Lipcówki 2017 ❤ cz. 9 Pierwsze chwile z maluszkami

[taedio]

Calineczka zamówiłam 17.09, wczoraj nadali paczkę czyli bedzie w przyszłym tyg ale dokładnie nie wiem. Nie wiem czy sie nada do karmienia ale jak nie to sobie ja przerobię :p

No u mnie tv tez bardzo często gra ale tak ustawiam młodego zeby nie patrzył w ekran.
No i nasze maluszki powinny leżeć zupełnie na płasko, nawet bez tych niby cieniutkich poduszeczek

[siilmariien]

Dzień dobry! Dziecię mi wczoraj chustę zasrało i tym samym pozbawiło się środka lokomocji. To był dopiero kałmagedon! Nie wiedziałam jak ją z ciuchów wyciągnąć bez uszczerbku dla głowy i włosów.

U nas na szczęście nadal bez gorączki po szczepieniu, marudzenie w normie. Tylko Lu poza momentami aktywności chce być ciągle na rękach i czasami mam wrażenie że jest dziwnie pobudzona. Ale to chyba przez wyostrzenie zmysłów...

Łucja dzisiaj rano przekręcała się z pleców na bok i z powrotem
Gada i śmieje się na całego, zrobiła się bardzo kontaktowa (gdy jest wyspana oczywiście ). Łapie wiszącą zebrę za nogi i potrząsa nią, dzwoni dzwonkami, wkłada piąstki do buzi. Polubiła grzechotki. W momentach aktywności lubi się bawić lub wpatrywać w książeczki, zabawki, otoczenie. Dość stabilnie trzyma głowę, choć widzę że za mało ją ostatnio kładłam na brzuszku i nie ćwiczyła trzymania. Tyle chyba u nas z umiejętności na ten moment.

Xzora mój kocyk ma inną fakturę (ja mam ten bez kapturka), Twój wygląda na mniej gryzący. Brawo za wyjście z wózkiem! Nasz się kurzy ukryty pod folią przeciwdeszczową.

Morelle laseczka z Ciebie!

Darietta współczuję przejść w przychodni, dobrze że już po szczepieniu.

Karolinuuusia masakra z tą pomyłką szczepionek

[calineczka3]

To pewno do poniedziałku nie dojdzie.
Poczekałabym z zamówieniem bo do wtedy jest promocja

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------

Napisane przez siilmariien

Dzień dobry! Dziecię mi wczoraj chustę zasrało i tym samym pozbawiło się środka lokomocji. To był dopiero kałmagedon! Nie wiedziałam jak ją z ciuchów wyciągnąć bez uszczerbku dla głowy i włosów.

U nas na szczęście nadal bez gorączki po szczepieniu, marudzenie w normie. Tylko Lu poza momentami aktywności chce być ciągle na rękach i czasami mam wrażenie że jest dziwnie pobudzona. Ale to chyba przez wyostrzenie zmysłów...

Łucja dzisiaj rano przekręcała się z pleców na bok i z powrotem
Gada i śmieje się na całego, zrobiła się bardzo kontaktowa (gdy jest wyspana oczywiście ). Łapie wiszącą zebrę za nogi i potrząsa nią, dzwoni dzwonkami, wkłada piąstki do buzi. Polubiła grzechotki. W momentach aktywności lubi się bawić lub wpatrywać w książeczki, zabawki, otoczenie. Dość stabilnie trzyma głowę, choć widzę że za mało ją ostatnio kładłam na brzuszku i nie ćwiczyła trzymania. Tyle chyba u nas z umiejętności na ten moment.

Dobra mała

Ty miałaś 5w1 plus wzw?

Super Nie mogę się doczekać aż mały zacznie chwytać zabawki, na razie tylko obserwuje.

[pestycyda]

Mała, ale bym zjadła karpatkę mniam.

Sili, haha no to nieźle Lu pocisnęła brawo za Wasze zabawy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[taedio]

Mój łapie o ball który zawiesiłam na macie i najbardziej lubi "gadac" z tukanem potrafi bardzo długo właśnie leżeć na macie i gadać sobie tez przewraca sie z pleców na boki i z powrotem raz przekręcił sie na brzuch ale miał z górki

[xzora]

Taedio, kocyk to 50% wełna, czuć ze grzeje
Carolles - udanej zabawy na weselu! My na dzisiaj mieliśmy zaproszenie na wesele, ale zrezygnowaliśmy. Tylko byśmy sie umordowali, zwłaszcza ze u Klaudii jakis kryzys laktacyjny od wczoraj.
Calineczka - jedz tłusto, bo mleko masz za chude
Anusia - tez mi przez myśl przeszło zeby wyciągnąć spacerówkę - w wózku nie chce jeździć, a jak zaśnie to szybko sie budzi. Moja tez sie na płasko rozkłada.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[taedio]

Sill ale miałaś kałmagedon
Mój obsikał w nocy Tz i całego siebie nie wiem jak Tz to robi ale młody w nocy zawsze go obsika, mnie ani razu

[Mała!]

