Sposoby na samotność w dużym mieście - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2017-08-19, 09:38   #1
studentka1997
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 5

Sposoby na samotność w dużym mieście


Hej. Piszę ponieważ niedługo znowu zacznie się nowy rok akademicki a mnie już to wszystko troche przerasta. Mam 20 lat, teraz będę na drugim roku studiów. Studiuję bardzo daleko od domu rodzinnego, przez co wracam do domu maksymalnie raz na 1,5 miesiąca- 2 msce (a najczęściej to wtedy gdy po prostu jest jakieś dłuższe wolne, bo nie opłaca mi się wracać do domu na jakieś 2-3 dni przy takiej odległości). Połączenia z mojego miasta studenckiego do rodzinnego nie należą ani do najszybszych ani do najtańszych, więc zwyczajnie nie stać mnie na to (i nie opłaca mi się czasowo), by wracać co tydzień. Przy czym niestety strasznie tęsknię za domem Do czego zmierzam.. Na studiach poznałam sobie 2 koleżanki. jestem strasznie nieśmiała i trochę aspołeczna więc to i tak sukces że poznałam kogoś. Dobrze się dogadujemy i zawsze razem się trzymamy. Jest tylko jeden problem- one mają do domu mniej niż 100 km i b. dobre tanie połączenie, więc co weekend wracają do swojego domu rodzinnego. Jadą tam może godzinę, więc opłaca im się wracać. Nasz "weekend" często zaczyna się już w czwartek. Gdy np. skończymy zajęcia w czwartek o 15 to one po zajęciach prosto jadą na pociąg (mają co chwilę jakieś pociągi do siebie) i przed 17 już są w domu. Ja niestety nie dość że mam 2 pociągi na krzyż to jeszcze jadą one do mojego miasta prawie cały dzień... Gdybym pojechała do domu powiedzmy w czwartek wieczorem, w domu byłabym późno w nocy, ktoś musiałby mnie odebrać, spędziłabym w domu piątek, sobotę i w niedzielę z samego rana musiałabym wracać. Więc same widzicie, że średnio się opłaca. Może nie przeszkadzałaby mi tak rzadka obecność w domu gdyby dziewczyny zostawały na weekendy. Ale to jest bardzo przykre jak one wracają na weekend do domu, a ja przez 4 dni praktycznie siedzę sama. Często mam ochotę coś porobić, ale przecież nie wyjdę na miasto, do pubu czy do knajpy sama. Nieraz chodzę na spacery albo biegam, uczę się albo czytam książki ale zwyczajnie brakuje mi towarzystwa. Mieszkam w mieszkaniu 2pokojowym, w drugim pokoju mieszka starsza ode mnie parę lat dziewczyna, z którą czasem zamienię słówko, ale rzadko, bo większość czasu spędza u swojego chlopaka/narzeczonego, w weekendy to już wgl. Tak mi ta samotnosć doskwierała, że aż w drugim semestrze poszukałam sobie pracę na weekendy. Z tym że co, wracałam z pracy po 6 a maksymalnie 8 godzinach i dalej byłam sama.
Chciałam porozmawiać na ten temat z koleżankami, ale dobrze wiem że gdybym była w ich sytuacji też wracałabym jak najczęściej do domu (tęsknota). Poza tym jedna z nich ma chłopaka w swoim rodzinnym mieście, więc już w ogóle odpada. W tygodniu wychodzimy czasami razem, a to na pizzę, a to na piwo, a w weekendy cały czas jestem sama...
Pewnie spytacie po jaką ch*lerę poszłam na studia tak daleko... Otóż dlatego, że tylko do tego miasta się dostałam na swój wymarzony kierunek, z którym wiążę swoje plany na życie.
studentka1997 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-19, 10:30   #2
69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 9 276
Dot.: Sposoby na samotność w dużym mieście

