Polecamy:

**201711031014** · 2017-09-11, 12:56

Cytat:

Napisane przez Ksiegowa85

Czuję się teraz mało ambitna

A tak poważnie super plan

PS nie opłaca się być ratownikiem medycznym...przynajmniej finansowo się nie opłaca.

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

Zależy mi na umiejętnościach. Dwa razy byłem świadkiem wypadku.Raz na drodze ,raz na lotnisku.Wolę coś umieć.

Zobaczę ile z tego uda się zrealizować .Anyway, cięzko - ale do zrobienia.

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:55 ----------

Cytat:

Napisane przez Agaciok xD

Z mojego "stalkowania" (

) zdazylam sie zorientowac, ze jego dziewczyna jest bardzo lubiana osoba, ma wielu przyjaciol

wiec nie sadze, zeby robila cos pod publike. Pewnie jest milion razy lepsza ode mnie

Za to po moim eksie faktycznie bym sie spodziewala robienia czegos na pokaz. Nie zmienia to jednak faktu, ze okropnie cierpie

Chcialabym przelozyc te uczucia na kogos innego, kochac kogos innego tak bardzo jak jego, ale oczywiscie z wzajemnoscia. Tesknie za tym stanem szczesliwego zakochania, motylami w brzuchu, tym dobrym stresem przed kazdym spotkaniem...

Agaciok!
ZOSTAW TO!
Znów utkniesz!
Zobacz co się z Tobą teraz dzieje.
Poświeciłem kiedyś miesiąc na zastanawianie w czym mój poprzednik był lepszy ode mnie że się z nim nie kłóciła i tak go uwielbiała że patrzyła przez palce na jego wyczyny.Niemal sam siebie tym zamęczyłem.Bez sensu.

ps.Chyba zaczynam rozumieć 'ciężkie' westchnięcia mojej byłej żony.
Jak układałem sobie podobny 'plan' to wołami nie dawało mnie się odciągnąć od jego realizacji.
Przynajmniej w kwestii osobistych pomysłów.Wspólne to wspólne.Panowała demokracja.

Malla · 2017-09-11, 13:20

Cytat:

Napisane przez Ijakdalejzyc

Ale skąd? Od kogo?

Bo otoczenie Magdy lubi się mieszać do cudzych spraw.

Cytat:

Napisane przez magda2291

Przed chwilą dowiedziałam się, że panna ex dostała pracę w Warszawie i tam wyjeżdżają.

Dziewczyny, święto w wątku, jeden debil mniej!!!

Cytat:

Napisane przez Veredise

Właśnie dziś rozstałam się z facetem. Beznadzieja

Nie mogę się zebrać do kupy. I jeszcze to pocieszanie wszystkich w koło "tylu jest wolnych fajnych facetów"

Taaa ciekawe gdzie...

Cześć, czym się zajmujesz?

Agaciok xD · 2017-09-11, 13:24

Cytat:

Napisane przez Pirx

Agaciok!
ZOSTAW TO!
Znów utkniesz!
Zobacz co się z Tobą teraz dzieje.
Poświeciłem kiedyś miesiąc na zastanawianie w czym mój poprzednik był lepszy ode mnie że się z nim nie kłóciła i tak go uwielbiała że patrzyła przez palce na jego wyczyny.Niemal sam siebie tym zamęczyłem.Bez sensu.

ps.Chyba zaczynam rozumieć 'ciężkie' westchnięcia mojej byłej żony.
Jak układałem sobie podobny 'plan' to wołami nie dawało mnie się odciągnąć od jego realizacji.
Przynajmniej w kwestii osobistych pomysłów.Wspólne to wspólne.Panowała demokracja.

Ja naprawde nie chce w tym tkwic, ale mysli same daza w tym kierunku

beautifilworld19 · 2017-09-11, 13:41

Witam i ja

jestem tu nowa

wnioskuje, że jeszcze niestety mi zależy po tym co przeczytałam, ale oby szybko przeszło!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

MrsOff · 2017-09-11, 14:12

Cytat:

Napisane przez Laritana

Elo elo

Ja przeimprezowalam caly weekend 😂 jestem tak wykonczona (starosc nie radość) ze padam na twarz

.
Ale w sumie dobrze mi zrobil taki reset plus usmialam się za wszystkie czasy. Niezla odmiana po ostatnich przeplakanych tygodniach.

U mnie to samo... przydałby się jeszcze jeden weekend na odpoczynek

Milagros_90 · 2017-09-11, 14:14

Cytat:

Napisane przez Laritana

Mili hahaha, no tez bylam zaskoczona!

My to juz raczej bardziej pod 'wszyscy swieci baluja w niebie..'

A tak powaznie to oczywiscie zawsze mlode duchem!
Milego dnia maj frend

wzajemnie

Cytat:

Napisane przez grundeman

Przez prawie 4 lata studiow pomimo imprez, wyjazdow, samych studiow na uczelni nie udalo mi sie nikogo poznac, dopiero na 4 roku eks. Potem praca tez nic. Ja naprawde wychodze z domu, podrozuje, ale widze po sobie i po moich samotnych kolezankach (naprawde fajne dziewczyny), ze poznanie kogos "na przystanku" graniczy z cudem.

mam podobne spostrzeżenia. Nie siedze zamknięta non stop w czterech ścianach, ale jakoś nie idzie mi to poznawanie facetów.

Cytat:

Napisane przez Agaciok xD

Hej!

Czy to normalne, zeby po 8 miesiacach od rozstania znowu wpasc w taki okropny dol?

Przeciez bylo juz dobrze, normalnie funkcjonowalam od kilku miesiecy, ale od kilku dni jestem w naprawde zlym stanie psychicznym. To chyba nie za dobrze... Ciagle leze, placze, ogladam jego profil na fejsie po kilkadziesiat razy dziennie, jego dziewczyny tak samo. On nadal jest z ta dziewczyna, z ktora zaczal byc natychmiast po zerwaniu ze mna, a ja tylko czekam kiedy wreszcie los go ukarze, kiedy ona go zostawi, kiedy cos im sie zepsuje

Ale nic takiego sie nie dzieje, a ja cierpie jeszcze bardziej

Dlaczego on dla swojej ex i dla mnie i dla innych dziewczyn byl takim skur*ysynem, a dla obecnej sie zmienil? Dlaczego nam nie wyszlo, dlaczego mnie w taki sposob potraktowal, a ta obecna pewnie traktuje jak ksiezniczke? Rzygam tymi ich serduszkami pod kazdym zdjeciem, jej komentarzami pod jego zdjeciami jaki to on piekny nie jest. Wiem, ze nie powinnam przegladac ich fejsow, ale nie moge sie powstrzymac

