Rossmann cz. XXX

[Make4Up]

Napisane przez merryem

To może tak inaczej niż zwykle... które kosmetyki z rosska Wam się nie sprawdziły ? Czyli buble
U mnie


-paletka wibo do konturowania light (bronzer siny/ brudny , róż złoty okropny-((nie lubię błyszczących róży)), rozświetlacz za różowy z brokatem)

-Wibo żel do usuwania skórek - nic kompletnie nie robi. Trzymałam nawet godzinę a skórki w takim samym stanie...tylko zafarbowane na niebiesko
-Wysuszacz do lakieru Miss sporty- miałam wersje niebieską teraz widzę jest biała. Zostawiała straszne smugi? takie rozwarstwienia? zmieniała lekko kolor lakieru
- Lakiery do paznokci Miss sporty - pędzelek za szeroki, lakier szybko wysycha i gęstnieje.


Z moich bubli to chyba wszystko jak coś mi się przypomni to napiszę
[/COLOR][/COLOR]

Dla mnie ten bronzer z palety Wibo nie jest jakiś mega chłodny i szary, raczej cieplejszy; róż o złotym połysku, a rozświetlacz ostatnio odkryłam na nowo i jest śliczny blady róż i daje taflę, brokatu w nim nie widzę, mam go na policzku teraz nawet Skrajne mamy opinie

Wysuszacz też kiedyś miałam i faktycznie lipa, za to lakiery lubię z MS, dla mnie wygodny ten pędzelek.

Napisane przez bleuclair

Przepraszam Ale na pocieszenie powiem,że nie wiem, czy pink gold jest w Rossmannie dostępny, ja go kupowałam jakiś czas temu na e-zebra. Zresztą, jak widzę po ostatnich wpisach- nie każdy te cienie lubi, trzeba wypróbować i tyle.
U mnie z bubli:
1. Lakiery Miss Sporty, Wibo, Lovely-dramat, każdy bez wyjątku ( w ogóle u mnie z tych szaf dobrze sprawdził się tylko żel do brwi Wibo-ale też nie mam porównania z innym, więc nie wiem, czy rzeczywiście jest dobry)
2.Szminki Eveline- strasznie chemiczny posmak, wysuszały usta
3.Puder Eveline Celebrity (czy jakoś tak)-transparentny oksydował na soczystą pomarańcze
4.CC Bell -osławiony na wątku, krzywdy mi nie zrobił, ale nie robił u mnie kompletnie nic pozytywnego
5. Rimmel Stay Mate, ale puder, bo podkład spisywał się dobrze, kiedy miałam tłustą, trądzikową skórę
7.Loreal VML So Conture- nie robił kompletnie nic, osypywał się,wysechł po 3 miesiacach i zaczely wypadać mi po nim rzęsy (a Pani dała z zamkniętego opakowania zbiorczego, więc miałam gwarancję,że jest nowy)
8. żelowe lakiery Rimmel- trwałość jakieś 2-3 dni, więc za tę cenę wolę kupić 4 lakiery Eveline
9.odżywka Eveline do paznokci-skutki odczuwam do dziś a minęły lata
10.Bourjois HM-zero krycia, zero nawilżenia, właził w pory

Moje hity:
1.Cienie Maybelline w kremie
2.Korektor Maybelline Affinitione
3.Max factor facefinity 3 w 1
4.Tusz Maybelline lash sensetional
5. Tusz Bourjois Twist up
6.Róże Bourjois
7.Szminki w kredce Bourjois
8.Lakiery z Maybelline 7 days oraz Eveline
9.Puder Manhatan perfect teint 2w1 (nie tak rewelacyjny jak wycofany clearface, ale b.dobry)

Lakiery z pkt 1 lubię.
3. Puder Eveline tak jak piszesz Ale wywaliłam go i mam ładną puderniczkę, w którym mam róż z Glamshopu
10. Miałam próbkę HM, wg mnie on oksyduje sporo, na tłustej cerze się nie sprawdzi.

Znowu z Twoich hitów nie lubiłam podkładu MF Facefinity.

Z moich bubli to jeszcze kredka do brwi Maybelline Brow Satin, ona po prostu zaczęła śmierdzieć.

Szminka Wibo Glossy Temptation, Po jednym użyciu już się złamała, topi się to jak lód.

Ostatnio mam wąty do bezbarwnego Wibo Eyebrow fixera. Moja druga sztuka jest bardziej wodnista, mniej lepka przez co wcale brwi nie usztywnia. Może słaba partia, ale mogli by trzymać jakość na poziomie, więcej nie kupię ;/

Rimmel, Wonder'full, wkurzała mnie spora szczoteczka, ciężko mi się tym tuszem malowało rzęsy, małych oczu nie mam.

