|
|
#91 |
|
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 352
|
Dot.: Układ bez zobowiązań a zaangażowanie.
????
Boze, dziewczyno, nie wierze. Typek mówi, ze jest mu świetnie tak jak jest, a ty sobie wmawiasz, ze to dlatego, ze ktoś go skrzywdził i on zapomniał, ze dzięki miłości może być lepiej... Prześpij się, jutro jeszcze raz przeczytaj swojego posta. Mam nadzieje, ze zobaczysz, jak naiwnie na to patrzysz. ---------- Dopisano o 00:01 ---------- Poprzedni post napisano o 00:00 ---------- Im szybciej sobie uświadomisz, ze istnieją na świecie ludzie, którzy nie potrzebują miłości i jest im najlepiej żyjąc jak najbardziej egoistycznie, tym lepiej. Nie każdy szuka tego samego od życia.
__________________
|
|
|
|
|
#92 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 85
|
Dot.: Układ bez zobowiązań a zaangażowanie.
Cytat:
Uwaga - będzie ostro. Nie, nie zmienisz go. I nie, nie masz takiej potrzeby, tylko tak Ci się wydaje. Masz swoje pragnienia i Twoja głowa je przemyca ukradkiem. Jemu jest dobrze, on NIE CHCE się zmieniać. Otwarcie o tym mówi. Na co mu trudności? Na co mu problemy? Porzuci Cię, gdy tylko odczuje pierwszy dyskomfort. Tak działa syndrom Piotrusia Pana. Jak tylko pojawi się problem - odlatuje... Przestań zbawiać ludzi na siłę. On tego NIE chce. Co więcej, jest też szansa i to duża, że CIEBIE tak naprawdę też nie. On chce mieć wygodnie, cieplutko i miło. Bierze sobie taki Twój kawałek, jaki mu odpowiada. I moim zdaniem od początku się z tym nie krył i to wcale. Zostaw go w tym bajorku sosu własnego i zachwytu swoją za☠☠☠istością. On nie jest gotowy na cokolwiek innego. Nie jesteś, tylko tak Ci mówi Twoja głowa, żeby dostać to, czego podświadomie pragniesz. Mocno trzymam za Ciebie kciuki - zrób to, co będzie dla Ciebie dobre. Poczytaj wypowiedzi kobiet Piotrusiów Panów. Rozejrzyj się. Życzę Ci wiele miłości do siebie.
__________________
Wszyscy tego chcą. Czysta karta, nowy początek. Jakby tak miało być łatwiej. Spytaj o to gościa, który wtacza głaz pod górę. Nie ma nic łatwego w zaczynaniu od nowa... Absolutnie nic. co mnie nie zabije to mnie boli |
|
|
|
|
|
#93 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 37
|
Dot.: Układ bez zobowiązań a zaangażowanie.
Och! Spotykasz się z moim eksem? Cudowna przygoda. Oni się tylko do tego nadają, więc jeśli zrobisz ten błąd co ja i się zaangażujesz... powodzenia
![]() Cytat:
Znasz Mroczną Triadę osobowości? Psychopaci to bardzo, bardzo mili ludzie, świetnie potrafią udawać emocje, ba, o wiele lepiej niż ludzie, którzy naprawdę je odczuwają, bo kreują je jako idealne twory. Moge książkę o tym napisać. Z autopsji. I jeszcze to buhahahahaha To jedno zdanie świadczy o tym, że nie masz szans z nim grać (grać, bo to nigdy nie będzie związek). Jesteś ofiarą, jedną z wielu. Edytowane przez 201709181314 Czas edycji: 2017-09-13 o 10:13 |
|
|
|
|
|
#94 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 579
|
Dot.: Układ bez zobowiązań a zaangażowanie.
Cytat:
Nie wkręcaj sobie, że on nie wie co go omija. On tego nie chce.
__________________
Wszystkie nicki zajęte.
|
|
|
|
|
|
#95 |
|
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 785
|
Dot.: Układ bez zobowiązań a zaangażowanie.
Nie spotykałabym się już z nim, tylko spuściła na drzewo, jak zadzwoni. Bo jak się spotkasz z nim na ten ostatni seks, to przewiduję, że nie dasz rady powiedzieć mu, że to koniec.
|
|
|
|
|
#96 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 37
|
Dot.: Układ bez zobowiązań a zaangażowanie.
