Mamusie Majowe 2018

[domii29]

Napisane przez DomimaZet

Wiem wiem ale widzisz ze fajna grupa się klaruje wiec nie ma ma co czekać Kochana - tym razem będzie cudownie - już poziom smutków osiagnal max wiec wiesz - teraz będzie tylko lepiej


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

o tym samym myślimy

[Maalinkaaaa]

Napisane przez _nat_

żałuję, że spytałam bo właśnie przeżyłam mikrozawał nr 4527857289572895734895734 (porównałam z wielkością mojego)
kupiłam sobie melisę, do środowej wizyty się tym naćpam i jakoś minie

---------- dopisano o 09:57 ---------- poprzedni post napisano o 09:57 ----------



o której, o której ?

o 16:15

[_groooszek_]

Wysztafirowałam się i jedziemy na ślub - jutro Was nadrobię (no może zajrzę na chwilę co u Stokrotki )

[Maalinkaaaa]

Napisane przez DomimaZet

Dzień dobry

PaniRumiankowa, Valvue, Niud, Guuusia dziękuje Dziewczyny za dobre słowa wczoraj...
Wzięłam nospe, podwójny magnez i usnęłam. W nocy kilka razy mnie obudziło to kłucie - dzisiaj już lepiej ale tez zapodalam taka dawkę... Nie ukrywam ze nadal się martwię No ale....
Cała noc mi się śniło ze plamilam ...i za żadne skarby nie mogłam się dodzwonić do mojego gina - od rana przez to mam taka zwale ze się ogarnąć nie mogę...
Zanim dojdzie do rozwiązania - czuje ze będzie kaftan


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

U mnie tez kaftan
To jest masakra jaki to jest stres i strach.

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

Napisane przez valvue

No właśnie prywatnie. Jestem zalamana. Jak potraktuje mnie tak po raz kolejny to następną wizytę pójdę gdzieś indziej. O ona powiedziała mi ze z USG wynika ze to początek 5 tyg. Ze jeszcze serduszka nie ma. No ale co to był za problem dać mi zdjęcie 😥 ja to mam zawsze szczęście zanim znajdę lekarza 😥 zawsze i niezależnie jakiej specjalizacji

Co do dyrektora i prezesa owszem fajne zachowanie gorzej z szefem naszym wewnętrznym oddzialowym. Bo on jest niereformowalny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja tez nie dostalam zdj. Ale mam nadzieje ze w poniedziałek juz dostane.

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:30 ----------

Napisane przez _groooszek_

Ciągnie mnie dzisiaj brzuch. Teściowa pojechała na izbę przyjęć bo jej spuchł języka tak, że ledwo mówi - piękny dzień

Mnie dzisiaj tez pobolewa, kluje 😐


Co to się stało teściowej?

[DomimaZet]

Groooszek i Pragnienia - bawcie się dobrze na weseliskach Dziewczyny - przynajmniej pojedzcie pyszności za mnie tez poproszę
Udanych imprezek


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Maalinkaaaa]

Napisane przez domii29

uciekam ogarnąć kilka ostatnich stron których jeszcze nie doczytałam żeby być na bieżąco z Wami

Czesc

---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------

Groszek wygladasz mega 😍 sama sie malowalas ? Pięknie 😍 pokaz jeszcze kreacje ☺

[_groooszek_]

Napisane przez Maalinkaaaa

Czesc

---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------

Groszek wygladasz mega 😍 sama sie malowalas ? Pięknie 😍 pokaz jeszcze kreacje ☺

Sama, jestem po kursach

A zdjęcia kreacji nie mam, może uda mi się coś zrobić na weselu, ale to spódnica z bluzką nic specjalnego

[DomimaZet]

Napisane przez Maalinkaaaa

Czesc

---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------

Groszek wygladasz mega sama sie malowalas ? Pięknie pokaz jeszcze kreacje ☺

No faktycznie groszek wymiata


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[domii29]

groszek przepięknie wyglądasz udanej imprezki

[Guuusiaa]

