Akcja Naturalność

[sweetpoison1991]

To i ja się dołącze od dawna podoba mi się naturalne piękno ale do tej pory niesadziłam że moge takim błyszczec ;p nieruzywam podkladu,żadko się maluje,włosy niefarbowane,nieprostowan e,nie suyszone ehhh cera hmm pozostawia wiele do życzenia ale prubuje ją wyleczyć

[9c8d9cec639f523640ce6df817fef7acb209e2c9_626728175cda8]

Witam
Obecnie to ja w sumie tylko makijaż oczu robię ale też lekki, trochę kredki i tusz Aha, nie potrafię odmówić błyszczyka czy szminki, mam ich sporo i rano pędzlem trzasnę troszkie pudru w kamieniu. Podkład odstawiłam na początku 2008roku, oddałam siostrze Zamiast tego używam kremu koloryzującego, pod niego ziaję masło kakaowe - mój wybawiciel, z cery suchej przywrócił ją do normalnej. Pod oczy korektor. Tylko na okazje robię mocny makijaż, kiedys robiłam taki na co dzień
Paznokci sztucznych nigdy nie miałam i mieć nie będę, na solarium nigdy nie byłam i nie będę Po zimie smarowałam się balsamem brązującym a teraz troszkę samoopalaczem, resztę roboty oddaję słoncu
Włosy farbowałam kiedyś przez rok na czarno, obecnie mam swój naturalny kolor (ciemny brąz) ale teraz na wakacje pofarbuję, zawsze słońce strasznie mi je rozjaśnia, raz na 4-5 miesięcy używam szamponetki.
Ogólnie używam naprawdę tanich kosmetyków a dzięki KWC i forum odkryłam patenty i kosmetyki, dzięki którym moja skóra z suchej, twardej i nieprzyjemnej zrobiła się mięciutka, zdrowa i bardzo przyjemna

[mOna01]

No to widzę że jest nas coraz więcej

Dziewczyny nie bierzcie zbytnio do siebie tej naturalności. Wiadomo, że nikt tutaj nie porzuci depilatora :p w imię "naturalnych pach, nóg itp" ;-)

Wydaje mi się, że chodzi głównie np. o brak solarium, zdrowsze odżywianie.

Co do solarium to kiedyś nie lubiłam być blada, z opalenizną czułam się dobrze. Teraz kocham swoją bladość i jak tylko się opalę to robię serię peelingów żeby "wrócić do siebie" :P

Co do zdrowszego odżywiania to zaczynam małymi kroczkami. Uwielbiam podjadać, coś ciągle gryźć i chrupać. Najczęściej były to ciasteczka albo pralinki lub czekoladowe kulki Milka teraz, mimo że nadal mam je w szafce, robię inaczej. Otwieram ją, patrzę na nie i uświadamiam sobie, jak pogorszy się moja cera po tych wszystkich słodkościach. Wtedy sięgam półkę wyżej po cienkie wafle kukurydziane (mmmm ) i całe opakowanie mogę zjeść naraz A gdy nie mam wafli to marcheweczka

Naturę staram się wprowadzić też w pielęgnacji - zamówienie na BU już złożone

[krasulka7399]

To i ja się dołączę
Włosy farbowałam na ciemny brąz (zazwyczaj wychodziły czarne), wszyscy mowili, że ladnie w nich wyglądam ale z biegiem czasu stwierdziłam, że mnie postarzają wobec czego teraz siedzę z pięknymi odrostami Trzeba trochę się przemęczyć, żeby powrócić do naturalnego koloru... Jutro będę już po maturach (dziś ostatni ustny) więc w ruch pójdą nożyczki - trzeba ściąć grzywkę i suche końcówki, suszarki staram się nie używać, prosownicy również. Kiedyś zastanawiałam się nad lekką trwałą ale doszłam do wniosku, że nie będę niszczyć nadmiernie włosów...
Makijaż robię delikatny, coraz rzadziej używam podkładu choć cera pozostawia wiele do zyczenia Wolę zainwestować więcej w dobre kosmetyki do pielęgnacji.
Słodkiego również zaczęłam sobie odmawiać - nie ze względu na linię lecz cerę.

