Singielki 25 +. Część X

[rukolka]

Napisane przez hekate93

Właścicielka naszego mieszkania jak miałyśmy poprzedniego to stanęła przed faktem dokonanym, pogłaskała i poszła dalej, a się bałam że się nie zgodzi
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A teraz właścicielka wie?

Napisane przez czekoladowoo

Mi teraz do szczęscia potrzeba tylko ciasteczka do umilania czasu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Otóż to. Nawet bym mogła powiedzieć, że jestem teraz szczęśliwa gdyby nie ten jeden mały brak.

[hekate93]

Napisane przez czekoladowoo

Hekate cudne kocie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

dziękuję

Napisane przez Elfia4

Teraz to już jesteś stara panna level hard

Ale ja też Mam kota przybłędę, który po prostu pojawił się w moim życiu. Gdyby z facetami mogło być tak samo idealnie. Myślisz sobie o facecie i nagle pod drzwiami ci taki miauczy, tfu... serenady śpiewa

Wiedziałam że branie kota się z czymś wiąże ale nie że aż tak
ooo, to by było marzenie jakby faceci byli jak koty

Napisane przez rukolka

A teraz właścicielka wie?

Jak kiedyś przyjdzie odwiedzić to zobaczy

[Shawtty]

Wzięłam leki uspokajające na pusty żołądek, nie polecam, bo trzęsie mnie jeszcze bardziej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[patgozolek]

Napisane przez Shawtty

Wzięłam leki uspokajające na pusty żołądek, nie polecam, bo trzęsie mnie jeszcze bardziej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jeśli nie możesz jeść to chociaż bardzo dużo pij!!!

[Shawtty]

Przynajmniej i alkohol sobie odpuscilam, bo też nie pomaga. W ogóle wyglądam jak apokalipsa zombie. A czuję taka pustkę, ze nawet nie chce mi się płakać. Jakim cudem myślałam, ze sie w nim nie zakocham...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[6e9577db6ce2542298c043680bb84e2806dabe77_6019e7a59e04f]

Napisane przez Shawtty

Przynajmniej i alkohol sobie odpuscilam, bo też nie pomaga. W ogóle wyglądam jak apokalipsa zombie. A czuję taka pustkę, ze nawet nie chce mi się płakać. Jakim cudem myślałam, ze sie w nim nie zakocham...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Shawtty, jak zwykle banał, ale czas pomoże serduszko też się podkłada, nie ma co się truć. a co do jedzenia to ja przez 4 miesiące wmuszalam w siebie jedzenie po ex... małymi porcjami ale często.. żebyś jednak nie miała tak ze za długo nie jesz bo to niezdrowo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Maja102]

Napisane przez hekate93

Załącznik 7249206

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hades

[Milagros_90]

Shawtty, aż mi autentycznie przykro, jak Cię czytam serce się kraje, że tak to się życie układa przekornie, nie po naszej myśli. Zrozumiałe, że masz nadzieję, nie będziemy Cię za to linczować, ale też entuzjazmu nie okazemy - będzie dla Ciebie lepiej, jeżeli tę nadzieję porzucisz. Niestety. Cięcie.

[Shawtty]

Napisane przez patgozolek

Jeśli nie możesz jeść to chociaż bardzo dużo pij!!!

[1=6e9577db6ce2542298c0436 80bb84e2806dabe77_6019e7a 59e04f;77454766]Shawtty, jak zwykle banał, ale czas pomoże serduszko też się podkłada, nie ma co się truć. a co do jedzenia to ja przez 4 miesiące wmuszalam w siebie jedzenie po ex... małymi porcjami ale często.. żebyś jednak nie miała tak ze za długo nie jesz bo to niezdrowo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Dzięki, już trochę jem.
i te leki chyba też odpuszczę, bo to nie są jakieś meliski, dostałam je od lekarza jak mnie poprzednia praca wykańczała nerwowo, ale ostatecznie rzuciłam pracę i nie tknęłam leków. A teraz nie idzie mi szukanie pracy, moje miasto pod tym względem nie powala... No i ten cały W.
Właśnie sobie uświadomiłam, że ja ryczę przez niego od maja. OD MAJA.

Napisane przez Milagros_90

Shawtty, aż mi autentycznie przykro, jak Cię czytam serce się kraje, że tak to się życie układa przekornie, nie po naszej myśli. Zrozumiałe, że masz nadzieję, nie będziemy Cię za to linczować, ale też entuzjazmu nie okazemy - będzie dla Ciebie lepiej, jeżeli tę nadzieję porzucisz. Niestety. Cięcie.