Cytat:
Napisane przez studentka1997 Pokaż wiadomość
Hej. Piszę ponieważ niedługo znowu zacznie się nowy rok akademicki a mnie już to wszystko troche przerasta. Mam 20 lat, teraz będę na drugim roku studiów. Studiuję bardzo daleko od domu rodzinnego, przez co wracam do domu maksymalnie raz na 1,5 miesiąca- 2 msce (a najczęściej to wtedy gdy po prostu jest jakieś dłuższe wolne, bo nie opłaca mi się wracać do domu na jakieś 2-3 dni przy takiej odległości). Połączenia z mojego miasta studenckiego do rodzinnego nie należą ani do najszybszych ani do najtańszych, więc zwyczajnie nie stać mnie na to (i nie opłaca mi się czasowo), by wracać co tydzień. Przy czym niestety strasznie tęsknię za domem Do czego zmierzam.. Na studiach poznałam sobie 2 koleżanki. jestem strasznie nieśmiała i trochę aspołeczna więc to i tak sukces że poznałam kogoś. Dobrze się dogadujemy i zawsze razem się trzymamy. Jest tylko jeden problem- one mają do domu mniej niż 100 km i b. dobre tanie połączenie, więc co weekend wracają do swojego domu rodzinnego. Jadą tam może godzinę, więc opłaca im się wracać. Nasz "weekend" często zaczyna się już w czwartek. Gdy np. skończymy zajęcia w czwartek o 15 to one po zajęciach prosto jadą na pociąg (mają co chwilę jakieś pociągi do siebie) i przed 17 już są w domu. Ja niestety nie dość że mam 2 pociągi na krzyż to jeszcze jadą one do mojego miasta prawie cały dzień... Gdybym pojechała do domu powiedzmy w czwartek wieczorem, w domu byłabym późno w nocy, ktoś musiałby mnie odebrać, spędziłabym w domu piątek, sobotę i w niedzielę z samego rana musiałabym wracać. Więc same widzicie, że średnio się opłaca. Może nie przeszkadzałaby mi tak rzadka obecność w domu gdyby dziewczyny zostawały na weekendy. Ale to jest bardzo przykre jak one wracają na weekend do domu, a ja przez 4 dni praktycznie siedzę sama. Często mam ochotę coś porobić, ale przecież nie wyjdę na miasto, do pubu czy do knajpy sama. Nieraz chodzę na spacery albo biegam, uczę się albo czytam książki ale zwyczajnie brakuje mi towarzystwa. Mieszkam w mieszkaniu 2pokojowym, w drugim pokoju mieszka starsza ode mnie parę lat dziewczyna, z którą czasem zamienię słówko, ale rzadko, bo większość czasu spędza u swojego chlopaka/narzeczonego, w weekendy to już wgl. Tak mi ta samotnosć doskwierała, że aż w drugim semestrze poszukałam sobie pracę na weekendy. Z tym że co, wracałam z pracy po 6 a maksymalnie 8 godzinach i dalej byłam sama.
Chciałam porozmawiać na ten temat z koleżankami, ale dobrze wiem że gdybym była w ich sytuacji też wracałabym jak najczęściej do domu (tęsknota). Poza tym jedna z nich ma chłopaka w swoim rodzinnym mieście, więc już w ogóle odpada. W tygodniu wychodzimy czasami razem, a to na pizzę, a to na piwo, a w weekendy cały czas jestem sama...
Pewnie spytacie po jaką ch*lerę poszłam na studia tak daleko... Otóż dlatego, że tylko do tego miasta się dostałam na swój wymarzony kierunek, z którym wiążę swoje plany na życie.
dlaczego nie?
na nieśmiałość nie ma innego sposobu, niż się powoli przełamywać. może jakieś koło naukowe? tam mogłabyś poznać nowych znajomych, którzy nie będą musieli koniecznie wracać do domu co weekend. z doświadczenia wiem, ze ludzie, którym się chce robić coś poza odbębnianiem obowiązkowych zajęć, są bardo pozytywni i otwarci
69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-19, 11:14   #3
studentka1997
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 5
Dot.: Sposoby na samotność w dużym mieście

Cóż, o kole naukowym nie myślałam, bo sama raczej należe do osób które "odbębniają to co trzeba" i nic ponad to. Ale może w tym roku się przełamię, może poznam więcej osób.. Brzmi dosyć sensownie.Dzięki
studentka1997 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-19, 11:49   #4
4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 634
Dot.: Sposoby na samotność w dużym mieście

W jakim mieście mieszkasz?
Jak w Warszawie, to napisz na priv


W dużych miastach odbywają się różne wydarzenia - przeszukaj eventy facebookowe, pewnie będzie coś ciekawego.


Ja zaczęłam sama wychodzić dopiero po studiach i wiesz co? Żałuję, że przez parę lat smęciłam nad swoim losem zamiast coś zrobić. Jestem w innym mieście od początku liceum, więc młode lata przesiedziałam w książkach (wszyscy moi koledzy mieszkali z rodzicami, więc troszkę inne życie mieli, nie chodziliśmy na spotkania ani imprezy - taka szkoła).