Pozdrawiam wszystkie naturalne wizażanki

[biedronka91]

Napisane przez malinowa0

No to naprawdę zazdroszczę, niestety ja nie mogę poszczycić się idealną cerą, dlatego niestety muszę sobie na nią zapracować.

Odstawienie podkładu, zdrowa żywność i pielęgnacja potrafią zdziałać cuda.

[pani-jesień]

Ja, tak szczerze mówiąc, nie zauważyłam negatywnego wpływu słodyczy na cerę Kiedyś - przez kilka lat () odmawiałam sobie czekolady, bo mi dermatolog wmówiła, że szkodzi na cerę. Bzdura. Teraz, kiedy słodkości sobie nie odmawiam, za to dbam lepiej o skórę, mam ją w o niebo lepszym stanie niż wtedy.
Jestem chudziutka i z łakoci zrezygnować nie zamierzam

PS. Moja siostra na zajęciach badała włosy pod mikroskopem. I te farbowane wyglądały podobno jak... w ogóle nie wyglądały

[malinowa0]

Napisane przez biedronka91

Odstawienie podkładu, zdrowa żywność i pielęgnacja potrafią zdziałać cuda.

Potrafią, ale ja mam wyjątkowo trudną cerę do "utrzymania", jest wrażliwa, sucha. aż za sucha, co prowadzi do tego, że się przetłuszcza {wiem, że trudno w to uwierzyć, ale właśnie tak się dzieje]. Tłuszcz spływa a skóra schodzi i co tu zrobić? Leczę ją wszelkimi sposobami, jak to powiedziała pewna dermatolog "dziecko, ciesz się, że do takiego ładnego stanu ją doprowadziłaś, utrzymuj to" Ale ja tam czekam na IDEAŁ, gładką i nieskazitelną;D

[9c8d9cec639f523640ce6df817fef7acb209e2c9_626728175cda8]

Napisane przez malinowa0

Potrafią, ale ja mam wyjątkowo trudną cerę do "utrzymania", jest wrażliwa, sucha. aż za sucha, co prowadzi do tego, że się przetłuszcza {wiem, że trudno w to uwierzyć, ale właśnie tak się dzieje]. Tłuszcz spływa a skóra schodzi i co tu zrobić? Leczę ją wszelkimi sposobami, jak to powiedziała pewna dermatolog "dziecko, ciesz się, że do takiego ładnego stanu ją doprowadziłaś, utrzymuj to" Ale ja tam czekam na IDEAŁ, gładką i nieskazitelną;D

Uuuu ja miałam nieco inaczej. Twarz bez kremu sypała się płatami a po kremie po szybkim czasie świeciła Zaczęłam częściej robić piling, zamiast 2tyg co 1tyg, po nim nakładam maseczkę oczyszczającą a po niej nawilżająca i tą trzymam 30min, potem tonik i masło kakaowe i skóra jak u dzieciaka Piling robię co tydzień ale maseczkę oczyszczająca co dwa, nawilżająca co tydzień Teraz w zasadzie przypuszczam, że gdybym wylądowała na bezludnej wyspie, to i tak długo miałabym gładką i miękką twarz Jestem z siebie dumna

Depilatora odstawić bym nie mogła Wiele mu zawdzięczam
Naturalność ale w granicach normy

edit: zapomniałam dodać, że przez miesiąc jadłam capivit hydro control, też wpłynął na poprawę stanu nawilżenia

[malinowa0]

Ja jak na razie nakładam krem bardzo nawilżający rano {bardzo grubo!}, trzymam go gdzieś z 10 minut po czym zmywam, przecieram mleczkiem Kozie Mleko z Ziaja i potem nakładam krem dla skóry łojotokowej ze skłonnością do przesuszenia, czy jakoś tak Pomaga, ale po ok. 4 godzinach znów wszystko się błyszczy i nie jest dobrze, wtedy muszę wziąć sypki puder

[TheCuteOne]

A ja dzisiaj byłam wyłącznie w odrobinie korektora na nosie i koleżanka powiedziała mi, że mam dzisiaj śliczną, świeżą cerę
Podkład chowam ostatecznie głęboko w szafie .

