plotki które niszczą życie

[Martucha00]

hey
Prosze tylko o pocieszenie ze już niedługo bedzie lepiej...
Otóż od ponad pół roku nie odzywam sie z byłymi (wtedy myślałam) przyjaciółkami.
Poszło o to ze zwróciłam im uwagę ze nie podoba mi sie ich zachowanie. powód w sumie nie zrozumiały jak dla mnie ale ok.
I od tamtej pory nie dość ze słyszę ironiczne teksty w moim kierunku i to jest dość przykre to od nie dawna doszły mnie słuchy ze po całej szkole roznoszą plotki o mnie i moim chłopaku. Wygadują przeróżne świństwa.
A kiedy tylko wypatrzą ze gdzies jestem sama bez znajomych to mnie osaczają.
Czemu to robią?? Naprawdę nie jestem w stanie zrozumieć tym bardziej ze ja na ich temat z nikim nie rozmawiam.
Nigdy bym nie pomyślała ze po tylu latach mogą mi zrobić takie świństwo
Czy zwykle tak wygląda koniec przyjaźni??
Czy to może jakaś zemsta..... tylko za co

[alkaxy]

Ja ci powiem tak, nie przejmuj sie. Nic wiecej nie da sie zrobic. O mnie byla wspolokatorka <pozdrawiem ją jezeli i tu mnie sledzi> opowiada kompletne bzdury. Do kilku osob nawet wyslała wiadomosci na n-k na moj temat. Najpierw myslalam nad jakąs zemstą, ale cholera po co dawac jej kolejmy powod, dorosli ludzie nie powinni tak zalatwiac spraw miedzy soba.
Teraz jakos od pol roku jest cicho, dobrzy znajomi i tak nie uwierzyli w te plotki. Mam nadzieje, ze tak juz zostanie.
Zdażaja sie tacy ludzie i juz, trzeba machnąc ręka i nie myslec o nich.

[Sweetheart86]

Sama sobie powtarzam, że plotkami nie warto sie przejmowac, ale to nie jest takie łatwe. O mnie też już różne rzeczy gadali i najgorsze jest to, że nic sie nie da z tym zrobic. Nie bedziemy przecież kazdemu tłumaczyc, że to co o nas usłyszał nie jest prawdą. Najlepiej po prostu udawac ze nas to w ogóle nie przejmuje i przez to plotkarze dadzą sobie z czasem spokój.

[Śnieżka]

Ignoruj,udawaj ze ci to zwisa wiesz...chill out!
a w ogole to mozesz jakis numer im wywinąc
prędzej czy pozniej im przejdzie..ale dziewczyny potrafia byc wredne

[pyska17]

o mnie też krążyły głupie plotki w szkole i w ogóle...ale nie zwracałam uwagi i ucichło jak na razie wszystko
będzie dobrze

[narkotyk]

Ehhh... Ja to bardzo dobrze znam... Moja dawna przyjaciółka(jeszcze jak się 'kolegowałyśmy') takie głupoty o mnie rozgadywała, że szkoda gadać I gorzej... Aby 'zaistnieć'(?) albo coś w moich oczach robiła i wymyślała takie rzeczy... Niestety po tym jak się dowiedziałam co ona na mnie mówiła(wszystko wymyślone) to ja również coś tam powiedziałam Jak się rozeszło to byłam taka dumna, a ona ucichła i już nic(chyba) na mnie nie mówi
Teraz trochę żałuję... Ale i tak bym się zemściła i tak

[erika19]

dokładnie, nie zwracaj na nie uwagi i w koncu znudzi im sie
chociaz krzywdzi cie to nie daj po sobie tego poznac

[karenina19]

Im szybciej one zobacza, ze nie interesuja cie ich glupie teksty tym szybciej znudzi im sie mowienie o kims komu to wisi...Wiem, ze to nie jest latwe, ale sie opaci. Powodzenia!

