Dylematy - czy powinno się o czymś takim mówić? - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2017-08-25, 13:37   #31
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Dylematy - czy powinno się o czymś takim mówić?

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
Jak pisałam ja mówię. Po to żeby po jakimś czasie związku nagle nie wyszło ze partner nie akceptuje jednorazowego seksu lub sypiania z zajetymi. Dlatego rzeczy, które mogą być kontrowersyjne mówię dość szybko. Tak samo jak o kredytach, które mam.
Mój TŻ u mnie od razu zapunktował właśnie tym, że chociaż sam nie miał prawie żadnego doświadczenia, to mu nie przeszkadzało, że ja jakieś mam i że byłam zabawowa. Jeżeli ma się obawę, że "jak powiem, to facet mnie nie zechce", to sorry, ale to nie ten facet w takim razie.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-25, 13:39   #32
patrycjapatib
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 2 935
Dot.: Dylematy - czy powinno się o czymś takim mówić?

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
Taka slodziutka, katolicka owieczka a jaka wredota wylazi.
__________________
Nie dowiesz się, dopóki nie spróbujesz
patrycjapatib jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-25, 14:28   #33
7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 812
Dot.: Dylematy - czy powinno się o czymś takim mówić?

Czemu od razu oaoby, ktore nie tolerują kochankow, zdradzania, chodzenia do burdeli czy relacji ff juz od razu sa oceniani jako katolicy?ja jestem ateistką, można by rzecz, że wrecz antyteistką, a nie toleruje takich rzeczy. I nie przeszkadza mi, że facet był w związku, w którym uprawial seks, a ja nie jestem jego pierwszą. I nie wychowałam się w religijnej rodzinie. Po prostu nie umialabym się przełamać do seksu z osobą, ktora praktykuje takie rzeczy i tyle. A kochankami i zdradami się brzydze.
7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-25, 14:37   #34
owieczka258
Raczkowanie
 
Avatar owieczka258
 
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 358
Dot.: Dylematy - czy powinno się o czymś takim mówić?

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;7660609 1]Czemu od razu oaoby, ktore nie tolerują kochankow, zdradzania, chodzenia do burdeli czy relacji ff juz od razu sa oceniani jako katolicy?ja jestem ateistką, można by rzecz, że wrecz antyteistką, a nie toleruje takich rzeczy. I nie przeszkadza mi, że facet był w związku, w którym uprawial seks, a ja nie jestem jego pierwszą. I nie wychowałam się w religijnej rodzinie. Po prostu nie umialabym się przełamać do seksu z osobą, ktora praktykuje takie rzeczy i tyle. A kochankami i zdradami się brzydze.[/QUOTE]



Ja jestem katoliczką. Mam wrażenie, że chyba na wizażu w takim razie jestem gorsza? Tyle, że moje poglądy nie pochodzą od wiary. Kiedyś nie byłam za bardzo wierząca, byłam na zasadzie "nie wiem czy wierzyć, czy nie", ale i tak mówiłam, że seks tylko z miłości. Tak samo jak BlondHair nie mogłabym się przełamać do bycia w związku z osobą, która może mieć przyjaciółkę do seksu np.

---------- Dopisano o 14:37 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
Taka slodziutka, katolicka owieczka a jaka wredota wylazi.

Ode mnie eot bo ja ciebie nie atakowalam a ty mnie tak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Rozbawiaja mnie osoby ktore seks traktuja jak swietosc

Nie dość, że atak na mój światopogląd (oh tak, mam prawo mieć poglądy jakie chce) to jeszcze atak na wiarę.
Tak, jestem katoliczką. Jestem durną zaciemnioną katoliczką, która chodzi co niedzielę do sekty nazwanej Kościołem i osobą, która nie ma swojego zdania. A tak na serio moje poglądy co do seksu, wcale nie odnoszą się do wiary. Miałam takie wcześniej zanim byłam wierząca.
__________________
Deliver me into my fate
If I'm alone I cannot hate

Edytowane przez owieczka258
Czas edycji: 2017-08-25 o 14:38
owieczka258 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-25, 14:40   #35
patrycjapatib
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 2 935
Dot.: Dylematy - czy powinno się o czymś takim mówić?

