Pokoje na poddaszu:)/poddasze

[Eska88]

Witam
Mój chłopak posiada dom(właściwie to jego rodzice). Chciałabym razem z nim, wybudować poddasze mieszkalne (ewentualnie piętro) z dachem zapewne dwuspadowym. Oczywiście dla nas. Sąsiad mieszka ponad domem co widać na obrazku poniżej. Tak jakby jego dom, fundamenty posiadał na wysokości dachu jego domu. Jak stoję na dachu to na wysokości jego parteru. Dzieli nas mur. A dom chłopaka krawędź ma około metra od granicy jego posesji, on z kolei od granicy swojej posesji jest około 5 metrów, lub nieco więcej. Jest to dla mnie i dla mojej drugiej połówki bardzo ważne, bo chcemy mieć swój kąt, ale czy jest możliwość jego niezgody na to? Acha, sąsiad ma dom jednopiętrowy. Może się nie zgodzić i zepsuć wszystkie plany?
Oto rzut boczny:

[szugarbejb]

Napisane przez Eska88

Witam
Jest to dla mnie i dla mojej drugiej połówki bardzo ważne, bo chcemy mieć swój kąt, ale czy jest możliwość jego niezgody na to? Acha, sąsiad ma dom jednopiętrowy. Może się nie zgodzić i zepsuć wszystkie plany?

Nie bardzo rozumiem pytanie, pytasz czy sąsiad może się nie zgodzić na waszą rozbudowę/nadbudowę ? Z tego co się orientuję pozwolenie na roboty budowlane wydaje starosta, a nie sąsiad.

[Eska88]

Tak pytam o sąsiada czy jest możliwość, żeby nie zgodził się na budowę poddasza, gdyż to może np zaslonić jego widok?

[Velvet Acid Kitty]

Nie musisz się pytać sąsiada.
Wystąp o warunki zabudowy albo wypis z miejscowego planu, zleć architektowi projekt budowlany i tyle.
Ile pięter ma sąsiad i budynki w najbliższym otoczeniu? Jeśli są parterowe bez poddasza użytkowego to urzędnicy nie zgodzą się na nadbudowę.

[kasior13]

Może się nie zgodzić gdyż od jego granicy nie jest zachowana odległość 3 m, a to jest ustawowa odległość. Jeżeli byłoby więcej niż 3 metry sąsiad nie miałby nic do powiedzenia.

[szugarbejb]

Napisane przez kasior13

Może się nie zgodzić gdyż od jego granicy nie jest zachowana odległość 3 m, a to jest ustawowa odległość.

Jeszcze raz powtarzam - nie jest wymagana zgoda sąsiada na nic, żyjemy w państwie prawa, to Twoja działka i możesz sobie budować co Ci się żywnie podoba, jeśli dostaniesz pozwolenie na budowę od urzędników. Sąsiad ewentualnie w czasie budowy może zgłosić sprzeciw.

Budynek - czyli dom chłopaka Eski - już stoi w nieustawowej odległości od granic działki, czyli w odległości 1 m. Podejrzewam, że decyzja o jego budowie została wydana na podstawie tego, że dom sąsiada stoi 5 m od granicy swojej działki, wobec czego tak czy siak odległości są zachowane. W tej chwili decyzja o przebudowie/nadbudowie będzie zależała tylko od mpzp i starosty, on oceni czy jej rozmiary nie naruszają przepisów dotyczących przesłaniania i nasłonecznienia budynków. I tyle.

[Velvet Acid Kitty]

Napisane przez szugarbejb

Jeszcze raz powtarzam - nie jest wymagana zgoda sąsiada na nic, żyjemy w państwie prawa, to Twoja działka i możesz sobie budować co Ci się żywnie podoba, jeśli dostaniesz pozwolenie na budowę od urzędników. Sąsiad ewentualnie w czasie budowy może zgłosić sprzeciw.

Z tego co wiem, sąsiad zostanie poinformowany o zamierzonej inwestycji i w ciągu iluś tam dni może wnieść sprzeciw z uzasadnieniem dlaczego (np. przy nadbudowie może być problem z doświetleniem pomieszczeń domu sąsiada (dom będzie w cieniu), ale musi to udowodnić w analizie zgodnie z warunkami technicznymi).

