Maturzystki 2008 na wakacjach cz. VI

[kalioppe]

Napisane przez DsC

no właśnie ja się boję, że kompletnie się zatnę i będzie po mnie...
albo ze nie będę umiała wymyślić jakichś przyczyn albo skutków czegoś tam do tej rozprawy ... Zapomne jakiegoś wyrazu i nie będę umiała wymyślić zastępczego jakiegoś... Boże
I na ile punktów zdałaś?
Ja bym chciała tylko zdać.. w tej sytuacji nie zależy mi na dużej ilości punktów..tylko na zdaniu!!! ... Za dwa dni za dwa dni .. ale mnie w żołądku ściska ..

dziewczyno, dwa dni, to kupa czasu powtórzysz sobie jezszce troche słówek i jeśli chodzi tylko o to, żeby zdać, to już jestem w 100 % pewna, że się uda

[ViLLeMkA]

Shir u nas w ogole do bankow przyjmuja po ogolniakach [znaczy wyksztalcenie min srednie]
tyyyle baaankow natworzyli
pojde popytam, nie zaszkodzi ; )
moge na jakiejs kasie bankowej siedziec [watpie ze mi powierza]
ale doswiadczenie 2 letnie mam na kasie przeciez

[pretty_girl19892]

DsC napewno zdasz!! jak widzisz kazdy sie boi przed ustnym egzaminem i kazdy przychodzi z powyzej 10 punktami wiec napewno zdasz
W koncu z tym jezykiem nie masz stycznosci od dzis tylko juz dlugo i skoro pisalas rozszerzenie to jednak znasz go na dobrym poziomie i nie ma co sie bac


Mi sie wydaje ze to nie jest takie hop siup proste ze idzie sie do banku i oni przyjma na staz kogos kto sie tym interesuje
Ja bym nie wybrzydzala zbytnio (oczywiscie sa pewne granice) i jakby proponowali staz w jakims biurze, nie od razu w banku to bym brala

Eh ide dalej sprzatac

[DsC]

Dzięki dziewczyny mam nadzieję, że tak będzie ..


Moi znajomi, którzy chodzili ze mną do szkoły, skończyli ja w tamtym roku na profilu matematyczno informatycznym i pracują w banku Od razu dostali pracę... Zdali dobrze maturę, i teraz uczą się na zaocznych ..
Tylko pozazdrościć ...
ale praca w banku to na pewno nie dla mnie ..

[ViLLeMkA]

pretty, ale u mnie nie ma tak ze staz daja
u mnie trzeba go sobie zalatwic
pytac prosic
przeciez dla nich to lepiej miec pracownika za darmo ; )

[DsC]

Vill ... ja się nie dziwie że Ty przodujesz w naszym rankingu postów ...
Widzę że ciągle tu jesteś i się zastanawiam czy Ty w ogóle z domu wychodzisz?

[HulaGirl]

wróciłam

teraz jestem szaloną blondynką


kurcze koleżanka mi pisze, że niby mamy sie wieczorem spotkać z osobami z klasy pożegnać jedną koleżankę bo wyjeżdża na 3 miesiące chyba ale nie wiem czy pójdę. Mam dość alkoholu po wczorajszym dniu a poza tym musiałabym chyba sama wracaćw nocy do domu więc się boje;/

[pretty_girl19892]

Hula pokaz nam fryzurke nowa


Ja tez sie wybieram tyle do fryzjera ale boje sie znow grzywke robic bo boje sie ze mi nie bedzie pasowala juz ale i tak zrobie tylko nie wiem kiedy

[DsC]

Hula blondasku pokazuj foty!!

[Olunia1989]

wlasnie ! Hula pokaz wloski ;D ;]

[HulaGirl]

zaaaaaraz

zjem i poprosze mame zeby mi zrobiła zdjecie

[DsC]

No Super...


a tymczasem ja idę na COLE...tym razem na spokojnie ...

