Nasze kochane pierwiosnki 2008 - Strona 36 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-06-01, 20:08   #1051
gosiaczek071
Zakorzenienie
 
Avatar gosiaczek071
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

a ja uniera jej TYLKO pajaca... ja wogole traktuje pajacyki jak pizamki i w dzien ona nigdy nie miala pajaca na sobie. Spi w bawelnianym pajacyku i teraz w takim jakby spiworku na szelkach, moze sobie kopac ile chce, bo to jest na zamek

a wczesnie miala pajacyk i rozek (jak jeszcze sie miescila) i to wsyztsko... jest jej cieplo

ja jestem wymeczona po tym tygodnmiu... ale jeszc etylko (mam nadzieje) miesiac do konca sesji i bede mogla sie zajmowac mala juz caluitenki czas bez stresow,

bylisy na ten weekend u tesciow, znow mnie draznila bo wczedzie za mna lazila (chyb tak jak u ciebie migotko) dzis rano to juz przegiela bo mi wlazal ao 6 rano do pokoju (bo przez 6 slyszala ze mala placze przy cycku) ale ja udwalam ze spie... juz mialam ochote jej wrzasnac zeby sp********!!!! no bez przesady, wystraczy ze sie gapi jak karmie, a jak juz wspominal;am nie lubie jak sie ktos gapi... i komentje "o jak ona je" "o wypadl jej cycuś" "o jak glosno polyka"..... boshhhhhhhhh ma szczescie kobita ze ja lubie bo tak to nie wiem co by bylo... ona to by krok w krok za mna lazila, jaka manie ma na punkcie malej, chociaz moja niunia prezenciku od nich nie dostala na dzien dziecka...

jak wam minał pierwszy dziendziecka?? ja niestety nie m,opglam byc z mala nbo mialam mlyn na uczelni :/ bylam od 8 do 17

wszystkiego najlepszego dla waszych bobasków, niech rosną duze i silne

e---a masz na provie wioadomosc ode mnie
gosiaczek071 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-01, 21:12   #1052
kasia_sloneczko
Zadomowienie
 
Avatar kasia_sloneczko
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: sulistrowice
Wiadomości: 1 326
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Gosiaczku troche stane w obronie twojej tesciowej. My mamy dzieci na co dzien a te babcie biedne to tylko od czasu do czasu to potem takie sa nachalne. Moja tesciowa tez sie tak zachowuje. Na poczatku mnie to wkurzalo zwlaszcza komentarze pt "o zobacz widzi, o jaki ma dobry sluch" jakby dziecko rodzilo sie slepe i gluche jak male szczeniaczki hehe. No i ciagle gadanie a tititi. Matko ajkie to glupie. Ale pozniej dalam na luz i nie zwracam uwagi. Niech sie kobita nacieszy od czasu do czasu i ma radoche z malego. A jak mi cos nie pasuje to zwracam jej uwage. Zreszta moja mama tez ma takie odchylki ze mi zaglada pzrez ramie stale jak cos robie przy malym i wiem ze nie kontroluje mnie tylko chce w tym uczestyniczyc. Troche mnei to irytuje ale siedze cicho. W koncu to ich wyczekany wnuczek jest. A z tym karmieniem to powiedz tesciowej grzecznie ze nie bardzo to lubisz i wolisz byc sama a na pewno zrozumie jak nie jest glupia.
Dzis juz malego polozylam spac w samym body z krotkim rekawem i przykrylam tylko pieluszka flanelowa. Bylam sparwdzic pzred chwila to cieplutki jest. W dzien mial body z krotkim i cienkei portaski krotkie a i tak mu momentami goraco bylo nawet w cieniu, ale widzialam dziecko w wozku w sweterku i spiochach. Normalnei matka sadystka. w taki upal
Aleks na dzien dziecka byl ze mna i moja siostra na festynie. Dostal wiec od nas balon z helem w ksztalcie misia puchatka i wiatraczek. Ale mial radoche z jedneho i drugiego. Balon teraz wisi pod sufitem nad lozeczkiem i maly zanim zasnal to jeszcze sie na niego gapil.
A z pzrewracaniem to udalo mu sie dwa razy na plecki obrocic i od tego czasu juz nawet nie probuje. Nie rozumiem co sie stalo bo tak dobrze mu szlo.
kasia_sloneczko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-01, 22:35   #1053
madabell
Zadomowienie
 
Avatar madabell
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 617
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Treść usunięta
madabell jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-02, 07:36   #1054
gosiaczek071
Zakorzenienie
 
Avatar gosiaczek071
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

kasiu moja sie wogole nie przewraca...a twoj maluch sam zaczakl, czy mu jakos pomagal;asa na poczatku?? moja zaczela kopac i troche walic rączkami w zabawki z maty, hjak lezy na plecach a zabawki są na pałączku. wlasnie sie bawi to ide cos zjesc.

z mezem wczoraj bawila sie 2 giodz i chyba byla juz zmeczobna tym bo po kapieli zasnela (coprawda po 1,5 godz dopiero) ale spala do.............4!!!!!! masakra ja sie naqwet wyspalam (w koncu...)
gosiaczek071 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-02, 08:28   #1055
marcelina73
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Cześć mamusie.
Co do mojego pytania - dzięki za wypowiedzi. Mnie w sobie samej jako mamy też najbardziej zaskoczyła chyba super szybka regeneracja sił i możliwość normalnego funkcjonowania mimo np. nieprzespanej nocy. I niesamowite pokłady czułości do swoich dzieci - wcześniej, do innych, obcych dzieci w ogóle nie 'tiutiałam".
A w samych dzieciach zaskakuje mnie ich tempo rozwoju, uczenia się, mądrość - gdy nie miałam dzieci traktowałam je raczej jako małe głuptaski - a tak nie jest.

