Grudniówki 2017 ❤ - cz. II

[broccolina]

Niestety wszystko z wyprawki już mam pozamawiane, zazdroszczę Wam, że macie czego szukać w sieci

Chyba skoczę do Biedronki dla rozrywki

Nie lubię cały dzień wykonywać tej samej czynności np. nie potrafiłabym oglądać seriali od rana do wieczora czy siedzieć z książką w ręku, jestem przyzwyczajona, że w pracy działo się dużo różnych rzeczy, a dzień minął mi póki co na pozbieraniu prania, poczytaniu gazety i pogadaniu... z ludźmi z pracy

Trafiłam na chuśtawkę dla dziecka za ponad tysiąc złotych, chyba koniec internetów na dziś

http://www.ekomaluch.pl/memola-multi...lysko-hustawka

[kanga_and_roo]

Napisane przez czechowiczanka89

Anita wiem że wracam znów do tematu ale biorę od wczoraj luteine i duphaston i dalej twardnienia mam. Nie wiem czy efekty miały być od razu czy mam czekać kilka dni... skurcze nie sa bolesne ale brzuch twardy przy nich. Pisałaś że w szpitalu skurczy było mniej a później znów wróciły. Czy to znaczy że ciągle je masz? Jak często? I bierzesz jakieś leki albo lezysz caly czas?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Leki, ktore bierzesz raczej nie maja na celu zmniejszenia twardnienia brzucha i skurczy, one maja wplywac na szyjke. jesli lekarz nie zalecil Ci zadnych lekow rozkurczowych, to sama tez mozesz zaczac brac magnez, a w ciezkich chwilach no-spe. ja mam 3x2 luteine pod jezyk, asmag 4x2 zeby nie bylo skurczy i mimo to jak cos sie pojawi to biore dodatkowo nospe.
wbrew pozorom przed nami jeszcze wiele tygodni i lepiej tego nie bagatelizowac. sprobuj jak najszybciej wyciszyc skurcze.
mnie sie w miare udaje - szew zalozony na poczatku sierpnia, szyjka wydluzyla sie do 42mm i zamknela, to zmniejszylo moj stres i dzieki temu te skurcze tez sa mniejsze lub nie ma ich wcale.
wiele z Was pisalo, ze nie ma znaczenia na ktorym boku sie lezy, u mnie w szpitalu w przypadku skurczy, skracaja szyjki etc byl nakaz lezenia na lewym boku i bardzo tego pilnowali, wiec chyba cos w tym jest jesli cos z ciaza moze byc nie tak.

jest jeszcze duzo czasu, moze szew albo pessar by pomogl?

[czechowiczanka89]

Napisane przez broccolina

Niestety wszystko z wyprawki już mam pozamawiane, zazdroszczę Wam, że macie czego szukać w sieci

Chyba skoczę do Biedronki dla rozrywki

Nie lubię cały dzień wykonywać tej samej czynności np. nie potrafiłabym oglądać seriali od rana do wieczora czy siedzieć z książką w ręku, jestem przyzwyczajona, że w pracy działo się dużo różnych rzeczy, a dzień minął mi póki co na pozbieraniu prania, poczytaniu gazety i pogadaniu... z ludźmi z pracy

Trafiłam na chuśtawkę dla dziecka za ponad tysiąc złotych, chyba koniec internetów na dziś

http://www.ekomaluch.pl/memola-multi...lysko-hustawka

Nie wiem na jakim etapie życia jesteś. Ja na przykład około listopada przeprowadzam się do swojego pierwszego własnego mieszkania bo dotychczas mieszkałam z rodzicami. Odkad przeszlam na L4 to pozalatwialam multum rzeczy, juz prawie wszystko do mieszkania mamy kupione a wykończenie trwa ☺ Planuje jeszcze w trakcie zwolnienia zrobić sobie takie rzeczy jak zeszyt z przepisami ktore wykorzystujemy teraz z mamą, zrobić porządek w dokumentach (pity, umowy, rachunki itp.), wyrzucić niepotrzebną garderobę i posegregowac tą która zostaje, zrobić porządek w apteczce, przygotować sobie taki zeszyt wydatków zeby końcem przyszłego roku wiedzieć jak drogie jest życie na własnym garnuszku 😜

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invi_08]

Na pewno najgorsza pozycja to pozycja na plecach. U nas tez kazali na boku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kanga_and_roo]

Napisane przez invi_08

Na pewno najgorsza pozycja to pozycja na plecach. U nas tez kazali na boku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

dokladnie, u mnie na plecach od razu twardnial brzuch. czasami myslal ze moze dziecko sie tak wypina, ale to ponoc maloprawdopodobne na tym etapie ciazy i jest to twardnienie.
a szkoda bo an plecach mi najwygodniej...

