Panny Młode 2008 cz.II

[m.a.r.t.a]

Napisane przez LilStar

oooo faktyczniekurcze już się nie mogę doczekać
byłam dziś rozwieść zaproszonka...niektórzy dziwnie zareagowali na wierszyk o tym że nie chcemy prezentów tylko pieniązki-dodam że jest to na prawdę z taktem napisane, ale roszke źle się poczułam
na dodatek sprawdziłam maila i dostałam krótkie info od kuzynki-18 lat która jeszcze nie dostała zaproszenia!że ona przyjedzie na ślub ze swoim chłopakiem I TU JEST PROBLEM bo ona miała dostać zaproszenie razem ze swoimi rodzicami.tak ustaliliśmy z TŻ i rodzicami, że kuzynostwo do 18 roku życia które nie jest w stałym związku dostaje wspólne zaproszenie bez osób towarzyszących.pomóżcie mi to taktownie rozwiązać.nie chcę nikogo urazić ale jak mam potem wyjaśnić innym kuzynkom i kuzynom że ona przyszła z kimś a oni nie?? poza tym forma w jaki ona zakomunikowała mi to troszkę mi się nie podoba. jejku help moje Kochane bo mi już głowa peka

Postanowiliście, że młodzi do 18-stki przychodzą bez osób towarzyszących, więc bierzesz zaproszenie i wypisujesz jej mame, tate, ją i kropka. Dodaj, że taką zasadę stosujecie w stosunku do całej rodziny bez wyjątku.

Posłuchaj ja miałam troszkę inną sytuację, ale też miałam wiele wątpliwości, jednak byłam twarda i wyobraź sobie, że mam taką rodzinkę patologiczną (imiona zmyślone):
ciocia Basia, wujek Heniek, syn 30 lat, córka (28 lat), jej konkubent, dwójka nieślubnych dzieci, wszyscy razem mieszkają. Na ślubie mojej siostry została zaproszona cała rodzinka, przyszli wszyscy prócz konkubenta i dzieci, który rzekomo postanowił zostać z nimi w domu. Mówię rzekomo, bo w efekcie sprytna kuzynka wyniosła z lokalu "na raty" trochę jedzenia i alkoholu i podawała je konkubentowi, który czekał za rogiem ulicy. O wszystkim jako pierwsza dowiedziała się moja mama, która złapała ją na gorącym uczynku. Ja rozumiem gdyby był koniec wesela to młodzi gościom mogą dać kawałek tortu jak został, butelkę wódki czy coś podobnego, ale jeśli ok godziny 21.00 zmyka ci osoba obładowana jakby wróciła z jakiegoś supermarketu (samoobsługowego!) no to przepraszam bardzo o czym my tu rozmawiamy. I postanowiłam, że do ich domu dojdzie zaproszenie, ale tylko dla cioci, wujka i kuzyna. A reszta niech się smakiem obejdzie

[babeczka1985]

Milibili na pewno bedziesz cudnie wygladac!!!!!!!!!!!! Przy takiej figurze krój a la syrenka po prostu wskazany!!!!!! Kobitki, ktore sa waskie w biodrach powinny uciekac od takich typow, a Ty wrecz przeciwnie!!! To moje zdanie

Zmobilizowalam sie i rozdzwonilam sie po "gosciach" z zapowiedzia przybycia w celu wreczenia zaproszen. Musze i juz. Nie moge tego odkladac, bo mnie lipiec zastanie!!!!!!!!

Strasznie zaluje, ze nie mam zdjecia z pierwszej wizyty w salonie sukien zazdroszcze, ze Wy macie.... Czekam cierpliwie do czerwca... Wtedy pierwsza przymiarka!!!!!!!!! Aparat obowiazkowy!!!!!!!!!

Ale mam lenia :/ nic mi sie nie chce... jutro przychodzi kolezanka i robimy konspekt na zajecia a ja mam takiego leeeenia :/ buhuuuu... a sesja coraz blizej!!!!!!!!!

Wiecie, kamien spadl mi z serca, bo mam juz florystke, ktora zajmie sie kwiatowa czescia dnia ufffffffff....

m.a.r.t.a ale szok!!!!!!!!! jaka rodzinka!!! no masakra! wynosic jedzenie z wesela?!?!?!

Do dziewczyn, ktore zamowily dekoratorow sali: ILE TAKIE FIRMY KAŻĄ SOBIE PŁACIĆ za przyozdobienie sali?

[LilStar]

Napisane przez biedronka19876

Milibili mnie sie obie sukienki podobaja


JA kuzynostwo zapraszalam z osobami towarzyszacymi, ale tylko tych którzy są na miejscu. Kuzynką z za granicy posłałam bez bo i tak nie jest pewne, czy przyjadą ( mama już słyszała przez tel różne narzekania). Mam tez kuzynke, w moim wieku, która ma 4 letnią córkę, ale nie ma partnera, wiec wypisałam zaproszenie tylko jej i córce


LilStar skoro tak zdecydowaliście to bym sie tego 3mała. Wkoncu wszyscy poniżej 18 lat przyjdą z rodzicami. Niech rodzice jej wytłumaczą, wkoncu bylo by to troche nie fer, jak by została wyróżniona.

Napisane przez m.a.r.t.a

Postanowiliście, że młodzi do 18-stki przychodzą bez osób towarzyszących, więc bierzesz zaproszenie i wypisujesz jej mame, tate, ją i kropka. Dodaj, że taką zasadę stosujecie w stosunku do całej rodziny bez wyjątku.

Posłuchaj ja miałam troszkę inną sytuację, ale też miałam wiele wątpliwości, jednak byłam twarda i wyobraź sobie, że mam taką rodzinkę patologiczną (imiona zmyślone):
ciocia Basia, wujek Heniek, syn 30 lat, córka (28 lat), jej konkubent, dwójka nieślubnych dzieci, wszyscy razem mieszkają. Na ślubie mojej siostry została zaproszona cała rodzinka, przyszli wszyscy prócz konkubenta i dzieci, który rzekomo postanowił zostać z nimi w domu. Mówię rzekomo, bo w efekcie sprytna kuzynka wyniosła z lokalu "na raty" trochę jedzenia i alkoholu i podawała je konkubentowi, który czekał za rogiem ulicy. O wszystkim jako pierwsza dowiedziała się moja mama, która złapała ją na gorącym uczynku. Ja rozumiem gdyby był koniec wesela to młodzi gościom mogą dać kawałek tortu jak został, butelkę wódki czy coś podobnego, ale jeśli ok godziny 21.00 zmyka ci osoba obładowana jakby wróciła z jakiegoś supermarketu (samoobsługowego!) no to przepraszam bardzo o czym my tu rozmawiamy. I postanowiłam, że do ich domu dojdzie zaproszenie, ale tylko dla cioci, wujka i kuzyna. A reszta niech się smakiem obejdzie

m.a.r.t.a szok, nie wiem jaka byłaby moja reakcja w takiej sytuacji a że temperamenci kmam, że ho ho mogłoby być małe bum bum-

Dzięki Dziewczyny-co ja bym bez Was zrobiła...muszę być twarda i konsekwetna.ostatnimi dniami ciągle rozdrażniona jestem-ta pogoda i tęsknota za moim TŻ mnie dobija.dobrze że zawsze mogę wejść na Wizaż.

