Nasze codzienne jadłospisy, część V

[201705250937]

Napisane przez deMitia

Nie mówię o całkowitej rezygnacji, bo trzeba pamiętać po pierwsze o tym, że dieta to tylko 90 %, a po drugie to ja oceniam pod względem "łatwości" zrzucania zbędnych kilogramów
Zamień kubusie na marchewki A tłuszcz masła zamień na tłuszcz jaki dostarczają nam orzechy, pestki, olej z oliwek, czy ryby.
Żółtka zostaw!

Masło jest zdrowe, a zółtka jaj zawierają zdrowe tłuszcze, także całkowicie bym z tego nie rezygnowała. Zresztą, że w wieku 15 lat organizm potrzebuje jak najbardziej urozaiconej diety i wogóle porzuciłabym dietę odchudzająca, a jesli jest naprawde potrzeba ku temu,radziłabym przeprowadzać ją pod okiem lekarza

Napisane przez abelarda

może jestem natrętna, i wiem, że jestem nowa, ale nie ktoś mi wytłumaczy jak możliwe jest tycie przy 1200? :|

Być może organizm przestawił się na wolniejsze obroty, poniewaz wczesniej jadłaś tak mało. Może aktulanie przewy między posiłkami sa zbyt długie. Poza tym za dużo w Twojej diecie cukrów prostych, zresygnuj z loda, ogranicz owoce. Białka w 1 wersi diety raczej faktycznie przydużo.

[tamonita]

Dziewczyny nie wiem gdzie spytać, więc zrobie to tu.
Czy fakt, ze dużo pije (nawet koło 15 szklanek herbaty, 3-5 szklanek kawy no i np. cola light w między czasie dziennie) i duzo sole może sprawiać, że waże więcej niż w rzeczywistości tj., że moja waga jest "złudna" i w rzeczywistości waże troche mniej ? Czy to nie ma żadnego wpływu i tyle ile pokazuje waga tyle jest w rzeczywistości i to solenie i picie nie ma wpływu ?? Wybaczcie, ale nie wiedziałam gdzie to podpiąć.

[201705250937]

Napisane przez tamonita

Dziewczyny nie wiem gdzie spytać, więc zrobie to tu.
Czy fakt, ze dużo pije (nawet koło 15 szklanek herbaty, 3-5 szklanek kawy no i np. cola light w między czasie dziennie) i duzo sole może sprawiać, że waże więcej niż w rzeczywistości tj., że moja waga jest "złudna" i w rzeczywistości waże troche mniej ? Czy to nie ma żadnego wpływu i tyle ile pokazuje waga tyle jest w rzeczywistości i to solenie i picie nie ma wpływu ?? Wybaczcie, ale nie wiedziałam gdzie to podpiąć.

Picie raczej nie, aczkolwiek cola i kawa odwadniają - więc raczej waga powinna wskazywać jakby mniej niż pijąc w to miejsce nieodwagniające płyny. Ale sól, jak najbardziej może zwiękaszać wagę- zatrzymuje wode w ograniźmie.

[dygotka8]

Napisane przez deMitia

J.w. tzn. źle- zdecydowanie źle. Poczytaj wątki podiweszone i bierz przykład z dobrze ocenianych R.
j.w.

J.w. Zresztą czytałam gdzieś Twoje oceny jadłospisów, więc chyba nie potrzebujesz specjalnych sugestii bo potrawisz sama skomponować odpowiednio posiłki.

dzięki deMitia
może skoro jem to co mam dostępne w domu to może powinnam pozostać przy utrzymaniu swojej wagi i nie liczyć na to,że uda mi się wreszcie schudnąć...Fakt, warzywa,owoce,serki są dobre,ale jak dla mnie dietowanie za drogie jest Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję!!!

