|
|
#541 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 508
|
Dot.: samobójstwa, samookaleczenia
tak entre nous, to ja osobiście chodzę do lekarza tylko po prochy. niby czasem z nim rozmawiam, ale to tylko wtedy, kiedy mam epizod. nie potrzebuję psychiatry żeby z kimś pogadać
__________________
aktualnie na W. tylko czytam tematy i odbieram pw, nic nie pisze. |
|
|
|
|
#542 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: samobójstwa, samookaleczenia
Cytat:
Mnie by sie wlasnie chcialo wyrzygac mentalnie, nie chodzi mi wlasnie o prochy. |
|
|
|
|
|
#543 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 2 651
|
Dot.: samobójstwa, samookaleczenia
No ja mam plan iść
![]() tylko jeszcze węszę gdzie by tu znaleźć jakiegoś dobrego, bo jak siebie znam to od razu zrezygnuję jak trafię do jakiegoś miniętego z powołaniem lekarza.
__________________
Gonna walk because it would save me And my fragility could kill me Is this the best I can be? Is this the best I can give? |
|
|
|
|
#544 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 508
|
Dot.: samobójstwa, samookaleczenia
a widzisz, ja w terapię nie wierzę. ja wierzę w to, że mam coś nie tak z neuroprzekaźnikami i tylko prochy potrafią to wyleczyć.
kwestia podejścia.
__________________
aktualnie na W. tylko czytam tematy i odbieram pw, nic nie pisze. |
|
|
|
|
#545 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: samobójstwa, samookaleczenia
|
|
|
|
|
#546 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 2 651
|
Dot.: samobójstwa, samookaleczenia
Ja bym nie chciała brać prochów - jakoś mam schizę że po tym zmieni mi się osobowość, nie wiem jak to wytłumaczyć, że to takie sztuczne szczęście.
Ale pewnie jakby terapia mi nic nie dawała to bym w końcu musiała..
__________________
Gonna walk because it would save me And my fragility could kill me Is this the best I can be? Is this the best I can give? |
|
|
|
|
#547 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 397
|
Dot.: samobójstwa, samookaleczenia
Ja po swojej pierwszej próbie samobójczej powiedziałam mamie że MUSZĘ pilnie do psychologa, ile ja się musiałam nabłagać żeby tam iść
. Gdybym nie poszła, prawdopodobnie zrobiłabym to jeszcze raz [próbę] tylko nikt by mi nie przeszkodził tym razem. Jestem na 4 tabletkach dziennie i nie wyobrażam sobie inaczej życia, terapie mam rzadko, w sumie to depresje lecze lekami [na to wychodzi..], i racja jest w tym -osobowość się zmienia. Wszystko się zmienia. Gdy nie wezmę tabletki wracam do poprzedniego stanu.. czyli z serii "co ja tu robię?"
__________________
|
|
|
|
|
#548 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 2 651
|
Dot.: samobójstwa, samookaleczenia
co tam u was?
__________________
Gonna walk because it would save me And my fragility could kill me Is this the best I can be? Is this the best I can give? |
|
|
|
|
#549 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: nowiak
Wiadomości: 51
|
Dot.: samobójstwa, samookaleczenia
tez sie tne...to jest ucieczka od swiata....tylko nad tym sie panuje..
|
|
|
|
|
#550 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 6 838
|
Dot.: samobójstwa, samookaleczenia
Cytat:
Pozdrawiam,
__________________
10.08.2008 28.04.2012 Córcia 21.04.2018 <3 |
|
|
|
|
|
#551 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 71
|
Dot.: samobójstwa, samookaleczenia
sama kiedys prubowalam okaleczenia jak zostawil mnie facet. to daje chwilowa ulge ale bol i tak zostaje no i te blizny. laski radze wam nie robcie tego nigdy!! ja zaluje
|
|
|
|
|
#552 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: nowiak
Wiadomości: 51
|
Dot.: samobójstwa, samookaleczenia
ja tes.....ale nie mam innego sposobu na wyladowanie emocji...pozdrawiam...
|
|
|
|
|
#553 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 71
|
Dot.: samobójstwa, samookaleczenia
zawsze jest jakies wyjscie tylko trzeba je znalezc. Sprubuj biegac albo kup sobie worek treningowy, mi to pomaga.
|
|
|
|
|
#554 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 199
|
Dot.: samobójstwa, samookaleczenia
Mnie pomaga tylko rozmowa z człowiekiem który potrafi słuchać i zrozumieć...
|
|
|
|
|
#555 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 524
|
Dot.: samobójstwa, samookaleczenia
|
|
|
|
|
#556 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: nowiak
Wiadomości: 51
|
Dot.: samobójstwa, samookaleczenia
ja nie rozmawiam...poniewaz moja najlepsza przyjaciolka sie tylko z tego smieje
|
|
|
|
|
#557 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 199
|
Dot.: samobójstwa, samookaleczenia
Kochana moja tez się smieje, znajomi mnie porzucili, ale znalazła się osoba, znalazł się dokładnie on, przyjaciel straszy o 10 lat, który dobrze mnie wysłuchał i obronił przed głupotą.
|
|
|
|
|
#558 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: nowiak
Wiadomości: 51
|
Dot.: samobójstwa, samookaleczenia
lecz ja mam taka popiep***** klase ze OMG!!!
|
|
|
|
|
#559 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Augustów
Wiadomości: 9 845
|
Dot.: samobójstwa, samookaleczenia
dla mnie to jest tchórzostwo, ucieczka od problemów... dla mnie to jest bezsensu, ponieważ wychodzę z założenia, że w życiu raz jest lepiej raz gorzej i trzeba przyjmować los taki jaki jest nam pisany, a samobójstwo czy okaleczanie się według mnie to głupota, życie mamy jedno i powinniśmy cieszyć się z tego, że je mamy... Sama nie mam najlepiej w domu, ale nie chodzę "dziurawa" i nie mam myśli samobójczych... A największą głupotą jest to, że młodzi ludzie popełniają samobójstwa z miłości, bez sensu... Nie lubię tego tematu, bardzo mnie drażni, ale musiałam się wypowiedzieć... Apeluję do ludzi, którzy mają takie myśli... Nie warto, cieszmy się życiem, i nie sprawiajmy sobie sami bólu...
__________________
|
|
|
|
|
#560 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 199
|
Dot.: samobójstwa, samookaleczenia
Mówi się trudno. Był czas że zupełnie się wyalienowałam aż w koncu napotkałam te właściwa osobę a zajęło mi to 3 lata. Także trzeba mówić o swoim problemie, nie wstydzić się go ( owszem nie każdemu, trzeba wyczuć sytuację i charakter drugiej osoby)
Słonko jak to łatwo tak sobie napisać... |
|
|
|
|
#561 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: nowiak
Wiadomości: 51
|
Dot.: samobójstwa, samookaleczenia
sluchaj!!!mialas kiedys takie uczucie po smierci bardzo blizkiej osoby ze nagle jestes sama jak palec....nie?to sie nieodzywaj...
|
|
|
|
|
#562 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: nowiak
Wiadomości: 51
|
Dot.: samobójstwa, samookaleczenia
to bylo do slonko8918
|
|
|
|
|
#563 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Augustów
Wiadomości: 9 845
|
Dot.: samobójstwa, samookaleczenia
miałam... ;( Ale podniosłam się... Dużo płakałam... Straciłam mamę...;( Sama mało nie umarłam nie z mojej winy... ale to już całkiem inna historia...
__________________
|
|
|
|
|
#564 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 199
|
Dot.: samobójstwa, samookaleczenia
Każdy z nas ma inne przezycia i doświadczenia i każdy inaczej je wyładowuje. Dlatego nie potępiaj nikogo bo nie wiesz jak to jest ciąć się albo próbowac popełniac samobójstwo...
|
|
|
|
|
#565 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: nowiak
Wiadomości: 51
|
Dot.: samobójstwa, samookaleczenia
a okaleczalas sie?no widzisz...codziennie placze ze zle robie..lecz to ciagle powraca..
|
|
|
|
|
#566 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Augustów
Wiadomości: 9 845
|
Dot.: samobójstwa, samookaleczenia
nie... bo widocznie mam inne podejście niż Wy do świata... nikogo nie potępiam... Bo każdy z nas jest człowiekiem... A to co napisałam wcześniej to tylko moje zdanie...
__________________
|
|
|
|
|
#567 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: nowiak
Wiadomości: 51
|
Dot.: samobójstwa, samookaleczenia
no widzisz....
|
|
|
|
|
#568 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 244
|
Dot.: samobójstwa, samookaleczenia
cześć dziewczyny.. ja też ostatnio sięgnęłam po igłę.. i costam nią naczynilam.. zeby jak najbardziej bolalo, chociaz ja tylko widzialam ta krew... i potem bylo troche lepiej.. czulam sie tak beznadziejna i niepotrzebna, że po prostu chciałam w jakiś sposób zadać sobie fizyczny bol. zeby ukoic ten psychiczny...
Cytat:
po prostu przerosly mnie zachowania innych ludzi. nie rozumiem ich glupoty |
|
|
|
|
|
#569 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: nowiak
Wiadomości: 51
|
Dot.: samobójstwa, samookaleczenia
no ja mam tak samo...musze ukrywac bo nie ma innego wyjscia...
|
|
|
|
|
#570 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 287
|
Dot.: samobójstwa, samookaleczenia
Mysli samobojcze... Juz mnie opuscily. Ale byl czas ze sie cielam.
Nie cierpialam samej siebie. Nie potrafilam spojrzec w lustro. Po stracie ojca i ucieczce z domu jako 15stolatka zostala zachwiana moja rownowaga psychiczna. Jade na tabletkach uspakajajacych (dluga historia ciagnie sie juz chyba z 5 lat ael wychdoze chyba z tego). Mam na rece 23 sznyty. Robilam to nozykiem do tapet, a potem rozrywalam te rany. Mam je na ramieniu. Musze je polubic. Ludziom odpowiadam, ze gonilam sie z psem i wpadlam w roze... Nie wiem czy wierza, wisi mi to. Lubie tez dziurawic sobie uszy. Mam juz 9 kolczykow. 7 w jednym. Tez pomaga. Robie to sama agfarka. Nie mowcie ze sie zakaze czy cos. Juz to slyszalam. Powiedzialam mamie ze sie tne. Zle zareagowala. Troszke sie podlamala. Gdy powiedziala mi, ze przez to ojciec moglby miec pozywke to przestalam. Zaluje. Nie wiem jak pozbyc sie tych blizn... Pozdrawiam. I zycze wytrwalosci |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:02.








. Gdybym nie poszła, prawdopodobnie zrobiłabym to jeszcze raz [próbę] tylko nikt by mi nie przeszkodził tym razem. Jestem na 4 tabletkach dziennie i nie wyobrażam sobie inaczej życia, terapie mam rzadko, w sumie to depresje lecze lekami [na to wychodzi..], i racja jest w tym -osobowość się zmienia. Wszystko się zmienia. 