[m.a.r.t.a]

Napisane przez babeczka1985

Do dziewczyn, ktore zamowily dekoratorow sali: ILE TAKIE FIRMY KAŻĄ SOBIE PŁACIĆ za przyozdobienie sali?

Co do dekoratorów wszystko zależy jakie chcesz mieć ozdoby czy balonowe czy materiałowe, ze sztucznych, prawdziwych kwiatów itp. u mnie cena wahała się od 500 zł. i jeśli ktoś miał pragnienie to nawet do 1500 zł mógł spokojnie dobić. Bo tak naprawdę to wszystko zależne jest od wielkości sali, wymagań klienta. Część ozdób można zrobić samemu kupując w hurtowniach zestawy balonów. Ale wiadomo, że jeśli ktoś chce zrobić łuk helowy, czy serduszko z małych baloników nad Parą Młodą to najsprawniej wykona to firma dekoracyjna, koszt łuku czy takiego serducha oscyluje (w zależności od ilości użytych balonów) od 50 do 100 zł ale może też więcej. Nasza dekoracja wyniosła po poprawkach ok 800 zł.

[dorotka08]

Napisane przez m.a.r.t.a

Postanowiliście, że młodzi do 18-stki przychodzą bez osób towarzyszących, więc bierzesz zaproszenie i wypisujesz jej mame, tate, ją i kropka. Dodaj, że taką zasadę stosujecie w stosunku do całej rodziny bez wyjątku.

Posłuchaj ja miałam troszkę inną sytuację, ale też miałam wiele wątpliwości, jednak byłam twarda i wyobraź sobie, że mam taką rodzinkę patologiczną (imiona zmyślone):
ciocia Basia, wujek Heniek, syn 30 lat, córka (28 lat), jej konkubent, dwójka nieślubnych dzieci, wszyscy razem mieszkają. Na ślubie mojej siostry została zaproszona cała rodzinka, przyszli wszyscy prócz konkubenta i dzieci, który rzekomo postanowił zostać z nimi w domu. Mówię rzekomo, bo w efekcie sprytna kuzynka wyniosła z lokalu "na raty" trochę jedzenia i alkoholu i podawała je konkubentowi, który czekał za rogiem ulicy. O wszystkim jako pierwsza dowiedziała się moja mama, która złapała ją na gorącym uczynku. Ja rozumiem gdyby był koniec wesela to młodzi gościom mogą dać kawałek tortu jak został, butelkę wódki czy coś podobnego, ale jeśli ok godziny 21.00 zmyka ci osoba obładowana jakby wróciła z jakiegoś supermarketu (samoobsługowego!) no to przepraszam bardzo o czym my tu rozmawiamy. I postanowiłam, że do ich domu dojdzie zaproszenie, ale tylko dla cioci, wujka i kuzyna. A reszta niech się smakiem obejdzie

rodzina malo fajnie sie zachowala ale sytuacja jak sie tak czyta to bardzo zabawnausmialam sie niesamowicie

[malutka_24]

m.a.r.t.a.
uważam, że w tej sytuacji bardzo dobrze zrobiłaś nie zapraszając takiej kuzynki. Przecież jeżeli mieli zaproszenie dla nich wszystkich to normalnie mogli przyjść na wesele, a nie tak po chamsku i świńsku postąpić

U nas np jest jedna kuzynka, która ma już 18 lat, ale wiem, że nie ma nikogo i tak by pewnie przyszła sama, więc jedno zaproszenie obejmowało wujka, ciocię i jej brata, a drugie było dla niej samej I problem rozwiązany

[m.a.r.t.a]

I powiem Wam, że mało mnie interesuje jej reakcja na brak zaproszenia, bo przecież mieszkając z nimi zobaczyła, że dla niej nic nie ma. Bidulka.

[Milibili]

Napisane przez LilStar

oooo faktyczniekurcze już się nie mogę doczekać

byłam dziś rozwieść zaproszonka...niektórzy dziwnie zareagowali na wierszyk o tym że nie chcemy prezentów tylko pieniązki-dodam że jest to na prawdę z taktem napisane, ale roszke źle się poczułam

na dodatek sprawdziłam maila i dostałam krótkie info od kuzynki-18 lat która jeszcze nie dostała zaproszenia!że ona przyjedzie na ślub ze swoim chłopakiem I TU JEST PROBLEM bo ona miała dostać zaproszenie razem ze swoimi rodzicami.tak ustaliliśmy z TŻ i rodzicami, że kuzynostwo do 18 roku życia które nie jest w stałym związku dostaje wspólne zaproszenie bez osób towarzyszących.jeśli chciielibysmy ich zapraszać z osobami to zrobiłoby się jakieś 150 osób.pomóżcie mi to taktownie rozwiązać.nie chcę nikogo urazić ale jak mam potem wyjaśnić innym kuzynkom i kuzynom że ona przyszła z kimś a oni nie?? poza tym forma w jaki ona zakomunikowała mi to troszkę mi się nie podoba. jejku help moje Kochane bo mi już głowa peka

Ten wierszyk sami układaliście? Czy może to jakiś gotowy? Pytam bo sami wolelibyśmy pieniądze niż prezenty i nie wiem jak to zakomunikować gościom


Co do problemów z zaproszeniami nie pomogę Wam dziewczyny bo ograniczamy się tylko do najbliższej rodziny i najbliższych znajomych ( w sumie ok 25 osób). Gdybym miała zapraszać całą rodzinę to miałbym takie same dylematy... Nawet sobie tego nie wyobrażam.

[kasienka1985]

Witam Was kobitki!
No to zaczynamy:

Napisane przez Integra

No dobra, teraz ja poproszę o szczere wypowiedzi. Muszę się kogoś poradzić, czy nie wydaje Wam się, że w tej sukni wyglądam grubo? Wiem, że zdjęcia nie są najlepszej jakości, ale jak na złość zapomniałam aparatu i miałam robione zdjęcia tak na szybko telefonem. To coś co mi zwisa przy gorsecie to kawałek koronki, z której mi pani doszyje ramiączko, żeby ramiona nie wyglądały zbyt potężnie. Do tego będę miała jeszcze welon średniej długości. Co myślicie?

