Mężatki, co tam u Was słychać? cz.II - Strona 119 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne

Notka

Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-06-03, 10:02   #3541
kulbit
Zakorzenienie
 
Avatar kulbit
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 15 703
Dot.: Mężatki, co tam u Was słychać? cz.II

Własnie liczy się obecność! I moze ja jestem nienormalna ale nawet jak sprzatam czy piore to wole jak obok jest maz A co dopiero gdy mozemy razem porobić cos sensownego..


Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
Kulbit, dziękuję za zrozumienie
wiesz ja poprostu wiem co sama bym myslala gdyby mój mąż z powodu pracy bywal w domu nie za czesto.. i tyle
__________________
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu.

Moje anioły z masy solnej:
kulbit jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-03, 10:06   #3542
aaneczka
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 721
Dot.: Mężatki, co tam u Was słychać? cz.II

Cytat:
Napisane przez Melliana Pokaż wiadomość
myslę, że do wyjazdów można się jednak przyzwyczaić. Nie wierzę, żebyście nie miały innych zajęć jak gotowanie obiadu i czekanie na małżonka?
Chyba jednak nie można się przyzwyczaić . Mówię to ja, której mąż od dnia ślubu praktycznie w każdym tygodniu jest gdzieś na wyjeździe. Zajęcia jasne, że mam inne, ale to zupełnie nie o to chodzi...

Cytat:
Napisane przez hihi Pokaż wiadomość
Po pierwsze ja osobiście uważam, że gdy zaczynamy się przyzwyczajac do tego, że męża nie ma w domu albo, że ciągle późno wraca do domu, to zaczyna się dziać coś bardzo niedobrego i należy temu przeciwdziałaś, a nie z tego się cieszyć.

Po drugie nawet iść biegać wolę mając swiadomość, że mój mąż jest w okolicy i w razie potrzeby będzie obok, a nie, że jest kilka tysięcy km od mnie i jak zadzwonię to nie odbierze, bo ma spotkanie.

Trzecia sprawa to... gotuję praktycznie tylko z mężem w weekendy, gotowanie to taka nasza wspólna zabawa, więc nie czekam z obiadkiem na mężusia, ale... czekam z utęsknieniem na to, jak położuy się ze mną w łóżku, będę mogła sie przytulić i spokojnie, bezpiecznie obok niego zasnąc. Nie lubię spać sama i nie chcę się do spania samemu przyzwyczajać...

Cytat:
Napisane przez hihi Pokaż wiadomość
Wiesz, może to głupie, ale ja wolę, żeby Mąż wrócił do domu o 16 z laptopem i komórką w ręku i pracował w domu do 22, niż wrócił do domu o 22, chwile pogadał i poszedł spać, a ja w tym czasie czytam ksiązki, robię siebie (), czy choćby wskoczę na chwile na wizaż. Liczy się obecność.
Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
No, ja tak samo. Każde z nas ma swoje zajęcia, co jest zdrowe dla związku, ale jednocześnie ma się świadomość, że możemy przyjść do drugiej osoby i się przytulić, dać buziaka, przynieść kubek z herbatą, a potem wrócić do swojej roboty. I tyle.
Podpisuję się wszystkimi kończynami, jakie mam .
__________________

aaneczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-03, 10:09   #3543
kulbit
Zakorzenienie
 
Avatar kulbit
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 15 703
Dot.: Mężatki, co tam u Was słychać? cz.II

Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
No, ja tak samo. Każde z nas ma swoje zajęcia, co jest zdrowe dla związku, ale jednocześnie ma się świadomość, że możemy przyjść do drugiej osoby i się przytulić, dać buziaka, przynieść kubek z herbatą, a potem wrócić do swojej roboty. I tyle.

widzę, że i w tym jestesmy podobne popieram to co napisałas!
__________________
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu.

Moje anioły z masy solnej:
kulbit jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-03, 10:11   #3544
hihi
Zakorzenienie
 
Avatar hihi
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
Dot.: Mężatki, co tam u Was słychać? cz.II

Cytat:
Napisane przez kulbit Pokaż wiadomość
widzę, że i w tym jestesmy podobne popieram to co napisałas!
Jakie te mężatki zgodne

A jak Wam powiem, że dzisiaj dostanę po pracy obiad? No musiałam się pochwalić, bo sam przepis nawet wyszukał
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy.
hihi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-03, 10:14   #3545
aaneczka
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 721
Dot.: Mężatki, co tam u Was słychać? cz.II

Cytat:
Napisane przez hihi Pokaż wiadomość
Jakie te mężatki zgodne

A jak Wam powiem, że dzisiaj dostanę po pracy obiad? No musiałam się pochwalić, bo sam przepis nawet wyszukał
Ale Ci dobrze .
__________________

aaneczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-03, 10:15   #3546
kulbit
Zakorzenienie
 
Avatar kulbit
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 15 703
Dot.: Mężatki, co tam u Was słychać? cz.II

Cytat:
Napisane przez aaneczka Pokaż wiadomość
Ale Ci dobrze .
za dobrze jej!
__________________
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu.