Napisane przez merryem

Dziwne trochę. Myślałam, ze jak w danym sklepie jest szafa to normalnie można kupić przez Internet ( z odbiorem oczywiście)[COLOR="Silver"]

Nie
[1=14fcb71dd2ad29d848b6ea7 7d463aca2a179b601;7742332 6]Moje buble, większość nie jest całkiem zła, ale u mnie się nie sprawdziła:
1. Tusze Lovely żółty i różowy-efekt ładny, ale te szczoteczki mi nagminnie brudziły powieki, a same tusze jakoś szybko mi wyschły(jeden miałam świeży na 100%).
2.Maybelline Color Tatoo-nie wiem czy to ja jestem jakąś ciotą w ich nakładaniu, czy to moje powieki są ciotami, czy też te cienie są ciotami-u mnie próba nałożenia ich(na bazę/gołą powiekę/przypudrowaną powiekę) kończyła się ważeniem, niemożnością sensownego roztarcia i wkurzeniem.
3.Lakiery Eveline MiniMax-seria Color Edition to mój wielki hit lakierowy na który jestem skłonna wydać więcej niż mój portfel przewiduje, ale MiniMaxy to jakaś porażka-odpryskują po kilkunastu godzinach i barwią płytkę mimo bazy.
4.Odżywki Eveline 8w1 i diamentowa-paznokcie się łuszczą, rozdwajają i są pełne nierówności, czyli efekt odwrotny do zamierzonego. S.O.S za to jest moim hitem, więc nic z tego nie rozumiem
5.Pomadki matowe Lovely Extra Lasting-wysuszający beton, pewnie ja ich nie umiem nosić i używać, ale to nie zmienia faktu, że nie rozumiem fenomenu, a do tego mnóstwo jej zostaje w opakowaniu i nijak to wydobyć.
6.Żel do skórek Sally Hansen-użyłam raz u siostry i mi się zrobiły po niej swędzące bąbelki dookoła paznokci-czyli uczulenie. Na samych skórkach nie zauważyłam efektu wow.
7.Lakiery Wibo Extreme-bez nabłyszczacza ani rusz, a trwałość mocno taka sobie, nawet jak na moje niskie wymagania.
8.Tusz L'Oreal So Couture-skleja i uczula co całkowicie go dyskwalifikuje w/na moich oczach.
9.Konturówka do ust Wibo w czarnym opakowaniu-stosowana na całe usta szybko, dziwnie i brzydko się ściera.

Udało mi się kupić kilka fajnych rzeczy w fajnych cenach u różnie fajnej konkurencji, zrobiłam też porządki w swoich kosmetykach, więc moja lista się bardzo zmieniła-odżywka Sally Hansen Maximum Growth(jestem ciekawa fenomenu odżywek tej marki), żel do skórek Wibo, lakier Eveline Color Edition 100, jakiś błyszczyk i kusi mnie szminka Miss Sporty Wonder Smooth Nude Power, bo to opakowanie jest tak uroczo kiczowate, że chcę to mieć, bo tak [/QUOTE]

Dla mnie ten fenomen na wyrost. Używam jej jako bazę pod lakiery, jestem w połowie opakowania i dopiero teraz moje paznokcie mają dobry czas i fazę wzrostu, bo wcześniej się rozdwajały, po każdym zmyciu lakieru to widziałam. W sumie to nadal tak jest tylko teraz się nie łamią, ale to widocznie nie jej zasługa.

[merryem]

Napisane przez punk666girl

Czy możecie mi polecić jakąś bazę matującą?

Ja na pewno kupię:
- wibo, puder fixujacy
- wibo, puder ryżowy (na wypróbowanie)
- lovely, żółty tusz (bardzo go lubię)
- max factor, tusz 2000
- maybelline, korektor afinitone

Zastanawiam się nad:
- rimmel, podkład z czerwoną nakrętką (miałam wersję w tubce i była w sumie spoko)
- garnier, krem bb do cery mieszanej

Używałyście coś z tego? Albo jaki podkład do cery mieszanej, bo już nie wiem co mam nakładać

Garnier raczej nie wejdzie na promocję
Tusz maxfactor mój kwc ♥
Rimmel z niebieskim chyba też jest całkiem okey, kiedyś miałam jakąś próbkę
Ja ostatnio wróciłam do Pierre Rene skin balance, no ale to nie w Rossie.Bazę matującą podobno ma golden rose fajną (nie używałam).

Ja z baz wezmę chyba Eveline zieloną. Opinii nie ma żadnych no, ale może coś pomoże bo mam ostatnio gębę czerwoną jak tyłek u szympansa

Napisane przez Make4Up

Dla mnie ten bronzer z palety Wibo nie jest jakiś mega chłodny i szary, raczej cieplejszy; róż o złotym połysku, a rozświetlacz ostatnio odkryłam na nowo i jest śliczny blady róż i daje taflę, brokatu w nim nie widzę, mam go na policzku teraz nawet Skrajne mamy opinie

Wysuszacz też kiedyś miałam i faktycznie lipa, za to lakiery lubię z MS, dla mnie wygodny ten pędzelek.

U mnie dobrze nie wyglądał ten bronzer
Róż jak dla mnie tragiczny nienawidzę czegoś takiego u siebie - choć sprawdza się jako cień do powiek Rozświetlacz faktycznie daję ładny efekt, ale na mnie niestety widać te różowe tony
U rąk mi się wygodnie malowało tylko 6 placy (kciuka, 'fakera' i serdecznego) a u nóg to już w ogole tragedia z tym pędzelkiem była

Napisane przez malgosiaw123

Jeśli chodzi o Bourjous to słyszałam dobre opinie,ale cięzko mi znaleźć podkład idealny. Tak naprawdę od wielu lat sprawdza mi się Rimmel LF. Dobrze kryje,nawet spoko matuje przez chwilę. Zawsze do niego wracam,bo wszystko co próbuję okazuje się niewypałem. Teraz testuję Paese Long Cover,ale po krótkim czasie tak się świecę
Więc chyba Bourjous wyrzucę skoro piszecie,że słabo kryje,bo na tym mi zależy.