[latinka]

Ja szukam kocykow i nie mogę się zdecydować tyle fajnych wzorów. Czy misie nie będą zbyt Infantylne jak np dziec podrośnie?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[czechowiczanka89]

Napisane przez kanga_and_roo

Leki, ktore bierzesz raczej nie maja na celu zmniejszenia twardnienia brzucha i skurczy, one maja wplywac na szyjke. jesli lekarz nie zalecil Ci zadnych lekow rozkurczowych, to sama tez mozesz zaczac brac magnez, a w ciezkich chwilach no-spe. ja mam 3x2 luteine pod jezyk, asmag 4x2 zeby nie bylo skurczy i mimo to jak cos sie pojawi to biore dodatkowo nospe.
wbrew pozorom przed nami jeszcze wiele tygodni i lepiej tego nie bagatelizowac. sprobuj jak najszybciej wyciszyc skurcze.
mnie sie w miare udaje - szew zalozony na poczatku sierpnia, szyjka wydluzyla sie do 42mm i zamknela, to zmniejszylo moj stres i dzieki temu te skurcze tez sa mniejsze lub nie ma ich wcale.
wiele z Was pisalo, ze nie ma znaczenia na ktorym boku sie lezy, u mnie w szpitalu w przypadku skurczy, skracaja szyjki etc byl nakaz lezenia na lewym boku i bardzo tego pilnowali, wiec chyba cos w tym jest jesli cos z ciaza moze byc nie tak.

jest jeszcze duzo czasu, moze szew albo pessar by pomogl?

Ale ja nie potrafię ich wyciszyć. Czasami częściej się pojawiają jak leżę niż jak chodzę bo przecież muszę też coś ugotować żeby zjeść. A nospe mogę brać doraźnie z zalecenia lekarza ale mi nigdy na nic nospa nie pomogła. Magnez biorę już od 20 tygodnia bo mniej więcej wtedy pojawiły się pojedyncze skurcze. W ogóle jak dziecko moje śpi to skurczy brak a pojawiają się wraz z jego ruchami. To może to są ruchy dziecka a nie skurcze? Już sama nie wiem... na razie szyjka jest długa i twarda więc nie ma wskazan do pessara.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[broccolina]

Napisane przez czechowiczanka89

Nie wiem na jakim etapie życia jesteś. Ja na przykład około listopada przeprowadzam się do swojego pierwszego własnego mieszkania bo dotychczas mieszkałam z rodzicami. Odkad przeszlam na L4 to pozalatwialam multum rzeczy, juz prawie wszystko do mieszkania mamy kupione a wykończenie trwa ☺ Planuje jeszcze w trakcie zwolnienia zrobić sobie takie rzeczy jak zeszyt z przepisami ktore wykorzystujemy teraz z mamą, zrobić porządek w dokumentach (pity, umowy, rachunki itp.), wyrzucić niepotrzebną garderobę i posegregowac tą która zostaje, zrobić porządek w apteczce, przygotować sobie taki zeszyt wydatków zeby końcem przyszłego roku wiedzieć jak drogie jest życie na własnym garnuszku 😜

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Niestety od 6 lat jestem "na swoim" i już wiem, że życie na własnym garnuszku jest drogie, ale to kwestia ogarnięcia budżetu i śledzenia niepotrzebnych wydatków, powodzenia!

A propos finansów, czy planujecie już odkładać jakieś drobne kwoty na przyszłość swojego dziecka?