Zapisz się na jakiś kurs (taniec, język), wychodź na bezpłatne spacery i zwiedzanie miasta (może coś takiego organizują u Ciebie), odwiedzaj galerie i muzea. Wychodź sama do kina! Przełam się, im wcześniej tym lepiej
4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-19, 11:52   #5
69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 9 276
Dot.: Sposoby na samotność w dużym mieście

będę szczera - skoro to jest "wymarzony kierunek, z którym wiążesz swoje plany na życie.", to dobrze radzę, przestań tylko "odbębniać" i zacznij robić coś więcej. serio, przecież skoro chcesz to robić całe życie, to zgłębianie tematu powinno być przyjemnością... a dodatkowo przyniesie wymierne korzyści. wolontariat, dodatkowe aktywności to coś, na co pracodawcy naprawdę zwracają uwagę.
69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-19, 12:52   #6
studentka1997
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 5
Dot.: Sposoby na samotność w dużym mieście

Niestety to nie Warszawa Poznań Ale dzięki bardzo!

PS Z tymi kołami zainteresowań to raczej nie angażowalam się w nie, gdyż koła dostępne dla pierwszoroczniaków wydawały mi się mało ciekawe i nie były związane z ewentualnym przyszłym zawodem. Jedno z kół faktycznie mnie interesowało, ale też nie było związane z przyszłym zawodem. W sumie mogłam na nie iść, chociażby w celu poznania nowych znajomych. Nie wiem czemu nie poszłam
Tak to ogólnie dobrze się uczę, mam praktycznie same 5 i 4, staram się, a w te wakacje miałam praktyki.
studentka1997 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-19, 12:55   #7
kalor
Gazela inteligencji
 
Avatar kalor
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
Dot.: Sposoby na samotność w dużym mieście

Może cię trochę pocieszę jak napiszę, że po jakimś czasie ludziom przestaje się chcieć tak często jeździć do domu Nie jest to oczywiście regułą, ale mozliwe, ze za jakiś czas twoje koleżanki będą chętniej zostawać w mieście.

Z drugiej strony warto by było zakolegować się jeszcze z kimś innym. Wyznacz sobie jakieś "zadanie", np. "Codziennie przed zajęciami pogadam przez chwilkę z osobą z mojej grupy" - może być o głupotach, o tym, czego trzeba było się nauczyć, jaki ten asystent jest okropny... takie gadki-szmatki Minutkę czy dwie. Trzymaj się tego, może nie znajdziesz w każdym z grupy przyjaciela, ale jakąś tam sympatię wywołasz, a co najważniejsze potrenujesz rozmawianie z większą grupą ludzi.

Pomysł z kołem też dobry, najlepiej jakby to było jakieś małe koło ze spotkaniami na których coś się robi w grupie. Na moim przykladzie: należę do dwóch kół:
1. Anatomicznego - gdzie preparujemy zwłoki, czyli stoimy sobie nad stołem, skrobiemy sobie wspólnie to i owo, a przy okazji gadamy w grupce ludzi z różnych grup studenckich - to jest dobre koło pod względem towarzyskim
2. Chirurgicznego - co miesiąc jest spotkanie, na którym ktoś wygłasza referat, a poza tym chodzimy na dyżury pojedynczo lub w 2 osoby - to jest korzystne ze względów naukowych, ale nie jest zbyt łatwo nawiązać z kimś kontakt.
Dlatego spróbuj się dowiedzieć, na czym polegają spotkania koła i zdecyduj się na jakieś stawiające na aktywności grupowe.

Macie organizowane jakieś studenckie imprezy na uczelni? Lub jakieś spotkania typu darmowe seanse filmowe? Zainteresuj się tym, wyciągnij koleżanki, na pewno w grupie z nimi będziesz bardziej pewna siebie - postarajcie się razem porozmawiać z innymi osobami. Czy twoja grupa studencka czasem spotyka się np w pubie na piwku albo organizuje jakieś domówki lub wyjścia w plener? Tez warto byłoby zabrać koleżanki pod rękę i się zjawić. Jeśli ci się nie spodoba albo nie odważysz się zagadać do kogoś nowego - zawsze masz ich towarzystwo.

Jeśli twoje koleżanki są bardziej towarzyskie, może poproś je, żeby czasem wzięły kogoś znajomego na wasze wyjścia? W ten sposób masz szansę trochę "wkręcić się" w ich towarzystwo.