[HulaGirl]

hahahaha

chciałam zrobić zdjęcie, a okazało sie, że mam wszystkie baterie wyładowane

zaraz się podłącze i za pare minut wstawie zdjecia

[pretty_girl19892]

Napisane przez HulaGirl

hahahaha

chciałam zrobić zdjęcie, a okazało sie, że mam wszystkie baterie wyładowane

zaraz się podłącze i za pare minut wstawie zdjecia

To czekamy cierpliwie na fotki

[ViLLeMkA]

Napisane przez DsC

Vill ... ja się nie dziwie że Ty przodujesz w naszym rankingu postów ...
Widzę że ciągle tu jesteś i się zastanawiam czy Ty w ogóle z domu wychodzisz?

nie wychodze bo wszystko co najlepsze jest u mnie w domu xD
nie no codziennie dgzies wychodze, ale na file
dzisiaj np ide na aerobik wieczorem


a tak to ciagle rpzed kompem .. z nudow ; )
ale zaraz zlaze i ebde sie uczyc anglika, potem serial, i aero


a w ogole wczoraj sobie gralam z owym w statki i w kalambury...
slooodko bylo ; )
lubie tak

a dzisiaj slysze/czytam "posluchamy jakies fajnej muzyki?"
niee no.... co to jest te 300 km


i mi sie przypomina haslo z kalamburow : "dziecko wylane z kapiela"

[Shiruvii]

Napisane przez ViLLeMkA

a w ogole wczoraj sobie gralam z owym w statki i w kalambury...
slooodko bylo ; )
lubie tak

a dzisiaj slysze/czytam "posluchamy jakies fajnej muzyki?"
niee no.... co to jest te 300 km


i mi sie przypomina haslo z kalamburow : "dziecko wylane z kapiela"

Spróbujcie razem wychodzic na spacery. Ja tak robilam. Oboje wychodzice z domu w tym samym czasie i idziecie w tym samym kierunku. To jest dopiero fajne Kawaiiii

[ViLLeMkA]

Napisane przez Shiruvii

Spróbujcie razem wychodzic na spacery. Ja tak robilam. Oboje wychodzice z domu w tym samym czasie i idziecie w tym samym kierunku. To jest dopiero fajne Kawaiiii

ciekawe te spacery ; )
ale nie nie
juz wole z nim poogladac ksiezyc


ale kurde... gadamy z soba po kilka godzin dziennie [przecietnie = 3]
z wiekszoascia ludzi tyle nie rozmawiam dziennie nawet na gadu...
z moja przyjaciolka. widujemy sie raz na tydzien... na gadu caly czas podpiete,
ale nie gadamy non stop


to starsznie zbliza ludzi iw ogole...
tylko hmm.... real jednak lepszy i nie wiadomo jak to bedzie ; )
niewazne...
na razie jest.... ładnie

[Shiruvii]

Napisane przez ViLLeMkA

ciekawe te spacery ; )
ale nie nie
juz wole z nim poogladac ksiezyc


ale kurde... gadamy z soba po kilka godzin dziennie [przecietnie = 3]
z wiekszoascia ludzi tyle nie rozmawiam dziennie nawet na gadu...
z moja przyjaciolka. widujemy sie raz na tydzien... na gadu caly czas podpiete,
ale nie gadamy non stop


to starsznie zbliza ludzi iw ogole...
tylko hmm.... real jednak lepszy i nie wiadomo jak to bedzie ; )
niewazne...
na razie jest.... ładnie

Wiem Vill, tez tak mam... I to bardzo czesto. Kolezanki mowią, ze jestem internetową matrymonialną oszustką Tylko wiesz co, czasami real okazuje sie takim niewypałem, ze szkoda gadac. Mimo wszystko, zycze powodzenia (sobie zresztą tez :P - Wrocław, Poznan, Nowa Ruda, Kielce, Kraków, Sosnowiec, Rzeszów)

[wenedka]

Napisane przez Shiruvii

Spróbujcie razem wychodzic na spacery. Ja tak robilam. Oboje wychodzice z domu w tym samym czasie i idziecie w tym samym kierunku. To jest dopiero fajne Kawaiiii

No ja bym tak nie potrafiła
Tzn. jeszcze nie wpadłam na taki pomysł
W sumie fajny