[kanga_and_roo]

Napisane przez czechowiczanka89

Ale ja nie potrafię ich wyciszyć. Czasami częściej się pojawiają jak leżę niż jak chodzę bo przecież muszę też coś ugotować żeby zjeść. A nospe mogę brać doraźnie z zalecenia lekarza ale mi nigdy na nic nospa nie pomogła. Magnez biorę już od 20 tygodnia bo mniej więcej wtedy pojawiły się pojedyncze skurcze. W ogóle jak dziecko moje śpi to skurczy brak a pojawiają się wraz z jego ruchami. To może to są ruchy dziecka a nie skurcze? Już sama nie wiem... na razie szyjka jest długa i twarda więc nie ma wskazan do pessara.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ja dlugo nie wiedzialam, czy to skurcze czy ruchy, ale jak juz mialam skurcze to wiedzialam ze to to, tylko nadal nie wiem czy to cos groznego czy to te braxtony.
niestety kiedys byl fenoterol, ktory mozna bylo brac rowniez w domu, teraz zostal wycofany i tylko w warunkach szpitalnych daja salbutamol.
lez jak najwiecej na lewym boku, a moze podczas kolejnej wizyty zrobi ci lekarz ktg? i moze okaze sie ze to nie sa skurcze, albo zupelnie niegrozne...?
moze woda mineralna z magnezem cos da?

[anita-p]

Napisane przez Wiedma

A ja chyba poproszę mamę o przyszycie do rogala troczków i będzie awaryjny kokon taki na szybkie siusiu czy coś

Też mam taki pomysł, szkoda mi kasy na kolejny gadżet. Tylko nie wiem czy sznureczki do wiązania w kokardkę czy może rzep będzie bezpieczniejszy...

Napisane przez kanga_and_roo

sprobuj jak najszybciej wyciszyc skurcze. mnie sie w miare udaje - szew zalozony na poczatku sierpnia, szyjka wydluzyla sie do 42mm i zamknela, to zmniejszylo moj stres i dzieki temu te skurcze tez sa mniejsze lub nie ma ich wcale.
wiele z Was pisalo, ze nie ma znaczenia na ktorym boku sie lezy, u mnie w szpitalu w przypadku skurczy, skracaja szyjki etc byl nakaz lezenia na lewym boku i bardzo tego pilnowali, wiec chyba cos w tym jest jesli cos z ciaza moze byc nie tak. jest jeszcze duzo czasu, moze szew albo pessar by pomogl?

U mnie podobnie jak u Czechowiczanki, czy leżę czy stoję skurcze się pojawiają. Od piątku więcej leżę i jest lepiej. Na szczęście jeszcze szyjka jest dość długa więc staram się nie stresować zbytnio. I faktycznie, leżenie na lewym boku jest dla mnie najkorzystniejsze...

Napisane przez czechowiczanka89

Ale ja nie potrafię ich wyciszyć. Czasami częściej się pojawiają jak leżę niż jak chodzę bo przecież muszę też coś ugotować żeby zjeść. A nospe mogę brać doraźnie z zalecenia lekarza ale mi nigdy na nic nospa nie pomogła. Magnez biorę już od 20 tygodnia bo mniej więcej wtedy pojawiły się pojedyncze skurcze. W ogóle jak dziecko moje śpi to skurczy brak a pojawiają się wraz z jego ruchami. To może to są ruchy dziecka a nie skurcze? Już sama nie wiem... na razie szyjka jest długa i twarda więc nie ma wskazan do pessara.

No właśnie, póki szyjka długa i twarda jest ok. Ja mam jeszcze jedno spostrzeżenie odnośnie do moich skurczy. Niestety leżenie, przyjmowanie progesteronu i rosnąca macica nie pomagają w prawidłowej perystaltyce jelit. Jeśli przez kilka dni mam zatwardzenie to skurcze od razu się nasilają. Tak jakby ucisk na macicę sprawiał że jest jeszcze bardziej wrażliwa. Także przy okazji staram się pilnować diety...

[czechowiczanka89]

Napisane przez kanga_and_roo

ja dlugo nie wiedzialam, czy to skurcze czy ruchy, ale jak juz mialam skurcze to wiedzialam ze to to, tylko nadal nie wiem czy to cos groznego czy to te braxtony.
niestety kiedys byl fenoterol, ktory mozna bylo brac rowniez w domu, teraz zostal wycofany i tylko w warunkach szpitalnych daja salbutamol.
lez jak najwiecej na lewym boku, a moze podczas kolejnej wizyty zrobi ci lekarz ktg? i moze okaze sie ze to nie sa skurcze, albo zupelnie niegrozne...?
moze woda mineralna z magnezem cos da?