Możesz tez poszukać sobie pracy wśród rówieśników, kiedyś pracowałam na pewnym straganiku, zawsze byłyśmy tam we 3 z innymi dziewczynami, czasem nie bylo ruchu, więc siłą rzeczy siedziałyśmy i gadałyśmy. Z jedną z nich połączyło mnie wspólne narzekanie i obgadywanie przechodniów Polecam coś takiego - w ten sposób możesz znaleźć przyjaciół z innego środowiska, z kolei oni mogą cię zapoznać z kolejnymi znajomymi i jakoś idzie.

Mocno się rozpisałam, ale bardzo starałam się znaleźć jakiś sposób na twój problem. Mam nadzieję, że któraś z rad się przyda Przede wszystkim myślę, ze powinnaś starać się codziennie z kimś zamienić parę słów. Tylko kilka, nie od razu znajdziesz przyjaciół, ale z czasem naprawdę zaczniesz się otwierać i prowadzić rozmowy z coraz większa łatwością. Powodzenia!

O, jeszcze jedno - wypowiadaj się tu na forum! Przed monitorem, nie twarzą w twarz, ale będziesz dyskutować, wyrażać swoje zdanie. Jak ktoś się zgodzi czasem z twoja wypowiedzią, to już w ogóle będziesz się czuła fajnie Do tego możesz poznać wizazanki z twojego miasta, może nawet uczelni, Wiec proponuję zostać aktywną wizażanką!
kalor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-08-21, 20:06   #8
studentka1997
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 5
Dot.: Sposoby na samotność w dużym mieście

Cytat:
Napisane przez kalor Pokaż wiadomość
Może cię trochę pocieszę jak napiszę, że po jakimś czasie ludziom przestaje się chcieć tak często jeździć do domu Nie jest to oczywiście regułą, ale mozliwe, ze za jakiś czas twoje koleżanki będą chętniej zostawać w mieście.

Z drugiej strony warto by było zakolegować się jeszcze z kimś innym. Wyznacz sobie jakieś "zadanie", np. "Codziennie przed zajęciami pogadam przez chwilkę z osobą z mojej grupy" - może być o głupotach, o tym, czego trzeba było się nauczyć, jaki ten asystent jest okropny... takie gadki-szmatki Minutkę czy dwie. Trzymaj się tego, może nie znajdziesz w każdym z grupy przyjaciela, ale jakąś tam sympatię wywołasz, a co najważniejsze potrenujesz rozmawianie z większą grupą ludzi.

Pomysł z kołem też dobry, najlepiej jakby to było jakieś małe koło ze spotkaniami na których coś się robi w grupie. Na moim przykladzie: należę do dwóch kół:
1. Anatomicznego - gdzie preparujemy zwłoki, czyli stoimy sobie nad stołem, skrobiemy sobie wspólnie to i owo, a przy okazji gadamy w grupce ludzi z różnych grup studenckich - to jest dobre koło pod względem towarzyskim
2. Chirurgicznego - co miesiąc jest spotkanie, na którym ktoś wygłasza referat, a poza tym chodzimy na dyżury pojedynczo lub w 2 osoby - to jest korzystne ze względów naukowych, ale nie jest zbyt łatwo nawiązać z kimś kontakt.
Dlatego spróbuj się dowiedzieć, na czym polegają spotkania koła i zdecyduj się na jakieś stawiające na aktywności grupowe.

Macie organizowane jakieś studenckie imprezy na uczelni? Lub jakieś spotkania typu darmowe seanse filmowe? Zainteresuj się tym, wyciągnij koleżanki, na pewno w grupie z nimi będziesz bardziej pewna siebie - postarajcie się razem porozmawiać z innymi osobami. Czy twoja grupa studencka czasem spotyka się np w pubie na piwku albo organizuje jakieś domówki lub wyjścia w plener? Tez warto byłoby zabrać koleżanki pod rękę i się zjawić. Jeśli ci się nie spodoba albo nie odważysz się zagadać do kogoś nowego - zawsze masz ich towarzystwo.

Jeśli twoje koleżanki są bardziej towarzyskie, może poproś je, żeby czasem wzięły kogoś znajomego na wasze wyjścia? W ten sposób masz szansę trochę "wkręcić się" w ich towarzystwo.

