Wynajem mieszkania - wątpliwości

[Twiggy22]

Dzień dobry,

Chciałabym zaczerpnąc u Was ważnego poglądu w sprawie. Wynajmuję mieszkanie super babce. Dogadywałyśmy sie do tej pory wyśmienicie i już sporo razem przeszłyśmy, ale osoatnio pojawił się temat niezgody i chciałabym, abyście powiedzili jak to widzicie.
Więc moja Lokatorka ma w umowie opłatę za lokal plus liczniki, ja płacę czynsz. W czynszu jest zaliczka na wodę i co. Ostatnio zaczeły przychodzić rachunki ze spółdzielni, ze jest nadpłata na wodzie i co i ona uważa, ze ta nadpłata jest dla niej skoro oszczędziła te wodę. Ja natomiast nie bardzo wiem dlaczego ona tak uważa, skoro ja jej opłacam wodę do momentu az nie wyczerpie opłaty zaliczkowej. Jesli nie przekroczy zaliczki to wodę ma w gratisie. Potem powinna zapłacić, no bo to już opłaty licznikowe. Ale ona ma do mnie żal, że jak jest nadpłata to dla mnie (chociaż to ja zapłaciłam za te wodę) a jak niedopłata to ona musi płacić - chociaż to ona te wodę zużyła.
Powiedzcie mi kto jest Waszym zadzniem w błedzie, bo jesli ja to przyznam jej po prostu racje i problem bedzie zarzegnany.
Z góry dziekuję

[ap3]

Napisane przez Twiggy22

Dzień dobry,

Chciałabym zaczerpnąc u Was ważnego poglądu w sprawie. Wynajmuję mieszkanie super babce. Dogadywałyśmy sie do tej pory wyśmienicie i już sporo razem przeszłyśmy, ale osoatnio pojawił się temat niezgody i chciałabym, abyście powiedzili jak to widzicie.
Więc moja Lokatorka ma w umowie opłatę za lokal plus liczniki, ja płacę czynsz. W czynszu jest zaliczka na wodę i co. Ostatnio zaczeły przychodzić rachunki ze spółdzielni, ze jest nadpłata na wodzie i co i ona uważa, ze ta nadpłata jest dla niej skoro oszczędziła te wodę. Ja natomiast nie bardzo wiem dlaczego ona tak uważa, skoro ja jej opłacam wodę do momentu az nie wyczerpie opłaty zaliczkowej. Jesli nie przekroczy zaliczki to wodę ma w gratisie. Potem powinna zapłacić, no bo to już opłaty licznikowe. Ale ona ma do mnie żal, że jak jest nadpłata to dla mnie (chociaż to ja zapłaciłam za te wodę) a jak niedopłata to ona musi płacić - chociaż to ona te wodę zużyła.
Powiedzcie mi kto jest Waszym zadzniem w błedzie, bo jesli ja to przyznam jej po prostu racje i problem bedzie zarzegnany.
Z góry dziekuję

Rozumiem, że płacisz czynsz za swoją lokatorkę z własnej kieszeni, tak? Przecież to nie ma sensu... najemca płaci koszt najmu mieszkania właścicielowi + czynsz + dodatkowo liczniki np.: prąd, gaz wg rachunków... najlepiej aneksuj umowę i zmień zapisy...

[201803290936]

Napisane przez ap3

Rozumiem, że płacisz czynsz za swoją lokatorkę z własnej kieszeni, tak? Przecież to nie ma sensu... najemca płaci koszt najmu mieszkania właścicielowi + czynsz + dodatkowo liczniki np.: prąd, gaz wg rachunków... najlepiej aneksuj umowę i zmień zapisy...

Jakaś dziwna ta umowa rzeczywiście.