Na razie się nie przejmuje tym bardziej że dzis mialam chyba 4 takie skurcze. Martwić sie bede jak sie okaże że szyjka sie skraca. Teraz od godziny leze na plecach i tylko widzę jak Hania skacze, skurczy 0. A pytałam lekarza kiedyś jak to jest z tym lezeniem to powiedział że mam tak leżeć żeby było mi wygodnie. A leżenie na jednym boku zaleca się tylko w przypadku zastoju w nerce... jakoś mu ufam. On jeden nie przekreślil mojej ciąży a byłam u kilku lekarzy i każdy chciał mnie na lyzeczkowanie wysłać... trzymam się więc jego zaleceń i zobaczymy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wiedma]

1505748097463.jpg1505748103462.jpg Moje dzisiejsze łupy, cuagle trafiam na bodziaki a ze spodenkami cienko. Bierzecie te ze stopkami czy klasyczne ze sciagaczem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wiedma]

Napisane przez broccolina

Niestety od 6 lat jestem "na swoim" i już wiem, że życie na własnym garnuszku jest drogie, ale to kwestia ogarnięcia budżetu i śledzenia niepotrzebnych wydatków, powodzenia!

A propos finansów, czy planujecie już odkładać jakieś drobne kwoty na przyszłość swojego dziecka?

Ja pierwszego dnia zwolnienia usiadłam i zrobiłam listę wszystkiego co chcę zrobić do porodu. Włącznie z takimi pozycjami jak założenie nawodnienia w ogródku oraz zgłoszenie w zus wniosku o wyliczenie kapitału początkowego. Po prostu wszystkie zaległości, które ciągle gdzieś umykają a powinno się je zrobić lub podniosą komfort mojego życia A potem siedzę, dumam, robię wyceny i już mam zajęcie

---------- Dopisano o 17:44 ---------- Poprzedni post napisano o 17:42 ----------

Napisane przez broccolina

A propos finansów, czy planujecie już odkładać jakieś drobne kwoty na przyszłość swojego dziecka?

Co do mojego osobistego odkłądania to jeszcze nie myślałąm natomiast na myśl, że z każdym gościem przybędzie chińskiego badziewia, które gdzieś trzeba pomieścić mam ciarki....Najbardziej bym chciała, żeby rodzina zrozumiała, że lepiej jednak dać kasę którą można spożytkować na jakieś zajęcia rozwojowe, dziecięce uniwersytety itp a nie na plastikową piszczałkę. No ale nie wiem jak to przyjmą.

[Chemisette]

Napisane przez aniaexplode

Pytanie do dziewczyn które są już mamami i oczekują kolejnego dziecka. Jak sobie radzicie gdy źle się czujecie, macie mdłości, wymioty, i najchętniej zostały byście w domu a tu trzeba ogarnąć dom i swojego dziecka upilnować, bawić się z nim, sprzątać, ugotować?

Gdy nie ma tż a ja się źle czułam to robię wszystko na minimum, tzn posprzątać można później albo jutro, jedzenie to jakieś szybkie, albo w zamrażarce mam zawszę coś schowanego na taką okazję, a zabawa to najczęściej na łóżku, mały dostanie książki i opowiada co tam widzi a mi się zdarzyło nie raz uciąć sobie drzemkę na 10-15minut, albo mały się przytula i mówi "Mama śpię z tobą". I dużo tłumacze małemu dlaczego tak jest, dlaczego mama się nie bawi, dlaczego wymyśla takie zabawy żeby mu zajęły jakiś czas.

[invi_08]

Napisane przez broccolina

Niestety od 6 lat jestem "na swoim" i już wiem, że życie na własnym garnuszku jest drogie, ale to kwestia ogarnięcia budżetu i śledzenia niepotrzebnych wydatków, powodzenia!

A propos finansów, czy planujecie już odkładać jakieś drobne kwoty na przyszłość swojego dziecka?