Napisane przez monikaaa193

Nie popadam w skrajnosci ale mega duzo czytalam nt temat i ogolnie jedzenie z mikrofali traci swoje wlasciwosci. Do tego mikrofale sa bardzo szkodliwe dla tarczycy, dla nas i dla dziecka rowniez tez... ja odkad mam problem z tarczyca uciekam kilometr od mikro, teraz w ciazy bede uciekac na dwa km 😂

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mój mąż też ma takie zdanie na temat mikrofal i 😉 nigdy nie mieliśmy i mieć nie będziemy


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[blaira]

Witaj Domii

Dziewczyny bawcie się dobrze

Stokrotka, czekamy tu na wieści z niecierpliwością

Ja też dostałam zdjęcia naszego "baranka" tak mój mąż pieszczotliwie nazwał maleństwo hehe.

Ja w przyszłym tygodniu na badania krwi i szykuje mi się kolejna wizyta.

Dziewczyny czy wy też pilnujecie się by nie spać na brzuchu, jakoś tak po ostatnim usg jak lekarz pokazał mi uciskając lekko brzuch jak maleństwo reaguje, teraz mam obawy że coś ucisnę i uszkodzę np łożysko

Co do zaparć to ich u mnie nie ma...ale za często to ja do toalety nie chodzę może raz na 3-4 dni.
W sumie to tak się dzieję odkąd przestała mi ostatnio smakować kawa.
Powinnam się tym zainteresować? Bo czuję się ogólnie ok.

[Ladymama85]

[1=85cabce079a739571384bfd 24737f09ed791b49e;7738343 1]Prywatnie chodzisz? Upomnij się! Ja bym chyba jednak zmieniła gina gdyby mnie tak z buta traktował. Moja lekarka mnie tak cudownie uspokaja, że mogłabym jej drugie tyle płacić.

Bardzo sympatycznie, że tak szefowie podeszli : )

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

to właśnie ważne mieć zaufanie i wsparcie lekarza, ja swojemu ufam, i jest przystojny

Napisane przez domii29

Cześć dziewczyny
Podczytuję majówki od kąd tylko pojawił się wątek (tak jakbym czuła że tutaj trafię) czas najwyższy się ujawnić. Poza tym widzę tu mnóstwo znajomych nicków (Domima, Groszek, Nat, Stokrotka ). Dla tych które mnie nie znają kilka słów o mnie. Mam 24 lata, w 2013r urodziłam syna. W tym roku w kwietniu udało mi się zajść w ciążę, jednak nasze szczęście trwało tylko 8 tygodni . 17.09 - w 4 urodziny mojego syna, postanowiłam zrobić test (byłam wtedy 4 dni przed terminem @) wyszły piękne grube krechy. 18.09 zrobiłam beta hcg wynik ponad 1400, dwa dni później już było 3500 . Termin wypada mi na 28.05 ( dzień przed moimi urodzinami ) Byłam już u lekarza, pęcherzyk ciążowy widoczny, kartę ciąży mi założył i dostałam skierowanie na badania . Kolejna wizyta 29.09. Wierzę że tym razem się uda i że w maju zostaniemy rodzicami po raz kolejny

witaj

Napisane przez blaira

Witaj Domii

Dziewczyny bawcie się dobrze

Stokrotka, czekamy tu na wieści z niecierpliwością

Ja też dostałam zdjęcia naszego "baranka" tak mój mąż pieszczotliwie nazwał maleństwo hehe.

Ja w przyszłym tygodniu na badania krwi i szykuje mi się kolejna wizyta.