[*sweet dreams*]

olej to w ogóle się tym nie przejmuj ja tak robie i plotki ,które ludzie o mnie wygadują mam gdzieś ;p

[Martucha00]

Dziękuje wam bardzo za słowa otuchy
Staram sie nie reagować na te wszystkie zaczepki.....
Daje rade dzięki moim bliskim

[malenka9085]

Nie przejmuj się, koleżanka zrobiła mi podobne świństwo po 8-9 latach "przyjaźni". Dla mnie większość dziewczyn to kłamliwe su*i. Dlatego teraz nie mam najlepszej przyjaciółki, mój facet mi wystarczy albo mama.

[caelum]

Napisane przez Martucha00

hey
Prosze tylko o pocieszenie ze już niedługo bedzie lepiej...
Otóż od ponad pół roku nie odzywam sie z byłymi (wtedy myślałam) przyjaciółkami.
Poszło o to ze zwróciłam im uwagę ze nie podoba mi sie ich zachowanie. powód w sumie nie zrozumiały jak dla mnie ale ok.
I od tamtej pory nie dość ze słyszę ironiczne teksty w moim kierunku i to jest dość przykre to od nie dawna doszły mnie słuchy ze po całej szkole roznoszą plotki o mnie i moim chłopaku. Wygadują przeróżne świństwa.
A kiedy tylko wypatrzą ze gdzies jestem sama bez znajomych to mnie osaczają.
Czemu to robią?? Naprawdę nie jestem w stanie zrozumieć tym bardziej ze ja na ich temat z nikim nie rozmawiam.
Nigdy bym nie pomyślała ze po tylu latach mogą mi zrobić takie świństwo
Czy zwykle tak wygląda koniec przyjaźni??
Czy to może jakaś zemsta..... tylko za co

Czemu to robią?
Mszczą się bo została urażona ich duma. Mówiąc im, ze nie podoba ci się ich zachowanie pokazałaś, ze źle się zachowują. rzez to zagroziłaś ich samoocenie. Skoro nikt nie lubi jak mu ktoś chrzani samoocenę postanowiły Cię oczernić. Po co? Starają się przekonać otoczenie, ze słowa kogoś takiego jak Ty (określenie jakie nasuwa sie po usłyszeniu plotek) nie mogą być wartością.

Czy zwykle tak wygląda koniec przyjaźni?
Nie zwykle przyjaźń się tak nie kończy. To w ogóle nie była przyjaźń. Przyjaciel szanuje Cię i potrafi znieść słowa krytyki, no może nie tak bez problemu ale w końcu przełknie i przemyśli.

Skoro miało być tylko pocieszenie to napiszę tak - olać to sikiem prostym a będzie z dnia na dzień lepiej .

Napisane przez narkotyk

Ehhh... Ja to bardzo dobrze znam... Moja dawna przyjaciółka(jeszcze jak się 'kolegowałyśmy') takie głupoty o mnie rozgadywała, że szkoda gadać I gorzej... Aby 'zaistnieć'(?) albo coś w moich oczach robiła i wymyślała takie rzeczy... Niestety po tym jak się dowiedziałam co ona na mnie mówiła(wszystko wymyślone) to ja również coś tam powiedziałam Jak się rozeszło to byłam taka dumna, a ona ucichła i już nic(chyba) na mnie nie mówi
Teraz trochę żałuję... Ale i tak bym się zemściła i tak

No to gratuluję! Zrobiłaś dokładnie to samo co Twoja przyjaciółka. Dobrałyście sie jak w korcu maku. Czy to aby na pewno powód do dumy?

