Mamusie od dr. Przybycienia

[kana158]

GGI, ja wstaje co noc od 2,5 roku 😉 jak nie kolki to zęby, jak nie zęby to bóle wzrostowe... no i pobudka na siku, pobudka na piciu 🙄 coz, przynajmniej nie wyjde z wprawy 😎

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ecia25]

kana a co u cb ?
No Moja pobiła dziś rekord pobudki 5.30 przyszłą do mnie do łóżka nie dość że w nocy nie spała w małym łóżeczku tylko na większym ze mną , a co odkładałam do drugiego to krzyk nie mam pojęcia co zrobić bo to od tego tygodnia tak się zaczeło że nie chce spać w małym łózeczku sama , wcześniej nie było takiego problemu położyłam dałam misia , smoczka i zasypiała sama . może pomożecie ?

---------- Dopisano o 07:00 ---------- Poprzedni post napisano o 06:58 ----------

Madzia u nas starania idą jak krew z nosa ale do przodu czekam na @

[GGI]

Napisane przez Ecia25

kana a co u cb ?
No Moja pobiła dziś rekord pobudki 5.30 przyszłą do mnie do łóżka nie dość że w nocy nie spała w małym łóżeczku tylko na większym ze mną , a co odkładałam do drugiego to krzyk nie mam pojęcia co zrobić bo to od tego tygodnia tak się zaczeło że nie chce spać w małym łózeczku sama , wcześniej nie było takiego problemu położyłam dałam misia , smoczka i zasypiała sama . może pomożecie ?

---------- Dopisano o 07:00 ---------- Poprzedni post napisano o 06:58 ----------

Madzia u nas starania idą jak krew z nosa ale do przodu czekam na @

U mnie co.rano przychodzi o tej porze i jeszcze dosypia jakieś 30 minut a od 6 już na maksa bieganie i szaleństwo z tym ze ja po nią wstaje do łóżeczka bo jrj nie wyciągnęłam szczebelkòw. I u nas też był taki skok ze ciaglr chciała tylko ze mna tak z 2 tyg. Było.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Felicita81180]

Dziewczyny mam znowu pytanie. Teraz jestem w 16 tygodniu ciąży u wczoraj wyciągnęłam sobie kleszcza z nogi. Pierwszy raz w życiu i bardzo się boję... Czy któraś z Was miała taką sytuację? Zadzwoniłam do mojego lekarza to zaczął biadolic ojoj że trzeba było zanieść go do sanepidu ba badania czy był zakazony borelioza ale w końcu nic mi nie poradził...

[Magdzinska85]

Ecia u nas Zuza śpi w łóżeczku obok naszego ale zdarza się że budzi się w nocy, usiądzie i woła mama a wtedy przenoszę ją do nas i od razu zasypia

Współczuję nocnych pobudek bo u nas jak tylko skończyła 3 miesiące przestała jeść w nocy i ogólnie ładnie przesypia noce.
U nas pobudki zwykle są o 6, ale ostatnio w sobotę obudziła się o 5 i zaczęły się monologi Zuzine... Mąż był przeeee szczęśliwy

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ----------

Co do fazy "kroko w krok za mamą" my ostatnio zrobiliśmy sobie wyjazdowy weekend i wzięliśmy moją mamę żeby trochę zajęła się Zuzą a my mieliśmy trochę luzu... skończyło się na tym że Zuza nie odstępowała mnie na krok, nie mogłam jej nawet dać mężowi na ręce bo od razu płacz wyjazd wyglądał tak że mąż i moja mama odpoczęli a ja cały czas słyszałam "mama" hehe... ale mimo to było super Bałam się do tej pory gdziekolwiek z nią jeździć na weekendy /nie chodzi o wyjazd do rodziny/ a tutaj okazało się że wszystko ją bardzo ciekawi i było bardzo fajnie

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------

Ecia to oby to był Wasz cykl

Ja zrezygnowałam ze starań do końca roku bo nie czuję się gotowa na to... czuję ogromny strach przed kolejną ciążą... mam nadzieję że mi przejdzie

[Ecia25]

Madzia oby przeszło Ci .
Nikoli przeszło już śpi prawie całą noc w swoim łóżeczku .