Mnie jest przykro, że tak zaśmiecam wątek tą depresją, ale już wolę to niż pisanie do W... Staram się porzucić nadzieję, zaakceptować. Nie wiem, na co ja liczę, że on nagle napisze, że mnie kocha czy coś żałosne no.

[6e9577db6ce2542298c043680bb84e2806dabe77_6019e7a59e04f]

Napisane przez Shawtty

Dzięki, już trochę jem.
i te leki chyba też odpuszczę, bo to nie są jakieś meliski, dostałam je od lekarza jak mnie poprzednia praca wykańczała nerwowo, ale ostatecznie rzuciłam pracę i nie tknęłam leków. A teraz nie idzie mi szukanie pracy, moje miasto pod tym względem nie powala... No i ten cały W.
Właśnie sobie uświadomiłam, że ja ryczę przez niego od maja. OD MAJA.



Mnie jest przykro, że tak zaśmiecam wątek tą depresją, ale już wolę to niż pisanie do W... Staram się porzucić nadzieję, zaakceptować. Nie wiem, na co ja liczę, że on nagle napisze, że mnie kocha czy coś żałosne no.

to tym bardziej jak płaczesz przez faceta od maja to co to za facet dla Ciebie !! nie wart złamanego grosza !

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Shawtty]

[1=6e9577db6ce2542298c0436 80bb84e2806dabe77_6019e7a 59e04f;77455956]to tym bardziej jak płaczesz przez faceta od maja to co to za facet dla Ciebie !! nie wart złamanego grosza !

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Niby wiem... to po prostu było bardzo toksyczne, bo to nie było ani ff ani związek, więc nie wiem, czym było. Teraz myślę tylko o tych dobrych chwilach. O tym, jak o mnie dbał, gotował mi obiady i prasował ubrania. O tym, że poznał mnie z rodziną i przyjaciółmi. A jak myślę o naszym ostatnim spotkaniu, które było takie cudowne i jak wtedy odliczał dni i powiedział, że za mną tęskni...
I na myśl o tym, że nie będę mogła go już dotknąć, przytulić, pocałować jest mi słabo.

[patgozolek]

Napisane przez Shawtty

Niby wiem... to po prostu było bardzo toksyczne, bo to nie było ani ff ani związek, więc nie wiem, czym było. Teraz myślę tylko o tych dobrych chwilach. O tym, jak o mnie dbał, gotował mi obiady i prasował ubrania. O tym, że poznał mnie z rodziną i przyjaciółmi. A jak myślę o naszym ostatnim spotkaniu, które było takie cudowne i jak wtedy odliczał dni i powiedział, że za mną tęskni...
I na myśl o tym, że nie będę mogła go już dotknąć, przytulić, pocałować jest mi słabo.

Pomyśl, że to wszystko było tylko maską, nie wiadomo przed czym i dlaczego... ale nie mogło być szczere

[Shawtty]

No i dlaczego mi wtedy upadł ten cholerny telefon na Tinderze, dlaczego

Jezuś, poryczałam się, bo się mojej znajomej dziecko urodziło i się obnosi z chłopakiem szczęściem na fb. A ja nawet dziecka nie chcę. No nie wiem, co to za histeria. Nie wiem, czy mi się priorytety nie zmieniają, czy mi po prostu od***ało. Jestem tak cholernie zazdrosna.

Wpadłam w panikę, że już się nigdy nie zakocham i wszystkich będę porównywać do W., tak samo jak do Księcia.

I siedzę jak kretynka i myślę, czy i kiedy napisze.

I mam ochotę wywalić jego rzeczy. I jeszcze jemu w pysk.

I mnie dosłownie boli serce, tak fizycznie. Albo mi się wydaje.

I żalę się chłopakowi, z którym raz byłam na randce. On mnie widocznie bardzo lubi, bo cały czas pisze i się o mnie martwi. I tak już jest mi głupio, że wszystkich tym zadręczam, a nic co napiszę nie sprawia, że czuję się lepiej. I nikt mi przecież nie może pomóc. #jakżyć, nie chcę się już tak czuć...

[patgozolek]

Jeszcze trochę. Wywalaj to z siebie. Boli i będzie boleć. Ale zobaczysz wszystko się zmieni - za jakiś czas... teraz to jest czas na wszystkie emocje, które od tak długiego czasu w sobie tłumiłaś. Ale mamy już wtorek i kolejne dni będą tylko lepsze!!!

[Shawtty]

Napisane przez patgozolek

Jeszcze trochę. Wywalaj to z siebie. Boli i będzie boleć. Ale zobaczysz wszystko się zmieni - za jakiś czas... teraz to jest czas na wszystkie emocje, które od tak długiego czasu w sobie tłumiłaś. Ale mamy już wtorek i kolejne dni będą tylko lepsze!!!