A tusz Loreal chyba i tak spróbuję

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 20:54 ----------
Też mam zamiar kupić ryżowy z Wibo Lovely też,bo mam już któreś opakowanie i generalnie spoko.
O a 2000 calorie to mój bubel

Właśnie tego LF w szklanym opakowaniu nie miałam,a słyszałam,że nieco się różni. No, ale co ja teraz zrobię jak już chyba w ogóle nie ma LF w tubce??

O tak paese niby spoko, ale z podkładami matującymi sobie nie radzą , świeciłam się jakbym się masłem posmarowała. Dobrze ,ze miałam próbki

2000 calorie (curve) mój ukochany tusz ♥ nie znam jego wersji sprzed kilku lat bo używam od jakiś 4?

W tubce widziałam w jakiejś drogerii internetowej, ale chyba same ciemne kolory

[lillianne_91]

Trochę Off, bo nie wiem jak w apce zrobić na szaro, ale może mnie nie wyrzucicie
W SP jest promo -50% na wybrane marki z kartą Lifestyle, między innymi Heart Make up polecam serduszko Summer of love, wersja Hot- ta trójkolorowa, mam 2 lewe ręce do rozświetlaczy, bronzerow etc. ( tak bardzo jak można to sobie wyobrazić xD) , a w tym przypadku jak użyję lekko skośnego puchatego pędzla to za jednym razem mam z głowy, super sprawa! moje znajome używają różnych wersji i też są zadowolone

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mabi84]

Napisane przez merryem

Tak
Ja wiem
Z MUR mam dokładnie taką
https://www.ekobieca.pl/product-pol-...wania-C04.html
Nie są to kolory odzwierciedlające tę wibo, ale paletkę z Makeup revolution BARDZO lubię. Bronzer co prawda trochę ciepły (nie pomarańczowy) , ale super wygląda na mojej skórze, używam jako ocieplacz na czoło, policzki i jako cień do powiek. Mam już w nim denko i płaczę a w dodatku ostatnio mi spadła ta paletka i się pokruszyła połowa bronzera
Rozświetlacz delikatny taki na co dzień. Ma trochę drobinek brokatu , ładny szampańsko-żółty kolor (choć na bardzo jasnej skórze może się odznaczać). Rozśwetlacz z wibo daje większy glow niż MUR, bardziej taflę...tylko ten kolor :/
(ale wiesz...to, że u mnie coś się nie sprawdziło nie znaczy, że u ciebie również )
Róż to akurat coś al'a toper. Latem używałam na bronzer bardzo ładnie wyglądało.
Poszukaj na Youtube, widziałam u kogoś recenzje tych rozświetlaczy, ale nie pamiętam gdzie

Dzięki, teraz się waham nad tą Kate z Rimmela bo w porównaniu do Wibo jest pojemnościowo sporo większa więc wychodzi taniej

Napisane przez maartini92

Ja chciałam właśnie paletkę z wibo przy jednej z poprzednich promocji, ale to był produkt widmo, więc kupiłam z rimmela i mogę ją polecic, dla mnie jest super, bo nie można sobie nią zrobić krzywdy i plam ale zdania są podzielone o tej paletce, sporo osób uważa, że jest beznadziejna. Może ja po prostu nie miałam lepszego produktu i dlatego jestem zadowolona?

Ja lubię lakiery Wibo tylko te kwadratowe zakrętki bym zmieniła bo mnie doprowadzają do szału. Seria Incredible gel to dla mnie hit. Baza, kolor (jedna warstwa) i top z tej serii i miałam pazurki 2 tygodnie jak nowe a zmyłam ostatecznie po trzech. Zanim zmyłam mocną fuksję maznełam na to jasny fiolecik bo byłam ciekawa jak kryje i przykrył idealnie przy jednej warstwie

[MissChievousTess]

Napisane przez mabi84

Dzięki, teraz się waham nad tą Kate z Rimmela bo w porównaniu do Wibo jest pojemnościowo sporo większa więc wychodzi taniej

Ja mam paletkę Rimmel by Kate. I jestem z niej bardzo zadowolona.
Także jeśli Ci się opłaca to warto kupić. Bardzo poręczna i trwała jest ta kasetka, w której jest.

[zoila]

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;77425661]Catrice 24h nakładany gąbką. Nie robi szpachli, przykleja farfocle.[/QUOTE]
Dzięki, znam i lubię gościa

[a_g_a_t_a]

Napisane przez AnnaDorota1993

Dziękuję
Właśnie o tym Mincerze myślałam

---------- Dopisano o 16:18 ---------- Poprzedni post napisano o 16:12 ----------

Szukam jeszcze kremu pod oczy - nawilżającego i niwelującego zasinienia. Do tej pory używałam oliwkowej Ziaji, ale u mnie nic nie robił. Chciałabym, żeby skóra pod oczami była nawilżona i żeby te zasinienia się zmniejszyły.
Może polecicie coś dobrego?