Zgadzam się w zupełności z większością dziewczyn!!!
W gorsecie wyglądasz super (o ile dobrze widzę, będzie tam szeleczka na szyję?? - bardzo dobrze, bo to optycznie ramiona zwęża!! )
Co do dołu... to te marszczenia nie wyglądają za dobrze... Gdyby była gładka spódnica- wyglądałaby o stokroć lepiej!! Także jeśli masz jeszcze taką możliwośc to przemyśl to

Napisane przez LilStar

byłam dziś rozwieść zaproszonka...niektórzy dziwnie zareagowali na wierszyk o tym że nie chcemy prezentów tylko pieniązki-dodam że jest to na prawdę z taktem napisane, ale roszke źle się poczułam

na dodatek sprawdziłam maila i dostałam krótkie info od kuzynki-18 lat która jeszcze nie dostała zaproszenia!że ona przyjedzie na ślub ze swoim chłopakiem I TU JEST PROBLEM bo ona miała dostać zaproszenie razem ze swoimi rodzicami.tak ustaliliśmy z TŻ i rodzicami, że kuzynostwo do 18 roku życia które nie jest w stałym związku dostaje wspólne zaproszenie bez osób towarzyszących.jeśli chciielibysmy ich zapraszać z osobami to zrobiłoby się jakieś 150 osób.pomóżcie mi to taktownie rozwiązać.nie chcę nikogo urazić ale jak mam potem wyjaśnić innym kuzynkom i kuzynom że ona przyszła z kimś a oni nie?? poza tym forma w jaki ona zakomunikowała mi to troszkę mi się nie podoba. jejku help moje Kochane bo mi już głowa peka

1 sprawa- wierszyk na zaproszeniach-
Nie przejmuj się zupełnie żadną reakcją, wg mnie to świetny pomysł, bo mój brat dostał na wesele zupełnie nieświadomie 3 mikrofalówki!!! no tragedia!!!
Ja jestem dopiero w trakcie robienia zaproszeń, ale mam już nadrukowany taki wierszyk:

"Pragnąć przełamać tradycje stare
by nie mieć na przykład żelazek parę
i zaoszczędzić przemiłym gościom
łamania głów nad pomysłów mnogością
podpowiadamy
mile widzianym i bardzo wygodnym
będzie papierek ze znakiem wodnym"

2 sprawa- zaproszenie dla kuzynki

Hmmm... co rozumiesz przez stały związek???
Ja poznałam mojego przyszłego męża gdy miałam niecałe 16 lat.
I dla mnie był to bardzo poważny związek.
Według mnie kuzynka przegięła komunikując Cię o tym w taki sposób, ale z drugiej strony jakby mnie moja kuzynka zaprosiła z rodzicami na wesele zamiast z moim chłopakiem, to bym ją wyśmiała!
Wiesz, nie zrozum mnie źle... podejrzewam, że tutaj chodzi o kasę, o drogę oszczędności itp., ale ja bym nie przyszła na takie wesele, jeśli miałabym chlopaka którego traktuje bardzo powaznie, a ktos zaprosilby mnie bez niego.
Jeśli nie rozdaliście jeszcze zaproszeń i chcecie rzeczywiście zapraszać bez osób towarzyszących to ok. Zróbcie tak. Tylko dowiedzcie się czy nie ma nikt z nich chłopaka/ dziewczyny (od dłuższego czasu).
Jeśli nie mają, lub mają jakąs tam tylko sympatię to błagam WAS!!! Dajcie im osobne zaproszenie!!! To prawie dorośli ludzie!! Złotówki Wam chyba nie szkoda na zaproszenie?
No, takie moje skromne zdanie- bo byłam kiedyś w takiej sytuacji!

Napisane przez babeczka1985

Do dziewczyn, ktore zamowily dekoratorow sali: ILE TAKIE FIRMY KAŻĄ SOBIE PŁACIĆ za przyozdobienie sali?

Hmm...
Ja robię wesele na wsi, wynajęliśmy salę <jakaś świetlica wiejska- całkiem przyzwoita > i musieliśmy wynając dekoratorkę- do gruntownego dekorowania sali.
Bo nie ma tam nic.
Babka za dekoracje z materiałów- caly sufit, krzesla, stoly, balony zawołała ponad 1500 zł.
Zobaczymy ile wyjdzie dokładnie za to.
Trochę dużo, ale ja tej sali sama bym nie ubrała.

Napisane przez Milibili

Ten wierszyk sami układaliście? Czy może to jakiś gotowy? Pytam bo sami wolelibyśmy pieniądze niż prezenty i nie wiem jak to zakomunikować gościom


Co do problemów z zaproszeniami nie pomogę Wam dziewczyny bo ograniczamy się tylko do najbliższej rodziny i najbliższych znajomych ( w sumie ok 25 osób). Gdybym miała zapraszać całą rodzinę to miałbym takie same dylematy... Nawet sobie tego nie wyobrażam.

No i juz masz pomysł podrzucony

[LilStar]

Napisane przez Milibili

Ten wierszyk sami układaliście? Czy może to jakiś gotowy? Pytam bo sami wolelibyśmy pieniądze niż prezenty i nie wiem jak to zakomunikować gościom


Co do problemów z zaproszeniami nie pomogę Wam dziewczyny bo ograniczamy się tylko do najbliższej rodziny i najbliższych znajomych ( w sumie ok 25 osób). Gdybym miała zapraszać całą rodzinę to miałbym takie same dylematy... Nawet sobie tego nie wyobrażam.

mamy taki wierszyk:

na wesele przybywajcie
o prezenty się nie martwcie
by nie stawiać ich na stercie
niechaj zmiwszczą się w kopercie

chyba nie ponni czuć się urażeni?

[toverek83]

gosiunia:
dosc drogo wyszlo ale mysle ze cena warta jest tycj zaproszen bo sa sliczne

milibili:
szkola podstawowa klasa 4 jestem wychowawczyniaopr ocz tego klasa 5 i 2 gimnazjum.....

babeczka1985:
to co teraz bedzie jak ja mam inaczej tzn M. M. Merkwa??????????