Dziewczyny czy wy też pilnujecie się by nie spać na brzuchu, jakoś tak po ostatnim usg jak lekarz pokazał mi uciskając lekko brzuch jak maleństwo reaguje, teraz mam obawy że coś ucisnę i uszkodzę np łożysko

Co do zaparć to ich u mnie nie ma...ale za często to ja do toalety nie chodzę może raz na 3-4 dni.
W sumie to tak się dzieję odkąd przestała mi ostatnio smakować kawa.
Powinnam się tym zainteresować? Bo czuję się ogólnie ok.

baranka to wymyślił oryginalnie

[_St0kr0tka]

Dziewczyny melduje tylko ze wszystko ok pozniej zdam Wam dluzsza relacje, bo jestesmy u dziadkow moich 😘

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MaksiaKasia]

Cześć Jestem Kaśka, mam 26 lat, mieszkam pod Warszawą. Mam termin przypada na 13 maja 2018. Jestem w 8t1d

[Guuusiaa]

Nie można was zostawić na parę godzin bo juz tyle naskrobane że

Dziewczyny udanych imprez

Ja leże po obiedzie i czuje że zaraz wyjdzie ale nie tą strona która powinno i tak po każdym jedzeniu bleeee...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[blaira]

Napisane przez _St0kr0tka

Dziewczyny melduje tylko ze wszystko ok pozniej zdam Wam dluzsza relacje, bo jestesmy u dziadkow moich 😘

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super wieści...czekamy w takim razie na szczegóły.

[domii29]

Napisane przez blaira

Witaj Domii

Dziewczyny bawcie się dobrze

Stokrotka, czekamy tu na wieści z niecierpliwością

Ja też dostałam zdjęcia naszego "baranka" tak mój mąż pieszczotliwie nazwał maleństwo hehe.

Ja w przyszłym tygodniu na badania krwi i szykuje mi się kolejna wizyta.

Dziewczyny czy wy też pilnujecie się by nie spać na brzuchu, jakoś tak po ostatnim usg jak lekarz pokazał mi uciskając lekko brzuch jak maleństwo reaguje, teraz mam obawy że coś ucisnę i uszkodzę np łożysko

Co do zaparć to ich u mnie nie ma...ale za często to ja do toalety nie chodzę może raz na 3-4 dni.
W sumie to tak się dzieję odkąd przestała mi ostatnio smakować kawa.
Powinnam się tym zainteresować? Bo czuję się ogólnie ok.

Ja uwielbiam spac na brzuchu i pewnie nadal bym spala gdyby nie to ze czuje w tej pozycji klucie w okolicy jajnikow i ciezko mi sie ulozyc wiec mecze sie i spie na bokach

Co do wizyt w toalecie, zawsze chodzilam raz na 3-4 dni teraz chodze 3-4 razy na dzien


Baranek ale sobie maz wymyslil

Napisane przez _St0kr0tka

Dziewczyny melduje tylko ze wszystko ok pozniej zdam Wam dluzsza relacje, bo jestesmy u dziadkow moich 😘

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czekamy na wiesci

Napisane przez MaksiaKasia

Cześć Jestem Kaśka, mam 26 lat, mieszkam pod Warszawą. Mam termin przypada na 13 maja 2018. Jestem w 8t1d

Witaj

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MaksiaKasia]

Nie wiem jak to jest w Waszym przypadku, ale ja bardzo obawiam się poronienia. Już chwilami schizuję w tym temacie. Niby nie mam objawów niepokojących, ale liczba kobiet po poronieniach mnie po prostu przeraża. Czytam Wasze wypowiedzi i widzę to samo - wiele z Was ma to za sobą. To po prostu straszne... Jak sobie radzicie z nerwami o ciążę?