To ze ich zablokuje nic nie da, bo kiedy mi sie tylko zachce moge znowu odblokowac i znowu ogladac. To oni powinni mnie zablokowac, ale przeciez do nich nie napisze z taka prosba. Ta dziewczyna pewnie nawet nie ma pojecia o moim istnieniu. Nie wiem juz jak sobie pomoc. Ja kocham tego czlowieka i chyba nigdy nie przestane

Agaciok, możesz sobie pomóc tylko w jeden sposób: PRZESTAJĄC ich śledzić, podglądać. Nie ma innego sposobu. I dobrze o tym wiesz. To, że zablokowanie nic nie da, bo można odblokować jak się zachce - wybacz, ale to wymówka i usprawiedliwianie słabej woli. Bo o to w tym właśnie chodzi, żeby zebrać siły do kupy i nie łamać się, jak "się zachce". Choćby gryzło, paliło, choćby palce świerzbiły - nie zaglądać na te profile. I każdego dnia bez stalkowania przybić sobie w lustrze piątkę, że dałam radę. A z czasem będzie coraz łatwiej.
Najgorzej, to ponownie rozgrzebywać coś, co już się zaczęło zamykać.
Osobną kwestią jest to, co oni sobie na tych profilach umieszczają - serduszkowanie i lajkowanie baaaardzo często jest tylko na pokaz, a w rzeczywistości różne brudy. Nie ma co analizować, jak wygląda ich związek, czemu dla niej jest taki a nie inny - do niczego dobrego to nie prowadzi, a te pytania są bez odpowiedzi.

Cytat:

Napisane przez Agaciok xD

Chcialabym przelozyc te uczucia na kogos innego, kochac kogos innego tak bardzo jak jego, ale oczywiscie z wzajemnoscia. Tesknie za tym stanem szczesliwego zakochania, motylami w brzuchu, tym dobrym stresem przed kazdym spotkaniem...

Kochana, wiele z nas tęskni. To naturalne. Ale nie przełożysz tych uczuć na nikogo innego, póki nie pogrzebiesz ich co do eksa. Pozwól mu w głowie i sercu odejść

Cytat:

Napisane przez Agaciok xD

Ja naprawde nie chce w tym tkwic, ale mysli same daza w tym kierunku

Myśli dążą, bo stalkujesz na poziomie master. Przestań zaglądać na fb i konsekwentnie się tego trzymaj, a wtedy myśli przestaną uporczywie dążyć w tym kierunku. Jakbyś oglądała codziennie kilkadziesiąt razy mój profil na fb, to też byś pewnie o mnie myślała non stop

Cytat:

Napisane przez beautifilworld19

Witam i ja

jestem tu nowa

wnioskuje, że jeszcze niestety mi zależy po tym co przeczytałam, ale oby szybko przeszło!!

cześć i czołem

opowiesz coś więcej?

beautifilworld19 · 2017-09-11, 14:18

Cytat:

Napisane przez Milagros_90

wzajemnie

mam podobne spostrzeżenia. Nie siedze zamknięta non stop w czterech ścianach, ale jakoś nie idzie mi to poznawanie facetów.

Agaciok, możesz sobie pomóc tylko w jeden sposób: PRZESTAJĄC ich śledzić, podglądać. Nie ma innego sposobu. I dobrze o tym wiesz. To, że zablokowanie nic nie da, bo można odblokować jak się zachce - wybacz, ale to wymówka i usprawiedliwianie słabej woli. Bo o to w tym właśnie chodzi, żeby zebrać siły do kupy i nie łamać się, jak "się zachce". Choćby gryzło, paliło, choćby palce świerzbiły - nie zaglądać na te profile. I każdego dnia bez stalkowania przybić sobie w lustrze piątkę, że dałam radę. A z czasem będzie coraz łatwiej.
Najgorzej, to ponownie rozgrzebywać coś, co już się zaczęło zamykać.
Osobną kwestią jest to, co oni sobie na tych profilach umieszczają - serduszkowanie i lajkowanie baaaardzo często jest tylko na pokaz, a w rzeczywistości różne brudy. Nie ma co analizować, jak wygląda ich związek, czemu dla niej jest taki a nie inny - do niczego dobrego to nie prowadzi, a te pytania są bez odpowiedzi.

Kochana, wiele z nas tęskni. To naturalne. Ale nie przełożysz tych uczuć na nikogo innego, póki nie pogrzebiesz ich co do eksa. Pozwól mu w głowie i sercu odejść

Myśli dążą, bo stalkujesz na poziomie master. Przestań zaglądać na fb i konsekwentnie się tego trzymaj, a wtedy myśli przestaną uporczywie dążyć w tym kierunku. Jakbyś oglądała codziennie kilkadziesiąt razy mój profil na fb, to też byś pewnie o mnie myślała non stop

cześć i czołem

opowiesz coś więcej?

Założyłam dziś post pt emocjonalne rozstanie tam jest wszystko opisane

zachecam do zapoznania żeby już tu tego drugi raz nie pisać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

Edit : emocjonalne rozdarcie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Agaciok xD · 2017-09-11, 15:06

Cytat:

Napisane przez Milagros_90

Agaciok, możesz sobie pomóc tylko w jeden sposób: PRZESTAJĄC ich śledzić, podglądać. Nie ma innego sposobu. I dobrze o tym wiesz. To, że zablokowanie nic nie da, bo można odblokować jak się zachce - wybacz, ale to wymówka i usprawiedliwianie słabej woli. Bo o to w tym właśnie chodzi, żeby zebrać siły do kupy i nie łamać się, jak "się zachce". Choćby gryzło, paliło, choćby palce świerzbiły - nie zaglądać na te profile. I każdego dnia bez stalkowania przybić sobie w lustrze piątkę, że dałam radę. A z czasem będzie coraz łatwiej.
Najgorzej, to ponownie rozgrzebywać coś, co już się zaczęło zamykać.
Osobną kwestią jest to, co oni sobie na tych profilach umieszczają - serduszkowanie i lajkowanie baaaardzo często jest tylko na pokaz, a w rzeczywistości różne brudy. Nie ma co analizować, jak wygląda ich związek, czemu dla niej jest taki a nie inny - do niczego dobrego to nie prowadzi, a te pytania są bez odpowiedzi.