Dziękuję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ksiegowa85]

Napisane przez Shawtty

Niby wiem... to po prostu było bardzo toksyczne, bo to nie było ani ff ani związek, więc nie wiem, czym było. Teraz myślę tylko o tych dobrych chwilach. O tym, jak o mnie dbał, gotował mi obiady i prasował ubrania. O tym, że poznał mnie z rodziną i przyjaciółmi. A jak myślę o naszym ostatnim spotkaniu, które było takie cudowne i jak wtedy odliczał dni i powiedział, że za mną tęskni...
I na myśl o tym, że nie będę mogła go już dotknąć, przytulić, pocałować jest mi słabo.

Bardzo mi przykro, że Cie to spotkało

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 04:19 ---------- Poprzedni post napisano o 04:15 ----------

Napisane przez Shawtty

No i dlaczego mi wtedy upadł ten cholerny telefon na Tinderze, dlaczego

Jezuś, poryczałam się, bo się mojej znajomej dziecko urodziło i się obnosi z chłopakiem szczęściem na fb. A ja nawet dziecka nie chcę. No nie wiem, co to za histeria. Nie wiem, czy mi się priorytety nie zmieniają, czy mi po prostu od***ało. Jestem tak cholernie zazdrosna.

Wpadłam w panikę, że już się nigdy nie zakocham i wszystkich będę porównywać do W., tak samo jak do Księcia.

I siedzę jak kretynka i myślę, czy i kiedy napisze.

I mam ochotę wywalić jego rzeczy. I jeszcze jemu w pysk.

I mnie dosłownie boli serce, tak fizycznie. Albo mi się wydaje.

I żalę się chłopakowi, z którym raz byłam na randce. On mnie widocznie bardzo lubi, bo cały czas pisze i się o mnie martwi. I tak już jest mi głupio, że wszystkich tym zadręczam, a nic co napiszę nie sprawia, że czuję się lepiej. I nikt mi przecież nie może pomóc. #jakżyć, nie chcę się już tak czuć...

A w pysk to mu się należy, przynajmniej wg mnie.

Ten kolega to pewnie typ "pocieszacza", nie polecam, bo ten typ sprawdza się tylko w takich sytuacjach. Uważaj, żebyś się z nim w coś nie wplątała.

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[handzia600]

Uff nadrobiłam 5 stron

Napisane przez comablack89

Oooo podobny gust. Mam i używam namiętnie crystal noir i sensuous estee lauder

Ponadto z poisonow diora to pure poison - to na hot randkę ;D a na grzeczną to używam - miss Dior

OOo widzisz A co jeszcze polecisz z perfum, takiego w stylu CN i Sensuous? Chodzi mi o coś podobnego względem mocy i charakteru no i wyrazistości

Napisane przez Shawtty

okej, odrzucił moje uczucia

Napisane przez Shawtty

ku$%$, złamał mi serce

Tak mi przykro Nie wyobrażam sobie nawet co musisz czuć w tej chwili

Napisane przez noname88_1

Czy tylko ja mam wrażenie że Ci faceci "z neta" są jacyś dziwni?

Nie tylko Ty, ale przynajmniej potem będę miała co 'wspominać' i z czego się śmiać

Napisane przez comablack89

Wiesz.. ja się czasami też sama biczuję i myślę co jest ze mną nie tak, że Ci, których chcę, zwyczajnie chcą się tylko ze mną bawić, a nie wiązać. Kiedyś usłyszałam od takiego jednego, że jestem dobrym materiałem na kochankę ale na partnerkę juz nie bo faceci się boją. Zresztą mnie cieżko poskromić;D nie wiem ile w tym prawdy. Być może coś w tym jest i dlatego mi nie wychodzi..

O to to! Usłyszałam to kilka tygodni temu od faceta Zobacz, ten podobny gust w perfumach musi coś oznaczać w tym jakie podobne z charakteru jesteśmy i że faceci się nas boją

Napisane przez hekate93

A z moich ogłoszeń parafialnych to zaadoptowałam wczoraj kotka ze schroniska

Wow jaki fajny Widać ze jeszcze przestraszony

A ja spotkałam się wczoraj z facetem z portalu randkowego, było baaaaaardzo dobrze i jestem na TAK pod warunkiem, że nie będzie odwalał jakiś gierek odprowadził mnie do domu, odezwał się jak sam dotarł do domu, no .... Jest na razie dobrze Ale nie chwalę dnia przed zachodem słońca.
Jestem dzisiaj umówiona z następnym, ale jakoś średnio mi się chce iść. Pójdę, obczaję, pochodzę z godzinkę i do domciu