[alutka29]

Napisane przez Magdzinska85

Ecia u nas Zuza śpi w łóżeczku obok naszego ale zdarza się że budzi się w nocy, usiądzie i woła mama a wtedy przenoszę ją do nas i od razu zasypia

Współczuję nocnych pobudek bo u nas jak tylko skończyła 3 miesiące przestała jeść w nocy i ogólnie ładnie przesypia noce.
U nas pobudki zwykle są o 6, ale ostatnio w sobotę obudziła się o 5 i zaczęły się monologi Zuzine... Mąż był przeeee szczęśliwy

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ----------

Co do fazy "kroko w krok za mamą" my ostatnio zrobiliśmy sobie wyjazdowy weekend i wzięliśmy moją mamę żeby trochę zajęła się Zuzą a my mieliśmy trochę luzu... skończyło się na tym że Zuza nie odstępowała mnie na krok, nie mogłam jej nawet dać mężowi na ręce bo od razu płacz wyjazd wyglądał tak że mąż i moja mama odpoczęli a ja cały czas słyszałam "mama" hehe... ale mimo to było super Bałam się do tej pory gdziekolwiek z nią jeździć na weekendy /nie chodzi o wyjazd do rodziny/ a tutaj okazało się że wszystko ją bardzo ciekawi i było bardzo fajnie

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------

Ecia to oby to był Wasz cykl

Ja zrezygnowałam ze starań do końca roku bo nie czuję się gotowa na to... czuję ogromny strach przed kolejną ciążą... mam nadzieję że mi przejdzie

Madzia odpisałam na priv doszło?

[Anka8888]

Dziewczyny do którego tygodnia ciąży trzeba zażywać duphaston i luteine

[alutka29]

Napisane przez Anka8888

Dziewczyny do którego tygodnia ciąży trzeba zażywać duphaston i luteine

Dr Przybycień mi rozpisał w 9 tyg ciąży jak byłam u niego ostatni raz z czego w jakim tyg mam schodzić myślę ,że warto jego zapytać . Sam może zapomnieć bo ma dużo na głowie to lepiej się przypomnij o rozpisce na kolejne tygodnie

[BeataAmelka]

Napisane przez Anka8888

Dziewczyny do którego tygodnia ciąży trzeba zażywać duphaston i luteine

Indywidualne dr rozpisuje. Przy chlopcach zaleca wczesniejsze odstawienie 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[GGI]

Napisane przez BeataAmelka

Indywidualne dr rozpisuje. Przy chlopcach zaleca wczesniejsze odstawienie 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Beatka co tam u Was słychać?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[alutka29]

Hej mamuśki Co u Was słychać ? nasze forum coś ucichło . Meldujemy się , U nas mały rośnie jak na drożdżach 10,5 kg szczęścia , za 2 tyg skończymy 9miesięcy raczkuje mamy 2 ząbki staje sam w łóżeczku , pełza i niestety ostatnio wypełzał nam w nocy z łóżka na podłogę strasznie nas przestraszył ,ale dzięki Bogu nic mu się nie stało ,śpi z nami bo popłakuje no i je 2 razy w nocy obłożony z każdej strony , z jednej poduszki , z drugiej ściana a z ,trzeciej ja tylko nie pomyslałam ,że popełza w nogi na koniec łóżka , zawsze jak się poruszył odrazu się budziłam tym razem niestety moja czujność zawiodła . Mam pytanie co dawałyście dzieciaczkom na początek do ręki żeby samo jadło? ja narazie odważyłam się chrupki jak daje mu coś na spróbowanie i bierze większy kawałek to naciąga Go na wymioty a ja przechodze zawał normalnie serce w gardle . Jak narazie jemy zupki i deserki czasem jogurty , próbujemy pić coś innego prócz mleka ,ale mój syn tylko mleko toleruje już mi brak pomysłow spróbuje ,że nie mleko i popite wcześniej pił soki marchewkowe z jabłkiem gruszką teraz wszystko nie smakuje . Meldować tutaj co u Was słychać ? jak starania o rodzeństwa ? Kana co u Ciebie? jak się czujecie? , ale tutaj cisza . Czasem jak mój mały łobuzuje to myślę o Justynce jak Ona sobie z trójeczką radzi podziwiam . Pozdrowienia dla wszystkich mamusiek i dzieciaczków

[malinowa1986]

U nas 10,5 m-ca. Pierwsze kroki stawiamy, ale jeszcze głównie raczkowanie. My mieliśmy 2 upadki z łóżka. Na szczęscie nic się nie stało, łóżko mamy nisko.
Poza tym odkąd próbuje chodzić, to mamy dziesięć upadków dziennie.