Kochana, wiele z nas tęskni. To naturalne. Ale nie przełożysz tych uczuć na nikogo innego, póki nie pogrzebiesz ich co do eksa. Pozwól mu w głowie i sercu odejść

Myśli dążą, bo stalkujesz na poziomie master. Przestań zaglądać na fb i konsekwentnie się tego trzymaj, a wtedy myśli przestaną uporczywie dążyć w tym kierunku. Jakbyś oglądała codziennie kilkadziesiąt razy mój profil na fb, to też byś pewnie o mnie myślała non stop

Ja to wiem, ze robie sobie krzywde zagladajac na ich profile

Ale nie moge przestac. A nawet jak nie zagladam to i tak ciagle o nim mysle, o naszych najpiekniejszych momentach, o tym jak mi powiedzial ze mnie kocha... A potem tak nagle zmienil zdanie, w jeden dzien stalam sie dla niego bezuzytecznym smieciem i zerwal ze mna przez fejsa. Nie moge sie z tym pogodzic

Nie rozumiem tego, ze bylo juz ze mna tak dobrze, nie zagladalam na jego profil, a ta tesknota za nim tak nagle wrocila.

Cytat:

Napisane przez beautifilworld19

Założyłam dziś post pt emocjonalne rozstanie tam jest wszystko opisane

zachecam do zapoznania żeby już tu tego drugi raz nie pisać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

Edit : emocjonalne rozdarcie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czytalam twoj watek. Dobrze sie stalo, ze sie rozstaliscie. Twoj ex to buc. Podejrzewam, ze za jakis czas napisze, zebyscie sie znowu zeszli, jak mu sie bedzie nudzilo, albo jak poczuje sie samotny lub inna nie bedzie go chciala. Pod zadnym pozorem do niego nie wracaj -bylam w czyms podobnym, to naprawde wykancza psychicznie. Jeszcze te ciagle klotnie o drobne rzeczy... Trzymaj sie!

beautifilworld19 · 2017-09-11, 15:12

Cytat:

Napisane przez Agaciok xD

Ja to wiem, ze robie sobie krzywde zagladajac na ich profile

Ale nie moge przestac. A nawet jak nie zagladam to i tak ciagle o nim mysle, o naszych najpiekniejszych momentach, o tym jak mi powiedzial ze mnie kocha... A potem tak nagle zmienil zdanie, w jeden dzien stalam sie dla niego bezuzytecznym smieciem i zerwal ze mna przez fejsa. Nie moge sie z tym pogodzic

Nie rozumiem tego, ze bylo juz ze mna tak dobrze, nie zagladalam na jego profil, a ta tesknota za nim tak nagle wrocila.

Czytalam twoj watek. Dobrze sie stalo, ze sie rozstaliscie. Twoj ex to buc. Podejrzewam, ze za jakis czas napisze, zebyscie sie znowu zeszli, jak mu sie bedzie nudzilo, albo jak poczuje sie samotny lub inna nie bedzie go chciala. Pod zadnym pozorem do niego nie wracaj -bylam w czyms podobnym, to naprawde wykancza psychicznie. Jeszcze te ciagle klotnie o drobne rzeczy... Trzymaj sie!

A do Ciebie odzywał się Twój po takiej akcji? Bo mój nie wykazał zbytniego zainteresowania tym co ja mu dziś napisałam, więc liczę i mam nadzieję, że to był nasz ostatni kontakt!! Wykańcza psychicznie strasznie, kłótnie non stop o byle gowno że tak powiem a brak rozmowy o istotnych rzeczach... u Ciebie też tak było?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Esia_90 · 2017-09-11, 15:15

Agaciok a myślałaś o terapii? Niszczysz się za każdym razem jak wchodzisz na jego profil. Wiem, że to trudne, ale postaraj się tego nie robić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

beautifilworld19 · 2017-09-11, 15:18

Agaciok u mnie to jest świeżutka sprawa, jeszcze ciepła mogę powiedzieć. Wybacz, że spytałam o Twojego bylego, ale nie znam do końca Twojej sytuacji, później sobie ją przyblize

też za moim tęsknię, póki co mam same dobre momenty razem w głowie, też jak jeszcze parę dni temu mówił, że mnie kocha

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Agaciok xD · 2017-09-11, 15:32

Cytat:

Napisane przez beautifilworld19

A do Ciebie odzywał się Twój po takiej akcji? Bo mój nie wykazał zbytniego zainteresowania tym co ja mu dziś napisałam, więc liczę i mam nadzieję, że to był nasz ostatni kontakt!! Wykańcza psychicznie strasznie, kłótnie non stop o byle gowno że tak powiem a brak rozmowy o istotnych rzeczach... u Ciebie też tak było?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Cytat:

Napisane przez beautifilworld19

Agaciok u mnie to jest świeżutka sprawa, jeszcze ciepła mogę powiedzieć. Wybacz, że spytałam o Twojego bylego, ale nie znam do końca Twojej sytuacji, później sobie ją przyblize

też za moim tęsknię, póki co mam same dobre momenty razem w głowie, też jak jeszcze parę dni temu mówił, że mnie kocha

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja w ciagu 10 miesiecy bylam z dwoma facetami. Z jednym tylko przez 2 miesiace, ale bylam (i nadal jestem) bardzo zakochana i o nim sie tu teraz wyzalam, ze nadal nie moge zapomniec. Co do drugiego faceta, ktory odwalal akcje takie jak twoj to zaczelam z nim byc okolo 2 miesiace po rozstaniu z tamtym. To bylo mega toksyczne. Zrywania i powroty z jego strony co drugi dzien przez kompletne GLUPOTY, a nawet czasem bez powodu, np poprosil mnie o zrobienie masazu, a ja powiedzialam, ze za 5 minut zrobie, bo musze sie chwilke polozyc i odpoczac. I za to zerwal

Bo nie zrobilam w tej samej minucie, w ktorej prosil. Albo zerwanie, bo nie chcialam podczas seksu zmienic na pozycje, na ktora on chcial.

I rozne takie kwiatki. Masakra. Oczywiscie, ze sie odzywal po zerwaniu tlumaczac, ze powiedzial tak bo byl zly, a ja przeciez wiem, ze to nie na serio. I zawsze mnie to zastanawialo. Bo czasem faktycznie odczuwalam, ze mnie bardzo kocha, ale potem przychodzily momenty takie jak tu opisalam. Jak mozna zerwac z kims, bo pozycji w trakcie seksu nie chcial zmienic? Taka osoba chyba musi miec jakies zaburzenia psychiczne... Ja sama mam problem z panowaniem nad emocjami, ale to co on ze mna wyczynial w tym zwiazku przeszlo ludzkie pojecie.