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;7660609 1]Czemu od razu oaoby, ktore nie tolerują kochankow, zdradzania, chodzenia do burdeli czy relacji ff juz od razu sa oceniani jako katolicy?ja jestem ateistką, można by rzecz, że wrecz antyteistką, a nie toleruje takich rzeczy. I nie przeszkadza mi, że facet był w związku, w którym uprawial seks, a ja nie jestem jego pierwszą. I nie wychowałam się w religijnej rodzinie. Po prostu nie umialabym się przełamać do seksu z osobą, ktora praktykuje takie rzeczy i tyle. A kochankami i zdradami się brzydze.[/QUOTE]

Faktycznie, mój błąd, taki stereotyp mi się włącza, że osoba, która uważa kobiety mające luźny stosunek do seksu za nieszanujące się to gorliwa katoliczka. Staram się pilnować.
__________________
Nie dowiesz się, dopóki nie spróbujesz
patrycjapatib jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-25, 14:44   #36
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Dylematy - czy powinno się o czymś takim mówić?

Cytat:
Napisane przez owieczka258 Pokaż wiadomość


Ja jestem katoliczką. Mam wrażenie, że chyba na wizażu w takim razie jestem gorsza? Tyle, że moje poglądy nie pochodzą od wiary. Kiedyś nie byłam za bardzo wierząca, byłam na zasadzie "nie wiem czy wierzyć, czy nie", ale i tak mówiłam, że seks tylko z miłości. Tak samo jak BlondHair nie mogłabym się przełamać do bycia w związku z osobą, która może mieć przyjaciółkę do seksu np.

---------- Dopisano o 14:37 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------



Rozbawiaja mnie osoby ktore seks traktuja jak swietosc

Nie dość, że atak na mój światopogląd (oh tak, mam prawo mieć poglądy jakie chce) to jeszcze atak na wiarę.
Tak, jestem katoliczką. Jestem durną zaciemnioną katoliczką, która chodzi co niedzielę do sekty nazwanej Kościołem i osobą, która nie ma swojego zdania. A tak na serio moje poglądy co do seksu, wcale nie odnoszą się do wiary. Miałam takie wcześniej zanim byłam wierząca.
Ty pierwsza napisalas ze ciebie baeia osoby ktore... wiec ty zaczelas a ja sie do tego odnioslam.

Nie wysmiewam twojej religii i nigdzie nie pisalam zle o katolicyzmie wiec przeyan sie pieklic.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-25, 14:47   #37
patrycjapatib
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 2 935
Dot.: Dylematy - czy powinno się o czymś takim mówić?

owieczka258, mam takie pytanie. Absolutnie nie mam na celu nikogo obrazić. Ja nie jestem wierząca, powoli edukuję się w temacie antyteizmu. Ale wiele osób, którzy faktycznie uważają się za katolików, uprawiają seks przed ślubem. Nic mi do tego, po prostu ciekawi mnie jak to sobie tłumaczą. Że wybierają sobie, że tego nie będę przestrzegać czy jak? Nie mam żadnych pretensji, jestem po prostu ciekawa.

Nikt nie uważa, że katolicy są gorsi. Dość ostro wypowiadasz się o osobach mających luźne podejście do seksu i jesteś jedną z tych osób, które uważają, że jak się często uprawia seks, z kimś, gdzie nie mówimy o wielkiej miłości, to taka kobieta się nie szanuje i pewnie najchętniej z każdym spotkanym facetem by się przespała. Trochę to krzywdzące.
__________________
Nie dowiesz się, dopóki nie spróbujesz
patrycjapatib jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-08-25, 14:50   #38
oLLeSiaaa
Raczkowanie
 
Avatar oLLeSiaaa
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 84
Dot.: Dylematy - czy powinno się o czymś takim mówić?