Ja nadal karmię piersią, ale od ok 7 miesiąca próbujemy BLW. Ogólnie mały nie chce za wiele jeść, ale próbuje wszystkiego i wszystko sam z rączki.
Zaczynaliśmy od słupków marchewki, różyczek brokuła, pokrojonego banana, kromki chleba - raczej owoce i warzywa niż przekąski. Chociaż etap ubóstwiania chrupek kukurydzianych był, ale minął.
Teraz już nie ma problemów z niczym. Zje sobie sam rączką prawie każdy owoc, warzywo, kanapkę, makaron...

Mamy 7 zębów i idą następne, ale dziecko wcale ich nie potrzebuje do stałych pokarmów. Wystarczą dziąsła.
Słoiczkami, papkami pluł na całą kuchnię, w ogóle nie wchodzą w grę.

A do picia podwalam wodę gdy były upały i tak zostało. Mały pije tylko wodę lub herbatę koperkową. Soczkami pluje. U nas butelki nie są akceptowane, więc wodę pije z bidonu.

[patrycja665]

Hej hej dziewczynki 😊 u nas w poniedziałek będzie 11 mies 😊Marcel to kawał chłopa bo waży 11 kg 😂 raczkuje wszędzie gdzie się tylko da i chodzi wokół łóżka. Ostatnio musiałam zakupić zabezpieczenia na szuflady bo strasznie go interesowały, więc mam cały pokój obklejony 😂
U nas z jedzeniem ostatnio słabo. Marcel ostatnio wybrzydza i nie chce jeść zup A z flacha też jest różnie bo je 3 ale nawet 150ml nie chce zjeść do końca. Z kawałkami radzi sobie dobrze, kanapkę kroję mu na waginiki i zjada całą.
Wody nie chciał mi pić od początku, więc podaję mu soki ale bardzo rozcienczone. Ogólnie ja już praktycznie wszytko czasem nawet obiad z nami 😉
Zęby mamy 4 ale chyba niebawem będą następne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[justyna183]

Witajcie. Skoro alutka mnie wywołała to i ja się odzywam
U nas 11 miesięcy mija w niedzielę. Dzieci coraz bardziej dają popalić. Tak na prawdę to do 7 miesiąca była bajka, a później się zaczęło.
Wszyscy mają po 2 ząbki, córcia raczkuje, a chłopcy zaczęli już pełzać. Cały czas się rehabilitujemy, no i chłopców czekają jeszcze 2 zabiegi z czego jeden za 2 tygodnie
Z jedzeniem różnie bo chłopcy tylko papki i nie może być ani jednej grudki ale kanapeczki jakoś zjedzą. Największy problem z zupki, muszą być gładkie.


Sent from my SM-A500FU using Wizaz Forum mobile app

[Marzena_83]

Też sobie nieraz myślę o Tobie Justynko, jak tam dzieciaczki i jak dajesz radę.A to już roczek za pasem😊
Ja odliczam dni, termin 12 październik, ale raczej wcześniej, bo ma być cc.Kana, Jadzia, Wy to jakoś tak zaraz po mnie.Jak dajecie radę?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[justyna183]

Napisane przez Marzena_83

Też sobie nieraz myślę o Tobie Justynko, jak tam dzieciaczki i jak dajesz radę.A to już roczek za pasem😊
Ja odliczam dni, termin 12 październik, ale raczej wcześniej, bo ma być cc.Kana, Jadzia, Wy to jakoś tak zaraz po mnie.Jak dajecie radę?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No kochana przecież zawsze możesz do mnie napisać odpisuje jak tylko trio wyraża na to zgodę
Tak szczerze to daje sobie radę i to doskonale. Dodam, że nie mam nikogo do pomocy, a jak słyszę ,że ktoś nie radzi sobie z jednym dzieckiem to wierzcie mi - nie wierzę no bo jak ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kana158]