Cytat:

Napisane przez Esia_90

Agaciok a myślałaś o terapii? Niszczysz się za każdym razem jak wchodzisz na jego profil. Wiem, że to trudne, ale postaraj się tego nie robić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Myslalam o tym, ale nie ze wzgledu na eksa a ogolnie, bo podejrzewam u siebie depresje od baaardzo dawna. Niestety nie stac mnie na prywatne wizyty, 100 czy 150zl na tydzien to dla mnie kosmos. A na NFZ nie wiem czy jest sens, najlbizsza wizyta pewnie za minimum miesiac, a potem tak w kolko bo brak miejsc? Czyli wizyta raz na miesiac, ma to w ogole jakis sens? Co do terapii ze wzgledu na eksa, to jakos nie wyobrazam sobie jak ktos moze sprawic, ze sie odkocham

beautifilworld19 · 2017-09-11, 15:43

Cytat:

Napisane przez Agaciok xD

Ja w ciagu 10 miesiecy bylam z dwoma facetami. Z jednym tylko przez 2 miesiace, ale bylam (i nadal jestem) bardzo zakochana i o nim sie tu teraz wyzalam, ze nadal nie moge zapomniec. Co do drugiego faceta, ktory odwalal akcje takie jak twoj to zaczelam z nim byc okolo 2 miesiace po rozstaniu z tamtym. To bylo mega toksyczne. Zrywania i powroty z jego strony co drugi dzien przez kompletne GLUPOTY, a nawet czasem bez powodu, np poprosil mnie o zrobienie masazu, a ja powiedzialam, ze za 5 minut zrobie, bo musze sie chwilke polozyc i odpoczac. I za to zerwal

Bo nie zrobilam w tej samej minucie, w ktorej prosil. Albo zerwanie, bo nie chcialam podczas seksu zmienic na pozycje, na ktora on chcial.

I rozne takie kwiatki. Masakra. Oczywiscie, ze sie odzywal po zerwaniu tlumaczac, ze powiedzial tak bo byl zly, a ja przeciez wiem, ze to nie na serio. I zawsze mnie to zastanawialo. Bo czasem faktycznie odczuwalam, ze mnie bardzo kocha, ale potem przychodzily momenty takie jak tu opisalam. Jak mozna zerwac z kims, bo pozycji w trakcie seksu nie chcial zmienic? Taka osoba chyba musi miec jakies zaburzenia psychiczne... Ja sama mam problem z panowaniem nad emocjami, ale to co on ze mna wyczynial w tym zwiazku przeszlo ludzkie pojecie.

Myslalam o tym, ale nie ze wzgledu na eksa a ogolnie, bo podejrzewam u siebie depresje od baaardzo dawna. Niestety nie stac mnie na prywatne wizyty, 100 czy 150zl na tydzien to dla mnie kosmos. A na NFZ nie wiem czy jest sens, najlbizsza wizyta pewnie za minimum miesiac, a potem tak w kolko bo brak miejsc? Czyli wizyta raz na miesiac, ma to w ogole jakis sens? Co do terapii ze wzgledu na eksa, to jakos nie wyobrazam sobie jak ktos moze sprawic, ze sie odkocham

O pozycje w seksie? Żartujesz sobie? Szkoda jeszcze, że nie uczepił się tego, że w ogóle żyjesz oO. U mnie aż tak nie było, ale wiesz co czułam, że nie mogę być sobą w tej relacji. Nie mogłam mówić tego co czuje w danej chwili, bo on zaraz odbierał to jako atak. Zero rozmowy o tym jak ja się czuje. Ostatnio już nawet doszło do tego, że nagminnie mi przypomniał jaka to ja mam krostke na twarzy, nawet przy znajomych!! No cóż ideałem nikt nie jest i jak hormony buzują, to czasami coś wyskoczy. Czułam się stłamszona przez niego i ze wszystko musi być pod jego dyktando. Owszem można było mieć przy nim swoje zdanie, ale pod warunkiem, że jest ono takie samo jak jego!! Pewnego dnia zaczął mnie za wszystko krytykować, nie umiesz jeździć samochodem, gotować, a jak się rozpłakałam z tego wszystkiego bo puściły mi nerwy, to on z tekstem "i czego beczysz?!". A jak się okazało, że pewnego dnia się spotkamy, powiedziałam mu, że szkoda bo miałam nadzieję, że posiedzimy razem trochę, to on do mnie z tekstem "no to się kur*a przeliczylas" owszem żałował tego, ale tylko na chwilę...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:43 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------

Edit : nie spotkamy pewnego dnia, dużo emocji we mnie, szybko pisze + jeszcze z telefonu, także sorki za drobne jakieś błędy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Laritana · 2017-09-11, 16:15

Agaciok moim zdaniem nie o milosc tu chodzi a o jakies Twoje nieprzepracowane emocje. Sama piszesz, ze tylko czekasz 'az los go ukaze'. Jaki to ma zwiazek z miłością?
I właściwie za co mialby go ukarac?
2 miesiace to bardzo, bardzo krotko. Jesli padly jakies deklaracje i obietnice z jego strony to swiadczy tylko o jego niedojrzalosci bo moim zdaniem to zdecydowanie za wczesnie zeby przysiegac sobie milosc az po grob.
On jest w zwiazku- bez wzgledu na to czy wysyla serduszka na fb pod publike czy nie, ma do tego prawo. Ty pomysl o sobie, o swoim zyciu i o swojej przyszlosci. Zwiazek z nim to przeszłość. Pomysl o terapii, tak jak Esia radzi. Nie wiem jak to wyglada w Polsce ale moze warto sie dowiedzieć, wykonać jakis krok. Moze akurat uda Ci sie szybko złapać termin. Trzymaj sie

Agaciok xD · 2017-09-11, 16:28

Cytat:

Napisane przez Laritana

Agaciok moim zdaniem nie o milosc tu chodzi a o jakies Twoje nieprzepracowane emocje. Sama piszesz, ze tylko czekasz 'az los go ukaze'. Jaki to ma zwiazek z miłością?
I właściwie za co mialby go ukarac?
2 miesiace to bardzo, bardzo krotko. Jesli padly jakies deklaracje i obietnice z jego strony to swiadczy tylko o jego niedojrzalosci bo moim zdaniem to zdecydowanie za wczesnie zeby przysiegac sobie milosc az po grob.
On jest w zwiazku- bez wzgledu na to czy wysyla serduszka na fb pod publike czy nie, ma do tego prawo. Ty pomysl o sobie, o swoim zyciu i o swojej przyszlosci. Zwiazek z nim to przeszłość. Pomysl o terapii, tak jak Esia radzi. Nie wiem jak to wyglada w Polsce ale moze warto sie dowiedzieć, wykonać jakis krok. Moze akurat uda Ci sie szybko złapać termin. Trzymaj sie