[przeklete_pragnienia]

Nie widzę foty groszka :/
Ale też siebie pokaże 😁
20170923_152814.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ladymama85]

Napisane przez _St0kr0tka

Dziewczyny melduje tylko ze wszystko ok pozniej zdam Wam dluzsza relacje, bo jestesmy u dziadkow moich 😘

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

superowo, to czekamy na relacje

Napisane przez domii29

Ja uwielbiam spac na brzuchu i pewnie nadal bym spala gdyby nie to ze czuje w tej pozycji klucie w okolicy jajnikow i ciezko mi sie ulozyc wiec mecze sie i spie na bokach

Co do wizyt w toalecie, zawsze chodzilam raz na 3-4 dni teraz chodze 3-4 razy na dzien


Baranek ale sobie maz wymyslil

Czekamy na wiesci

Witaj

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ja właśnie tez lubie, ale teraz podświadomie zmieniam poze

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

Napisane przez przeklete_pragnienia

Nie widzę foty groszka :/
Ale też siebie pokaże 😁
Załącznik 7246456

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ja tez nie wiem skąd dziewczyny widzą groszka....


wow świetnie wyglądasz

[domii29]

Napisane przez MaksiaKasia

Nie wiem jak to jest w Waszym przypadku, ale ja bardzo obawiam się poronienia. Już chwilami schizuję w tym temacie. Niby nie mam objawów niepokojących, ale liczba kobiet po poronieniach mnie po prostu przeraża. Czytam Wasze wypowiedzi i widzę to samo - wiele z Was ma to za sobą. To po prostu straszne... Jak sobie radzicie z nerwami o ciążę?

Panicznie sie tego boje, w maju stracilam maluszka i teraz choc wiem ze musi byc dobrze to jak tylko poczuje mokro tam na dole to lece przerazona do wc patrzec czy to nie krew przypadkiem. Poza tym zaniki objawow mnie niepokoja, jakikolwiek bol brzucha sprawia ze mi wlosy deba staja...

Napisane przez przeklete_pragnienia

Nie widzę foty groszka :/
Ale też siebie pokaże 😁
Załącznik 7246456

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pieknie wygladasz udanej zabawy!

Napisane przez Ladymama85

superowo, to czekamy na relacje



ja właśnie tez lubie, ale teraz podświadomie zmieniam poze

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------




ja tez nie wiem skąd dziewczyny widzą groszka....


wow świetnie wyglądasz

Trzeba wejsc na wizaz z komputera zeby zobaczyc zdjecie groszka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[polasia]

Napisane przez domii29

Cześć dziewczyny
Podczytuję majówki od kąd tylko pojawił się wątek (tak jakbym czuła że tutaj trafię) czas najwyższy się ujawnić. Poza tym widzę tu mnóstwo znajomych nicków (Domima, Groszek, Nat, Stokrotka ). Dla tych które mnie nie znają kilka słów o mnie. Mam 24 lata, w 2013r urodziłam syna. W tym roku w kwietniu udało mi się zajść w ciążę, jednak nasze szczęście trwało tylko 8 tygodni . 17.09 - w 4 urodziny mojego syna, postanowiłam zrobić test (byłam wtedy 4 dni przed terminem @) wyszły piękne grube krechy. 18.09 zrobiłam beta hcg wynik ponad 1400, dwa dni później już było 3500 . Termin wypada mi na 28.05 ( dzień przed moimi urodzinami ) Byłam już u lekarza, pęcherzyk ciążowy widoczny, kartę ciąży mi założył i dostałam skierowanie na badania . Kolejna wizyta 29.09. Wierzę że tym razem się uda i że w maju zostaniemy rodzicami po raz kolejny

Witaj 🍀 mamy taki sam termin tp 😉 ale ja do lekarza pójdę dopiero w pierwszym tyg października 😊

Napisane przez _St0kr0tka

Dziewczyny melduje tylko ze wszystko ok pozniej zdam Wam dluzsza relacje, bo jestesmy u dziadkow moich 😘

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bardzo się cieszę, że wszystko u Was ok 😊

Napisane przez MaksiaKasia

Cześć Jestem Kaśka, mam 26 lat, mieszkam pod Warszawą. Mam termin przypada na 13 maja 2018. Jestem w 8t1d

