak naklejka na ali.. Na ciemnej szafie bardzo nie widac ale..grosze kosztowała.

Hahaha. Ojj tak wszystko tam naklejamy bo będzie najlatwiej zdjac. Zreszta szafa taka"dorosla" wiec trzeba bylo zdziecinnic

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[BLOND_PRINCESSKA]

Napisane przez Madzialenka12344321

Lilka zapomniałam : śliczny pokoik. To i ja pokażę, jak Mai zrobiliśmy. Tę kolorową ścianę mąż wymyślił. Tam gdzie słońce to cenzura Mai 🤗Załącznik 7195936Załącznik 7195941

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ale pięknie

Napisane przez marttb

Dokładnie tak, ja dałam od ściany, tak żeby z mojej pozycji na łóżku widzieć dzidzię

ja tak samo

Napisane przez marttb

Mój nauczył się rzucać czekoladą we mnie z daleka jak zaczynam warczeć.

mój sam wyżera moje zapasy

Napisane przez rojku

Właśnie o ile rozumiem, że kp dla dziecka najlepsze i np. Hafija szanuje za wiedze itd. to ostatnio weszłam tak sobie poczytać i pierwszym swoim artykułem mnie zdenerwowała... i tyle było mojego czytanie.
Chodziło o ten artykuł: https://www.hafija.pl/2017/08/karmie...nym-weglu.html
Bo jak dla mnie piętnuje kobiety, które natrafiając na trudności w karmieniu z niego zrezygnowały. Jeśli walka o pokarm i karmienie miała spowodować depresję i poczucie matki, że jest beznadziejna no to sorry... Jak dla mnie matka ze zrytym beretem karmiąca piersią może wyrządzić dziecku więcej krzywdy niż taka, która stwierdziła że to nie na jej siły i karmi mm.

Dokładnie. Hafija i jej zwolenniczki wkurzają mnie na fb z głupimi komentarzami na temat osób, które mają odmiennie zdanie.



lilka_vanilka z limonkowymi kropkami wyglądałyby super

---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

Napisane przez Madzialenka12344321

Marta mój się nie domyśli o czekoladę. 😟
Ech poszło o wszystko. Wczoraj się szykowaliśmy do parku. Mamy tam ok 40 min szybkim marszem. Potem mieliśmy zajść do obi zamówić półkę do szafy. Już byliśmy gotowi a tu telefon, że samochód z naprawy jest do odebrania. Oczywiście mógł odebrać go dziś rano, ale nie. Wszystko rzucił i się umówił, że go od razu odbierze. A przecież mu nie był potrzebny. Przez co do parku szłam sama z Mają, do obi juz nie poszliśmy. Po 1,5 godzinie przyjechał do nas, ale już miałam focha i wróciłam z Mają na piechotę. Do tego wczoraj mąż przywiózł prezent od teściowej dla Mai - bluzkę. Wkurzyłam się, że ją przyniósł a nie że ją najpierw upral i że alergeny mi wniósł do domu. Maja od razu ją zobaczyła, a ja niepotrzebnie ją z torebki wyjęłam aby jej pokazać. Oczywiście dziecko od razu alergii dostali. Usta jej spuchły jak u kaczki i wysypka. Musiała dostać syrop. Mi się oberwało, że wyjąłem ją z torebki. Mąż wrzucił ją do kosza na pranie. I za nic miał, że przecież trzeba ją uprać. W konsekwencji wczoraj po 22 prałam ją jeszcze ręcznie, aż mnie kręgosłup rozbolał. Wrrrr

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kurczę nie dziwie się, że jesteś zła
Z Mają już lepiej?
Mój też mnie wkurza, miał mi zrobić te półki w szafie i codziennie jedzie to załatwić już mu powiedziałam, że sam będzie te ciuchy układał, bo wcześniej jak miałam siłę i chęci to on miał to gdzieś, a teraz to ja już nie mam siły na takie rzeczy

[lilka_vanilka]

Madzialenka to jakiś kosmos z tymi alergenami.. bardzo współczuję ;/ ale czy jak teściowa kupi bluzkę w sklepie bez dotykania jej, tylko np. ekspedientka zapakuje i teściowa nie zaniesie jej do domu, tylko przekaże męzowi/wysle pocztą to tych alergenow by nie było? Dlaczego tak nie może zrobić?

ta hafija to jakas nawiedzona kretynka. Po co jej nabijacie wejscia na stronę?