Ja wspomniałam o swoich wcześniejszych niezwiązkowych przygodach na samym początku gdy jeszcze nie spodziewałam się, że wkrótce zostaniemy parą.
Przed obecnym narzeczonym nie byłam nigdy w związku, ale miałam - jak to się teraz mówi - fuckfrienda. Poza stricte seksem z nim, miałam też mniej lub bardziej erotyczne doświadczenia z innymi i o tym też powiedziałam (sama z siebie, TŻ mnie specjalnie nie wypytywał).
Nie stawiało mnie to w dobrym świetle, ale uznałam, że taka była moja przeszłość i doświadczenia i facet ma prawo wiedzieć.
Ja też chciałabym wiedzieć o przeszłości partnera (związki, seks). Trochę to jednak mówi o człowieku. Nie trzeba od razu kogoś skreślać gdy jego przeszłość nie jest idealna - potrafimy przecież uczyć się na błędach, zmieniają nam się potrzeby/priorytety, dojrzewamy. Ale dzięki szczerej rozmowie możemy wychwycić jak ktoś traktuje swoje doświadczenia.

Miałam to szczeście, że mimo barwnej przeszłości (nawet barwniejszej i bardziej 'grzesznej' od TŻ) nigdy nie powiedział mi, ani nawet nie zasugerował, że to jakaś moja wada. Nigdy mi tego nie wypominał, nie użył przeciwko mnie - ani w żartach, ani w kłótni. A jesteśmy razem już prawie 8 lat .

Piszę 'szczęście' bo tuż przed poznaniem TŻ inny chłopak powiedział mi, że jestem super i w ogóle, ale "nie mógłby być z kimś takim jak ja, kimś, kto się nie szanował". Wtedy bardzo mnie to podłamało bo miałam 19 lat i prawie uwierzyłam, że racja, nikt normalny nie będzie chciał mnie nigdy pokochać, być ze mną.
Tamten chłopak miał prawo tak uważać. Ale ja już wiem, że rozsądny, dojrzały facet nie przekreśli Cię ot tak, za przeszłe doświadczenia (które btw nie są takie straszne. Najważniejsze, że Ty nikogo nie zdradziłaś).

Także ja bym stawiała na szczerość. Możesz też dodać czego nauczyły Cię te doświadczenia. I nie dołuj się aż tak swoją przeszłością bo nie ma czym . Przecież większość ludzi ma jakąś przeszłość przed związkiem, a im jesteśmy starsi tym więcej się tego zbiera .
oLLeSiaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-25, 15:23   #39
Bananalama
jestę wieszczę
 
Avatar Bananalama
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 580
Dot.: Dylematy - czy powinno się o czymś takim mówić?

NIE. Nie mówić. Czasami im mniej wie, tym lepiej śpi
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną
Dołącz do nas!


*ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
Bananalama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-25, 16:11   #40
new woman in town
Zakorzenienie
 
Avatar new woman in town
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
Dot.: Dylematy - czy powinno się o czymś takim mówić?

Jeśli odczuwasz dużą potrzebę podzielenia się tymi doświadczeniami z przeszłości z przyszłym facetem, to się podziel. Ja nie do końca rozumiem co złego jest w tym, że ktoś dorosły ma przeszłość seksualną, z różnymi doświadczeniami. Ważna jest przyszłość.

Jednak gdybym uważała, że facet nie zechce być ze mną z powodu jakiegoś tam przelotnego romansu z żonatym facetem czy przyjacielem, kiedy nikogo tym nie zraniłam, to wolałabym mu to powiedzieć i wysłać w siną dal.
new woman in town jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-25, 16:21   #41
Frezja__
Zakorzenienie
 
Avatar Frezja__
 
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: z ogródka
Wiadomości: 4 468
Dot.: Dylematy - czy powinno się o czymś takim mówić?

Cytat:
Napisane przez pfffh Pokaż wiadomość
Że byli jacyś przed TŻ- oczywiście, ze należy powiedzieć.

Nawet jak nie pyta?

