Jaką książkę obecnie czytacie? II

[amber2046]

"Trzech na audiencji u króla" Magnus Mills

Dla Protki mój wybór tytułów w najbliższym miesiącu nie będzie zaskoczeniem.

[Anahstasia]

Napisane przez Mariah

Matko, 14 egzaminów! A ja jak miałam na studiach 8 to już była tragedia i mózg mi parował z wysiłku...

Ściskam kciuki

Napisane przez basilissa

Trzymam kciuki, by wszystko poszło jak należy. Nagroda w postaci okazałego stosika będzie jak najbardziej zasłużona

Napisane przez Ondine

Ana mocno trzymam kciuki( nie zawadzi), choć i bez tego na pewno dasz radę. Jednak 14 egzaminów to nie przelewkiA pokaźny stosik kiążek wielce wskazany.

Napisane przez protka

Oj, to masz co robić...

Trzymam kciuki!
Oraz życzę powodzenia, połamania pióra i wszystkiego co się tam jeszcze życzy,
a na koniec kopię w kostkę na szczęście!
I jak ma teraz dobrze nie pójść? Pójdzie...

Pewnie, że po takim maratonie nagroda się należy!

Ja już mam stanowczy i nienaruszalny szlaban, będziesz mnie kusić.
Ale będę czekać na nabytki, aby móc pozazdrościć.

Dziewczęta kochane, (nie)dziękuję

Napisane przez protka

Choruję na "Złodziejkę książek" - obawiam się, że jest to nieuleczalne.

W świetle naszej akcji jaką planujemy na Niv_, ten tytuł jest co najmniej dwuznaczny...

[amber2046]

Napisane przez Anahstasia

W świetle naszej akcji jaką planujemy na Niv_, ten tytuł jest co najmniej dwuznaczny...

Skoro wszystkie wybieracie sie do Niv to ja postanowiłam zmienić pierwotne plany i zamiast jechać z wami przypilnuję waszych biblioteczek. O adresy proszę na PW.

[Anahstasia]

Napisane przez amber2046

Skoro wszystkie wybieracie sie do Niv to ja postanowiłam zmienić pierwotne plany i zamiast jechać z wami przypilnuję waszych biblioteczek. O adresy proszę na PW.

Do mojej i do Foxiny nikt nie ma szans się dostać, bo my mamy psy obronne

[amber2046]

Napisane przez Anahstasia

Do mojej i do Foxiny nikt nie ma szans się dostać, bo my mamy psy obronne

Tego typu psy obronne muszą być podniesione przez właściciela do gory aby wzbudziły stosowny respekt. W razie czego jestem skłonna poświecić nogawki od spodni.

Chociaż te rozważania wydają sie być nie na miejscu, przecież ja chcę wam wyświadczyć przysługę i dopilnować wszystkich skarbów. Fakt, że podjadę jakimś samochodem dostawczym albo z do montowana przyczepką to tylko pozory po których nie powinnyście osądzać moich dobrych intencji.

[calkiem-spoko]

Morgan Spurlock "Życie w fast foodzie. Co czeka Mc Człowieka".

Jest to dzieło autora słynnego filmu o sieci fastfoodów Mc'Donald's, który przeprowadził taki eksperyment, że przez 30 dni żywił się tylko tam.
Książka jest edukacyjna lekko, napisana przystępnym językiem i odsłania ciekawe tajniki działania wielkich firm karmiących ludzi McChłamem.
Polecam.

[PatMisia]

"Lato miłości" Helen Cross

[amber2046]

Napisane przez calkiem-spoko

Morgan Spurlock "Życie w fast foodzie. Co czeka Mc Człowieka".

Jest to dzieło autora słynnego filmu o sieci fastfoodów Mc'Donald's, który przeprowadził taki eksperyment, że przez 30 dni żywił się tylko tam.
Książka jest edukacyjna lekko, napisana przystępnym językiem i odsłania ciekawe tajniki działania wielkich firm karmiących ludzi McChłamem.
Polecam.

Super Size Me jest jednym z moich ulubionych dokumentów zaraz po Grizzly Man.

Czytałaś może Krainę fast foodów? To książka o podanej tematyce.

[SophieNeveu]

Biochemia Harpera

[calkiem-spoko]

Napisane przez amber2046

Czytałaś może Krainę fast foodów? To książka o podanej tematyce.

Nie czytałam.
Zaraz sprawdzę, czy jest dostępna w merlinie i co o niej piszą.

