Zapuszczamy włosy cz.VI

[yes]

witam

[beoneself]

Hejejejejjjj 3 tygodnie do wakacji?

[yes]

Aha.

Aha.




Aha Aha!

[Myszka15krk]

Witam
A ja bym chyba z miesiąc jeszcze chciała ,bo nie wyrabiam z nauką poprostu przez chorobe mam tyle zdawania,że jezuuu;/

A właśnie ,wiecie z iloma 3 można mieć pasek?

[Kadunia]

chyba z 2 nie wiem

ja tez nie wyrabiam i nie wiem czy zdąże z wszystkim... zasrana 2 klasa

[beoneself]

Nie cierpię drugiej klasy Masakra jakaś.

Słuchajcie, z tym strajkiej i tym że we wtorek nie mamy iść do szkoły to jest tak na 100 % ?

[Kadunia]

ja sie właśnie musze dowiedzieć bo zielona jestem

edit: już wiem, że idziemy normalnie do szkoły

[yes]

beo- a zobacz na stronę internetową swojej szkoły . ja też nie byłam przekonana w to co mi mowili na 100%, ale weszłam na str. i zobaczyłam ogłoszenie i juz nie mam wątpliwości, że we Wtorek się wyśpię

[madelajnn]

kurczę, ja nadal nie wiem czy mam wolne czy nie we wtorek

[Myszka15krk]

Kur*;/
Dziś mnie już wszystko wali;/ i jak ja mam sie nie kłócić...?!?!
Umówiliśmy się do kościoła na 12 z TŻ...i umowilismy się przed kościołem, ze poczekam a potem razem wejdziemy...
a jeszcze mieli po mnie znajomi przyjść...i przyszli a ja ich zostawilam i czekalam na TŻ...
...ok msza się zaczela to weszlam do kościoła;/
a jego i tak nie bylo...
Wychodze a on na polu...i co? i mówię,że byliśmy umówieni,a on ,że miałam czekać:|
Mówiłam,że czekalam 15 minut,a on,że byl równo o 12...a
ja,że jak msza się zaczełą to ja dopiero weszłam...i,że miał i tak wejsc do kościoła...
a on "A TY MIAŁAŚ CZEKAĆ"
kur*;/ jak mnie wkurzył i zabrałam się i poszłam :|
Bo przepraszam bardzo teraz ja zła i niedobra,że może całej mszy nie czekałam:|

Ja się staram jak głupia i wogule ,a on ma pretensje... mam już dość...

Może dramatyzuje,ale nie wkurzyłabym się jakby powiedział "ok przepraszam spóźniłem się",a nie wyjechał na mnie ,że to ja miałam czekać...

Niewiem czy coś z tego zrozumiecie,bo jestem wkurzona ;/

[ksh]

My mieliśmy ogłoszenie wywieszone, że we wtorek nie ma lekcji

A co do tych trój, to myślę, że nieważne ile, byle tylko średnia była odpowiednia, tj ile tam szkoła sobie życzy

Heeej, nie narzekać mi tutaj!
Ja mam za tydzień egzamin z fortepianu i jedyne co robię teraz to gram po kilka godzin dziennie O normalnych przedmiotach nawet nie myślę

[beoneself]

Rozumiem, że jesteś wkurzona i tak dalej ale: zrób sobie parę głębokich oddechów, serio


I napisałaś, że się starasz jak głupia... trochę nie widzę twoich starań w tej sytuacji.
Tylko sobie wybuchłaś.

Myszka uspokój się trochę i pomyśl o tej sytuacji jeszcze raz bo nerwy nigdy nie pomagają

[yes]

faceeeci. Oni wiecznie święci . Musisz mu wyjaśnij tą sytuację z Twojego punktu widzenia

[Myszka15krk]

Napisane przez beoneself

Rozumiem, że jesteś wkurzona i tak dalej ale: zrób sobie parę głębokich oddechów, serio


I napisałaś, że się starasz jak głupia... trochę nie widzę twoich starań w tej sytuacji.
Tylko sobie wybuchłaś.

Myszka uspokój się trochę i pomyśl o tej sytuacji jeszcze raz bo nerwy nigdy nie pomagają

Ale nie chodzi o to,bo akurat w tej sytuacji to nie...Ale,że staram się zazwyczaj...A u niego widze tego coraz mniej...
Dobra spytałam normalnie czemu nie był i wogułe,a on pretensje,że to ja nie czekałam...Jakbym ja miała czekać na niego całą msze a on przychodzić o której mu się chce...
I chciałam normalnie pogadać z Nim o tej sprawie ,powiedzieć,spytać a on wyjechał na mnie,że ja miałam czekać i wogule,że on był na czas (taaa)...
To się wkurzyłam i poszłam do domu,bo wiem,że zaraz by się w to jeszcze większą kłótnie przerodziło...A nie miałam zamiaru się z Nim kłócić i wszystkiego pogarszać,lepiej później pogadać na spokojnie,a nie tak w nerwach

[Myszka15krk]

Napisane przez yes

faceeeci. Oni wiecznie święci . Musisz mu wyjaśnij tą sytuację z Twojego punktu widzenia

Dokładnie!! Zawsze ja jestem ta zła...Kłócimy się ,kłócimy a po dłuuugiej chwili mówi mi,że to jednak jego wina...
Lub mówi,że jest czegoś pewnien na 100%,a ja mówie,że jest inaczej i ,że jestem pewna tego,a on ,ze jasne jasne,a potem co? kto miał racje? oczywiście,ZAWSZE ja ..I wkurza mnie to,że jak nie jest czegoś pewny,tylko mu się wydaje to mówi,że jest pewien...;/