Moje anioły z masy solnej:
kulbit jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-03, 10:19   #3547
hihi
Zakorzenienie
 
Avatar hihi
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
Dot.: Mężatki, co tam u Was słychać? cz.II

Cytat:
Napisane przez aaneczka Pokaż wiadomość
Ale Ci dobrze .
Cytat:
Napisane przez kulbit Pokaż wiadomość
za dobrze jej!
Nigdy nie jest za dobrze

Mam nadzieje, że zjadliwe to to będzie, bo tydzien temu ja się wzięłam za gotowanie i takie ledwo ledwo mi wyszło
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy.
hihi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-03, 11:21   #3548
Melliana
Rozeznanie
 
Avatar Melliana
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 802
Dot.: Mężatki, co tam u Was słychać? cz.II

Cytat:
Napisane przez hihi Pokaż wiadomość
Po pierwsze ja osobiście uważam, że gdy zaczynamy się przyzwyczajac do tego, że męża nie ma w domu albo, że ciągle późno wraca do domu, to zaczyna się dziać coś bardzo niedobrego i należy temu przeciwdziałaś, a nie z tego się cieszyć.

Po drugie nawet iść biegać wolę mając swiadomość, że mój mąż jest w okolicy i w razie potrzeby będzie obok, a nie, że jest kilka tysięcy km od mnie i jak zadzwonię to nie odbierze, bo ma spotkanie.

Trzecia sprawa to... gotuję praktycznie tylko z mężem w weekendy, gotowanie to taka nasza wspólna zabawa, więc nie czekam z obiadkiem na mężusia, ale... czekam z utęsknieniem na to, jak położuy się ze mną w łóżku, będę mogła sie przytulić i spokojnie, bezpiecznie obok niego zasnąc. Nie lubię spać sama i nie chcę się do spania samemu przyzwyczajać...
mam inne zdanie - mnie również czesto nie ma w domu i jakoś nie ma to wpływu na to, jak jest między nami. Owszem, niekiedy bywa ciężko, ale rozłąka gasi płomyczek, a podnieca płomień...
Pracujemy oboje bardzo dużo, czasami w weekendy, w ciągu dnia chyba nie zdarza nam się nawet do siebie dzwonić - chyba, że umawiamy się na wspólny powrót do domu. To wcale nie znaczy, że mniej się kochamy. I tyle. Kwestia przyzwyczajenia, trybu i sposobu życia.

Cytat:
Napisane przez hihi Pokaż wiadomość
Wiesz, może to głupie, ale ja wolę, żeby Mąż wrócił do domu o 16 z laptopem i komórką w ręku i pracował w domu do 22, niż wrócił do domu o 22, chwile pogadał i poszedł spać, a ja w tym czasie czytam ksiązki, robię siebie (), czy choćby wskoczę na chwile na wizaż. Liczy się obecność.
nie no pewnie, ja też wolę, jak jestesmy razem, popieram, że liczy się obecność Ale rozumiem, jak są inne rzeczy do zrobienia. Pewnie po prostu żyję inaczej, niż Wy - nie obchodzi mnie sprzątanie i gotowanie, raz na jakiś czas, owszem, ale dom to nie jest moje królestwo...

Cytat:
Napisane przez kulbit Pokaż wiadomość
Własnie liczy się obecność! I moze ja jestem nienormalna ale nawet jak sprzatam czy piore to wole jak obok jest maz A co dopiero gdy mozemy razem porobić cos sensownego..
wiesz ja poprostu wiem co sama bym myslala gdyby mój mąż z powodu pracy bywal w domu nie za czesto.. i tyle
cóż, ja nie myslę, ja wiem, jak to jest, jak masz pracę, którą lubisz i zajęcia, które Cię fascynują.
Melliana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-03, 11:26   #3549
hihi
Zakorzenienie
 
Avatar hihi
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
Dot.: Mężatki, co tam u Was słychać? cz.II

Cytat:
Napisane przez Melliana Pokaż wiadomość
mam inne zdanie - mnie również czesto nie ma w domu i jakoś nie ma to wpływu na to, jak jest między nami. Owszem, niekiedy bywa ciężko, ale rozłąka gasi płomyczek, a podnieca płomień...
Masz inne zdanie, takie Twoje prawo, ale ja wiem, że u niektóryxch rozłąka gasi wszystko. Wiem, bo widziałam, więc jak piszesz dalej, owszem
Cytat:
Napisane przez Melliana Pokaż wiadomość
Pracujemy oboje bardzo dużo, czasami w weekendy, w ciągu dnia chyba nie zdarza nam się nawet do siebie dzwonić - chyba, że umawiamy się na wspólny powrót do domu. To wcale nie znaczy, że mniej się kochamy. I tyle. Kwestia przyzwyczajenia, trybu i sposobu życia.
Owszem, to kwestia trybu życia, sposobu funkcjonowania i przyzywczajeń, ale... każdy ma swój charakter i swoją wizję życia, jakies priorytety i według nich działa a nie wedlug tego co się da, bo wiadomo, że człowiek wszystko zniesie.
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy.
hihi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-03, 11:36   #3550
Melliana
Rozeznanie
 
