|
|
#811 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
jula - mam taka nadzieje ze pogoda sie poprawi
kraaaaa kraaaaa kraaaaa tzcik dal mi przedwczoraj 100zl i kazal zebym kupila sobie cos ladnego, dba chlopina o moj stan psychiczny ![]() kupilam bluzke w sklepie i 5 bluzek w lumpku, no co ja poradze ze jestem uzalezniona ![]() hadziki - jak sie czuje wasz michi po tej przykrej "przygodzie" w lazience spadam wieszac to pranie i do kapieli,sie wypluskam i jeszcze zajrze, ale pewnie juz nikogo nie bedzie
__________________
|
|
|
|
#812 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
Hej!
Martusia,ja jeszcze jestem ale tez zaraz zmykam,bo jeszcze obiad musze na jutro ugotowac (a taaaaak mi sie nie chce).Trzymam kciuki za poprawe i pogody i Twojego samopoczucia Julitko,buziaki dla Misia w ranne czolko golabku,brawo dla Bartusia za kroczki Kamila,udanego wesela zycze,na pewno wszystko wyjdzie super,zobaczysz! Fifi slodziarz! U mnie czasu brak na wszystko.Potrzebuje paru dni zeby sie zorganizowac .Is iek w sklepie rozrabia,caly czas sciaga mi rzeczy z polek,a ja za nim latam i zbieram te porozwalane ciuchy .Dzis najadl sie piasku plazowego z wystawy (bo okno wystawowe zrobilismy a'la plaza,czyli wysypalismy piaskiem z plazy,udekorowalismy morskimi zwierzaczkami-maskotkami,muszelkami,wia dereczkiem z lopatka,grabkami i foremkami i jest super!),no ale Isiek mi sie non stop do tego piasku dobiera![]() Sprzedalam juz pare ciuszkow i jestem zadowolona.Mam nadzieje,ze kazdego dnia bedzie coraz lepiej... Dzis tez zostalam ciocia ),uryczalam sie jak glupia jak go zobaczylam-kochany maluszekIsiu byl u fryzjera i wyglada boooosko! Jutro,jak mi sie uda to wrzuce fotki. Caluje Was wszystkich mocno i pozdrawiam goraco.Mam nadzieje,ze za kilka dni wpadne we wlasciwy rytm i bede miala troche wiecej czasu na wizaz...oby! ...i slonka troche Wam przesylam,bo u nas goraaaaco,ze ho ho paaaaa |
|
|
|
#814 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
Syntuś
U nas jeszcze nie pada ale chyba deszcz wisi na włosku. Jutro też ma być pasqdnie, dopiero niedziela będzie ciut lepsza. Na ile cenią ten Żakiecik ?? Jak sprawuje się wkrętarka ?? Ana Nawet Zgago Obserwujesz reakcję ludzi jak wchodzą do sklepu ?. Masz na to czas ? czy trema Ciebie jeszcze zżera ?? Wisienko Miś ma jeszcze taką ciemną pionową pręgę w tym miejscu. Widać ją tylko gdy się włoski odgarnie. Jula musiała dobrze zagadywać Misia po tym wypadku bo nie wspomina nic. Kiedyś jak walnął się o szczytową deskę łóżka to przez tydzień pokazywał to miejsce i mówił "baaach".W środę na spacerku mieliśmy szczęście bo widzieliśmy jak wszystkie koparki, ciężarówki i inne takie maszyny parkowały na długi weekend. Jeden z mechesów zaproponował przejażdżkę w najbliższym czasie Ja durnowaty tatuś dopiero teraz zajarzyłem że już dawno Miś powinien mieć porobione fotki z koparami i całą resztą. Aparat już odzyskaliśmy więc niebawem (mam nadzieję) pokażę Wam ulubione "zabawki" Miśka
__________________
Michałek , nasz Promyczek |
|
|
|
#815 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 2 801
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
Hej...