Nie z Rossa, ale polecam Ziaja Pro krem-maska do skóry wokół oczu z ceramidami Kosztuje ok. 30 zł, na e-zebra ok. 22-23 zł, ale 50 ml

[AnnaDorota1993]

Napisane przez Make4Up

TU poczytaj jak pielęgnować

Dziękuję
Muszę poczytać i trochę się dokształcić

Napisane przez ciri15

Jest jeszcze zolte serum z Bielendy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziękuję

Napisane przez MissChievousTess

Mam podobną cerę. I bardzo pomaga mi seria Tołpa Rosacal. Witamina C i retinol podrażnia mnie niesamowicie, więc uważaj.
Fajnie działa u mnie krem Mixa Hyalurogel, Dermedic Angio Preventi i wszystko na bazie troxerutyny oraz kremy z Farmona Herbal Care- argan, czarna orchidea (teraz mam, nawet lepszy niż argan) i dzika róża.

Dziękuję za odpowiedź
Krem Mixa Hyalurogel już miałam i dobrze się sprawdzał, ale chciałam spróbować teraz czegoś innego.
Rozejrzę się za Tołpą i Farmoną

Napisane przez a_g_a_t_a

Nie z Rossa, ale polecam Ziaja Pro krem-maska do skóry wokół oczu z ceramidami Kosztuje ok. 30 zł, na e-zebra ok. 22-23 zł, ale 50 ml

Dziękuję

[a_g_a_t_a]

AnnaDorota1993, tylko nie wystarczy samo posmarowanie, dobrze jest z 1-2 minuty wykonać delikatny masaż, wsmarować go dookoła oczu, producent na stronie zaleca nawet 10-15 minut, ale mi na to szkoda czasu

[Hosenka*]

[1=14fcb71dd2ad29d848b6ea7 7d463aca2a179b601;7742332 6]-odżywka Sally Hansen Maximum Growth(jestem ciekawa fenomenu odżywek tej marki),[/QUOTE]
Ja ją używam od ok 14 lat i jak dla mnie jest świetna. Tylko zauważyłam, że od jakiegoś czasu zmienili sposób używania. Gdy ją zaczęłam kupować na opakowaniu pisali, żeby codziennie nakładać jedną warstwę, a po 5 dniach zmyć. Teraz opis jest inny, ale dalej robię tak jak na początku.

Co do cienie MUR to teraz "molestuję" tą dużą paletę Amplified Inspiration. Cienie są miękkie, satynowe, ale się nie osypują. Jasne jak to jasne są słabo widoczne, ale te ciemne są świetne.

[AnnaDorota1993]

Napisane przez a_g_a_t_a

AnnaDorota1993, tylko nie wystarczy samo posmarowanie, dobrze jest z 1-2 minuty wykonać delikatny masaż, wsmarować go dookoła oczu, producent na stronie zaleca nawet 10-15 minut, ale mi na to szkoda czasu

Ok, dziękuję

[e750cf174d633ccfcd3c32ffebae321e4d6a5876_6095c69ad65ea]

Dziewczyny, a polecacie coś do brwi? Miałam kupić pomadę z Inglota, ale skoro będzie promocja to może na coś w Rossmannie się skuszę.


Używam obecnie eyelinera z Wibo, nie polecam, jest bardzo kiepski, a kilka lat temu jak zaczynałam przygodę z makijażem lubiłam go, teraz chyba większe wymagania Natomiast ten z eveline z kałamarzu jest calkiem okej, choc nadal szukam czegos lepszego

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

(ucinałam cytowane wiadomości)

Napisane przez merryem

To może tak inaczej niż zwykle... które kosmetyki z rosska Wam się nie sprawdziły ? Czyli buble
U mnie
-Eyeliner Eveline w kałamarzu niebieski (słabe krycie, wodnisty, po jakims czasie zrobiły się takie niebieskie gluty, nietrwały)
-Zachwalany żółty tusz Lovely (efekt mi się nawet podobał , ale baaardzo mnie szczypały oczy od tej maskary , osypywała się)
-Wibo szminka w płynie Milion dollars lips (czy jakos tak ) - bardzo nie komfortowa na ustach, tworzy skorupę, po jakimś posiłku zaczyna się rolować , bardzo nie wydajna.

A z takich mniejszych bubli;

-Pomadka Bourjois Rouge edition Velvet - mam kolor 20. Oczekiwałam czegoś trwalszego a ona nawet ne zastyga, według mnie jest nie trwała i ma słabe krycie-robi prześwity.
- Cień color tatto (na moich tłustych i opadających powiekach szybko sie roluje i ''łuszczy'' , ciężko się rozciera)
-Bell hypo cień do powiek wodoodporny w słoiczku (to samo co wyżej + nie nadaje się jako baza, wygląda źle na powiece jak zwarzony / zciastkowany)
-Cień w sztyfcie Bell hypo (niestety na moich powiekach bardzo szybko się roluje i zbiera w załamaniach).