Hihi
Sill nieźle szkoda chusty haha

Moja też się rozkłada na płasko, ale zdecydowanie za wcześnie na spacerówkę.

Carolles
Bawcie się dobrze. My też mamy dziś wesele, ale mie idziemy... i cieszę się moja sis idzie z dziecmi ja.jakoś mie.miałam ochoty i.logistycznie kiepsko to ogarnąć.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[taedio]

My mamy 2 wesela w 2019 roku i juz nie moge sie doczekać a w tym tyg jeszcze jedna koleżanka sie zaręczyła ale nie wiem na kiedy planują slub i jaki duzy

[Mała!]

Bosz, ale.mam zbudyniały mózg! Hugo przysnął i w szale radości pomyślałam zajmę sie ciastem... i tak zje....łam za przeproszeniem, ze szok! Dodatkowe masło zamiast do.kremu dałam do ciasta , (tu powinnam.wstawić usmiechy ) ale nie jest mi do śmiechu! Jestem wściekła nie mam składników, a piekarnik od godziny sie grzeje... wszystko muszę robić od nowa i Hugo się obudził. Super Pospał 10 min... dlaczego on w domu nie śpi? Masakra jakaś! Niech.mnie ktoś przytuli pliiissss!!!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xzora]

Siilmariien - niezłego psikusa Lu zrobiła z chustą. Ja musiałam prać matę edukacyjną z tego samego powodu.
Mała! Przytulam.

Ja juz mam dość dnia dzisiejszego. Od razu jak tylko Klaudia powie le muszę jej wciskać pierś w buzie. Minuta opóźnienia kończy sie histerią. Poki fo udaje mi sie ją przystawiać jak ja stoję i trzymam ją pionowo. Jak tylko ją przekręcam bokiem do ziemi to zaczyna jeszcze głośniej wyć.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[poprostu]

Mała przytulam! Hugo może dba o linię mamy?

Xzora jak miło (sorka) czytać, ze ktoś w Polsce przeżywał to samo mi już trzy razy zdarzyło się tak, ze była histeria głodowa i tylko kiedy stałam i karmiłam pionowo było jedzenie i spokój. Już myślałam, ze kombinuje i mi się tak wydaje, a mój Klocuszek juz waży 5kg (w 6,5t przytyl ponad 1,5kg - lecimy na masę )

[xzora]

Poprostu - piona! A powiedz dalej Mikołaj tak sie zachowuje czy mu przeszło? Jesli przeszło to ile trwało? U mnie wczoraj był pierwszy raz, dzisiaj kontynuacja.
Brawa za wagę! Ciekawe czy moja chociaż te 5kg wazy. Jedna z pierwszych sie urodziła, waga urodzeniowa spora, a tak powoli przybiera chudzina jedna.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pestycyda]

Xzora, wyczytałam kiedyś że jak dziecko nie chce w gondoli jeździć to żeby je położyć na brzuch i otworzyć ten lufcik w gonfoli żeby mogło popatrzeć.

Mała, oj biedna :tuli:

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[darietta]

Napisane przez karolinuuusia

Twoja więcej wazyla 😀 przy urodzeniu a teraz mają taką samą wagę 😀

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------


Niestety nic to nie zmieni bo szczepionka podana. Jeszcze wczoraj zrobiła ta pielęgniarka aferę że szczepie dziecko kiedy mi się podoba bo te szczepienie było 2 razy przekładane przez te oczko i waty miala, nastepne szczepienie mi nie pasowalo (3.11) bo to długo weekend.. a jeszcze zrobiłam aferę o polozna środowiskowa bo jak się okazało że była niby u nas 27.07 I niby nikogo nie zastała a ja mówię ze ja na pewno byłam w domu bo wtedy jeszcze sama z dzieckiem nie ruszalam się nigdzie. Więc już się kłócić więcej nie chce . Nie mam siły na to

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:14 ----------

U nas w przychodni są dwa oddzielne wejścia czyli 2 przychodnie w jednym budynku. Z przodu dzieci chore a z tylu wchodzą dzieci zdrowe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:18 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ----------


Ja nie pozwalam malej patrzeć w tv a nawet w laptopa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja na początku miałam awarię cycków dlatego teraz nadrabia.