Napisane przez katey

ale naskorbałyście!

i dalej:

toverek gratuluję pracy wreszcie się udało tak jak chciałaś co?! a podróżą sie nie matw bo przeciez w przyszłym roku będziecie mieli 2miesiące wakacji skoro oboje pracujecie w szkole to sobie nadrobicie zaległości

czekoladka życze zdrówka lepiej że teraz się dowiedziałaś, tym bardziej że jak pisałas pojawiło sie nagle, niż jakbyś nagle miała się źle poczuć w trakcie wesela jak wszyscy by Cię obtańcowywali! a tak do tego czasu może juz bedzie zdecydowanie lepiej życze z całego serducha ale buty to radziłabym jednak na niskim obcasie i chyba lekarz powie Ci to samo!

co do wódki to u nas będziemy liczyć 0,5l na osobe plus jakaś rezerwa więc na 150os chyba ze 170 flaszek się zakupi.. tylko co z winem to nie wiem, ale chyba z 20 białego i z 10-15 czerwonego półsłodkiego of course tylko co do marki nie możemy się zdecydować: TŻ napewno nie chce bolsa, zastanawiamy się nad biała damą (chociaż ma trochę niepraktyczną butelkę-bo niska i krępata) albo ostatnio z moim tatuskiem posmakowali Polonaise i obaj stwierdzili że jest jak najbardziej ok ale z tego co widziałał to rzeczywiście ceny różne w różnych częściach kraju u nas około 15-20 za 0,5l oczywiście sa i droższe i tańsze ale chyba nie ma co wyskakiwać z jakimiś za tanimi na weselu bo goście będą gadać

ok to tyle mojego wypracowania na razie

ja zyje ta mysla ze mamy 2 miesiace wakacji bo inaczej a u mnnie jest 0.5l na osobe.mam PanA Tadeusza......za 18,30 za butelke kupowalismy jeszcze w styczniu

[m.a.r.t.a]

toverek83 jeszcze Ci nie pogratulowałam nowej pracy, więc właśnie to robię

[LilStar]

Napisane przez kasienka1985

Witam Was kobitki!
No to zaczynamy:






1 sprawa- wierszyk na zaproszeniach-
Nie przejmuj się zupełnie żadną reakcją, wg mnie to świetny pomysł, bo mój brat dostał na wesele zupełnie nieświadomie 3 mikrofalówki!!! no tragedia!!!
Ja jestem dopiero w trakcie robienia zaproszeń, ale mam już nadrukowany taki wierszyk:

"Pragnąć przełamać tradycje stare
by nie mieć na przykład żelazek parę
i zaoszczędzić przemiłym gościom
łamania głów nad pomysłów mnogością
podpowiadamy
mile widzianym i bardzo wygodnym
będzie papierek ze znakiem wodnym"

2 sprawa- zaproszenie dla kuzynki

Hmmm... co rozumiesz przez stały związek???
Ja poznałam mojego przyszłego męża gdy miałam niecałe 16 lat.
I dla mnie był to bardzo poważny związek.
Według mnie kuzynka przegięła komunikując Cię o tym w taki sposób, ale z drugiej strony jakby mnie moja kuzynka zaprosiła z rodzicami na wesele zamiast z moim chłopakiem, to bym ją wyśmiała!
Wiesz, nie zrozum mnie źle... podejrzewam, że tutaj chodzi o kasę, o drogę oszczędności itp., ale ja bym nie przyszła na takie wesele, jeśli miałabym chlopaka którego traktuje bardzo powaznie, a ktos zaprosilby mnie bez niego.
Jeśli nie rozdaliście jeszcze zaproszeń i chcecie rzeczywiście zapraszać bez osób towarzyszących to ok. Zróbcie tak. Tylko dowiedzcie się czy nie ma nikt z nich chłopaka/ dziewczyny (od dłuższego czasu).
Jeśli nie mają, lub mają jakąs tam tylko sympatię to błagam WAS!!! Dajcie im osobne zaproszenie!!! To prawie dorośli ludzie!! Złotówki Wam chyba nie szkoda na zaproszenie?
No, takie moje skromne zdanie- bo byłam kiedyś w takiej sytuacji!

co rozumię przez stały związek?-nie zmienianie średnio co 2 tygodnie obiektu swoich westchnień a tak jak akurat w tym przypadku. nie moge zrobić wyjątku dla Niej.jesli się obrazi trudno-jakoś będę musiała to przeżyć,najbardziej chodzi o sposób poinformowania mnie o tym.nie przyszłoby mi do głowy dawać zaproszenia bez osoby towarzyszącej komuś kto jest w stałym związku-ale jeśli ktoś zmienia jak rękawiczki albo nie ma wcale to ja tu z mojej strony uchybienia nie widzę.poza tym jak wspomniałam zamiast 120 osób miałabym wesele na 140.i nie szkoda mi złotówki na zaproszenie

[katey]

toverek tak mnie zastanawia ten Twój avatarek czego akurat zadek konia?
yhhh to gratuluję jeszcze raz tej pracy i jak z 4 i 5klasistami można jakoś sobie poradzić to życzę duuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu uuuuuuuuuuuuuuuuuużo ciepliwości z gimnazjalistami tam może być ciężko
ze mnie byłby żadne nauczyciel bo jak to określiła moja wychowawczyni z podstawówki (obecna dyrektorka gimnazjum) wyglądam jak jej uczennice dobra formalina rocznia 82

[annakacka]

Napisane przez Milibili

Ten wierszyk sami układaliście? Czy może to jakiś gotowy? Pytam bo sami wolelibyśmy pieniądze niż prezenty i nie wiem jak to zakomunikować gościom

Goście nasi kochani,
my już w domu wszystko mamy,
chcecie nam cos podarować
dajcie śwince sie radować .
Prezenty są ślubu miłym dodatkiem,
ale nie zawsze trafnym wydatkiem.
Sponsorów szukamy naszego mieszkania,
więc problem prezentów jest do rozwiązania.
Mile widzianym i bardzo gustownym
będzie bilecik ze znakiem wodnym

I Wierszyk
A ze czesto tak sie zdarza
prezent lubi sie powtarzać.
By uniknąć tej udreki
to pieniądze daj do reki.
NARZECZENI



III Wierszyk
Ryżu prosze nie żałować,
ani grosza, sypać na nas -
- uzbieramy z tego posag!!

IV Wierszyk
Pragnąc Przełamać Tradycje Stare
By Nie Mieć Na Przykład żelazek Pare
I Zaoszczedzić Przemiłym Gościom
łamania Głów Nad Prezentów Mnogością
Podpowiadamy: Mile Widziany I Bardzo Wygodny
Bedzie Bilecik Ze Znakiem Wodnym
Narzeczeni

V Wierszyk
Prezent to jest zawsze kłopot,
Czy ma zegar być , czy robot?
By nie pisać długich książek
młodzi proszą o pieniążek.

VI Wierszyk
Abyście wiele sie nie głowili
i oblicz miłych swych nie skrzywili
gdy zobaczycie żelazek pare
lepsze pieniążki - dajcie nam wiare

Gościom nisko sie kłaniamy,
Na wesele zapraszamy,
Bedą tańce, pląsy, bale i jedzenia stosy całe.
Wiec sie Nasi Mili stawcie,
O prezenty sie nie martwcie,
By nie stawiać ich na stercie,
Niechaj zmieszczą sie w kopercie.

Na wesele przybywajcie
o prezenty sie nie martwcie,
by nie składac je na stercie
niechaj zmieszcza sie w kopercie

DROGI GOŚCIU WESELNIKU!!!
Jeśli w serca swego darze
prezent chcesz dać młodej parze
my podpowiedź małą mamy
do niej właśnie zachęcamy.
Pani Młoda i Pan Młody
dla gości i własnej wygody
proszą prezentów nie kupować
lecz pieniążkiem obdarować,
by na szczęście męża, żony
każdy był zadowolony.

