Zabieg Cosmelan - Pamiętnik

[madziusia777]

i wiecie co cosmelanki coś wam wyznam... od czasu kiedy zaczęłam swoją przygodę z cosmelanem postanowiłam totalnie zmienić swój styl życia. Tak miałam serdecznie dosyć swoich plam, zapuszczonej, zasyfionej cery i koszmarnego wyglądu, wypłakanych nieprzespanych nocy, dotego nabawiłam sie mase kompleksów, że tak dłużej bym nie mogła i pewnie ześwirowałabym do reszty. Teraz miją mi dwa latka odkąd zaczęłam kuracje... i jest bosko. Świetnie wyglądam i rewelacyjnie sie czuje i z przyjemnościa spoglądam w lusterko( i nie to że jestem narcyzem nie nie) Zamiast śmigać wszędzie autkiem- dużo spaceruje, zdrowo sie odżywiam- sałatki, suróweczki, owoce morza czynią cuda- lśniące włosy, mocne pazurki piekna cera -to zasługa głównie cosmelanu. AH ogólnie nie do porównania z sprzed 2 lat poprawiło sie zdrówko, samopoczucie i wygląd ogólnie. Już nie jestem taka "zapchana" niezdrowością, polubiłam wszystko co dobre i zdrowe i ładne, nawet z koleżankami założyłam swój własny klub- "seksiklub" i normalnie pokochałam swoje ciało. Ha ha "wdychanie spalin, jedzenie pestycydów to nic dobrego" ale ja nie popadam w skrajne absurdy i trwam w swoich postanowieniach i twrać będę....bo nie ma nic lepszego jak w zdrowym ciele-zdrowy duch. Inwestuje w siebie ile zlezie...
bo inwestycja w siebie to najlepsza życiowa inwestycja.
Cosmelan to przełom w moim życiu, kobieta jak naprawde pragnie coś zmienić to zrobi wszystko aby osiągnąć cel.
Wszystkim cierpiącym plamistym i cosmelankom życze takiej wytrwałośc

[madziusia777]

molly- głowa do góry.... to normalne, że kolejne "niechciane" urodziny to nie powód do radości, ja też bym chciała żeby czas sie dla mnie zatrzymał bo teraz jesty mi najlepiej. ale bycie dojrzałą , doświadzczoną kobitką to nie oznacza odrazu bycie poważną, ponurą, nudną starą babą. Ja mam dużo starszych koleżanek- są mężate, dzieciate, ułożone a zarazem szalone i zabawne. Nie dawać sie starości to jak najbardziej tak a przy tym rozwijać i mądrzeć z wiekiem to już coośś....
Na zły nastrój najlepsze są zakupy-jakiś fajny ciuszek, albo seksi bielizna to rewelacja na zabicie doła wiekowego....albo gorzka czekolada i lampka wytrawnego wina i swiat staje sie piękniejszy. albo wizyta u fryziera, kosmetyczki??? albo wyborowe towarzystwo zabawnych przyjaciółek...albo nasze forum i rady cosmelanek- cosmitek ileż to sposobów na przepędzenie doła

Ależ sie rozpisałam...no to już kończe to papa

[Hannah40]

Hej, cosmitki - dodam jescze do wielu fantastycznych poprawiaczy hymoru wskazanych przez cosmelanki pare z "innej beczki"które powodują, że czujemy sie i wygladamy mlodo? - nie denerwujemy sie z byle powodu (wszystkie drobne i troche wieksze problemy daje sie przewaznie rozwiazac "od reki", wystarczy spokojnie, racjonalnie pomyslec lub poradzic się kogos (tylko nie wroga), caly czas budujemy poczucie wlasnej wartosci - stopniowo ale bez przerwy ( gdy osiagniemy etap typa przemądrzalego trzeba sie zatrzymac), zyjemy w zgodzie ze soba - mowimy i postepujemy tak jak myslimy (niestety nie mozemy powiedziec kolezance ze brzydko wyglada a koledze ze nie jestesmy nim zainteresowane) troche prawdy, troche zartu ale cos w tym jest

PS. niestety tez miewam doly - panaceum "obcy czlowiek" lub ja sama, nasze forum jak znalazl na "doly",pzdr, jestem baranem tzn spod takiego znaku

[buczacza]

zapisalam sie na AEOROBIC!!!!!!!!!!!!!!!Dziewczyny !!!ostanio mialam sport w liceum.Nie mam nadwagi,tylko kolo ratunkowe na brzuchu i przyciaganie ziemskie coraz silniejsze.I za dwa tygodnie powtorze caly zabieg cosmelan.
No i bede piekna i gladka
I koniec z depresjami! Baby! Wezcie sie w garsc!
wszystkie Was

[buczacza]

a tak na marginesie,to gdzie sa lidiaM i moll_y?
Odezwijcie sie!!!