Avatar Melliana
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 802
Dot.: Mężatki, co tam u Was słychać? cz.II

Cytat:
Napisane przez hihi Pokaż wiadomość
Masz inne zdanie, takie Twoje prawo, ale ja wiem, że u niektóryxch rozłąka gasi wszystko. Wiem, bo widziałam .
ja również widziałam... sądzę jednak, że nie wszystkich to dotyczy

Cytat:
Napisane przez hihi Pokaż wiadomość
Owszem, to kwestia trybu życia, sposobu funkcjonowania i przyzywczajeń, ale... każdy ma swój charakter i swoją wizję życia, jakies priorytety i według nich działa a nie wedlug tego co się da, bo wiadomo, że człowiek wszystko zniesie.
ależ oczywiście, hihi. Masz rację - jeśli zaczynasz robić coś wbrew sobie, coś, co przeszkadza żyć normalnie i bez obaw, niepokoju, domysłów itp., to to jest bardzo źle. Ja trochę nie o tym.
Tak mnie tylko refleksja naszła, czytając nasz wątek. Bez urazy - niech żadna z Was nie bierze tego osobiście, ale... niektore rozmowy sugerują, jakby jedynym celem i sensem związku było wyczekiwanie na chłopa z garem na stole. Napatrzyłam się na takie panie, które potrafią 5 razy dziennie dzwonić do męża z prośbą o wyjęcie mięsa z zamrzażalnika, problemem życiowym są ubrania do wyprasowania albo wybór deski klozetowej, a jedynym towarzystwem - mąż i dzieci. Smutne to jest, jak dla mnie. I o ile tym paniom coś takiego starcza, okay. Ale skąd zazdrość, że ktoś ma zainteresowania, przyjaciół, robi coś ciekawego, o czym można potem gadać całe noce i poranki?
Melliana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-03, 11:40   #3551
aaneczka
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 721
Dot.: Mężatki, co tam u Was słychać? cz.II

Cytat:
Napisane przez Melliana Pokaż wiadomość
Tak mnie tylko refleksja naszła, czytając nasz wątek. Bez urazy - niech żadna z Was nie bierze tego osobiście, ale... niektore rozmowy sugerują, jakby jedynym celem i sensem związku było wyczekiwanie na chłopa z garem na stole. Napatrzyłam się na takie panie, które potrafią 5 razy dziennie dzwonić do męża z prośbą o wyjęcie mięsa z zamrzażalnika, problemem życiowym są ubrania do wyprasowania albo wybór deski klozetowej, a jedynym towarzystwem - mąż i dzieci. Smutne to jest, jak dla mnie. I o ile tym paniom coś takiego starcza, okay. Ale skąd zazdrość, że ktoś ma zainteresowania, przyjaciół, robi coś ciekawego, o czym można potem gadać całe noce i poranki?
Myślę, że błędnie zinterpretowałaś nasze rozmowy. Albo ja błędnie interpretuję to, co wytłuściłam.
__________________

aaneczka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-06-03, 11:41   #3552
hihi
Zakorzenienie
 
Avatar hihi
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
Dot.: Mężatki, co tam u Was słychać? cz.II

Cytat:
Napisane przez Melliana Pokaż wiadomość
Tak mnie tylko refleksja naszła, czytając nasz wątek. Bez urazy - niech żadna z Was nie bierze tego osobiście, ale... niektore rozmowy sugerują, jakby jedynym celem i sensem związku było wyczekiwanie na chłopa z garem na stole. Napatrzyłam się na takie panie, które potrafią 5 razy dziennie dzwonić do męża z prośbą o wyjęcie mięsa z zamrzażalnika, problemem życiowym są ubrania do wyprasowania albo wybór deski klozetowej, a jedynym towarzystwem - mąż i dzieci. Smutne to jest, jak dla mnie. I o ile tym paniom coś takiego starcza, okay. Ale skąd zazdrość, że ktoś ma zainteresowania, przyjaciół, robi coś ciekawego, o czym można potem gadać całe noce i poranki?
Niektóre rozmowy, owszem, ale gdybys weszłagdzies indziej, dowiedziałabyś się że mam pasję i o czym potrafię rozmawiac całymi godzinami nie tylko z mężem. Tutaj jest wątek mężatkowy i gadamy jak mężatki, bo swojego czasu rozmowy o książkach, czy rowerach zostały szybciutko stłumione...
Co do siedzenia i czekania z garem na męża i dzieci, to... ja wielokrotnie pisałam, że nie wyobrażam sobie dziecka ani teraz ani w przyszłości, ponieważ nie pasuje do mojego trybu życia i się nie w nie nie wpisuje, jakkolwiek chłodno i źle to teraz zabrzmi.