O, jest:

http://merlin.pl/Kraina-fast-foodow-.../1,394819.html

[amber2046]

Napisane przez calkiem-spoko

Nie czytałam.
Zaraz sprawdzę, czy jest dostępna w merlinie i co o niej piszą.

O, jest:

http://merlin.pl/Kraina-fast-foodow-.../1,394819.html

Moim zdaniem to bardzo dobra książka.
Analizuje wpływ jaki mają fast foody nie tylko na styl życia, ale i na uprawy, hodowle itd. Autor prześledzi cały proces powstawania frytek i hamburgerów.
Szczególnie informacje o amerykańskich rzeźniach były dla mnie wstrząsające. Wcześniej nie miałam pojęcia o istnieniu tak poważnych problemów w tej branży.

[mirra77]

witam
nie wiem czy tytul sie juz pojawil (nie przeczytalam calego watku), czytam za to zachlannie "W dzungli zycia" Beaty Pawlikowskiej. niesamowicie madra z niej kobieta warto poczytac, zeby wziac sie w garsc, zastanowic co jest wazne, czego chcemy. do tego napisana w bardzo wdzieczny sposob. bez zbednego patosu. polecam.

[Nanusia76]

Dziewczyny, WSTYD, WSTYD, WSTYD- od września zeszłego roku nie przeczytałam ani jednej książki. Kiedyś pochłaniałam książki zwłaszcza jadąc do pracy lub z pracy- a teraz??? Przestałam jeździć komunikacją miejską , do pracy samochodem z pracy tez samochodema w domu troche brakuje czasu. Brak czasu to moje głupie tłumaczenie ,bo kiedyś nawet w najgorętszym okresie ciężkiej sesji potrafiłam znaleźć chwilę na książkę. Nie wiem, coś się we mnie przestroiło ,czy co ??? MUSZĘ SIĘ WZIĄŚĆ OSTRO ZA SIEBIE

[Ieka]

właśnie zaczełam kolejną książkę, Nicholasa Sparks'a '' Noce w Rodanthe''

[basilissa]

Napisane przez lilithin

Ja czytalam. Czekalam z niecierpliwoscia na jej nowa powiesc. Niestety, zawiodlam sie troche. Wiem, ze ogolnie ma bardzo dobre recenzje i wiele osob sie nia zachwyca, ale ja do nich nie naleze. Trudno mi znalezc jakies powiazania pomiedzy poszczegolnymi fragmencikami. Jakos duzo w niej watkow, pozaczynanych, ale niedokonczonych. Tokarczuk przyzwyczaila mnie do czegos innego, czegos innego sie spodziewalam, moze dlatego jestem rozczarowana.

Ja też należę do tych, którym Bieguni nie spodobali się, ale wiem, że za to otrzymuje się cięgi od zwolenników pisarstwa pani Tokarczuk.

Napisane przez Anahstasia

Do mojej i do Foxiny nikt nie ma szans się dostać, bo my mamy psy obronne

Psy obronne?Widziałam fotki. Pójdą za każdym, kto pod nos podsunie im atrakcyjną książkę.

[tulipanna.]

Napisane przez basilissa

Ja też należę do tych, którym Bieguni nie spodobali się, ale wiem, że za to otrzymuje się cięgi od zwolenników pisarstwa pani Tokarczuk.

Ja po przeczytaniu "Czasu Prawieku", ktory jest nieudolnie sciagniety z "Malowanego Ptaka" Kosińskiego mam sceptyczne podejscie do pisarstwa tej Pani Czytalam jeszcze "Dom dzienny, dom nocny". Owszem fragmentami dobry, jednak jako całość nic specjalnego. Moja kolezanka polecala mi goraco jedna z ksiazek Tokarczuk, choc tez za nia specjalnie nie przepada. Nie pamietam tytulu w tej chwili, bo moja podswiadomosc wypiera informaje-smieci Ale dopytam. W kazdym razie niepredko zabiore sie za jej inne pozycje, bo mam co czytac

[Ondine]

Skończyłam "Pod huncwotem"M.Grimes.Bardzo mi sie podobała. Czekam na nastepną.
A dziś mam duzo pracy do pracy,więc coś lekkiego.Mam "Śmiertelną klatwę" A.Christie, to zbior opowiadań. Może przeczytam Literki maleńkie.
A! Psy obronne. Wpuszczą i jeszcze ogonem na pożegnanie pomachają.
Musze się zastanowić nad tymi napadami....