Witaj 🍀

Napisane przez przeklete_pragnienia

Nie widzę foty groszka :/
Ale też siebie pokaże 😁
Załącznik 7246456

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Piękna jesteś, i pięknie wyglądasz ❤️

[domii29]

Napisane przez polasia

Witaj 🍀 mamy taki sam termin tp 😉 ale ja do lekarza pójdę dopiero w pierwszym tyg października 😊

Bardzo się cieszę, że wszystko u Was ok 😊

Witaj 🍀

Piękna jesteś, i pięknie wyglądasz ❤️

Oooo jak fajnie ze ktos ma taki sam termin jak ja . Mi lekarz kazal przyjsc zaraz po ujrzeniu 2 kresek. Liczylam na to ze da mi luteine albo dupka a tu nic... 29.09 kazal mi przyjsc z wynikami badan i wtedy zleci kolejne a maluszka zobacze moze dopiero 11.10 bo wtedy mam kolejna wizyte

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MaksiaKasia]

Napisane przez domii29

Panicznie sie tego boje, w maju stracilam maluszka i teraz choc wiem ze musi byc dobrze to jak tylko poczuje mokro tam na dole to lece przerazona do wc patrzec czy to nie krew przypadkiem. Poza tym zaniki objawow mnie niepokoja, jakikolwiek bol brzucha sprawia ze mi wlosy deba staja...

Pieknie wygladasz udanej zabawy!

Trzeba wejsc na wizaz z komputera zeby zobaczyc zdjecie groszka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przepraszam Was, jeżeli w jakiś sposób źle używam opcji cytowania. Jestem na tym forum nowa i nie do końca wiem jak mam zacytować dany fragment, żeby było go widać i jednocześnie nie kopiować całego posta. Jakaś rada, jak wybrać element posta do cytowania?

Jeżeli chodzi o obawy przed poronieniem - moja przyjaciółka 2 tygodnie temu poroniła w 10/11 tygodniu ciąży. To mnie załamało, bo szłyśmy prawie równo. Młoda, zdrowa dziewczyna.
Powoli zaczynam świrować z tymi obawami. Dochodzi do tego, że co kilkanaście minut sprawdzam, czy nie mam na majtkach krwi. Wizyty w toalecie zawsze są przerażające, a jeżeli poczuję jakiekolwiek ciągnięcie w brzuchu - dostaję schizy, że to początek skurczów. Tak bardzo się boję...
Dodając do tego mój brak nudności i wymiotów (niby nigdy w życiu nie wymiotowałam i moja mama przechodziła ciążę bez nudności), obawiam się już w 100%.
Byłam u lekarza, kazał się cieszyć z braku nudności...
Widziałam serduszko w środę. Pierwszy raz. W 7t4d.

[blaira]

Napisane przez MaksiaKasia

Nie wiem jak to jest w Waszym przypadku, ale ja bardzo obawiam się poronienia. Już chwilami schizuję w tym temacie. Niby nie mam objawów niepokojących, ale liczba kobiet po poronieniach mnie po prostu przeraża. Czytam Wasze wypowiedzi i widzę to samo - wiele z Was ma to za sobą. To po prostu straszne... Jak sobie radzicie z nerwami o ciążę?

Kochana, myślę że każda z nas w jakimś większym bądź mniejszym stopniu się stresuję.
Ja też, sama mam za sobą poronienia,a ten fakt tym bardziej powoduje lęk.
Obecnie chyba najbardziej uspokaja nas (bo mój mąż na bank też się denerwuje, choć tego nie pokażę i nie powie) mój gin u którego czuję się, że jestem w dobrych rękach.
Dodatkowo uspokaja mnie fakt, że moja praca jest mi bardzo przychylna i wyrozumiała na naszą sytuację, więc nie muszę się o nic martwić.

Poza tym nigdy nie mamy pewności czy coś może pójść nie tak.
Niestety na część, rzeczy nie mamy wpływu jak matka natura postawni tak też zrobi.
Przede wszystkim trzeba myśleć pozytywnie i cieszyć się każdą chwilą.