[moll_y]

Napisane przez buczacza

zapisalam sie na AEOROBIC!!!!!!!!!!!!!!!Dziewczyny !!!ostanio mialam sport w liceum.Nie mam nadwagi,tylko kolo ratunkowe na brzuchu i przyciaganie ziemskie coraz silniejsze

Dobry wieczor, klania sie instruktor rekreacji ruchowej, specjalnosc fitness
Pochwalam a jakze,bardzo dobra inwestycja w zdrowie i urode - jesli wlaczysz determinacje to zapewniam, ze efekty beda widoczne juz wkrotce

Napisane przez madziusia777

Na zły nastrój najlepsze są zakupy-jakiś fajny ciuszek, albo seksi bielizna to rewelacja na zabicie doła wiekowego....albo gorzka czekolada i lampka wytrawnego wina i swiat staje sie piękniejszy. albo wizyta u fryziera, kosmetyczki???

Wszystko zalatwilam w 1 dzien - fajny ciuszek (wyszlo akurat w l.mnogiej ) a sexi bielizna to tez - jestem..nalogowcem mam na mysli kupowanie sexi bielizny a nie ..no wiecie
Gorzka czekolada i wytrawne wino powoduja u mnie wysyp na paszczy ale umiarem - owszem, powiedzmy ze to sie da jakos pogodzic
..u kosmetyczki - moze to kogos zdziwi ale nie bylam nigdy w zyciu fryzjerow sie boje panicznie bo mnie krzywdza nozyczkami i szczerze mowiac nie znam zadnego ktory mialby talent, natomiast samodzielnie dolozylam sobie kilka(..nascie) jasnych pasemek i odrazu humor mi sie poprawil

Napisane przez annaluiza

Molly, marudo droga..(..) Trzeba więc przyjmować rzeczy takimi jakie są i czerpać radość z tego, z czego można. Ciesz się z tego jaką jesteś apetyczną 30! Bo zakładam że tak właśnie jest

..a co, widzialas moj autentyczny avatar?
eh dziewczyny..co ja bym bez Was zrobila

[rafalsu]

Szkoda pieniędzy. mało to pomaga.

[madziusia777]

Witajcie cosmitki- cosmelanki!!!!

No prosze od razu lepiej na naszym forum, jak fajnie sie razem podmobilizować, aż mi sie dziwnie gęba sama śmieje jak was cztytam- oj coś macie w sobie- coś super na poprawe humorku.
Molyy - tak trzymać!!!! mój jedyny nałóg to też seksi bielizna i super ciuszki szafa aż peka w szwach
Po za tym z tym fryzierem to ja też doświadczam krzywdy na fotelu zawsze- tak doradziłam bo moim kumpelkom to pomaga na doły poprostu pędzą do fryziera
Dziś sama też sobie fundne farbe do włosów i sie farbne a co tam bede sobie żałować
Buczacza- super pomysł, bądz piekna i gładziutka bo tak trzeba a dotego wysportowana hm hm hm zobaczysz jak ci sie poprawi kondycja i przemiana materii sama biegam po mieście z torbami zakupów i normalnie jestem sportowiec jakich mało( bo na aerobik nie mam czasu niestety)
Hannah40- ty jak zwykle super coś dopiszesz.
Ale zrobimy sie super laski na naszą wirtualną impreze
rafalsu-chyba tu jesteś nowa? na co szkoda kasy? co tak mało pomaga?
czyżbyś miała na myśli mój ukochany cosmelan???? może coś nie tak zastosowałaś? napisz nam o swoich doświadczeniach wiecej. Może
pomożemy Tobie jakoś?

annaluizo - jak tam twoja bużka- piekna już?