---------- Dopisano o 18:59 ---------- Poprzedni post napisano o 18:55 ----------

Napisane przez siilmariien

Dzień dobry! Dziecię mi wczoraj chustę zasrało i tym samym pozbawiło się środka lokomocji. To był dopiero kałmagedon! Nie wiedziałam jak ją z ciuchów wyciągnąć bez uszczerbku dla głowy i włosów.

U nas na szczęście nadal bez gorączki po szczepieniu, marudzenie w normie. Tylko Lu poza momentami aktywności chce być ciągle na rękach i czasami mam wrażenie że jest dziwnie pobudzona. Ale to chyba przez wyostrzenie zmysłów...

Łucja dzisiaj rano przekręcała się z pleców na bok i z powrotem
Gada i śmieje się na całego, zrobiła się bardzo kontaktowa (gdy jest wyspana oczywiście ). Łapie wiszącą zebrę za nogi i potrząsa nią, dzwoni dzwonkami, wkłada piąstki do buzi. Polubiła grzechotki. W momentach aktywności lubi się bawić lub wpatrywać w książeczki, zabawki, otoczenie. Dość stabilnie trzyma głowę, choć widzę że za mało ją ostatnio kładłam na brzuszku i nie ćwiczyła trzymania. Tyle chyba u nas z umiejętności na ten moment.

Xzora mój kocyk ma inną fakturę (ja mam ten bez kapturka), Twój wygląda na mniej gryzący. Brawo za wyjście z wózkiem! Nasz się kurzy ukryty pod folią przeciwdeszczową.

Morelle laseczka z Ciebie!

Darietta współczuję przejść w przychodni, dobrze że już po szczepieniu.

Karolinuuusia masakra z tą pomyłką szczepionek

Ja muszę wiecej na brzuch kłaść bo stabilnie nie trzyma głowy ona na brzuszku tylko spi a tak na rękach chce być. Wtedy nawet głowę trzyma mocno choc jeszcze się chwieje. Muszę bardziej za to wziąć i chyba nie reagować na jej płacz. Tylko wtedy ona kładzie głowę na płasko i płacze

---------- Dopisano o 19:00 ---------- Poprzedni post napisano o 18:59 ----------

Napisane przez Mała!

Bosz, ale.mam zbudyniały mózg! Hugo przysnął i w szale radości pomyślałam zajmę sie ciastem... i tak zje....łam za przeproszeniem, ze szok! Dodatkowe masło zamiast do.kremu dałam do ciasta , (tu powinnam.wstawić usmiechy ) ale nie jest mi do śmiechu! Jestem wściekła nie mam składników, a piekarnik od godziny sie grzeje... wszystko muszę robić od nowa i Hugo się obudził. Super Pospał 10 min... dlaczego on w domu nie śpi? Masakra jakaś! Niech.mnie ktoś przytuli pliiissss!!!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ja przytulam mocno

---------- Dopisano o 19:02 ---------- Poprzedni post napisano o 19:00 ----------

Napisane przez xzora

Poprostu - piona! A powiedz dalej Mikołaj tak sie zachowuje czy mu przeszło? Jesli przeszło to ile trwało? U mnie wczoraj był pierwszy raz, dzisiaj kontynuacja.
Brawa za wagę! Ciekawe czy moja chociaż te 5kg wazy. Jedna z pierwszych sie urodziła, waga urodzeniowa spora, a tak powoli przybiera chudzina jedna.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Xora moja jeszcze 5 kg nie ma wczoraj 4600 waga pokazała.

[taedio]

Przestało padać wiec poszliśmy na food trucki Tz zamotał młodego, cały czas spał jadłam pyszna klapsznite
A zaraz the voice

[emmos]

Hej Mamuśki

U nas ok, tzn. raz lepiej raz gorzej, ale dajemy radę. Nie odzzywam się, bo tż musiał wyjechać służbowo za granicę i już 6 dzień jestem sama. Do tego nadal brak apki na telefonie. Kompa rzadko udaje mi się włączyć. Od czasu szpitala trochę świruję na punkcie zdrowia Ami. Przy każdym kichnięciu mam stresa. Wezwałam nawet pediatrę do domu, żeby się uspokoić. Ale jest ok, doktor powiedział, że mam za ciepło w domu i za suche powietrze.

Nie wiem kiedy Was nadrobię, mam nadzieję, że wszystkie smyki zdrowe i uśmiechnięte, a Wy wyspane

[pestycyda]

Emmos, dobrze że u Was wszystko ok i radzicie sobie same. Nie dziwię się że się boisz o zdrowie małej. Też bym swirowala.