Cytat:
Ja wspominam wszystkie końce z eks jako "wybuchy miłości z jego strony. Krótkotrwałe. |
|
|
|
|
|
#97 |
|
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 785
|
Dot.: Układ bez zobowiązań a zaangażowanie.
Ja myślę, że po facecie spłynie jak po kaczce - nie będzie ta, to będzie inna.
|
|
|
|
|
#98 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 37
|
Dot.: Układ bez zobowiązań a zaangażowanie.
Sam fakt oczywiście, że spłynie. Bo inne już sa. Natomiast moj narcyz dbal o swój image. I jedyna osobą, która mogła zerwać był on.
|
|
|
|
|
#99 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 655
|
Dot.: Układ bez zobowiązań a zaangażowanie.
Cytat:
) Agnieszki Jucewicz. W pierwszej na pewno jest cały rozdział o narcyzie. Jak ktoś lubi takie książki te są naprawdę przyjemne, to nie takie typowe poradniki, tylko luźne rozmowy z psychologami, itp.
__________________
![]() ![]()
|
|
|
|
|
|
#100 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 84
|
Dot.: Układ bez zobowiązań a zaangażowanie.
Spoko, wkur**liście mnie swoimi opiniami mocno, ale juz mi przechodzi. Dzięki za szczerość.
Pamiętacie jak wspomniałam mu, że zaczynam czuć się zazdrosna o niego... Albo to tylko moje wrażenie, albo on zrobił się bardziej... Hmmm, nie wiem, śmiały, otwarty, wyszedł z inicjatywą po raz kolejny wyjazdu do innego miasta, pisał że chce mi pomóc w moich sprawach, i że chciałby mój grafik na ten miesiąc żeby wiedział kiedy możemy się ewentualnie zgrać.. tak jakby coś się zmieniło, pokazuje większe zaangażowanie z własnej inicjatywy. Nie dałam mu tego grafiku, bo może jestem przewrażliwiona, ale czułabym się przez niego bardziej kontrolowana... Czuję że on się jakby mocniej wkręcił w naszą relację, tzn jego podejście jest wyczuwam ze inne, jest pewniejszy ... Nie wiem... Z tym "obstawianiem" to trochę nie na miejscu moim zdaniem... Jak wy uważacie?? Wiecie, przez pojawienie się u mnie zaangażowania i jego postawę czuje że się duszę , mam ochotę od niego odpocząć i to właśnie robię . Zajmuje się swoimi innymi sprawami na ten moment . Wiem że on będzie dążył do spotkania, mam wrażenie, że on nie ma w tym momencie innej partnerki z którą spotyka się w ten sposób co ze mną w tej chwili . Chyba że na jednorazowe akcje i to w i owszem... Takiezucie, ale może mylne... Dlatego stawia teraz mocniej na mnie... ?? Idę ćwiczyć , ruch mi bardzo pomaga się odstresować ![]() No i ciągle nie wiem czego chcę...... |
|
|
|
|
#101 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 37
|
Dot.: Układ bez zobowiązań a zaangażowanie.
Ty dalej nie rozumiesz do czego służysz. On tak będzie miał dopóki nie spije z Ciebie całej swojej za☠☠☠istosci
|
|
|
|
|
#102 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 810
|
Dot.: Układ bez zobowiązań a zaangażowanie.
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#103 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 36
|
Dot.: Układ bez zobowiązań a zaangażowanie.
Dużo rozmyślasz, dużo zgadujesz, a brak tu konkretów i drugiej strony. Bez rozmowy z nim to sorry, ale tylko ci się wydaje i sama sobie robisz krzywdę. Jesteś w układzie bez zobowiązań i facet tak to odbiera.
Nie, ty nie odpoczywasz od niego, ty żyjesz nim. Nic się nie dzieje, a ty codziennie przeżywasz. Pogadaj z nim wreszcie bez owijania w bawełnę. |
|
|
|
|
#104 | ||
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
|
Dot.: Układ bez zobowiązań a zaangażowanie.