NO WŁAŚNIE GDZIE SIE PODZIAŁY NASZE POZOSTAŁE COSMELANKI???
DZIEWCZYNY GDZIE JESTEŚCIE....

[moll_y]

Napisane przez madziusia777

rafalsu-chyba tu jesteś nowa? na co szkoda kasy? co tak mało pomaga?
czyżbyś miała na myśli mój ukochany cosmelan????

Cze Madziusia mysle, ze Rafalsu miala chyba na mysli fitness
ale to, ze nie pomaga to zapewne wina braku systematycznosci i dobrej "opieki" trenera (oraz jego kompetencji)..i oczywiscie odpowiedniej diety
P.S "jestes tym co jesz"

[sylvi81]

Witam

Molly kochana, których koloru (a właściwie numerów) z covermark używałaś i jakie były, z którego byłaś najbardziej zadowolona. Wiem, że najlepiej zamówić testery, ale zbytnio nie mam czasu i odrazu chciałabym kupić cały. Znalazłam tu (w UK) covermark magic tube 30ml za 19.95Ł, tylko nie jestem pewna który kolor, chciałabym coś delikatnie opalonego.

Wyobraż sobie, że w związku z chwilową, słoneczną pogodą, nie mogę dostać tego filtro 50+++ z chanela, bo wysprzedali i czekają na dostawę z Francji, oczywiście. Kosztuje on tu tylko 30Ł, także w PL to trochę przesadzają.
Pozdrawiam

[moll_y]

Napisane przez sylvi81

Molly kochana, których koloru (a właściwie numerów) z covermark używałaś i jakie były, z którego byłaś najbardziej zadowolona. Wiem, że najlepiej zamówić testery, ale zbytnio nie mam czasu i odrazu chciałabym kupić cały. Znalazłam tu (w UK) covermark magic tube 30ml za 19.95Ł, tylko nie jestem pewna który kolor, chciałabym coś delikatnie opalonego.

Witaj Sylvi
uzywam nr 8 ale jest to covermark foundation, mam jeszcze zakupiony na zapas covermark magic face, nie wiem czy to jest jest to co znalazlas(?) zgadza sie sie to, ze jest to tubka ale ja nie stosuje tego kosmetyku, poniewaz jest za ciezki i na moja paszcze sie nadaje wylacznie w opcji punktowej - poszukaj czy nie masz tam gdzies covermark foundation bo to jest wlasnie podklad z ktorego jestem tak zadowolona (nawet moj facet nie widzi ze mam na sobie podklad )
pozdrawiam

[sylvi81]

Molly, ale czy ten covermark foundation jest tak jakby w takim słoiczku, a nie w tubie, a zawartość to tylko 15ml i czy jest na nim dopisek waterproof concaler?
Czy to ten?
Z góry dzięki

[Aszti]

Witajcie Cosmelanki!

Przy okazji poszukiwań jakiejś skutecznej metody na pozbycie się przebarwień, przypadkiem wpadłam na Wasz 'cosmelankowy' pamiętnik.

3 dni zajęło mi przeczytanie wszystkiego, uff!

A teraz coś o sobie.
Mam 32l.
(Do trzydziestki, nie miałam absolutnie żadnych problemów ze skórą.)
Moja walka z przebarwieniami zaczęła się dokładnie 2 lata temu.
Najpierw pojawił ok.3-miesięczny mega wysyp przeokropnych pryszczy na twarzy, plecach i dekolcie (lekarz stwierdził, że to na podłożu hormonalnym), a zaraz potem, ohydne plamiska!

Po wyleczeniu 'trądzika', dermatolog zalecił mi smarowanie twarzy maścią Pigmanorm.
Znajoma mieszkająca w Niemczech, wysłała mi go pocztą.
(Niestety mojej polskiej recepty w niemieckiej aptece nie uwzględniono. Musiała załatwiać nową przez znajomego, niemieckiego lekarza).

Szczerze byłam zadowolona z tego produktu.
Już po kilku tygodniach kuracji, widziałam bardzo duże postępy.