Moja śpi w cieniutkim pajacyku albo w body z krótkim rękawkiem i pół śpiochach. A w dzień body albo jakaś sukieneczka. I smaruję ją dokładnie filtrem.

Ja na dzień dziecka byłam ze swoimi na zawodach wędkarskich - pochwalę się, że Marcelek zajął 4 miejsce, a pierwsze za największą rybę - wyciągnął 1,4 kg karpia. Była fajna impreza - nagrody, dyplomy, kiełbaski itd. A potem zrobiliśmy rodzinnego grilla na działce.

Ja za 6 w 1 (pierwsza dawka) płaciłam 200 zł w przychodni.
mała migotko - mam nadzieję, że uda Ci się zaszczepić małą.

Ja Milenki nie pieluszkuję szeroko, bo z bioderkami ma wszystko ok. Ale nam lekarz mówił, że bez usg nie da się poprawnie zdiagnozować dziecka.
NIUNCIO - ja bym się wybrała jeszcze raz na badanie. Nie wiem jak u Wsa, ale u nas to kosztuje 40 zł.


kasia_sloneczko - myślę, że masz dużo racji pisząc o babciach. Ja też, rozumiem, że one są stęsknione za wnuczkami i to je w dużej mierze tłumaczy. I najlepiej, dla uniknięcia stresów, gdy coś nam bardzo nie pasuje od razu to mówić wprost.
Moja teściowa np. uwielbia dzieci karmić. Mojego nie karmi, bo od zawsze protestowałam, gdy próbowała. Ale swoją jedną wnuczkę od drugiego syna karmiła z 9-10 lat a zdarzało się i później. I do jakichś 8 lat dawała jej butlę ze smokiem z kaszką. A butla była po piwie. Wczoraj przy mnie karmiła drugą 5-cio letnia wnuczkę, i to biegającą w trakcie jedzenia, a na moje uwagi, że mała chodzi do przedszkola więc jeść umie sama stwierdziła, że babci można wszystko. W stosunku do moich dzieci by się nie odważyła. Oczywiście na moich oczach, bo jak bym dziecko jej zostawiła, to robiłaby, co chciała - i właśnie dlatego tego nie robię.
kasiu- a co to za zespół ten Twój?

Co do chrztu to my mamy indywidualny chrzest bez mszy, więc będzie szybciutko. Poza tym moja nie płacze tak bez powodu - jak będzie wyspana i nakarmiona, to powinna bez problemu te pół godzinki wytrzymać.
marcelina73 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-02, 09:54   #1056
993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 805
Vea, mój mały też czasem w taki sposób płacze... np. śpi sobie smacznie i nagle się wybudza i zaczyna histerycznie płakać... zdażyło sie już to parę razy i wiesz co myślę... maluchy mają bardzo dużo wrażeń w ciągu dnia i to wszystko się przecież przekłada na ich odczucia i zachowanie i takie chwilowe płacze sa w pewiem sposób odreagowaniem...

ja bym się tak bardzo nie przejmowała, ale lekarki spytać sie nie zawadzi..

a my w weekend byliśmy u znajomych w górkach i maluch spisał się na medal, trochę tylko momentami marudził, ale to pewnie przez ten upał... kto by nie marudził zresztą super sprawa mieszkać sobie w domku w górach, gdzie można spędzać z małym cały dzień na dworze !!!
wogóle jest coraz bardziej kochaniutki

pozdrawiamy
993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-02, 10:13   #1057
dominikowa
Wtajemniczenie
 
Avatar dominikowa
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 2 449
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

marcelinko - czy ja juz pisalam że jestem fanka twoich postów

Majeczka upały przesypia, rano jesteśmy chwile na polku i praktycznie całe popołudnie od ok 16, mamy duzy ogród ze starymi drzewami i w lecie praktycznie tam toczy sie życie rodzinne. Ale od 10 do 16 chowamy się w domu przed ostrym słońcem. Sama nie lubie ostrego słońca - uaktywnia sie wtedy moja alergi na słońce
Oczywście tez smaruje malutka kremem z filtrem, sama go sobie pożyczam na twarz.

co do chrztu to ja tez się strasznie bałam jak to bedzie, czy malutka np nie przestraszy sie organów, lub czy poporostu to ne bedzie dla niej za długo. Wszystko się udało mała przespała całą msze a miała niewiele ponad miesiąc. Trzymamm kciuki za wasze maleństwa.

ray co do męża, to ja tez miałam z nim przejścia, np. strasznie wpieniało mnie że wg niego całodzienna opieka nad dzieckiem to nic męczącego, albo wstawanie w nocy - poprosiłam żeby za mna wstawał na czas karmienia i siedział z nami to wymiekł. Rozumiem że on tez jest zmęczony po całym dniu w pracy ale niech nie mówi takich głupot. Rozmawialismy na ten temat i obiecał ze powstrzyma ise od takich komentarzy - ciekawe jak długo.
faktem jest że brakuje nam czasu tylko dla siebie. Co najmniej raz w tygodniu staramy sie dziecko podrzucić babci i mieć czas tylko dla siebie, to wtedy najczęściej gdzieś wychodzimy, no i wieczory mamy dla siebie, mała zasypia po 20. ale wieczory sie skończą bo zaczynają sie mistrzostwa.