Dziwne te Twoje wnioski, bo wydaje mi się, że każda z tu udzielających się ma coś więcej niż męża (bo dzieciata to chyba żadna jeszcze nie jest?) i stos koszul do wyprasowania...
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy.
hihi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-03, 11:44   #3553
Melliana
Rozeznanie
 
Avatar Melliana
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 802
Dot.: Mężatki, co tam u Was słychać? cz.II

Cytat:
Napisane przez aaneczka Pokaż wiadomość
Myślę, że błędnie zinterpretowałaś nasze rozmowy. Albo ja błędnie interpretuję to, co wytłuściłam.
błednie, bo ja to dałam do opisu pań, ktore znam
Melliana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-03, 11:45   #3554
kulbit
Zakorzenienie
 
Avatar kulbit
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 15 703
Dot.: Mężatki, co tam u Was słychać? cz.II

Cytat:
Napisane przez Melliana Pokaż wiadomość
cóż, ja nie myslę, ja wiem, jak to jest, jak masz pracę, którą lubisz i zajęcia, które Cię fascynują.
Mój mąz bardzo lubi swoja pracę, spełnia sie w niej, ale ma ja tak ustawiona by nie zaniedbywać innych sfer swojego zycia. Czasem tak sie nie da lub ktos woli inaczej, ja nie wnikam.
Rozumiem, że masz inaczej i szanuje to
My z mężem mamy priorytety tak ustawione ze praca nie zajmuje w nich 1 miejsca. U niektórych ludzi bywa, ze zajmuje. Ja nie oceniam czy to dobre czy złe. Ja mówię, że ja bym tak nie chciała!
__________________
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu.

Moje anioły z masy solnej:
kulbit jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-03, 11:47   #3555
Melliana
Rozeznanie
 
Avatar Melliana
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 802
Dot.: Mężatki, co tam u Was słychać? cz.II

Cytat:
Napisane przez hihi Pokaż wiadomość
Niektóre rozmowy, owszem, ale gdybys weszłagdzies indziej, dowiedziałabyś się że mam pasję i o czym potrafię rozmawiac całymi godzinami nie tylko z mężem. Tutaj jest wątek mężatkowy i gadamy jak mężatki, bo swojego czasu rozmowy o książkach, czy rowerach zostały szybciutko stłumione...
Co do siedzenia i czekania z garem na męża i dzieci, to... ja wielokrotnie pisałam, że nie wyobrażam sobie dziecka ani teraz ani w przyszłości, ponieważ nie pasuje do mojego trybu życia i się nie w nie nie wpisuje, jakkolwiek chłodno i źle to teraz zabrzmi.

Dziwne te Twoje wnioski, bo wydaje mi się, że każda z tu udzielających się ma coś więcej niż męża (bo dzieciata to chyba żadna jeszcze nie jest?) i stos koszul do wyprasowania...

może dziwne... może kobiety już takie są... motyw o książkach podobał mi się najbardziej, cóż, nie zdążyłam sę wypowiedzieć.
Melliana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-03, 11:50   #3556
Melliana
Rozeznanie
 
Avatar Melliana
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 802
Dot.: Mężatki, co tam u Was słychać? cz.II

Cytat:
Napisane przez kulbit Pokaż wiadomość
Mój mąz bardzo lubi swoja pracę, spełnia sie w niej, ale ma ja tak ustawiona by nie zaniedbywać innych sfer swojego zycia. Czasem tak sie nie da lub ktos woli inaczej, ja nie wnikam.
Rozumiem, że masz inaczej i szanuje to
My z mężem mamy priorytety tak ustawione ze praca nie zajmuje w nich 1 miejsca. U niektórych ludzi bywa, ze zajmuje. Ja nie oceniam czy to dobre czy złe. Ja mówię, że ja bym tak nie chciała!

fajnie, ale co z Tobą? bo tu tylko wszędzie jest mąż, mąż, mąż...
czasem się nie da, masz rację. I chyba dlatego bardziej się ceni wszystkie fajne rzeczy z życia prywatnego, prawda?
Melliana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-03, 11:52   #3557
aaneczka
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 721
Dot.: Mężatki, co tam u Was słychać? cz.II

Cytat:
Napisane przez Melliana Pokaż wiadomość
błednie, bo ja to dałam do opisu pań, ktore znam
Acha, ok.

Cytat:
Napisane przez Melliana Pokaż wiadomość
może dziwne... może kobiety już takie są... motyw o książkach podobał mi się najbardziej, cóż, nie zdążyłam sę wypowiedzieć.
Zawsze możesz przecież powrócić do tematu. Ja też uwielbiam książki, jak mam okazję, to wypowiadam się tu, a jak nie, to na wizażu jest wątek nt. książek, na którym można sobie rozmawiać do woli i piszę tam .
__________________

aaneczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-03, 11:53   #3558
kulbit
Zakorzenienie
 
Avatar kulbit
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 15 703
Dot.: Mężatki, co tam u Was słychać? cz.II