Z moich bubli to chyba wszystko jak coś mi się przypomni to napiszę

Ja Eveline mam w kałamarzu Celebrities czarny i brązowy i bardzo je lubię Czarny mi umarł śmiercią naturalną, planuję ponowny zakup. Żółtek Lovely mnie nie szczypał, dawał cudowny efekt, ale sypie się owszem i szybko wysycha. Masz rację, że Million Dollar to skorupa Cienie w kremie (Color Tattoo, Bell) to u mnie mega buble, wyglądają na nieświeże, zwarzone, same się rolują, a na bazie już nie widzę sensu - wolę prasowane. Cień w sztyfcie mam z Biedronki Bell i jest fatalny, paruje z oczu. Bourjois REV uwielbiam Mam 10 i to moja ulubiona pomadka ze wszystkich

Napisane przez zoila

Buble, mój ulubiony temat
Jestem na nie, jeśli chodzi o:
- matowe cienie w kremie Maybelline (Taupe, Nude, Rose) - nie sprawdzają się samodzielnie, a już szczególnie jako baza pod inne cienie. Nie podobały mi się na tyle, żeby dawać im szansę z innymi bazami. Taupe jest fatalny do brwi przy skórze wpadającej w żółte tony, pięknie wybija na fiolet,
- cień w kremie z Bell 01 - bez bazy ani rusz, na bazie niespecjalnie (Bell chyba nie umie w cienie w kremie, takie nowe w kredce z Biedronki parują z powiek),
- Insta-Dri - chowa się przy Seche Vite i Essie Good To Go,
- konturówka Lovely 01 używana na całe usta - ludzie, jak ona szybko złazi! Ale kolor ma całkiem ładny,

Więcej grzechów nie pamiętam

Cienie w kremie - j.w., też nie znoszę. Tylko on and on bronze lubię. Insta Dri może i lubię, ale niestety bardzo pękają mi pod nim lakiery. Konturówkę Lovely lubię - z moich ust nie ucieka aż tak mega szybko

Napisane przez malgosiaw123

Też mam zamiar kupić ryżowy z Wibo Lovely też,bo mam już któreś opakowanie i generalnie spoko.
O a 2000 calorie to mój bubel

A ja bardzo lubię 2000 Calorie bo jest szybciutki w użyciu i długo zdatny do użycia

[1=14fcb71dd2ad29d848b6ea7 7d463aca2a179b601;7742332 6]Moje buble, większość nie jest całkiem zła, ale u mnie się nie sprawdziła:
1. Tusze Lovely żółty i różowy-efekt ładny, ale te szczoteczki mi nagminnie brudziły powieki, a same tusze jakoś szybko mi wyschły(jeden miałam świeży na 100%).
2.Maybelline Color Tatoo-nie wiem czy to ja jestem jakąś ciotą w ich nakładaniu, czy to moje powieki są ciotami, czy też te cienie są ciotami-u mnie próba nałożenia ich(na bazę/gołą powiekę/przypudrowaną powiekę) kończyła się ważeniem, niemożnością sensownego roztarcia i wkurzeniem.
5.Pomadki matowe Lovely Extra Lasting-wysuszający beton, pewnie ja ich nie umiem nosić i używać, ale to nie zmienia faktu, że nie rozumiem fenomenu, a do tego mnóstwo jej zostaje w opakowaniu i nijak to wydobyć.
6.Żel do skórek Sally Hansen-użyłam raz u siostry i mi się zrobiły po niej swędzące bąbelki dookoła paznokci-czyli uczulenie. Na samych skórkach nie zauważyłam efektu wow.
8.Tusz L'Oreal So Couture-skleja i uczula co całkowicie go dyskwalifikuje w/na moich oczach.
[/QUOTE]

Przecież szczoteczka żółtego Lovely jest właśnie prosta w użyciu Color Tattoo bubel j.w.. Pomadki Lovely niestety tak, skorupiaki. Żel Sally Hansen jest fantastyczny - szkoda, że Cię uczulił. So Couture też u mnie mega sklejał.

Napisane przez Hosenka*

Dla mnie już wcześniej był kijowy (miałam go ok 12 lat temu). Dawał tzw. "naturalny" efekt, a ja potrzebuję czegoś naprawdę "wow". U mnie świetnie się sprawdza So Couture, ale nie jest to tusz do szybkiego użycia. Wymaga powolnego nakładania i warstwami, ale z moich rzęs robi nieziemskie cuda

Ja go lubię za ten dzienny efekt Teraz mam Masterpiece Max i ten to robi czad na rzęsach (nie mam po raz pierwszy). So Couture szczerze nie cierpię

Napisane przez Asiuchal

Gdy skora sie luszczy to kazdy podklad wyglada fatalnie.

Ja jestem po trzech peelingach kwasem migdałowym 40% i wydawało mi się, że nie obłażę ze skóry (bo się nie malowałam zbytnio), ale jak przedwczoraj próbowałam się umalować, to była taka tragedia, że natychmiast zmywałam. Jaszczurka normalnie, oszczędzę Wam tego widoku

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;77425801]Przechodzę kuracje retinolem, nie chce sie mechanicznie złuszczać bo mnie to podrażnia. Nawilżam sie, ale czasem jednak cos gdzieś odstaje [/QUOTE]

Używałam retinoidów w 2010/2011 roku, znam ten ból

Napisane przez Make4Up

Z moich bubli to jeszcze kredka do brwi Maybelline Brow Satin, ona po prostu zaczęła śmierdzieć.