Cytat:
biorąc pod uwagę ze w całym poniższym poście (skróciłam by nie było tak obszernie) widzę pobożne życzenia zakochanej dziewczyny Cytat:
daj spokój, wiesz czego chcesz, chcesz tego faceta, związku, własnych reguł i nie chcesz cierpieć. zabujałaś się ale przynajmniej siebie nie oszukuj, tylko sobie tym komplikujesz.
|
||
|
|
|
|
#105 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 84
|
Dot.: Układ bez zobowiązań a zaangażowanie.
Jestem z nim po wstępnej rozmowie. Zaczelo się od jego lekkich pretensji w moja stronę o to, że nie dałam mu swojego grafiku kiedy mnie o to poprosił. Wtedy właśnie zapytalam o co jemy chodzi i jakie ma podejście do naszej relacji. Stwierdził że bardzo mu odpowiadam , mój wygląd, zachowanie, to co robię w zyciu. Uważał cały czas że ja mam bardzo luźne podejście do naszej relacji i zdziwil się kiedy mu napisałam że zaczynam robić się o niego zazdrosna , ale nie odstraszyło go to, wręcz odwrotnie, ucieszyl się...
Wyszło tak, on i ja potrzebujemy się lepiej poznać, wiem że on z nikim się nie spotyka poza mną, ciągle słyszę o jego planach z nami w roli głównej, chce pokazać mi swoje okolice, chce zabrać mnie nawet do swojej siostry... Sprawia wrażenie otwartego na naszą relację , jest też bardziej "aktywny" , chętny do częstszego kontaktu. Z czasem sytuację będzie coraz bardziej klarowna. Ja chyba postanawiam tak, że chce spróbować ale ciągle obserwować i jednak utrzymywać pewien dystans ... tak dla własnego bezpieczeństwa dopóki takich rozmów między nami nie będzie więcej i poczuje się bardziej bezpiecznie. |
|
|
|
|
#106 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 647
|
Dot.: Układ bez zobowiązań a zaangażowanie.
Kurcze, dziewczyno, jakiej rozmowie, przecież on Cię urabia jak kluseczki
Widzę, że jesteś w fazie mocnego wyparcia. Nie zmienisz go. Nie i już. Nie słuchaj â☠â☠â☠â☠â☠â☠â☠o lo o miłości - tacy ludzie mają innych ludzi tylko po to, żeby podwyższyć swój własny status i dodać sobie samemu więcej zaâ☠â☠â☠istości. Nie bardzo widzę sens z twojej strony jakichś zagrywek psychologicznych, że będziesz niedostępna to go rozkochasz do szaleństwa - może i tak, ale na 5 minut, dopóki mu inna dupa przed nosem nie przeleci. Mam takiego kolegę - co pół roku nowy cudowny związek, jednak bajeruje każdą inną na boku, dosłownie, a jeszcze jakby tego było mało to chodzi regularnie do prostytutki - i nie, nie informuję jego dziewczyn, bo wiem jaka by była reakcja "Coo?! Mój Maciek?! Nigdy! Pewnie nam szczęścia zazdrościsz!". Ale chętnie poobserwuję ten wątek bo będzie się nieźle rozwijał! Informuj na bieżąco. Przy okazji takie luźne skojarzenie, trochę z opisu przypomina typka, który napisał książkę pt. "Amok" - jeśli nie kojarzysz jego historii to polecam się wgłębić
Edytowane przez c6b6756720a205d307becdde1d052a7f45362f96_64ed273165c68 Czas edycji: 2017-09-19 o 00:56 |
|
|
|
|
#107 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 84
|
Dot.: Układ bez zobowiązań a zaangażowanie.
Skąd u Ciebie taka wielka pewność co on ma w głowie w takiej sytuacji w jakiej jest teraz? Nie będę go bronić , jestem w jakimś tam mniejszym (bo jednak mniejszym niż większym) stopniu świadoma "zagrożeń" płynących z jego strony, jednak nie będę traktować go jak potwora, który tylko chce wykorzystywać i krzywdzić innych w ramach rozrywki, ludzie.... Wpędzacie mnie i siebie w paranoje (niektórzy), przynajmniej mam takie wrażenie...