[szugarbejb]

Napisane przez Velvet Acid Kitty

(...) może wnieść sprzeciw z uzasadnieniem dlaczego (np. przy nadbudowie może być problem z doświetleniem pomieszczeń domu sąsiada (dom będzie w cieniu), ale musi to udowodnić w analizie zgodnie z warunkami technicznymi

Dokładnie tak jak piszesz. Sąsiad dostaje zawiadomienie o planowanej budowie (czyli zatwierdzonej przez urzędników, czyli teoretycznie zgodnej z prawem) i dopiero wtedy może napisać odwołanie. Ale to, czy budowa jest zgodna z prawem najpierw oceniają urzędnicy, a nie tzw. uprzednie widzimisię sąsiada, czego obawiała się autorka wątku.

[Eska88]

dzieki dziewczyny za pomoc mam nadzieje ze sasiad nie zrobi nam czegos takiego bo na prawde to jest nasz najlepszy plan na przyszlosc bo same wiecie ile kosztuja mieszkania a wynajmowac nie chcemy...i wydaje mi sie ze jak jest taka mozliwosc to kazdy chce zrobic wszystko byle by tylko sie udalo. W okolicy w sumie nie ma wiecej domow oprocz tego sasiada. On ma partet, pietro i poddasze (bardzo wysoki dach) a zaznacze ze na wysokosci gdzie konczy sie pietro domu mojego chlopaka, jego dom dopiero sie zaczyna. Oby nie bylo z tym wszystkim problemow...

Na zdjęciu może lepiej widac sytuacje.

[Velvet Acid Kitty]

Ze zdjęcia widać, że ma parter i poddasze użytkowe (ew. przyziemie którego nie widać na zdjęciu).
Nie wiem jak jest w waszym domu, ale wyższego wam nie pozwolą wybudować jeśli to jest jedyny dom w okolicy (sąsiada).

[Eska88]

Spojrzcie na to zdjecie tez tak przy okazji, bo tak mniej wiecej by wygladalo to poddasze. I co teraz myslicie? Prosze w dalszym ciagu o rady i opinie

[misiaczekdid]

Z tego co widać na zdjęciu z Twoją koncepcją powinno udać się przeforsowanie pomysłu :tak:

Po pierwsze nadbudowa nie będzie w sposób znaczący wpływać na doświatlenie jego mieszkania (jego dom stoi wyżej), problemem mogą natomiast być ewentualne otwory okienne. Moim zdaniem w pierwszej kolejności powinniście wystąpić o wydanie warunków zabudowy, a potem, gdy już będziecie wiedzieli czy w takiej formie uda się to zrealizować zacząć myśleć o projekcie

[Velvet Acid Kitty]

Zależy w której części Krakowa Eska mieszka, może po prostu wystarczy wypis z planu i wszystko będzie jasne.

[Eska88]

Ten dom właśnie nie jest w Krakowie tylko 25 km od Krakowa, ale tak jak pisalam wczesniej , swietne miejsce dlatego tak bardzo nie chcemy zeby ktos nam (mi i chlopakowi) zepsul nasze plany a Velvet Acid Kitty co to jest ten wypis z planu?

[szugarbejb]

Napisane przez Eska88

co to jest ten wypis z planu?

Każde miasto (miasteczko, wieś) ma tzw. miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Urzędnicy ustalają co w danym miejscu w danej miejscowości można budować, czyli np. na tej ulicy domy bliźniaki, na tej tylko wolnostojące, na innej już nie można nic budować, a kawałek dalej tylko fabryki. Możesz dostać wypis z takiego planu, gdzie będzie napisane co może=sz wybudować na swojej działce, np. dom jednorodzinny wolnostojący do wysokości 10 metrów i o kącie nachylenia dachu np. 40'. I wtedy będziesz wiedziała co możesz wybudować i na jaki projekt dostaniesz pozwolenie.

[Eska88]

Napisane przez szugarbejb

Każde miasto (miasteczko, wieś) ma tzw. miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Urzędnicy ustalają co w danym miejscu w danej miejscowości można budować, czyli np. na tej ulicy domy bliźniaki, na tej tylko wolnostojące, na innej już nie można nic budować, a kawałek dalej tylko fabryki. Możesz dostać wypis z takiego planu, gdzie będzie napisane co może=sz wybudować na swojej działce, np. dom jednorodzinny wolnostojący do wysokości 10 metrów i o kącie nachylenia dachu np. 40'. I wtedy będziesz wiedziała co możesz wybudować i na jaki projekt dostaniesz pozwolenie.

dziekuje bardzo za profesjonalne wytlumaczenie bo wiesz ja sie nie zaglebialam jeszcze w to wszystko tak dokladnie dlatego narazie powolutku, krok po kroku chcemy isc "do przodu" a mozesz mi jeszcze powiedziec czy jest jakis koszt tego wypisu i gdzie go mozna zdobyc?