[agatka-a]

Napisane przez deMitia

Maślanka ma około 50 kcal na 100 gr.

zalezy jaka, moja obecna ma 33 kcal

[mavika]

Ja pije maslanke ktora ma 0,2%tl wiec nie ma 50kcal a ok 30/100g

[abelarda]

Napisane przez Krytia

WIesz jak się miało/ ma ED i jadło się bardzo mało tzn. 700 kcal np. to spowalnia się przemiana materii, organizm zaczyna odkładać na czarną godzine bo boi się że znów może nie dostawać pożywienia. Ale po pewnym czasie przemiana materii się rozrusza i przestaje się tyć.

no tak... ale wiesz, te 700kcal to bylo pol roku temu.. i dodawałam powoli i i tak utyłam.. mam takie same rozterki jak ty na KZ ;p ze czemu inni mają problem z przytyciem.
tylko kiedy mi sie ta przemiana materii rozrusza? jak będę 100kg ważyć? :|

Napisane przez Toffiee

Być może organizm przestawił się na wolniejsze obroty, poniewaz wczesniej jadłaś tak mało. Może aktulanie przewy między posiłkami sa zbyt długie. Poza tym za dużo w Twojej diecie cukrów prostych, zresygnuj z loda, ogranicz owoce. Białka w 1 wersi diety raczej faktycznie przydużo.

przerwy na pewno nie zbyt długie, chyba, że na zajęciach jestem...

nie wiem, wcześniej chudłam jedząc tylko lody, jogurty i truskawki ;p teraz jak zaczęłam dbać o białko to o :|
chyba jednak nie dla każdego te wizazowe redukcyjne rady sa ok... sprobuje wrocic do swojej starej metody ;> o i kupiłam TLII

[deMitia]

Napisane przez dygotka8

dzięki deMitia
jak dla mnie dietowanie za drogie jest!!

Dla mnie tez jest za drogie, ale staram się jakoś sobie radzić.
Np. nie jem orzechów- bo są dla mnie za drogie- taniej wychodzi mnie słonecznik, a też zdrowy tłuszcz. J
ak portfel pusty a serek homo się kończy to gotuję jajka- świetne źródło białka, podobnie jak nie mam sera do kanapek.
Wieśniaka dzielę na pół i rozrabiam z mlekiem- u mnie w sklepie ten z piątnicy kosztyje 2,40!
Z warzyw polubiłam marchewkę- tanio wychodzi ;-) Jak nie mam czego do obiadu zrobić to ją trę i doprawam pieprzem- jak surówkę.
Chude mięso jem wymiennie z kotletami sojowymi, są tanie jak barszcz.

Ciężkie jest życie studenta

[deMitia]

Napisane przez agatka-a

zalezy jaka, moja obecna ma 33 kcal

Mniej niż mleko... hmmm... miło A jakiej firmy?

[dygotka8]

Napisane przez deMitia

Dla mnie tez jest za drogie, ale staram się jakoś sobie radzić.
Np. nie jem orzechów- bo są dla mnie za drogie- taniej wychodzi mnie słonecznik, a też zdrowy tłuszcz. J
ak portfel pusty a serek homo się kończy to gotuję jajka- świetne źródło białka, podobnie jak nie mam sera do kanapek.
Wieśniaka dzielę na pół i rozrabiam z mlekiem- u mnie w sklepie ten z piątnicy kosztyje 2,40!
Z warzyw polubiłam marchewkę- tanio wychodzi ;-) Jak nie mam czego do obiadu zrobić to ją trę i doprawam pieprzem- jak surówkę.
Chude mięso jem wymiennie z kotletami sojowymi, są tanie jak barszcz.

Ciężkie jest życie studenta

ja już po studiach,ale nadal bezrobotna...ale jak sobie przypomnę co i jak jadłam mieszkając w akademiku..ehhh to teraz to jest luksus...1rok to były zupki chińskie i kanapki-"dzięki"temu brzuch mnie boli jeśli jem zbyt często kanapki...
Masz rację,może i ja coś zmodyfikuję w swojej codziennej diecie teoretycznie wiem,że niektórych produktów nie powinnam jeść...i teraz też się na marchewkę przerzuciłam ale na gotowaną,jak tylko się zaopatrzę w tarkę to surówki będę wcinała bo je uwielbiam...Bylebym tylko silną wolę miała....
pozdrawiam!!