Możesz tez poszukać sobie pracy wśród rówieśników, kiedyś pracowałam na pewnym straganiku, zawsze byłyśmy tam we 3 z innymi dziewczynami, czasem nie bylo ruchu, więc siłą rzeczy siedziałyśmy i gadałyśmy. Z jedną z nich połączyło mnie wspólne narzekanie i obgadywanie przechodniów Polecam coś takiego - w ten sposób możesz znaleźć przyjaciół z innego środowiska, z kolei oni mogą cię zapoznać z kolejnymi znajomymi i jakoś idzie.

Mocno się rozpisałam, ale bardzo starałam się znaleźć jakiś sposób na twój problem. Mam nadzieję, że któraś z rad się przyda Przede wszystkim myślę, ze powinnaś starać się codziennie z kimś zamienić parę słów. Tylko kilka, nie od razu znajdziesz przyjaciół, ale z czasem naprawdę zaczniesz się otwierać i prowadzić rozmowy z coraz większa łatwością. Powodzenia!

O, jeszcze jedno - wypowiadaj się tu na forum! Przed monitorem, nie twarzą w twarz, ale będziesz dyskutować, wyrażać swoje zdanie. Jak ktoś się zgodzi czasem z twoja wypowiedzią, to już w ogóle będziesz się czuła fajnie Do tego możesz poznać wizazanki z twojego miasta, może nawet uczelni, Wiec proponuję zostać aktywną wizażanką!
Kalor, dziękuje Ci bardzo za Twoje rady
Zamierzam dowiedzieć się o te kółka i do któregoś dołączyć. Ostatnio rozmawiałam też z koleżanką która powiedziała że przez to że remontują tory wiodące do jej miejscowości nie będzie miała pociągów przez rok tylko jakieś autokary i raczej już nie będzie tak często wracać. Może jest jakaś nadzieja na życie towarzyskie dla mnie
A co do imprez uniwersyteckich to raczej jako takich nie ma. Ale postaram się coś innego pomyśleć. I faktycznie muszę się bardziej otworzyć.
Dziękuję!
Zapisz
studentka1997 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-22, 08:30   #9
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
Dot.: Sposoby na samotność w dużym mieście

Cytat:
Napisane przez studentka1997 Pokaż wiadomość
Kalor, dziękuje Ci bardzo za Twoje rady
Zamierzam dowiedzieć się o te kółka i do któregoś dołączyć. Ostatnio rozmawiałam też z koleżanką która powiedziała że przez to że remontują tory wiodące do jej miejscowości nie będzie miała pociągów przez rok tylko jakieś autokary i raczej już nie będzie tak często wracać. Może jest jakaś nadzieja na życie towarzyskie dla mnie
A co do imprez uniwersyteckich to raczej jako takich nie ma. Ale postaram się coś innego pomyśleć. I faktycznie muszę się bardziej otworzyć.
Dziękuję!
Zapisz
Biegasz trochę, wiec może sprawdź czy w Twoim mieście nie działa BBL (BiegamBoLubię) albo coś podobnego, sa to darmowe warsztaty dla biegaczy amatorów, na ogół organizowane w weekendy na jakimś miejskim stadionie. Poznasz trochę ludzi nie związanych z uczelnią ale z którymi będziesz mieć temat do rozmów. Biegacze to wesoła i towarzyska trzódka.

Może przez lokalny MOSIR da się namierzyć coś takiego.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams

Edytowane przez cava
Czas edycji: 2017-08-22 o 08:31
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-22, 12:12   #10
Czarna2000
Inez
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 4 350
Dot.: Sposoby na samotność w dużym mieście

Powiem szczerze, że niestety znam problem. W zasadzie zaczęło się już w liceum. Ja mieszkałam na stancji, wracałam na weekendy. Wszyscy znajomi mieszkali z rodzicami, po powrocie ze szkoły mieli chociaż z kim zamienić kilka słów. Ja czułam się samotna, kiedy ktoś spotykał się beze mnie wymyślałam różne teorie, że już nikt mnie nie lubi. Moje znajomości z rodzinnych stron praktycznie wymarły, bo mnie nie było. Jak się mieszka z rodziną to zawsze jest do kogo otworzyć usta, są rodzice, rodzeństwo. Jak się wyjeżdża to jest trudno. Ja często poznaje gdzieś ludzi, ale mało kiedy kończy się to na tyle mocną relacją, żeby umawiać się na jakieś wyjścia.
Spróbuj zajęć dodatkowych na uczelni. To zawsze lepsze niż siedzenie w domu i można kogoś poznać. Może w twoim mieście działają jakieś stowarzyszenia ludzi o podobnych zainteresowaniach, np. to bieganie czy rolki. Można się z kimś umówić przez Internet i spotkać się. W ogóle Internet daje różne możliwości. Na weekendzie możesz sama wyjść z domu. Wejść do galerii, pozwiedzać sklepy, wypić kawę. Jeśli w okolicy masz jakiś park to tam też możesz posiedzieć, poczytać książkę. Wychodź do ludzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Czarna2000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-22, 13:57   #11
wikii15
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 216
Dot.: Sposoby na samotność w dużym mieście

