co robić gdy pies gryzie właścicieli?

[Izabela161295]

Cześć cześć, tak jak w tytule. Mam małego psa yorka, który wszystkich gryzie. Niby jest mały, ale jak się rozzłości to strasznie mocno gryzie że aż się go boje. Psa dostaliśmy od rodziny która się nim nie opiekowała w wieku 2 lat. Później się okazało, ze go bili bo gryzł wszystkich i dlatego go oddali. Nic nie mozna przy nim zrobić, uczesać, obciąć pazury, wykąpać, umyć mu oczy itp bo od razu się rzuca z zębami. Śpi w nocy w łazience na swoim legowisku, ale żeby go tam zaprowadzić to tez trzeba się natrudzić bo od razu gryzie a żeby go trochę przesunąć/popchnąć żeby sam poszedł w strone lazienki to od razu rzuca się na noge/rękę/poduszke itp. Na ręce też rzadko da się go wziąć bo jak coś mu nie podpasuje to od razu gryzie, że go zrzucam odruchowo z rąk. To jest straszne, bo podchodzi czasami do mnie a ja zamieram w miejscu i się nie ruszam bo nie wiadomo co mu odwali i się boje ruszyć. W żaden sposób nie wiem jak sobie z nim poradzić a nie chce go oddawać do schroniska. Prosze pomóżcie co robić ;(

[201803071148]

Napisane przez Izabela161295

Cześć cześć, tak jak w tytule. Mam małego psa yorka, który wszystkich gryzie. Niby jest mały, ale jak się rozzłości to strasznie mocno gryzie że aż się go boje. Psa dostaliśmy od rodziny która się nim nie opiekowała w wieku 2 lat. Później się okazało, ze go bili bo gryzł wszystkich i dlatego go oddali. Nic nie mozna przy nim zrobić, uczesać, obciąć pazury, wykąpać, umyć mu oczy itp bo od razu się rzuca z zębami. Śpi w nocy w łazience na swoim legowisku, ale żeby go tam zaprowadzić to tez trzeba się natrudzić bo od razu gryzie a żeby go trochę przesunąć/popchnąć żeby sam poszedł w strone lazienki to od razu rzuca się na noge/rękę/poduszke itp. Na ręce też rzadko da się go wziąć bo jak coś mu nie podpasuje to od razu gryzie, że go zrzucam odruchowo z rąk. To jest straszne, bo podchodzi czasami do mnie a ja zamieram w miejscu i się nie ruszam bo nie wiadomo co mu odwali i się boje ruszyć. W żaden sposób nie wiem jak sobie z nim poradzić a nie chce go oddawać do schroniska. Prosze pomóżcie co robić ;(

zajmujecie się nim jakoś? Bawicie się z nim, czy tylko traktujecie tak jak opisałaś?
Pies się boi dlatego gryzie. Bijecie go? Karzecie? jak reagujecie jak was ugryzie?

[9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f]

weź do ręki kawałek kiełbasy, pokaż ją psu i trzymając ją blisko niego idź do łazienki. on pójdzie za kiełbasą, jak już będziecie w łazience to nakieruj go na legowisko (cały czas za pomocą kiełbasy) i jak już będzie na legowisku to powiedz np. "na miejsce", pochwal i daj kiełbasę. nie dotykaj go w ogóle, do niczego nie zmuszaj, nie rób nic na siłę, nie wchodź w konfrontację. psu trzeba pokazać, ze współpraca z człowiekiem się opłaca i że nie stanie mu się żadna krzywda z waszej strony. przydałby się wam dobry trener, który przyszedłby do domu, poobserwował was i psa i zalecił, jak macie się zachowywać w stosunku do niego.

[patbar]

Napisane przez Izabela161295

Cześć cześć, tak jak w tytule. Mam małego psa yorka, który wszystkich gryzie. Niby jest mały, ale jak się rozzłości to strasznie mocno gryzie że aż się go boje. Psa dostaliśmy od rodziny która się nim nie opiekowała w wieku 2 lat. Później się okazało, ze go bili bo gryzł wszystkich i dlatego go oddali. Nic nie mozna przy nim zrobić, uczesać, obciąć pazury, wykąpać, umyć mu oczy itp bo od razu się rzuca z zębami. Śpi w nocy w łazience na swoim legowisku, ale żeby go tam zaprowadzić to tez trzeba się natrudzić bo od razu gryzie a żeby go trochę przesunąć/popchnąć żeby sam poszedł w strone lazienki to od razu rzuca się na noge/rękę/poduszke itp. Na ręce też rzadko da się go wziąć bo jak coś mu nie podpasuje to od razu gryzie, że go zrzucam odruchowo z rąk. To jest straszne, bo podchodzi czasami do mnie a ja zamieram w miejscu i się nie ruszam bo nie wiadomo co mu odwali i się boje ruszyć. W żaden sposób nie wiem jak sobie z nim poradzić a nie chce go oddawać do schroniska. Prosze pomóżcie co robić ;(