[89Otojestkasia]

Napisane przez Madzialenka12344321

Lilka zapomniałam : śliczny pokoik. To i ja pokażę, jak Mai zrobiliśmy. Tę kolorową ścianę mąż wymyślił. Tam gdzie słońce to cenzura Mai Załącznik 7195936Załącznik 7195941

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Śliczny pokój


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzialenka12344321]

Marta tez mu kazałam przełożyć, ale widzisz.... Jeszcze rozumiem jakby ten samochód był wczoraj potrzebny. Ale nie.... Dopiero dziś na 15 ma do pracy. Ech
.. Mai na szczęście przeszło. Ale się wystraszyłam.

Czbasia choć przyzna ci rację. U mnie nie. Foch od wczoraj. Dziś chodzę jak tykającą bomba.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rojku]

Napisane przez lilka_vanilka

ta hafija to jakas nawiedzona kretynka. Po co jej nabijacie wejscia na stronę?

Ślubuję, że już więcej nie będę!!

[Madzialenka12344321]

Blond dzięki 😘

Lilka oczywiście, że tak może zrobić. Na urodziny tak z prezentem zrobiła. A tu bluzka leżala u niej prawie miesiąc o czym się dopiero wczoraj dowiedziałam.

Kasia 😘

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[BLOND_PRINCESSKA]

Napisane przez rojku

Ślubuję, że już więcej nie będę!!

i ja

---------- Dopisano o 10:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------

Kupiłam sobie kurtkę na zimę w rozmiarze S nie wiem na co ja liczę
ale była ostatnia za 60 zł więc żal nie brać

[Madzialenka12344321]

Blond pokaż kurtkę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lilka_vanilka]

Napisane przez BLOND_PRINCESSKA

Kupiłam sobie kurtkę na zimę w rozmiarze S nie wiem na co ja liczę
ale była ostatnia za 60 zł więc żal nie brać

gdzie? spoko, schudniesz. Najwyżej będziesz się zapinać tylko do brzucha

Madzialenka też bym miała focha giganta.. i to normalne, ze Ty masz. Ale stanę trochę w obronie Twojego męża, który doznał jakiegoś zaćmienia mózgu Może dla niego ta wiadomość o samochodzie do odbioru to tak jak dla nas np. wiadomość o dostawie paczki z kosmetykami, ciuchami, z gemini ? i się biedny nie mógł doczekać? Wybacz mu

[madzieeek]

Też się zgadzam co do karmienia piersią. Nie ulega wątpliwości, że jest to najlepsze dla dziecka. Ale kurcze są różne sytuacje w życiu! I niekoniecznie kobieta, która nie karmi piersią, robi to z wygody!
Moja przyjaciółka stoczyła ciężką batalię o kp. Dwukrotnie. I dwukrotnie przegrała. Doprowadziło ją to niemal do depresji ("no bo jest złą matką"... ). Terror laktacyjny odbił się na niej niewiarygodnie. A już argument z "wygodą" obalała kiedy tylko się dało - sama stwierdziła, że wygodą to byłoby dla niej wyjęcie piersi i przystawienie dziecka praktycznie o każdej porze, w każdym miejscu kiedy to tylko potrzebne. A nie zabawa w wyparzanie butelek, mieszanie mleka, totalne rozbudzanie się w nocy, żeby to mleko przyrządzić, sprawdzanie, czy nie za gorące, nie za zimne itd.
Ale fajnie, że tutaj w naszym gronie wszystkie jesteśmy takie "normalne" i z tego co widzę mamy wypośrodkowane podejście do macierzyństwa A nawet jak któraś ma odmienne zdanie, to nie stara się "nawracać" reszty
Miłego dnia dziewczyny, ja spadam do prasowania