Pochwaliłam się że nie mamy kolek to właśnie dziś od 15 walka. Aczkolwiek nie wiem czy to brzuszek czy niedojrzały układ nerwowy i skok. Generalnie wyje i nie daje się uspokoić za bardzo. Teraz cycamy po kapieli. Ja padam po ostatniej nocce a dziś nie zapowiada się różowo ale chociaż mamy Tate już na miejscu to sprzedam młodego w razie czego;p

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Jon_Snow]

Napisane przez siilmariien

Dzień dobry! Dziecię mi wczoraj chustę zasrało i tym samym pozbawiło się środka lokomocji. To był dopiero kałmagedon! Nie wiedziałam jak ją z ciuchów wyciągnąć bez uszczerbku dla głowy i włosów.

U nas na szczęście nadal bez gorączki po szczepieniu, marudzenie w normie. Tylko Lu poza momentami aktywności chce być ciągle na rękach i czasami mam wrażenie że jest dziwnie pobudzona. Ale to chyba przez wyostrzenie zmysłów...

Łucja dzisiaj rano przekręcała się z pleców na bok i z powrotem
Gada i śmieje się na całego, zrobiła się bardzo kontaktowa (gdy jest wyspana oczywiście ). Łapie wiszącą zebrę za nogi i potrząsa nią, dzwoni dzwonkami, wkłada piąstki do buzi. Polubiła grzechotki. W momentach aktywności lubi się bawić lub wpatrywać w książeczki, zabawki, otoczenie. Dość stabilnie trzyma głowę, choć widzę że za mało ją ostatnio kładłam na brzuszku i nie ćwiczyła trzymania. Tyle chyba u nas z umiejętności na ten moment.

Xzora mój kocyk ma inną fakturę (ja mam ten bez kapturka), Twój wygląda na mniej gryzący. Brawo za wyjście z wózkiem! Nasz się kurzy ukryty pod folią przeciwdeszczową.

Morelle laseczka z Ciebie!

Darietta współczuję przejść w przychodni, dobrze że już po szczepieniu.

Karolinuuusia masakra z tą pomyłką szczepionek

To pięknie Cię Lu załatwiła
Mój Mały ostatnio bardzo mocno reaguje na dźwięki, wcześniej go nie straszyły, a teraz jak mi widelec spadł, pies szczeknął, albo taśmę Tż odklejał to straszny płacz i trzeba utulić.
Ale dużo nowych umiejętności macie!

Napisane przez xzora

Siilmariien - niezłego psikusa Lu zrobiła z chustą. Ja musiałam prać matę edukacyjną z tego samego powodu.
Mała! Przytulam.

Ja juz mam dość dnia dzisiejszego. Od razu jak tylko Klaudia powie le muszę jej wciskać pierś w buzie. Minuta opóźnienia kończy sie histerią. Poki fo udaje mi sie ją przystawiać jak ja stoję i trzymam ją pionowo. Jak tylko ją przekręcam bokiem do ziemi to zaczyna jeszcze głośniej wyć.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie też bardzo stresowało jak Mały odprawiał histerię przy piersi ale po tygodniu takiego zachowania był ważony i przybrał 300g, więc się przestałam martwić. Wczoraj mieliśmy podobny dzień po tych rotawirusach :/ a do tego w nocy płakał przy jedzeniu czego wcześniej nie było.. Dzisiaj już w porządku

Napisane przez emmos

Hej Mamuśki

U nas ok, tzn. raz lepiej raz gorzej, ale dajemy radę. Nie odzzywam się, bo tż musiał wyjechać służbowo za granicę i już 6 dzień jestem sama. Do tego nadal brak apki na telefonie. Kompa rzadko udaje mi się włączyć. Od czasu szpitala trochę świruję na punkcie zdrowia Ami. Przy każdym kichnięciu mam stresa. Wezwałam nawet pediatrę do domu, żeby się uspokoić. Ale jest ok, doktor powiedział, że mam za ciepło w domu i za suche powietrze.