Chyba trafił Ci się felerny egzemplarz, moja jest ok

Napisane przez a_g_a_t_a

Nie z Rossa, ale polecam Ziaja Pro krem-maska do skóry wokół oczu z ceramidami Kosztuje ok. 30 zł, na e-zebra ok. 22-23 zł, ale 50 ml

A ja nie polecam, natłuszcza, ale nie nawilża. Podobnie nie lubiłam Nacomi arganowego. Na razie wzdycham do Senelle.

A jeszcze co do ultra-napigmentowanych cieni to macie rację, że nadmierna pigmentacja utrudnia codzienny makijaż i najlepszy jest złoty środek. Niemniej jednak podtrzymuję moje zdanie, że Flawless Matte jest fatalna bo nawet nałożona palcem na skórę w większej ilości jest prawie niewidoczna. A co dopiero pędzlem na powiekę! Załączam swatche. Dla mnie tragedia.

Załączam też zdjęcia pudru Bell - wiem, że obiecywałam wczoraj, ale byłam cały dzień poza domem

Ostatnie zdjęcie - gruba warstwa od lewej do prawej:
Kobo Brightener Matt Powder 313 Banana Cream
Rimmel Stay Matte 001 Transparent
Catrice Prime and Fine Waterproof Mattifying Powder Transparent
Manhattan 2in1 Perfect Teint Powder&Make up 15 porcelain
Bell Hypoallergenic Compact Powder SPF50 01 Alabaster
Rimmel Lasting Finish 001 Light Porcelain

Zdjęcie z pudrami w opakowaniach
Manhattan, Bell, Rimmel LF
Kobo, Rimmel SM, Catrice

[flexi_88]

Polecicie jakiś warty uwagi eyeliner, co ważne używam brązowego? Zawsze używałam wibo, ale jego trwałość zaczyna mnie denerwować..

[MissChievousTess]

Napisane przez flexi_88

Polecicie jakiś warty uwagi eyeliner, co ważne używam brązowego? Zawsze używałam wibo, ale jego trwałość zaczyna mnie denerwować..

To może żelowy Rimmel? O ile lubisz żelowe.
Z kałamarzyków to lubię Inglot.

[flexi_88]

Napisane przez MissChievousTess

To może żelowy Rimmel? O ile lubisz żelowe.
Z kałamarzyków to lubię Inglot.

No właśnie nad żelowym myślałam dzięki popatrze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;77435531]Używałam retinoidów w 2010/2011 roku, znam ten ból [/QUOTE]

Póki co nie jest najgorzej, idzie to przeżyć. Mam nadzieje, ze efekt finalny bedzie spektakularny

[Hosenka*]

[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;77435531]Niemniej jednak podtrzymuję moje zdanie, że Flawless Matte jest fatalna bo nawet nałożona palcem na skórę w większej ilości jest prawie niewidoczna. A co dopiero pędzlem na powiekę! Załączam swatche. Dla mnie tragedia.

[/QUOTE]
Flawless matte jest fatalna, szybko się jej pozbyłam, ale inne są fajne. Tylko warto jednak pamiętać, żeby nie oczekiwać cudów za cenę ok 30 złotych za 12 cieni.

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------

[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;77435531](ucinałam cytowane wiadomości)



Ja Eveline mam w kałamarzu Celebrities czarny i brązowy i bardzo je lubię Czarny mi umarł śmiercią naturalną, planuję ponowny zakup. Żółtek Lovely mnie nie szczypał, dawał cudowny efekt, ale sypie się owszem i szybko wysycha. Masz rację, że Million Dollar to skorupa Cienie w kremie (Color Tattoo, Bell) to u mnie mega buble, wyglądają na nieświeże, zwarzone, same się rolują, a na bazie już nie widzę sensu - wolę prasowane. Cień w sztyfcie mam z Biedronki Bell i jest fatalny, paruje z oczu. Bourjois REV uwielbiam Mam 10 i to moja ulubiona pomadka ze wszystkich



Cienie w kremie - j.w., też nie znoszę. Tylko on and on bronze lubię. Insta Dri może i lubię, ale niestety bardzo pękają mi pod nim lakiery. Konturówkę Lovely lubię - z moich ust nie ucieka aż tak mega szybko



A ja bardzo lubię 2000 Calorie bo jest szybciutki w użyciu i długo zdatny do użycia



Przecież szczoteczka żółtego Lovely jest właśnie prosta w użyciu Color Tattoo bubel j.w.. Pomadki Lovely niestety tak, skorupiaki. Żel Sally Hansen jest fantastyczny - szkoda, że Cię uczulił. So Couture też u mnie mega sklejał.



Ja go lubię za ten dzienny efekt Teraz mam Masterpiece Max i ten to robi czad na rzęsach (nie mam po raz pierwszy). So Couture szczerze nie cierpię



Ja jestem po trzech peelingach kwasem migdałowym 40% i wydawało mi się, że nie obłażę ze skóry (bo się nie malowałam zbytnio), ale jak przedwczoraj próbowałam się umalować, to była taka tragedia, że natychmiast zmywałam. Jaszczurka normalnie, oszczędzę Wam tego widoku



Używałam retinoidów w 2010/2011 roku, znam ten ból



Chyba trafił Ci się felerny egzemplarz, moja jest ok



A ja nie polecam, natłuszcza, ale nie nawilża. Podobnie nie lubiłam Nacomi arganowego. Na razie wzdycham do Senelle.