[Maggie_90]

Luźne R:

na czczo: łyżeczka siemienia
1. 2 łyżki owsianych, 1 otrąb, 3/4 jabłka, 150g homo nat, 40g activii naturalnej, wszystko polane sosem toffi (kolejne uzależnienie) , 2 garście płatków zdrowy błonnik

2.homo 150g naturalny, 2 łyżeczki płatków migdałowych, łyżeczka kokosu, mandarynka

3. 4 czubate łyżki kaszy gryczanej, 150g udźca z inyka z duża ilością sosu czosnkowego chilli, 150g kapusty kiszonej, kilka pasków papryki

4. trochę surówki- cebula, marchew, biała rzodkiew; duża grahamka zapiekana z wiejskim, szynką, sałatą, papryka, ketchup

I tu będzie impreza, dużo %, nie wiem, jak z jedzeniem, ale obawiam się, ze raczej tylko słodkosci, więc prawdopodobnie wezmę sobie bułkę razową z twarożkiem, sałatą, rzodkiewką (tylko gdzie ja ją zjem ), ale 6 godzin bez jedzonka na samym piwie nie wytrzymam... Chyba to spalę, zamierzam sobie potańczyć że hoho

[garden_d]

Takie moje dzisiejsze U ;>

Śn: 2 kromki razowca z wyskakującego tostera- pierwsza z twarogiem+odrobina jog nat. i pomidorem, druga- z tym twarożkiem, rodzynkami, otrębami i miodem. do tego banan.

"2Śn:" Troszkę brzoskwini z puszki(nie wiem ile dokładnie, bo to była taka resztka która została kiedy mama robiła ciasto) + pół jabłka

Ob: Botwinka z pszennym makaronem zabielana(czymś^^) + 3 rzodkiewki + 2 malutkie grzybki z octu :P

Podw: 2 duże łyżki homo naturalnego + 2 łyżki musli OBST egzotycznych (kurcze, warzywo by i się chyba tu przydało)

Kol: Omlet z 2 białek i żółtka,(może)łyżki mąki razowej żytniej + homo nat. + warzywa (hm, marchewka, pomidor, ogórek, rzodkiewka)

i jak? (chciałabym zapytać; 'lepiej?' tych, którzy znają mój problem ;>)
proszę o ocenę

[bejbi19]

Napisane przez Maggie_90

Luźne R:

na czczo: łyżeczka siemienia
1. 2 łyżki owsianych, 1 otrąb, 3/4 jabłka, 150g homo nat, 40g activii naturalnej, wszystko polane sosem toffi (kolejne uzależnienie) , 2 garście płatków zdrowy błonnik

2.homo 150g naturalny, 2 łyżeczki płatków migdałowych, łyżeczka kokosu, mandarynka

3. 4 czubate łyżki kaszy gryczanej, 150g udźca z inyka z duża ilością sosu czosnkowego chilli, 150g kapusty kiszonej, kilka pasków papryki

4. trochę surówki- cebula, marchew, biała rzodkiew; duża grahamka zapiekana z wiejskim, szynką, sałatą, papryka, ketchup

I tu będzie impreza, dużo %, nie wiem, jak z jedzeniem, ale obawiam się, ze raczej tylko słodkosci, więc prawdopodobnie wezmę sobie bułkę razową z twarożkiem, sałatą, rzodkiewką (tylko gdzie ja ją zjem ), ale 6 godzin bez jedzonka na samym piwie nie wytrzymam... Chyba to spalę, zamierzam sobie potańczyć że hoho

jak ja nie lubie tych imprez jak jestem na diecie...za tydzien szykuje sie 20-stka mojej kolezanki i nie wiem co zrobie. Strasznie tyje po alkoholu. Myslalam zeby caly dzien nic nie jesc a wieczorkiem wypic tylko jedno piwko. Jak czlowiek nie je to potem szybko sie upija. To niezbyt zdrowe ale co zrobic.