Nie wiem kiedy Was nadrobię, mam nadzieję, że wszystkie smyki zdrowe i uśmiechnięte, a Wy wyspane

Ojej, długo jeszcze będziesz sama?
Dobrze że z malutką wszystko okej



Morelle a Ty wyglądasz super ja jestem ciekawa czy mój brzuch jeszcze będzie płaski.... Póki co jest wielki

[poprostu]

Xzora tak było jakiś czas temu i dzisiaj się powtórzyło ale już ok

Taedio znowu dziwna nazwa, myślę sobie wow co to! A to kanapka

Emmos oby choroba już nie wróciła


Chilli, Aggs

[minini]

Napisane przez karolinuuusia

Twoja więcej wazyla 😀 przy urodzeniu a teraz mają taką samą wagę 😀

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------


Niestety nic to nie zmieni bo szczepionka podana. Jeszcze wczoraj zrobiła ta pielęgniarka aferę że szczepie dziecko kiedy mi się podoba bo te szczepienie było 2 razy przekładane przez te oczko i waty miala, nastepne szczepienie mi nie pasowalo (3.11) bo to długo weekend.. a jeszcze zrobiłam aferę o polozna środowiskowa bo jak się okazało że była niby u nas 27.07 I niby nikogo nie zastała a ja mówię ze ja na pewno byłam w domu bo wtedy jeszcze sama z dzieckiem nie ruszalam się nigdzie. Więc już się kłócić więcej nie chce . Nie mam siły na to

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:14 ----------

U nas w przychodni są dwa oddzielne wejścia czyli 2 przychodnie w jednym budynku. Z przodu dzieci chore a z tylu wchodzą dzieci zdrowe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:18 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ----------


Ja nie pozwalam malej patrzeć w tv a nawet w laptopa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

to niefajną masz przychodnie... to oni są dla Ciebie a nie Ty dla nich. rób afery bo Ty wiesz co jest najlepsze dla twojego dziecka. ja sie tam nie szczypie - coś mi nie pasuje to zawsze walcze o swoje. nie pozwól żeby pielegniarka dla wlasnej potrzeby porządku w papierach robiła Ci wyrzuty ze przekladasz szczepienie - tym bardziej ze mala miala coś z oczkiem.

a dlaczego akurat "ta" przychodnia? jest blisko? albo pediatra jest dobry? nie myślalas zeby zmienic?

Napisane przez taedio

Mój łapie o ball który zawiesiłam na macie i najbardziej lubi "gadac" z tukanem potrafi bardzo długo właśnie leżeć na macie i gadać sobie tez przewraca sie z pleców na boki i z powrotem raz przekręcił sie na brzuch ale miał z górki

brawa za umiejętności! niestety wraz z nimi konczy sie etap możliwosci pozostawiania dziecka na przewijaku czy na kanapie - jak sie obraca moze spaść.. nasz jeszcze sam sie nie obraca

Napisane przez Mała!

Bosz, ale.mam zbudyniały mózg! Hugo przysnął i w szale radości pomyślałam zajmę sie ciastem... i tak zje....łam za przeproszeniem, ze szok! Dodatkowe masło zamiast do.kremu dałam do ciasta , (tu powinnam.wstawić usmiechy ) ale nie jest mi do śmiechu! Jestem wściekła nie mam składników, a piekarnik od godziny sie grzeje... wszystko muszę robić od nowa i Hugo się obudził. Super Pospał 10 min... dlaczego on w domu nie śpi? Masakra jakaś! Niech.mnie ktoś przytuli pliiissss!!!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

zdarza sie najlepszym! ja kiedyś robiąc biszkopt wstawiłam do pieca same ubite jajka z cukrem. bez mąki. zorientowałam sie sprzątając blat na ktorym stala miska z odmierzoną mąką

masz balkon?? może byś go wystawiala na balkon to by spał?

Napisane przez emmos

Hej Mamuśki

U nas ok, tzn. raz lepiej raz gorzej, ale dajemy radę. Nie odzzywam się, bo tż musiał wyjechać służbowo za granicę i już 6 dzień jestem sama. Do tego nadal brak apki na telefonie. Kompa rzadko udaje mi się włączyć. Od czasu szpitala trochę świruję na punkcie zdrowia Ami. Przy każdym kichnięciu mam stresa. Wezwałam nawet pediatrę do domu, żeby się uspokoić. Ale jest ok, doktor powiedział, że mam za ciepło w domu i za suche powietrze.

Nie wiem kiedy Was nadrobię, mam nadzieję, że wszystkie smyki zdrowe i uśmiechnięte, a Wy wyspane

to duzo zdrowia dla was. nic dziwnego ze martwisz sie kazdym kichnięciem małej, kazda matka pewnie tak by sie zachowywala po szpitalu.
a przegrzanie gorsze od przeziebienia wiec weź sobie do serca slowa lekarza


zrobilismy dzis prawie 4km po plaży. potem bylismy na obiedzie, zjadlam cala pizze 33cm!! i jeszcze polowe zupy od starszaka. po czym wychodząc zawołały mnie lody czekoladowo-wiśniowe! ledwo dokulałam sie do mieszkania! haha
i pierwszy raz uzylam folie na wozek bo mżawka nas dopadla po drodze.

a i karmie w każdej restauracji czy kawiarni.. to tak przy okazji tego foto

[calineczka3]

Minini ale Ci fajnie nad tym morzem!
Ile jeszcze zostajecie?