[yes]

Napisane przez Myszka15krk

Dokładnie!! Zawsze ja jestem ta zła...Kłócimy się ,kłócimy a po dłuuugiej chwili mówi mi,że to jednak jego wina...
Lub mówi,że jest czegoś pewnien na 100%,a ja mówie,że jest inaczej i ,że jestem pewna tego,a on ,ze jasne jasne,a potem co? kto miał racje? oczywiście,ZAWSZE ja ..I wkurza mnie to,że jak nie jest czegoś pewny,tylko mu się wydaje to mówi,że jest pewien...;/

tez mnie denerwuje takie coś. Ktoś się ze mną sprzecza i wmawia mi że jest pewny czegos na 100% , choć jeśli ja wiem że to nieprawda to się sprzeczam- bronię swojej racji (nigdy nie kłócę się o coś czego nie jestem pewna) i wychodzi na to, że JA mam rację i niepotrzebne te sprzeczki :/ . Strasznie nie lubię jak ktoś coś mi wmawia na hama, a potem się okazuje że to nieprawda

[Myszka15krk]

Napisane przez yes

tez mnie denerwuje takie coś. Ktoś się ze mną sprzecza i wmawia mi że jest pewny czegos na 100% , choć jeśli ja wiem że to nieprawda to się sprzeczam- bronię swojej racji (nigdy nie kłócę się o coś czego nie jestem pewna) i wychodzi na to, że JA mam rację i niepotrzebne te sprzeczki :/ . Strasznie nie lubię jak ktoś coś mi wmawia na hama, a potem się okazuje że to nieprawda

No dokładnie tym bardziej,że prawda jest taka,że MU SIĘ WYDAJE,że jest pewien,a nie jest...
Nie lubie takich sytuacji,bo są poprostu bez sensu...

[yes]

No dokładnie.

Ja się np. nigdy nie kłócę i nie upieram przy czymś czego nie jestem w 100% pewna .


Musisz z nim wyjaśnić tą sytuację z kościołem

[klaudynka4]

Hej przepraszam was że tyle nie pisałam , ale wolne i wogóle... A co tam u was??

[Myszka15krk]

Napisane przez yes

No dokładnie.

Ja się np. nigdy nie kłócę i nie upieram przy czymś czego nie jestem w 100% pewna .


Musisz z nim wyjaśnić tą sytuację z kościołem

Nom wiem,ale nie chciałam po kościele odrazu,bo pewnie by z tego kłótnia wyszła i nic byśmy nie wyjaśnili...może popołudniu na spokojnie...

Napisane przez klaudynka4

Hej przepraszam was że tyle nie pisałam , ale wolne i wogóle... A co tam u was??

Ooo witaj wróciłaś! no i nie opuszczaj nas już tak!!

[klaudynka4]

hehe postaram sie nie

[yes]

nom myszka, masz racje musicie obydwoje odetchnąć i przemyśleć tą sytuację Wtedy dojdziecie do porozumienia

[beoneself]

Kurcze normalnie spięcie wszechczasów. Brak dogadania się co do pójścia wspólnego do kościoła...
Musicie oboje wrzucić na luz

[Myszka15krk]

Napisane przez beoneself

Kurcze normalnie spięcie wszechczasów. Brak dogadania się co do pójścia wspólnego do kościoła...
Musicie oboje wrzucić na luz

Nom ,tylko,że wszystko dokładnie było umówione...
Ja podeszłam normalnie spytałam,chciałam pogadać,a jak wyjechał na mnie,to stwierdziłam,że ide bo sensu kłócić się nie ma...
I wiem,że to takie durne,że aż żal,dla mnie też...
Tylko wkurzyło mnie,że nie można było normalnie,powiedzieć,że się spóźnił i po sprawie,a nie,że ja nie czekałam,że mogłam napisać i wogule:|

[beoneself]

Myszka - pogadacie na spokojnie i po sprawie.
To naprawde chyba nie jest wydarzenie, przez ktore sie musisz denerwowac przez caly dzien

Luuuz

[Kadunia]

dokładnie, wrzućcie na luz

Jeśli o takie cos są takie jazdy, to szczerze mówiąc wcale sie nie dziwie ze sie tak kłucicie

[Myszka15krk]

Napisane przez beoneself

Myszka - pogadacie na spokojnie i po sprawie.
To naprawde chyba nie jest wydarzenie, przez ktore sie musisz denerwowac przez caly dzien

Luuuz

Ale ja już dawno się nie denerwuje:P
Tylko jak wróciłam byłam zła...A potem tylko odpisywałam tu co mnie denerwuje w takich sytuacjach,ale nie mam zamiaru psuć sobie dnia takim gów**

[Hopeful]

Bry
chwilka wytchnienia przesłuchuję właśnie piosenki SDMu

co tam u Was?
Fructi, jak z OW?

[beoneself]

Hope, jak tam tż?

[karolajna_roro]

Cześć dziewczyny
pogoda byla do d*** ciagle padalo a jak nie padalo to tak wialo ze nawet z domku sie nie dalo wyjsc

tak sie rozpisalyscie ze nawet nie mam sily i czasu czytac. jutro mam egzamiiin!
a jeszcze mi troche zostalo to powtorki!