Wiem, ze ma prawo do bycia w zwiazku... Chcialabym tylko, zeby ktos jego potraktowal tak jak on potraktowal mnie, swoja eks... Zeby wiedzial jak to jest, gdy ktos sie toba bawi. Mimo to i tak go kocham. Pewnie nie czytalas jak sie tu wypowiadalam w styczniu, gdy zerwalismy. A wiec w skrocie powiem, ze zaczal sie ze mna spotykac majac partnerke, z ktora byl od 6 lat. Ja o tym nie wiedzialam, dowiedzialam sie pozniej, ale nawciskal mi takich rzeczy, ze i tak dalam mu szanse. Rozne byly sytuacje miedzy nami. Tak, byly deklaracje z jego strony

po miesiacu wyznal mi milosc, na sylwestra przyslal zyczenia, ze caly nowy rok chce ze mna spedzic, ze jestem jego miloscia, ze nigdy nie przestanie mnie kochac

Chcial, zebym dla niego sie przeniosla na stale na uczelnie (to bylo na erasmusie), zmarnowalam przez to kupe kasy. A pozniej nagle w jeden dzien zmienil zdanie, bo cos powiedzialam

Jeny, czemu ja znowu to rozgrzebuje...
Jesli chcialabys bardziej szczegolowo poznac moja historie:

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post69673996

beautifilworld19 · 2017-09-11, 16:50

Agaciok xD wiesz co, mimo że to ja mu dziś napisałam taką wiadomość, w której napisałam że mam dosyć tkwienia w czymś takim itd, a on odpisał tylko ok nie na namawiam cześć, to jednak zastanawia mnie, co on teraz myśli o tej sytuacji. Naprawdę byly momenty, w których też czułam się przez niego kochana i było cudownie między nami. Zaczynam być teraz rozdarta, wiem że tak powinno być, nie powinniśmy być razem, to jednak znów zaczynają mną targac pewne emocje. Zaczynam tęsknić, choć wiem że nie powinnam, ale nie umiem nad tym zapanować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Agaciok xD · 2017-09-11, 16:57

Cytat:

Napisane przez beautifilworld19

Agaciok xD wiesz co, mimo że to ja mu dziś napisałam taką wiadomość, w której napisałam że mam dosyć tkwienia w czymś takim itd, a on odpisał tylko ok nie na namawiam cześć, to jednak zastanawia mnie, co on teraz myśli o tej sytuacji. Naprawdę byly momenty, w których też czułam się przez niego kochana i było cudownie między nami. Zaczynam być teraz rozdarta, wiem że tak powinno być, nie powinniśmy być razem, to jednak znów zaczynają mną targac pewne emocje. Zaczynam tęsknić, choć wiem że nie powinnam, ale nie umiem nad tym zapanować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na pewno tez chociaz przez chwile sie nad tym zastanowil. Nie zmienia to faktu, ze zachowania mial okropne. Serio chcialabys, zeby mezczyzna twojego zycia przeklinal do ciebie, pytal sie czego beczysz jak jestes smutna?

:rolleye s: Na pewnie nie. Mozg po rozstaniu plata nam takie figle, ze myslimy tylko o tych dobrych rzeczach, idealizujemy partnera. To jest naprawde kiepskie, bo nie mozna myslec wtedy racjonalnie. Zapominamy o tym, jaka krzywde nam ktos kiedys wyrzadzil. Ja tez mialam takie mysli jak ty, zaczynalam tesknic, choc akurat w moim przypadku byla to obawa przed samotnoscia - z mojej strony nie bylo tu wielkiej milosci.

Ijakdalejzyc · 2017-09-11, 17:02

Laritana, Milagros

Nawet nie wiecie, jak takie "mądra dziewczynka" pomaga

Równie mocno, co czytanie poprzedniej części wątku, gdzie widzę ten sam żal, co mój, te same przemyślenia i wnioski. Jestem przyzwyczajona do schematu problem - rozwiązanie, tak funkcjonuję na co dzień, a tu się totalnie pogubiłam w bagienku uczuć, których dotychczas nie znałam. I to podpatrywanie jak radzą sobie w analogicznej sytuacji inni - pomimo stosunkowo małej próby badawczej - pozwala stworzyć własny plan działania.
Dzięki, że jesteście, dziewczyny i Pirx (chociaż, o ironio, pewnie każda z Was dałaby dużo, żeby tu nie być).

Cytat:

Napisane przez magda2291

Jestem w pracy. Wyglądam jak zombie. Mam tak spuchnięte oczy od płaczu, że wszyscy pytają co się stało. Rano nawet nie mogłam się pomalować. Przed chwilą dowiedziałam się, że panna ex dostała pracę w Warszawie i tam wyjeżdżają.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I TO JEST SUPER INFORMACJA, w końcu znikną z Twojego życia, oby to oznaczało nowy początek i dla Ciebie

Cytat:

Napisane przez Pirx

Dziś dopisałem kolejny punkt do listy.Tak od wakacji/ jesieni następnego roku.
Szkolenie z zakresu ratownictwa medycznego. W pełnym zakresie.
Wg przepisów dyplomu ratownika nie dostanę ponieważ musiałbym pracować w jednostce ratowniczej, ale sama wiedza i kurs na tym poziome przydadzą się

Wygląda na to że 2018 będzie interesujący

-pas w krav madze
-certyfikacje programistyczne
-seminarium instruktorskie
-kurs ratownika
-przy dobrych wiatrach cd.studiów
Ciekawe ile z tego uda mi się zrealizować.

Teraz układam puzzle czasowe i logistyczne aby to się udało...

O w końcu ktoś z planami z 'mojej' branży, ja co prawda nie rat-med, ale blisko, bo 4ty rok lekarskiego, więc mocno trzymam kciuki za kurs

Cytat:

Napisane przez grundeman

Przez prawie 4 lata studiow pomimo imprez, wyjazdow, samych studiow na uczelni nie udalo mi sie nikogo poznac, dopiero na 4 roku eks. Potem praca tez nic. Ja naprawde wychodze z domu, podrozuje, ale widze po sobie i po moich samotnych kolezankach (naprawde fajne dziewczyny), ze poznanie kogos "na przystanku" graniczy z cudem.

Ja w czasie studiów miałam dwa związki, w obu przypadkach to nie były 'przypadkowe poznania' na zasadzie zrządzenia losu, a jak najbardziej moja inicjatywa wobec osób, które 'kojarzyłam' (głównie z internetowo/ uczelnianej działalności) i pod BARDZOWAŻNYMPRETEKSTEM zaczepiałam

Ale prawdą jest, że znam całą masę świetnych, samotnych lasek. Może bez wielkiego parcia na związki, ale też nie zamkniętych zupełnie na nowe znajomości. Tylko ja studiuję taki sfeminizowany kierunek akurat.