Mój młody na szczęście lubi jeździć w wózku póki co.
Ale cieszę się bardzo, że kupiliśmy rozkładany fotelik. W nim śpi jednak dużo lepiej, mam wrażenie, że bezpiecznie się tam czuje. Czasem nie bierzemy już gondoli np. na zakupy tylko stelaż i fotelik.

Napisane przez emmos

Hej Mamuśki

U nas ok, tzn. raz lepiej raz gorzej, ale dajemy radę. Nie odzzywam się, bo tż musiał wyjechać służbowo za granicę i już 6 dzień jestem sama. Do tego nadal brak apki na telefonie. Kompa rzadko udaje mi się włączyć. Od czasu szpitala trochę świruję na punkcie zdrowia Ami. Przy każdym kichnięciu mam stresa. Wezwałam nawet pediatrę do domu, żeby się uspokoić. Ale jest ok, doktor powiedział, że mam za ciepło w domu i za suche powietrze.

Nie wiem kiedy Was nadrobię, mam nadzieję, że wszystkie smyki zdrowe i uśmiechnięte, a Wy wyspane

Hej
No jasne! Wyspane, najedzone, brzuchy umięśnione i płaskie i mamy czas na swoje pasje, mam nadzieję, że u Ciebie nie inaczej



Zauważyłam z 2 dni temu, że mały ma na policzkach (na dole przy brodzie) jakieś krostki. W sumie jest to prawie niezauważalne, ale czuć pod dotykiem. Co to moze być?

[myszowata1313]

Hej.
U mnie dzis bylo spotkanie cztero pokoleniowe
Mała, ja, moja mama i mojej mamy mama. Troche dziwnie sie czulam bo moja mama zaczela dopiero teraz ze mna rozmawiac (od 4 lat praktycznie nic)... i pomyslec ze zeby zmadrzala to musialo sie dziecko urodzic.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[calineczka3]

Myszowata jak to mówią - lepiej późno...

[karolinuuusia]

Napisane przez minini

to niefajną masz przychodnie... to oni są dla Ciebie a nie Ty dla nich. rób afery bo Ty wiesz co jest najlepsze dla twojego dziecka. ja sie tam nie szczypie - coś mi nie pasuje to zawsze walcze o swoje. nie pozwól żeby pielegniarka dla wlasnej potrzeby porządku w papierach robiła Ci wyrzuty ze przekladasz szczepienie - tym bardziej ze mala miala coś z oczkiem.

a dlaczego akurat "ta" przychodnia? jest blisko? albo pediatra jest dobry? nie myślalas zeby zmienic?





brawa za umiejętności! niestety wraz z nimi konczy sie etap możliwosci pozostawiania dziecka na przewijaku czy na kanapie - jak sie obraca moze spaść.. nasz jeszcze sam sie nie obraca



zdarza sie najlepszym! ja kiedyś robiąc biszkopt wstawiłam do pieca same ubite jajka z cukrem. bez mąki. zorientowałam sie sprzątając blat na ktorym stala miska z odmierzoną mąką

masz balkon?? może byś go wystawiala na balkon to by spał?



to duzo zdrowia dla was. nic dziwnego ze martwisz sie kazdym kichnięciem małej, kazda matka pewnie tak by sie zachowywala po szpitalu.
a przegrzanie gorsze od przeziebienia wiec weź sobie do serca slowa lekarza


zrobilismy dzis prawie 4km po plaży. potem bylismy na obiedzie, zjadlam cala pizze 33cm!! i jeszcze polowe zupy od starszaka. po czym wychodząc zawołały mnie lody czekoladowo-wiśniowe! ledwo dokulałam sie do mieszkania! haha
i pierwszy raz uzylam folie na wozek bo mżawka nas dopadla po drodze.

a i karmie w każdej restauracji czy kawiarni.. to tak przy okazji tego foto

Zapisani jesteśmy tam na siłę bo w tej przychodni co chciałam nie zapisywali już pierwszych dzieci, tylko drugie i kolejne dziecko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[darietta]

Napisane przez minini

to niefajną masz przychodnie... to oni są dla Ciebie a nie Ty dla nich. rób afery bo Ty wiesz co jest najlepsze dla twojego dziecka. ja sie tam nie szczypie - coś mi nie pasuje to zawsze walcze o swoje. nie pozwól żeby pielegniarka dla wlasnej potrzeby porządku w papierach robiła Ci wyrzuty ze przekladasz szczepienie - tym bardziej ze mala miala coś z oczkiem.