Cytat:
Napisane przez Melliana Pokaż wiadomość
Tak mnie tylko refleksja naszła, czytając nasz wątek. Bez urazy - niech żadna z Was nie bierze tego osobiście, ale... niektore rozmowy sugerują, jakby jedynym celem i sensem związku było wyczekiwanie na chłopa z garem na stole. Napatrzyłam się na takie panie, które potrafią 5 razy dziennie dzwonić do męża z prośbą o wyjęcie mięsa z zamrzażalnika, problemem życiowym są ubrania do wyprasowania albo wybór deski klozetowej, a jedynym towarzystwem - mąż i dzieci. Smutne to jest, jak dla mnie. I o ile tym paniom coś takiego starcza, okay. Ale skąd zazdrość, że ktoś ma zainteresowania, przyjaciół, robi coś ciekawego, o czym można potem gadać całe noce i poranki?
Wiesz wydaje mi się, że albo niezbyt uwaznie czytasz nasze posty, albo wyciagasz błędne wnioski.
Chyba wielokrotnie tutaj pisałysmy o swoich pasjach, spedzaniu czasu. Moim sensem życie nie jest na pewno czekanie z ciepłym obiadem na męża
Nasz związek jest przede wszystkim partnerski..
Każde z nas ma swój mały świat ale ten świat nie jest obudowany murem bez drzwi i drugie ma tam wstęp. Jednoczesnie jesteśmy dla siebie najwazniejszymi osobami na ziemi.. Nie czuje się tym zniewolona, ani też uzalezniona od męża. Czuje się z nim spójna i tylko przy nim prawdziwie wolna.. A kazda godzina spędzona przy moim mężu jest dla mnie najcenniejsza.. Jesli ktos uważa ze jestem nienormalna jego sprawa, ja o takim związku marzyłam i może to dziwne ale mój mąż jest dla mnie partnerem idelanym (co nei oznacza ze nie ma wad ).
__________________
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu.

Moje anioły z masy solnej:
kulbit jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-03, 11:58   #3559
kulbit
Zakorzenienie
 
Avatar kulbit
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 15 703
Dot.: Mężatki, co tam u Was słychać? cz.II

Cytat:
Napisane przez Melliana Pokaż wiadomość
fajnie, ale co z Tobą? bo tu tylko wszędzie jest mąż, mąż, mąż...
czasem się nie da, masz rację. I chyba dlatego bardziej się ceni wszystkie fajne rzeczy z życia prywatnego, prawda?
Co ze mna? poczytaj sobie troche moje wypowiedzi a zobaczysz ze mam na prawde wiele zajęc i pasji I nie jest to gotowanie dla męża

Poza tym w tej wypowiedzi, która cytujesz tez pisze o sobie

Nie wiem czy się ceni BARDZIEJ. Nie zamierzam sie do nikogo porównywac. Ja wiem, że cenię bardzo a czy bardziej niz Ty, czy mniej, to ta wiedza do niczego mi nie jest potrzebna
__________________
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu.

Moje anioły z masy solnej:
kulbit jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-06-03, 12:03   #3560
hihi
Zakorzenienie
 
Avatar hihi
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
Dot.: Mężatki, co tam u Was słychać? cz.II

Cytat:
Napisane przez Melliana Pokaż wiadomość
może dziwne... może kobiety już takie są... motyw o książkach podobał mi się najbardziej, cóż, nie zdążyłam sę wypowiedzieć.

No właśnie, motyw ksiązek mi się podobał, bo mi bliski, mogę rozmawiać, bo tym sie interesuję, a z innych tu poruszanych to mogę napisać jaki fajny przepis obiadowy wymyśliłam, bo przeciez nie będę tu pisała o moich zainteresowaniach, które mają sie nijak do zainteresować pozostałych wątkowiczek
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy.
hihi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-03, 12:03   #3561
Melliana
Rozeznanie
 
Avatar Melliana
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 802
Dot.: Mężatki, co tam u Was słychać? cz.II

Cytat:
Napisane przez aaneczka Pokaż wiadomość

Zawsze możesz przecież powrócić do tematu. Ja też uwielbiam książki, jak mam okazję, to wypowiadam się tu, a jak nie, to na wizażu jest wątek nt. książek, na którym można sobie rozmawiać do woli i piszę tam .
wiem, wiem. Ale wolałabym z Wami...

Cytat:
Napisane przez kulbit Pokaż wiadomość
Wiesz wydaje mi się, że albo niezbyt uwaznie czytasz nasze posty, albo wyciagasz błędne wnioski.
Chyba wielokrotnie tutaj pisałysmy o swoich pasjach, spedzaniu czasu. Moim sensem życie nie jest na pewno czekanie z ciepłym obiadem na męża
Nasz związek jest przede wszystkim partnerski..
Każde z nas ma swój mały świat ale ten świat nie jest obudowany murem bez drzwi i drugie ma tam wstęp. Jednoczesnie jesteśmy dla siebie najwazniejszymi osobami na ziemi.. Nie czuje się tym zniewolona, ani też uzalezniona od męża. Czuje się z nim spójna i tylko przy nim prawdziwie wolna.. A kazda godzina spędzona przy moim mężu jest dla mnie najcenniejsza.. Jesli ktos uważa ze jestem nienormalna jego sprawa, ja o takim związku marzyłam i może to dziwne ale mój mąż jest dla mnie partnerem idelanym (co nei oznacza ze nie ma wad ).
kulbitku, nie uważam, że jesteś nienormalna. Masz po prostu inne poglądy i uczucia.