No i udalo sie wczorajszy wypad do Kolobrzegu... Pogoda byla ekstra - jestem w szoku ze u Was tak pada wszedzie... w Kolobrzegu bylo bezchmurne niebo i cieplo... jedyny minus to chlodny wiaterek... Zdjecie zapodam jak Tzta zgra z telefonu bo aparat oczywiscie byl nie przygotowany... padł przy pierwszym zdjęciu. Pojechalismy pozniej gdzies za Kolobrzeg zeby podkraśc piasku z morza do piaskownicy. zbalezlismy takie miejsce ze prawie autem wjechalismy na plaze i bylo baaardzo malo ludzi. to spokojnie zapakowalismy 3 wiadra piasku ![]() Bylismy tez u Piotrka... Stan fizyczny i psychiczny Piotrka jest na prawde zły... Posiedzielismy u Nieg ok 5 minut... jest strasznie osłabiony, juz nie wspomne jak mocno wychudniety... co chwile przysypiał... nie ma sil mowic... No mowie Wam taka tragedia go spotkala ze nie wiem... Za co... komu On przeszkadzał... Po tej wizycie wiem jedno... on ktoregos bliskiego dnia zasnie i po prostu juz sie nie obudzi... Organizm jest kompletnie wyczerpany... Od tygodnia nie przelknał nic... nic a nic nie je... co chwile wymiotuje... Okropny widok jak patrzy sie na mlodego faceta tak slabego... Lekjarze ciągle zwlekaja i odkladaja podlaczenie ten sondy pokarmowej... Przekreslili chlopaka na dobre... ech... tak mi Go szkoda... Z jednej strony lepiej by bylo zeby szybciej sie to skonczylo... on cierpi, moze nie boli go nic, bo jest na morfinie, ale cierpi... widac to po jego oczach ze zle mu jest jak ktos go odwiedza... ze nie ma sil na rozmowe, ze nie ma sil na nic... On wie ze jest slaby... wie ze jest zle... Woda w brzuchu mu sie zbiera... Brzuch ma strasznie wielki... Reszta ciala wychudzona... no mowie Wa to taki smutny i przerazajacy widok... Tak mi szkoda mlodych cierpiacych ludzi... Ok nie zamulam... Jutro mam 3 zaliczenia... uczyc mi sie nie chce, za duzo mysle o Piotrku... ale nie da sie nie myslec... nie wiem jak przejde weekend... licze na sciagi i szczescie... Wracam do pracy...
__________________
Ludzie najczęściej zdają sobie sprawę, że mają jedno życie gdy już je prawie przeżyli...
|
|
|
|
#816 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
Ewcia:
..... nie wiem co napisać.... ale... cokolwiek by sie działo to wierzyć trzeba do końca...
Edytowane przez Synta Czas edycji: 2008-05-23 o 12:43 |
|
|
|
#817 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
Cytat:
,okropnie sie czyta takie wiadomosci,az cos sie czlowiekowi robi .Mam nadzieje,ze stanie sie jakis cud...Hadzi,nie pisalam wczesniej,ze sklep otwarty,bo nie mialam kiedy ...a pierwsza rzecza jaka sprzedalam byla taka malutka biala sukienka w rozmiarze 3-6 miesiecy![]() Lece,bo Isiek mi sie znowu do piasku dobiera
|
|
|
|
|
#818 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
Kupiłam sobie na All spodnie jeansowe i są za małe
Edytowane przez Synta Czas edycji: 2008-06-23 o 21:20 |
|
|
|
#820 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
Feddy
Kurcze, nie dobrze. Moja Ciocia też miała mnóstwo wody w jamie brzusznej. Rak zaatakował większość narządów i nie dało rady Jej uratować. Po tej wizycie wiem jedno... on ktoregoś bliskiego dnia zaśnie i po prostu już sie nie obudzi... ![]() Nie wiem co Ci napisać, nie wiem. ![]() ![]() Ana Wiem że nie miałaś czasu Syntuś Holerka, jacy Wy Galantni oboje. Chyba Córcia urosła coooo?. Buzilkę ma nadal taką samą Po Mamusi, po mamusi ![]() ![]() .Luxio fotki ![]() No, balkon macie za***jaszczy .