a dlaczego akurat "ta" przychodnia? jest blisko? albo pediatra jest dobry? nie myślalas zeby zmienic?





brawa za umiejętności! niestety wraz z nimi konczy sie etap możliwosci pozostawiania dziecka na przewijaku czy na kanapie - jak sie obraca moze spaść.. nasz jeszcze sam sie nie obraca



zdarza sie najlepszym! ja kiedyś robiąc biszkopt wstawiłam do pieca same ubite jajka z cukrem. bez mąki. zorientowałam sie sprzątając blat na ktorym stala miska z odmierzoną mąką

masz balkon?? może byś go wystawiala na balkon to by spał?



to duzo zdrowia dla was. nic dziwnego ze martwisz sie kazdym kichnięciem małej, kazda matka pewnie tak by sie zachowywala po szpitalu.
a przegrzanie gorsze od przeziebienia wiec weź sobie do serca slowa lekarza


zrobilismy dzis prawie 4km po plaży. potem bylismy na obiedzie, zjadlam cala pizze 33cm!! i jeszcze polowe zupy od starszaka. po czym wychodząc zawołały mnie lody czekoladowo-wiśniowe! ledwo dokulałam sie do mieszkania! haha
i pierwszy raz uzylam folie na wozek bo mżawka nas dopadla po drodze.

a i karmie w każdej restauracji czy kawiarni.. to tak przy okazji tego foto

To dopiero jest karmienie na żądanie.

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ----------

Napisane przez emmos

Hej Mamuśki

U nas ok, tzn. raz lepiej raz gorzej, ale dajemy radę. Nie odzzywam się, bo tż musiał wyjechać służbowo za granicę i już 6 dzień jestem sama. Do tego nadal brak apki na telefonie. Kompa rzadko udaje mi się włączyć. Od czasu szpitala trochę świruję na punkcie zdrowia Ami. Przy każdym kichnięciu mam stresa. Wezwałam nawet pediatrę do domu, żeby się uspokoić. Ale jest ok, doktor powiedział, że mam za ciepło w domu i za suche powietrze.

Nie wiem kiedy Was nadrobię, mam nadzieję, że wszystkie smyki zdrowe i uśmiechnięte, a Wy wyspane

Doskonale Cię rozumiem mój tz był tylko 4 tygodnie na miejscu z czego 2 byłam w szpitalu a tak sama. A jeszcze Wiki wyjątkowo nieodkładalna i nic nie można zrobić. Jak zaśnie a nie ma pogody na spacer to nie wiem co robić: myć się spać jeść czy ogarnąć coś w domu.

[Mała!]

Emmos
Super, ze u Was dobrze.
Dużo nowych umiejętności u Was , super!

Minini
Hihi
Dzięki pocieszyłas mnie historią o biszkopcie hihi
Lody u mnie w lodowce za to cala blacha karpatki!

I wiecie co? Z zepsutego ciasta zrobilam babeczki pół zwyklych a pół z ziołami i przyprawami! Mąż i syn byli zachwyceni, świetnie smakowały z żółtym roztopionym serem

Myszowata
Dokładnie... lepiej późno niż bwcale...
Jak się z Tym czujesz?


Calineczka
Może kaszka zwykła, lub tradzik?

Zasnelam z Hugo po 20 przy kp, ,po 22 wstałam do męża na chwilke, zjadłam kanapkę, bo oczywiście bez.kolacji i ide spać... choć mija 3 godzina snu, więc za chwilę spodziewam sie alarmu



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[baby2]

Hej miałam dziś wesoła nockę, Maja obudziła się o 4 i ani myślała dalej zasnąć, namęczyłam się nieźle żeby ją ululac zasnęła o 5.30 po czym o 6 wpadł do sypialni wyspany starszak i było po spania a w dodatku byłam sama bo mąż wyjechał służbowo na noc . W ciągu dnia byłam jak ząbi ale udało mi się zdrzemnąć jak młody poszedł spać, wywaliłam cycusiu, położyłam się z Maja, ta oczywiście przeszczesliwa i tak ciumkala i spała 3 godziny szok pierwsza drzemka w dzień od niepamiętnych czasów .
Maja tez robi się bardzo kontaktowa, uśmiechy strzela piękne, rozmawia ze mną, zali się i to wszystko takie slodkie grzechotek narazie nie chwyta, ale za to telewizor bardzo interesujący jest staram się kłaść ja tak żeby nie patrzyła ale czasem się zdarzy

Mała nie jesteś sama Maja tez nie śpi w domu wcale no chyba że przy piersi

---------- Dopisano o 22:19 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ----------

Stawiam dziś urodzinowego picolo

[calineczka3]

Mała za kreatywność w kuchni!
Trądzik mieliśmy na początku i był widoczny, może teraz to ta kaszka
Mam nadzieję, że nic alergicznego, ostatnio mnóstwo czekolady jem

Baby sto lat!