Polecam wolontariat- dom dziecka/ hospicjum. Poczujesz się potrzebna, będziesz wśród ludzi a ile dobrego zrobisz! oni też są samotni, często zamknięcie w 4ścianach, do schroniska- z psem na spacer wyjść bawić się a przy okazji pogadać z kimś kto też wyszedł na spacer; dużo opcji

Edytowane przez wikii15
Czas edycji: 2017-08-22 o 13:59
wikii15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-08-22, 14:25   #12
3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 3 663
Dot.: Sposoby na samotność w dużym mieście

Wow, masz spore zapotrzebowanie na ludzi! Też studiuję w Poznaniu, a jestem z Podkarpacia i to mi uświadamia, że chyba nie zauważyłabym, gdybym nie zamieniła z nikim słowa przez cały weekend.
Może potrzebujesz po prostu więcej znajomych, ja znam masę ludzi, którzy większość weekendów spędzają w Poznaniu. Pechowo trafiłaś akurat z tymi dziewczynami, ale może one mają jakieś szersze grono znajomych, z którym mogłyby Cię zapoznać? Może uda Ci się nawiązać kontakt z kimś jeszcze z roku, jeśli zaciągniesz ich na jakieś wydarzenie?
Z przymrużeniem oka - możesz też zamieszkać w Sofie. Będziesz miała warunki jak w mieszkaniu, towarzystwo jak w akademiku, wodę w lampach i najgorszy internet w życiu. Nie wróciłabym tam już, ale to idealne miejsce dla kogoś, kto potrzebuje wokół siebie ludzi, nawet takiemu samotnikowi jak ja się podobało. Była nas piątka, moja przyjaciółka, dwie dziewczyny z którymi bardzo się zaprzyjaźniłyśmy i jeden idiota, ale do przeżycia. Idziesz sobie do kuchni tylko na chwilkę, potem przychodzi ktoś jeszcze i zaraz siedzicie wszyscy razem zamiast się uczyć. W dodatku jedyną osobą, która często znikała w weekendy, był wspomniany idiota. Za tym będę tęsknić jak cholera!
3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-22, 18:47   #13
studentka1997
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 5
Dot.: Sposoby na samotność w dużym mieście

Dziewczyny, dziękuję Wam bardzo za Wasze wiadomości Nie spodziewałam się, że będzie tu spory odzew.
Dzieki wielkie bo naprawdę otworzyłyście mi trochę oczy. Wiem już że muszę się trochę wziąć za siebie i po prostu zacząć COŚ robić. Co do biegania to ja raczej tak okazyjnie, nie jestem zbyt dobra. Ale może zacznę poświęcać na to więcej czasu, bo faktycznie to lubię
W ogóle dziękuję Wam za wszystkie rady, jesteście świetne
Ja nie jestem jakąś wielką ekstrawertyczką, ale w domu byłam przyzwyczajona, że zawsze byli rodzice, rodzina i było do kogo się odezwać w weekend. A tu raczej cały czas sama ;/
Co do Sofy to chciałam początkowo mieszkać w Sofie niedaleko P. Wilsona, ale że znalazłam pokój w dobrej cenie to wynajęłam pokój w mieszkaniu 2 pok. i tak wyszło. Może faktycznie w sofie byłoby weselej
studentka1997 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-22, 19:13   #14
WŁADCZYNI
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 221
Dot.: Sposoby na samotność w dużym mieście

Weselej, ale ważne są też warunki do uczenia się. Mając pokój, w którym masz ciszę i spokoj, możesz szukać rozrywek na zewnątrz - fora tematyczne, zloty, ale też wolontariat, praktyki, koło naukowe. Wszędzie tam poznasz ludzi. Są grupy biegających, chodzących z kijkami, jeżdżących na rolkach/wrotkach, do znalezienia na przykład na fb. Na II roku jeszcze dużo osob jeździło, na III sporo mniej, na ,agisterce większość już się przeprowadziła na stałe i nie jeździła.
WŁADCZYNI jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-08-22 20:13:17


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:20.