Was tez przechodzą ciarki że juz niedługo bedzie trzeba zostawić maleństwa i wrócić do pracy. wprawdzie nie jestem zatrudniona ale mam możliwość wrócić do dawnej pracy,ale sama nie wiem najwyżej pójde na bezrobocie, chciałabym byc z Maja co najmniej jak skończy pół roku
__________________

30 w 2016
dominikowa jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-06-02, 14:09   #1058
E---a
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 237
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Mi też zaczyna brakować tych chwil spędzanych wspólnie z mężem.My też co prawda wieczory mamy "dla siebie", bo mala grzecznie spi,ale wtedy zawsze coś trzeba jeszcze zrobić, typu prasowanie (ubranek!, co akurat lubię), zmywanie naczyń, itp. Często też po prostu padamy i zasypiamy. Wczoraj np.padłam jak mucha po 21, mój mąż obudziłmnie tylko przed 23 żebym nakarmiła niunię i dalej spałam jak suseł. W ogóle teraz nie mamżadnych problemów z zasypianiem. Kiedyś (czytaj przed urodzeniem Oli,a zwłaszcza w ciąży) cierpiałam na bezsenność. teraz - przykładamgłwę do poduszki i śpię. Nie pamiętam, żebym choćby minutęmęczyła się z zaśnięciem po położeniu. jestm w stanie zasnąć o każdej porze dnia i nocy i chyba gdziekolwiek...
E---a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-02, 14:13   #1059
E---a
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 237
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Dziewczyny, jeszcze jeżeli chodzi o usg bioderek<czy wam pediatra rutynowo to zlecił, czy robi sie to tylko, gdy są podejrzenia o jakąś nieprawidłowość??? Ja nie robiłam Oli usg, na moje pytanie, czy powinnam zrobić, pediatra powiedziała, ze ona nie widzi takiej potrzeby, bo wszystko jest w porządku. Ale już sama nie wiem, z tego co piszecie wynika, że każda z was robiła to usg??
E---a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-02, 14:20   #1060
gosiaczek071
Zakorzenienie
 
Avatar gosiaczek071
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

e--a to po co prasujesz ubranka?! Ola juz jest na tyle duza, ze nie trzeba juz prasowac... ja mojej nie prasuje odkad skonczyla 2 tyg i niec jej ngdy nie bylo, nic ja nie uwiera, ani nie jest sztywne... mowie ci, zamiast sie meczyc z niepotrzebnym prasowaniem połóż sie i odpocznij... po co sie meczyc.

ja nie wiem, jak my to robimy z mezem, ale u nas nie ma zadnych problemow... czasem sie powydzieramy na soebie albo jakies pretensje mamy albo fochy (najczesciej ja heh) ale po 5 minutach mija i wystarczy pwoeidziec kocham cie i juz jest ok nie mamy zadnych kryzysow, problemow, nigdy nie mielismy a jestesmy razem ponad 4,5 roku. Moim zdaniem najwazniejsze jest, zeby ze soba rozmawiac...

e---a moim zdaniem pediatra nie moze na 100% stwoerdzic czy wszystko jest ok, bo po to sie robi usg zeby wykluczyc nieprawidlowosci, a nie golym okiem. Zreszta zawsze to lepiej jak zrobi to specjalista. MOzesz isc sobie prywatnie np do pormyka slonca kna przeciwko dworca pks we wroclawiu, prywatnie kosztuje 70 zł ale mozna tez probowac dzwonic na kase chorych, ale z etgo co wiem to sa odlegle termny. No i u siebie w przychodni spytaj- do ktorej nalezysz??

nie podoba mi sie ta twoja pediatra skoro sama stiwrdza, ze nie potrzeba tego robic...moja na poczatrku tez nic nie mowila, ale jak zaczelam pytac top mo powiedzial;a ze poczekajmy az skonczy 6 tygodni. teraz ma 10 *(wczoraj skonczyla) a usg miala w zeszlym tygodniu.

ja bym na towim miejscu poszla prywatnie bo cie to bedzie zżerać...
gosiaczek071 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-02, 15:19   #1061
Ray
Zakorzenienie
 
Avatar Ray
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

mi tez strasznie brakuje meza takiego jak kiedys.... moze ja sie zmienilam nie wiem...
moj maz doskonale wie ile pracy mnie kosztuje wychowywanie malej kiedy on pracuje on to doskonale wi sam sie tego przekonal.... tylko nie wie ze teraz jeszcze bardziej potrzeba czulosci i milosci bo sama tez jestem czlowiekiem a nie robotem do nanczenia dzieci... z tym ze u mnie problem poleg na tym ze ja to mowie mezowi ale on glupio ciagle powtarza " ja wiem, rozumiem" a nie robi zupelnie nic by to zmienic...

czasem po prostu bym chciala zeby moj maz mnie porzymal jak kiedys za reke, pocalowal czy przytulil jak sie widzimy ze znajomymi a tak wyglada to tak jak bysmy zyli osobno heh... smutno mi z tego powodu...

mam wrazenie ze on mysli ze jak sie ze mna ozenil to mi to powinno chyba dac dowod do konca zycia ze mnie kocha i starac sie nie trzeba glupio zabrzmi ale ostatnio to zalowalam ze w ogole wzielam slub.. heh

my nie robilysmy usg bioderek bo dwa razy bylysmy na kontroli u urtopedy i stwierdzila ze wsio ok
__________________
wiosna!! zaczynam biegać !
Ray jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-06-02, 15:34   #1062
gosiaczek071
Zakorzenienie
 
Avatar gosiaczek071
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

ray i dziewuszki, kkote macie problem z mezami- wspolczuje i mam nadzieje ze wsyztsko0 bedzie ok. Nie mam pojecia nawet jak sie czujecie, ale jestem z wami
gosiaczek071 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-02, 16:56   #1063
mała migotka
Zakorzenienie
 