[tamonita]

Napisane przez bejbi19

jak ja nie lubie tych imprez jak jestem na diecie...za tydzien szykuje sie 20-stka mojej kolezanki i nie wiem co zrobie. Strasznie tyje po alkoholu. Myslalam zeby caly dzien nic nie jesc a wieczorkiem wypic tylko jedno piwko. Jak czlowiek nie je to potem szybko sie upija. To niezbyt zdrowe ale co zrobic.

chyba zartujesz...

[gaia]

Moje R/U- proszę o ocenę, bo na U sie nie znam (chociaż jeszcze sie wacham czy nie zostać troszkę na R jeszcze)

Wczorajsze:

S:
owsianka (25g platków, 80g bialego chudego sera, jabłko ok.200g, 100ml maslanki, cynamon)
pomidor, kawałek ogorka

2S: 2 kromki razowego grubo posmarowane jogurtem, 2 plasterki wędliny drob. jak dla dzieci, pól pomidora, 4 plasterki ogorka, 2 zielone oliwki, oregano
kawa z odrobiną chudego mleka

O:
pół panierowanego i smażonego fileta z indyka ok.100g (potraktowałam go ręcznikiem papierowym )
100g ziemniaków bez soli, pomidor, 150g kalafiora
pół kalarepy

P:
serek wiejski 150g light,
10g nerkowca,
2 pomidory, 2 rzodkiewki
kawa z odrobina mleka

K:
tuńczyk wsw, ogromna marchewka, pół kalarepy, pomidor, kawałek ogórka

i pewnie coś jeszcze ominęłam

Dzisiejsze:

S:
owsianka (15g płatków ows., 30g otręb (otrąb??) ze śliwką, male jabłko ok.100g, 100ml maślanki, ser biały chudy 90g)
pomidor z oregano

S2:
2 kromki jw. z wędliną j.w
pół pomidora, troche ogórka i czerw. papryki

O:
got.kostki z indyka w oregano ok.130g
2 kromki chleba j.w (nie miałam czasu)
2 pomidory, duży kawałek ogorka i czerw. papryki
małe jabłko

P:
serek wiejski light 150g, 10g nerkowca, pół zielonego ogórka

K:
tuńczyk wsw, pomidor, kawałek ogórka, duża marchewka

[gaia]

Napisane przez deMitia

Dla mnie tez jest za drogie, ale staram się jakoś sobie radzić.
Np. nie jem orzechów- bo są dla mnie za drogie- taniej wychodzi mnie słonecznik, a też zdrowy tłuszcz. J
ak portfel pusty a serek homo się kończy to gotuję jajka- świetne źródło białka, podobnie jak nie mam sera do kanapek.
Wieśniaka dzielę na pół i rozrabiam z mlekiem- u mnie w sklepie ten z piątnicy kosztyje 2,40!
Z warzyw polubiłam marchewkę- tanio wychodzi ;-) Jak nie mam czego do obiadu zrobić to ją trę i doprawam pieprzem- jak surówkę.
Chude mięso jem wymiennie z kotletami sojowymi, są tanie jak barszcz.

Ciężkie jest życie studenta

U mnie kosztuje 2 zł. też dużo.
Spróbuj załatwić sobie jakoś z Selgrosa, makro itp. ja tak czasmi robię wtedy wychodzi po ok.1, 50
Siostra moja kupuje wieśniaka z Piątnicy w takich dużych kubelkach (ja tego jeszcze nie widziałam nigdzie), więc to pewnie jeszcze taniej wychodzi...