[szugarbejb]

Napisane przez Eska88

dziekuje bardzo za profesjonalne wytlumaczenie bo wiesz ja sie nie zaglebialam jeszcze w to wszystko tak dokladnie dlatego narazie powolutku, krok po kroku chcemy isc "do przodu" a mozesz mi jeszcze powiedziec czy jest jakis koszt tego wypisu i gdzie go mozna zdobyc?

Jeśli robicie powolutku krok po kroku to właśnie od takiego wypisu powinniście zacząć, bo jeśli nie wiecie tak naprawdę co możecie wybudować, to nie ma co robić planów. Wypis z planu można dostać w Urzędzie Miasta, w departamencie Architektury i Budownictwa (jeśli działka jest na terenie Krakowa) lub w urzędzie gminy na terenie której jest miejscowość, w której Twój chłopak mieszka. Wypełniasz wniosek i dostajesz taki wypis. Opłatę ustala każda gmina osobno, ale jest to mniej więcej 30 - 50 zł.

[Velvet Acid Kitty]

Jeśli w waszej gminie obowiązuje miejscowy plan zagospodarowania to baaardzo ułatwia sprawę. Takie informacje zapewne znajdziecie w internecie .

[Eska88]

właśnie patrzylam z chlopakiem na ten plan bo nawet jest zameszczony w internecie ale jest tak niedokladny bo zeskanowany i podzielony na wiele wiele czesci ze nie moglismy odszukac jego domu, ale jednak sie w koncu udalo znalezlismy dokladnie numer jego domu, dom sasiada i cala okolice. Lezy ona pod symbolem "57 MM" - i dokladnie to nie wiem co ta liczba "57" moze oznaczac. Bo jeszcze znalezlismy cos takiego tam w tym planie :

W definicji dla oznaczenia MM:
1. Dla terenów oznaczonych symbolem MM ustala się:
1) 50% powierzchni uSytkowania dopuszczalnego w stosunku do powierzchni przeznaczenia podstawowego.
2) parametry i wskaźniki kształtowania zabudowy oraz zagospodarowania terenu - minimalna powierzchnia i szerokość frontu działki
przypisanej do planowanego zamierzenia inwestycyjnego:
a) dla zabudowy wolnostojącej - 900 m2 - szerokość frontu co najmniej 18,0 m,
b) dla zabudowy bliźniaczej - 650 m2 – szerokość frontu co najmniej 14,0 m,
c) dla pozostałych, dopuszczalnych form zabudowy wielkość działki musi zapewniać moSliwość zachowania niSej opisanych
wskaźników i parametrów urbanistycznych,
d) warunki dotyczące minimalnej powierzchni i szerokości frontu działki nie dotyczą działek wydzielonych przed wejściem w Sycie
ustaleń niniejszego planu;
3) zasady lokalizacji budynków - budynki mieszkalne, usługowe, gospodarcze i garaSe naleSy sytuować w nawiązaniu do zabudowy
sąsiadującej prostopadle lub równolegle do kierunku ulicy obsługującej, w odległościach od granic działki i krawędzi jezdni określonych
w przepisach odrębnych
4) dopuszczalna powierzchnia zabudowy:
a) dla zabudowy wolnostojącej i bliźniacze - nie więcej niS 40% powierzchni działki,
b) dla innych dopuszczalnych form zabudowy - nie więcej niS 50% powierzchni działki.
5) wymagana powierzchnia biologicznie czynna:
a) dla zabudowy wolnostojącej i bliźniaczej - nie mniej niS 40% powierzchni działki,
b) dla innych dopuszczalnych form zabudowy - nie mniej niS 30% powierzchni działki.
6) dopuszczalna wysokość zabudowy: trzy kondygnacje nadziemne łącznie z poddaszem uSytkowym dla budynków mieszkalnych i dwie
kondygnacje nadziemne łącznie z poddaszem uSytkowym, dla budynków gospodarczych i garaSy wolnostojących, kaSdorazowo
dopuszczalne wprowadzanie akcentów wysokościowych obejmujących nie więcej niS jedną czwartą rzutu poziomego obiektu;
7) zasady formowania budynków:
a) dopuszczalna zabudowa wolnostojąca, bliźniacza, szeregowa i atrialna,
b) dopuszczalne dachy łupinowe oraz dwu i wielospadowe, szczytowe i naczółkowe, kąty nachylenia połaci symetryczne względem
kalenicy, o spadkach od 20o do 45o z róSnymi formami doświetleń.
8) szczególne warunki zagospodarowania terenów:
a) dopuszcza się drugą i następne linie zabudowy tylko w przypadku zapewnienia ich obsługi komunikacyjnej oraz zapewnienia
dostawy podstawowych mediów,
b) obowiązują dopuszczalne poziomy hałasu jak dla zabudowy jednorodzinnej,
c) dla obiektów o dachach zbliSonych do płaskich ustala się wymóg instalowania urządzeń grzewczych lub innych podobnych
zapobiegających zalegania śniegu oraz wody.
9) ustalenia zapisane pkt. 1) do 8) nie obowiązują dla istniejącej zabudowy i istniejącego zainwestowania.