A jeszcze co do ultra-napigmentowanych cieni to macie rację, że nadmierna pigmentacja utrudnia codzienny makijaż i najlepszy jest złoty środek. Niemniej jednak podtrzymuję moje zdanie, że Flawless Matte jest fatalna bo nawet nałożona palcem na skórę w większej ilości jest prawie niewidoczna. A co dopiero pędzlem na powiekę! Załączam swatche. Dla mnie tragedia.

Załączam też zdjęcia pudru Bell - wiem, że obiecywałam wczoraj, ale byłam cały dzień poza domem

Ostatnie zdjęcie - gruba warstwa od lewej do prawej:
Kobo Brightener Matt Powder 313 Banana Cream
Rimmel Stay Matte 001 Transparent
Catrice Prime and Fine Waterproof Mattifying Powder Transparent
Manhattan 2in1 Perfect Teint Powder&Make up 15 porcelain
Bell Hypoallergenic Compact Powder SPF50 01 Alabaster
Rimmel Lasting Finish 001 Light Porcelain

Zdjęcie z pudrami w opakowaniach
Manhattan, Bell, Rimmel LF
Kobo, Rimmel SM, Catrice[/QUOTE]
Ja z kolei bardziej byłam zadowolona ze złotej wersji Masterpiece, po MAX nie widziałam efektów

[elizka1987]

Napisane przez Hosenka*

Dla mnie już wcześniej był kijowy (miałam go ok 12 lat temu). Dawał tzw. "naturalny" efekt, a ja potrzebuję czegoś naprawdę "wow". U mnie świetnie się sprawdza So Couture, ale nie jest to tusz do szybkiego użycia. Wymaga powolnego nakładania i warstwami, ale z moich rzęs robi nieziemskie cuda

Pisałam wcześniej, że chcę kupić jaśniejszy podkład Eveline Ideal Cover (nude staje się teraz trochę za ciemny) i rozświetlający też Eveline, ale wyciagnęłam dzisiaj Bourjois City Radiance i zostanę przy nim. Mam kolor light beige, początkowo jest ciut za jasny, ale trochę ciemnieje i jest idealny.

A jaki masz typ cery? Pytam pod kątem tego podkładu z Eveline. Ja mam mieszaną i ciekawe czy u mnie by się sprawdził.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[edyta508]

Napisane przez elizka1987

A jaki masz typ cery? Pytam pod kątem tego podkładu z Eveline. Ja mam mieszaną i ciekawe czy u mnie by się sprawdził.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ten ideal cover? Ja mam tłusta i jestem z niego zadowolona

[elizka1987]

Napisane przez edyta508

Ten ideal cover? Ja mam tłusta i jestem z niego zadowolona

Tak o ten podkład mi chodziło . Ja mam mieszaną. A jak kolorystyka?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[merryem]

[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;77435531]
Ja Eveline mam w kałamarzu Celebrities czarny i brązowy i bardzo je lubię Czarny mi umarł śmiercią naturalną, planuję ponowny zakup. Żółtek Lovely mnie nie szczypał, dawał cudowny efekt, ale sypie się owszem i szybko wysycha. Masz rację, że Million Dollar to skorupa Cienie w kremie (Color Tattoo, Bell) to u mnie mega buble, wyglądają na nieświeże, zwarzone, same się rolują, a na bazie już nie widzę sensu - wolę prasowane. Cień w sztyfcie mam z Biedronki Bell i jest fatalny, paruje z oczu. Bourjois REV uwielbiam Mam 10 i to moja ulubiona pomadka ze wszystkich


Cienie w kremie - j.w., też nie znoszę. Tylko on and on bronze lubię. Insta Dri może i lubię, ale niestety bardzo pękają mi pod nim lakiery. Konturówkę Lovely lubię - z moich ust nie ucieka aż tak mega szybko


A ja bardzo lubię 2000 Calorie bo jest szybciutki w użyciu i długo zdatny do użycia


Przecież szczoteczka żółtego Lovely jest właśnie prosta w użyciu Color Tattoo bubel j.w.. Pomadki Lovely niestety tak, skorupiaki. Żel Sally Hansen jest fantastyczny - szkoda, że Cię uczulił. So Couture też u mnie mega sklejał.


Ja go lubię za ten dzienny efekt Teraz mam Masterpiece Max i ten to robi czad na rzęsach (nie mam po raz pierwszy). So Couture szczerze nie cierpię


Ja jestem po trzech peelingach kwasem migdałowym 40% i wydawało mi się, że nie obłażę ze skóry (bo się nie malowałam zbytnio), ale jak przedwczoraj próbowałam się umalować, to była taka tragedia, że natychmiast zmywałam. Jaszczurka normalnie, oszczędzę Wam tego widoku


Używałam retinoidów w 2010/2011 roku, znam ten ból


Chyba trafił Ci się felerny egzemplarz, moja jest ok


A ja nie polecam, natłuszcza, ale nie nawilża. Podobnie nie lubiłam Nacomi arganowego. Na razie wzdycham do Senelle.