[_abigail_]

taaaa, moj kolega powiedzial mojemu chlopakowi ze sie niby calowałam z takim chlopakiem którego moje "kochanie" nienawidzilo. Teraz juz nie jestesmy razem dzięki wszystkim moim "cudownym" znajomym którzy wogole naopowiadali mu co ja tam wyprawiam niby na studiach mam bardzo duzo kolegów (oczywiscie z mojej strony tylko kolegów! ) bo poprostu lepiej mi sie z nimi dogaduje niż z dziewczynami. Tylko ze wszyscy widzieli w tym zło i zdrade. A swoją drogą mój byly chlopak wcale nie musial wierzyc tym "lojalnym" znajomym. No ale to już inna historia.....

[mariolka16]

wiem jak to jest przykre gdy najlepsze przyjaciółki odwracają się od ciebie...miałam też kiedyś podobną sytłacje...ale przepisałam sie do innej klasy, znalazłam nowe kolezanki, po pewnym czasie ten ból idzie w zapomnienie...,

[caelum]

Napisane przez _abigail_

taaaa, moj kolega powiedzial mojemu chlopakowi ze sie niby calowałam z takim chlopakiem którego moje "kochanie" nienawidzilo. Teraz juz nie jestesmy razem dzięki wszystkim moim "cudownym" znajomym którzy wogole naopowiadali mu co ja tam wyprawiam niby na studiach mam bardzo duzo kolegów (oczywiscie z mojej strony tylko kolegów! ) bo poprostu lepiej mi sie z nimi dogaduje niż z dziewczynami. Tylko ze wszyscy widzieli w tym zło i zdrade. A swoją drogą mój byly chlopak wcale nie musial wierzyc tym "lojalnym" znajomym. No ale to już inna historia.....

I oto chodzi! Nie musiał uwierzyć ba nawet nie powinien bo skoro byliście razem to komu jak komu ale Tobie powinien ufać z założenia. Co by to było jakby tak ludzie ufali każdemu kto coś tam sobie wyobraża, naplotkuje itp. Wobec tego gratuluję _abigail_, żeś już nie jest z tym "kochaniem".

btw. Zapytałabym go, czy wierzy w krasnoludki? Ludzie mówią, że są na świecie...

[ankasz]

Też byłam i to nie raz w takiej sytuacji, i mam tylko jedną radę: za każdym razem kiedy coś usłyszysz na twój temat powinnaś mówić: KAŻDY, KTO ZNA MNIE CHOCIAŻ TROCHĘ, NIE UWIERZY W TE GŁUPOTY. To działa, zaręczam

[3a032fcd5bcbee239629acde3cc1a01c42f8ddce_607622724de4b]

kiedyś przejdzie - jak dorosną;]

[_abigail_]

Napisane przez caelum

I oto chodzi! Nie musiał uwierzyć ba nawet nie powinien bo skoro byliście razem to komu jak komu ale Tobie powinien ufać z założenia. Co by to było jakby tak ludzie ufali każdemu kto coś tam sobie wyobraża, naplotkuje itp. Wobec tego gratuluję _abigail_, żeś już nie jest z tym "kochaniem".

btw. Zapytałabym go, czy wierzy w krasnoludki? Ludzie mówią, że są na świecie...

ale to on niestety zerwal ze mna, a ja go ciagle bardzo kocham i mimo wszystko licze ze kiedys wróci choc zyje póki co dalej

[caelum]

Napisane przez _abigail_

ale to on niestety zerwal ze mna, a ja go ciagle bardzo kocham i mimo wszystko licze ze kiedys wróci choc zyje póki co dalej

Chyba żartujesz sobie? Kochasz go bo bardzie ufa plotkarzom niż Tobie? No mam nadzieję, że to tylko kwestia czasu i odkochasz się.

[Martucha00]

[quote=ankasz;7750887] KAŻDY, KTO ZNA MNIE CHOCIAŻ TROCHĘ, NIE UWIERZY W TE GŁUPOTY.

jakiś sposób jest
a do jednej klasy z nimi nie chodzę tylko do szkoły a w klasie znalazłam wsparcie, mam dobre koleżanki ale nie szukam już przyjaciół jak na razie mi wystarczy....

bardzo dziękuje