__________________
Michałek , nasz Promyczek |
|
|
|
#821 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
Synta,Paulinka krakowianka bombowa! Sliczna masz core
...Ja tez pamietam od zawsze upal w Boze Cialo,a tu taka pogoda bleee...Nawet na Wielkanoc,jak ja bylam mala,do swieconki mama ubierala mnie zawsze w nowa chinska sukienke ,podkolanoweczk i i nowe sandalki i tak sie chodzilo z koszyczkiem do swieconki na letniaka,a teraz...klimat nam sie zmienia na maxa.Fajne te dzinsy to moze sie skusze i odkupie je od CiebieHadzi,na zatrudnienie sprzedawczyni to chyba dluuuugo nie bede mogla sobie pozwolic...no ale w sumie sklep otwieralam z mysla o sobie,zebym w domu sie nie nudzila
|
|
|
|
#822 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
hel-oł
o nas tyż dupna pogoda buuuuuuuuuuuuuuuu ewunia - przytulam cie mocno i jestem myslami z wami, to bardzo przykre ze los bywa taki okrutny ![]() synta- cudne fotki, slicznie paulinka wygladala fajne te portki, alepewnie rozmiar baaaardzo nie moj, bo wy tu wszystkie scuple jestescie tylko ja mam tylek jak jagna z "chlopów" hadzi - no to czekamy na fotki ze sprzetem ciezkim
__________________
|
|
|
|
#823 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
Hadżi: Już sobie wyobrażam te zdjęcia z koparą... żeby tylko mi kopara nie opadła
. Co do wkrętareczki to tak jak Ty mawiasz: jest Luxio ![]() Ania: Rozmiar spodni na metce to 28/34 a dokładne wymiary to: Stan: 23 cm Talia: 39 cm x2 Biodra: 50 x2 cm Szerokość nogawki (7cm od kroku): 27 cm x2 Szerokość nogawki na dole: 23 cm x2 Długość całkowita wew. nogawki: 88 cm Spodnie są zapinane na guziki, przy kieszeniach i z tyłu mają skórzane wstawki, lekko przecierane, proste nogawki. Cena jest niewielka, bo w licytacji zapłaciłam za nie tylko 37 zł, ale po co mają leżeć u mnie jeśli ktoś inny się w nie zmieści Ja niestety żałuję, że moje bioderka się nie mieszczą bo taka byłam "happy" jak wygrałam licytację
|
|
|
|
#824 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
Synciu,to ja te spodenki od Ciebie chetnie odkupie
.Wysle Ci euro,a Ty sobie wymienisz,ok?Tylko napisz mi jak euro stoi,albo najlepiej oblicz sobie koszty przesylki do mnie+cene spodni,przelicz na euro i napisz ile mam Ci w euro wyslac-tak bedzie najlepiejPozniej na pv wysle Ci moj adres i prosze tez o Twoj zebym mogla Ci kasiorke wyslac. Marta,tos sie porownala do Jagny ![]() ; ja to nie wiem co Ty od siebie chcesz,bardzo ladnie wygladasz i przeciez duuuzo juz zrzucilas kg.A tak poza tym to wszystkie nie mozemy byc takie same ...nooo i niejedna mama chcialaby wygladac tak jak Ty w rok po urodzeniu dziecka ,laska byla na maxa ale z tych naprawde "extra rura" ,a teraz maaaatko! az mi jej zal,bo widac,ze ma dziewczyna kompleksy ogromne i zawsze powtarza,ze gdyby wiedziala,ze tak bedzie wygladala po dziecku to w zyciu by sie na nie nie zdecydowala...troche to przykre wg mnie .Ja tez mam fuuuuullllll wstetnych rozstepow ale zawsze powtarzam,ze moglabym miec dwa razy wiecej jak patrze na moich chlopakow |
|
|
|
#825 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 2 801
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
No nie moge sie uczyc... Nie moge... nie daje rady sie oderwac zupelnie od tej tragedi i skupic sie na nauce... Zrobilam sciagi, co bedzie to bedzie...
Przed chwila sie dowiedzialam, że Piotrek lezy pod respiratorem... stalo sie to zaraz po tym jak podlączyli mu te sonde pokarmowa... Cos czuje ze ta noc bedzie ciezka... Nie wiem czy jest jakas iskierka nadzieji na cud... Mysle ze to coraz blizej konca... Nie chce tak myslec, ale nic innego nie pozostaje... Nie wiem czy to znak jakis, ale zatrzymala mnie na ulicy zupelnie bez wiednie Zakonnica, taka staarsza kobiecina... ona ma z 90 lat spokojnie - do komuni mnie przygotowywala... Nigdy w zyciu nie rozmawialam z Zakonnica (po za ta komunia), a tu kiedy przechodzilam kolo ich siedziby... powiedziala: "popatrz Dziecinko jak pieknie pachnie ten Kwiat..." ledwo uslyszalam... przeszlam nawet, ale cofnelam krok i widze jak podaje mi tego kwiatka z ogrodu, taka piekna roza... fioletowo-rożowa... moze to znak ze Ktos jednak czuwa nad tym wszystkim i wie co robi... Ale czy mozna zaufac... Codziennie ktos umiera, ktos sie rodzi... Odchodza i mlodzi i starzy... Miejmy nadzieje, ze jesli istenieje Ktos Kto ma nad nami władze to że sie nie pomylił... Ale wiecie co... mowcie co chcecie, ale kiedy juz skonczylysmy rozmowe jakos mi sie lzej zrobilo... Nic nie wspomianlam o tej tragedi, bo skonczylo by sie to kazaniem... Nie wiem... moze cos sobie ubzduralam...
__________________
Ludzie najczęściej zdają sobie sprawę, że mają jedno życie gdy już je prawie przeżyli...
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#826 | |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
Cytat:
Ania: super, że spodenki się nie "zmarnują". |
|
|
|
|
#827 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
Ewa nie wiem, co mam Ci napisać... bardzo przykre to wszystko, ale tak niestety jest, że co dzień ktoś się rodzi ktoś umiera... tylko dlaczego taki młody człowiek?
|
|
|
|
#828 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: póki co planeta Ziemia ;)
Wiadomości: 1 271
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
witajcie kochani!
ja na chwilkę, bo jesteśmy u teściowej i nie wypada, żebym teraz przesiadywała przed kompem i nadrabiała zaległości. Latamy w te wolne dni to tu to tam ![]() Ula dniami całymi na dworze i jest gicio. Dziś zaszalałam z zakupami w Reserved i lumpku CZAD! ![]() A wpadłam tu po pomoc, bo skleroza nie boli... KTO PAMIĘTA PRZEPIS NA SYROP, KTÓRY PODAWAŁA KAŚKA333, A KTÓRY ZACZĘŁA ROBI JULITA. Z PRZYROSTÓW - I TERAZ DO ZABICIA JESTEM - ![]() W NECIE NIE MOGĘ ZNALEŹC BUZIAKI LAPTOP SZWAGRA PADA ![]() To chyba będzie z sosny, bo tylko takie w necie znalazłam...Czy nie jest teraz za późno, zeby zebrac przyrosty? Kaśka pisała, że w połowie maja a to już czerwiec zaraz... |
|
|
|
#829 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
Na posty odpowiem jutro bo dziś myślę tylko o Piotrze Ewy i pisanie mi nie idzie.