Ja i Tż- miszczunie dokańczamy misję międzynarodową po 2 latach i uziemia mnie on w Sheffield

[Shiruvii]

Napisane przez wenedka

No ja bym tak nie potrafiła
Tzn. jeszcze nie wpadłam na taki pomysł
W sumie fajny


Ja i Tż- miszczunie dokańczamy misję międzynarodową po 2 latach i uziemia mnie on w Sheffield

Wen, to jest pomysł dla baaardzo szalonych osob i bardzo zakochanych. Trzeba miec bardzo bujną wyobraźnie :P Mimo wszystko jest bardzo sympatycznie

[ViLLeMkA]

Napisane przez Shiruvii

Wiem Vill, tez tak mam... I to bardzo czesto. Kolezanki mowią, ze jestem internetową matrymonialną oszustką Tylko wiesz co, czasami real okazuje sie takim niewypałem, ze szkoda gadac. Mimo wszystko, zycze powodzenia (sobie zresztą tez :P - Wrocław, Poznan, Nowa Ruda, Kielce, Kraków, Sosnowiec, Rzeszów)

no wlasnie ja nie jestem zadna matrymonialna oszustka
zreszta.. Ty policz ile ich masz

ja mam jednego.. jest moim prawie ksieciem z bajki, czasem mi robi male krzywdy - ale potem wynagradza... i ja mu czasem tez [normalnie.. jak ludzie ]
moge gadac o nim godzinami
i jeste jeden jeden jeden od 1,5 roku i nikt mi nie dorownal przez ten czas [choc jak mnie juz bardzo zdenerwowal - szukalam ]

wiem ze net niewypał czasem.. , ale poznalam troche ludzi przez net ; )
rozczarowan nie bylo - jak juz to tylko ze "nie chce z nim być!"
ale to juz wiedzialam zanim sie z kims spotkalam

tyle co my gadamy to watpie ze az tak bardzo udajemy ... xD yy... nie
ja podobno zreszta w realu jestem identyczna jak przez net



Hula zdjecia!!!!
a Ty Shir tez obiecalas juz dawno ; (

a Zetka

[wenedka]

Napisane przez Shiruvii

Wen, to jest pomysł dla baaardzo szalonych osob i bardzo zakochanych. Trzeba miec bardzo bujną wyobraźnie :P Mimo wszystko jest bardzo sympatycznie

Ja bym jeszcze dodała- dla osob, u których nie pada, jak teraz u Tż
Wczoraj mówił, że jakbym zobaczyła, co się dzieje za oknem i jak jest ciemno, to bym umarła

A wyobraźnię posiadam bujną, ale nie w kwestii takich pomysłów.
Aż tak romantyczna nie jestem.
Czasem mi się zdarza, ale Tż ma kategoryczny zakaz nazywania mnie żabcią, misiem, kochaniem, baby, baby girl, co o czymś świadczy

Vill, bo to się mówi, że przez net można udawać i nic więcej. A ja znam świetnych aktorów na żywo. Net do tego niepotrzebny :P

[HulaGirl]

Napisane przez wenedka

Ja i Tż- miszczunie dokańczamy misję międzynarodową po 2 latach i uziemia mnie on w Sheffield

a nie zastanawiałaś się kiedys co będzie jak się np. rozstaniesz z TŻ? tzn. postawiłaś wszystko na swój wyjazd ok... ale co bedzie jak po pół roku wspólnego mieszkania okaże się, że jednak to nie to? pytam, bo do tej pory niby mieszkaliście razem ale to były krótkie okresy czasu i musieliście sie soba nacieszyć, a tam będzie takie normalne życie itp.