Niestety, cudnym buziakiem można się cieszyć tylko w okresie jesień-zima.
Kiedy pojawia się mocniejsze słońce, plamiska wyłażą, a smarowanie się maścią w tym czasie, jest niewskazane.

ps- dołączam 4 fotki: 2 zdjęcia sprzed kuracji / jedno (buraczane) przedstawiające działanie maści 'chwile' przed łuszczeniem/ + jedną fotkę z efektem odplamienia po miesiącu stosowania pigmanormu.

[Aszti]

Chciałam jeszcze nadmienić, że zanim użyłam Pigmanormu, moja twarz wyglądała duuuużo bardziej niekorzystnie.
Fotki, które zamieściłam tu, na forum, opisane, jako "sprzed kuracji", zrobiłam jakoś na przełomie czerwca/lipca 2006r., natomiast maścią zaczęłam się smarować dopiero w listopadzie, nie stosując do tego czasu żadnego kremu z filtrem
Niestety nie mam ani jednego zdjęcia, przedstawiającego 'listopadową twarz' , bo wyglądałam przekoszmarnie (plamy na policzkach i 'wąsy' się barrrrdzo nasiliły!) i wstydziłam się uwieczniać swe oblicze.

[Angi74]

Napisane przez Aszti

Chciałam jeszcze nadmienić, że zanim użyłam Pigmanormu, moja twarz wyglądała duuuużo bardziej niekorzystnie.
Fotki, które zamieściłam tu, na forum, opisane, jako "sprzed kuracji", zrobiłam jakoś na przełomie czerwca/lipca 2006r., natomiast maścią zaczęłam się smarować dopiero w listopadzie, nie stosując do tego czasu żadnego kremu z filtrem
Niestety nie mam ani jednego zdjęcia, przedstawiającego 'listopadową twarz' , bo wyglądałam przekoszmarnie (plamy na policzkach i 'wąsy' się barrrrdzo nasiliły!) i wstydziłam się uwieczniać swe oblicze.

Aszti bardzo duza róznica! Po plamach pod nosem został jedynie mały cień.Rozumiem,ze wiosną plamy powracają,ale czy Ty się opalasz?

[annaluiza]

Aszti, witaj wśród nas. Kłania się posiadaczka przed-cosmelanowego wąsa Czy podczas kuracji pigmanormem smarowałaś tylko plamy, czy całą twarz? Czy przeżywałaś tak jak my - cosmitki - cierpienia związane ze schodzeniem skóry z twarzy? Twoja buzia po kuracji cała jest taka bardzo odświeżona... Napisz coś więcej o tym specyfiku, jeśli możesz

Madziusia - dzięki, z moją twarzą jest już wszystko w porządku. Znów jestem piękna
Ale - przerzuciałm się na Avene "łososiowy łosoś" i nawet mi służy Ale mowy nie ma bym zdołała nanieść na twarz przepisową ilość kremu przed wyjściem do pracy. Tyle że ja cały prawie dzień siedzę w biurze, a na spacer z dziećmi po pracy smaruję się gruuuubo - a co mi tam że jestem pomarańczowa

Buczacza, jak tam areobic? Ja też chodzę! Szkoda, ze nie możemy razem - byłoby wesoło A powiedz, czy za 2 tygodnie to będzie twoja druga kuracja cosm.? Czy po pierwszej miałaś nawrót plamek? I czy jeśli wróciły to takie same, czy większe?

Molly - zakładam że jesteś zadbana i na maksa wypielęgnowana (jak każda z nas tutaj) , a zadbana = apetyczna. Czyż nie mam racji? Kochana, nie potrzebny mi twój avatar! Ściskam cię mocno

Nieco, gdzie jesteś? Brakuje mi cię! Odezwij się, muszę się poradzić w kwestii mineralnej IsaDory!

Pozdrawiam Was wszystkie

[moll_y]

Napisane przez sylvi81

Molly, ale czy ten covermark foundation jest tak jakby w takim słoiczku, a nie w tubie, a zawartość to tylko 15ml i czy jest na nim dopisek waterproof concaler?
Czy to ten?