Dziś trzeba Ikolę "ratować" Ikola odrosty są z sosny. Bez mycia zasypywałam warstwami cukrem. Warstwy sosny były takie na około 3cm (choć to nie chciało tak całkiem płasko leżeć). Jak były większe, to je łamałam (te odrosty). Cukru dawałam na każdą warstwę około 2 cm. Ostatnią warstwą w słoiku był cukier. Przykryłam to gazą i stoi na parapecie wschodniego okna. Środkowe warstwy już puściły sok (14 dzień to stoi), spód jeszcze się nie rozpuścił a z górnej warstwy cukru zrobiła się skorupa. Kasia333 pisała też o innym sposobie - o możliwości obgotowania tych odrostów i coś tam coś tam ale ja już byłam po zasypaniu ich cukrem. Oooooo, tu masz co mi pisała Kasia333 (na str 15 i 17 ): "Julitko syropek sosnowy robi się tak: w połowie maja zbieramy pędy sosnowe (takie klejące są nalepsiejsze - tylko z każdej gałązki powinno się zbierać 2-3 pędy, żeby drzewka nie ogołocić), układamy w słoju warstwami przesypując każdą cukrem. Potem stawiamy słój w słonecznym miejscu na ok. 2 tygodnie, żeby się cukier rozpuścił. Syropek cedzimy przez gazę do małych słoiczków. Z pozostałych pędów można zrobić syropek dla dorosłych . Ja nie robiłam, ale wyczytałam gdzieś w necie i w tym roku zrobię. Jak już odlejemy syropek to zalewamy pędy spirytusem z wódkę w stosunku 1:1, ale nie wiem w jakiej ilości ma tego roztworu być, chyba na oko , można dodać do tego 10 kuleczek suszonego jałowca, po 3 tygodniach odlać do butelki, mniam, mniam. A tu masz link jaki znalazłam przed chwilą, przepis na syropek taki jaki Ci podałam http://pychotka.pl/pychotka/content/view/2360/104/No proszę! Jak ten czas szybko leci! W Płocku juz połowa maja . Julitko życzę powodzenia, jeśli zamierzasz czyścić te pędy. Możesz "wytrzepać" na sicie, bo jak zaczniesz myć, to sie możesz cała pokleić i zmyć to co w tych pędach najlepsze. Tak więc nie myj, a potem i tak zlewasz czysty syropekNie mogę znaleźć tego drugiego sposobu ![]() Zmykam karmić Misia
__________________
Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął:
- Tygrysku...! - Co Prosiaczku? - NIC - odparł Prosiaczek biorąc Tygryska za łapkę - chciałem się tylko upewnić czy jesteś... |
|
|
|
#830 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
Ikola Znalazłam
" Ooooooooooooooo!! Tak myślę i myślę co miałam Julitce napisać i mi sie przypomniało! Julitko u mnie dziś przemysł sosnowy Marcina babcia dała mi przepis na oszczędność cukru. Gdybyś posłuchała mądrej koleżanki Kasi i zebrała teraz odrosty to też byś przyoszczędziła Babcia gotuje te odrosty i do odcedzonego wywaru dodaje cukier. Ja dziś zrobiłam połowę swoim sposobem a połowę babcinym. Mimo wszystko uważam, że stary sposób jest lepszy bo jest czysty sok z cukrem. Zapomniałam Ci napisać, ale pewnie to wiesz, że trzeba spasteryzować potem ten syropek. Nie wiem ile masz tych słojów, ale tak sobie pomyślałm, że gdybyś chciała mieć więcej syropu to nie będzie źle jak np. teraz część wrzucisz do gara, zalejesz wodą i ugotujesz. Potem gorące do słoiczków bez potrzeby pasteryzacji. To taka moja sugestia tylko "
__________________
Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął:
- Tygrysku...! - Co Prosiaczku? - NIC - odparł Prosiaczek biorąc Tygryska za łapkę - chciałem się tylko upewnić czy jesteś... |
|
|
|
#831 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2002-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 139
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
Ewa tak mi przykro
To niesprawiedliwe Tym opisem przypomniałaś mi mojego wójka.Miał białaczkę.Odwiedzaliśmy go do końca i widok był tragiczny.Wena mi odeszła U nas dziś nie padało i przez godzinkę nawet było słoneczko.Wreszcie Bartul poszalał na polku.Przejechał się tramwajem i był zachwycony.Kupiłam sobie te spodnie,jednak czekały na mnie.Jutro jedziemy na działę i montujemy piaskownicę.Piasek już kupiliśmy. Dobranoc
__________________
http://tickers.baby-gaga.com/t/lamla...Bartosz+is.png |
|
|
|
#832 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
witajcie.tak sie zastanawiam czy mnie jeszcze pamietacie.nie bylo mnie...uuuuuu...sporo ale jak widze wcale mnie tu Wam nie brakuje.