Avatar mała migotka
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 5 129
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Cytat:
Napisane przez gosiaczek071 Pokaż wiadomość
bylisy na ten weekend u tesciow, znow mnie draznila bo wczedzie za mna lazila (chyb tak jak u ciebie migotko) dzis rano to juz przegiela bo mi wlazal ao 6 rano do pokoju (bo przez 6 slyszala ze mala placze przy cycku) ale ja udwalam ze spie... juz mialam ochote jej wrzasnac zeby sp********!!!! no bez przesady, wystraczy ze sie gapi jak karmie, a jak juz wspominal;am nie lubie jak sie ktos gapi... i komentje "o jak ona je" "o wypadl jej cycuś" "o jak glosno polyka"..... boshhhhhhhhh ma szczescie kobita ze ja lubie bo tak to nie wiem co by bylo... ona to by krok w krok za mna lazila, jaka manie ma na punkcie malej, chociaz moja niunia prezenciku od nich nie dostala na dzien dziecka...
ech,te tesciowe... Najlepiej olec je!!! widocznie twoja i moja tesciowa to ten sam typ. Ale zagladanie podczas karmienia to lekka przesada!!!!

Cytat:
Napisane przez E---a Pokaż wiadomość
Dziewczyny, jeszcze jeżeli chodzi o usg bioderek<czy wam pediatra rutynowo to zlecił, czy robi sie to tylko, gdy są podejrzenia o jakąś nieprawidłowość???
zlecił rutynowo

Cytat:
Napisane przez gosiaczek071 Pokaż wiadomość
e--a to po co prasujesz ubranka?! Ola juz jest na tyle duza, ze nie trzeba juz prasowac... ja mojej nie prasuje odkad skonczyla 2 tyg i niec jej ngdy nie bylo, nic ja nie uwiera, ani nie jest sztywne... mowie ci, zamiast sie meczyc z niepotrzebnym prasowaniem połóż sie i odpocznij... po co sie meczyc.
hm... ciekawe stwierdzenia z tym prasowaniem. Z racji tego,że moja Mala ulewa, to dośc czesto ma prane ubranka. Potem stoje nad ta deską do prasowania po 2 h!!!! Ale samo prasowanie zabija zarazki i tylko dlatego prasuje,choc wpienia mnie to.

Dzis udało mi się po wielu trudach kupic szczepionke! Była tylko 6 w 1 więc ją wzięłam(od razu pojechalam Mala zaszczepici lekarka powiedział by na drugie sczepienie kupiła ta 5 w 1 ). mam pytanie do dziewczyn które sczepiły 6 w 1 : jaką będziecie dawac szczepionke po raz drugi???????????????????? ??????????
Acha, w przychodni w Poznaniu potraktowali mnie jak dziwolaga, powiedzieli,ze mi sczepionki nie sprzedzadzą, bo nie jestem u nich zarejesrowana,a nic ich to nie obchodziło,że u mnie chwilowo nie ma szczepionek!!!!!i ze jechalam 30 km do Poznania, pożyczałam lodówkę... Ech, ważnę,ze juz po sczepieniu. Malutka zachowuje się jako tako,ale podobno przez kilka dni dzieci sa takie nieswoje po szczepionce.
mała migotka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-02, 17:03   #1064
mała migotka
Zakorzenienie
 
Avatar mała migotka
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 5 129
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

co do Tz, to myślę, że im czasami trudno odnaleśc sie w nowej roli, roli ojca. Moga czuc się odrzuceni. Zreszta po narodzinach dzieci wszystko jest inaczej. Może im tez brakuje wielu rzeczy,ale nie mówia o tym. Najważniejsza jest rozmowa, bliskośc. Z moim Tz tez jest róznie-też czasami palnie jakąs głupotę typu "siedze cały dzień w domu to mogę z Mała iś na zakupy.."albo sie dziwi,że czegos tam nie załatwilam... wkurza mnie na maxa!!!!!!!! Tylko jak sam zajmowal sie Mała przez 2 godziny, to był zły jak osa, bo nie mógł nic zrobi, bo jak tylko odszedł to Mąła płakała..
mała migotka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-02, 17:49   #1065
gosiqa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 593
GG do gosiqa
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Papryczko, co do główki.
wiem jaki masz problem, bo moja córeczka nie dość,że główkę miała non stop na prawo, to cała leciała na prawo- taka była zgięta i nawet głowy nie chciała prostować. Walczyłam podkładając piłkę i co tylko, kładłam na boczek ale jej mocno nie pasowało. Teraz Agatka skończyła 8 tygodni, przez ten czas zdążył jej się prawy policzek mocno powiększyć bo pucol z niej, a że stale na prawo była to jej się tam "nalało". Teraz jest lepiej o niebo!!! już zaczyna spoglądać na lewo i co najważniejsze śpi na lewym boku. Kładę ją tak non stop, bo jak się zacznie przekręcać będzie większy problem. Wiesz co nam pomogło???
Układanie na brzuszku. Bardzo to lubi i dalej głowę ma na prawą stronę, ale ponieważ odwrotnie leży to śpi na lewym policzku ))

Skierowanie na rehabilitację mamy, ale mam nadzieję, że to juz będą tylko konsultacje i powiedzą, ze wszystko idzie w dobrym kierunku i dadzą tylko jakieś zalecenia do dalszego postępowanie w domu.
Trzymam za Was kciuki, wiem jakie to ważne!!!!

Jeśli chodzi o ulewanie- ja ten Nutriton dałam raz i NIGDY WIĘCEJ!!!!!! już o tym pisałam, kupę mała męczyła cały dzień przez tą papkę. Dalej mi ulewa, ale karmię ją często- ile chce- czasem mam dosyć bo co godzinę woła cyca. Ładnie mi przybiera na wzdze więc na razie się tym nie martwię. Powodzenia!!
__________________
Matka córki swego męża
Agatka

http://www.zapytajpolozna.pl/cache/5...d140d49094.png
gosiqa jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2008-06-02, 19:17   #1066
madabell
Zadomowienie
 
Avatar madabell
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 617
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Treść usunięta

Edytowane przez madabell
Czas edycji: 2008-06-04 o 13:50 Powód: dopisek
madabell jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-02, 20:55   #1067
kasia_sloneczko
Zadomowienie
 
Avatar kasia_sloneczko
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: sulistrowice
Wiadomości: 1 326
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Współczuję problemow z mężem, u mnie jest inaczej bo mąż jak wraca ze statku to jest całe 4 tygodnie w domu i może się zajmować małym i mi we wszystkim pomoc. No i jesteśmy tacy stęsknieni że drobne nieporozumienia idą w niepamieć bardzo szybko. Poza tym TZ świata nie widzi poza mną i małym i daje mi to odczuć co chwilę.

Marcelinko-gratulacje dla synka kto mu takie "rybne" hobby sprzedał?

U nas też pediatra mówiła że nie ma potrzeby robić usg bioderek jeśli nie ma żadnych podejrzeń. ale ja i tak zrobiłam prywatnie zanim aleks skończyl 6 tyg.

Migotko wydaje mi się że powinno się szczepić do końca jedną szczepionką chyba mi tak mówiła lekarka ale nie mam pewności.
Czy szczepienie można przesuwać w czasie np o kilka dni czy musi być odstęp 6 tyg?

A "mój zespół" to taka przenośnia. Tańczyłąm 12 lat w zespole ludowym Moraczewo a potem 1,5 roku w 'łanach" w Poznaniu. I teraz Moraczewo obchodzić będzie dwudziestolecie istnienia a ja z innymi byłymi członkami też chcemy zatańczyć na koncercie z tej okazji. No i się spotykamy i tańczymy. Dzięki temu zawsze miałąm super kondycję i figurę zresztą też. A teraz wyglądam i czuję się jak wieloryb bo już nie tańczę. Ale niestety w świdnicy nie ma takiego zespołu a poza tym już cięzko by mi było znleźć czas na próby.

Aleks bardzo dobrze znosi upały, i cały dzień jestem z nim na dworze. Oczywiście w cieniu na werandzie. Od czasu do czasu spaceruję z nim po sloneczku pod drzewkami. Dziśbardzo ladnie spał w dzień i mogłąm sie też zdrzemnąć.
kasia_sloneczko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-02, 20:58   #1068
marcelina73
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

dominikowa - nie bardzo wiem, dlaczego, ale dzięki - aż przeczytałam jeszcze raz swój wcześniejszy post

Ja też we wrześniu wracam do pracy - to znaczy macierzyński mam do końca lipca, a potem wypoczynkowy - mam nadzieję, że nie będzie z tym problemu. Już teraz trudno mi sobie wyobrazić, że zostawię malutką. Z synkiem byłam w domu 1,5 roku, a potem przez jakiś czas pracowałam na pół etatu - i bardzo sobie to chwalę. Jak macie taka możliwość, to namawiam . Dzieci tak szybko rosną ... Szkoda to przegapić. Ja nie mogę niestety pozwolić sobie po raz drugi na taki długi urlop. Pocieszam się myślą, że pracuję po 7 godzin, a już mi szefowa mówiła, że mogę pracować po 6 - z racji przerwy na karmienie, a moja Milenka od ok 11 do 14 śpi - więc dużo nie stracę. Ale na pewno będzie mi bardzo ciężko ją zostawić. Mimo, iż wiem, że będzie pod dobrą opieką - mojej mamy.

Ja prasuję ciuszki, bo nie lubię niewyprasowanych - po prostu mi się nie podobają. Czasami na noc jak nie zdążę wyprasować, to zakładam niewyprasowane. Bo ze względów higienicznych to już chyba nie ma konieczności. Ja przestałam np. płukać dodatkowo pranie małej.

mała migotko - dobrze, że już załatwiłaś szczepienie. Ja będę chyba kupować 6 w 1. Po szczepieniu dzieci mogą mieć nawet wysoką gorączkę - dobrze mieć w domu czopki przeciwgorączkowe. Mogą być marudne, płaczliwe, ulewać.

Jeszcze raz co do usg bioder - nam pediatra wyjaśniał, że dysplazji nie da się zdiagnozować gołym okiem - bo jej po prostu może nie być widać, usg jest niezbędne.
W Polsce nie ma obowiązkowych badań ani ścisłych zaleceń co do terminu ich wykonania, bo nie ma na nie kasy. Trzeba zadbać o to samemu - żeby nie zobaczyć po roku, że dziecko utyka.

Ray - musicie się na nowo dotrzeć, nawzajem nauczyć siebie w nowych rolach. To nie jest łatwe. I tak samo, jak we dwójkę, już raczej nigdy nie będzie - będzie inaczej, ale może być lepiej.

kasiu - w imieniu synka i jako dumna mama - dziękuję. To mój tata go wciągnął w wędkarstwo. Tak jak i mnie wiele lat temu - ale teraz nie mam też już na to czasu.
Fajna sprawa z tym tańcem, ja kilka lat tańczyłam taniec towarzyski, ale to było całe wieki temu. Ale pamiątkę mam -"wytańczyłam" sobie męża

Bardzo Wam zazdroszczę tych prywatnych ogrodów - właśnie ze względu na dzieciaczki. Sami mieszkamy w bloku i już przy Marcelku co dzień kombinowałam, gdzie by tu z małym w zieleń wyskoczyć. Stąd moje upodobanie do "terenowych" wózków.
Ale niedawno kupiliśmy sobie działkę i też już sadzimy drzewka i planujemy się budować, tylko nie wiem, czy nie przesadziliśmy - zrażeni blokowiskami, hałasem, asfaltem itd wybraliśmy totalne zadupie
marcelina73 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-02, 21:00   #1069
gosiaczek071
Zakorzenienie
 
Avatar gosiaczek071
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

no ale migotko zarazki sa wszedzie i nie dasz rady wybic wszystkuich, chocbys nie wiem jak chciala... moja ez ulewa i tez piore raz na 2 dni ciuszki i nie prasuje i jakos nie wiodze zeby te "zarazki" mialy na nia wplyw...poza tym nie mozemy trzymac dzieci w hermetycznych warunkach, bo kiedys ich organizm moze z tym sobie nie poradzic... byle zarazek i juz infekcja, wiec do tych normalnych trzeba przyzwyczajac moim zdaniem... juz kiedys ktoras z dziewczyn pisala o tym, ze wlansie nie przejmuje sie takimi sprawami i nie myje wsyztskiego jak popadnie, top chyba kasia-sloneczko pisala... ja tez jestem tegop zdania, nic twojej malej nie bedzie od tych zarazkow, bnapweno masz czysto w domu i jak pierzezsz ubranka top jest ok rob jak chcesz ale ja mysle ze 2 godx to ty powinnas spac albo lezec plackiem a nie prasowac...i to pewnie na stojąco
gosiaczek071 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-06-02, 23:03   #1070
madabell
Zadomowienie
 
Avatar madabell
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 617
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Treść usunięta
madabell jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-03, 08:00   #1071
993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 805
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Dziewczyny, w takie upały wychodzicie z maluchami na dwór??...
ja jestem większośc dnia jestem na zewnątrz, wychodzę tak mniej więcej ok 12, ale przeczytałam, że nie powinno się wychodzić, bo za gorąco... a mi szkoda tak pięknego dnia... bez sensu siedzieć w domu, gdzie też duszno...
993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-03, 08:38   #1072
bandola18
Zadomowienie
 
Avatar bandola18
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 347
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Cytat:
Napisane przez kasia_sloneczko Pokaż wiadomość
Gosiaczku troche stane w obronie twojej tesciowej. My mamy dzieci na co dzien a te babcie biedne to tylko od czasu do czasu to potem takie sa nachalne. Moja tesciowa tez sie tak zachowuje. Na poczatku mnie to wkurzalo zwlaszcza komentarze pt "o zobacz widzi, o jaki ma dobry sluch" jakby dziecko rodzilo sie slepe i gluche jak male szczeniaczki hehe. No i ciagle gadanie a tititi. Matko ajkie to glupie. Ale pozniej dalam na luz i nie zwracam uwagi. Niech sie kobita nacieszy od czasu do czasu i ma radoche z malego. A jak mi cos nie pasuje to zwracam jej uwage. Zreszta moja mama tez ma takie odchylki ze mi zaglada pzrez ramie stale jak cos robie przy malym i wiem ze nie kontroluje mnie tylko chce w tym uczestyniczyc. Troche mnei to irytuje ale siedze cicho. W koncu to ich wyczekany wnuczek jest. A z tym karmieniem to powiedz tesciowej grzecznie ze nie bardzo to lubisz i wolisz byc sama a na pewno zrozumie jak nie jest glupia.
Dzis juz malego polozylam spac w samym body z krotkim rekawem i przykrylam tylko pieluszka flanelowa. Bylam sparwdzic pzred chwila to cieplutki jest. W dzien mial body z krotkim i cienkei portaski krotkie a i tak mu momentami goraco bylo nawet w cieniu, ale widzialam dziecko w wozku w sweterku i spiochach. Normalnei matka sadystka. w taki upal
Moja mama też mi patrzy na ręce co czasami mnie wkurza. Jak kąpałam małego to sprawdzała czy mu do ucha wody nie nalewam, albo czy potrzymuję mu główkę. Jak się zapytałam dlaczego mnie tak ciągle poucza i sprawdza odparła, że mogę tego nie wiedzieć. Ciekawe czy ona wszystko wiedziała i była szczęśliwa jak mama ją kontrolowała?! Teraz w dobie internetu i gazet jesteśmy lepiej wedukowane niż nasze mamy
No to Kasiu jestem mama sadystka, ale małego tak właśnie w niedzielę ubrałam. Mój Krzyś jeszcze nie ma dobrej termoregulacji, jak jest rozebrany zaraz robi się marmurkowy, ma zimne stopy i ręce i pediatra przesunęła mu szczepienie 4 tygodnie później. Sama nie wiem jak mam go ubrać, sprawdzam czy nie jest spocony. Ja mam spacerówkę , nie gondolę więc nie jest tak osłonięty, poza tym u nas nie ma takich upałów tzn. jest gorąco ale zarazem wietrznie. Tak więc nie czuję się jako sadystka i może tamta mama też
Cytat:
Napisane przez E---a Pokaż wiadomość
Dziewczyny, jeszcze jeżeli chodzi o usg bioderek<czy wam pediatra rutynowo to zlecił, czy robi sie to tylko, gdy są podejrzenia o jakąś nieprawidłowość??? Ja nie robiłam Oli usg, na moje pytanie, czy powinnam zrobić, pediatra powiedziała, ze ona nie widzi takiej potrzeby, bo wszystko jest w porządku. Ale już sama nie wiem, z tego co piszecie wynika, że każda z was robiła to usg??
U mnie normalną wręcz konieczną rzeczą jest wizyta u ortopedy w trakcie której robią usg. Pediatra się pyta czy byłam a ortopeda daję notke z wynikiem badań dla pediatry.
[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;7759607]Dziewczyny, w takie upały wychodzicie z maluchami na dwór??...
ja jestem większośc dnia jestem na zewnątrz, wychodzę tak mniej więcej ok 12, ale przeczytałam, że nie powinno się wychodzić, bo za gorąco... a mi szkoda tak pięknego dnia... bez sensu siedzieć w domu, gdzie też duszno...[/quote]

