AKCJA - piję wodę!

[malaaniaa]

Nie widziałam tutaj nigdzie takiego tematu więc postanowiłam zacząć nowy wątek. Od dzisiaj piję co najmniej 1,5 litra wody dziennie! Jako że czasami przejawiam właściwości wielbłąda - cały dzień bez kropli wody - potrzebuję mobilizacji pomożecie?

[dartanianka]

Napisane przez malaaniaa

Nie widziałam tutaj nigdzie takiego tematu więc postanowiłam zacząć nowy wątek. Od dzisiaj piję co najmniej 1,5 litra wody dziennie! Jako że czasami przejawiam właściwości wielbłąda - cały dzień bez kropli wody - potrzebuję mobilizacji pomożecie?

Ale to tak że woda, bez liczenia herbat, kawy i innych napitków?

witaj wielbłądko w klubie, ja też czasami zapominam wypijać

[voice_of_silence]

A ja bym się przyłączyła, tylko że mnie chyba chodzi o coś innego
Potrzebuję dziennie naprawdę dużej ilości płynów, jednak zazwyczaj dostarczam ich w postaci coca coli albo innych takich trucizn. I nie mogę przestać.

Może w końcu skończyłyby się moje problemy z cerą...

[dartanianka]

voice_of_silence No fakt trucizny colowe się nei sprawdzają.


ja się też bym przyłączyła, tylko ze ja wody tak bardzo nie trawię, to znaczy mogę herbatkę pić, bo woda mi nie idzie jakoś tak

[malaaniaa]

Napisane przez voice_of_silence

A ja bym się przyłączyła, tylko że mnie chyba chodzi o coś innego
Potrzebuję dziennie naprawdę dużej ilości płynów, jednak zazwyczaj dostarczam ich w postaci coca coli albo innych takich trucizn. I nie mogę przestać.

Może w końcu skończyłyby się moje problemy z cerą...

ech..coca-cola... moja słabość <serduszka> ja właśnie dla cery postanowiłam to zrobić. capivit hydrocontrol i woda, woda, woda... aż mi niedobrze:P ale efekty da się wyczuć
no ewentualnie do wody możemy dorzucić zdrowe soczki i... herbatki zielone? może być? macie jakieś swoje ulubione?

[dartanianka]

Napisane przez malaaniaa

ech..coca-cola... moja słabość <serduszka> ja właśnie dla cery postanowiłam to zrobić. capivit hydrocontrol i woda, woda, woda... aż mi niedobrze:P ale efekty da się wyczuć
no ewentualnie do wody możemy dorzucić zdrowe soczki i... herbatki zielone? może być? macie jakieś swoje ulubione?

ja piłam pokrzywę, ale została mi zabniona, bo ona i na odchudzanie podobno pomaga a ja szczupak jestem
no można chyba inne ziółka dopijać, tylko nie wiem jakie, melisy nie tknę, bo ja nie spokojna chcę być

[malaaniaa]

Napisane przez dartanianka

ja piłam pokrzywę, ale została mi zabniona, bo ona i na odchudzanie podobno pomaga a ja szczupak jestem
no można chyba inne ziółka dopijać, tylko nie wiem jakie, melisy nie tknę, bo ja nie spokojna chcę być

rzeczywiście chudzinka z Ciebie w takim razie zielone herbatki też nie są dla Ciebie, bo one działają oczyszczająco i odchudzająco też trochę ale o takim działaniu pokrzywy nie słyszałam.

[gosia140]

Dołączam się

[dartanianka]

Napisane przez malaaniaa

rzeczywiście chudzinka z Ciebie w takim razie zielone herbatki też nie są dla Ciebie, bo one działają oczyszczająco i odchudzająco też trochę ale o takim działaniu pokrzywy nie słyszałam.

ja czytałam o pokrzywie, działa na jelita i coś tam o przemianie materii, że wspomaga
ja jeszcze poszukam

[Nezka07]

Dołączę się i ja Dobre pytanie- czy do 1,5l wliczamy też herbaty i tego typu rzeczy, czy ma być 1,5l samej wody? Herbata odwadnia organizm, a skoro chcemy go nawodnić, to taka filozofia mija się z celem. Więc ja bym proponowała jednak herbaty nie liczyć. Jakieś soki, zioła- tak, ale herbata (i kawa) może niech będzie osobno

[dartanianka]

Nezka dzięki, bo właśnie się zastanawiałam, jak to jest z tymi herbatami. To znaczy że ja się cały czas odwadniałam To teraz ograniczę herbatkę.