Dokladnie, ten sam droga Sylvi, wszystko sie zgadza, wlasnie sprawdzilam
nr 8 nawet na testerze wydaje sie ciemny ale po wklepaniu otrzymujemy cieply odcien - lekko opalony ale dla mojej jasnej cery w sam raz - na to nakladam niekiedy brazer (np teraz poniewaz podczas ostatniego wyjazdu troche opalilam reszte ciala)
Angi kochana dobrze ze czuwasz tu nad nami, pojawiaj sie czesciej brakuje tu twoich dobrych rad
Aszti - witaj, podpisuje sie pod tym co napisala Angi - duza roznica i skora wyraznie wygladzona, zaczynam sie zastanawiac nad tym kremem, hm..nie wiecie czy mozna go dostac rowniez w innych krajach Europy?

[Hannah40]

Napisane przez buczacza

ojej!!! ja juz drugi raz mialam robiony zabieg cosmelan,a po lecie zrobie trzeci oooooooooooo!!! No coz ,plamy wracaja(przynajmniej u mnie)Pewnie z wlasnej glupoty,bo nie umiejetnie uzywam filtrow.
Slonce to tabu-niestety.Filtry,filtry i to wysokie
Fajny watek,szkoda,ze dopiero teraz go odkrylam
p.s.A o hormonach i antykoncepcji nie mam duzo pojecia,ale wydaje mi sie ,ze jak bedziesz madrze (hihi) filtry uzywac to mozesz diane dalej polykac

Hej, Buczacza, bardzo mnie zaintrygowałaś informacją, że poraz 3 "zrobisz" cosmelan, nie boisz sie?, że skóra zrobi się cieniutka, 2 razy juz robilas (cyt.j.w.), napisz w jakich odstepach czasu, ja co prawda jescze nie wyszlam z pierwszego, ale jak pomysle o mozliwosci 2 razu, to slabo mi sie robimam u siebie wrazenie cienkiej skory i wizji "mieska" na wierzchu,brrrrr. Mysle, że moze potrzeba nam Kogos kto doradzi jak profejsonalnie zadbac o ok 40-to wiosenna twarz. Przyznam sie szczerze, ze dopiero na tym forum,zreszta fachowym dowiedzialam sie o stosowaniu calorocznym wysokich filtrow, naturalnych kosmetykow i etc. Żylam w swiadomosci ze bardzo dbam o siebie, a ja poprostu mam pewnie niezle geny, zaczynam sie poprostu teraz uczyc, na forum jestem dopiero od 12 stron ale za to prawie codziennie i chlone wsio

[Esente]

Angi74 -przyznam Ci się, że zrobiłam straszną głupotę.

Po zimie 2006/2007, kiedy nie miałam już żadnej plamki, ba, nawet nie dostrzegałam cieni po plamach, (cieszyłam się jednolitą, gładziusieńką twarzą [niestety z idealną cerą fotek brak ]) - wymyśliłam sobie, że skoczę kilka razy na solarium.
Piękna wiosna, ciało trupio-blade, więc uznałam, że to genialny pomysł.
Byłam 5 razy po 10-15 minut!!!
Smarowałam twarz niemal na grubość centymetra, filtrem LRP Anthelios XL 50+, zasłaniałam twarz ręcznikiem, wyłączałam lampy i... plamy wylazły.
Aby wyrównać koloryt, przez około miesiąc, używałam samoopalacza.
Totalnie wówczas schrzaniłam ciężką, kilkumiesięczną pracę włożoną w walkę z przebarwieniami!
Ech, znów zaczęłam się odplamiać, stosując pigmanorm, ale maść w reakcji z wiosenno-letnim słońcem (mimo że na twarzy najwyższe filtry), spowodowała u mnie wysyp wręcz wulkanicznych wyprysków.
Lekarz wypisał antybiotyki, kategorycznie zabroniając wybielania przebarwień.

No cóż, tak się złozyło, że tej jesieni i zimy (2007/2008), prawie wcale nie używałam kremu na plamy.
Zastosowałam go może kilka razy, bo ogromne łuszczenie, które po nim następuje, bardzo kolidowało z moim harmonogramem codziennych zajęć/ wyjazdów/ rozjazdów/ spotkań, itp.
W związku z tym, niewiele razy mogłam sobie pozwolić na czerwoną, mega piekącą twarz i nieestetyczne, zwisające brunatne skórki.