Niektóre psy nie lubią takich pielęgnacji, no ale tego nie robi się na co dzień, tylko od czasu do czasu. Można wtedy spróbować przekupić jakimś smakołykiem. Żeby pies kojarzył to z czymś miłym.
Natomiast nie rozumiem po co chcecie brać psa na ręce? Rozumiem, że to mały piesek, ale wciąż piesek nie maskotka. Po co tarmosić go na rączkach?
I czy w nocy pies rozrabia, że zamykacie go w łazience? Nie może spać gdzieś w pokoju na legowisku? Na pewno czułby się pewniej. Dajcie do legowiska jego ulubione zabawki.
No i pewność siebie. Gdy pies wyczuwa w tobie niepewność i strach, to nie będzie ci ufał.

[Izabela161295]

Oczywiście że go nie bijemy. Poprzednia rodzina źle go traktowała i tak mi już zostało. A też słyszałam że Yorki są wredne i potrafią gryząc. Bawi się piłką i tylko tym

---------- Dopisano o 09:27 ---------- Poprzedni post napisano o 09:24 ----------

Nie może spać nie zamknięty, bo wszędzie sika. Rano się wstaje i trzeba cały dom sprzątać a dodam że to nie jest mieszkanie tylko dom piętrowy i dużo jest późnej sprzątania a tak przynajmniej spokojnie leży całą noc i śpi. Takie załatwianie się nie tylko w nocy robi bo mozna powiedzieć że co pół h gdzie pod ścianą podniesie nogę. Kiedyś myślałam że jest chory że ciągle sika no ale nie..po prostu jest wredny. Wie że nie można a dalej robi swoje

[zakonna]

Nie ma czegoś takiego jak wredny pies.
Najpierw zbadać psa pod względem chorób układu moczowego.
Miejsca obsikane umyć i potraktować specjalnym preparatem do usuwania zapachu moczu.
Zapewnić psy bardzo dużo spokoju i dużo pracy z czlowiekiem. Nie krzyczeć, nie szarpać, nie wciagac na siłę do łazienki, zaniechać wszelkich prób pielęgnacji do czasu aż pies wam zaufa. Poczytać o pozytywnym szkoleniu psów.
I najważniejsze. ZMIENIĆ SWOJE PODEJŚCIE I WYRZUĆ Z GŁOWY BZDURY NA TEMAT WREDNYCH PSÓW

wysłane telepatycznie

[9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f]

każdy pies potrafi gryźć. wasze zwierzątko nie jest wredne tylko jest niewychowane.

[201803071148]

Idz z nim do weta, niech go przepada, a na takie znaczenie terenu moze pomoze kastracja

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[im_catharsis]

Jak będzie topornie brnął w agresję, zawsze możecie go oddać na szkolenie. Mam znajomą która ma 2 yorki (matkę i jej synka) w ten sposób własnie poradziła sobie z tym problemem. Podobno.

[patbar]

Napisane przez Izabela161295

Oczywiście że go nie bijemy. Poprzednia rodzina źle go traktowała i tak mi już zostało. A też słyszałam że Yorki są wredne i potrafią gryząc. Bawi się piłką i tylko tym

---------- Dopisano o 09:27 ---------- Poprzedni post napisano o 09:24 ----------

Nie może spać nie zamknięty, bo wszędzie sika. Rano się wstaje i trzeba cały dom sprzątać a dodam że to nie jest mieszkanie tylko dom piętrowy i dużo jest późnej sprzątania a tak przynajmniej spokojnie leży całą noc i śpi. Takie załatwianie się nie tylko w nocy robi bo mozna powiedzieć że co pół h gdzie pod ścianą podniesie nogę. Kiedyś myślałam że jest chory że ciągle sika no ale nie..po prostu jest wredny. Wie że nie można a dalej robi swoje

Pierwsze słyszę,że pies sika co pół godziny w domu , bo jest wredny. Byłaś z nim u weterynarza? Co on na to?