Ku naszej radosci
prosimy Dzanownych Gosci,
zaoszczedzcie nam dzwigania
i paczek transportowania,
do koperty wloz banknocik.
o rozwiazesz ten klopocik
lekko bedzie w samolocie
no i bedzie po kłopocie

Aby ulżyć Wam udrękę
co za paczkę dać w prezencie
Młoda Para podpowiada,
i za razem pięknie prosi, zamiast kwiatów i prezentów,
by w kopertę włożyć grosik,
tyle, ile każdy może,
za co z góry
Szczęść Wam Boże!!

Ja tez jestem za tymi wierszykami.Ja z Tzetem mieszkamy juz ze soba 3 lata w domu mamy wszytko co tylko nam potrzebne nawet mamy 15 zmian poscieli 3 zegary i 3 zelaska nam wiecej nietrzeba...
Glupi przykklad 3 lata temu moj brat bral slub mieli weselicho na 250 osob DOstali troche pieniedzy ale wiekszosc gosci stwierdzila jak mlode malzenstwo zaczybnaja zyc ze soba to nakupywali 2 prali 3 lodowki 15 zestawow garnkow.10 sestawow stolowych typu taleze sztuce 10 zmiany poscieli 5 zelazek i wiele wiele innych rzeczy ktore im sie nieprzydaly...Pomimo tego ze poscicli w obieg liste prezentow ktore by chcieli...A goscie potem zdziweini ze oni niepowiedzilei ze wola pieniadze

[kasienka1985]

LilStar
Dziękuję za wyczerpującą odpowedź! Przyznaję, że ulżyło mi

[m.a.r.t.a]

Dziewczyny z 23.08.2008 ! Od dzisiaj zostało nam równo 3 miesiące !

[annakacka]

A czemu tu tak ciechoo z rana...U mnie dzisija burza jakiej swiat niewidzial az strach sie bac....


Dzisiaj mialam okropny koszmar...Byl dzien naszego slubu bylam u fryzjera uczesal mni eokropnie....Makijaz rozmazany...A co gorsze do slubu szlam w szlafroku takim straym brzydkim ,,,I wszyscy byli tacy dziwni smiali sie ze mnie...Ech te ksozmaryy

[gosia1007]

Napisane przez agunia82

To też zależy czy liczy się z poprawinami czy bez, wiadomo że jak w planie są poprawiny należy policzyć nieco więcej wódki

My liczyliśmy 0,5 litra na osobę, ale będą też inne alkohole (chcemy barmana), więc nie wszyscy będą wódkę pić. Myślę, że starczy. W razie czego siostra cioteczna ma wesele miesiąc po mnie i kupiła taki sam alkohol, więc najwyżej od niej się pożyczy

Napisane przez monai

załączam tez bieliznę nad którą się zastanawiam... myślałam że chcę samonośne pończochy ale jak tak patrzę na te zestawy to nie wiem

Ostatni komplecik super i w sam raz ma mój biust by pasował. Co to za firma?

Napisane przez czekoladka79

Co do postępów "zdrowotnych" to teraz wiem, że nic nie wiem. Jeden lekarz mówi (mój przyjaciel) - operacja, drugi - rehabilitacja, na co ten pierwszy że w moim stanie rehabilitacja jest niebezpieczna .... no więc mam serię zastrzyków i rehabilitację. A niebawem mam się udać z tym zaprzyjaźnionym neurochirurgiem do prof. który jest jednym z najlepszych neurochirurgów w Polsce na kolejną konsultację ...... wówczas on rozstrzygnie co dalej ..... mam nadzieję że się wreszcie na coś zdecydują bo do ślubu zostały 4 miesiace

Co do gaci to ja nie szalałam postawiłam na wygodę....kupiłam w komplecie ze stanikiem zwykłe reformy nie stringi (bez problemu będę mogłą włożyć wkładkę higieniczną itd) nie będę miała ani pasa ani pończoch samonośnych tylko rajstopy, wygoda, wygoda i jeszcze raz wygoda. Nic się nie odepnie, nic się nie ściągnie, nic w tyłek nie wlezie
I tak będę musiała nosić na sobie tą ciężką suknię z halką z kołem przez ponad 12 godzin, więc niech przynjamniej pod nią bedzie wygodnie.

Trzymam kciuki za "postępy zdrowotne"
Czekoladko jesteś z Warszawy i masz duży biust więc może podpowiesz gdzie mam się udać, żeby kupić stanik pod suknie w rozmiarze powiedzmy 70 E. To paranoja normalnie, ale musze jechac do stolicy specjalnie po stanik, bo u siebie nie mogę dostać. Co więcej ponad 200 zł nie chciałabym za niego płacić. 200 to i tak dużo.
Poza tym też stawiam na "reformy", będzie mi gorąco, więc ze stringów raczej zrezygnuje.

Napisane przez mika85

z siostra nic nie zdzialalam im wiecej bede na ten temat rozmawiac, tym bardziej bedzie sie upierac przy swoim .
Ale za to mam inna wiadomość!!!! ta mnie najbardziej cieszy.Moja siostra sie wyprowadza od 1 czerwca to znaczy ze po slubie bedziemy mieszkac z moimi rodzicami u mnie w domku bedziemy miec do siebie 2 albo 3 pokoje. Bo była jeszcze taka opcja ze jakby sie moja siostra nie wyprowadzile to mieszkalibysmy u Tż na jednym pokoju i wiadomo teściowa jest dobra do czasu. a z mama to inaczej. Wolałabym mieszkac sama tylko z tż ale szkoda nam kasy na wynajem bo mamy sie budowac, dzialke dostaliśmy od rodziców tż.
już sie nie moge doczekac
chciałam wkleic fotki sukienki na poprawiny ale zdechły mi baterie w aparacie
Pozdrowionka

Ale masz siostrę. Dziwię się na serio bo dla mnie takie stosunki z rodzeństwem to czysta abstrakcja. Współczuje. Żeby czekać aż się siostra wyprowadzi...szok. W moim przypadku jest tak, że nie mogę się doczekać kiedy mój brat i siostra wrócą do domu z miast w których studiują. Wtedy jest tak fajnie. Zgiełk i hałas, ale przyjemny, lubię to

Napisane przez stachowiak_a

Witam wszystkich

Co do bielizny to prawie mam wybrana. Znam naprawde swietny sklep w ktorym pracuje starsza juz Pani. Mama odkryla juz kiedys ten sklep. Moja przyjaciółka równiez kupowala tam swoja bielizne slubna i byla bardzo zadowolona. Wiec ja tez tam poszlam i słuchajcie bylam w szoku Wystarczylo ze powiedzialam kolor i ze potrzebuje stanik do sukni gorsetowej ona wyciagnela mi 4 staniki i zaraz 3 schowala i powiedziala ze moze mi sie on podobac albo nie ale on bedzie najlepszy. No wiec poszlam przymierzyc a ona weszla mi do przymierzalni..bylam w lekkim szoku :P Ale szybko mi ten szok minal bo stanik ktory ona mi wybrala jest genialny. Z mojego skromnego B wygladal na pełne C ladnie uniesiony super! Na pasku pod biustem sa cienkie 3 czy 4 paseczki silinkonowe i na zewnetrznej czesci miseczki, naprawde ladne sie to trzyma nie spada nie osuwa super.