[garden_d]

Napisane przez gaia

Moje R/U- proszę o ocenę, bo na U sie nie znam (chociaż jeszcze sie wacham czy nie zostać troszkę na R jeszcze)

Wczorajsze:

S:
owsianka (25g platków, 80g bialego chudego sera, jabłko ok.200g, 100ml maslanki, cynamon)
pomidor, kawałek ogorka miło

2S: 2 kromki razowego grubo posmarowane jogurtem, 2 plasterki wędliny drob. jak dla dzieci, pól pomidora, 4 plasterki ogorka, 2 zielone oliwki, oregano
kawa z odrobiną chudego mleka również

O:
pół panierowanego i smażonego fileta z indyka ok.100g (potraktowałam go ręcznikiem papierowym ) przecież to R/U, więc jest usprawiedliwienie
100g ziemniaków bez soli, pomidor, 150g kalafiora
pół kalarepy Jak dla mnie super

P:
serek wiejski 150g light,
10g nerkowca,
2 pomidory, 2 rzodkiewki
kawa z odrobina mleka mniam

K:
tuńczyk wsw, ogromna marchewka, pół kalarepy, pomidor, kawałek ogórka
Ładnieee!
i pewnie coś jeszcze ominęłam mi się bardzo podoba

Dzisiejsze:

S:
owsianka (15g płatków ows., 30g otręb (otrąb??) (otrębów?) ze śliwką, male jabłko ok.100g, 100ml maślanki, ser biały chudy 90g)
pomidor z oregano no fajnie otręby ze śliwką to w ramach przechodzenia na U

S2:
2 kromki jw. z wędliną j.w
pół pomidora, troche ogórka i czerw. papryki j.w.

O:
got.kostki z indyka w oregano ok.130g
2 kromki chleba j.w (nie miałam czasu)
2 pomidory, duży kawałek ogorka i czerw. papryki
małe jabłko
no spoko
P:
serek wiejski light 150g, 10g nerkowca, pół zielonego ogórka nic dodać, nic ująć ;D

K:
tuńczyk wsw, pomidor, kawałek ogórka, duża marchewka

Ekstra! edit: a co do U, to po prostu jesz więcej. Właściwie to możesz jeść wszystko z głową

[bejbi19]

Napisane przez tamonita

chyba zartujesz...

taaak w szczegolnosci po piwie...puste kalorie a na drugi dzien kilogram wiecej

[monochrome]

P. jak Przygoda, czyli szalejemy dalej.

Śniadanie:
Owsianka: 1/2 szklanki płatków, szklanka mleka, serek wiejski, banan, mandarynka, orzechy, wiórki kokosowe (ledwo zmieściło się w głębokim talerzu ^^)

II śniadanie:
Dwie kromki chleba z twarożkiem i konfiturą borówkową
Jogurt naturalny z wkrojonym jabłuszkiem i Granolą

III śniadanie:
Deser jogurtowy dr Oetkera - gruszka w karmelu

Obiad:
Zabielana zupa pomidorowa z makaronem
Smażona panierowana ryba
Cztery ziemniaki z masłem
Spora ilość potartej marchewki ze śmietaną

Deser:
Dwie kulki lodów orzechowych z dodatkowymi orzechami

Podwieczorek:
Serek homo z wkrojonym kiwi i bananem
Trzy pierniczki w czekoladzie
Kawa z mlekiem

teraz pora na pilates :P a w planach:

Kolacja:
Pierożki tortellini z sosem cztery sery
Sałatka warzywna

[juliaaa161190]

Moje dzisiejsze R:

śniadanie (7:00): 70g chudego twarożku, owsianka (szklanka mleka 1,5% + 2 łyżki płatków owsianych + 1 łyżka otrąb owsianych + 3 łyżki otrąb pszennych), kwadratowa kromeczka (ok. 20g) chleba 'absolutnie żytni' ;P pomidor
II śniadanie (10:00): 180g chudego twarogu zmiksowanego z 1/2 łyżeczki miodu, cieplutki precel bawarski (trochę zmodyfikowany przepis na potrzeby R: mąka orkiszowa i żytnia, trochę mleka, wody, soda oczyszczona, drożdże; waga ok. 40g), jabłko
obiad (16:00): 200g pstrąga z cytryną (pieczony w foli, w piekarniku, bez oleju i panierki), 200g warzyw na patelnię z przyprawą orientalną (na teflonie bez oleju)
podwieczorek: brak bo obiad był późno
kolacja (19:00): homo z łyżeczką cynamonu, pomidor, reszta warzyw na patelnię ok. 250g, garść orzeszków ziemnych prażonych (bez soli i tłuszczu)


Wiem, że długa przerwa pomiędzy II śniadaniem a obiadem, ale wybrałam się na zakupy i bardzo mnie pochłonęły jak zwykle ... dlatego również bark podwieczorku, bo ostatni posiłek jem najpóźniej o 19.

Tak myślę powoli o przejściu na U, ale chyba jeszcze trochę poczekam...

Proszę o ocenkę.

PS. Coś mi się wydaje, że nie najlepiej dzisiaj ;/ mało kalorii chyba, ale raz to nic mi się nie stanie, nie? ...

[tamonita]

Napisane przez bejbi19

taaak w szczegolnosci po piwie...puste kalorie a na drugi dzien kilogram wiecej

To dlaczego ważysz sie odrazu na drugi dzień ?? Nie możliwe aby tyło się w jeden dzień po wypiciu nawet kilku piw, jeśli nie dzieje się to codziennie i notorycznie... Żeby przytyć potrzebne jest 7000 niesaplonych kalorii... Sama pomyśl ile piw musiałabyś wypić. Ten "kilogram" więcej jest nie stały i podejrzewam, że po 2-3 dniach zniknie, dziewczyny mam racje ??


Monochrome masz świetne jadłospisy Tak samo jak Tuchajbej Gratuluje Dziewczynki

[garden_d]

Napisane przez tamonita

To dlaczego ważysz sie odrazu na drugi dzień ?? Nie możliwe aby tyło się w jeden dzień po wypiciu nawet kilku piw, jeśli nie dzieje się to codziennie i notorycznie... Żeby przytyć potrzebne jest 7000 niesaplonych kalorii... Sama pomyśl ile piw musiałabyś wypić. Ten "kilogram" więcej jest nie stały i podejrzewam, że po 2-3 dniach zniknie, dziewczyny mam racje ??


Monochrome masz świetne jadłospisy Tak samo jak Tuchajbej Gratuluje Dziewczynki

Myślę, że masz rację

[juliaaa161190]

Napisane przez tamonita

To dlaczego ważysz sie odrazu na drugi dzień ?? Nie możliwe aby tyło się w jeden dzień po wypiciu nawet kilku piw, jeśli nie dzieje się to codziennie i notorycznie... Żeby przytyć potrzebne jest 7000 niesaplonych kalorii... Sama pomyśl ile piw musiałabyś wypić. Ten "kilogram" więcej jest nie stały i podejrzewam, że po 2-3 dniach zniknie, dziewczyny mam racje ??

Też tak myślę, chociaż ja w sumie nie mam takiego problemu bo jakoś dziwnym trafem po imprezkach ważę mniej niż przed ... o ile się ważę w ogóle ;P bo staram się to robić jak najrzadziej

[Maggie_90]

Napisane przez bejbi19

jak ja nie lubie tych imprez jak jestem na diecie...za tydzien szykuje sie 20-stka mojej kolezanki i nie wiem co zrobie. Strasznie tyje po alkoholu. Myslalam zeby caly dzien nic nie jesc a wieczorkiem wypic tylko jedno piwko. Jak czlowiek nie je to potem szybko sie upija. To niezbyt zdrowe ale co zrobic.