[Małgosia791]

Ten piesek nie jest "wredny", psy to nie ludzie, ze robią na złość. Myślę, że jest bardzo zestresowany i w ten sposób to okazuje. Musicie podchodzić do niego ze spokojem, pewnością siebie i konsekwencją bez nerwów, krzyku i lamentów. Psy lubią jasne przekazy i jasne reguły. Poczytaj jak szkolić psa metodami pozytywnymi. Nagradzaj za najmniejszy nawet objaw dobrego zachowania.
Niestety praca z pieskiem nie będzie łatwa i będzie wymagała dużo czasu i cierpliwości. To nie tak, ze ty mu powiesz, a on to zrozumie i zrobi, a jak nie zrobi to znaczy, ze robi ci na złość i jest wredny . Wyrzuć z głowy takie myślenie. Poczytaj rady doświadczonych psiarzy-ja np lubię czytać blog "Biały Jack", dziewczyna udziela wielu fajnych rad. Weź pieska gdzieś na spacer w odludne miejsce i tam ćwiczcie. A jak wyglądają wasze spacery-poswięcasz uwagę psu, czy tylko kilka rundek wkoło bloku? Pracując z psem na spacerach budujesz z nim więź i zaufanie. Yorki są małe ale to nie są maskotki kanapowe, tylko normalne, aktywne psy, które są szczęśliwe "pracując" z człowiekiem.

[Izabela161295]

Ciężko z nim gdziekolwiek pójść poza dom bo się boi a za smycz nie chce go ciągnąć. Jak go wezmę na ręce i przeniosłem kawalel dalej od domu to od razu biegnie spowrotem pod drzwi. Nie wiem co on przeżył jak bym mały ale to musiałobyc straszne 😐

[9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f]

to nie wychodź poza dom. bawcie się, ćwiczcie komendy najpierw w domu. potem otwierasz drzwi i ćwiczysz przy otwartych drzwiach. potem wychodzicie za próg, potem metr od drzwi itd. możesz z nim posiedzieć na podwórku, niech patrzy na świat, ale na spokojnie. on musi Ci zaufać, inaczej nic z tego nie będzie.

[bluebluesky]

Mysle, ze powinniscie sie udac na specialistyczne szkolenie. Nie widze innego wyjscia, za duzo w nim strachu i agresji, zebyscie poradzili sobie z tym sami.

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

Napisane przez Izabela161295

Oczywiście że go nie bijemy. Poprzednia rodzina źle go traktowała i tak mi już zostało. A też słyszałam że Yorki są wredne i potrafią gryząc. Bawi się piłką i tylko tym

---------- Dopisano o 09:27 ---------- Poprzedni post napisano o 09:24 ----------

Nie może spać nie zamknięty, bo wszędzie sika. Rano się wstaje i trzeba cały dom sprzątać a dodam że to nie jest mieszkanie tylko dom piętrowy i dużo jest późnej sprzątania a tak przynajmniej spokojnie leży całą noc i śpi. Takie załatwianie się nie tylko w nocy robi bo mozna powiedzieć że co pół h gdzie pod ścianą podniesie nogę. Kiedyś myślałam że jest chory że ciągle sika no ale nie..po prostu jest wredny. Wie że nie można a dalej robi swoje

To nie prawda, ze jorki sa wredne. Moj pies jest lagodny i nastawiony pozytywnie na zabawe z KAZDYM psem i KAZDYM czlowiekiem. Nigdy na nikogo nie warknal i nigdy nikogo nie ugryzl (na poczatku gryzl delikatnie rece dla zabawy), szczeka tylko z radosci merdajac ogonem. A ja nie jestem znawca zwierzat i "tresure" ograniczylam do podania lapki, siadu i stopu. Takze nie zrzucaj winy na rase.
Strasznie mnie denerwuja te bajki o wrednych jorkach albo o tym, ze to delikatne pieski do trzymania w torebce. Bzdura. Jedyne co mozna powiedziec, to ze sa to psy bardzo dumne, dosc odwazne, ale nie wredne.Wina pewnie stoi po stronie durnych poprzednich wlascicieli, ktorzy psu zgotowali traume. Do weterynarza na badania moczu i do szkoly dla psow na kurs dla zwierzat agresywnych lub zaleknionych.

[Izabela161295]

Wolę rady domowe bo na oddanie go na tresure nie mam kasy

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

Napisane przez Izabela161295

Wolę rady domowe bo na oddanie go na tresure nie mam kasy

Takie podejscie ''nie mam kasy'' nie jest prawidlowe. Po pierwsze pieniadze zawsze sie powinny znalezc, jak sie bierze na wychowanie pieska po przejsciach to trzeba miec tego swiadomosc i np. zrezygnowac z papierosow czy nowej torebki. Jak piesek (odpukac) zachoruje to tez nie bedziesz miala kasy? Zostawisz go zeby cierpial?
Dowiedz sie najpierw, ile to kosztuje. U mnie np. mozna zamowic pojedyncze lekcje, koszt za godzine jest drozszy niz w grupie, ale na poczatku mozesz isc np. tylko na dwie godziny. Na pewno sie przez te dwie godziny bardzo duzo nauczysz i fachowiec bedzie mogl ocenic, jaki jest problem. A moze okaze sie, ze ten koszt za godzine jest taki, ze jestes w stanie zaoszczedzic na jedna godzine np. przez dwa tygodnie oszczedzania albo przez miesiac.