Ja pielęgnacje zmieniałam 1000 razy i jeszcze to nie jest to.

[malinowa0]

Napisane przez TheCuteOne

A ja dzisiaj byłam wyłącznie w odrobinie korektora na nosie i koleżanka powiedziała mi, że mam dzisiaj śliczną, świeżą cerę
Podkład chowam ostatecznie głęboko w szafie .

Ja pielęgnacje zmieniałam 1000 razy i jeszcze to nie jest to.

No to już jedno z głowy mamy )

[biedronka91]

Napisane przez pani-jesień

Ja, tak szczerze mówiąc, nie zauważyłam negatywnego wpływu słodyczy na cerę

Duże ilości słodyczy zaburzają metabolizm. Wierz mi, że mają wpływ i na cerę i na włosy (pod względem gruczołów łojowych). Powtarzam, duże ilości..

[pani-jesień]

Napisane przez biedronka91

Duże ilości słodyczy zaburzają metabolizm. Wierz mi, że mają wpływ i na cerę i na włosy (pod względem gruczołów łojowych). Powtarzam, duże ilości..

Możliwe. Ja tego nie zauważyłam. Lubię słodycze, więc będę je jeść 5 tabliczek czekolady dziennie nie wpierniczam - żeby nie było

[malinowa0]

Też kocham słodycze.. ale nie do tego stopnia, że 5 tabliczek,zgadzam się z panią-jesień No dajcie spokoj wątpie, żeby ktoś tyle na raz jadł

[TheCuteOne]

Hm. Raz zjadłam 4 pod rząd , ale nie zdarza mi się to często.

[biedronka91]

Ja też sobie nie odmawiam, bo codziennie wciągam czekoladę i jak dobrze pójdzie to ze dwa batoniki. Tej dawki nie odstawie, bo jak nie kupię sobie zapasu to póżniej dostaje furii i przeszukuję wszystkie półki. Póki co nie obserwuję żadnych skutków ubocznych. Aż sama się dziwie, że to nie wpływa przynajmniej na wagę..

[9c8d9cec639f523640ce6df817fef7acb209e2c9_626728175cda8]

Napisane przez malinowa0

Ja jak na razie nakładam krem bardzo nawilżający rano {bardzo grubo!}, trzymam go gdzieś z 10 minut po czym zmywam, przecieram mleczkiem Kozie Mleko z Ziaja i potem nakładam krem dla skóry łojotokowej ze skłonnością do przesuszenia, czy jakoś tak Pomaga, ale po ok. 4 godzinach znów wszystko się błyszczy i nie jest dobrze, wtedy muszę wziąć sypki puder

Ja nakładam masło kakowe (a on jest tłusty) bardzo gruuuubo na noc a przed samym nałożeniem tonik nawilżający ziaji (wielbię tę firmę), na dzień malutko masełka i luz Tym bardziej, że po nim wskakuje na twarz jeszcze krem koloryzujący (avon)

[Neszikaa]

Mogę się do was dołączyć dziewczyny?

Bardzo podoba mi się ten pomysł na wątek. Zdecydowanie cenie sobie naturalnosc i czesto zdarza mi sie wyjsc z domu bez makijazu Na głowie mam kilka jasnych pasemek, ale teraz włosy rozjaśniaja mi się przez słońce i tworzą sie naturalnie refleksy. Włosy pielegnuje pokrzywą, która rowniez pije co bardzo pomogło mojej cerze.

Praktycznie pozbyłam sie pryszczy po niej! A miałam zwłaszcza troche, na czole Polecem naprawdę

Na codzien uzywam jeszcze tuszu do rzęs, troche rózu na policzki i pomadki Nivei wcelach pielęgnacyjnych. Chociaż to nie zawsze, bo mam ciemny kolor ust więc nie jest to konieczne

[TheCuteOne]

Reeva, jeżeli to Ty jesteś na avie, to jesteś naprawdę bardzo ładna

[Śnieżka]

Napisane przez biedronka91

Ja też sobie nie odmawiam, bo codziennie wciągam czekoladę i jak dobrze pójdzie to ze dwa batoniki. Tej dawki nie odstawie, bo jak nie kupię sobie zapasu to póżniej dostaje furii i przeszukuję wszystkie półki. Póki co nie obserwuję żadnych skutków ubocznych. Aż sama się dziwie, że to nie wpływa przynajmniej na wagę..