Ja wychodzę ale większość czasu spędzam z małym w cieniu. jak chodzę koło bloków to dają one cień.

Za to mam inny problem pediatra na ostatniej wizycie zauważyła że mały ma zaciśnięte piąstki, spytała czy zawsze ja ze nie, ale zaczęłam mu się przyglądać i rzeczywiście często je zaciska. Poszukałam info na necie o wzmożonym napięciu mięsniowym i się zastanawiam czy on czegoś takiego nie ma. Trochę się przestraszyłam i nie czekam na następną wizytę u pediatry tylko ide dziś po skierowanie do neurologa. Wolę sie upewnić bo podobno im wczesniej tym lepiej

Dziewczyny a jadłyście truskawki, jeśli tak to ciekawa jestem reakcji Waszych dzieci. Ja już chyba dziś nie wytrzymam i zjem trochę.
__________________
bandola18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-03, 08:59   #1073
E---a
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 237
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Dziewczyny ratujcie! Dzisiaj rano obudzilam się z jedną boląca piersią, myślałam, że jak Ola zje z niej to się opróżni bo jest po prostu nabrzmiała, jednak po zjedzeniu przze Olę nadal mnie bolała. Poszłam więc "na laktator", myśląc, że pierś nie została do końca opróżniona, ale laktatorem mleko nie chciało schodzić, nawet nie przykryło dna butelki. Boli mnie w jednym miejscu (na górze piersi i jest tam wyrazne zgrubienie, guzek). czy to zastój pokarmu?Siedzę teraz i robię sobie ciepe okłady. Na szczęście mój mąż mógł dzisiaj zostać w domu, bo ogólnie rano czułam się słabo i wydawało mi się, że nie będą mogła podnosić dziecka, a już myśl o spacerze w taki upał to w ogóle. teraz czuję się trochę lepiej, ale z piersią jest źle: boli mnie, ale nie cała - tylko w górnej części i jest tam twarda. Co robić????
E---a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-03, 09:04   #1074
993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 805
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Cytat:
Napisane przez E---a Pokaż wiadomość
Dziewczyny ratujcie! Dzisiaj rano obudzilam się z jedną boląca piersią, myślałam, że jak Ola zje z niej to się opróżni bo jest po prostu nabrzmiała, jednak po zjedzeniu przze Olę nadal mnie bolała. Poszłam więc "na laktator", myśląc, że pierś nie została do końca opróżniona, ale laktatorem mleko nie chciało schodzić, nawet nie przykryło dna butelki. Boli mnie w jednym miejscu (na górze piersi i jest tam wyrazne zgrubienie, guzek). czy to zastój pokarmu?Siedzę teraz i robię sobie ciepe okłady. Na szczęście mój mąż mógł dzisiaj zostać w domu, bo ogólnie rano czułam się słabo i wydawało mi się, że nie będą mogła podnosić dziecka, a już myśl o spacerze w taki upał to w ogóle. teraz czuję się trochę lepiej, ale z piersią jest źle: boli mnie, ale nie cała - tylko w górnej części i jest tam twarda. Co robić????

Właśnie masować, robić ciepłe okłady i przystawiać często małą... ja też tak miałam, nie martw się na zapas, przejdzie
993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-03, 09:45   #1075
kasiapop
Raczkowanie
 
Avatar kasiapop
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 251
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

E---a, ja nigdy czegoś takiego nie miałam, ale z tego co opisujesz to prawdopodobnie zastój. Czytałam, że można przykładać liście kapusty, troszkę je rozbić, żeby puściły soki.

Co do mężów, to mój stara się jak może...czasem mnie wkurza, bo jak mówię żeby np. zrobił psom jeść, to on na to że on wstaje o 4-tej i jest zmęczony, więc ja na to, że zrobię, oczywiście, ale on daje Majce cycka no i wymięka

Ja prasuję ciuszki małej (zarzekałam się że nie bedę) ale czasem w ciuszkach suszonych na dworze "zamieszkują" jakieś robaki, troszkę się boję, że coś ją ugyzie. Mieszkam na wsi i teraz jest tak dużo meszek, że nie da się posiedzieć na dworzu, nawet w południewychodz ąc z wózkiem zawsze zawieszam gazę
kasiapop jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-03, 10:00   #1076
Yoolia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 6 899
GG do Yoolia
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

jeśli to zastój to ja przystawiałam córkę jak najczęściej do bolacej piersi a najlepszy był ciepły lekko gorący okład - po tym szybciutko zniknał

ja też prasuję ciuszki i pieluchy tetrowe
po wyprasowaniu jakoś tak ładniej wygladają
Yoolia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-03, 10:11   #1077
E---a
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 237
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

gosiaczek071 Prasuję ubranka, bo to zabija zarazki, poza tym ja też nie lubię nieuprasowanych. Oczywiście nzdarza mi się założyć Oli nieuprasowane (gdy np. nie zdążę) ale generalnie prasuję Poza tym - w odróżnieniu od prasowania naszych ubrń - prasowanie tych miniaturkowych ubranek sprawia mi pop rostu przyjemność. Uważam, że powinnam je prasować, bo nie piorę ich w zbyt wysokiej temp (bo szkoda mi, zeby się w ten sposób niszczyły bardziej)- 40 stopni, nieraz piorę je też bez wirowania. Ja w góle mam fisia na punkcie ubranek dla Oli, chociaż ostatnio mi już trochę przeszło.
Co do usg bioderek - to mnie przestraszyłyści edziewczyny, chyba polecę zrobić prywatnie.