u nas ok.zapracowana jestem strasznie.wstajemy 9-10 polazimy,pojemy itp i na dwor,pozniej usypiam Tati i wychodze do pracy.wracam o 22...i nic mi sie nie chce. nie czytalam nic.w oczy rzucil mi sie tylko post Ewy.Ewuniu bardzo,bardzo mi przykro.trzymaj sie Kochana Tatinka ok.ladnie sie rozwija.slicznie mowi mama-teraz juz wiem ze napewno ze zrozumieniem.wiecie jak slodziutko.ciagnie cycocha patrzy na mnie tymi wielkimi oczkami,odrywa sie usmiecha i mowi mama.no cos pieknego!dzis wrocilam z pracy a ona wybiega i krzyczy mama!wczesniej tez mowila mama ale jakos tak nie przekonala mnie ze wie co to znaczy.ona tak fajnie sie zawsze cieszy jak to mowi,pewnie datego ze ja sie ciesze.zasami tak pare razy pod rzad sie od cycka oderwie i powie.no cos pieknego. ...a poza tym jest uparta-nie wiem po kim ![]() , zlosliwa i strasznie sie denerwuje.czasmi strace cierpliwosc i dostanie klapa tyle ze ona tylko zachichra sie diabelsko i dalej robi swoje.jak ja zaboli to sie rozplacze i pojdzie zwalic cos ze stolu albo dostane czyms co ma w reku akurat![]() ogolnie juz nawet moi rodzice mowia ze to szatan wcielony a niedawno bylo jeszcze "zlote dziecko", "ja nie wiem czemu ty narzekasz" teraz jej sie ubzduralo takie glosne wciaganie powietrza "h-yyyy" jak cos zbroi-tak jak my zawsze robimy jak cos broi.broi i tak robi.slodziutkie to takie,tak mi sie smiac zawsze z niej chce ja nie wiem co to bedzie jak ona urosnie...kurde nawet nie mam czasu zdjec porobic zwalniem sie,pracuje tylko do konca maja,pozniej mam zamiar uczyc tati spania w lozeczku i odzwyczaic ja od cycka. ale musze Wam powiedziec ze jak Tati zostaje z Rafalem rano,wychodze jak spia przed 7 to oni potrafia spac do 9.30-10.jak Tati sie przebudzi i placze to on ja drapie po pleckach i ta zasypia muslalam ze bedzie z tym gozej i tak mysle czy w nocy by tak nie bylo.moze w koncu bym poszla na jakas impreze bo ocipiec mozna!na poczcie mam z 50 nieodczytanych wiadomosci....zaraz sie za to wezme chyba calusy dla wszystkich dzieciatek,podwojne dla Isia i jego mamy ![]()
__________________
![]() "...Jak dzieci są malutkie to rodzice z miłości chcą je zjeść...a jak dorosną to żałują, że tego nie zrobili..." ![]() ![]() ALBUMY TATIANY https://wizaz.pl/forum/album.php?u=104100 |
|
|
|
#833 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
Dzień dobry
Ewuniu:przutul: trzymaj sie Kochana. Siedzimy w cały weekend w domciu, nici z naszych weekendowych planów. Miłej soboty |
|
|
|
#834 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
czesc!