Laritana · 2017-09-11, 17:02

Cytat:

Napisane przez Agaciok xD

Wiem, ze ma prawo do bycia w zwiazku... Chcialabym tylko, zeby ktos jego potraktowal tak jak on potraktowal mnie, swoja eks... Zeby wiedzial jak to jest, gdy ktos sie toba bawi. Mimo to i tak go kocham. Pewnie nie czytalas jak sie tu wypowiadalam w styczniu, gdy zerwalismy. A wiec w skrocie powiem, ze zaczal sie ze mna spotykac majac partnerke, z ktora byl od 6 lat. Ja o tym nie wiedzialam, dowiedzialam sie pozniej, ale nawciskal mi takich rzeczy, ze i tak dalam mu szanse. Rozne byly sytuacje miedzy nami. Tak, byly deklaracje z jego strony

po miesiacu wyznal mi milosc, na sylwestra przyslal zyczenia, ze caly nowy rok chce ze mna spedzic, ze jestem jego miloscia, ze nigdy nie przestanie mnie kochac

Chcial, zebym dla niego sie przeniosla na stale na uczelnie (to bylo na erasmusie), zmarnowalam przez to kupe kasy. A pozniej nagle w jeden dzien zmienil zdanie, bo cos powiedzialam

Jeny, czemu ja znowu to rozgrzebuje...
Jesli chcialabys bardziej szczegolowo poznac moja historie:

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post69673996

Czytalam Twoja historie

Dlatego napisalam- to przeszlosc. Skup sie na swoim zyciu i na tym co będzie. Bo może byc piekniej niz Ci sie wydaje.
Tylko zeby otworzyc jedne drzwi, najpierw trzeba zamknac stare a Ty wciaz tego nie zrobilas.
Potraktował Cie niefajnie, zresztą nie tylko Ciebie. Tym bardziej powinnac zrobic wszystko zeby nie zatruwac sobie wiecej przez niego zycia. Zasługujesz na wiecej. Zasługujesz na kogos kto szczerze Cie pokocha.
Ludzie mówią rozne rzeczy- slowa nic nie kosztują dlatego sa gown* warte.
Czlowieka poznaje sie po czynach. Twoj eks dal Ci sie chyba poznac z nienajlepszej strony, prawda?
Najwyzsza pora zamknac ten rozdzial i ruszyć do przodu. A Ty ciagle w tym grzebiesz- sama sie nakręcasz stalkujac jego profil, zyjac jego zyciem.
Zyjac w poczuciu złości, zalu i niesprawiedliwosci (bo czekasz az los go ukaze) robisz krzywde tylko i wylacznie sobie.

beautifilworld19 · 2017-09-11, 17:04

Cytat:

Napisane przez Agaciok xD

Na pewno tez chociaz przez chwile sie nad tym zastanowil. Nie zmienia to faktu, ze zachowania mial okropne. Serio chcialabys, zeby mezczyzna twojego zycia przeklinal do ciebie, pytal sie czego beczysz jak jestes smutna?

:rolleye s: Na pewnie nie. Mozg po rozstaniu plata nam takie figle, ze myslimy tylko o tych dobrych rzeczach, idealizujemy partnera. To jest naprawde kiepskie, bo nie mozna myslec wtedy racjonalnie. Zapominamy o tym, jaka krzywde nam ktos kiedys wyrzadzil. Ja tez mialam takie mysli jak ty, zaczynalam tesknic, choc akurat w moim przypadku byla to obawa przed samotnoscia - z mojej strony nie bylo tu wielkiej milosci.

Nie, w życiu bym nie chciała żeby ktos się tak do mnie zwracał w złości. Ale wiesz co, mam identycznie jak Ty teraz. Wchodzę cały czas na jego profil na portalu, nawet sprawdzam kiedy był aktywny ostatnio

I nie wiem po co to robię, nie umiem nad tym zapanować

nawet sprawdzam jego lokalizację gdzie on jest. Człowiek czasami robi tak irracjonalne rzeczy, czekam tylko aż zacznie się rok akademicki żeby wyjechać i nie myśleć o tym...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Agaciok xD · 2017-09-11, 17:51

Cytat:

Napisane przez Laritana

Czytalam Twoja historie

Dlatego napisalam- to przeszlosc. Skup sie na swoim zyciu i na tym co będzie. Bo może byc piekniej niz Ci sie wydaje.
Tylko zeby otworzyc jedne drzwi, najpierw trzeba zamknac stare a Ty wciaz tego nie zrobilas.
Potraktował Cie niefajnie, zresztą nie tylko Ciebie. Tym bardziej powinnac zrobic wszystko zeby nie zatruwac sobie wiecej przez niego zycia. Zasługujesz na wiecej. Zasługujesz na kogos kto szczerze Cie pokocha.
Ludzie mówią rozne rzeczy- slowa nic nie kosztują dlatego sa gown* warte.
Czlowieka poznaje sie po czynach. Twoj eks dal Ci sie chyba poznac z nienajlepszej strony, prawda?
Najwyzsza pora zamknac ten rozdzial i ruszyć do przodu. A Ty ciagle w tym grzebiesz- sama sie nakręcasz stalkujac jego profil, zyjac jego zyciem.
Zyjac w poczuciu złości, zalu i niesprawiedliwosci (bo czekasz az los go ukaze) robisz krzywde tylko i wylacznie sobie.

Nie wiem dlaczego tak jest, bylam z nim tylko 2 miesiace, a tak bardzo cierpie juz 8

Normalna to ja nie jestem. On zapomnial o mnie w ten sam dzien - wedrujac na Tindera, 4 dni pozniej majac juz inna, a ja za takim dupkiem tesknie

Bardzo chce sie juz od tego uwolnic..

Cytat:

Napisane przez beautifilworld19

Nie, w życiu bym nie chciała żeby ktos się tak do mnie zwracał w złości. Ale wiesz co, mam identycznie jak Ty teraz. Wchodzę cały czas na jego profil na portalu, nawet sprawdzam kiedy był aktywny ostatnio

I nie wiem po co to robię, nie umiem nad tym zapanować

nawet sprawdzam jego lokalizację gdzie on jest. Człowiek czasami robi tak irracjonalne rzeczy, czekam tylko aż zacznie się rok akademicki żeby wyjechać i nie myśleć o tym...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Lepiej usun go z wszystkich portali. Ja usunelam, bo tez sprawdzalam kiedy byl ostatnio dostepny

Dostawalam palpitacji serca, gdy widzialam te zielona kropke aktywnosci na fejsie, a on do mnie nie pisal... Snulam jakies wizje, co teraz robi, ze teraz pewnie poszedl na randke, bo od dwoch godzin nie byl dostepny itp itd. Czlowiek po rozstaniu zachowuje sie jak psychol

Oczywiscie nie kazdy. Ale zdecydowana wiekszosc, brakuje nam jakiejs piatej klepki. Ja w pierwszym momencie jak usunelam to wpadlam w panike, ze co ja zrobilam, ale uwierz mi, potem czulam sie lepiej nie sledzac jego dostepnosci. Szkoda tylko, ze teraz jeszcze zdarza mi sie ogladac jego zdjecia

Ale popracuje nad tym. Ty poki co masz wybaczone, jestes swiezo po rozstaniu, ja juz 8 miesiecy

Ale tez polecam ci sie od tego juz w tej chwili odciac.

beautifilworld19 · 2017-09-11, 18:18

Cytat:

Napisane przez Agaciok xD

Nie wiem dlaczego tak jest, bylam z nim tylko 2 miesiace, a tak bardzo cierpie juz 8

Normalna to ja nie jestem. On zapomnial o mnie w ten sam dzien - wedrujac na Tindera, 4 dni pozniej majac juz inna, a ja za takim dupkiem tesknie

Bardzo chce sie juz od tego uwolnic..

Lepiej usun go z wszystkich portali. Ja usunelam, bo tez sprawdzalam kiedy byl ostatnio dostepny

Dostawalam palpitacji serca, gdy widzialam te zielona kropke aktywnosci na fejsie, a on do mnie nie pisal... Snulam jakies wizje, co teraz robi, ze teraz pewnie poszedl na randke, bo od dwoch godzin nie byl dostepny itp itd. Czlowiek po rozstaniu zachowuje sie jak psychol

Oczywiscie nie kazdy. Ale zdecydowana wiekszosc, brakuje nam jakiejs piatej klepki. Ja w pierwszym momencie jak usunelam to wpadlam w panike, ze co ja zrobilam, ale uwierz mi, potem czulam sie lepiej nie sledzac jego dostepnosci. Szkoda tylko, ze teraz jeszcze zdarza mi sie ogladac jego zdjecia

Ale popracuje nad tym. Ty poki co masz wybaczone, jestes swiezo po rozstaniu, ja juz 8 miesiecy

Ale tez polecam ci sie od tego juz w tej chwili odciac.

Kochana, ja mam dokładnie tak samo teraz... i co najgorsze zastanawiam się czy on robi to samo co ja :/ wiem, że najlepszym rozwiązaniem byłoby usunięcie go z każdych możliwych miejsc, ale nie mam jeszcze chyba na to tyle siły. Nawet się nie zdobyłam na usunięcie naszych wspólnych zdjęć, jedynie je ukrylam. On ma nasze na widoki publicznym. No i po co ? :/ wykańcza mnie ta sytuacja, a najgorsze dopiero przyjdzie, bo będzie wieczór, noc. W dzień jeszcze jakoś inaczej było bo miałam się czym zająć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Laritana · 2017-09-11, 18:38

Agaciok wlasnie o to chodzi, ze nie chcesz

ciagle sprawdzasz jego fb, sledzisz jego ruchy, stalkujesz. Ja wiem, ze nie jest latwo odstawić 'narkotyk' ale no musisz uzyc silnej woli i nad tym popracowac. Nie ma innego ratunku.
Sama musisz sobie pomoc.
Dajesz tutaj rady kolezance bo masz doświadczenie z poprzednim eksem wiec zastosuj je również do siebie.

Agaciok xD · 2017-09-11, 19:30

Cytat:

Napisane przez beautifilworld19

Kochana, ja mam dokładnie tak samo teraz... i co najgorsze zastanawiam się czy on robi to samo co ja :/ wiem, że najlepszym rozwiązaniem byłoby usunięcie go z każdych możliwych miejsc, ale nie mam jeszcze chyba na to tyle siły. Nawet się nie zdobyłam na usunięcie naszych wspólnych zdjęć, jedynie je ukrylam. On ma nasze na widoki publicznym. No i po co ? :/ wykańcza mnie ta sytuacja, a najgorsze dopiero przyjdzie, bo będzie wieczór, noc. W dzień jeszcze jakoś inaczej było bo miałam się czym zająć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czy ty przypadkiem nie masz jeszcze nadzieji na powrot? Ze on przemysli, napisze, ze przeprasza i zebyscie sprobowali jeszcze raz czy cos w tym stylu? Uwierz mi, ze bedzie lepiej jesli to definitywnie zakonczysz, usuniesz a nie ukryjesz wszystkie zdjecia i go usuniesz. To tylko kilka sekund

Kilka sekund, ktore pomoga ci ruszyc naprzod.

Cytat:

Napisane przez Laritana

Agaciok wlasnie o to chodzi, ze nie chcesz

ciagle sprawdzasz jego fb, sledzisz jego ruchy, stalkujesz. Ja wiem, ze nie jest latwo odstawić 'narkotyk' ale no musisz uzyc silnej woli i nad tym popracowac. Nie ma innego ratunku.
Sama musisz sobie pomoc.
Dajesz tutaj rady kolezance bo masz doświadczenie z poprzednim eksem wiec zastosuj je również do siebie.

Lepiej mi dzisiaj jak sie wam wygadalam. Dzisiaj nie zajrzalam ani razu

Mam nadzieje, ze nie zajrze dluuuugo dlugo, albo i nigdy.

beautifilworld19 · 2017-09-11, 19:35

Cytat:

Napisane przez Agaciok xD

Czy ty przypadkiem nie masz jeszcze nadzieji na powrot? Ze on przemysli, napisze, ze przeprasza i zebyscie sprobowali jeszcze raz czy cos w tym stylu? Uwierz mi, ze bedzie lepiej jesli to definitywnie zakonczysz, usuniesz a nie ukryjesz wszystkie zdjecia i go usuniesz. To tylko kilka sekund

Kilka sekund, ktore pomoga ci ruszyc naprzod.

Lepiej mi dzisiaj jak sie wam wygadalam. Dzisiaj nie zajrzalam ani razu

Mam nadzieje, ze nie zajrze dluuuugo dlugo, albo i nigdy.

Świetnie, zuch dziewczyna!!

mam nadzieję, że i mnie będzie niedługo na to stać!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Esia_90 · 2017-09-11, 19:36

Cytat:

Napisane przez Agaciok xD

Czy ty przypadkiem nie masz jeszcze nadzieji na powrot? Ze on przemysli, napisze, ze przeprasza i zebyscie sprobowali jeszcze raz czy cos w tym stylu? Uwierz mi, ze bedzie lepiej jesli to definitywnie zakonczysz, usuniesz a nie ukryjesz wszystkie zdjecia i go usuniesz. To tylko kilka sekund

Kilka sekund, ktore pomoga ci ruszyc naprzod.

Lepiej mi dzisiaj jak sie wam wygadalam. Dzisiaj nie zajrzalam ani razu

Mam nadzieje, ze nie zajrze dluuuugo dlugo, albo i nigdy.