[ViLLeMkA]

Napisane przez wenedka

Vill, bo to się mówi, że przez net można udawać i nic więcej. A ja znam świetnych aktorów na żywo. Net do tego niepotrzebny :P

no wlasnie wlasnie
ja wiem ze on czasem gra ; ) ale ja juz wiem kiedy
zwykle
czasem udaje takiego zimnego wrednego silnego faceta

ale ogolnie... nie ma zadnych powodow zeby jakos specjalnie udawac ;x
robi naprawde duzo rzeczy, ktore ja doceniam
drobnostki, ale nie robilby tak czlowiek ktoremu totalnie wisze


nie, nie nastawiam sie ze to milosc mojego zycia czy cos ; )
jak mnie oleje - ja sobie poradze ; ) - spokojnie
to samo w druga strone...
jest po prostu.. ładnie ; )

[HulaGirl]

tak jak prosiłyście daję zdjęcia

[pretty_girl19892]

Napisane przez HulaGirl

a nie zastanawiałaś się kiedys co będzie jak się np. rozstaniesz z TŻ? tzn. postawiłaś wszystko na swój wyjazd ok... ale co bedzie jak po pół roku wspólnego mieszkania okaże się, że jednak to nie to? pytam, bo do tej pory niby mieszkaliście razem ale to były krótkie okresy czasu i musieliście sie soba nacieszyć, a tam będzie takie normalne życie itp.

Wlasnie o tym samym myslalam przed chwila jak odkurzalam
Ciekawi mnie to..

[ViLLeMkA]

Hula, ladne wloski ; )
takie blondiii


j keidys taks tarsznie chcialam miec blond, a teraz kocham swoj braz ; )
ostatnio chcialam farbowac na ciemniejszy braz
a kumpela "ale Ty masz ladny kolorek wlosow.. ja mam cjhyba pdoobny prawdaaa?" XD
i ogolnie wszyscy mi mowia zebym nie farbowala

[BlackAngel]

Hula, sweet włoski D

[HulaGirl]

Napisane przez ViLLeMkA

Hula, ladne wloski ; )
takie blondiii

Napisane przez BlackAngel

Hula, sweet włoski D

dziękuję

w grudniu zrobiłam sobie pasemka ale tylko troszkę, a teraz to już zaszalałam
mama mówi, że mi jest dobrze w jasnych włosach i że mam sobie nigdy nie robić ciemniejszych niż moje naturalne

[wenedka]

Napisane przez HulaGirl

a nie zastanawiałaś się kiedys co będzie jak się np. rozstaniesz z TŻ? tzn. postawiłaś wszystko na swój wyjazd ok... ale co bedzie jak po pół roku wspólnego mieszkania okaże się, że jednak to nie to? pytam, bo do tej pory niby mieszkaliście razem ale to były krótkie okresy czasu i musieliście sie soba nacieszyć, a tam będzie takie normalne życie itp.

No właśnie. Ludzie myślą, że związki na odległość to takie nie-związki
My nie będziemy prowadzić normalnego życia, nie mamy zamiaru zachowywać się jak małżeństwo, a mieszkać będę, bo mnie mama M. zaprosiła i płacić też będę, bo utrzymanką być nie mam zamiaru niczyją
Nasza więź jest czysto emocjonalna, wiele razem przeszliśmy, nawet jak nie mogliśmy się zobaczyć.
A tak poza tym, to albo się komuś ufa, albo nie.
A problem podstawowy, to taki, że nie znasz mojego Tż i nie wiesz, jak on się zachowuje jako człowiek. No i nie wiesz jak to naprawdę z nami jest. Bo to wiem tylko jak i M.

Takie coś naprawdę ma szanse przetrwać wszystko.
Na Wizażu jest dziewczyna, która poznała chłopaka na MySpace, a po półtora roku od pierwszego spotkania są małżeństwem. Z tego co wiem, bardzo szczęśliwym zresztą.

A na pytanie, co jeśli się rozstaniemy. Na pewno zostaniemy najlepszymi przyjaciółmi, bo to sobie przyrzekliśmy już bardzo dawno temu.
I tak mam zamiar dostać się na studia tam


Czasem człowiek musi wybierać. Ja wybrałam, że nie będę chować głowy w piasek całe życie, bo ma się je tylko jedno.

EDIT:
Tak poza tym, to nie jestem z tych osób, które gdybają.
Wiele razy życie mnie i moją rodzinę równo po tyłku skopało i wiem, że umartwianie się w niczym nie pomoże.