Ewa,strasznie mi przykro,ze z Piotrem tak zle ![]() ![]() .Kochana,trzeba wierzyc...moze stanie sie ten cud.Wysciskaj ode mnie zone Piotra,to musi byc dla Niej koszmar (dla wszystkich najblizszych oczywiscie ale dla Niej to chyba najbardziej ),bo Ona przezywa ten caly bol i cierpienie o wiele bardziej niz On (tak mysle,bo piszesz,ze Piotr na morfinie,to nieswiadomy jest w pewnym stopniu tego cierpienia),a Ona na to wszystko patrzy ,biedna dziewczyna.A sytuacja z zakonnica to moze faktycznie jakis znak,nadzieja na poprawe... Madziu kochana,nikt tu o Tobie nie zapomnial Wierze,ze nie masz czasu na nic bo u mnie to samo.Sklep od 4 dni mam otwarty i wszystko wywrocilo mi sie do gory nogami.Jak mam chwile to zagladam na wizaz,bo mam neta w sklepie i jestem u siebie,a Ty pracujac u kogos wiadomo,ze nie masz takiej mozliwosci,wiec nieobecnosc masz usprawiedliwiona Caluski ogromne dla Twojej malej Zlosnicy Powiedz Tati,ze narzeczony byl u fryzjera (zdjecia wrzuce moze dzis wieczorem) i ze wyglada teraz jak prawdziwy mezczyzna .Usciski i calusy!!!! golabku,pochwal sie spodenkami ikola,no to super,ze tak sie obkupilas.Jak bedziesz miala chwilke to wrzuc fotki (wiesz,ze my ciekawscy jestesmy ),no i te zdjecia z budowy zapodaj |
|
|
|
#835 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
Cześć wszystkim
![]() Wczoraj wróciłyśmy z Emilką, ale tylko weszłam na chwilkę na wizaz zobaczyć ile mam do czytania I podłam w spanie razem z Małą po 20 ![]() Teraz Miśka śpi, to moze troszke uda mi sie nadrobić, bo juz prawie cały tydzień nie czytałam dokładnie Chociaż nie wiem jak to wyjdzie, bo Emilka śpi już 2 godziny takze pewnie zaraz się obudzi.W oczy rzucił mi sie na razie tylko post Ewy. Trzymajcie sie kochani |
|
|
|
#836 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2002-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 139
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
Testuje nasz nowy necik przez telefon na kartę.Jakimś cudem udało mi się go podłączyć
Ja nemo jestem z komputerów Śmiga całkiem fajnie więc wreszcie będę miała na wsi kontakt z Wami Barti lula.Piaskownica gotowa.Jak tylko wstanie idziemy ją testować.Pogoda średnia ale nie pada. Ewa przytulam mocno.Ciągle o Was myślę.Nie wyobrażam sobie jak to przeżywa jego żona.Koszmar Aż mi ciarki chodza jak sobie pomyślę jakie to życie niesprawiedliwe Wierzę mocno że jakiś cud się stanie ![]() Madzia ostatnio myślałam co tam u Was Ana fajnie że jesteś już na swoim Teraz tylko duuuuuużo klientów z grubymi portfelami Ci życzę
__________________
http://tickers.baby-gaga.com/t/lamla...Bartosz+is.png |
|
|
|
#837 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
Ja tak króciutko, bo Hadzi teraz kąpie Misia i zaraz go będę "obrabiała"
Czarinka przysłała sms'a, że jest u rodziców Michała (wraca w środę) i nie bardzo może korzystać z komputera. U Niej i Trolasków wszystko OK. Zresztą opowie nam jak już będzie u siebie w domku. Tęskni za nami i pozdrawia. I jeszcze na słówko do MadziM - jak Ty mogłaś pomyśleć, że o Tobie zapomniałyśmy Spadam bo kąpiel dobiega końca
__________________
Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął:
- Tygrysku...! - Co Prosiaczku? - NIC - odparł Prosiaczek biorąc Tygryska za łapkę - chciałem się tylko upewnić czy jesteś... |
|
|
|
#838 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
Ewa
__________________
Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął:
- Tygrysku...! - Co Prosiaczku? - NIC - odparł Prosiaczek biorąc Tygryska za łapkę - chciałem się tylko upewnić czy jesteś... |
|
|
|
#839 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2002-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 139
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
Ja też wpadłam sprawdzić wieści od Ewy
My padnięci po dawce świeżego powietrza.Bartul padł zaraz po kąpieli.Piaskownica trafiona.Bartul zachwycony.Foty będą jutro bo mi aparat padł.Jutro idziemy na obiad do teściów bo szwagier będzie im przedstawiał nową dziewczynę Zwalniam kompa Darkowi ale jeszcze wpadnę
__________________
http://tickers.baby-gaga.com/t/lamla...Bartosz+is.png |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:03.






ale tez zaraz zmykam,bo jeszcze obiad musze na jutro ugotowac
(a taaaaak mi sie nie chce).
.Is iek w sklepie rozrabia,caly czas sciaga mi rzeczy z polek,a ja za nim latam i zbieram te porozwalane ciuchy
ALBUMY 
, nasz Promyczek
,okropnie sie czyta takie wiadomosci,az cos sie czlowiekowi robi




,laska byla na maxa ale z tych naprawde "extra rura"