[shachownica]

Napisane przez Ondine

Skończyłam "Pod huncwotem"M.Grimes.Bardzo mi sie podobała. Czekam na nastepną.
A dziś mam duzo pracy do pracy,więc coś lekkiego.Mam "Śmiertelną klatwę" A.Christie, to zbior opowiadań. Może przeczytam Literki maleńkie.
A! Psy obronne. Wpuszczą i jeszcze ogonem na pożegnanie pomachają.
Musze się zastanowić nad tymi napadami....

ja za drobną opłatą mogę wypożyczyć kota bojowego wczoraj widziałam ją w akcji, psy obronne nie mają szans

ja zaczęłam czytać szóstą książkę mam jakiś kryzys, bo żadnej nie mogę skończyć i tylko mi stosik przy łóżku rośnie.

[Ondine]

Napisane przez shachownica

ja za drobną opłatą mogę wypożyczyć kota bojowego wczoraj widziałam ją w akcji, psy obronne nie mają szans

ja zaczęłam czytać szóstą książkę mam jakiś kryzys, bo żadnej nie mogę skończyć i tylko mi stosik przy łóżku rośnie.

Kot bojowy? brzmi niezmiernie intrygująco. Na mnie nikt na szczęscie napadu nie planuje, ale zapamietam.Oferta ciekawa
czasem tak jest,ze zaczynasz ksiazke pełna nadziei , a nawet pewnosci - będzie mi sie podobała i.. odkładasz. ja osttnio też 2 odlożyłam na potem , an luźniejszy czas. na pewno kryzys minie i znów bedziesz sie cieszyc lekturą.

[lilithin]

Napisane przez tulipanna.

Ja po przeczytaniu "Czasu Prawieku", ktory jest nieudolnie sciagniety z "Malowanego Ptaka" Kosińskiego mam sceptyczne podejscie do pisarstwa tej Pani Czytalam jeszcze "Dom dzienny, dom nocny". Owszem fragmentami dobry, jednak jako całość nic specjalnego. Moja kolezanka polecala mi goraco jedna z ksiazek Tokarczuk, choc tez za nia specjalnie nie przepada. Nie pamietam tytulu w tej chwili, bo moja podswiadomosc wypiera informaje-smieci Ale dopytam. W kazdym razie niepredko zabiore sie za jej inne pozycje, bo mam co czytac

To zdecydowanie musze przeczytac Kosinskiego, bo "Prawiek" mi sie bardzo podobal i nie slyszalam, ze pomysl skads sciagniety

[meredith91]

skończyłam "Dziewczynę z pomarańczami" teraz będe czytać "Beethoven i dżinsy" Siesickiej

[tulipanna.]

Napisane przez lilithin

To zdecydowanie musze przeczytac Kosinskiego, bo "Prawiek" mi sie bardzo podobal i nie slyszalam, ze pomysl skads sciagniety

Napisalam "sciagniety", zeby nie uzyc tego drugiego, troche mocniejszego slowa

A "Malowanego Ptaka" bardzo polecam. Natomiast to, ze "sciagniety" jest moja komparatystyczna obserwacja, z reszta bede niedlugo pisac o tym prace z lit. wspolczesnej.

[gasta18]

Czytam:
Postscriptum - Maria Nurowska
Pierwszym wrażeniem po lekturze powieści Marii Nurowskiej jest poczucie bezbronności, kompletnego rozbrojenia. Angażuje nas tak mocno emocjonalnie, że nie za bardzo wiemy, co mamy o tym wszystkim, co autorka nam pokazała, myśleć. (...) Ta nasza bezbronność wobec tej książki jest niesłychanie znacząca, ponieważ nie jest to poczucie bezsilności wobec świata przeżyć bohaterki Postscriptum, która z dnia na dzień, jak podczas kuracji wstrząsowej, dowiaduje się, że jej polskość może zostać, a nawet zostaje zakwestionowana. (...) Po prostu jesteśmy bezsilni, a przynajmniej spory odsetek czytelników Nurowskiej, wobec kruchości polskości w nas samych. I o tym jest ta powieść. (...)

[calkiem-spoko]

Napisane przez amber2046

Moim zdaniem to bardzo dobra książka.
Analizuje wpływ jaki mają fast foody nie tylko na styl życia, ale i na uprawy, hodowle itd. Autor prześledzi cały proces powstawania frytek i hamburgerów.
Szczególnie informacje o amerykańskich rzeźniach były dla mnie wstrząsające. Wcześniej nie miałam pojęcia o istnieniu tak poważnych problemów w tej branży.