Chcesz się wyspowiadać jak w konfesjonale? Mnie by się nie chciało tracić na to czasu ani zawracać dupy partnerowi. Jak coś będzie chciał się dowiedzieć to zapyta przy herbatce i powiem. Uważam, że za bardzo się spinasz z tego powodu.
__________________
K: 37


"Wiedźmikołaj"
Frezja__ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-08-25, 18:02   #42
squirrelqa
Zakorzenienie
 
Avatar squirrelqa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
Dot.: Dylematy - czy powinno się o czymś takim mówić?

Ja bym chciała wiedzieć o takich rzeczach i gryzloby mnie sumienie, że nie powiedziałam takiej rzeczy partnerowi.
Zwyczajnie czułabym się niekomfortowo, że mój partner spotyka się ze swoją przyjaciółką, z którą łączyły go kontakty seksualne "na rozładowanie".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

squirrelqa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-25, 18:27   #43
201803080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
Dot.: Dylematy - czy powinno się o czymś takim mówić?

Cytat:
Napisane przez owieczka258 Pokaż wiadomość
Masz prawo Ja bym nie miała do siebie szacunku, gdybym się z wszystkimi ruchała na imprezach
jak to jest, ze osoby przeciwne tak czesto wyrazaja sie w taki wulgarny sposob?

juz nie mowiac o tym, ze autorka sie nie 'ruchala ze wszystkimi na imprezach'

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
201803080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-25, 19:04   #44
Bananalama
jestę wieszczę
 
Avatar Bananalama
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 580
Dot.: Dylematy - czy powinno się o czymś takim mówić?

Cytat:
Napisane przez Grin Pokaż wiadomość
jak to jest, ze osoby przeciwne tak czesto wyrazaja sie w taki wulgarny sposob?

juz nie mowiac o tym, ze autorka sie nie 'ruchala ze wszystkimi na imprezach'

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Bo wiesz, jest albo czekanie na tego jedynego, który posiada unikalny klucz do Twojej sekretnej różyczki, albo wypinanie doopska i czekanie, kto się nawinie. Nie ma innych możliwości
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną
Dołącz do nas!


*ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
Bananalama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-25, 19:06   #45
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
Dot.: Dylematy - czy powinno się o czymś takim mówić?

A ja bym sie czula niekomfortowo gdyby moj partner chcial.mi opowiadać takie rzeczy a jeszcze gorzej gdyby wymagał ode mnie takich wynurzen
Nie chce wiedzieć co gdzie z kim i ile razy robil to jego prywatną sprawa nie chciałabym w przyszłości byc następną w jego wyliczankach przed nową dziewczyna
Stracilabym zainteresowanie po takich wyznaniach
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-25, 20:01   #46
Atavish
Zakorzenienie
 
Avatar Atavish
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 418
Dot.: Dylematy - czy powinno się o czymś takim mówić?

Cytat:
Napisane przez owieczka258 Pokaż wiadomość
Masz prawo Ja bym nie miała do siebie szacunku, gdybym się z wszystkimi ruchała na imprezach
Cytat:
Napisane przez owieczka258 Pokaż wiadomość

Tak, takie moje zdanie. Potem prezerwatywa się zsunie i będzie latanina do kilku facetów o oddanie próbki DNA, bo niewiadomo kto ojcem został
Nie rozumiem tego podejścia. Tylko skrajności. Albo "seks z miłości", a jak nie to "rucha się ze wszystkimi i biega po facetach, bo nie wie z kim zaciążyła". Zero zrozumienia, że jest jeszcze cała strefa pomiędzy. Że można sypiać z kimś kogo się lubi, szanuje, z kim się dobrze spędza czas, ale się go nie kocha i nie planuje się z nim być.
I rozumiem, że nie trzeba tego praktykować. Ale nie rozumiem po co obrażać innych za to, że mają inne podejście do seksu niż Ty.

A co do tematu - ja mówię ogólnikowo. Przyznaję się, że miałam kiedyś romans z żonatym i że miałam układy ff. Nigdy nie mówię kto to był, kiedy to było, ilu partnerów miałam i co dokładnie robiliśmy. Ale rzeczy, które pokazują moje podejście do seksu i które sprawdzają podejście potencjalnego partnera do niego zawsze mówię. To dla mnie część sprawdzania tego czy do siebie pasujemy.
I tak samo mówię o swoich upodobaniach łóżkowych. Żeby oszczędzić sobie przyszłych zgrzytów.
Atavish jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-25, 20:06   #47
pfffh
Zadomowienie
 
Avatar pfffh
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 1 975
Dot.: Dylematy - czy powinno się o czymś takim mówić?

Cytat:
Napisane przez Frezja__ Pokaż wiadomość
Nawet jak nie pyta?

Chcesz się wyspowiadać jak w konfesjonale? Mnie by się nie chciało tracić na to czasu ani zawracać dupy partnerowi. Jak coś będzie chciał się dowiedzieć to zapyta przy herbatce i powiem. Uważam, że za bardzo się spinasz z tego powodu.
Jak nie pyta i nie interesuje go to, to rzecz jasna nie ma sensu się wyrywać z informacjami. Ale jak już pyta to też nie ma co zgrywac "białej leliji" ot normalna informacja, że istnieją byli teżeci.
__________________
"Mówimy o Polsce. Tam nic i nigdy nie jest normalne" A. Sapkowski "Narrenturm"
pfffh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-25, 21:09   #48
Phedre
Raczkowanie
 
Avatar Phedre
 
Zarejestrowany: 2017-08
Lokalizacja: Łódzkie
Wiadomości: 61
Dot.: Dylematy - czy powinno się o czymś takim mówić?

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;7660075 1]Ja bym chciała wiedziec czy mój ewentualnie przyszły tż miał ff lub był kochankiem zajętej kobiety i móc zdecydować czy chce być z takim człowiekiem i budowac wspólną przyszlość. Oczywiście bez szczegolow. [/QUOTE]

Zgadzam się, byłoby uczciwie wybadać w rozmowie co dana osoba sądzi o takich sytuacjach, układach i ewentualnie wtedy powiedzieć, jeśli uważa ona to za coś niemoralnego. Inaczej a nuż dowie się kiedyś od kogoś i wyjdzie podwójnie źle. Myślę, że powinna wiedzieć, coby móc przemyśleć czy jest w stanie to zaakceptować.

Edytowane przez Phedre
Czas edycji: 2017-08-25 o 21:10
Phedre jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-25, 21:26   #49
owieczka258
Raczkowanie
 
Avatar owieczka258
 
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 358
Dot.: Dylematy - czy powinno się o czymś takim mówić?

Cytat:
Napisane przez patrycjapatib Pokaż wiadomość
owieczka258, mam takie pytanie. Absolutnie nie mam na celu nikogo obrazić. Ja nie jestem wierząca, powoli edukuję się w temacie antyteizmu. Ale wiele osób, którzy faktycznie uważają się za katolików, uprawiają seks przed ślubem. Nic mi do tego, po prostu ciekawi mnie jak to sobie tłumaczą. Że wybierają sobie, że tego nie będę przestrzegać czy jak? Nie mam żadnych pretensji, jestem po prostu ciekawa.

Nikt nie uważa, że katolicy są gorsi. Dość ostro wypowiadasz się o osobach mających luźne podejście do seksu i jesteś jedną z tych osób, które uważają, że jak się często uprawia seks, z kimś, gdzie nie mówimy o wielkiej miłości, to taka kobieta się nie szanuje i pewnie najchętniej z każdym spotkanym facetem by się przespała. Trochę to krzywdzące.
To już jest sprawa na prawdę indywidualna. Niektórzy są katolikami, bo tak "wypada", więc tak w sumie to nie są. Inni niekoniecznie zgadzają się z nauką Kościoła i sądzą, że seks przed ślubem to nic złego. Jeszcze inni starają się wytrzymać do tego ślubu, ale im to nie wychodzi i dlatego. Myślę, że to zależy od indywidualnej osoby.

Nie wiem. Po prostu mam tak zakodowane w głowie, że ktoś siebie nie szanuję. Nie widzę nic złego w seksie np. z chłopakiem. No, ale już z przypadkowymi osobami albo żeby mieć kilka partnerów to ja tego nie rozumiem. Nie umiem oddzielić seksu od miłości. Jak kogoś nie kocham to ta osoba mnie nie podnieca. Jeśli kogoś uraziłam to przepraszam. Wiem, że każdy ma swój światopogląd.

---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:23 ----------

Cytat:
Napisane przez Atavish Pokaż wiadomość
Nie rozumiem tego podejścia. Tylko skrajności. Albo "seks z miłości", a jak nie to "rucha się ze wszystkimi i biega po facetach, bo nie wie z kim zaciążyła". Zero zrozumienia, że jest jeszcze cała strefa pomiędzy. Że można sypiać z kimś kogo się lubi, szanuje, z kim się dobrze spędza czas, ale się go nie kocha i nie planuje się z nim być.
I rozumiem, że nie trzeba tego praktykować. Ale nie rozumiem po co obrażać innych za to, że mają inne podejście do seksu niż Ty.

A co do tematu - ja mówię ogólnikowo. Przyznaję się, że miałam kiedyś romans z żonatym i że miałam układy ff. Nigdy nie mówię kto to był, kiedy to było, ilu partnerów miałam i co dokładnie robiliśmy. Ale rzeczy, które pokazują moje podejście do seksu i które sprawdzają podejście potencjalnego partnera do niego zawsze mówię. To dla mnie część sprawdzania tego czy do siebie pasujemy.
I tak samo mówię o swoich upodobaniach łóżkowych. Żeby oszczędzić sobie przyszłych zgrzytów.
Jakaś użytkowniczka powiedziała, że ma kilku partnerów równocześnie. Dlatego przytłoczyłam jej przypadek. No i trochę mnie poniosło, bo ja nie rozumiem jak można współżyć z paroma osobami w tym samym okresie czasu. No, ale już nie ważne. Koniec tematu, nie moja sprawa.
__________________
Deliver me into my fate
If I'm alone I cannot hate
owieczka258 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-08-25, 23:38   #50
kalor
Gazela inteligencji
 
Avatar kalor
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
Dot.: Dylematy - czy powinno się o czymś takim mówić?

Ja bym nie chciała wiedzieć, ale u mnie ma to inne źródło - jestem hipokrytką. Mam swoje za uszami, mój facet wie, bo pytał. Nie przeszkadza mu to. Za to wiem, ze mi zrobiłoby się przykro, jakbym dowiedziała się pewnych rzeczy, które on mógł w przeszłości robić (w sensie każdy mógł). Dlatego nie pytam - nie fair byłoby z mojej strony robić jakieś jazdy Wiec zapobiegawczo wolę za dużo nie wiedzieć.
kalor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-25, 23:51   #51
MissChievousTess
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
Dot.: Dylematy - czy powinno się o czymś takim mówić?

Cytat:
Napisane przez Atavish Pokaż wiadomość
Nie rozumiem tego podejścia. Tylko skrajności. Albo "seks z miłości", a jak nie to "rucha się ze wszystkimi i biega po facetach, bo nie wie z kim zaciążyła". Zero zrozumienia, że jest jeszcze cała strefa pomiędzy. Że można sypiać z kimś kogo się lubi, szanuje, z kim się dobrze spędza czas, ale się go nie kocha i nie planuje się z nim być.
I rozumiem, że nie trzeba tego praktykować. Ale nie rozumiem po co obrażać innych za to, że mają inne podejście do seksu niż Ty.

A co do tematu - ja mówię ogólnikowo. Przyznaję się, że miałam kiedyś romans z żonatym i że miałam układy ff. Nigdy nie mówię kto to był, kiedy to było, ilu partnerów miałam i co dokładnie robiliśmy. Ale rzeczy, które pokazują moje podejście do seksu i które sprawdzają podejście potencjalnego partnera do niego zawsze mówię. To dla mnie część sprawdzania tego czy do siebie pasujemy.
I tak samo mówię o swoich upodobaniach łóżkowych. Żeby oszczędzić sobie przyszłych zgrzytów.
Zawsze mnie dziwi gdy ktoś sprowadza mówienie o takich rzeczach wyłącznie do oceny moralności. Dla mnie i dla TŻ'ta to istotne kwestie bo: 1) mówią coś o potencjalnym ryzyku chorób wenerycznych/przenoszonych drogą płciową 2) mówią coś o dojrzałości do trwania w związku z jedną osobą pomimo prozy codzienności, ewentualnych trudności. Ja i on np. tak patrzymy na kwestie takiej czy innej przeszłości związkowej.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894
MissChievousTess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-26, 06:12   #52
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
Dot.: Dylematy - czy powinno się o czymś takim mówić?

