Powiedz to tutaj, cz. 47 :)

[Ervisha]

Czy kiedyś poczucie winy minie?
Czy kiedyś przejdą ogromne wyrzuty sumienia?
Niby z czasem powinno być lepiej, ale nie jest...
Taki charakter i taka natura

[694fcdf7a19624f0727048617a838dcb1266be57_641ce80216f07]

Pracuję w knajpie, w której dziennie nabija się prawie 1000 paragonów, często wypijam zimną kawę, bo nie mam na nią czasu, bolą mnie nogi od stania po 10h dziennie, a klienci to w większości chodząca tragedia. Znajomi się dziwią, że by tak nie mogli, nigdy nie pracowali, ale oni to by od razu na kierownika chcieli. A ja wiem, że praca w gastronomii nauczyła mnie więcej niż wiele rzeczy razem wziętych w moim życiu. I chociaż za miesiąc skończę tam pracę po ponad roku, na pewno nie przyjdzie mi to łatwo.

[klatka]

Dziekuje za ta pogode!
🍂🌞

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kalinolistek]

Szefie, czy pan zdziczał do reszty? Dlaczego sama mam dźwigać te klamoty? Dlaczego tylko ja musiałam przyjść do pracy?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[drazetkaa]

Chciałabym być w czymś za☠☠☠..sta. Ale nie znalazłam w życiu jeszcze nic co by mnie porwało i w co chciałabym się zanurzyć tak całkowicie.

[818b6f2de5dfa79adb4775de183f054ac63b96e9_6594a3faefca2]

[1=694fcdf7a19624f07270486 17a838dcb1266be57_641ce80 216f07;77583826]Pracuję w knajpie, w której dziennie nabija się prawie 1000 paragonów, często wypijam zimną kawę, bo nie mam na nią czasu, bolą mnie nogi od stania po 10h dziennie, a klienci to w większości chodząca tragedia. Znajomi się dziwią, że by tak nie mogli, nigdy nie pracowali, ale oni to by od razu na kierownika chcieli. A ja wiem, że praca w gastronomii nauczyła mnie więcej niż wiele rzeczy razem wziętych w moim życiu. I chociaż za miesiąc skończę tam pracę po ponad roku, na pewno nie przyjdzie mi to łatwo.[/QUOTE]Ludzie tak mają, guzik umieją a od razu chcą kierownika, pięć kafli, służbowe auto i święty spokój.

Wysłane z mojego D5503 przy użyciu Tapatalka

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

Dziwnie mi. Nie wiem czy to kac, jesień, to co zobaczyłam wczoraj czy po prostu życie.
Ciekawe czy dzisiaj się rozstaniemy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d169664e00d109aa737daf198b1aecbf032d7859]

No to zabalowałam za bardzo. Najpierw z ludźmi, potem ta dyskusja z dziewczyną przy barze, kolesiem którego kojarzyłam a potem z barmanem. Pijana ja twierdzi, że szukam monogamicznego związku. Jak dobrze gdy umiłowanie do monogamii ratuje przed szaleństwami z barmanem .


Kac kac kac.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[niepa]

Przyjedź, zabierz, zapomnij albo zawalcz.

[Ervisha]

Jest źle

[agiszonek]

Miało być fajnie a wyszło jak zawsze

[Jacqueline__]

nie wierzę, że to się dzieje naprawdę.. nawet na dobre nie zakończyło się leczenie onkologiczne waszego pierwszego synka, a tu nagle z dnia na dzień trafiacie na ten sam oddział z młodszym dzieckiem i pada dokładnie ta sama diagnoza.. zaczynacie to samo leczenie od nowa, wszystko się dzieje drugi raz. boże, to jest tak nieprawdopodobne. wszyscy jesteśmy w szoku..

[patgozolek]

Gdyby dopisało mi szczęście i się udało - obiecuje tego nie zepsuć i przyłożyć się na 1000%!!!!

Jeśli nie przyjmuje to z pokorą i za rok włożę w to całą siłę!

[Maalinkaaaa]

Proszę niech będzie wszystko dobrze. Proszę proszę

[Lilllu]

Chyba znów nadeszły u mnie gorsze czasy. Zaraz wracam do pracy w systemie weekendowym, już czuję te nerwy na wszystko i wszystkich. Może i lepiej, ze wprowadzą ten zakaz handlu w niedzielę,to będę miała powód żeby znaleźć coś inngo, bardziej ambitnego.
Znów mnie dopadła samotność.

PS Nie chciałabym pakowac się w kolejną rekację 'na odległość'. Dlatego ciągle zwlekam z zaproszeniem Cię.