[minini]

Napisane przez myszowata1313

Hej.
U mnie dzis bylo spotkanie cztero pokoleniowe
Mała, ja, moja mama i mojej mamy mama. Troche dziwnie sie czulam bo moja mama zaczela dopiero teraz ze mna rozmawiac (od 4 lat praktycznie nic)... i pomyslec ze zeby zmadrzala to musialo sie dziecko urodzic.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ty to masz przeboje z tą swoją rodziną!
a poza tym to fajnie sie tak spotkac!!

Napisane przez Mała!

Emmos
Super, ze u Was dobrze.
Dużo nowych umiejętności u Was , super!

Minini
Hihi
Dzięki pocieszyłas mnie historią o biszkopcie hihi
Lody u mnie w lodowce za to cala blacha karpatki!

I wiecie co? Z zepsutego ciasta zrobilam babeczki pół zwyklych a pół z ziołami i przyprawami! Mąż i syn byli zachwyceni, świetnie smakowały z żółtym roztopionym serem

Myszowata
Dokładnie... lepiej późno niż bwcale...
Jak się z Tym czujesz?


Calineczka
Może kaszka zwykła, lub tradzik?

Zasnelam z Hugo po 20 przy kp, ,po 22 wstałam do męża na chwilke, zjadłam kanapkę, bo oczywiście bez.kolacji i ide spać... choć mija 3 godzina snu, więc za chwilę spodziewam sie alarmu



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

a no i uratowalas ciasto! są i babeczki i karpatka! to dziś wypas u was

Napisane przez baby2

Hej miałam dziś wesoła nockę, Maja obudziła się o 4 i ani myślała dalej zasnąć, namęczyłam się nieźle żeby ją ululac zasnęła o 5.30 po czym o 6 wpadł do sypialni wyspany starszak i było po spania a w dodatku byłam sama bo mąż wyjechał służbowo na noc . W ciągu dnia byłam jak ząbi ale udało mi się zdrzemnąć jak młody poszedł spać, wywaliłam cycusiu, położyłam się z Maja, ta oczywiście przeszczesliwa i tak ciumkala i spała 3 godziny szok pierwsza drzemka w dzień od niepamiętnych czasów .
Maja tez robi się bardzo kontaktowa, uśmiechy strzela piękne, rozmawia ze mną, zali się i to wszystko takie slodkie grzechotek narazie nie chwyta, ale za to telewizor bardzo interesujący jest staram się kłaść ja tak żeby nie patrzyła ale czasem się zdarzy

Mała nie jesteś sama Maja tez nie śpi w domu wcale no chyba że przy piersi

---------- Dopisano o 22:19 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ----------

Stawiam dziś urodzinowego picolo

sto lat

tak to jest ze starszakami
mój juz nie ma dzrzemki w dzień wiec nie pośpimy wszyscy. krzystaj!!

Napisane przez calineczka3

Minini ale Ci fajnie nad tym morzem!
Ile jeszcze zostajecie?

Mój młody na szczęście lubi jeździć w wózku póki co.
Ale cieszę się bardzo, że kupiliśmy rozkładany fotelik. W nim śpi jednak dużo lepiej, mam wrażenie, że bezpiecznie się tam czuje. Czasem nie bierzemy już gondoli np. na zakupy tylko stelaż i fotelik.


Hej
No jasne! Wyspane, najedzone, brzuchy umięśnione i płaskie i mamy czas na swoje pasje, mam nadzieję, że u Ciebie nie inaczej



Zauważyłam z 2 dni temu, że mały ma na policzkach (na dole przy brodzie) jakieś krostki. W sumie jest to prawie niezauważalne, ale czuć pod dotykiem. Co to moze być?

mojemu co chwila cos gdzies na twarzy wyskoczy. lekarka mowi ze to nadwrazliwosc skory, alergia. ale ze ma to z wiekiem minąć. nie martw sie kilkoma kropkami...

a nad morzem zostajemy do wtorku

Napisane przez karolinuuusia

Zapisani jesteśmy tam na siłę bo w tej przychodni co chciałam nie zapisywali już pierwszych dzieci, tylko drugie i kolejne dziecko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

a to szkoda nie masz innej w okolicy? moze czasem warto dalej jezdzic? i tak pakujesz sie do auta to czy jedziesz 3km czy 13km to juz chyba nie ma az takiego znaczenia..