Co to za sklep i w jakim mieście?

Napisane przez Integra

No dobra, teraz ja poproszę o szczere wypowiedzi. Muszę się kogoś poradzić, czy nie wydaje Wam się, że w tej sukni wyglądam grubo? Wiem, że zdjęcia nie są najlepszej jakości, ale jak na złość zapomniałam aparatu i miałam robione zdjęcia tak na szybko telefonem. To coś co mi zwisa przy gorsecie to kawałek koronki, z której mi pani doszyje ramiączko, żeby ramiona nie wyglądały zbyt potężnie. Do tego będę miała jeszcze welon średniej długości. Co myślicie?

Dół suknie zdecydowanie mi się nie podoba i chyba rzeczywiście trochę pogrubia (nie obraź się oczywiście). Gorsecik ładnie- ale dół wybrałabym inny, bez tych marszczeń.

Napisane przez LilStar

oooo faktyczniekurcze już się nie mogę doczekać

byłam dziś rozwieść zaproszonka...niektórzy dziwnie zareagowali na wierszyk o tym że nie chcemy prezentów tylko pieniązki-dodam że jest to na prawdę z taktem napisane, ale roszke źle się poczułam

na dodatek sprawdziłam maila i dostałam krótkie info od kuzynki-18 lat która jeszcze nie dostała zaproszenia!że ona przyjedzie na ślub ze swoim chłopakiem I TU JEST PROBLEM bo ona miała dostać zaproszenie razem ze swoimi rodzicami.tak ustaliliśmy z TŻ i rodzicami, że kuzynostwo do 18 roku życia które nie jest w stałym związku dostaje wspólne zaproszenie bez osób towarzyszących.jeśli chciielibysmy ich zapraszać z osobami to zrobiłoby się jakieś 150 osób.pomóżcie mi to taktownie rozwiązać.nie chcę nikogo urazić ale jak mam potem wyjaśnić innym kuzynkom i kuzynom że ona przyszła z kimś a oni nie?? poza tym forma w jaki ona zakomunikowała mi to troszkę mi się nie podoba. jejku help moje Kochane bo mi już głowa peka

Mnie guzik obchodzi reakcja na wierszyk (tzn może i mnie obchodzi, ale sobie tłumacze, że to moja sprawa, tak chcieliśmy i tak mamy). W końcu po co mam się później denerwować np 3 żelazkami.
Co do zaproszeń to czasami tak dziwnie wychodzi. My mieliśmy problem z dziećmi bo zapraszaliśmy bez nich i teściowa mówiła to w każdym domu i tyle. Na Twoim miejscu poprosiłabym rodziców, żeby porozmawiali z rodzicami owej kuzynki, że zapraszacie tylko ją bez chłopaka. Myślę, że rodzice jej to później wytłumaczą.

Napisane przez m.a.r.t.a

Posłuchaj ja miałam troszkę inną sytuację, ale też miałam wiele wątpliwości, jednak byłam twarda i wyobraź sobie, że mam taką rodzinkę patologiczną (imiona zmyślone):
ciocia Basia, wujek Heniek, syn 30 lat, córka (28 lat), jej konkubent, dwójka nieślubnych dzieci, wszyscy razem mieszkają. Na ślubie mojej siostry została zaproszona cała rodzinka, przyszli wszyscy prócz konkubenta i dzieci, który rzekomo postanowił zostać z nimi w domu. Mówię rzekomo, bo w efekcie sprytna kuzynka wyniosła z lokalu "na raty" trochę jedzenia i alkoholu i podawała je konkubentowi, który czekał za rogiem ulicy. O wszystkim jako pierwsza dowiedziała się moja mama, która złapała ją na gorącym uczynku. Ja rozumiem gdyby był koniec wesela to młodzi gościom mogą dać kawałek tortu jak został, butelkę wódki czy coś podobnego, ale jeśli ok godziny 21.00 zmyka ci osoba obładowana jakby wróciła z jakiegoś supermarketu (samoobsługowego!) no to przepraszam bardzo o czym my tu rozmawiamy. I postanowiłam, że do ich domu dojdzie zaproszenie, ale tylko dla cioci, wujka i kuzyna. A reszta niech się smakiem obejdzie

Ale świństwo Ludzie to jednak mają tupet!

[toverek83]

Napisane przez m.a.r.t.a

toverek83 jeszcze Ci nie pogratulowałam nowej pracy, więc właśnie to robię

dziekuje dziekuje

Napisane przez katey

toverek tak mnie zastanawia ten Twój avatarek czego akurat zadek konia?
yhhh to gratuluję jeszcze raz tej pracy i jak z 4 i 5klasistami można jakoś sobie poradzić to życzę duuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu uuuuuuuuuuuuuuuuuużo ciepliwości z gimnazjalistami tam może być ciężko
ze mnie byłby żadne nauczyciel bo jak to określiła moja wychowawczyni z podstawówki (obecna dyrektorka gimnazjum) wyglądam jak jej uczennice dobra formalina rocznia 82

moj avatare.....katey to przypadek ze to zadekkonie kocham to moja milosc....wylewam morze lez kiedy widze w tv reportaze o ich meczarniach...a psy to moja druga milosc....a trzecia TZ.....musi to zbolec
ja tez wygladam jak uczennica...a co??pewnie i mnie sie udzielila ta formalina a ja rocznik 83 jestem,
a dzis mialam koszmar slubny....
mialam juz fryzure makijaz jakas sukienke a nie mialam welonu!!!!!!!!1i obmyslalam plan gdzie kupic a ze byla sobota a sklepy z tymi art byly do 13 a byla 12:30 to musialam sie spieszyc...njadziwniejsze jest to ze rzecz dziala sie w szkole.....za duzo rzeczy chyba dzieje sie na raz w moim zyciu...a i snilo mi sie ze samochod ktorym mielismy jecghac do slubu nie byl odkurzony
oj a to jeszcze tyle koszmarow przede mna....
m.a.r.t.a. nie za fajnie z ta rodzina....ja sama po swojej tez nie wiem czego sie spodziewac...tzn po jednym wujaszkyu ktory jak sobie wypije to spiewa caly czas:pamparamam .....i jest muzykiem...boje sie zeby nie zaczepil orkiestry i nie skusil ich na jednego....