Może to śmieszne ale mnie nawet w jakiś sposób cieszą te wszystkie dolegliwości.

[MaksiaKasia]

Napisane przez blaira

Kochana, myślę że każda z nas w jakimś większym bądź mniejszym stopniu się stresuję.
Ja też, sama mam za sobą poronienia,a ten fakt tym bardziej powoduje lęk.
Obecnie chyba najbardziej uspokaja nas (bo mój mąż na bank też się denerwuje, choć tego nie pokażę i nie powie) mój gin u którego czuję się, że jestem w dobrych rękach.
Dodatkowo uspokaja mnie fakt, że moja praca jest mi bardzo przychylna i wyrozumiała na naszą sytuację, więc nie muszę się o nic martwić.

Poza tym nigdy nie mamy pewności czy coś może pójść nie tak.
Niestety na część, rzeczy nie mamy wpływu jak matka natura postawni tak też zrobi.
Przede wszystkim trzeba myśleć pozytywnie i cieszyć się każdą chwilą.

Może to śmieszne ale mnie nawet w jakiś sposób cieszą te wszystkie dolegliwości.

Mam świetnego ginekologa, który stwierdził, że wszystko jest okej. Ale należy do grupy lekarzy, która do 10-12 tygodnia się ,,nie podnieca". Powiedział, żeby się cieszyć, poinformować męża, ,,ale na instagram jeszcze za wcześnie"
Z jego doświadczenia wynika, że roni się 30% ciąż. To jest przerażające. Po prostu przerażające. W życiu wiele przeżyłam i chciałabym, żeby teraz było chociaż z górki...
Nie wiem jak Wy, ale ja nie potrafię się cieszyć z tej ciąży póki co. Ja się nie chcę z maleństwem identyfikować, bo boję się przywiązania, które później - w razie dramatu - będzie koszmarem...
Ech. A mówią, że ciąża to najpięknieszy czas Chyba dla nerwicy!

[polasia]

Napisane przez MaksiaKasia

Mam świetnego ginekologa, który stwierdził, że wszystko jest okej. Ale należy do grupy lekarzy, która do 10-12 tygodnia się ,,nie podnieca". Powiedział, żeby się cieszyć, poinformować męża, ,,ale na instagram jeszcze za wcześnie"
Z jego doświadczenia wynika, że roni się 30% ciąż. To jest przerażające. Po prostu przerażające. W życiu wiele przeżyłam i chciałabym, żeby teraz było chociaż z górki...
Nie wiem jak Wy, ale ja nie potrafię się cieszyć z tej ciąży póki co. Ja się nie chcę z maleństwem identyfikować, bo boję się przywiązania, które później - w razie dramatu - będzie koszmarem...
Ech. A mówią, że ciąża to najpięknieszy czas Chyba dla nerwicy!

Dla mnie czas starań był najgorszą rzeczą na świecie. Teraz gdy się udało zajść, też ostrożnie do tego podchodzę. Nie cieszę się tak jak powinnam. Ciąża wyczekana, a ja się boję jej stracić i przechodzić znowu to samo. Z tej ostrożności myślę, że żyję dalej normalnie jak dotąd, do wizyty jeszcze trochę czasu jest więc też jakoś się nie nakręcam. Jak pójdę, zobaczę i usłyszę to wtedy będę szczęśliwa dopiero.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[DomimaZet]

[1=85cabce079a739571384bfd 24737f09ed791b49e;7738024 6]Uf : )

O której masz wizytę? Czekam już na wspaniałe wieści!