W punkcie 6 i 7 zwrocilismy uwage na tekst o mozliwych trzech kondygnacjach w obszarach z symboli "MM" oraz kat nachylenia dachu 20-45 stopni. Czy my to dobrze rozumiemy ze to wlasnie nas dotyczy? Bo jesli tak to znaczy ze to jest dla nas super wiadomosc tylko co to ta liczba 57? strasznie nas to nurtuje...



I dzisiaj jeszcze tak sie zastanawialismy ze skoro dom chlopaka jest polozony gdzies o pietro nizej niz dom tego sasiada i narazie ma tylko parter a sasiad parter, pietro i poddasze a jego dom jest wybudowany wyzej to raczej z jego strony na pewno nie ma przeszkod.

[Velvet Acid Kitty]

MM - tereny zabudowy zagrodowej i jednorodzinnej. To znaczy że nie można tam budować sklepów i innych obiektów usługowych, itp
Macie dużą swobodę jeśli chodzi o budowę, niektóre plany są bardzo restrykcyjne.
Kolejnym etapem powinna być koncepcja, a jak już będziecie gotowi - to projekt budowlany.

A co znaczy "57" to nie wiem - może numer obszaru objętego analizą? Nie wiem, zgaduję.

[magrat16]

Witam, przepraszam, że się podczepiam pod wątek, ale nie chcę zaśmiecać forum nowymi tematami.
Jak wiadomo działki i mieszkania poszły drastycznie w górę, więc też zastanawialiśmy się nad dobudowaniem poddasza. Czy najpierw lepiej wystąpić o pozwolenie na rozbudowę, czy trzeba przedstawić też wstępny projekt?

[Velvet Acid Kitty]

Napisane przez magrat16

Witam, przepraszam, że się podczepiam pod wątek, ale nie chcę zaśmiecać forum nowymi tematami.
Jak wiadomo działki i mieszkania poszły drastycznie w górę, więc też zastanawialiśmy się nad dobudowaniem poddasza. Czy najpierw lepiej wystąpić o pozwolenie na rozbudowę, czy trzeba przedstawić też wstępny projekt?

A masz już wypis z planu? Lub złożyłaś wniosek o wydanie warunków zabudowy?
Jeśli A) masz wypis z planu to zlecasz architektowi projekt do pozwolenia na budowę i potem go składasz w urzędzie
Jeśli B) miasto/gmina nie ma miejscowego planu zagospodarowania to musisz wypełnić wniosek o ustalenie warunków zabudowy + przedstawić wstępny projekt określający gabaryty zamierzonej inwestycji (chociaż to nie wszystko, mnóstwo różnych rzeczy i w ogóle sprawa utrudniona - musisz się skontaktować z architektem, a on z geodetą i takie tam - chociaż są tacy co wypełniają wniosek na własną rękę ).

[magrat16]

Dzięki Velvet. pytałam tylko tak orientacyjnie, bo na razie planujemy, ale nawet nie wiem kiedy to dojdzie do skutku. Chciałam tylko wiedzieć od czego zacząć. Już wiem.

[mona_ja]

Ja mam też problem z pokojami na poddaszu, dach jest czterospadoy (kopertowy) i w każdym pokoju są po dwa skosy. Najgorzej jest z łazienką, bo jest mała, po środku stoi słup, a sufit bez skosu ma wymiary 1,65 m na 65 cm.jaszce nie mam ścian ale muszę wszystko zaplanować bo rury będą schowane za regipsami. Macie może pomysły na kabinę prysznicową, drzwi i różne nietypowe rozwiązania do łazienki prawie całej pod skosem?