[panna_felicjanna]

Muszę wyprostować wszystkie sprawy i jakoś wyjść na prostą. Bo tak do tej pory co się polepszy, to się popie**zy. I tak od początku roku.
Z Tobą też chciałabym porozmawiać, odpisz. Ja wiem, że może już nie masz ochoty ze mną rozmawiać po tym, jak kiedyś się zachowałam, ale nie daje mi to spokoju. Tak bardzo chciałabym pogadać, pójść na kawę.
A Ty? Nawet nie przyjmiesz zaproszenia na fb? Widziałam przecież, że korzystasz z fejsa. A może myślisz, że faktycznie podałeś mi wtedy swój numer? Te 2 dni były takie... Dziwne, ale i szalone. Ciągle siedzi mi to wszystko w głowie. Choć może to wszystko były tanie chwyty, bym dała się złapać, a ja okazałam się jednak dość niedostępna? Może chodziło Ci tylko o jedno i stąd te wszystkie wyznania, zwierzenia i bieganie za mną?

Mój mózg nie ogarnia tego wszystkiego.


A teraz muszę przywyknąć do nowego miejsca, do nowej dzielnicy, do nowego mieszkania. Wiem, że wyprowadzka była potrzebna i już dłużej bym tam nie wytrzymała, a tu jest spokój i swoboda. Muszę się tylko przestawić.

[KaSiUL]

jak to w koncu wyjdzie ?

[Ervisha]

Dlaczego?

[Undercia]

Sprawiłes, że mimo tych wszystkich problemów latam nad ziemią ze szczęścia

[mindless]

Wino i relaks. Przygotowywuje sie psychicznie i fizycznie na jutro.


Sent from my iPhone

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Jutro o tej porze bedziecie juz u nas w domku tak sie cieszę

[WampLady]

To był cudowny dzień! Kocham Cię!

[drazetkaa]

Whisky i kocyk. To jest to.

[visionAM]

Nie mogę się doczekać naszego mieszkania. Jeszcze rok, ale już na myśl o tym, że tam wejdziemy i będziemy mieszkać u siebie, chce mi się płakać ze szczęścia.

[IrelandBreakfast]

Znowu czuję się nikim dla Ciebie. Mam wrażenie, że nie pasuję do Twojej rodziny.

[chacaos]

Za nic nie mogę się zabrać. Mam nadzieję, że przerażająco intensywny okres, który się zacznie w poniedziałek da mi kopa w tyłek.

[enami]

Co się ze mną dzieje? Kiedyś 6 razy w tygodniu ćwiczyłam, ba nawet 7 dnia musiałam chociaż poskakać na piłce, inaczej byłam nieszczęśliwa. Siłownia była drugim domem, a jedyną myślą o 7:30 było to żeby udało mi się zapisać na zajęcia, a teraz? Straciłam serce do siłowni, odpuszczam sobie. Jednocześnie jestem tak strasznie zła, dzisiaj powinnam wiedzieć jakie dam Ci imię, powinnam czekać na styczeń, a nie zastanawiać się czy iść na jumping, biegac, czy olac temat i leżeć do góry brzuchem. Wciąż zastanawiam się dlaczego, wciąż myślę jakbym teraz wyglądała. Jedno jest pewne, to nie jest dobry rok i nie wiem dlaczego chociaż raz w życiu nie może tak po prostu być tak jakbym tego chciała

[niepa]

Żegnaj moje światełko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natka07]

Wlazłam na profile ludzi ze studiów i od razu zrobiło mi się smutno. To już dokładnie 5 lat mija odkąd ich poznałam. Nowe miejsce, nowi ludzie, tyle się działo, zwłaszcza na samym początku. Mimo tego, że nie zawsze było dobrze i zdaję sobie sprawę, że z głupiego powodu zmarnowałam rok, to był super czas. W porównaniu do tego etapu teraz - praca, dom, praca, dom, bo na nic innego nie mam czasu. Mam wrażenie, że nie czeka mnie już nic ciekawego w życiu.

[d169664e00d109aa737daf198b1aecbf032d7859]

Wszystko jest okej. A potem widzę napisany przez Ciebie post i czuję emocje, których nawet nie potrafię nazwać.
To wszystko jest takie dziwne, dziwne.
Przyjaciółki pytają jak się mam, a ja szczerze odpisuję, że w porządku. Bo przecież jest w porządku. Nie było gapienia się w ścianę, niewychodzenia z łóżka, wypłakiwania się w rękaw, opowiadania o Tobie wszystkim co chcą i nie chcą słuchać, prób kontaktu, wpatrywania się w telefon, myślenia o Tobie godzinami. Nie poruszam z nikim Twojego tematu jeśli ktoś go nie zacznie.
Ale wiem, że coś mi to zrobiło. Jeszcze trudniej mi będzie zdać się na kogoś, zaufać, wpuścić do swojego świata. Wierzyć komuś. I mniej też niestety wierzę w siebie. Zdaje się, że przestaję też wierzyć w związki na życie. Zachwiałeś moją wiarą. W drugiego wydawałoby się bliskiego człowieka. To jedyna wiara jaką miałam.



enami bardzo bardzo bardzo mocno przytulam