Cześć Wam, u nas mały kryzys. Zosia ma bostonke, nie wiadomo gdzie złapała, bo nie chodzi do przedszkola i nie ma za bardzo kontaktu z rówieśnikami..
Padł na nas blady strach, bo dla nienarodzonego dziecka bostonka moze byc bardzo niebezpieczna. Mam nadzieje, ze moja odpornosc okaze sie wystarczajaca i nie zaraze sie od corci...
Tp.mam na 28.10, ale tez raczej wczesniej niz pozniej - tak samo bedzie cc.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[blaira]

Witajcie dziewczyny,

Sama zostałam wywołana do tablicy w wątku staraniowym, więc chyba czas się ujawnić. Jeszcze z lekkim lękiem i niedowierzaniem.
Serduszko już usłyszeliśmy co już pozwoliło nam troszkę ulżyć i uwierzyć w nasze wyczekiwane szczęście TP 11.05.2018

[Marzena_83]

Napisane przez justyna183

No kochana przecież zawsze możesz do mnie napisać odpisuje jak tylko trio wyraża na to zgodę
Tak szczerze to daje sobie radę i to doskonale. Dodam, że nie mam nikogo do pomocy, a jak słyszę ,że ktoś nie radzi sobie z jednym dzieckiem to wierzcie mi - nie wierzę no bo jak ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No i dokladnie tak się pocieszam, że jak Ty dajesz radę z trójka, to ja z jednym nie dam?😜 Nie chcialam Ci dupencji zawracać, więc nie pisałam 😉

Kana kurcze, tez się nie miała kiedy choroba przyplatac.To jest raczej dziecięca choroba, trzeba być dobrej myśli.Koleżanka nie zarazila się od synka.

A tak zapytam od razu, uzywalyscie monitora oddechu przy maluszku czy to zbędny bajer?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[alutka29]

Justynka ogromny podziw dla Ciebie grunt ,że dzieci zdrowe napewno wszystko pójdzie dobrze na zabiegach .Blaira jeszcze raz gratulacje witamy wśród nas napewno wszystko będzie dobrze zleci jak dziś i będziesz tulić maluszka . Kana z tego co słyszałam to tylko małe dzieci łapie ,ale może się mylę , trzymamy mocno kciuki za Was tj Marzenę , Ciebie i oczywiście Jadzie już końcówka ,ale ten czas leci .... . Malinowa a jak u Was z wiotkością krtani bo kojarzę ,że dawałaś zagęszczacz bo ulewał tylko nie pamiętam czy przez to. Ja to na samą myśl mam serce w gardle jak mu mam dać coś do ręki żeby sam jadł, staram się mu dawać po trochę wszystkiego próbować w kawałeczkach małych prosto do buzi ,jak mam dać do ręki to odrazu w głowie mam scenariusz ,że się dławi . Patrycja u mnie właśnie za dwa tyg 9 miesięcy skończy a już Go wszędzie pełno co dopiero jak zacznie chodzić u mnie obawiam się ,że oklejanie nawet nie pomoże hahaha . Marzenka z własnego doświadczenia powiem tak miałam kupować ,ale zostawiłam to na ostatek przed porodem a później w konsekwencji mały urodził się wcześniej i nie zdąrzyłam i nie żałuje bo w naszym wypadku mały ciągle był u nas na łóżku lub w wózku co 2 godz karmienie bujanie na rękach przez bóle brzuszka a z tego co czytałam to trzeba włączać i wyłączać za każdym razem jak się bierze dziecko jakby ktoś zapomniał i zostawił włączony jak by podnosił małego to ja bym pewnie w drugim pokoju dostała zawału , ale każdy przypadek i każde dziecko inne jeśli masz przez to być spokojniejsza to jak najbardziej kup .