A ja lubie, co to ma do diety? Paluszków i słodyczy jeść nie będę, od jednego piwa się nie utyje, a jeśli ktoś nie potrafi powiedzieć stop co do alkoholu, to cóż
A nie jedzenie cały dzień to głupota, ja przed wyjściem właśnie bardzo się najadłam, żeby mieć energię na tańce

Napisane przez tamonita

To dlaczego ważysz sie odrazu na drugi dzień ?? Nie możliwe aby tyło się w jeden dzień po wypiciu nawet kilku piw, jeśli nie dzieje się to codziennie i notorycznie... Żeby przytyć potrzebne jest 7000 niesaplonych kalorii... Sama pomyśl ile piw musiałabyś wypić. Ten "kilogram" więcej jest nie stały i podejrzewam, że po 2-3 dniach zniknie, dziewczyny mam racje ??


Monochrome masz świetne jadłospisy Tak samo jak Tuchajbej Gratuluje Dziewczynki

Masz rację.

[Asilos Magdalena]

Moja dzisiejsza R:

9.00 śniadanie: marchewka; owsianka na wodzie: 3 łyżki płatków owsianych, 2 łyżki otrębów pszennych, jabłko, cynamon, ok. 180g. wiejskiego light.
Pół godzinki po śniadaniu mocna mielona kawa z odrobiną mleka.

12.00 II śniadanie: jajecznica z 3 białek i 1 żółtka, 2 łyżki podporażonego na patelni słonecznika, odrobina oliwy, fasolka szparagowa ugotowana na poarze (nie wiem ile dokładnie jej było, ale rozsądna ilość)

14.00 coś co można by podciągnąć pod aerobik w domu, jakieś takie wygibasy przy muzyce (musiałam się wymęczyć, bo zaczęłam wariować); w sumie ok. 45min.

15.00 obiad: 1/3 szklanki brązowego ryżu (ilość przed ugotowaniem), 0,5 szklanki grysiku sojowego (ilość przed ugotowaniem, wyszło naprawdę dużo), sos sojowy do smaku, miseczka brokuł ugotowanych na parze.

18.00 podwieczorek: kromka chleba pełnoziarnistego, ok. 200g. wiejskiego light, 2 garści bran flaksów, pomidor, 4 duże rzodkiewki.

przede mną:

20.00 ponad godzinka ćwiczeń na poszczególne partie ciała

po 21.00 kolacja: 180g. serka homo naturalnego, świeży ogórek.

Wyszło chyba dość dużo, ale mam kiepski dzień i cały czas mogłabym coś jeść. Na szczęście do tej pory nie było napadu i mam nadzieję, że wytrwam tak do wieczora.

[gaia]

Napisane przez garden_d

Ekstra! edit: a co do U, to po prostu jesz więcej. Właściwie to możesz jeść wszystko z głową

Dzięki
Może to dziwne ale nie ciągnie mnie do takich rzeczy jak słodycze itp.
Za to mam problem z marchewką i kalarepą :P

Bedę jadła tak jak na R tyle, że dołożę więcej warzyw (aaa kalarepa ) i czasami pozwolę sobie na szaleństwo.
A te otręby ze śliwką to takie sobie- lepiej smakują same niż w owsiance, którą moim zdaniem psują. takie dobre do pochrupania.
Były na sniadanie, bo owsianych zabrakło.

[garden_d]

Napisane przez gaia

Dzięki
Może to dziwne ale nie ciągnie mnie do takich rzeczy jak słodycze itp.
Za to mam problem z marchewką i kalarepą :P

Bedę jadła tak jak na R tyle, że dołożę więcej warzyw (aaa kalarepa ) i czasami pozwolę sobie na szaleństwo.
A te otręby ze śliwką to takie sobie- lepiej smakują same niż w owsiance, którą moim zdaniem psują. takie dobre do pochrupania.
Były na sniadanie, bo owsianych zabrakło.