po prostu wrażenie, moje wnioski z tych postów są takie, że zamiast znajdywać we wszystkim dobre strony (facet wyjeżdża, super, będzie babski wieczór, maseczka na buzię, dobry film, dobra książka, cokolwiek - facet w pracy - super, zajmę się swoją robotą, pójdę z przyjaciółką na kawę - facet późno wróci - super, dzisiaj nie gotuję) wbijacie się w klimat smętów i smutasów. Jakby naprawdę tragedia się działa, a świat (chwilowy przecież!) bez faceta tracił kolory...
Melliana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-03, 12:05   #3562
hihi
Zakorzenienie
 
Avatar hihi
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
Dot.: Mężatki, co tam u Was słychać? cz.II

Cytat:
Napisane przez Melliana Pokaż wiadomość
wiem, wiem. Ale wolałabym z Wami...
Ja sobie obiecałam, że na tematy, które ktoś może powiązać z finansami na wizażu nie rozmawiam, bo zawsze czuję później niesmak. A książki wiążą się z kasą.
Cytat:
Napisane przez Melliana Pokaż wiadomość
po prostu wrażenie, moje wnioski z tych postów są takie, że zamiast znajdywać we wszystkim dobre strony (facet wyjeżdża, super, będzie babski wieczór, maseczka na buzię, dobry film, dobra książka, cokolwiek - facet w pracy - super, zajmę się swoją robotą, pójdę z przyjaciółką na kawę - facet późno wróci - super, dzisiaj nie gotuję) wbijacie się w klimat smętów i smutasów. Jakby naprawdę tragedia się działa, a świat (chwilowy przecież!) bez faceta tracił kolory...
Oj, przeinterptetowujesz chyba troszkę?

Swoją drogą, pogrubione nie jest argunemtem, bo my tu nie gotujemy, raczej - wróci późno, idę buszować tu czy tam
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy.
hihi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-03, 12:07   #3563
Melliana
Rozeznanie
 
Avatar Melliana
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 802
Mężatki, co tam u Was słychać? cz.II

Cytat:
Napisane przez kulbit Pokaż wiadomość
Co ze mna? poczytaj sobie troche moje wypowiedzi a zobaczysz ze mam na prawde wiele zajęc i pasji I nie jest to gotowanie dla męża

Poza tym w tej wypowiedzi, która cytujesz tez pisze o sobie

Nie wiem czy się ceni BARDZIEJ. Nie zamierzam sie do nikogo porównywac. Ja wiem, że cenię bardzo a czy bardziej niz Ty, czy mniej, to ta wiedza do niczego mi nie jest potrzebna
co z Tobą? On się ralizuje, on ją lubi, a Ty?
Nie napisałam, że nie masz pasji i zajęć... Napisałam ogolnie.

nie no jasne, mnie też jest niepotrzebna, bo niby do czego. Daleka jestem od zamartwiania się, co mój tż robi w pracy i dlaczego późno wraca. Sama wracam późno. W ogóle jestem daleka od zamartwiania się, że wyjeżdża lub ja wyjeżdżam.
są o wiele ważniejsze problemy i kłopoty.

Cytat:
Napisane przez hihi Pokaż wiadomość
Ja sobie obiecałam, że na tematy, które ktoś może powiązać z finansami na wizażu nie rozmawiam, bo zawsze czuję później niesmak. A książki wiążą się z kasą.
Oj, przeinterptetowujesz chyba troszkę?
może troszkę

nie pomyslałam o tym motywie finansowym...
na szczęście są biblioteki

Edytowane przez Taverney
Czas edycji: 2008-06-03 o 15:33 Powód: post pod postem
Melliana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-03, 12:09   #3564
kulbit
Zakorzenienie
 
Avatar kulbit
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 15 703
Dot.: Mężatki, co tam u Was słychać? cz.II

Cytat:
Napisane przez Melliana Pokaż wiadomość
kulbitku, nie uważam, że jesteś nienormalna. Masz po prostu inne poglądy i uczucia.

po prostu wrażenie, moje wnioski z tych postów są takie, że zamiast znajdywać we wszystkim dobre strony (facet wyjeżdża, super, będzie babski wieczór, maseczka na buzię, dobry film, dobra książka, cokolwiek - facet w pracy - super, zajmę się swoją robotą, pójdę z przyjaciółką na kawę - facet późno wróci - super, dzisiaj nie gotuję) wbijacie się w klimat smętów i smutasów. Jakby naprawdę tragedia się działa, a świat (chwilowy przecież!) bez faceta tracił kolory...
Mozesz tak uwazac.. W pewnym momencie poczułam jakbyś traktowała mnie (czy nas) jak kurę domową która ma tak wąskie horyzonty, że tylko widzi garnik na gazie i sciere do podłogi.. i czeka az wróci pan i władca.