[Marzena_83]

Napisane przez alutka29

Justynka ogromny podziw dla Ciebie grunt ,że dzieci zdrowe napewno wszystko pójdzie dobrze na zabiegach .Blaira jeszcze raz gratulacje witamy wśród nas napewno wszystko będzie dobrze zleci jak dziś i będziesz tulić maluszka . Kana z tego co słyszałam to tylko małe dzieci łapie ,ale może się mylę , trzymamy mocno kciuki za Was tj Marzenę , Ciebie i oczywiście Jadzie już końcówka ,ale ten czas leci .... .Malinowa a jak u Was z wiotkością krtani bo kojarzę ,że dawałaś zagęszczacz bo ulewał , Ja to na samą myśl mam serce w gardle jak mu mam dać coś do ręki żeby sam jadł, staram się mu dawać po trochę wszystkiego próbować w kawałeczkach małych prosto do buzi ,jak mam dać do ręki to odrazu w głowie mam scenariusz ,że się dławi . Patrycja u mnie właśnie za dwa tyg 9 miesięcy skończy a już Go wszędzie pełno co dopiero jak zacznie chodzić u mnie obawiam się ,że oklejanie nawet nie pomoże �� . Marzenka z własnego doświadczenia powiem tak miałam kupować ,ale zostawiłam to na ostatek przed porodem a później w konsekwencji mały urodził się wcześniej i nie zdąrzyłam i nie żałuje bo w naszym wypadku mały ciągle był u nas na łóżku lub w wózku co 2 godz karmienie bujanie na rękach przez bóle brzuszka a z tego co czytałam to trzeba włączać i wyłączać za każdym razem jak się bierze dziecko jakby ktoś zapomniał i zostawił włączony jak by podnosił małego to ja bym pewnie w drugim pokoju dostała zawału , ale każdy przypadek i każde dziecko inne jeśli masz przez to być spokojniejsza to jak najbardziej kup .

Dzięki za opinie, tez się wstrzymuje do porodu, bo to jednak niemały wydatek.A kupić można z dnia na dzień jakbym się zdecydowała.Boje się właśnie, że nie będę spala całymi nocami, więc zobaczymy w praktyce 😉

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[alutka29]

Napisane przez Marzena_83

Dzięki za opinie, tez się wstrzymuje do porodu, bo to jednak niemały wydatek.A kupić można z dnia na dzień jakbym się zdecydowała.Boje się właśnie, że nie będę spala całymi nocami, więc zobaczymy w praktyce 😉

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na początku to ja na rękach , w nosidełku w aucie , we wózku wszędzie i tak patrzyłam czy oddycha co chwile to chyba taki strach i nawet monitor oddechu nie pomoże. Jeśli zamierzasz żeby dziecko spało odrazu w łóżeczku to może i jest sens wydać tyle pieniędzy . Ja twierdziłam ,że w łóżeczku będzie a i tak najspokojniejsza byłam jak był obok i tak zostało do dzisiaj chociaż 2 łóżeczka mamy (jedno turystyczne ze względów obijania się przy każdej próbie wstawania,i drewniane ) jak będzie przesypiał całe noce to turystyczne będzie do zabawy tak jak dotąd a w drewnianym będzie spał . A Ty kochana synek czy córka bo nie wiem czy pisałaś już gdzieś ?

[Marzena_83]

Napisane przez alutka29

Na początku to ja na rękach , w nosidełku w aucie , we wózku wszędzie i tak patrzyłam czy oddycha co chwile to chyba taki strach i nawet monitor oddechu nie pomoże. Jeśli zamierzasz żeby dziecko spało odrazu w łóżeczku to może i jest sens wydać tyle pieniędzy . Ja twierdziłam ,że w łóżeczku będzie a i tak najspokojniejsza byłam jak był obok i tak zostało do dzisiaj chociaż 2 łóżeczka mamy (jedno turystyczne ze względów obijania się przy każdej próbie wstawania,i drewniane ) jak będzie przesypiał całe noce to turystyczne będzie do zabawy tak jak dotąd a w drewnianym będzie spał . A Ty kochana synek czy córka bo nie wiem czy pisałaś już gdzieś ?