Mnie właściwie też nie ciągnie do słodyczy, za to często mam ochotę na jabłka, owoce i warzywa :P (wyjdzie Nam tylko na zdrowie, no nie? ;D). Co do tych otrębów, to kupiłam je kiedyś parę razy, ale też uważam, że lepsze 'do pochrupania' niż w jakimś połączeniu. No i dlatego przerzuciłam się na takie pszenne tradycyjne otręby
Co do kalarepy- bardzo dawno nie jadłam, a chętnie bym zjadła
No a na U, możesz jeść spokojnie więcej węglowodanów, a jakich, to też już zależy od Ciebie pozdrawiam

[juliaaa161190]

Napisane przez garden_d

Mnie właściwie też nie ciągnie do słodyczy, za to często mam ochotę na jabłka, owoce i warzywa :P (wyjdzie Nam tylko na zdrowie, no nie? ;D). Co do tych otrębów, to kupiłam je kiedyś parę razy, ale też uważam, że lepsze 'do pochrupania' niż w jakimś połączeniu. No i dlatego przerzuciłam się na takie pszenne tradycyjne otręby
Co do kalarepy- bardzo dawno nie jadłam, a chętnie bym zjadła
No a na U, możesz jeść spokojnie więcej węglowodanów, a jakich, to też już zależy od Ciebie pozdrawiam

Ja również nie jem słodyczy i w ogóle za nimi nie tęsknię w sumie to nawet nie pamiętam kiedy ostatnio jadłam coś słodkiego ;P dla mnie nawet zwyczajna owsianka na mleku z otrębami jest słodka, nie wspominając o tym że 1/2 malutkiej łyżeczki miodu dodana do 180g twarogu jest wyczuwalna ;P
Ogólnie to zauważyłam, że jak nie jem w ogóle słodkiego i nie sole potraw to wystarczy odrobina a już jest dla mnie za słodkie czy za słone... np. nie mogłabym już zjeść samej activi truskawkowej, którą niegdyś uwielbiałam ;P teraz 125g activi miksuję z 250g twarogu i uważam, że to jest bardzoo słodkie ...

[agatka-a]

Napisane przez tamonita

To dlaczego ważysz sie odrazu na drugi dzień ?? Nie możliwe aby tyło się w jeden dzień po wypiciu nawet kilku piw, jeśli nie dzieje się to codziennie i notorycznie... Żeby przytyć potrzebne jest 7000 niesaplonych kalorii... Sama pomyśl ile piw musiałabyś wypić. Ten "kilogram" więcej jest nie stały i podejrzewam, że po 2-3 dniach zniknie, dziewczyny mam racje ??

i kto to pisze...? Tamo, aby doradzać trzeba samemu wyjść na prostą

[garden_d]

Napisane przez juliaaa161190

Ja również nie jem słodyczy i w ogóle za nimi nie tęsknię w sumie to nawet nie pamiętam kiedy ostatnio jadłam coś słodkiego ;P dla mnie nawet zwyczajna owsianka na mleku z otrębami jest słodka, nie wspominając o tym że 1/2 malutkiej łyżeczki miodu dodana do 180g twarogu jest wyczuwalna ;P
Ogólnie to zauważyłam, że jak nie jem w ogóle słodkiego i nie sole potraw to wystarczy odrobina a już jest dla mnie za słodkie czy za słone... np. nie mogłabym już zjeść samej activi truskawkowej, którą niegdyś uwielbiałam ;P teraz 125g activi miksuję z 250g twarogu i uważam, że to jest bardzoo słodkie ...

mam tak samo! i z solą również! Ostatnio mama mi dała primo activ śliwkowy mały jogurcik- też 125g to po prostu szok. Wymieszałam go szybko z naturalnym jogurtem i dalej był tak słodki, ze powiem szczerze, że wepchnęłam go w siebie mimo, że mi nie smakował ^^ Dziwne to, ale jednocześnie raczej korzystne mamy mniejsze wymagania co do intensywności smaku ;D