Jak mój maz wyjezdza nie pisze tu o tym, ale wcale sie z tego nie cieszę, jednak dzieje się to na tyle sporadycznie, że z tym zyje i już... Zapełniam sobie wtedy czas by szybko minął Ale moze ktoś inny nie umie, nie pomyslałaś? Ludzie sa rózni..
__________________
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu.

Moje anioły z masy solnej:
kulbit jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-03, 12:11   #3565
hihi
Zakorzenienie
 
Avatar hihi
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
Dot.: Mężatki, co tam u Was słychać? cz.II

Cytat:
Napisane przez Melliana Pokaż wiadomość
może troszkę

nie pomyslałam o tym motywie finansowym...
na szczęście są biblioteki
A mnie kilka razy tutaj już zjechano za to, że nie powinnam pisać że kupuję książki/buty/perfumy/obrazy itd itp, bo to drogie jest i komuś może się zrobić przykro, że on nie może... no to nie piszę.

Ale wtedy zarówno zainteresowania (które czasami kosztują), jak i pasje, czy hobby traca i tak naprawdę rozmawiac można tylko o sprawach filozoficzno egzystencjonalnych i w ogóle oh ah

Teraz to ja przejaskrawiam, owszem
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy.
hihi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-03, 12:12   #3566
aaneczka
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 721
Dot.: Mężatki, co tam u Was słychać? cz.II

Cytat:
Napisane przez Melliana Pokaż wiadomość
wiem, wiem. Ale wolałabym z Wami...



kulbitku, nie uważam, że jesteś nienormalna. Masz po prostu inne poglądy i uczucia.

po prostu wrażenie, moje wnioski z tych postów są takie, że zamiast znajdywać we wszystkim dobre strony (facet wyjeżdża, super, będzie babski wieczór, maseczka na buzię, dobry film, dobra książka, cokolwiek - facet w pracy - super, zajmę się swoją robotą, pójdę z przyjaciółką na kawę - facet późno wróci - super, dzisiaj nie gotuję) wbijacie się w klimat smętów i smutasów. Jakby naprawdę tragedia się działa, a świat (chwilowy przecież!) bez faceta tracił kolory...
Po pierwsze ja bardzo chętnie porozmawiam z Tobą na temat książek, bo je uwielbiam czytać .

Po drugie- jednak wydaje mi się, że błędnie interpretujesz. Jak mój mąż wyjeżdża to tragedia się nie dzieje i świat się nie zawala, a ja nie popadam w depresję. Niemniej jednak mocno za nim tęsknię. I najzwyczajniej w świecie dzielę sie tym z Wami. I nic więcej.

Poza tym- przyznaję- ja akurat jestem osobą, która nie potrafi powiedzieć: "super, że mojego męża nie ma, to ja będę mogła...". Ja mogę to wszystko, jak mój mąż jest. Nie musi do tego wyjeżdżać, czy wracać późno z pracy.

Ale to interesujące, co piszesz, bo to pokazuje, jak różni jesteśmy.
__________________

aaneczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-03, 12:12   #3567
malin30
Zakorzenienie
 
Avatar malin30
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 7 926
GG do malin30
Dot.: Mężatki, co tam u Was słychać? cz.II

Cytat:
Napisane przez kulbit Pokaż wiadomość
widzę, że i w tym jestesmy podobne popieram to co napisałas!


Cytat:
Napisane przez hihi Pokaż wiadomość
A jak Wam powiem, że dzisiaj dostanę po pracy obiad? No musiałam się pochwalić, bo sam przepis nawet wyszukał
A co konkretnie będzie na ten obiadek?

Cytat:
Napisane przez Melliana Pokaż wiadomość
mam inne zdanie - mnie również czesto nie ma w domu i jakoś nie ma to wpływu na to, jak jest między nami. Owszem, niekiedy bywa ciężko, ale rozłąka gasi płomyczek, a podnieca płomień...
Pracujemy oboje bardzo dużo, czasami w weekendy, w ciągu dnia chyba nie zdarza nam się nawet do siebie dzwonić - chyba, że umawiamy się na wspólny powrót do domu. To wcale nie znaczy, że mniej się kochamy. I tyle. Kwestia przyzwyczajenia, trybu i sposobu życia.
Nie wiem czemu, ale jak to przeczytałam, to przypomniała mi się zasłyszana jakiś czas temu historia, że w Japonii jest dużo rozwodów wśród ludzi w wieku emerytalnym, bo jak - przede wszystkim - facet przestaje pracować i siedzi w domu, to się okazuje, że małżonkowie są dla siebie obcymi ludźmi, nie potrafią ze sobą rozmawiać.

A moja kuzynka rozeszła się z mężem po 22 latach, bo ją zaczął zdradzać. A to dlaczego? Bo ona prawie cały dzień zajęta była pracą w szkole (lekcje, zajęcia teatralne), w dodatku zaczęła kolejne studia podyplomowe, i w tym wszystkim przestała zauważać męża.
Cytat:
Napisane przez Melliana Pokaż wiadomość
Tak mnie tylko refleksja naszła, czytając nasz wątek. Bez urazy - niech żadna z Was nie bierze tego osobiście, ale... niektore rozmowy sugerują, jakby jedynym celem i sensem związku było wyczekiwanie na chłopa z garem na stole.
Hm.. Dziwne. Ja kompletnie nie zauważam na tym wątku takich kobitek.