Czytałam opis, dodałam do przechowalni w merlinie.
Tyle że ja już nie nadążam czytać książek, które kupuje (przez studia)
Bo ja chyba z 50 rocznie nabywam. No i dobrze. Książki w domu muszą być, to jest kapitał. Moje dzieci też to czytać będą - mam nadzieję, chyba, że się w TŻta wdają

[Mariah]

Po skończeniu Równoumagicznienia wróciłam do czytania Tańcz, tańcz, tańcz. Stwierdzam, że tak jak filmy mają swoje soundtracki tak i ta książka mogłaby mieć swoją ścieżkę dźwiękową. Pojawia się tu tyle utworów, że można by było nagrać je na płytę i dołączyć ją do książki, aby czytelnik mógł sobie w odpowiednim momencie odtworzyć utwór, o którym akurat mowa w powieści.

[Xavi Hernandez]

To - Stephena Kinga - Polecam

[OliFka1]

Napisane przez Mariah

Po skończeniu Równoumagicznienia wróciłam do czytania Tańcz, tańcz, tańcz. Stwierdzam, że tak jak filmy mają swoje soundtracki tak i ta książka mogłaby mieć swoją ścieżkę dźwiękową. Pojawia się tu tyle utworów, że można by było nagrać je na płytę i dołączyć ją do książki, aby czytelnik mógł sobie w odpowiednim momencie odtworzyć utwór, o którym akurat mowa w powieści.

Skończyłam właśnie "Po zmierzchu" i niezależnie doszłam do tego samego wniosku, w każdym lokalu, sklepie gdzie dzieje się "jednonocna" akcja książki rozbrzmiewa inna muzyka.

Napisane przez cochonnetta

i jak Ci się podobało "Po zmierzchu" ?

Napisane przez alwa

Po zmierzchu w ogóle nie przypadło mi do gustu
teraz czytam Kronikę ptaka nakręcacza - na początku męczyły mnie dłuuugie opisy, pod koniec troche się wciagnęłam, ale te wszystkie opowieści odciagające uwagę od głównego wątku nadal troche mnie męczą

Mnie się podobała, ale oczywiście nie tak jak "Kafka" albo "Przygoda z owcą". Czegoś mi w niej brakuje, może jakiegoś zakończenia wątku pobitej prostytutki (lud domaga się sprawiedliwości ) Nie lubię takich krótkich form, bo mam w zwyczaju zżywać się z bohaterami.
"Kronika" czeka na półce, ale niech trochę jeszcze poczeka

[Germini]

Skończyłam "Świat marzeń zakupoholiczki", potem przeczytałam "Malarza świata ułudy" Ishiguro, a teraz jestem w trakcie "Wieczoru" Minot.

Napisane przez foxina

Ptaków nie czytałam, ale Świat marzeń zakupoholiczki owszem, już dawno. Książka nie powaliła mnie na kolana, nawet w kategori lekkiego czytadła, ale też nie zirytowała. Mało tego, przez parę dni strasznie kusiły mnie wszelkie zakupy (a fanką sklepowych maratonów nie jestem zbytnio). Więc ostrożnie potem!

Fakt, chrapkę na zakupy miałam Ale książka mnie irytowała, choć miała być lekkim, odprężającym czytadłem. Główna bohaterka była po prostu głupia i nie mogłam jej zdzierżyć

Napisane przez Mariah

A czemu?

Pierwsza połowa była ciekawa, ale później główna bohaterka poszła w odstawkę i fabuła skupiła się na kimś innym. Co jak co, ale tutaj mi to nie pasowało. W sumie można było z tej powieści dwie osobne książki zrobić Na końcu wynudziłam się niemiłosiernie

Napisane przez protka

Chyba nie mogę pomóc, bo mnie się nie podobała.
Takie zwykłe czytadło.

Buu, a miałam nadzieję, że mi pomożesz
Nawet nie czytałam tej książki; znalazłam ją w domu i wystawiłam na Podaj

[ksh]

skończyłam "Germinal" Zoli - bardzo polecam

wczoraj zaczęłam "Ojca chrzestnego" i idę jak burza Gdy Mike zabijał w restauracji denerwowałam się chyba tak samo jak on

[meredith91]

czytam tom 7 "Plotkary"