[Maja102]

Napisane przez Shawtty

Dzięki, już trochę jem.
i te leki chyba też odpuszczę, bo to nie są jakieś meliski, dostałam je od lekarza jak mnie poprzednia praca wykańczała nerwowo, ale ostatecznie rzuciłam pracę i nie tknęłam leków. A teraz nie idzie mi szukanie pracy, moje miasto pod tym względem nie powala... No i ten cały W.
Właśnie sobie uświadomiłam, że ja ryczę przez niego od maja. OD MAJA.

my to widzimy i wiemy od maja
Dobrze, że wreszcie kopnęłaś dziada w zad, nie był Ciebie wart

[comablack89]

Napisane przez handzia600

Uff nadrobiłam 5 stron



OOo widzisz A co jeszcze polecisz z perfum, takiego w stylu CN i Sensuous? Chodzi mi o coś podobnego względem mocy i charakteru




O to to! Usłyszałam to kilka tygodni temu od faceta Zobacz, ten podobny gust w perfumach musi coś oznaczać w tym jakie podobne z charakteru jesteśmy i że faceci się nas boją



A ja spotkałam się wczoraj z facetem z portalu randkowego, było baaaaaardzo dobrze i jestem na TAK pod warunkiem, że nie będzie odwalał jakiś gierek odprowadził mnie do domu, odezwał się jak sam dotarł do domu, no .... Jest na razie dobrze Ale nie chwalę dnia przed zachodem słońca.
Jestem dzisiaj umówiona z następnym, ale jakoś średnio mi się chce iść. Pójdę, obczaję, pochodzę z godzinkę i do domciu

A próbowałaś Bottega veneta? To z tych dziwnych, nieoczywistych ;D

Dawaj do wro, trzeba to opić

A widzę, ze randeczki w pełni ja tez juz wracam do gry, trochę lepiej sie czuję wiec można działać;D
Trochę imiona mi sie juz mylą

[Maja102]

Napisane przez comablack89

A próbowałaś Bottega veneta? To z tych dziwnych, nieoczywistych ;D

ooo, Bottega...
jednak za słodki, zamsz tylko na początku czuję, a potem tylko słodycz i słodycz...
Dlatego kupiłam druga flachę Dzing! Tam to dopiero skóra cudna, fetyszowa wręcz

No prosz, a mi nikt nie mówi, że sie mnie boją, a też jestem kompletnie niezależna.
Ale w sumie w ogóle do mnie nic nie mówią

[Shawtty]

Nawet nie mam siły odnieść się bezpośrednio do tego co do mnie piszecie.

Nie spałam całą noc, wszystko mnie boli, czekam tylko na wieczór, żebym sie juz mogła schować w pokoju i zeby nikt nie pytał, czemu jestem taka smutna. A jestem smutna najbardziej na myśl, że W. będzie spotykał się z inną.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[6e9577db6ce2542298c043680bb84e2806dabe77_6019e7a59e04f]

Napisane przez Shawtty

Nawet nie mam siły odnieść się bezpośrednio do tego co do mnie piszecie.

Nie spałam całą noc, wszystko mnie boli, czekam tylko na wieczór, żebym sie juz mogła schować w pokoju i zeby nikt nie pytał, czemu jestem taka smutna. A jestem smutna najbardziej na myśl, że W. będzie spotykał się z inną.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Shawtty On się będzie spotykał z inna ale Ty też w końcu zaczniesz się spotykać i trafi CI się ktoś, kto podejdzie do tego poważnie. Strasznie mi przykro, że się tak męczysz

[Classic]

Napisane przez Shawtty

Nawet nie mam siły odnieść się bezpośrednio do tego co do mnie piszecie.

Nie spałam całą noc, wszystko mnie boli, czekam tylko na wieczór, żebym sie juz mogła schować w pokoju i zeby nikt nie pytał, czemu jestem taka smutna. A jestem smutna najbardziej na myśl, że W. będzie spotykał się z inną.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A on się odzywa?

[Shawtty]

Wczoraj nie pisał.