Cytat:
Napisane przez Melliana Pokaż wiadomość
fajnie, ale co z Tobą? bo tu tylko wszędzie jest mąż, mąż, mąż...
Niektóre kobiety skarżą się na swoich mężów (tak jak i faceci na żony). A my mamy fajnych mężów, to dlaczego nie możemy się nimi chwalić?

Cytat:
Napisane przez kulbit Pokaż wiadomość
Nasz związek jest przede wszystkim partnerski..
Każde z nas ma swój mały świat ale ten świat nie jest obudowany murem bez drzwi i drugie ma tam wstęp. Jednoczesnie jesteśmy dla siebie najwazniejszymi osobami na ziemi.. Nie czuje się tym zniewolona, ani też uzalezniona od męża. Czuje się z nim spójna i tylko przy nim prawdziwie wolna.. A kazda godzina spędzona przy moim mężu jest dla mnie najcenniejsza.. Jesli ktos uważa ze jestem nienormalna jego sprawa, ja o takim związku marzyłam i może to dziwne ale mój mąż jest dla mnie partnerem idelanym (co nei oznacza ze nie ma wad ).
To ja też jestem nienormalna
malin30 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2008-06-03, 12:14   #3568
kulbit
Zakorzenienie
 
Avatar kulbit
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 15 703
Dot.: Mężatki, co tam u Was słychać? cz.II

Cytat:
Napisane przez Melliana Pokaż wiadomość
co z Tobą? On się ralizuje, on ją lubi, a Ty?
Nie napisałam, że nie masz pasji i zajęć... Napisałam ogolnie.

nie no jasne, mnie też jest niepotrzebna, bo niby do czego. Daleka jestem od zamartwiania się, co mój tż robi w pracy i dlaczego późno wraca. Sama wracam późno. W ogóle jestem daleka od zamartwiania się, że wyjeżdża lub ja wyjeżdżam.
są o wiele ważniejsze problemy i kłopoty.
Kurcze czemu ty czytasz wybiórczo moje wypowiedzi!
Tu pisałam o męzu bo on się w swojej pracy realizuje, ja swoja lubie ale nie jest dla mnie pasja.
Czytaj wszsytko proszę Cie i nie wybieraj głownie tekstów gdzie pisze o mężu.
__________________
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu.

Moje anioły z masy solnej:
kulbit jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-03, 12:19   #3569
hihi
Zakorzenienie
 
Avatar hihi
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
Dot.: Mężatki, co tam u Was słychać? cz.II

Cytat:
Napisane przez aaneczka Pokaż wiadomość
poza tym- przyznaję- ja akurat jestem osobą, która nie potrafi powiedzieć: "super, że mojego męża nie ma, to ja będę mogła...". Ja mogę to wszystko, jak mój mąż jest. Nie musi do tego wyjeżdżać, czy wracać późno z pracy.
To samo pomyslałam - kobieta bez męża jak pies zerwany ze smyczy? Zdecydowanie nie, bo podczas jego obecności też mogę robić wszystko na co mam ochotę
Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
A co konkretnie będzie na ten obiadek?
Malin, kurczak z cukinia i pomidorami z białym winem, szczegółów nie znam, dowiem się w domu
p.s. Nie dość, że gotuje, to zmywa (bo ja niecierpię) i pranie zrobi, więc może to on jest babą w naszym związku?
Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
Nie wiem czemu, ale jak to przeczytałam, to przypomniała mi się zasłyszana jakiś czas temu historia, że w Japonii jest dużo rozwodów wśród ludzi w wieku emerytalnym, bo jak - przede wszystkim - facet przestaje pracować i siedzi w domu, to się okazuje, że małżonkowie są dla siebie obcymi ludźmi, nie potrafią ze sobą rozmawiać.
Ciekawostka

edit:
Co do naszego "mężowania" to mi się przypomniała sytuacja, kiedy zaniosłam garnitur do pralni i pani pyta co to (o plamę chodziło)?, a ja odpowiadam, że nie wiem co to, ale mąż powiedział, że w autobusie sie stało... a ona niemalże z pyskiem na mnie, że nie musiałam mówic, że mąż, wystarczyło, że w autobusie o drzwi, a mi się po prostu samo powiedziało, bo to nie mój garnitur, tylko mężowski i nie widzę nic szczególnego w powiedzeniu, że mąż (właściciel garnituru) pobrudził go w autobusie...
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy.
hihi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-03, 12:22   #3570
kulbit
Zakorzenienie
 
Avatar kulbit
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 15 703
Dot.: Mężatki, co tam u Was słychać? cz.II

Melliana czemu Ciebie tak razi gdy mówie o mężu? Możesz mi to wytłumaczyc?
__________________
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu.

Moje anioły z masy solnej:
kulbit jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum ślubne


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:48.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.