ja jestem bardzo szczupla mam dobra przemiane i przyzwyczailam sie ze moge duzo jesc a słodycze...musze codzienie cos slodkiego zjesc bo jestem wlasnie zla no i nei dam rady.A pzreczytalam zemozna sie uzaleznic od slodyczy tak jak od kawy,papierosow i ja chyba tak mam ...a chcialabym ograniczyc bo wiadomo niezdrowe i na cere zle wplywaja

[cochonnetta]

nie lubię słowa naturalność, jakoś źle mi się kojarzy , ale przyłączę się jesli można.

ostatnio faktycznie trochę naturalna się zrobiłam
- nie prostuję włosów, ale niestety z suszarką niepotrafię się rozstać
- nie farbuje
- zamiast niezdrowych napojów piję wodę i zieloną herbatę
- zmieniłam diete na zdrowszą czyt. więcej warzyw i owoców
- zaprzestałam używania fluidu , teraz tylko korektor, skrobia, kredka i tusz + czasami róż

jeszcze tylko musze rzucić palenie i będzie dobrze

[9c8d9cec639f523640ce6df817fef7acb209e2c9_626728175cda8]

Napisane przez TheCuteOne

Reeva, jeżeli to Ty jesteś na avie, to jesteś naprawdę bardzo ładna

[burak na twarzy] tak to ja, dziękuję bardzo akurat tam makijaż całkiem mocny, na okazje, na co dzień tylko rzęsy i trochę kredki A Twój av? To Ty?

[kretencja]

No ładnie, właśnie zauważyłam, że napisałam wcześniej, że bez podkładu raczej długo nie będę mogła wyjść z domu, a na innym wątku tępię takie podejście. Hipokryzja! Przesadziłam trochę, mogę i czasem wychodzę bez podkładu z domu, ale "do ludzi" raczej nie, staram się używać minimum podkładu, jednak tak, by wyrównać niedoskonałości.
Na solarium też nigdy nie byłam i nie będę, sztucznych pazurów nigdy nie miałam i raczej mieć nie będę. Kiedyś pokusiłam się o trwałą , jednak w loczkach nie wyglądam chyba najlepiej
Farbie do włosów podziękowałam ok. rok temu i jestem zadowolona, włosy są zdrowsze
Przydałoby się jeszcze popracować nad zdrowa dietą, ale z tym będzie krucho, bo od owoców znacznie bardziej lubię słodycze
A, no i jeszcze nieszczęsna suszarka do włosów... Nie potrafię na razie z niej zrezygnować, moje włosy nie wysuszone na szczotę suszarką wyglądają na niesamowicie klapnięte :-(

[malinowa0]

Napisane przez kretencja

No ładnie, właśnie zauważyłam, że napisałam wcześniej, że bez podkładu raczej długo nie będę mogła wyjść z domu, a na innym wątku tępię takie podejście. Hipokryzja! Przesadziłam trochę, mogę i czasem wychodzę bez podkładu z domu, ale "do ludzi" raczej nie, staram się używać minimum podkładu, jednak tak, by wyrównać niedoskonałości.
Na solarium też nigdy nie byłam i nie będę, sztucznych pazurów nigdy nie miałam i raczej mieć nie będę. Kiedyś pokusiłam się o trwałą , jednak w loczkach nie wyglądam chyba najlepiej
Farbie do włosów podziękowałam ok. rok temu i jestem zadowolona, włosy są zdrowsze
Przydałoby się jeszcze popracować nad zdrowa dietą, ale z tym będzie krucho, bo od owoców znacznie bardziej lubię słodycze
A, no i jeszcze nieszczęsna suszarka do włosów... Nie potrafię na razie z niej zrezygnować, moje włosy nie wysuszone na szczotę suszarką wyglądają na niesamowicie klapnięte :-(

Nie można rezygnować z wszystkiego, to byłaby głupota, po to te wynalazki zostały stworzone by nam pomagały, ale.. w umiarze

EDIT: czasem warto wyjść zjawiskowo do ludzi ja na co dzień na pewno nie opuszczę różu, kocham róż i od białek kredki, wystarczy kilka "machów" i już twarz jest jaśniejsza, 'zdrowsza'

[malinowa0]

[1=9c8d9cec639f523640ce6df 817fef7acb209e2c9_6267281 75cda8;7737766]Ja nakładam masło kakowe (a on jest tłusty) bardzo gruuuubo na noc a przed samym nałożeniem tonik nawilżający ziaji (wielbię tę firmę), na dzień malutko masełka i luz Tym bardziej, że po nim wskakuje na twarz jeszcze krem koloryzujący (avon)[/quote]

Możę wypróbuję ten Twoj motyw Z miłości do Ziaji

[biedronka91]

Napisane przez Śnieżka

ja jestem bardzo szczupla mam dobra przemiane i przyzwyczailam sie ze moge duzo jesc a słodycze...musze codzienie cos slodkiego zjesc bo jestem wlasnie zla no i nei dam rady.A pzreczytalam zemozna sie uzaleznic od slodyczy tak jak od kawy,papierosow i ja chyba tak mam ...a chcialabym ograniczyc bo wiadomo niezdrowe i na cere zle wplywaja

No to chyba rzeczywiście jesteśmy uzależnione.. Ale dziennie coś trzeba wszamać, bo dzień bez słodkiego dniem straconym.

[malinowa0]

ja najbardziej lubię rodzynki w czekoladzie, po prostu pycha albo czekoladę porzeczkową )

kto będzie mnie wspierać w piciu wody zamiast kawy i herbaty? będzie ciężko, bom herbatoholik i kawosz

[TheCuteOne]

[1=9c8d9cec639f523640ce6df 817fef7acb209e2c9_6267281 75cda8;7738502][burak na twarzy] tak to ja, dziękuję bardzo akurat tam makijaż całkiem mocny, na okazje, na co dzień tylko rzęsy i trochę kredki A Twój av? To Ty?[/quote]

Tak to ja
Trochę zdeformowana, przez zmniejszanie zdjęcia w paintcie

Napisane przez malinowa0

ja najbardziej lubię rodzynki w czekoladzie, po prostu pycha albo czekoladę porzeczkową )

kto będzie mnie wspierać w piciu wody zamiast kawy i herbaty? będzie ciężko, bom herbatoholik i kawosz

Herbatę możesz zastąpić np. zieloną albo białą. Są bardzo zdrowe i jak dla mnie nawet smaczniejsze od takiej zwyczajnej.
Ja mam ten problem, że jestem niewolnicą coca coli .
Kocham ją pić i po prostu nie mogę się odzwyczaić, ale wiem że muszę, bo widzę że przez nią znowu zaczyna pojawiać mi się cellulit.

[9c8d9cec639f523640ce6df817fef7acb209e2c9_626728175cda8]

TheCuteOne ile masz lat? Bardzo młodziutko wyglądasz Włosy naturalnie Ci się tak świecą czy używasz wspomagaczy, bo to cudnie wygląda
Jestem od lat uzależniona od kawy, zawsze piję mocną i nie wyobrażam sobie jak bym mogła nagle przestać... To by musiała być straszna terapia

[mOna01]

Napisane przez TheCuteOne

Ja mam ten problem, że jestem niewolnicą coca coli .
Kocham ją pić i po prostu nie mogę się odzwyczaić, ale wiem że muszę, bo widzę że przez nią znowu zaczyna pojawiać mi się cellulit.

Omg... Ja to samo ^^ piję colę tyle lat i nie przestanę ;s zastanawiam się jak ona na mnie wpływa :P na pewno zmasakrowała mój żołądek (robili mi 2 gastroskopie bo miałam nadżerki na żołądku i dwunastnicy ale wyleczyłam;p) ale wiecie czy Cola wpływa na cerę? Bo jak nie, to będę dalej pić w sumie to znalazłam dobry zamiennik dla Coli, woda żywca cytrynowa (ze zwykłą wodą to ma niewiele wspólnego, ale na pewno zdrowsze to niż cola;p). Ale czasami jak mnie najdzie taki smak na colunię to się nie da powstrzymać