Jesteście bardzo pewni swoich sądów (taki wydźwięk mają niektóre Wasze posty), a niczego nie można być pewnym... Tak jak pisaliście wcześniej, zrobię co będę chciała, nie chce nastawiać się negatywnie, bo być może wiele dobrego może mnie ominąć, jeśli nie spróbuję się przed nim otworzyć i trochę zaufać. |
|
|
|
|
#108 |
|
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 352
|
Dot.: Układ bez zobowiązań a zaangażowanie.
Napisałam tu wiele negatywnych rzeczy... Ale tylko i wyłącznie w celu ostrzeżenia
![]() Nie ma szans, żeby cię odwieźć od pomysłu związku z tym panem, dlatego napiszę tylko, ze mam nadzieje, ze wszystkie się tutaj mylimy i będzie wam dobrze i on cię nie skrzywdzi ---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ---------- Szczerze życzę szczescia!
__________________
|
|
|
|
|
#109 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 84
|
Dot.: Układ bez zobowiązań a zaangażowanie.
Cytat:
Ciągle pamiętam jakie ma wady, ale widzę ile w nim dobrego również. Ma wiele świetnych cech, jest kreatywny, spontaniczny, jest cierpliwy, zaradny, ma otwarty umysł i ... ten seks. Nigdy się tak nie czułam w łóżku jak z nim. Nie będę stąd uciekać i nie chcę, żebyście przestali pisać tutaj co myślicie , po to otworzyłam wątek, żeby czerpać z różnych punktów widzenia, co jest super! Dzięki Wam bardzo ![]()
|
|
|
|
|
|
#110 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 647
|
Dot.: Układ bez zobowiązań a zaangażowanie.
Spokojnie, my osądzamy tylko na podstawie tego co napisałaś, może sytuacja wygląda nieco inaczej w rzeczywistości.
Ja np. miałam sytuację, że poznałam faceta - powalił mnie z nóg, nieco inny typ niż tu opisywany, byłam oczarowana, totalnie, facet też lubił podkoloryzować sytuację, ale ja to odbierałam wtedy jako "jak on ładnie opowiada!", cud, miód i orzeszki , a relacja ta zakończyła się ogromną kłótnią o jakąś pierdołę - i z dzisiejszej perspektywy czasu cieszę się, że doszło do tej kłótni, bo dopiero po jakimś czasie wracając wspomnieniami mogłam zobaczyć jego dziwne zachowania - takie rzeczy, że jak ktoś by mi powiedział, że jego dziewczyna/chłopak tak zrobili/powiedzieli to bym im powiedziała, że chyba są głupi, że w ogóle są w kontakcie z taką osobą. No, ale ja pod wpływem oczarowania, tej ekscytacji - zmniejszałam wagę tego, dawałam się wciągać w urocze kłamstwa, bo przecież cudownie nam się spędza czas! https://www.psychologiczny.com.pl/ar...bjawy-leczenie |
|
|
|
|
#111 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 84
|
Dot.: Układ bez zobowiązań a zaangażowanie.
Aaaa, mam jeden kąsek (poczułam się ukąszona dosłownie jak to zobaczyłam). Nie pisałam tego tutaj wcześniej bo musiałam to przemyśleć sama
Pamiętacie jak pisałam, że zostawił u mnie portfel? Kilka dni wcześniej pokazywałąm mu swój dowód osobisty, był ciekawy zdjęcia mojego. No to i ja chciałam zerknąć na jego (bez jego zgody, ale przecież to chyba nie jest wielkie przewinienie.. ) w mniejscu gdzie było prawko znalazłam też karteczkę , a na niej numer telefonu plus opis : Imie , Nazwisko - Milf, opalona suczka....Znalazłam Panią na FB, w jego typie. Kilka kroków w tył z mojej strony. Nie wiem kiedy on tę kartkę napisał, nie wiem czy się z nią umawiał, a jeśli tak, ale przed okresem naszych częstszych spotkań to co mi do tego. Niesmaczne to określenie suczka, ale, faceci tak mają.... ?
|
|
|
|
|
#112 | ||
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 647
|
Dot.: Układ bez zobowiązań a zaangażowanie.
Cytat:
Cytat:
Nie, faceci tak nie mają...
|
||
|
|
|
|
#113 | |
|
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 352
|
Dot.: Układ bez zobowiązań a zaangażowanie.
Cytat:
niektórzy ludzie tak maja, ale nie jest tak, ze musisz u faceta to zaakceptować, bo wszyscy tak robią i już Coz, tyle rewalacji nam już zaserwowałeś tutaj, ze ja się po prostu dziwie, jak ty go możesz chcieć, ale to twoja sprawa. Miałam juz się powstrzymać, ale ta wiadomością mnie po prostu zabiłaś :O Nie chciałabym faceta, który trzyma numery telefonu do "MILFOW, opalonych suczek" w celu seks spotkań... No ale ty chcesz, więc tak jak mówiłam, szczescia! Tylko bądź ostrożna i obserwuj, czy nie ma kontaktu z innymi suczkami, czy coś ![]() Dziwi mnie trochę, ze kompletnie nic cię nie jest w stanie od niego odrzucić.
__________________
|
|
|
|
|
|
#114 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 84
|
Dot.: Układ bez zobowiązań a zaangażowanie.
Mnie też ta kartka zabiła na moment.
Mam mały plan w stosunku do niego, na razie nie będę zdradzać tutaj. Jeszcze tak bardzo chyba nie "przepadłam", żeby mieć totalnie klapki na oczach. Te kryteria diagnostyczne bardzo do niego pasują, ale... psychiatrą nie jestem, diagnoz nie stawiam
|
|
|
|
|
#115 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 647
|
Dot.: Układ bez zobowiązań a zaangażowanie.
Jeszcze dopiszę taką jedną luźną myśl, czytając jakieś anglojęzyczne często spotykam się z pojęciem tego (zazwyczaj w przypadku panów, których młode kobity uwodzą dla kasy), że idą do łóżka z tymi osobami/mężczyznami na bardzo wczesnym etapie znajomości, żeby ich "złapać w pułapkę", to pójście do łóżka ma sprawić, że facet po prostu będzie patrzył przez pryzmat tego seksu, różowe okulary, euforia go ogarnie i nie zda sobie sprawy z tego, że jedynym celem tej "kobiety jego życia" jest wyciągnięcie z niego kasy. Trochę widzę tu analogie pt. zaserwował Ci cudowne, emocjonalne chwile, zastrzyk adrenaliny, zaâ☠â☠â☠isty seks - złapałaś haczyk i teraz będzie ciągnął. W podobnej sytuacji bardzo ciężko jest odpuścić, bo po prostu Ty już się zakochałaś i myślisz, że coś ugrasz. I wiem, że Ty to wyraźnie widzisz, że coś nie gra, tylko co z tego? Przecież nie odpuścisz, nawet po tak absurdalnej akcji jak opis suczki, którą chce się przelecieć w portfelu... Przecież to tak śmieszne, że aż absurdalne
Edytowane przez c6b6756720a205d307becdde1d052a7f45362f96_64ed273165c68 Czas edycji: 2017-09-19 o 15:09 |
|
|
|
|
#116 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 84
|
Dot.: Układ bez zobowiązań a zaangażowanie.
A co Wy na to, że on jeszcze przed naszymi spotkaniami też miał swoje potrzeby jak każdy z nas i nikomu nie musiał się z niczego tłumaczyć?? Mógł się spotkać z nią na jednorazowy seks, mogli obopólnie umówic się na regularne spotkania, ba, ona nawet mogła się w nim zauroczyć tak jak ja i mógł ją zwodzić jak sugerujecie że jest w moim przypadku. Co mnie to. To mi mogłoby dać jakąś poszlakę o tym jaki może być, ale tylko tyle. Ja nie jestem tamtą dziewczyną. To nie znaczy, że uważam się za wyjątkową - jestem inna, po prostu. Nasza relacja jak każda na świecie różni się od pozostałych, każda ma inna dynamikę.
Też kiedyś miałam takie podejście do ludzi jak Wy (nie wszyscy) i kilka lat temu nie dałabym żadnych szans na zawiązanie jakiejkolwiek relacji z tak wyrazistą i kontrowersyjną osobowością, a wiecie dlaczego - bo się takich ludzi bałam! Bałam się prawdy o sobie, o świecie bo tacy ludzie walą ją prosto między oczy. Ryzykuję wiele, i chcę tego. Nie będę mogła mieć do siebie pretensji o to, że stchórzyłam , będę mogła być z siebie tylko dumna, bo nie dałam się ponieść swoim niezweryfikowanym wątpliwościom i pozwoliłam sobie wszystko przeżyć i wyciągnąć z tego dla mnie to co najlepsze. Edytowane przez dianka91 Czas edycji: 2017-09-19 o 17:20 |
|
|
|
|
#117 |
|
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 352
|
Dot.: Układ bez zobowiązań a zaangażowanie.
Ale nam nie chodzi o to, co robił przed tobą, tylko jakie ma podejście do ludzi. Chodzi nam o podpisywanie numeru telefonu "opalona suczka" zamiast chociażby imienie.
Nie chodzi nam te o to, ze boimy się "kontrowersyjnych osobowości" - po prostu nie lubimy takich ludzi. Opisujesz go bardzo zle, a później się dziwisz, ze nie podziwiamy jego "kontrowersyjnej osobowości". Z tego, co napisałaś to wydaje się być po prostu chamem i tyle, dlatego każda z nas się dziwi, czemu dalej do niego levcisz. To tylko i wyłącznie przez twój opis, my przecież go nie znamy. Nie imponują nam tacy ludzie, mamy inne wartości w życiu - naprawdę nie każdy będzie się bal i podziwiał twojego faceta - pomyśl, ze piszemy wlasnie z takiej pozycji, a nie z pozycji osoby wystraszonej jego "kontrowersyjna osobowością". Oczywiście, ze zrobisz co chcesz, mam nadzieje, ze się nie sparzysz. Na twoim miejscu nie bałabym się "prawdy o sobie", tylko tego, ze potraktowałby mnie jak śmiecia. Czatujesz rzeczywistość, podchodzisz do tego bardzo wzniosle. Sama spytałas się o rady, sama opisałaś sytuacje, Wiec dostajesz takie a nie inne odpowiedzi. Trochę mi się wydaje, jakbyś myślała, ze my cię odwodzimy od tego związku, bo nie chcemy twojego szczescia. Nie, jesteś anonimowa, nie znamy cię, nie zależy nam. Zrobisz co zechcesz, ja odejdę za kilka minut od komputera i twoja decyzja nie zmieni NICZEGO w moim życiu. Doradzamy ci po prostu.
__________________
Edytowane przez kalor Czas edycji: 2017-09-19 o 17:31 |
|
|
|
|
#118 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 793
|
Dot.: Układ bez zobowiązań a zaangażowanie.
Cytat:
Dla mnie ktoś kto robi notatki o kobietach typu "MILF" czy "opalona suczka", to nie "kontrowersyjna osobowość" czy ciekawy ekscentryk, tylko niedojrzałe chamisko.
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 |
|
|
|
|
|
#119 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 84
|
Dot.: Układ bez zobowiązań a zaangażowanie.
To facet. Gdybyście miały sie zastanowić, czy Wasi mężczyźni , albo w swoim własnym męskim towarzystwie , albo w swoich myślach, nie nazywają kobiet, które chodzą po mieście w dużych dekoltach , krótkich, obcisłych spódniczkach , poruszają się prowokująco i w seksualny sposób, właśnie tekstami typu "ale sucz", "ale bym ją prze*uchał" itp? To znaczy, że nie szanują kobiet??
Kobiety, które są atrakcyjne i do tego to podkreślają i wzbudzają w facetach "chętkę" są moim zdaniem tak nazywane przez mężczyzn, przez każdego. Jeśli nie piszą tego na karteczkach, to większość ma takie myśli, a dla mnie to to samo, co zapisanie ich na karteczce. |
|
|
|
|
#120 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 345
|
Dot.: Układ bez zobowiązań a zaangażowanie.
Jak wolisz. Powodzenia zycze
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:35.










) Agnieszki Jucewicz. W pierwszej na pewno jest cały rozdział o narcyzie. Jak ktoś lubi takie książki te są naprawdę przyjemne, to nie takie typowe poradniki, tylko luźne rozmowy z psychologami, itp.



Dla mnie ktoś kto robi notatki o kobietach typu "MILF" czy "opalona suczka", to nie "kontrowersyjna osobowość" czy ciekawy ekscentryk, tylko niedojrzałe chamisko.