Teraz wyglądam bardzo nieładnie, stąd moje zainteresowanie Waszym topikiem.
Szukam czegoś, po czym nie będę martwiła się nawrotem plam podczas ciepłych, słonecznych dni.
Kurcze, przeczytałam wszyściutko, co pisałyście i przyznam, że mam mieszane uczucia co do Cosmelanu.
Zanim na Was trafiłam, niemal uwierzyłam, że wreszcie istnieje cudowny środek na przebarwienia, ale jak widać, gwarancji na całkowite pozbycie się tego dziadostwa (sorreczka za kolokwializm) -brak


Oto kilka fotek z aktualną, przestrasznie wstrętną paszczurką.

[Esente]

Upssss, Moje drogie, wcześniej pisałam z innego laptopa.
Kilka dni mój komp był w naprawie, więc używałam innego, a że nie mogłam sobie przypomnieć hasła do wizażowego loginu, Esente, wczoraj zarejestrowałam się jako Aszti.
Teraz korzystam już ze swojego komputerka , gdzie hasło do E. zostało zapamiętane w systemie i mój kolejny post, wysłałam z innego nicka.
Tak więc Esente i Aszti, to jedna i ta sama osoba.

[Angi74]

Annaluiza,pisałam o tym kremie w tym wątku o Cosmelanie. http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...&postcount=993
To najmocniejszy kaliber i wymaga restrykcyjnego wręcz "zachowania" podczas stosowania.

Molly ,jestem z Wami cały czas ,tzn."podczytuję"

Esente (Aszti) teraz się nie dziwię ,ze plamiska powrociły...Solarium ..brrrr.
Czy próbowałaś uzywać serum C z biochemii urody? Jeśli nie to zachecam,świetnia sprawa! Zresztą poczytaj sama ,jest o tym sporo na wizazu.
Acha,no niestety musze ...FILTRY,FILTRY,FILTRY !!!!

[buczacza]

Jeju!!!Zakwasy mam nawet na paluszkach i nie moge pisac.
Plamy mi wrocily ,bo nie lubie filtrow,naloze rano i wydaje mi sie ,ze wystarczy.No coz,za glupote trzeba placic.Nie moge na serio pisac!!!Jestem fizycznie i psychicznie wyczerpana.28 lat temu ostanio mialam sport.

[Esente]

Wiem, że solarium, to było totalne przegięcie, ale po wieeeelu latach namiętnego opalania i umiłowania do hebanowego odcienia skóry, nie mogłam patrzeć na rażącą w oczy, bladość.
Twarz, jak twarz -zawsze mozna rzucić cieplejszy odcień pudru+ ew. bronzer i buźka od razu 'zdrowsza', ale ciałko blade już tak uroczo (wg mnie), nie wygląda.

Niemniej, drugi raz podobnego głupstwa, nie popełnię. Zero solarki!

Zastanawiam się cały czas nad cosmelanem.
Jeśli, jak piszecie -efekt ładnej skóry utrzymuje się tylko do pierwszych słonecznych dni, to czy w ogóle warto go robić?
Złuszczanie się skóry, blaknięcie plam, odświeżenie/ odmłodzenie buziaka, otrzymuję za sprawą maści, o której wspominałam, no i przede wszystkim, za dużo mniejsze pieniądze.

Pozdrawiam wszystkie Plamki!

[sylvi81]

Witaj Esente,
naprawde jestem w szoku jak ładnie wyglądała Twoja buźka na zdj.4 po tym specyfiku, bez plamowo-rzeczywiście. Rozumiem doskonale Ciebie, że miałaś dość jasnej skóry i skorzystałaś z solarium. Ja też nie cierpie być bladą (choć z natury nie mam bardzo jasnej karnacji) i też tak jak Tobie zdarzyło mi się pójść na solarkę, filtry, ręcznik,itd. Pomimo wszystkiego, plamy i tak wyszły i już wydaje mi się, że z solarium jestem wyleczona na wieki. Już lepiej opalić ciało na nat. słońcu (choć i ono szkodliwe) + na twarzy filtry, kapelusz i okulary iiiii wskazana replikacja filtra-czego ja nigdy nie lubiłam robić)))
Na zdj.3 (z pierwszej serii) widać poprawę, ale również widać straszne zaczerwienia na policzkach----czy one zeszły Ci po tej maści również i czy miałaś wtedy problemy z naczynkami????
Fajnie, że jesteś z nami, ja tak jak Ty cały czas zastanawiam się nad zrobieniem cosmelanu, bo obawiam się troszkę, a najbardziej o moje pękające naczynka, od jakiegoś czasu coraz więcej, a dodam, że wcześniej nigdy nie miałam takiego problemu.