U mnie córa, właśnie zameldowalysmy się w szpitalu, ale falszywy alarm 😉 Strach jednak jest ciągle i po porodzie pewnie też zostanie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[alutka29]

Napisane przez Marzena_83

U mnie córa, właśnie zameldowalysmy się w szpitalu, ale falszywy alarm 😉 Strach jednak jest ciągle i po porodzie pewnie też zostanie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Który tydz masz? pierwszy raz od dawna dziewczynka wszędzie w okolicy słyszę same chłopaki się rodzą , szczęśliwego rozwiązania kochana trzymamy tutaj za Was mocno kciuki Będzie dobrze , musi nie stresuj się najważniejsze ,żeby malutka była zdrowa a reszta sama się ułoży

[Marzena_83]

37 tc, ponad 3 kg, także źle nie jest.Najwazniejsze żeby zdrowa, to racja.Dziekuje i pozdrawiam😚

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kana158]

Napisane przez Marzena_83

37 tc, ponad 3 kg, także źle nie jest.Najwazniejsze żeby zdrowa, to racja.Dziekuje i pozdrawiam😚

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Marzenka, ale jestes w domu, czy juz w szpitalu?

Moja Zosia ur.sie w 35tc, wazyla 2420g i wszystko bylo ok 😊 obylo sie bez inkubatora, 5 dni po porodzie bylysmy juz w domku! Tym bardziej u Ciebie bedzie wszystko dobrze 😊

Niestety wyglada na to, ze bostonka mnie nie ominie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[skorpio87]

Witajcie Dziewczyny,
zawitałam do Was po raz pierwszy, wczoraj zobaczyłam Malucha i usłyszałam serduszko
Aktualnie mam 5t6d, w co dalej nie mogę uwierzyć...

[malinowa1986]

Napisane przez alutka29

Malinowa a jak u Was z wiotkością krtani bo kojarzę ,że dawałaś zagęszczacz bo ulewał tylko nie pamiętam czy przez to. Ja to na samą myśl mam serce w gardle jak mu mam dać coś do ręki żeby sam jadł, staram się mu dawać po trochę wszystkiego próbować w kawałeczkach małych prosto do buzi ,jak mam dać do ręki to odrazu w głowie mam scenariusz ,że się dławi ..

Nie, my nic nie podawaliśmy. Chociaż fakt, że mały bardzo ulewał. Z czasem się normowało. Chociaż jeszcze mu się zdarzy po mleku lub wodzie, ale naprawdę sporadycznie.

U nas pierwsze brokuły do raczki dostał jak miał 7 miesięcy i jestem bardzo zadowolona z BLW. Mały umie już sam zjeść prawie każdą rzecz sam. O krztuszeniu, dławieniu bardzo duzo czytałam. Na początku również się bałam, ale piszą, że dziecko samo wyczuwa jak duzo ma chwycić i ugryźć i podobno na BLW jest mniejsze ryzyko dławienia.
U nas krztuszenie się zdarza, ale nie panikujemy i do dławienia nigdy nie doszło. Mały zawsze ładnie sobie odkrztusi i zajada dalej.

U nas bardzo syzbko pojawiły się zęby (od ok 4/5 mc) i teraz mamy 7 i zaczynają się przebijać wszystkie 4 trzonowce! Mały znowu zajada wszystko co się da! i noce znowu niespokojne :/

Ja się zastanawiałam nad monitorem oddechu, ale po opiniach dziewczyn zrezygnowałam. Chyba z tym monitorem jeszcze bardziej bym się stresowała.

Chciałabym karmic piersią małego jeszcze 3-4 miesiące a potem odstawienie... I już mam stresa jak ja mam to zrobić. Jakieś rady ? Chodzi głównie o jedzenie w nocy a raczej o ssanie, bo mały raczej więcej ssie pierś niż je.

[Ecia25]

hejka nadrobiłam Was i super że się w końcu coś dzieje na forum .
Justynka trzymamy kciuki za chłopców .
A tak wogóle to mam pytanko Nikola zaczeła mi stawiać stopy do środka przy czym zdaża się jej przewracać przez to czy macie jakiegoś sprawdzonego ortopedę ?