No ja moge zacząć od jutra, przejrzę jakie ziele można pić, bo soczków a ni wody nie trawię dobrze, nei smakują. Lubie czuć smak wody. Poszukam jakiś nieszkodliwych (czyt. nieodchudzających) dla mnie ziół

[malenka294]

Chętnie się przyłącze,gdyż jestem uzależniona od napojów typu cola,czas najwyższy zmienić złe nawyki

[malaaniaa]

woda, soczki owocowe i warzywne i ziółka, ok? na jakiej zasadzie herbata "wyciąga" z organizmu wodę? też coś o tym słyszałam ale wydaje się trochę absurdalne.
a kawa... a ja tak lubie. wiecie że podobno zmniejsza ryzyko wystąpienia czerniaka??
malenka294 cole też ograniczamy

[Nezka07]

Napisane przez malaaniaa

woda, soczki owocowe i warzywne i ziółka, ok? na jakiej zasadzie herbata "wyciąga" z organizmu wodę? też coś o tym słyszałam ale wydaje się trochę absurdalne.
a kawa... a ja tak lubie. wiecie że podobno zmniejsza ryzyko wystąpienia czerniaka??
malenka294 cole też ograniczamy

Herbata zawiera teinę, która powoduje zahamowanie wydzielania wazopresyny (hormon odpowiadający za odzyskiwanie wody w trakcie tworzenia moczu). Dlatego po wypiciu dużej ilości herbaty częściej chce nam się do łazienki Inne czynniki odwadniające organizm to np. kofeina, alkohol.
Mam nadzieję że wyjaśniłam to w miarę zrozumiale

[cochonnetta]

oooo, wątek powstał w super czasie, akurat dzisiaj sobie postanowiłam, ze bede piła duuuzo wody. Może nie 1,5 litra tylko tak 0,5-0,7, a reszta innych płynów.

co do zielonej herbaty i pokrzywy to wątpię, żeby ona jakoś bardzo działała na chudnięcie, przynajmniej ja po ponad pół roku picia nie zauwazyłam takich efektów.

od coli też jestem uzalezniona. i na dodatek rodzice mi przywiezli pelen zapas puszek ze Słowacji . no cóz będe sie odzwyczajać stopniowo czyli tak puszka dziennie

[nagi_aniolek]

to ja chyba tez moge sie przylaczyc. dziennie pije przynajmniej 2 litry wody i ponad 2l innych płynów.

[meredith91]

ja się też chętnie przyłącze

[lele]

i watek dla mnie! ja rowniez zapominam sie napic.. tzn kawka koniecznie, ale jak nie ma czasu to nie pamietam, choc nie powiem, butelke wody zawsze mam przy lozku.. ale pije jak sobie przypomne..

[Nikusia007]

to ja się przyłączam, generalnie pić zapominam (albo nie mam czasu ?)

raczej się już coli dzisiaj nie napiję. chociaż chciałam


buziaki

[malaaniaa]

Napisane przez Nezka07

Herbata zawiera teinę, która powoduje zahamowanie wydzielania wazopresyny (hormon odpowiadający za odzyskiwanie wody w trakcie tworzenia moczu). Dlatego po wypiciu dużej ilości herbaty częściej chce nam się do łazienki Inne czynniki odwadniające organizm to np. kofeina, alkohol.
Mam nadzieję że wyjaśniłam to w miarę zrozumiale

wiem coś o wazopresynie, teinie i tych innych cudeńkach z racji mojego kierunku studiów
właśnie po to jest ten post. żeby pamiętać. bo wiem, że można zapomnieć, kiedy się ma tyle spraw na głowie sama się sobie dziwię, jak to możliwe cały dzień bez wody czy innych napojów przeżyć
dzisiaj już dzienna porcja wody za mną krok do przodu?

[CzarnaLandrynka]

A mi sprawę ułatwiła mamusia - odkąd przeszłam fazę mleka bebilon i bobofrutów piję tylko i wyłącznie wodę. Rodzinka mi mówi że jak miałam 3 latka awanturowałam się o 'minelalke', i wszyscy byli pewni że o Barbie mi chodzi . Jakoś gazowana, smakowa, słodkie soki itp. przez gardło mi nie przechodzą.