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Twiggy22

Dzień dobry,

Chciałabym zaczerpnąc u Was ważnego poglądu w sprawie. Wynajmuję mieszkanie super babce. Dogadywałyśmy sie do tej pory wyśmienicie i już sporo razem przeszłyśmy, ale osoatnio pojawił się temat niezgody i chciałabym, abyście powiedzili jak to widzicie.
Więc moja Lokatorka ma w umowie opłatę za lokal plus liczniki, ja płacę czynsz. W czynszu jest zaliczka na wodę i co. Ostatnio zaczeły przychodzić rachunki ze spółdzielni, ze jest nadpłata na wodzie i co i ona uważa, ze ta nadpłata jest dla niej skoro oszczędziła te wodę. Ja natomiast nie bardzo wiem dlaczego ona tak uważa, skoro ja jej opłacam wodę do momentu az nie wyczerpie opłaty zaliczkowej. Jesli nie przekroczy zaliczki to wodę ma w gratisie. Potem powinna zapłacić, no bo to już opłaty licznikowe. Ale ona ma do mnie żal, że jak jest nadpłata to dla mnie (chociaż to ja zapłaciłam za te wodę) a jak niedopłata to ona musi płacić - chociaż to ona te wodę zużyła.
Powiedzcie mi kto jest Waszym zadzniem w błedzie, bo jesli ja to przyznam jej po prostu racje i problem bedzie zarzegnany.
Z góry dziekuję

Ja twoj post rozumiem tak: lokatorka placi ci co miesiac kwote X +liczniki ponad zaliczki w czynszu. Jak jest oszczedna to niedoplaca juz za wode.
Nadplata jest twoją sprawą, nie jej, chyba ze umowa jest jakos dziwnie skonstruowana.

[anastasy90]

W błędzie byłaś Ty podpisując taką umowę. Ogólnie zasada jest taka, że wszystkie koszty użytkowania lokalu powinien płacić najemca. Trzeba było zejść z kwoty odstępnego, a za to zapisać w umowie, że opłaty bieżące obciążają najemcę.
A jeżeli umowa była tak dziwnie skonstruowana to takie sytuacje powinnaś przewidzieć i ustalić co, kto i jak płaci. A tak to każda z Was ma prawo do własnego zdania i obie te opinie są w jakiś sposób sensowne.
Jedno co Ci mogę poradzić to zmienić umowę na bardziej standardową czyli zmniejszyć odstępne o wysokość czynszu, a czynsz z zaliczkami pobierać oddzielnie i rozliczać się ze zużycia np, kwartalnie.

[Twiggy22]

Dziękuję Wam , myślałam, że to ja zwariowałam...

Tak, będziemy zmieniać umowę, ona chyba nie rozumie, że miała wodę w gratisie.... Teraz będzie płacić ją sama i będzie dostawać z tego zwroty. Nich ma jak chce, ostrzegłam ją tylko, że jak woda pójdzie w górę to nie bedziemy się bawić w odkręcanie sytuacji i zosje tak jak jest.

Dzięki raz jeszcze

---------- Dopisano o 09:29 ---------- Poprzedni post napisano o 09:27 ----------

Napisane przez PaulinciaKWC

Ja twoj post rozumiem tak: lokatorka placi ci co miesiac kwote X +liczniki ponad zaliczki w czynszu. Jak jest oszczedna to niedoplaca juz za wode.
Nadplata jest twoją sprawą, nie jej, chyba ze umowa jest jakos dziwnie skonstruowana.

Dokładnie tak jest, bardzo dobrze zrozumiałaś. Wszyscy rozumieją tylko nie moja lokatorka.

Jesli jednak nie zdecyduje sie ostatecznie na płacenie tej wody to przekieruje rachunki ze spółdzielni na inny adres, nie służy jej dostęp do rozliczeń ze spółdzielnią.

[Rena]

Dziwne, ze przychodzi korespodencja do Ciebie na adres, ktory wynajmujesz. Jakbys tak nie do konca sie stamtad wyprowadzila. Jesli nawet to listy na Twoje nazwisko i tak nie powinna ta pani otwierac.

[MissChievousTess]

Koszty mediów powinien opłacać sam najemca, tyle ile ich zużyje, jeśli jest nadpłata to jest jego bo to on płaci za to co sam zużyje.
Po co komplikujesz sobie życie?

[AzaMag]

Właśnie takich sytuacji się obawiałam dlatego też zdecydowałam się na Wynajem bezpieczny we Wrocławiu. Mieszkanie zarządzane jest przez firmę, która dba o wszystkie tematy związane z jego wynajmem od poszukiwanie lokatorów po rozliczanie z nimi. Dodatkowo w umowie z najemcą jest maja zapis obowiązkowego ubezpieczenia przed szkodami wyrządzonymi właśnie przez najemce. Jest to dobra gwarancja, której w bezpośrednim wynajmie nie bierzemy pod uwagę. Teraz mam spokojną głowę, a co miesiąc otrzymuję gwarantowaną kwotę, która jest mi wypłacana zawsze niezależnie od tego czy w danym okresie mieszkanie jest wynajęte czy stoi puste.