Molly dzięki za odp , też chyba kupie ten odcień, choć może wolałabym coś troszeczkę ciemniejszego, ale chyba nie będę ryzykować, lepiej dodać bronzera-ewentualnie. Jeszcze jedno, jakiś czs temu chciałaś zakupić jakiś fajny samoopalacz, daj znać czy go zakupiłaś a jeśli tak to jaki jest?

[cassatta]

Cześć dziewczyny
Wróciłam z powrotem i to z plamami na czoleSzok a już tak ladnie szło.
Niestety urlop był udany natomiast końcówka nie . Zostałam całkowicie okradziona we Francji ze wszystkiego (ubrań telefonu komputera kosmetyków i w tym z filtrami) w sobotę i w niedzielę nigdzie nie mogłam kupić nic z filtrem, wiecie zamieszanie z policją blokadą kart itp. Tak mam plamy z powrotem.
Dzisiaj byłam na zakupach i kupiłam sobie channel 50, kremy kremiki.
Ratunku dalej mam plamę opaloną na czułku, jestem brązowa w plaaamy.
Dziewczyny dajcie mi trochę otuchy

[madziusia777]

Witajcie cosmelanki- cosmitki!!!!

Esente witaj na naszym forum.
Odnośnie cosmelanu to chyba żle nas zrozumiałaś, bo plamy wracają gdy sie przestaje używać cosmelanu2- (tak jest w większości,więc po kuracji cos1 -cos2 należy smarować prze 1 rok czasu aby plamy nie wróciły, -ale są przypadki że plamy nie wracają) Ja cos2 używam już 2 latka i upały nie upały i mi plamy nie wracają. Czuje sie bezpieczna z cos podczas wakacji, oczywiście fitry, bo bez nich ani rusz i jest naprawde ok!

Cassatta- biedaku co za pech!!! No ale głowa do góry nie dawaj sie plamiskom, ja na twoi miejcu -biegem po cosmelan i do dzieła. Puki plamy masz świerze to może wystarczył by sam cos2. Trzymam kciuki

[annaluiza]

Oj Cassatta ... Tak mi przykro. Pędź po cosmelan. Pamiętam jak przywiozłam plamy z karaibów, to lekarka podczas konsultacji telefonicznej zalecała, by poddać się zabiegowi jak najszybciej, póki plamy świeże. Wierzę, że nawet sam cosm2 mógłby pomóc. Madziusia ma rację.

[ane120]

Witam dziewczynki jestem tydzień po masce po woli dochodzę do siebie.Przez cały czas funkcjonowałam normalnie wprawdzie ludzie się trochę dziwnie patrzyli ale co mi tam.
Nakładam cos2 dwa razy dziennie i w miarę potrzeby nawilżacz.Czy powinnam mazać się na to wszystko filtrem? Lubię ten z biodermy z kolorem 50+.Czy uwazacie ze jest dobry? a może jest jakiś lepszy do tłustej cery?Jeszcze chciałam słówko o solarium .Ostatnimi czasy jak chodziłam (2007)to robiłam tak filtr na to ręcznik papierowy a na to robiłam maskę z folii aluminiowej (nie przepuszcza promieni) z malutkimi otworami na nos .Plamy nie wyszły .Wyszły dopiero jak przestałam używać cos2 Chyba ja podobnie jak Wy jestem na niego skazana do końca życia. Pozdrowionka i całuski .

[cassatta]

Esente gdzie kupowałaś i za ile Pigmanorm - na ile starczyło ci opakowanie i jak się nim kremowałaś
Mam ochotę kupić zestaw cos1+ cos2 i sama zrobić sobie maskę. Czy któraś wie gdzie można najtaniej i w miarę bezpiecznie kupić zestaw
mam mało czasu a muszę się na coś szybko zdecydować.

[ane120]

cassata ja kupiłam zestaw na ebayu za 800 zł od secretsbeauty z Portugalii.Wszystko odbyło się bez problemów dostałam nawet mały gratis. Polecam