[Nija_]

Przyłączam się

Od tygodnia jestem na diecie SB, więc obowiązkowo wypijam 1,5 litra wody dziennie, żeby wspomóc to moje odchudzanie

Wcześniej piłam hektolitrami soki owocowe, ale pijąc wodę zauważyłam, że czuję się dużo lepiej. I mam bardziej płaski brzuch

Napojów gazowanych nie piję w ogóle (no, piwo czasami )

[malaaniaa]

Ja głównie piję wodę po to, żeby oczyszczać organizm i trochę się nawodnić. szczerze mówiąc kiedyś też wolałam soczki i różne inne smakowe rzeczy ale ostatnio tak przyzwyczaiłam się do wody, że jestem w stanie ją pić
piwo... niby brzuch od niego nie rośnie tylko od tego, że wspomaga apetyt i przy piwie zawsze się coś podjada ale samo w sobie też pewnie ma trochę kalorii.

[voice_of_silence]

Ale ja nie lubię pokrzyw, zielonych herbat i tych innych ziółek- nie ziółek
Ale może da się to jakoś zmienić?

Dziś pierwszy dzień sukcesu- po przebudzeniu- szklanka wody
A i nie wyobrażam sobie życia bez czarnej herbaty.

[Nezka07]

Napisane przez voice_of_silence

Ale ja nie lubię pokrzyw, zielonych herbat i tych innych ziółek- nie ziółek
Ale może da się to jakoś zmienić?

Dziś pierwszy dzień sukcesu- po przebudzeniu- szklanka wody
A i nie wyobrażam sobie życia bez czarnej herbaty.

Skoro nie lubisz, to nie ma się co zmuszać, ale może spróbuj jakiejś herbaty smakowej, np. cytrynowej?

Ja wczoraj wypiłam 5 szklanek wody

[6f478752bd2871e8cc7e64201f2c815878556baf_60bff672628d8]

lepiej zielona herbate pic

[kochana-plotkara]

Napisane przez CzarnaLandrynka

A mi sprawę ułatwiła mamusia - odkąd przeszłam fazę mleka bebilon i bobofrutów piję tylko i wyłącznie wodę. Rodzinka mi mówi że jak miałam 3 latka awanturowałam się o 'minelalke', i wszyscy byli pewni że o Barbie mi chodzi . Jakoś gazowana, smakowa, słodkie soki itp. przez gardło mi nie przechodzą.

Mam to samo Kiedyś to była MultiVita [jak jeszcze była dobra i mineralna..] a teraz nałogowo Nałęczowianka
Ale dobra przyznam się, że czasem zapominam pić, bo wylatuje mi z głowy że mam pragnienie
No i przyznam się też, że czasem napiję się łyka coli
Tak więc przyłączam się do akcji!

[facilmente_irritabile]

Przyłączam się do akcji Już dawno sobie to postanowiłam,ale jakoś nigdy slowa nie dotrzymałam-po prostu zapominam Ad picia wody nie będzie problemu,w sumie pije tylko wodę (i herbate!),bo wszelakich kolorowych specyfików typu coca cola nie trawie (co nie znaczy że nigdy nie pijam;okazjonalnie).

[*angel1710**]

to wypowiem się jako wodomaniaczka
codziennie piję ok 1,5 l wody niegazowanej, tak około od 3 lat

początki były trudne, mdliło mnie jak napisałam się choćby łyka, a wszystko zaczeło się od mamy, która ciągle mi powtarzała, że zamiast gazowanych słodziaków napiłabym się wody. no i wpadłam
teraz po tak długim czasie, choćbym chciała nie mogę wypić więcej niż 2 łyki soków/ coli/ kawy/herbaty z cukrem.

aha, dodam jeszcze, że piję tylko z gwinta[] bo ze szklanki mi nie smakuje

[cochonnetta]

Napisane przez *angel1710**

to wypowiem się jako wodomaniaczka
codziennie piję ok 1,5 l wody niegazowanej, tak około od 3 lat

początki były trudne, mdliło mnie jak napisałam się choćby łyka, a wszystko zaczeło się od mamy, która ciągle mi powtarzała, że zamiast gazowanych słodziaków napiłabym się wody. no i wpadłam
teraz po tak długim czasie, choćbym chciała nie mogę wypić więcej niż 2 łyki soków/ coli/ kawy/herbaty z cukrem.

aha, dodam jeszcze, że piję tylko z gwinta[] bo ze szklanki mi nie smakuje

mam to samo , ale to chyba dobrze, podobno lepiej pic tyle ile sie potrzebuje, czyli małymi łyczkami ale często, niż dajmy na to 5 szklanek dziennie


a tak swoją drogą jaką wodę niegazowaną polecacie . ja to w sumie za każdym razem inną pije