Mozna miec 1 partnera w zyciu i zarazic sie od niego hiv wiec jesli chcesz byc pewna ze nie ma chorob wenerycznych wystarczy że obydwoje zrobicie badania przed seksem to bardziej wiarygodne źródło niz to co on ci o sobie powiedzial
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-26, 06:19   #53
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Dylematy - czy powinno się o czymś takim mówić?

A podejście do seksu nie jest żadnym wyznacznikiem dojrzałości

wysłane telepatycznie
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-26, 07:03   #54
mariamalaria
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 4 900
Dot.: Dylematy - czy powinno się o czymś takim mówić?

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
Rozbawiaja mnie osoby ktore seks traktuja jak swietosc.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Mnie też. A na dodatek łączą sferę seksualną z grzesznoscią. "Mają takie grzeszki, że wolą o tym nie mówić "? A jakie by one niby były? Nie każdy operuje pojęciem grzechu.

---------- Dopisano o 08:03 ---------- Poprzedni post napisano o 07:57 ----------

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Mój TŻ u mnie od razu zapunktował właśnie tym, że chociaż sam nie miał prawie żadnego doświadczenia, to mu nie przeszkadzało, że ja jakieś mam i że byłam zabawowa. Jeżeli ma się obawę, że "jak powiem, to facet mnie nie zechce", to sorry, ale to nie ten facet w takim razie.
U mnie było tak samo. I ostatnie zdanie też mi pasuje. Ale gdybym chciała być z kimś, o kim wiedziałabym, że czegoś by nie zaakceptował, zostawiłam wspomnienie dla siebie.
mariamalaria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-26, 07:36   #55
201803080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
Dot.: Dylematy - czy powinno się o czymś takim mówić?

skoro przeszlosc jest taka wazna bo ksztaltuje to kim jestesmy teraz, to jak nam teraz ktos pasuje, to chyba powinnismy byc wdzieczni ich przeszlosci, ze ich tak dobrze uksztaltowala

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
201803080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-26, 08:18   #56
7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 812
Dot.: Dylematy - czy powinno się o czymś takim mówić?

Cytat:
Napisane przez Grin Pokaż wiadomość
skoro przeszlosc jest taka wazna bo ksztaltuje to kim jestesmy teraz, to jak nam teraz ktos pasuje, to chyba powinnismy byc wdzieczni ich przeszlosci, ze ich tak dobrze uksztaltowala

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Osoba może nam nie pasować właśnie przez przeszłość. Na postrzeganie kogoś jako potencjalnego partnera sklada się wiele czynników, nie tylko charakter, który ukształtowała przeszłość. Chciałabyś być z osobą, która przykładowo sprzedawała narkotyki, należała do jakiegoś gangu czy w przeszłości siedziała w więzieniu za pobicie albo coś gorszego? Przecież to przeszłość, a wiele osób nie chciałaby związać się z kimś takim. Tak samo są rzeczy, które w przeszłości niosą konsekwencje na przyszłość takie jak dziecko.
7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-26, 09:52   #57
201803080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
Dot.: Dylematy - czy powinno się o czymś takim mówić?