Dziękuję za rady na boląca pierś. Cały czas z nią walczę, tzn. przykładam do niej gorącą (prasowaną non stop żelazkiem) flanelową pieluszkę, przystawiam też do niej Oę ale jak na razie bez rezultatu.
Teraz siedze sama w domu, a mój maz poszedl z Olą na spacer. Mam też wątpliwosci czy w takie upały z nia wuychodzić. Moje wątpliwości są tym większe, że ja sama nie znoszę upałów.Wczoraj byłam z nią najpierw 2 godziny od 11:30, a potem wyszłam na godzinę o 16. Wtedy zauważyłam, że mała wyraźnie wolała, gdy jeździłyśmy w cieniu - nie wierciła sie wtedy i nie napinała, tylko ładnie starała się ze mną rozmawiać.
A pierś boli, boli, boli....
E---a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-03, 10:28   #1078
dominikowa
Wtajemniczenie
 
Avatar dominikowa
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 2 449
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

marcelinko twoje posty sa po porostu mądre i czasem mnie uspokajają, w końcu jesteś doświadczona mamą

co do bioderek, to pediatra od razu dała nam skierowanie do ortopedy, z on znowu dał nam skierowanie na usg - mam nadzieje że Majce nic nie jest i że to pieluchowanie coś da.

mam wrażenie że tylko ja na tym forum szczepie dziecko nieskojarzonymi szczepionkami - oj ja niedobra matka.
__________________

30 w 2016
dominikowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-03, 11:25   #1079
amika79
Wtajemniczenie
 
Avatar amika79
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 511
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Hej, u mnie upał straszliwy.

Wychodzę z Basią na spacery nawet, gdy jest tak gorąco. Szkoda takich pięknych dni. Na dworze jesteśmy rano (9-11) i/lub późnym popołudniem (16-19). Nie wychodzę w godzinach południowych, choć jak teraz wracałam z porannej przechadzki, to spotkałam wiele mam właśnie go rozpoczynających. Niektóre przykryły swoje maleństwa kocykami! Masakra!!! Przecież w taki upał przegrzane dziecko może dostać udaru!

Ubranek i pieluch nie prasuję. Suszę w suszarce i nie widzę takiej potrzeby, choć pieluchy wychodzą z suszarki wymiętolone jak krowie z gardła . Nie przejmuję się tym.
__________________
How many eyes does Lord Bloodraven have? - A thousand eyes and one.
amika79 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-03, 11:43   #1080
bandola18
Zadomowienie
 
Avatar bandola18
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 347
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Cytat:
Napisane przez E---a Pokaż wiadomość
gosiaczek071 Prasuję ubranka, bo to zabija zarazki, poza tym ja też nie lubię nieuprasowanych. Oczywiście nzdarza mi się założyć Oli nieuprasowane (gdy np. nie zdążę) ale generalnie prasuję Poza tym - w odróżnieniu od prasowania naszych ubrń - prasowanie tych miniaturkowych ubranek sprawia mi pop rostu przyjemność. Uważam, że powinnam je prasować, bo nie piorę ich w zbyt wysokiej temp (bo szkoda mi, zeby się w ten sposób niszczyły bardziej)- 40 stopni, nieraz piorę je też bez wirowania. Ja w góle mam fisia na punkcie ubranek dla Oli, chociaż ostatnio mi już trochę przeszło.
Co do usg bioderek - to mnie przestraszyłyści edziewczyny, chyba polecę zrobić prywatnie.

Dziękuję za rady na boląca pierś. Cały czas z nią walczę, tzn. przykładam do niej gorącą (prasowaną non stop żelazkiem) flanelową pieluszkę, przystawiam też do niej Oę ale jak na razie bez rezultatu.
Teraz siedze sama w domu, a mój maz poszedl z Olą na spacer. Mam też wątpliwosci czy w takie upały z nia wuychodzić. Moje wątpliwości są tym większe, że ja sama nie znoszę upałów.Wczoraj byłam z nią najpierw 2 godziny od 11:30, a potem wyszłam na godzinę o 16. Wtedy zauważyłam, że mała wyraźnie wolała, gdy jeździłyśmy w cieniu - nie wierciła sie wtedy i nie napinała, tylko ładnie starała się ze mną rozmawiać.
A pierś boli, boli, boli....
Co do piersi to ja też tak ostatnio miałam. Bolała miałam gorączkę, przykładałam sobie kompresy żelowe ciepły przed karmieniem zimny po. Na drugi dzień nie miałam gorączki ale takie wrażenie bolącej piersi i zgrubienia miałam przez kilka dni, więc nie przejmuj się i czesto przykładaj dziecko do piersi .
Ja tez prasuję ale może nie ze względu na bakterie tylko, ze są one wymiętolone i też piore w 40 st.C
Co do nocy to mój śpi w samym pajacyku, na smym początku go przykrywam bo jest po kąpieli
__________________
bandola18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:40.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.