Pewnie tak jak i Kubie, zalozymy Ewce rachunek w banku i tam bedziemy skladac kasę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Chemisette]

Napisane przez broccolina

A macie jakieś sprawdzone ciekawe strony, które odwiedzacie codziennie? Poza fb i wizażem

Dzieci są ważne
czytaj skład
sroka
lubimy czytać
pudelek
kwestia smaku
blog Anny Stramach
mamaginekolog

Nie wchodzę codziennie ale bardzo często, jeszcze
Blog ojciec

Zapisz

---------- Dopisano o 18:07 ---------- Poprzedni post napisano o 18:05 ----------

Napisane przez canaduelle

Ja byłam strasznym pracoholikiem i nie wyobrażałam sobie jak to będzie na zwolnieniu ale jednak jest super przejrzałam już chyba cały internet Hahah ) mam czas na kawę z koleżankami, na jakiś shopping i na zwykle leżenie w łóżku.



Co do ochoty na słodkie... przed ciąża byłam slodyczoholikiem, dzień bez czekolady dzień stracony, do kawy zawsze ciasto z kremem, beza na drugie śniadanie itp. Od kiedy jestem w ciąży ochota na słodkie znikła.. sama jestem w szoku, mam jeszcze nawyk kupowania ciasta jak jestem w pobliżu cukierni i potem mam problem kto to zje, bo mnie się wcale nie chce 😂😓🙈

Ja tak miałam w pierwszej ciąży, zero ochoty na słodkie choć wcześniej zjadałam bardzo dużo, w 9 miesiącu mi się odwidziało i znowu przyszła ochota na słodkie

Zapisz

[babeczkabezowa]

Napisane przez canaduelle

Ja byłam strasznym pracoholikiem i nie wyobrażałam sobie jak to będzie na zwolnieniu ale jednak jest super przejrzałam już chyba cały internet Hahah ) mam czas na kawę z koleżankami, na jakiś shopping i na zwykle leżenie w łóżku.



Co do ochoty na słodkie... przed ciąża byłam slodyczoholikiem, dzień bez czekolady dzień stracony, do kawy zawsze ciasto z kremem, beza na drugie śniadanie itp. Od kiedy jestem w ciąży ochota na słodkie znikła.. sama jestem w szoku, mam jeszcze nawyk kupowania ciasta jak jestem w pobliżu cukierni i potem mam problem kto to zje, bo mnie się wcale nie chce 😂😓🙈

Ja mam zupełnie odwrotnie, przed ciąża miesiącami nie jadłam słodkiego. Czekolada mogła leżeć u mnie i nawet jej nie tknęłam, Mąż był bardziej słodkolubny. Teraz aż się trzęsę za słodkim, jak mam czekoladę to zjadam całą, bo nie mogę się opanować dlatego staram się nie kupować. Ale mi narobiłaś smaka na ciastko

[Chemisette]

Napisane przez broccolina

Niestety od 6 lat jestem "na swoim" i już wiem, że życie na własnym garnuszku jest drogie, ale to kwestia ogarnięcia budżetu i śledzenia niepotrzebnych wydatków, powodzenia!

A propos finansów, czy planujecie już odkładać jakieś drobne kwoty na przyszłość swojego dziecka?

Tak, mojemu pierwszemu dziecku założyliśmy konto i wpłacamy i teraz też tak zrobimy

Zapisz

[Izis89]

Napisane przez kanga_and_roo

dokladnie, u mnie na plecach od razu twardnial brzuch. czasami myslal ze moze dziecko sie tak wypina, ale to ponoc maloprawdopodobne na tym etapie ciazy i jest to twardnienie.
a szkoda bo an plecach mi najwygodniej...

Mi też najwygodniej a co gorsze to czasem się przebudze właśnie w pozycji na plecach ale nie kontroluje tego poprostu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:44 ---------- Poprzedni post napisano o 16:37 ----------

Widzę ze już u wielu z nas zaczynają się pierwsze skurcze ta niepewność czy wszystko dobrze a tu jeszcze 3 miesiące ,,, jak my dotrzymamy do tego grudnia. ..???

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anita-p]

Napisane przez Izis89

Widzę ze już u wielu z nas zaczynają się pierwsze skurcze ta niepewność czy wszystko dobrze a tu jeszcze 3 miesiące ,,, jak my dotrzymamy do tego grudnia. ..???

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Niestety... Dla mnie ta ciąża to szkoła przetrwania, ciągły strach i niepewność co będzie dalej. Poza tym czasem mam uczucie jakbym w ciąży była już co najmniej rok albo i dłużej, wlecze się niemiłosiernie...

[Bibson]

Napisane przez czechowiczanka89

Na stronie Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego jest do pobrania aktualna broszura z rzetelnymi informacjami. Strona A53 i jest wszystko opisane. Podaje link:

https://cukrzyca.info.pl/zalecenia_k..._cukrzyce_2017

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Właśnie stąd jest print screen z tabelą który wstawiłam

Napisane przez Wiedma

Ja siedzę na netflixie- łojezu ile seriali obejrzałam no ale ja wszelkie kryminalne to pasjami- wczoraj skończyłam 3 sezon Narcosa.

Dawaj jeszcze jakieś. Ja jestem maniaczką seriali, w tym kryminalnych.
Mentalista, kości, cold case, Narcos, Detektyw, Scherlock, Breaking Bad, Fargo, Castle, Dochodzenie... To wszystko już przerobiłam i więcej tylko ciężko mi sobie już przypomnieć

Jaki est koszt abonamentu czy tam co jest na tym netflixie?

Napisane przez broccolina

A propos finansów, czy planujecie już odkładać jakieś drobne kwoty na przyszłość swojego dziecka?

Na pewno tak, ale raczej nie będzie mnie na to stać od urodzenia, bo mam wysoką pożyczkę, a samo życie podrożenie p przyjściu maleństwa na świat... Ale za max 6 lat ją spłacę i wtedy mam w planie co miesiąc odkładać dla Zosi po parę stówek Z tym, że ja w tym momencie o przyszłość córki jestem w miarę spokojna, bo mam dostać mieszkanie po niepełnsprawnym wujku, który na pewno to mieszkanie opuści zanim moje dziecko osiągnie pełnletność (już za kilka lat trzeba będzie pomyśleć o tym co zrobić), więc nie wypuszczę z domu gołodupca
W sumie dziwnie brzmią takie rozważania kiedy się jest w ciąży, ale ja jeszcze zanim zaszłam w ciąże miałam obmyślane wszystko

[Izis89]

Napisane przez anita-p

Niestety... Dla mnie ta ciąża to szkoła przetrwania, ciągły strach i niepewność co będzie dalej. Poza tym czasem mam uczucie jakbym w ciąży była już co najmniej rok albo i dłużej, wlecze się niemiłosiernie...

No ale trzeba się cieszyć bo z każdym dniem w naszym brzuszku nasze maluszki mają większe szanse na życie poza naszym organizmem ... Anita-p zleci nim się obejrzymy a będziemy tulic nasze kruszynki oby do 37 bo ponoć wtedy już ciąża donoszona jest

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wiedma]

Napisane przez Bibson

Dawaj jeszcze jakieś. Ja jestem maniaczką seriali, w tym kryminalnych.
Mentalista, kości, cold case, Narcos, Detektyw, Scherlock, Breaking Bad, Fargo, Castle, Dochodzenie... To wszystko już przerobiłam i więcej tylko ciężko mi sobie już przypomnieć

Jaki est koszt abonamentu czy tam co jest na tym netflixie?

D

Koszt coś koło 30 zeta więc luz i lecisz do woli
Dexter
Ray Donowan
Żona idealna- serial prawniczo-obyczajowy ale mnie wciągnął na maksa
Elementary
Czarna Lista
Rake- też prawniczy ale bardziej komedia
Hinterland
W garniturach- prawniczy może nie tak świetny jak żona idealna ale daje rade
No...to chyba tyle

[czechowiczanka89]

Napisane przez anita-p

Niestety... Dla mnie ta ciąża to szkoła przetrwania, ciągły strach i niepewność co będzie dalej. Poza tym czasem mam uczucie jakbym w ciąży była już co najmniej rok albo i dłużej, wlecze się niemiłosiernie...