[kasienka1985]

Witajcie dziubaski!!!
Piszę, bo chciałabym się z Wami przywitać!!

A może Wy mi doradzicie jakiś bukiet???
Pisałam na bukietach ślubnych i nikt mi nie chce pomóc
Dziewuszki moje drogie doradźcie mi coś!

Małe przypomnienie:
Moja sukienka raz jeszcze
https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...1&d=1211139414
Mam 160 wzrostu, ciemna karnacja, włosy luźno upięte, muszą być upięte tak żeby welon przypiąć u góry, buty około 7 cm będą- prawdopodobnie złote, długi welon. Do tej sukni jest jeszcze bolerko całe z koronki takiej złotej (nie bardzo widać na zdjęciu :/).
Myślę, że bukiet powinien być chyba ze złotem...
Sukienka nie jest śnieżnobiała tylko w kolorze kości słoniowej- więc nie wiem jak wyglądałyby białe kwiaty...
Dodam jeszcze, że mój Łukaszek ma 186cm i ma bardzo jasną karnację- w przeciwieństwie do mnie
Czarny garnitur odpada, bo wygląda w nim jak truposz
Jeszcze nie mamy nic upatrzonego, ale raczej w ciepłych barwach mu lepiej.
Chyba dobrze by było gdyby miał czekoladowy garnitur nie??
Kurczę nie wiem jak on będzie w takim wyglądał, bo takiego jeszcze nie mierzył

Aaaa zapomniałabym sala będzie w kolorze bordowym... więc coś z bordem w bukiecie również być może
Bordo ze złotem... macie jakieś pomysły??

No cóż... nie mam weny na bukieta...
Pomóżcie skarby me!!!

[Integra]

Dziewczyny dziękuję za kilka słów otuchy co do tej sukienki. Już wyjaśniam, dół sukienki jest prosty, tylko strasznie się elektryzował i nie mogłam sobie z tym poradzić. Zdjęcia były robione na szybko, więc wyszło jak wyszło. Sukienkę dostałam, więc za dużo już zmienić nie mogę. Znajoma z salonu sukien trochę mi ją skróci i doszyje ramiączko. Tego falowanego dołu gorsetu niestety nie mogę zmienić, ale podobno jest to częste rozwiazanie u Cymbellinek. Mam nadzieję, że w tym dniu nie będę się czuła jak uboga krewna, która nawet sukienki nie będzie miała nowej..... Wiem, wiem przesadzam, ale chyba znowu podłapałam doła.


My nie dopisywaliśmy do zaproszeń wierszyków o pieniądzach. Wydaje mi się to nie na miejscu, to takie niekulturalne dopraszać sie pieniędzy. Dodam, że jest to tylko moje zdanie (no i mojego TŻ ), więc się nie obrażajcie. Mieszkamy ze sobą dwa lata i już wszystko w domu mamy, więc też zależy nam na pieniądzach. Mówimy jednak o tym tylko wtedy, kiedy ktoś zapyta. Zresztą większość rodziny zdaje sobie sprawę, że koniecznie musimy zmienić samochód i mam cichą nadzieję, że nam w tym pomogą.

Co do gości, to przyjęliśmy zasadę: ciotki, wujkowie i kuzynostwo w pierwszej linii. Na szczęście oboje nie mamy wielkich rodzin. Osoby poniżej 18 roku życia bez sympatii. Nie ma co przesadzać. Dorośnie, to zrozumie. No i zapraszamy bez dzieci. Niestety, my musieliśmy niektórym osobom powiedzieć o tym wprost, mimo że na zaproszeniach byli ujęci tylko rodzice. Radzę delikatnie o tym wspomnieć, żeby sie potem nie denerwować, że nie ma tylu miejsc.

[gosia1007]

U nas teściowa najpierw rozpuściła wici, że ma być bez dzieci, a tym, do których nie dotarło mówiła to wprost. Może i trochę głupio, bo po minach niektórych osób było widać, że im to nie w smak, ale cóż mamy duże rodziny i ograniczone możliwości. Trzeba coś wybrać a zawsze tak jest, że wszystkim nie dogodzisz.

[kasienka1985]

Napisane przez gosia1007

U nas teściowa najpierw rozpuściła wici, że ma być bez dzieci, a tym, do których nie dotarło mówiła to wprost. Może i trochę głupio, bo po minach niektórych osób było widać, że im to nie w smak, ale cóż mamy duże rodziny i ograniczone możliwości. Trzeba coś wybrać a zawsze tak jest, że wszystkim nie dogodzisz.

Kurczę, ja to mam komfort, bo płacę za salę i kucharkę.
Nie od osoby, więc dzieci nawet nie trzeba liczyć! Ile one tam zjedzą!
U nas z dziećmi będzie jakieś 145 osób
Ale weselicho!!!

I co z tym bukietem????????
Zna się któraś??

[lulucelo]

My tez nie napisalismy zadnego wierszyka o pieniazkach, zaproszenia byly w wiekszosci rozsylane, francuzi i tak wiedza ze wolimy kase, a w polsce mama ma rodzinie delikatnie o tym wspomniec. Licze na ich logike bo wiedza ze od 6!!!! lat mieszkamy razem i juz jestesmy calkiem umeblowani, ( mamy taki ogrom rzeczy ze az strach przed przeprowadzka) mowimy ze najlepiej by bylo na podroz poslubna, wszelkie pralki lodowki nie wchodza w gre, reczniki tez nie a juz o poscieli nie wspomne bo mam lozko 160*220 a koldre 240*260 wiec takich nie znajda. Mam nadzieje ze przemysla fakt ze nie mieszkamy pod nosem i ze prezenty trzeb przetransportowac.

Moze troche zaluje tego ze wierszykow nie ma no ale mam nadzieje ze mam rodzine inteligetna

*Co do podrozy poslubnej , nasza bedzie dopiero na przyszla wiosne bowiem nie bedzie szans na urlop w tym roku, pomyslcie tylko i tak mamy fuksa ze fabien wynegocjowal 3 tyg urlopu a przeciez zmienia prace i bedzie pracowal w nowej firmie raptem od miesiaca

Co do kierunku nie wiemy sami jeszcze ma byc cieplo wchodza w Gre jakies wyspy Maroko tunezja Egipt.
Ja nie chce za daleko ale fabien na poczatku myslal na przyklad o wyspach oddalonych o 14 godzin lotu. brrr nie ja dziekuje negocjacje w toku

[gosia1007]

Dziewczyny skoro o bukietach i makijażu i tutaj mowa to zapytam również was jaki makijaż i bukiet dla mnie. Mam nadzieje, że Marta mnie nie pogoni bo pytałam już o to na "bukietach slubnych" i "makijażu do slubu", ale tamte propozycje srednio przypadły mi do gustu, a nie wszystki osoby wypowiadają się na tamtych watkach, dlatego pytam również was Ale zamotałam
W każdym razie dziewczynki zerknijcie swoim okiem.

