Rak? Czy co innego? 33 tyg ciąży

[marchewkowa karrotka]

Hej.

Pisałam, już w tym temacie na ginekologii, ale niestety, niczego się nie dowiedziałam.
Jakieś dwa tygodnie temu, na pachwinie w miejscu intymnym zrobiło mi się coś. Taki niby bąbel z "ogonkiem". Po mocniejszym naciśnięciu pękł i pojawiła się żółta ciecz, z krwią.
Myślałam, że się zagoi, ale niestety, się nie zagoiło.
Nie boli mnie to, nie swędzi, nie drażni, nie krwawi.
Ale bardzo za to martwi....

To zdjęcie z widocznym bąblem to było to jak wyglądało na początku. A teraz wygląda tak...

Radziłam się, położnej, ale kazała tylko psikać octaniseptem. Wizytę u lekarza mam we wtorek.

Tyle, że mój mózg produkuje takie wizje...

[Antymionka]

Napisane przez marchewkowa karrotka

Hej.

Pisałam, już w tym temacie na ginekologii, ale niestety, niczego się nie dowiedziałam.
Jakieś dwa tygodnie temu, na pachwinie w miejscu intymnym zrobiło mi się coś. Taki niby bąbel z "ogonkiem". Po mocniejszym naciśnięciu pękł i pojawiła się żółta ciecz, z krwią.
Myślałam, że się zagoi, ale niestety, się nie zagoiło.
Nie boli mnie to, nie swędzi, nie drażni, nie krwawi.
Ale bardzo za to martwi....

To zdjęcie z widocznym bąblem to było to jak wyglądało na początku. A teraz wygląda tak...

Radziłam się, położnej, ale kazała tylko psikać octaniseptem. Wizytę u lekarza mam we wtorek.

Tyle, że mój mózg produkuje takie wizje...

Jeśli jesteś w ciąży, to tym bardziej nie powinnaś tego bagatelizować, i pisać na forum tylko udać się do lekarza. Tutaj nie ma lekarza, musi to obejrzeć specjalista, jeśli będzie miał wątpliwości skieruje Cię na badania. Organizm w ciąży bardzo się zmienia, może to podrażnienie (otarcie) albo po prostu pęcherz. Nie ruszaj tego, psikaj octaniseptem, to dobry produkt , i staraj się nosić przede wszystkim bawełnianą bieliznę.

[c6b6756720a205d307becdde1d052a7f45362f96_64ed273165c68]

Na pewno nie rak. Jakaś krosta, czy opryszczka, być może wrośnięty włosek, który jest za głęboko pod skórą i nie może się wydostać (trochę kształt pasuje). Nie panikuj i nie wymyślaj sobie chorób, na pewno lekarz coś doradzi, ale poważnie to nie wygląda.

[Marybeth]

Na wrośnięty włosek to nie wygląda. Wiem o czym mówię, ponieważ sama kilka lat temu zmagałam się ze stanem zapalnym wynikłym z takowego wrośnięcia. Z początku myślałam, że była to zwykła krostka i zaczęłam ją dusić. Niepotrzebnie, ponieważ sobie zaszkodziłam. Miejsce było opuchnięte, bolące, podbiegłe krwią. Potem zrobiła się torbiel i musiałam stosować maść ze sterydami, aby się wchłonęła. Po cyście nie ma już śladu, ale mały znak na skórze jest no i włosek w tymże miejscu ciągle mi wrasta.