A jeszcze co do ultra-napigmentowanych cieni to macie rację, że nadmierna pigmentacja utrudnia codzienny makijaż i najlepszy jest złoty środek. Niemniej jednak podtrzymuję moje zdanie, że Flawless Matte jest fatalna bo nawet nałożona palcem na skórę w większej ilości jest prawie niewidoczna. A co dopiero pędzlem na powiekę! Załączam swatche. Dla mnie tragedia.

Załączam też zdjęcia pudru Bell - wiem, że obiecywałam wczoraj, ale byłam cały dzień poza domem

Ostatnie zdjęcie - gruba warstwa od lewej do prawej:
Kobo Brightener Matt Powder 313 Banana Cream
Rimmel Stay Matte 001 Transparent
Catrice Prime and Fine Waterproof Mattifying Powder Transparent
Manhattan 2in1 Perfect Teint Powder&Make up 15 porcelain
Bell Hypoallergenic Compact Powder SPF50 01 Alabaster
Rimmel Lasting Finish 001 Light Porcelain

Zdjęcie z pudrami w opakowaniach
Manhattan, Bell, Rimmel LF
Kobo, Rimmel SM, Catrice[/QUOTE]
Czarny miałam tylko ten 2000 procent był super- wykorzystałam do cna, teraz planuje kupić właśnie ze złotą zakrętką(celebrities? czy jakoś tak) czarny bo pędzelek wygodniejszy Nawet nie zwróciłam uwagi, że brązowe są

Ja również wolę prasowane, po kremowe raczej nie sięgnę (chyba, ze te w sztyfcie z bell na dolną powiekę bo są wodoodporne)...co to znaczy , ze ci paruje z oczu ?

MUR ma okropne maty, kupiłam mamie iconica - maty+błyszczące. Tragiczne są W czekoladkach chyba lepsze matowe są z tego co słyszałam

Oh mój pudroholzm się cieszy na widok tych zdjęć
Jak ten kobo pod oczy ? Od dawna o nim myślę

[Hosenka*]

Napisane przez elizka1987

A jaki masz typ cery? Pytam pod kątem tego podkładu z Eveline. Ja mam mieszaną i ciekawe czy u mnie by się sprawdził.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Suchą

[Fonte]

Napisane przez flexi_88

Polecicie jakiś warty uwagi eyeliner, co ważne używam brązowego? Zawsze używałam wibo, ale jego trwałość zaczyna mnie denerwować..

Polecam Glam' Eyes od Rimmela, intensywna czerń (chyba nie ma brązowej wersji), dodatkowo bardzo trwały, bo bardzo ciężko go zmyć.

[flexi_88]

Napisane przez Fonte

Polecam Glam' Eyes od Rimmela, intensywna czerń, dodatkowo bardzo trwały, bo bardzo ciężko go zmyć.

A jest brąz? Bo takiego koloru szukam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fonte]

Widziałam, że pisałyście o pomadce Glossy Temptation, rzeczywiście łamie się niesamowicie, nawet trzymanie w lodówce nie pomogło. Kolor ma ładny, mam taki nude, ale niby nawilżająca, a niekomfortowa w noszeniu, trochę klejąca

[MissChievousTess]

Napisane przez flexi_88

A jest brąz? Bo takiego koloru szukam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, tu masz recenzję:
http://glamsel.com/rimmel-scandal-ey...-brown-review/
Dziewczyny, jak oceniacie stopień oksydacji następujących odcieni podkładów w nowej formule:
Bourjois Healthy Mix 52
L'oreal True Match N2 ?

[Fonte]

Napisane przez flexi_88

A jest brąz? Bo takiego koloru szukam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

niestety nie też kiedyś szukałam dobrego, brązowego eyelinera, ale nie znalazłam. Chętnie bym poznała kogoś typy, może się skuszę
Na ostatniej promocji kupiłam brązową kredkę Miss Sporty Studio Color, Gel - jak na kredki bardzo trwała, ale szybko mi się rozwaliła i umazała całą kosmetyczkę, bo nie zakręciłam :p
Widzę, że na wizażu ma w nazwie "eyeliner", ale to w rzeczywistości kredka

[Nicoleta]

A to i ja napiszę o moich bublach i ulubieńcach.
Zacznę od bubli:
- loreal true match korektor i podkład zbyt suche dla mojej cery
- Rimell lasting finish w tubce, również zbyt suchy
- pomadki w kredce do ust lovely okropne
- kredka do brwi miss sporty taka do strugania twarda jak skała
- tusz lovely pump up koszmar
- bourjois HM mnie zapychał
- palety cieni Maybelline the nudes i ta różowa może nie buble ale bez szału

A jeśli chodzi o ulubieńców:
- Rimmel Match perfection podkład i korektor
- cienie color tatto
- eyeliner w żelu z Maybelline
- wibo żel do brwi
- puder Isana
- tusz maybeline Lash Sensational
- tusz maybelline push up angel
- tusz max factor clump defy
- tusz bourjois twist up the volume

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[calliope86]

Obecnie używam tych cieni do brwi, konkretnie tego jaśniejszego odcienia https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...a-do-brwi.html ale że już niedługo się skończy to potrzebuję czegoś nowego tylko wolałbym żeby kolor był bardziej jednak popielaty niż brązowy. Doradzicie coś?