[201803071148]

Napisane przez Izabela161295

Wolę rady domowe bo na oddanie go na tresure nie mam kasy

To po co Ci pies jak Cie na niego nie stać?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zakonna]

Psa się NIE TRESUJE. To po pierwsze.
Po drugie. AUTORKI co przeczytałeś z polecanych przez nas tematów? Co zrobiłaś od czasu kiedy zalozylas wątek?

wysłane telepatycznie

[9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f]

Napisane przez Izabela161295

Wolę rady domowe bo na oddanie go na tresure nie mam kasy

Ty nie masz oddawać go na tresurę, bo to nic nie da w waszym przypadku. Ty masz znaleźć szkoleniowca, który przyjdzie do was do domu, zobaczy jak pies się zachowuje, jak wy się zachowujecie i powie, jak macie z nim postępować, jak nagradzać, jak karać, czego wymagać, co odpuścić, w jaki sposób osiągnąć to, co chcecie. bez tego sobie nie poradzicie, bo nie macie pojęcia o wychowaniu psa. nie opisujesz jakiś strasznych rzeczy wymagających niewiadomoczego, tylko po prostu niewychowanego psa, którego trzeba wychować.

koszt takiej wizyty zamknie się w przedziale 100-200zł.

[judyta111]

Pokazaliście swoją słabość i pies to z premedytacją wykorzystuje. Myślę, że konieczna jest pomoc behawiorysty. Obejrzy psa powie jak dalej postępować. W skrajnych wypadkach może zalecić podawanie kalmvet z vetexpert. To preparat łagodzący objawy agresji. Sami raczej nie dacie rady, wcześnie piesio was zje.

[Allosia_wawa]

Napisane przez bluebluesky

Mysle, ze powinniscie sie udac na specialistyczne szkolenie. Nie widze innego wyjscia, za duzo w nim strachu i agresji, zebyscie poradzili sobie z tym sami.

Zgadzam się w stu procentach! Dodatkowo nie wiem czy nie lepiej w ogóle na sam początek nie iść do psiego behawiorysty żeby sprawdził czy nie ma jakieś urazu na psychice czy coś. Zresztą on powinien najlepiej wiedzieć co sprawdzi się w przypadku takie pieska i takiego zachowania.

[FridaKalho]

Próbowałaś wziąć go na tresurę?

[Santiana]

A próbowałaś może z tresurą? Pewnie trzeba byłoby z psem do specjalisty iść i nie poddawać się.

[jadzka57]

Pies jest po prostu bardzo zestresowany, tymbardziej, że poprzedni właściciele nie traktowali go dobrze. Ludzie niestety myślą, ze jak wezmą zwierzę to musi być miłe ciche itd. Niestety często jest tak, że psychika takiego pieska też przeszła przez różne niemiłe przeżycia. Mój pies np nie lubi innych psów i jak ktoś do niego podchodzi i wynika to jedynie z tego, że boi się (wzięliśmy go ze schroniska wiec pewnie poprzedni właściciel cos mu robił) ale nas nie boi się bo dajemu mu dużo miłości

[d9d22a1d86644ec0348cee9971c185a521eae668]

Treść usunięta

[201803071148]

Napisane przez d9d22a1d86644ec0348cee997 1c185a521eae668

Treść usunięta

Moze warto dac mu wtedy spokoj? Jak do niego podchodzisz? Jak chcesz go poglaskac? Po glowie?

Wysłano z ☎

[d9d22a1d86644ec0348cee9971c185a521eae668]

Treść usunięta

[201803071148]

Napisane przez d9d22a1d86644ec0348cee997 1c185a521eae668

Treść usunięta

Ale jestes pewna, ze gryzienie wynika ze zlosci/agresji? Bo to wyglada jak efekt nudy u psa i braku socjalizacji z matka i rodzenstwem w pierwszych tygodniach zycia.
Ja mialam podobny problem z kotem. Myslalam, ze to ze mnie gryzie wynika z tego ze jest agresywny, ale poczytalam pare artykulow i doszlo do mnie, ze to nie jest zachowanie agresywne tylko nuda i chec zwrocenia na siebie uwagi

Wysłano z ☎

[d9d22a1d86644ec0348cee9971c185a521eae668]

Treść usunięta