Bawcie się dobrze : )


Mam zamiar cały weekend odpoczywać sumiennie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]



Ja tez chciałam odpoczywać to najpierw pojechałam na zakupy, potem gotowałam a teraz kończy mi się drugie pranie ... eh ... taki odpoczynek u mnie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 15:06 ---------- Poprzedni post napisano o 15:05 ----------

Napisane przez _Nat_

Nie zamartwiaj się, mnie też co chwilę coś zakłuje

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:06 ----------

Napisane przez valvue

Kochane dziś mój mąż wrócił z apteki. Powiedział pani mgr ze jestem w ciąży na samym początku i zapytał się jej czy jest coś co można dać na męczące zaparcia. Kobieta się uśmiechnęła ze typowo na zaparcia nie można nic w ciąży ale jest jeden sposob. Powiedziała ze jest to bezpieczny sposob który stosuje mnóstwo kobiet w ciąży czyli dwie tabletki magnezu na czczo rano po przebudzeniu popic wodą. Magnez kobiety w ciąży i tak powinny brać bo ja faktycznie brałam ale później. Dziś zażyłam na czczo i powiem wam ze działa byłam normalnie na spokojnie w toalecie w końcu nie boli mnie tak już brzuch

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ooo No to ja nawet nieświadoma tego codziennie biorę magnez na czczo No ale Hm ... nie działa
W poprzedniej ciąży ratowały mnie czopki glicerynowe i evaq -tez czopki


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 15:08 ---------- Poprzedni post napisano o 15:07 ----------

Napisane przez monikaaa193

Hej, jestem zupelnie nowa. W pon byl test, czwartek wizyta. To 5 tydzien. Ja juz ponad dwa tyg mam bole brzucha. Lekarz dal mi duphaston i jakies rozkurczowe. Martwie sie. Wizyta 3 pazdziernika kolejns. Badania juz porobione

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Witaj właśnie się zastanawiałam kto tak z nienacka się zaczął denerwować o mikrofalówkę bez przywitania a tu jednak przywitanie jest. Rozgośc się


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 15:09 ---------- Poprzedni post napisano o 15:08 ----------

Napisane przez valvue

Ja niestety nie jestem w stanie tego przełknąć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja tez


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[blaira]

Napisane przez polasia

Dla mnie czas starań był najgorszą rzeczą na świecie. Teraz gdy się udało zajść, też ostrożnie do tego podchodzę. Nie cieszę się tak jak powinnam. Ciąża wyczekana, a ja się boję jej stracić i przechodzić znowu to samo. Z tej ostrożności myślę, że żyję dalej normalnie jak dotąd, do wizyty jeszcze trochę czasu jest więc też jakoś się nie nakręcam. Jak pójdę, zobaczę i usłyszę to wtedy będę szczęśliwa dopiero.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam te same przemyślenia...starania były dla nas bardzo ciężkim okresem, co cykl porażka, dół, zwątpienie czy się uda, to jest bardzo ciężki okres dla obojga partnerów.
Dlatego choć w tej upragnionej ciąży jestem i się boję a w sumie boimy, to staramy się oboje nacieszyć każdą jedną chwilą.

[DomimaZet]

Napisane przez valvue

A ja uważam że lepiej jeść z mikrofali (sama mam i czasami uzywam) niż pic i palić papierochy w ciąży. Mam w bloku sąsiadkę która ma 5 dzieci i każda dosłownie każda ciążę przepalila papierosami. Jeden za drugim. Oderwalabym bym jej łeb ale NIE MAM PRAWA JEJ ZWRACAĆ UWAGE.,

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja paliłam przed ciąża - po zrobieniu testu nie wzięłam papierosa do ust - to dla mnie niewyobrażalne jak ciężarne mogą palić - nawet na porodówce w kiblach laski paliły szok ....


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 15:13 ---------- Poprzedni post napisano o 15:13 ----------

Napisane przez _Nat_

Oświadczam więc, że pragnę ryzykować swoim zdrowiem i raz-dwa w tygodniu dopuścić się odgrzania obiadu w mikrofali
A tak z ciekawości, a co kiedy jesteś gdzieś zaproszona, gdzie korzysta się z mikrofali?

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk