Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX

[L_V]

Napisane przez caperucitaroja

Kurka pierwsze slysze, ze torebka nie ma byc w kolorze butow Wloscy projektanci zawsze stosuja ta zasade. Nawet z tego samego materialu sa buty, co i pasujaca do nich torebka.
Prosze o oswiecenie.

Kapturku, naprawde, nie bujam!
tez interesuję sie włoskim wzornictwem.
jeżeli juz ten sam kolor, to np. buty błysk, torba mat. buty skóra, torba - satyna (inna faktura materiału).

Napisane przez dorinka30

L_V pewnie zna bardziej szczegóły, ja wiem że w Polsce od jakichś dwóch lat noszenie identycznej torebki co buty jest passe Ale zawsze się zastanawiam jak się to ma z takimi specjalnymi okazjami typu ślub czy jakaś specjalny uroczysty bankiet

Ta sama zasada - dobiera sie do całości stroju.

Napisane przez Poemi

Już od kilku sezonów torebka ma mieć inny kolor niż buty

No dokładnie!

Napisane przez dorinka30

L_V SUPER, że masz Tża już przy sobie

L_V kolor kiecki to czerwień, żywa, prawdziwa czerwień nie bordo, nie wino...więc myślę że złoto byłoby najładniejsze ale co z torebką -generalnie znam zasadę że najlepiej jak nie jest w kolorze butów ale na ślubie to już sama nie wiem- i tak odlotem będzie że będę miała w ogóle torebkę A jaki kolor proponujesz inny niż złoto i czerwień czy właśnie czerwień? Bo kolejnego koloru wolałabym juz nie wprowadzać
...

Ja też bym nie wprowadzała innego koloru, bo ani złoto, ani czerwień nie lubia konkurencji. I chyba poszłabym jednak w coś delikatnie złoconego, albo kupiłabym szaloną, wysadzaną kamieniami maleńką kopertówkę. To zalezy czy będziesz miała na sobie jakieś ozdoby, itd.

[caperucitaroja]

Napisane przez dorinka30

L_V pewnie zna bardziej szczegóły, ja wiem że w Polsce od jakichś dwóch lat noszenie identycznej torebki co buty jest passe Ale zawsze się zastanawiam jak się to ma z takimi specjalnymi okazjami typu ślub czy jakaś specjalny uroczysty bankiet

Napisane przez Poemi

Już od kilku sezonów torebka ma mieć inny kolor niż buty

A to ciekawe. Moja przyszla szwagierka ma hopla na punkcie torebek i jak jedzie do Wloch to sobie kupuje czesto z butami, bo projektanci wykorzystuja ten sam material na to i na to.
W zeszlym roku nie kupila butow pasujacych do torebki dzins+ skora, bo nie podobaly jej sie po prostu.

[dorinka30]

Napisane przez L_V

jeżeli juz ten sam kolor, to np. buty błysk, torba mat. buty skóra, torba - satyna (inna faktura materiału).



Ta sama zasada - dobiera sie do całości stroju.

L_V czyli jak w moim przypadku doradzasz ? Jeśli buty znajdę złote to torebkę czerwoną, chyba tak byłoby najlepiej ?

AAAA już widzę odpowiedź ....

dzięki, właśnie zobaczę jak będzie z ozdobami, ja marzę tylko o kolczykach bo uwielbiam ...ale jak dobiore całość wtedy zdecyzduję konkretnie o torebce....

[L_V]

Napisane przez sanetka

jego kolejna zlosliwosc. mam 2 pary czarnych rybaczek, z materialu. lubie w nich chodzic. ale TZowi sie nie podobaja i powiedzial ze jak je przyniose do chodzenia to mi je wyrzuci

z tym domem to nie chodzi o materialna strone tylko on juz sobie wyobraza jak to bedzie fajnie- tu altanka gdzie mozna usiasc w cieniu drzewa, zrobic grilla z rodzina. duzy taras na ktorym bedziemy sobie siedziec przytuleni i patrzec na nasze bawiace sie dzieci. normalnie raj....

dobra ide sie dalej uczyc...

Sanetko,
Jak można tak po porstu wyrzucić, cos co nie nalezy do nas? Zapytaj sie czy twój TZt ma zamiar po slubie cenzurowac twoj codzienny strój i chodzic z toba na zakupy, żebys ubierała sie wg jego gustu?? Bo jak nie, to wyrzuci.

Przepraszam, ale ja akurat na tym punkcie mam fioła. Mam w rodzinie przypadek, gdzie młoda kobieta wyszła za 21 lat starszefo faceta. W wieku lat 40-tu ubiera sie i ciesze jak stara babacia. Postarzył ją o 20 lat. Złosliwei komentuje pasemka - wiec juz ich nie robi, tlyko trwała i ma barana na głowie. Żadnych szortów, tylko spódnice w pół łydki na gumce w pasie (efekt - wielka pupa, biodra i skrócone optycznie nogi, bo mało kto w tej długości dobrze wygląda), zero makijazu, zero mani/ pedi, bo naturalnosc jest najpiękniejsza.

[caperucitaroja]

Napisane przez L_V

Kapturku, naprawde, nie bujam!
tez interesuję sie włoskim wzornictwem.
jeżeli juz ten sam kolor, to np. buty błysk, torba mat. buty skóra, torba - satyna (inna faktura materiału).

Wierze
Dobra, to teraz doradz mi prosze. Sukienka kolor szampan z naszytymi przezroczystymi koralikami. Dlugosc do ziemi. Butki zlote, blyszcza w sloncu, wiec torebka w kolorze kiecki mat.?

[L_V]

Napisane przez caperucitaroja

Wierze
Dobra, to teraz doradz mi prosze. Sukienka kolor szampan z naszytymi przezroczystymi koralikami. Dlugosc do ziemi. Butki zlote, blyszcza w sloncu, wiec torebka w kolorze kiecki mat.?

Tak! o rany, to moze fajnie wyglądać. Albo cielisto-beżowa, ewntualnie karmelowa.

[caperucitaroja]

Karmelowa . Cielisto-bezowa tez niezle brzmi.
Wyobraznia zadzialala. Dzieki L_V !

[dorinka30]

L_V Ty nasza stylistko

A może widziałaś jakieś wystrzałowe butki w W-wie albo jakiś link masz z czymś super ????


Edit
Nie wobrażam sobie aby Tż decydował o moim stroju !!! Zdarzało się, że coś komentował ironicznie, typu " No teraz to przesadziłaś, będę szedł po drugiej stronie ulicy....itp" Ale u niego to wynika z konserwatyzmu w stroju, teraz już się przyzyczaił do moich, jak mawia ekstrawagancji i przestał komentować.

Sanetko wydaje mi się, że Twój Tż to typ takiego "tyrana" co to o wszystkim chciałby decydować, mieć na wszystko wpływ, ciężki typ. Ale nie ustępuj, bo później może być tylko gorzej....Nie pozwól się zdominować.

[caperucitaroja]

A co myslicie o butkach z Buffalo? Jak dla mnie super wygodne nawet 9-cm obcas i wzory mi odpowiadaja.
Fajnie maja sandalki www.buffalo-boots.com


EDIT:
I Sanetko, wszystko co piszemy, to z troski o Ciebie, a nie ze zlosliwosci, czy ze Cie krytykujemy. Naprawde, jesli nie bedziesz bierna na zachowanie TZ i umiejetnie bedziesz sie z nim obchodzic, to moze byc duzo lepiej. Zachowaj niezaleznosci, spotykaj sie z kolezankami, chodz sama na rower. TZ bedzie sie chcial z czasem sam podlaczyc, jak mu bedzie zalezalo na spedzeniu czasu z Toba.
Powodzenia!

Czesc HANIU!!!!!

[dorinka30]

Napisane przez caperucitaroja

A co myslicie o butkach z Buffalo? Jak dla mnie super wygodne nawet 9-cm obcas i wzory mi odpowiadaja.
Fajnie maja sandalki www.buffalo-boots.com

Duuużo fajnych mają ale przeliczyłam cenę -556 zł. Trochę dużo
Liczę, że kupię za jakieś 350 maksymalnie

[czarna.noc]

Napisane przez miskowa

cześć dziewczyny!

Trzymam kciuki za tych, za których mamy trzymać

u was też tak gorąco?

Tak, cudownie goraco. Gdyby nie to, ze niedlugo musze isc do firmy to bym siedziala i oplala sie przy oknie

Napisane przez sanetka

ale jak ja mam zareagowac. rozmowa nie dziala.

chyba przestane na niego zwracac uwage. mam teraz wystarczajaco duzo stresow, sesja itp. zajme sie soba.


uciekam chwile na dwor.widze ze TZa siostra chodzi z mala

Przestac zwracac uwage? dlaczego? zawsze tak robisz, jak ktos ci zycie uprzyksza? dziewczyny maja racje, chyba przed slubem sie skacze z radosci i ma motyle w brzuchu a nie ciagle sobie dogryza.
Ja bym powiedziala, ze dopoki sie nie uspokoi to do slubu sie nie przygotowuje. Ale ja zawsze stawiam wzystko na ostrzu (i dobrze mi to wyszlo )

Napisane przez caperucitaroja

Czarna Nocko, pilnuj komputerka, drania jednego, zeby znowu nie bylo

Najpozniej jutro oddaje do serwisu. Eh

[caperucitaroja]

Napisane przez dorinka30

Duuużo fajnych mają ale przeliczyłam cenę -556 zł. Trochę dużo
Liczę, że kupię za jakieś 350 maksymalnie

O to rzeczywiscie drogo wychodzi. Ja swoje kupilam za 89 euro, to w miare przyzwoicie, ale czym bardziej ekstrawaganckie, tym drozsze. Szkoda, bo pikne sa.

[L_V]

Napisane przez caperucitaroja

Karmelowa . Cielisto-bezowa tez niezle brzmi.
Wyobraznia zadzialala. Dzieki L_V !

nie ma za co!

Napisane przez dorinka30

L_V Ty nasza stylistko

A może widziałaś jakieś wystrzałowe butki w W-wie albo jakiś link masz z czymś super ????

Hehehehehe


Ale jakie butki mas zna myśli Dorinko? Takie sandałki do twojego ślubu?

Napisane przez caperucitaroja

A co myslicie o butkach z Buffalo? Jak dla mnie super wygodne nawet 9-cm obcas i wzory mi odpowiadaja.
Fajnie maja sandalki www.buffalo-boots.com

Oo, jakie tam mają ładniusie japonki

[dorinka30]

Napisane przez caperucitaroja

O to rzeczywiscie drogo wychodzi. Ja swoje kupilam za 89 euro, to w miare przyzwoicie, ale czym bardziej ekstrawaganckie, tym drozsze. Szkoda, bo pikne sa.

Od tego gadania o butach i torebkach umówiłam się na zakupy właśnie ze świadkową w najblizszą środę - może coś upolujemy .... Mam nadzieję

Taak L_V cały czas myślę o takich na ślub ....

[asiuk]

Cześć, dziewczyny!

Ja tylko na chwilę.
Od paru dni próbuję się zmobilizować do pracy, ale kompletnie mi nie idzie. Na nic nie mam ochoty, nawet na Wizaż
Nie wyspałam się.
Poza tym ING zablokował mi dostęp do konta przez internet, bo niby podawałam błędne hasło Szkoda, że hasło znam dobrze i mam je nawet zanotowane, w razie chwilowej amnezji... Wkurzyłam się strasznie.

Poza tym teściowa powiedziała Tomkowi, że powinnam przynieść mu nasze obrączki (mam je u siebie), bo "jej zdaniem" powinny być u pana młodego Niedoczekanie!

Aż szkoda psuć klawiaturę.

Pozdrawiam.

[hania811]

Cześć

Nie mam siły dzisiaj pisać.

Oczywiście moja droga mamusia obrzydziła mi nasze mieszkanie. Zrobiła dziką jatkę po tym jak je zobaczyla...bo ładnego widoku z okna nie ma, bo kuchnia stara. No po prostu masakra. Odechciało mi się...pol nocy nie spałam..a od 7 rano zrywałam listwy przypodłogowe. Teraz siedze w pracy i padam na pysk z niewyspania i nerwów. Mąż jeżdzi po sklepach, do malarzy i po jakiś gazowniach.

Jednak musze robic nowa kuchnę, przyjrzalm sie dobrze szafką wewnątrz i delikatnie mówiąc wymiotowac mi sie zachciało....syfna ta kuchnia masakrycznie. Ta baba chyba nigdy szafek nie myła. Szok. Kurcze myslałam ze przetrwam rok z takimi ale niestety nie dam rady. Tym sposobem plany urządzeniowe trzeba zmienić, bo z kaską kruchutko bedzie.
Dzis wieczorem idę je rozwalić w drobny mak i wynieś na śmieci...ale nowe bedą dopiero za miesiąc.

Co do kolorów....w sypialny - kwitnacy lotos i wrzosowe wzgórza (jedna sciana).
Przedpokój - tajemnica gejszy + dzikie wino (jedna sciana)
Pokoj dzienny -pastelowa orchidea i orszak faraona(jedna sciana)
kuchnia- plaster limonki

[dorinka30]

Napisane przez asiuk

Cześć, dziewczyny!

Ja tylko na chwilę.
Od paru dni próbuję się zmobilizować do pracy, ale kompletnie mi nie idzie. Na nic nie mam ochoty, nawet na Wizaż
Nie wyspałam się.
Poza tym ING zablokował mi dostęp do konta przez internet, bo niby podawałam błędne hasło Szkoda, że hasło znam dobrze i mam je nawet zanotowane, w razie chwilowej amnezji... Wkurzyłam się strasznie.

Poza tym teściowa powiedziała Tomkowi, że powinnam przynieść mu nasze obrączki (mam je u siebie), bo "jej zdaniem" powinny być u pana młodego Niedoczekanie!

Aż szkoda psuć klawiaturę.

Pozdrawiam.

Asiuk jak zablokuje się dostęp do internetu to poprzez infolinię można odblokowac, ja zrobiłam to nie raz

A teściową to się nie przejmuj, takie tam gadanie ......szkoda nerwów . Wiesz pewnie ona nie złośliwie tylko tak stereotypowo mysli kobieta


Haniu nie ma jak pomocna mamusia ....już sobie wyobrażam co będzie u mnie, na szczęście zaproszę ją dopiero jak uznam za stosowne, a że dzieli nas ok. 100 km to nie przybiegnie ....
Nie przejmuj się, jakoś dacie radę, a kuchnię (w sensie mebli kuchennych) masz już na oku? Cos wybrałaś już ?

[gold-fish]

Cześć

[dorinka30]

Napisane przez gold-fish

Cześć

Hej co u Ciebie ? Zdawaj relację prędziutko

[asiuk]

Napisane przez hania811

Cześć

Nie mam siły dzisiaj pisać.

Oczywiście moja droga mamusia obrzydziła mi nasze mieszkanie. Zrobiła dziką jatkę po tym jak je zobaczyla...bo ładnego widoku z okna nie ma, bo kuchnia stara. No po prostu masakra. Odechciało mi się...pol nocy nie spałam..a od 7 rano zrywałam listwy przypodłogowe. Teraz siedze w pracy i padam na pysk z niewyspania i nerwów. Mąż jeżdzi po sklepach, do malarzy i po jakiś gazowniach.

Jednak musze robic nowa kuchnę, przyjrzalm sie dobrze szafką wewnątrz i delikatnie mówiąc wymiotowac mi sie zachciało....syfna ta kuchnia masakrycznie. Ta baba chyba nigdy szafek nie myła. Szok. Kurcze myslałam ze przetrwam rok z takimi ale niestety nie dam rady. Tym sposobem plany urządzeniowe trzeba zmienić, bo z kaską kruchutko bedzie.
Dzis wieczorem idę je rozwalić w drobny mak i wynieś na śmieci...ale nowe bedą dopiero za miesiąc.

Co do kolorów....w sypialny - kwitnacy lotos i wrzosowe wzgórza (jedna sciana).
Przedpokój - tajemnica gejszy + dzikie wino (jedna sciana)
Pokoj dzienny -pastelowa orchidea i orszak faraona(jedna sciana)
kuchnia- plaster limonki

Mogę to sobie wyobrazić Albo raczej nie moją mamę w akcji, ale teściową
Wczoraj byłam w Ikei. Powiem szczerze, że podoba mi sie większosć kuchni Nie chcemy jednak szaleć, bo mamy nadzieję na tymczasowe mieszaknie u teściów

Napisane przez dorinka30

Asiuk jak zablokuje się dostęp do internetu to poprzez infolinię można odblokowac, ja zrobiłam to nie raz

A teściową to się nie przejmuj, takie tam gadanie ......szkoda nerwów . Wiesz pewnie ona nie złośliwie tylko tak stereotypowo mysli kobieta

Na stronie jest podane, że odblokwać można na dwa sposoby: !. wypełnić wniosek na stronce i czekać na list polecony z kodem do odblokowania dostępu; 2. można pojść do dowolnego oddziału banku i tam otrzymać wyzej wymieniony kod i wpisać go na stronie. A Ty, Dorinko, masz konto w ING? Ja się moze przejdę, mam niedaleko, ale raczej nie dziś

A z teściową to jest tak, że ona zawsze "tylko wyraża swoje zdanie", wiadomo, że każdy może mieć inne (teoretycznie ) W praktyce to wygląda tak, że ona to zdanie wygłasza co chwilę, aż stanie się czyimś zdaniem O tych nieszczęsnych obrączkach gadała już podobno dwa razy w ciągu jednego dnia

[hania811]

Dorinko kuchnia jest w mojej glowie od dawna- w 2 wersjach. Czerwona wykluczylam. Bedzie jasna i soczysta Limonkowe sciany, górne szafki z mlecznego szkła a dolne jasniutkie..albo biale albo brzoza...byle nie waniliowe. I mazy mi sie blękitny blat do tego..ale jeszcze takiego nie widziałam
EDIT Dorinko ja nie chciałam brac mamy przed remontem bo wiedziałam ze bedzie jazdy robiła. No ale jak powiedziałam ze jej nie zabiorę to takiego focha strzeliła ze strach sie bać. No to ja zabralam..teraz sama nie wiem co byłoby lepsze

EDIT2. Asiuk ja mam konto w ING. I trzeba tak zrobić jak napisalaś. Nie odblokowuja dostępu przez tel. Najlepiej iśc osobiście do oddziału banku po nowy kod.

[dorinka30]

Napisane przez asiuk

Mogę to sobie wyobrazić Albo raczej nie moją mamę w akcji, ale teściową
Wczoraj byłam w Ikei. Powiem szczerze, że podoba mi sie większosć kuchni Nie chcemy jednak szaleć, bo mamy nadzieję na tymczasowe mieszaknie u teściów



Na stronie jest podane, że odblokwać można na dwa sposoby: !. wypełnić wniosek na stronce i czekać na list polecony z kodem do odblokowania dostępu; 2. można pojść do dowolnego oddziału banku i tam otrzymać wyzej wymieniony kod i wpisać go na stronie. A Ty, Dorinko, masz konto w ING? Ja się moze przejdę, mam niedaleko, ale raczej nie dziś

A z teściową to jest tak, że ona zawsze "tylko wyraża swoje zdanie", wiadomo, że każdy może mieć inne (teoretycznie ) W praktyce to wygląda tak, że ona to zdanie wygłasza co chwilę, aż stanie się czyimś zdaniem O tych nieszczęsnych obrączkach gadała już podobno dwa razy w ciągu jednego dnia

Ikea ma bardzo łądne kuchnie ale jeden problem, musisz dopasowac się do nich wymiarami a nie oni do ciebie.....więc efekt jest taki, że czasem masz niewykorzystaną powierzchnię w kuchni, a w kuchni każdy centymetr jest istotny
Asiuk nie ja mam konto w Multibanku i na szczęście, tam wystarczy zadzwonić na infolinię, i po identyfikacji masz odblokowany dostęp U mnie odwrotnie, teściowa jest spoko, a mama gada w kółko i na wszystko ma swoja teorię
My mówimy, że postanowiliśmy zrobić poprawiny dla najblizszych a ona, że po co, że bez sensu, że ona obiad zrobi i już ...ja jej mówię, że my płacimy i my decyzdujemy to oczywiście foch A wiem co później by było, że wszystko na jej głowie, że musiała sama wszystko dźwigać itp. choćbym się miała zapożyczyć to poprawiny zrobię i już....

[dorinka30]

Napisane przez hania811

Dorinko kuchnia jest w mojej glowie od dawna- w 2 wersjach. Czerwona wykluczylam. Bedzie jasna i soczysta Limonkowe sciany, górne szafki z mlecznego szkła a dolne jasniutkie..albo biale albo brzoza...byle nie waniliowe. I mazy mi sie blękitny blat do tego..ale jeszcze takiego nie widziałam

jasna i soczysta-brzmi smakowicie
Moim zdaniem najlepiej kupowac meble ponadczasowe, bo one się nigdy nie nudzą a takie tam sezonowe hity to później obrzydzienie bierze
Ja wybrałabym brzozę, ważne by była struktura drzewa witedy robi się taki naturalny klimacik....Ale kuchnię chcesz z MDF-u ? Ja marzę o kuchni fornirowanej, chcę mieć w jakimś ciekawym deseniu, np. zebrano-takie nierównomierne paseczki ........, mama różne opcje w głowie ale ta kuchnia będzie niestety droga....a póki co będę miec kuchnię w imitacji dębu-MDF-trochę zbyt standardowa ale prawie nowa więc ze 3 lata przeżyjemy z nią

Co do blatów to stosuje się albo w kolorze frontów albo dla kontrastu, niebieskiego nie widzuiałam ale granatowy już tak - w Ikei właśnie, albo kamienny ale ten to kosztuje....

[hania811]

Napisane przez dorinka30

jasna i soczysta-brzmi smakowicie
Moim zdaniem najlepiej kupowac meble ponadczasowe, bo one się nigdy nie nudzą a takie tam sezonowe hity to później obrzydzienie bierze
Ja wybrałabym brzozę, ważne by była struktura drzewa witedy robi się taki naturalny klimacik....Ale kuchnię chcesz z MDF-u ? Ja marzę o kuchni fornirowanej, chcę mieć w jakimś ciekawym deseniu, np. zebrano-takie nierównomierne paseczki ........, mama różne opcje w głowie ale ta kuchnia będzie niestety droga....a póki co będę miec kuchnię w imitacji dębu-MDF-trochę zbyt standardowa ale prawie nowa więc ze 3 lata przeżyjemy z nią

Co do blatów to stosuje się albo w kolorze frontów albo dla kontrastu, niebieskiego nie widzuiałam ale granatowy już tak - w Ikei właśnie, albo kamienny ale ten to kosztuje....

Wiesz ja z tymi frontami to nie w temacie jestem. Dalej nie wiem jakie to MDF a jakie fornitowe. Na pewno nie będą drewniane bo nas nie stac Tanie meble chcę...byle były nowe i czyste.

Kurcze jak kuchnia prawie nowa to uzywac i nie marudzic.
Wiesz mi się bardzo podoba połaczenie limonkowego, błękitu i białego...po prostu bajka. Dlatego do tych limonkowych scian chciałam dodatki w błękicie

[L_V]

Napisane przez dorinka30

Od tego gadania o butach i torebkach umówiłam się na zakupy właśnie ze świadkową w najblizszą środę - może coś upolujemy .... Mam nadzieję

Taak L_V cały czas myślę o takich na ślub ....

Dorinko, ostatnio nic takiego nie wpadło mi w oko, ale przyznam sie bez bicia, zeraczej nie zwracałam uwagi.

Napisane przez hania811

Cześć

Nie mam siły dzisiaj pisać.

Oczywiście moja droga mamusia obrzydziła mi nasze mieszkanie. Zrobiła dziką jatkę po tym jak je zobaczyla...bo ładnego widoku z okna nie ma, bo kuchnia stara. No po prostu masakra. Odechciało mi się...pol nocy nie spałam..a od 7 rano zrywałam listwy przypodłogowe. Teraz siedze w pracy i padam na pysk z niewyspania i nerwów. Mąż jeżdzi po sklepach, do malarzy i po jakiś gazowniach.

Jednak musze robic nowa kuchnę, przyjrzalm sie dobrze szafką wewnątrz i delikatnie mówiąc wymiotowac mi sie zachciało....syfna ta kuchnia masakrycznie. Ta baba chyba nigdy szafek nie myła. Szok. Kurcze myslałam ze przetrwam rok z takimi ale niestety nie dam rady. Tym sposobem plany urządzeniowe trzeba zmienić, bo z kaską kruchutko bedzie.
Dzis wieczorem idę je rozwalić w drobny mak i wynieś na śmieci...ale nowe bedą dopiero za miesiąc.

Co do kolorów....w sypialny - kwitnacy lotos i wrzosowe wzgórza (jedna sciana).
Przedpokój - tajemnica gejszy + dzikie wino (jedna sciana)
Pokoj dzienny -pastelowa orchidea i orszak faraona(jedna sciana)
kuchnia- plaster limonki

Brzmi to świetnie Haniu. A mamuśką się nei przejuj - rany jak te baby z tego rocznika potrafią uprzykrzyc życie. Moja tez taka czepialska. Zadzwoniła w dzień dziecka, kiedy byłam z TZtem w kinie z pretensjami ze telefonu nie odbieram.


OLEJ. Nie zparaszaj. kto ma tam miezkać, Ty czy ona?

Napisane przez gold-fish

Cześć

Cześć!!

[gold-fish]

Napisane przez dorinka30

L_V pewnie zna bardziej szczegóły, ja wiem że w Polsce od jakichś dwóch lat noszenie identycznej torebki co buty jest passe Ale zawsze się zastanawiam jak się to ma z takimi specjalnymi okazjami typu ślub czy jakaś specjalny uroczysty bankiet

Napisane przez Poemi

Już od kilku sezonów torebka ma mieć inny kolor niż buty

No to ja jestem passe lubię mieć jedno i drugie pod kolor. albo np. mam buty dżinsowo-zielone to torba zielona (ten sam odcień). Jak widzę kogoś z czerwoną torbą, niebieskimi butami, zielonymi spodniami to no chyba ze dziewczyna ma to w tym samym stylu (jak z okładki ) a jak nie to myślę: wieś śpiewa i tańczy....
Apropo ślubów: to po co torebeczka ? myślałam ze panna młoda wrzuca swoją pomadkę, jakieś chusteczki czy coś np. świadkowej do torebki, albo ma wszystko w pokoju hotelowym...

Napisane przez czarna.noc

Przestac zwracac uwage? dlaczego? zawsze tak robisz, jak ktos ci zycie uprzyksza? dziewczyny maja racje, chyba przed slubem sie skacze z radosci i ma motyle w brzuchu a nie ciagle sobie dogryza.
Ja bym powiedziala, ze dopoki sie nie uspokoi to do slubu sie nie przygotowuje. Ale ja zawsze stawiam wzystko na ostrzu (i dobrze mi to wyszlo )

Też tak kiedyś myślałam, ale jak później posłuchałam par po slubie to niemal wszyscy mówili, że w tej bieganinie częściej niz zwykle sie kłócili moze nie dogryzali tylko mieli różne zdanie i na wszystkie problemy reagowali jeszcze większym rozdrażnieniem. Teraz sa juz szczęśliwi

[natj]

Napisane przez dorinka30

L_V SUPER, że masz Tża już przy sobie

L_V kolor kiecki to czerwień, żywa, prawdziwa czerwień nie bordo, nie wino...więc myślę że złoto byłoby najładniejsze ale co z torebką -generalnie znam zasadę że najlepiej jak nie jest w kolorze butów ale na ślubie to już sama nie wiem- i tak odlotem będzie że będę miała w ogóle torebkę A jaki kolor proponujesz inny niż złoto i czerwień czy właśnie czerwień? Bo kolejnego koloru wolałabym juz nie wprowadzać

Sanetko ja doskonale wiem o co chodzi, ale miałam na myśli to, że dom i altanka nie zapewnią szczęścia w związku, to miałam na myśli. ...

Do czerwieni pasują jeszcze takie cieliste buty - jasny beż.

[L_V]

Napisane przez natj

Do czerwieni pasują jeszcze takie cieliste buty - jasny beż.

To prawda, ale Dorinka pisała, ze będzie je bardzo widac, wiec wydawało mi się, ze to musi byc cos przykuwającego uwagę, a nie neutralnego.

Decyzja Dorinki

[hania811]

Napisane przez L_V

Brzmi to świetnie Haniu. A mamuśką się nei przejuj - rany jak te baby z tego rocznika potrafią uprzykrzyc życie. Moja tez taka czepialska. Zadzwoniła w dzień dziecka, kiedy byłam z TZtem w kinie z pretensjami ze telefonu nie odbieram.
OLEJ. Nie zparaszaj. kto ma tam miezkać, Ty czy ona?

Olałabym bo generalnie olewam takie sytuacje...tylko mamusia przegieła bo w nerwach powiedziała ze to mieszkanie takie jak i nasze wesele było. Po tym się we mnie zagotowało.

No nic.
Nie moge się doczekac az pracę skończę bo już pokój dzienny bedzie pomalowany...ciekawa jestem jak ten pomarńcz wyszedł..bo w ostatnim momencie wybrałam inny odcień

[gold-fish]

A teraz co u mnie...
w piątek o 17.00 juz miałam wychodzić z pracy a w drzwiach staje TŻ z bukietem róż, podchodzi do mnie i mówi: to dla Cibie, bo Cie kocham i nie chcę zebyś się wyprowadzała...
Ja w szoku, bo nie mówił ze przyjdzie- zresztą on do 17 pracuje, a dojazd do mnie to kolejne pół godziny... A on mówi: chciałem Ci zrobić niespodziankę.
Okazało się że kupił kwiaty jeszcze przed pracą i poprosił dyrektora o wcześniejsze wyjście No jak dla mnie to szok

Potem byliśmy na chińszczyźnie i było super.
Weekend też fajny. Kolega przyszedł do nas wręczyć zaproszenie na ślub. On wtyszedł a TŻ do mnie ze też tak chce za rok... i chce żebym była jego żoną i tak przez cały weekend

no i kolega polecił nam nauki przedmałzeńskie w jednym kosciele i zamierzamy juz teraz się zapisać. Jutro TŻ idzie do księdza