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;7662336 6]Osoba może nam nie pasować właśnie przez przeszłość. Na postrzeganie kogoś jako potencjalnego partnera sklada się wiele czynników, nie tylko charakter, który ukształtowała przeszłość. Chciałabyś być z osobą, która przykładowo sprzedawała narkotyki, należała do jakiegoś gangu czy w przeszłości siedziała w więzieniu za pobicie albo coś gorszego? Przecież to przeszłość, a wiele osób nie chciałaby związać się z kimś takim. Tak samo są rzeczy, które w przeszłości niosą konsekwencje na przyszłość takie jak dziecko.[/QUOTE]
jesli dany czlowiek mi odpowiada kiedy nie znam jego przeszlosci, to jak mialoby sie to magicznie zmienic po jej poznaniu?

zakladajac rzeczy, ktore nie maja fizycznych konsekwencji obecnie (dziecko/choroba/dlugi/zawiasy/etc).

porownujesz przestepstwa do seksu. wolalabym porownywac rzeczy na chociaz podobnym poziomie
201803080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-26, 10:07   #58
taka_bebe
Raczkowanie
 
Avatar taka_bebe
 
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 244
Dot.: Dylematy - czy powinno się o czymś takim mówić?

Wg mnie ani o jednym, ani o drugim nie powinnaś mu mówić. Każdy różne fazy przechodzi, to że wtedy tak postępowałaś nie wnosi wiele. Byłaś singielką, to mogłaś sobie na to pozwolić. A on może to dziwnie, opatrznie zrozumieć. Dośpiewać sobie jeszcze wiele na podstawie Twojej opowieści i wyciągnąć błędne wnioski
taka_bebe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-26, 10:38   #59
Frezja__
Zakorzenienie
 
Avatar Frezja__
 
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: z ogródka
Wiadomości: 4 468
Dot.: Dylematy - czy powinno się o czymś takim mówić?

Cytat:
Napisane przez taka_bebe Pokaż wiadomość
Wg mnie ani o jednym, ani o drugim nie powinnaś mu mówić. Każdy różne fazy przechodzi, to że wtedy tak postępowałaś nie wnosi wiele. Byłaś singielką, to mogłaś sobie na to pozwolić. A on może to dziwnie, opatrznie zrozumieć. Dośpiewać sobie jeszcze wiele na podstawie Twojej opowieści i wyciągnąć błędne wnioski
To to co robiła to było jej wolno czy nie? Bo się zgubiłam. Jakby np miała kochanka to nie mogłaby by o tym powiedzieć? Czy można by to podciągnąć pod różne fazy, które się przechodzi?

BlonHair ale dziecko to już duży kaliber (dla mnie). To jest coś czego nie ukryjesz i będzie się ciągnęło za Tobą do końca życia. Gdybym MUSIAŁA wybrać miedzy dziwkarzem, zdradzającym damskim bokserem a dobrym facetem ale z dzieckiem to marnie bym skończyła
__________________
K: 37


"Wiedźmikołaj"

Edytowane przez Frezja__
Czas edycji: 2017-08-26 o 10:40
Frezja__ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-26, 12:09   #60
Calla_
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 556
Dot.: Dylematy - czy powinno się o czymś takim mówić?

Sama prawdopodobnie będę miała(mam?) podobny dylemat, tylko na zupełnie inny temat, bo ja jeszcze nigdy z nikim nic. Nigdy się tego nie wstydziłam, ale moja pewność siebie powoli się łamie. Teraz zazwyczaj mówię o tym jedynie, gdy ktoś pyta albo gdy czuję, że mogłoby coś z tego być. Niestety, zazwyczaj ludzie reagują tekstami: "Nie jesteś przypadkiem lesbijką?" albo coś o tym jaka jestem godna pochwały, co też mnie wkurza, bo to wcale nie jest tak, że ja nie chcę i czekam na "tego jedynego". Po prostu tak wyszło. Nie wiem więc, czy jestem najlepszą doradczynią, bo sama mam z tym problem, ale jeśli miałabyś mieć wyrzuty sumienia przez to, że on nie wie, to powiedz mu. Nie wdawaj się w szczegóły, nie mów kim oni byli, nie mów, że masz z nimi kontakt. Po prostu wspomnij, że zdarzyło ci się być w takiej relacji. Jeśli z kolei czułabyś się źle mówiąc mu o tym, czując, że wkracza w sferę dla ciebie niewygodną, to nie mów mu ani o jednym, ani o drugim.
Calla_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-10-01 20:50:10


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:48.