[martenka86r]

Witam
Planujemy z chłopakiem zagospodarować poddasze w domu moich rodziców ok.70 m2 może ktoś zagospodarowywał poddasze i ma jakieś pojęcie bo potrzebne jest mi pare wskazówek np.
* ile kosztuje mniej więcej projekt takiego poddasza?
* jakie są przypuszczalne koszty zrobienia takiego poddasza (dach właśnie jest wymieniany)
* czy dają w kość upały lub mrozy bo też to nas martwi
Z góry dziękuję z podpowiedzi bardziej doświadczonych osóbek od nas

[ChatonRoux]

ja mieszkam na poddaszu od roku więc mam juz obcykane wszystkie mozliwe temperatury.. i musze powiedzieć, ze nie jest źle

w lecie obowiązkowo mamy otwarte okno... w oknie siatka tak by nic nie wpadało a okno mogło byc otwarte 24h/d. nie jest wcale jakos okropnie gorąco.. na pewno jest cieplej niz przy innych kondygnacjach bo jednak słońce pada nie tylko z boku ale tez z góry. Choć słyszalam, ze to tez zalezy z czego jest zrobiony dach. U nas są złykłe dachówki bez bajerów i nie ma problemu.

w zimie jest może ciut zimniej niz "normalnie" ale to na prawde kwestia przyzwyczajenia - koszmaru w każdym bądźrazie nie ma.

dla mnie mieszkanie na poddaszu niewiele sie różni od mieszkania gdzie indziej.. jedyne czego nie cierpie to SCHODY.. bo codziennie drapanie sie na 4 piętro nie tylko wyrabia trozke kondycje ale też niesamowicie męczy i wkurza.. np. upał, wracam z siatami z zakupów.. i po wrdapaniu sie na góre mam ochote leżeć i kwiczeć

a co do kosztów to niestety nie pomoge bo my wprowadzilismy sie do gotowego mieszkania...

[Scarlet23]

Napisane przez ChatonRoux

ja mieszkam na poddaszu od roku więc mam juz obcykane wszystkie mozliwe temperatury.. i musze powiedzieć, ze nie jest źle

w lecie obowiązkowo mamy otwarte okno... w oknie siatka tak by nic nie wpadało a okno mogło byc otwarte 24h/d. nie jest wcale jakos okropnie gorąco.. na pewno jest cieplej niz przy innych kondygnacjach bo jednak słońce pada nie tylko z boku ale tez z góry. Choć słyszalam, ze to tez zalezy z czego jest zrobiony dach. U nas są złykłe dachówki bez bajerów i nie ma problemu.

w zimie jest może ciut zimniej niz "normalnie" ale to na prawde kwestia przyzwyczajenia - koszmaru w każdym bądźrazie nie ma.

dla mnie mieszkanie na poddaszu niewiele sie różni od mieszkania gdzie indziej.. jedyne czego nie cierpie to SCHODY.. bo codziennie drapanie sie na 4 piętro nie tylko wyrabia trozke kondycje ale też niesamowicie męczy i wkurza.. np. upał, wracam z siatami z zakupów.. i po wrdapaniu sie na góre mam ochote leżeć i kwiczeć

a co do kosztów to niestety nie pomoge bo my wprowadzilismy sie do gotowego mieszkania...

HEhehe ja sobie czytam i się zastanawiam bo mieszkam od roku na poddaszu i w zimie u mni jest najcieplej a w lecie wcale nie dokuczają mi upały Moze to kwestia tego że tata dawał jakąś watę i folię pod dach

[martenka86r]

Dziękuje za odpowiedzi i wciąż czekam może ktoś orientuje się ile kosztuje projekt?

[ChatonRoux]

Napisane przez Scarlet23

HEhehe ja sobie czytam i się zastanawiam bo mieszkam od roku na poddaszu i w zimie u mni jest najcieplej a w lecie wcale nie dokuczają mi upały Moze to kwestia tego że tata dawał jakąś watę i folię pod dach

właśnie juz slyszalam różne wersje.. i to chyba faktycznie zalezy co tam kto ma pod dachem.. jakkolwiek by to nie brzmiało

[Scarlet23]

Napisane przez ChatonRoux

właśnie juz slyszalam różne wersje.. i to chyba faktycznie zalezy co tam kto ma pod dachem.. jakkolwiek by to nie brzmiało

Też tak myślę