Ja też mam od początku pod górkę i tak jak Ty mam wrażenie że ciąża trwa juz wieczność. Mało było takich dni kiedy czułam się na tyle dobrze żeby nałożyć szminkę, zrobić fryzurke i dumnie robić zakupy w galerii. Nie doznałam cudowności tego podobno wyjątkowego okresu jakim jest ciąża. I cały czas w stresie... Ale tak sobie myślę że skoro już tyle przeszłam i teraz czuje Hanie jak bryka coraz odważniej w moim brzuchu to muszę dla niej być dobrej myśli że dotrwamy do bezpiecznej daty 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invi_08]

Ja to w ogole juz bym chciała chociaż listopad. Dluzy mi sie jakos. Moze przez to lezenie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czechowiczanka89]

Napisane przez Izis89

Mi też najwygodniej a co gorsze to czasem się przebudze właśnie w pozycji na plecach ale nie kontroluje tego poprostu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:44 ---------- Poprzedni post napisano o 16:37 ----------

Widzę ze już u wielu z nas zaczynają się pierwsze skurcze ta niepewność czy wszystko dobrze a tu jeszcze 3 miesiące ,,, jak my dotrzymamy do tego grudnia. ..???

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Te skurcze właśnie mnie bardzo intrygują bo lekarze tak dmuchaja na zimne a okazuje się że wiele kobiet je ma i niektóre nawet uważają to za normalne. Na innych forach też sporo takich historii ze skurczami...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invi_08]

Na tym etapie juz moze sie zaczynac coś dziać. Poki nie sa w miarę regularne i silne to musimy sie oszczędzać. Nie ma innego wyjscia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Izis89]

Ale tak na chlopski rozum to już prawie końcówka września październik i już listopad będzie ale mnie najbardziej dołuje ta jesień 19 i już ciemno a za niedlugo o 16 już się będzie ściemniać i cały czas ten deszcz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czechowiczanka89]

Napisane przez Izis89

Ale tak na chlopski rozum to już prawie końcówka września październik i już listopad będzie ale mnie najbardziej dołuje ta jesień 19 i już ciemno a za niedlugo o 16 już się będzie ściemniać i cały czas ten deszcz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja lubię jesień ale taką wiecie złotą polską słoneczną. 😍Te pluchy listopadowe wcale też mnie nie przekonują. Tym bardziej ze juz wrzesień nie popisał się pogodą póki co.

Mam pytanie. Jak często chodźcie siku w ciągu dnia? Bo ja co pół godziny i sikam po troszku powiedzmy że na pół gwizdka a parcie mam jakbym miała pełny pęcherz! Już drugi tydzień tak mam. Wyniki z moczu dobre.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:12 ---------- Poprzedni post napisano o 20:10 ----------

Napisane przez Izis89

Ale tak na chlopski rozum to już prawie końcówka września październik i już listopad będzie ale mnie najbardziej dołuje ta jesień 19 i już ciemno a za niedlugo o 16 już się będzie ściemniać i cały czas ten deszcz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja lubię jesień ale taką wiecie złotą polską słoneczną. 😍Te pluchy listopadowe wcale też mnie nie przekonują. Tym bardziej ze juz wrzesień nie popisał się pogodą póki co.

Mam pytanie. Jak często chodźcie siku w ciągu dnia? Bo ja co pół godziny i sikam po troszku powiedzmy że na pół gwizdka a pęcherz mam jakbym miała pełny pęcherz! Już drugi tydzień tak mam. Wyniki z moczu dobre.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aknowi88]

Mi jak na razie dość szybko czas leci, staram się delektować tym wolnym czasem szczególnie teraz jak córka chodzi do zerówki i mam kilka godzin naprawdę tylko dla siebie. Wiem, że będzie mi tego brakować żeby coś spokojnie obejrzeć, pojechać gdzieś czy choćby pobuszować po necie bez stresu że dom nieogarnięty, obiadu nie ma a ja nie wiem w co ręce włożyć A jesienne wieczory baaardzo lubię więc tym bardziej się relaksuję ile wlezie

---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:56 ----------

A co do siku to chodzę częściej niż zwykle ale tragedii nie ma, czasem bardziej Mała mnie uciska to chodzę częściej i tak jak piszecie sikam jakby nie do końca