[katia0117]

kasienka1985 ja bym widziała dla Ciebie bukiet w kolorze sukienki(róze),ale co do kształtu to nie wiem,moze akiś taki zgrabny kulkowaty
Cos w takim kollorze jak na zdjeciu,ale bez tej wstegi

[kasienka1985]

hmmm...
No bardzo ładny!!!
Myślisz że do rybki taka kulka pasować będzie??

[sanetka]

Napisane przez kasienka1985

Kurczę, ja to mam komfort, bo płacę za salę i kucharkę.
Nie od osoby, więc dzieci nawet nie trzeba liczyć! Ile one tam zjedzą!
U nas z dziećmi będzie jakieś 145 osób
Ale weselicho!!!

tak jak u nas. zreszta ja od poczatku nie mialam oporow zeby z dziecmi prosic. i tak szkrabow w wieku 1-10 bedzie jakies 15-20 ( nie wiem ile w dalszej rodzinie TZa)

[Agata R]

Napisane przez tiffi1

Agato ja byłam dwa razy w Egipcie, grunt to wybrać dobry hotel z rafą przy hotelu. Mój TŻ sporo nurkował, dlatego wybór hoteluz rafą był priorytetem. Podobno Sharm tam sa cudne rafy,a le tam nie ma plaż sa raczej strome zejścia do głębokiej wody (co średnio mi odpowiada), my byliśmy 2 razy w Hurgadzie

a powiedz mi czy w tym Hurghadzie jest cos do zwiedzania i czy byliscie ze zorganizowanej wycieczki takiej z przewodnikiem czy na swoja reke???
Jejku ale sie najaralam tym egiptem

Napisane przez Milibili

Dziewczyny chyba zdecydowałam się na sukienkę Tylko są dwie opcje...
W pierwszej czuje się świetnie, zdjęcie nie oddaje w ogóle jej uroku i piękna koronki która jest na całości. Jednak jeśli okażde się, że będę mama to pozostanie mi wyjście awaryjne. Czyli druga sukienka, też ładna ale to nie do końca to. (przynajmniej tak mi się wydaję że będzie lepiej wyglądać gdy będe w ciąży ) Zamawiać będe na początku czerwca więc sytuacja się do tego czasu wyjaśni.

Do pierwszej jest delikatne bolerko z koronki, ale zdjęcia nie zamieszczę bo zrobiłam taką minę, że aż się sama przeraziłam. (niestety trochę się marszczy na brzuchu, ale to wynik nie dopasowania)

Co o nich myślicie?

Mi sie baaardzo podobasz w tej pierwszej... wogole mi sie koronki podobaja wiec... ale zrezygnowalabym z tych ramiaczek... w tej drugiwej podoba mi sie wykonczenie gory gorsetu ale ten dol gorsetu jest wg mnie ble... ale tak jak dziewczyny mowia musisz czuc sie dobrze w danej kiecuszce

Napisane przez annakacka

lulucelo Sluycha mam prosbe Jak u ciebie wyglada sytuacja z rodzicami i tesciami znaja swoje jezyki bo ja tez biore slub z obcokrajowcem...I totalnie sie boje co bedzi ena weselu jak sie ludzie beda porozumiec.Przeciez nieznaja swojej mowy nawzajem.A u nas beda 3 jezyki polski wloski i ukrainski...ja i moj Tz mowimy we wszytkich 3 ale no niewiem taka nerwowka mnie bieze jak pomysle jak to bedzie...Opowiedz mi jak mniejwiecej to wszytko wyglada u ciebie moze mi cos podpowiesz...

Popija sobie troche to sie dogadaja... na migi ale zawsze... glowa do gory bedzie zabawnie... ja bym uparcie probowla sie z takimi na migi dogadac ile smiechu przy tym

Napisane przez Integra

No dobra, teraz ja poproszę o szczere wypowiedzi. Muszę się kogoś poradzić, czy nie wydaje Wam się, że w tej sukni wyglądam grubo? Wiem, że zdjęcia nie są najlepszej jakości, ale jak na złość zapomniałam aparatu i miałam robione zdjęcia tak na szybko telefonem. To coś co mi zwisa przy gorsecie to kawałek koronki, z której mi pani doszyje ramiączko, żeby ramiona nie wyglądały zbyt potężnie. Do tego będę miała jeszcze welon średniej długości. Co myślicie?

Ja bede szczera jak zawsze... ja bym poszukala sukni z gladkim dolem bo tak juz ktoras powiedziala ze dol sukni jest zbym ciezki i nie wyglada to korzystnie ale tez nie grubo !!!

Napisane przez m.a.r.t.a

Dziewczyny z 23.08.2008 ! Od dzisiaj zostało nam równo 3 miesiące !

ja juz mam lekkiego cykorka ale juz sie nie moge doczekac

Napisane przez kasienka1985

Witajcie dziubaski!!!
Piszę, bo chciałabym się z Wami przywitać!!

A może Wy mi doradzicie jakiś bukiet???
Pisałam na bukietach ślubnych i nikt mi nie chce pomóc
Dziewuszki moje drogie doradźcie mi coś!

Małe przypomnienie:
Moja sukienka raz jeszcze
https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...1&d=1211139414
Mam 160 wzrostu, ciemna karnacja, włosy luźno upięte, muszą być upięte tak żeby welon przypiąć u góry, buty około 7 cm będą- prawdopodobnie złote, długi welon. Do tej sukni jest jeszcze bolerko całe z koronki takiej złotej (nie bardzo widać na zdjęciu :/).
Myślę, że bukiet powinien być chyba ze złotem...
Sukienka nie jest śnieżnobiała tylko w kolorze kości słoniowej- więc nie wiem jak wyglądałyby białe kwiaty...
Dodam jeszcze, że mój Łukaszek ma 186cm i ma bardzo jasną karnację- w przeciwieństwie do mnie
Czarny garnitur odpada, bo wygląda w nim jak truposz
Jeszcze nie mamy nic upatrzonego, ale raczej w ciepłych barwach mu lepiej.
Chyba dobrze by było gdyby miał czekoladowy garnitur nie??
Kurczę nie wiem jak on będzie w takim wyglądał, bo takiego jeszcze nie mierzył

Aaaa zapomniałabym sala będzie w kolorze bordowym... więc coś z bordem w bukiecie również być może
Bordo ze złotem... macie jakieś pomysły??

No cóż... nie mam weny na bukieta...
Pomóżcie skarby me!!!

ja dlugie takie lejace.
Wklejam fotki bukietow ktore udalo mi sie znalesc na kompie
Na kolorystyce sie nie znam