Jakoś nie wyobrażam sobie teraz randek. Pewnie zalilabym się na W. jak jemu o Księcia i pozamiatane. A wizja jego z inną mnie po prostu złości.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[handzia600]

Napisane przez comablack89

A próbowałaś Bottega veneta? To z tych dziwnych, nieoczywistych ;D

Dawaj do wro, trzeba to opić


A widzę, ze randeczki w pełni ja tez juz wracam do gry, trochę lepiej sie czuję wiec można działać;D
Trochę imiona mi sie juz mylą

Nie próbowałam, ale w takim razie muszę obniuchać lubię nieoczywistości
Z chęcią kiedyś wpadnę chociaż mam kawałek (spory) drogi
Ja jak piszę z większą ilością to mi się historie i fakty mylą przypał wtedy jest

Napisane przez Maja102

ooo, Bottega...
jednak za słodki, zamsz tylko na początku czuję, a potem tylko słodycz i słodycz...
Dlatego kupiłam druga flachę Dzing! Tam to dopiero skóra cudna, fetyszowa wręcz

No prosz, a mi nikt nie mówi, że sie mnie boją, a też jestem kompletnie niezależna.
Ale w sumie w ogóle do mnie nic nie mówią

Tak źle i tak nie dobrze Pani
Kusisz mnie tym Dzing słowami "fetyszowa wręcz"

[Maja102]

Napisane przez handzia600

Tak źle i tak nie dobrze Pani

no bo nie wiem, czy się boją czy nie

Napisane przez handzia600

Kusisz mnie tym Dzing słowami "fetyszowa wręcz"

są baardzo skórzane i dosłowne
Mi z poczatku waliły słoniem w zoo, po 2 latach się z nimi zanzajomiłam i pokochałam
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,15576,dzing.html

[kasia5266]

Napisane przez Maja102

no bo nie wiem, czy się boją czy nie

są baardzo skórzane i dosłowne
Mi z poczatku waliły słoniem w zoo, po 2 latach się z nimi zanzajomiłam i pokochałam
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,15576,dzing.html

[Shawtty]

Jak zmieniają się moje myśli w ciągu 5 minut:

1. Dlaczego?

2. No i dobrze, znajdę sobie przystojniejszego, wyższego i mądrzejszego chłopaka, bardzo dobrze.

3. No ale niech on się ogarnie, właśnie pasowaliśmy do siebie, nie codziennie spotyka się osobę, z którą da się przegadać wszystkie tematy jeszcze przed spotkaniem, a na spotkaniu wciąż jest tak fajnie i w ogóle szkoda mi go, bo był dobry w łóżku, też nie zdarza się często

4. Wcale nie chcę, żeby pisał i pytał, co u mnie, bo to głupie pytanie w tej chwili.

5. Burak.

6. Co jest ze mną nie tak.

7. W ogóle za kogo on się ma, jestem od niego lepsza.

8. (najgorsze) może jakbym w sobie coś zmieniła, ale co, wszystko o mnie wiedział od początku

9. Nie chcę go więcej widzieć, przestanę nawet do klubu chodzić.

10. Nie, nie przestanę, nie będę się przed Burakiem chować i ograniczać sobie życia.

11. Jeszcze pożałuje.

12. No niech już wróci.

Zaczynam mieć z siebie bekę, ale chyba jeszcze mi kupę czasu zajmie uporanie się z tym jako takie.

[260c4d4fdb0e7f4840fc70476d5f7e46d82a0f3e]

Shawtty, trzymaj się punktów 2 (koniecznie uzupełnić o lepszego w łóżku), 5, 7 i 10. Jeśli potrafisz się śmiać, to jest nadzieja

[comablack89]

Napisane przez Shawtty

Jak zmieniają się moje myśli w ciągu 5 minut:

1. Dlaczego?

2. No i dobrze, znajdę sobie przystojniejszego, wyższego i mądrzejszego chłopaka, bardzo dobrze.

3. No ale niech on się ogarnie, właśnie pasowaliśmy do siebie, nie codziennie spotyka się osobę, z którą da się przegadać wszystkie tematy jeszcze przed spotkaniem, a na spotkaniu wciąż jest tak fajnie i w ogóle szkoda mi go, bo był dobry w łóżku, też nie zdarza się często

4. Wcale nie chcę, żeby pisał i pytał, co u mnie, bo to głupie pytanie w tej chwili.

5. Burak.

6. Co jest ze mną nie tak.

7. W ogóle za kogo on się ma, jestem od niego lepsza.

8. (najgorsze) może jakbym w sobie coś zmieniła, ale co, wszystko o mnie wiedział od początku

9. Nie chcę go więcej widzieć, przestanę nawet do klubu chodzić.

10. Nie, nie przestanę, nie będę się przed Burakiem chować i ograniczać sobie życia.

11. Jeszcze pożałuje.

12. No niech już wróci.

Zaczynam mieć z siebie bekę, ale chyba jeszcze mi kupę czasu zajmie uporanie się z tym jako takie.

Hahaha idealne!
Ja tez tak mam a propos księcia ropuchy wszystko w punkt;D


A punkt 3 wciąż mi chodzi po głowie