Super !!! Brawo Ty. Za każdym razem jak będziesz chciała zajrzeć to pisz tutaj

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

beautifilworld19 · 2017-09-11, 19:50

A ja Wam powiem, że z jednej strony mam nadzieję, że przeprosi, a z drugiej że i tak nie dałabym rady już nim być. No nie wiem, jestem strasznie zagubiona. Nie mogę wytrzymać już sama ze sobą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Esia_90 · 2017-09-11, 20:25

Cytat:

Napisane przez beautifilworld19

A ja Wam powiem, że z jednej strony mam nadzieję, że przeprosi, a z drugiej że i tak nie dałabym rady już nim być. No nie wiem, jestem strasznie zagubiona. Nie mogę wytrzymać już sama ze sobą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie myśl o tym. Przeczekaj aż te uczucia miną.

Ze mną na szczęście lepiej. Mam nadzieję, że będzie tylko lepiej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

beautifilworld19 · 2017-09-11, 21:14

Cytat:

Napisane przez Esia_90

Nie myśl o tym. Przeczekaj aż te uczucia miną.

Ze mną na szczęście lepiej. Mam nadzieję, że będzie tylko lepiej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Świetnie! Gratuluję Ci!

ja się mecze cały czas, ale muszę to przebolec, normalny proces po rozstaniu tak sobie tłumacze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:05 ----------

Dziewczyny, w październiku będę na trzecim roku studiów, stancje mam tą samą co rok temu. No aż mi gule w gardle ściska i łzy do oczu płyną, że będę na tym samym mieszkaniu. On tam ze mną tyle czasu spędzał, siedział po 2 czy 3 dni a później jechał w trasę. Cieszę się, że wracam tam bo będę miała czym głowę zająć, ale noce znów będą najgorsze. Wiem, że Wam dziś cały dzień marudzę, ale muszę to z siebie wyrzucić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Agaciok xD · 2017-09-11, 21:17

Cytat:

Napisane przez beautifilworld19

Świetnie! Gratuluję Ci!

ja się mecze cały czas, ale muszę to przebolec, normalny proces po rozstaniu tak sobie tłumacze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:05 ----------

Dziewczyny, w październiku będę na trzecim roku studiów, stancje mam tą samą co rok temu. No aż mi gule w gardle ściska i łzy do oczu płyną, że będę na tym samym mieszkaniu. On tam ze mną tyle czasu spędzał, siedział po 2 czy 3 dni a później jechał w trasę. Cieszę się, że wracam tam bo będę miała czym głowę zająć, ale noce znów będą najgorsze. Wiem, że Wam dziś cały dzień marudzę, ale muszę to z siebie wyrzucić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie daloby rady zmienic mieszkania?

2017-09-11, 13:41	#1564
beautifilworld19 Raczkowanie Zarejestrowany: 2017-09 Wiadomości: 30	Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII Witam i ja jestem tu nowa wnioskuje, że jeszcze niestety mi zależy po tym co przeczytałam, ale oby szybko przeszło!! Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2017-09-11, 15:15	#1570
Esia_90 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2014-07 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 2 568	Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII Agaciok a myślałaś o terapii? Niszczysz się za każdym razem jak wchodzisz na jego profil. Wiem, że to trudne, ale postaraj się tego nie robić. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ Kocham książki

2017-09-11, 15:18	#1571
beautifilworld19 Raczkowanie Zarejestrowany: 2017-09 Wiadomości: 30	Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII Agaciok u mnie to jest świeżutka sprawa, jeszcze ciepła mogę powiedzieć. Wybacz, że spytałam o Twojego bylego, ale nie znam do końca Twojej sytuacji, później sobie ją przyblize też za moim tęsknię, póki co mam same dobre momenty razem w głowie, też jak jeszcze parę dni temu mówił, że mnie kocha Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2017-09-11, 16:15	#1574
Laritana Raczkowanie Zarejestrowany: 2017-07 Wiadomości: 351	Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII Agaciok moim zdaniem nie o milosc tu chodzi a o jakies Twoje nieprzepracowane emocje. Sama piszesz, ze tylko czekasz 'az los go ukaze'. Jaki to ma zwiazek z miłością? I właściwie za co mialby go ukarac? 2 miesiace to bardzo, bardzo krotko. Jesli padly jakies deklaracje i obietnice z jego strony to swiadczy tylko o jego niedojrzalosci bo moim zdaniem to zdecydowanie za wczesnie zeby przysiegac sobie milosc az po grob. On jest w zwiazku- bez wzgledu na to czy wysyla serduszka na fb pod publike czy nie, ma do tego prawo. Ty pomysl o sobie, o swoim zyciu i o swojej przyszlosci. Zwiazek z nim to przeszłość. Pomysl o terapii, tak jak Esia radzi. Nie wiem jak to wyglada w Polsce ale moze warto sie dowiedzieć, wykonać jakis krok. Moze akurat uda Ci sie szybko złapać termin. Trzymaj sie

2017-09-11, 16:50	#1576
beautifilworld19 Raczkowanie Zarejestrowany: 2017-09 Wiadomości: 30	Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII Agaciok xD wiesz co, mimo że to ja mu dziś napisałam taką wiadomość, w której napisałam że mam dosyć tkwienia w czymś takim itd, a on odpisał tylko ok nie na namawiam cześć, to jednak zastanawia mnie, co on teraz myśli o tej sytuacji. Naprawdę byly momenty, w których też czułam się przez niego kochana i było cudownie między nami. Zaczynam być teraz rozdarta, wiem że tak powinno być, nie powinniśmy być razem, to jednak znów zaczynają mną targac pewne emocje. Zaczynam tęsknić, choć wiem że nie powinnam, ale nie umiem nad tym zapanować Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2017-09-11, 18:38	#1583
Laritana Raczkowanie Zarejestrowany: 2017-07 Wiadomości: 351	Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII Agaciok wlasnie o to chodzi, ze nie chcesz ciagle sprawdzasz jego fb, sledzisz jego ruchy, stalkujesz. Ja wiem, ze nie jest latwo odstawić 'narkotyk' ale no musisz uzyc silnej woli i nad tym popracowac. Nie ma innego ratunku. Sama musisz sobie pomoc. Dajesz tutaj rady kolezance bo masz doświadczenie z poprzednim eksem wiec zastosuj je również do siebie.

2017-09-11, 19:50	#1587
beautifilworld19 Raczkowanie Zarejestrowany: 2017-09 Wiadomości: 30	Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII A ja Wam powiem, że z jednej strony mam nadzieję, że przeprosi, a z drugiej że i tak nie dałabym rady już nim być. No nie wiem, jestem strasznie zagubiona. Nie mogę wytrzymać już sama ze sobą Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)