Psychiatra

[Lena_20]

wiem jakie to nie przyjemne...sama tak mam... te mysli,ze cos sie stanie,ze nie dojedziemy... No ale jakos do tej angli sie dostalas,zapewne samolotem i na zawal nie zeszlas.. A najlepiej to cos na uspokojenie sobie bierz... Powiedz sobie,ze nic sie nie stanie.. Bo takie zadreczanie sie nic nie da.. tylko sie nakrecasz.. Melisy duzo pij... nawet 5 herbatek dziennie.. Pomysl,ze spotkacie sie z rodzina,fajnie spedzicie czas.. Mysl o pozytywach

[Lena_20]

Napisane przez Brook

co wiedzial?

wiedzial co robi.. na pozor szczesliwi ludzie maja wewnetrzne problemy...moze cos go dreczylo,nie dawal sobie rady.. nikt sie tego nie spodziewal a tu bach.. zaskoczenie.. no ale jak bylo to nie wiadomo do tej pory..

[witchwq]

Napisane przez Brook

witch nie warto sie tak martwic nie mamy na wszystko wplywu- co m abyc to bedzie- a napewno nic sie nie stanie

No wlasnie, moze gdyby udalo mi sie takie cos wypracowac...

Napisane przez Lena_20

wiem jakie to nie przyjemne...sama tak mam... te mysli,ze cos sie stanie,ze nie dojedziemy... No ale jakos do tej angli sie dostalas,zapewne samolotem i na zawal nie zeszlas.. A najlepiej to cos na uspokojenie sobie bierz... Powiedz sobie,ze nic sie nie stanie.. Bo takie zadreczanie sie nic nie da.. tylko sie nakrecasz.. Melisy duzo pij... nawet 5 herbatek dziennie.. Pomysl,ze spotkacie sie z rodzina,fajnie spedzicie czas.. Mysl o pozytywach

Do Anglii jechalam autokarem, sama z maluchami (mialy wtedy roczek i 2 latka) - wesolo bylo, oj wesolo Wtedy sie mniej stresowalam, mimo, ze jechalam kompletnie w nieznane. Teraz jestem slabsza. Zwlaszcza po ostatnim wyjezdzie TZta... Polecial z kumplem do Polski, mieli tu auto sciagnac. No i w Niemczech sie rozkraczyli na amen (kra kra). A mnie sie w noc przed ich wyjazdem cos takiego zrobilo, ze az plakalam, zeby nie jechali...
Meliske juz probowalam pic, ale ja niskocisnieniowiec jestem i po takich ziolkach jestem kompletnie nepytomna. A znow tableteczek na uspokojenie w domciu nie posiadam, zeby nie kusilo... Bo potem to jak cukierki, albo calymi opakowaniami na raz... Musze sama sobie jakos radzic... Moze by sprobowac autosugestii...

[Lena_20]

zeby osiagnąc efekt autosugesti to trzeba nad soba troche popracowac..

ja tez mam przewaznie niskie cisnienie,a tabletki łykam,czy to na uspokojenie czy na sen.. moze i jestem czasem po nich otepiala ale bez nich to by mnie chyba rozszarpalo od srodka..

[witchwq]

U mnie o to chodzi, ze melisa obniza cisnienie, chodze spiaca, albo wrecz niekontaktujaca, a jednak musze miec wszystkie zmysly "na bacznosc" bo nigdy nie wiadomo co ktoremus z dzieci do glowy przyjdzie.
A znow tabletki - nie trzymam ich w domu, zeby nie korcilo wziasc "za duzo". Zreszta slabe, ziolowe na mnie nie dzialaja, tylko cos mocniejszego troszke... Pamietam, ze relanium dzialalo. Ale to juz mam chyba po Tacie. Ciezko nas znieczulic, uspic czy usmiezyc bol, bo potrzebujemy konskich dawek (Tata nawet u dentysty ma klopoty, a ja dwa razy mialam zabieg operacyjny i dwa razy wprowadzilam anestezjologow w oslupienie graniczace z panika)

[Brook]

witxh serio przydalby ci sie jakies leki i terapia- podjedz do tego troche mniej odpowiedzialnie - nie wszystko mozemy zmienic co ma byc to bedzie
ja sie panicznie boje latac ale latambiore zawsze tabsy


Lena

hmm ale kurde ale mial male dziecko ,sama nie wiem co o tym myslec- wsumie 6 rodzajii lekow- nie podali ile ich wzial mogl wzial nawet 15 i wiecej tabletek a tego nie podali do wiaodmosci juzni emoge przestac myslec czy tak bylo czy tak-moj anerwica netrectw .zeby to bylo jasne

[Lena_20]

Brook,bo oni nigdy nie powiedza dokladnie...tylko trzymaja ludzi w niewiedzy.. myslisz,ze gdyby nie wiedzial co robi to bylby zdolny wziac 6 rodzajow lekow? watpie..wzialby te na ktore sie nawinal.. swiadomie to zrobil...no,pod wplywem silnych emocji na pewno..tez mysle o tym i zrozumiec nie moge jak to sie stalo i co sie stalo..

[Brook]

hmm moze i racja ale kombinuje ze moze wzial te nasenne najpierw o jedna za duzo ,dwie a potem flm mu sie urwal i wzial reszte

ja sama przeciez po mixie alko plus nasenne rano sie ubudzilam a nie bylo 4 w pudelku czego nigdy bym swiadomie nie zrobila...

[witchwq]

Napisane przez Brook

witxh serio przydalby ci sie jakies leki i terapia- podjedz do tego troche mniej odpowiedzialnie - nie wszystko mozemy zmienic co ma byc to bedzie
ja sie panicznie boje latac ale latambiore zawsze tabsy

Widzisz, ja sobie wlasnie nie radze z sytuacjami, na ktore nie mam wplywu. No ale na razie mi przeszlo - zajelam mysli wizazem
A przed zasnieciem zastosuje sobie taka moja mala technike, ktora stosuje od lat z mniejszym badz wiekszym skutkiem (czasem sie nie udaje i wtedy bezsenna noc)

A BTW - co do anestezjologow - widze juz skalpel w reku, zabieraja sie za krojenie, a ja krzycze: "zaraz, zaraz, ale ja jeszcze wszystko czuje!" Mina anestezjologa - bezcenna (teraz sie z tego smieje, ale wtedy mi do smiechu nie bylo).

Lena

hmm ale kurde ale mial male dziecko ,sama nie wiem co o tym myslec- wsumie 6 rodzajii lekow- nie podali ile ich wzial mogl wzial nawet 15 i wiecej tabletek a tego nie podali do wiaodmosci juzni emoge przestac myslec czy tak bylo czy tak-moj anerwica netrectw .zeby to bylo jasne

Tu mi sie od razu przypomina Kurt Cobain. Tez popelnil samobojstwo i mial male dziecko. To jakies takie dziwne. A moze chodzi o to, ze jak sie ma takiego malucha, to nachodza czlowieka rozne refleksje nad wlasnym zyciem... I moze cos takiego w tym bylo... ze go to popchnelo do takiego czynu...

[Brook]

Widzisz, ja sobie wlasnie nie radze z sytuacjami, na ktore nie mam wplywu. No ale na razie mi przeszlo - zajelam mysli wizazem
A przed zasnieciem zastosuje sobie taka moja mala technike, ktora stosuje od lat z mniejszym badz wiekszym skutkiem (czasem sie nie udaje i wtedy bezsenna noc)

co to za technika powiedz

A BTW - co do anestezjologow - widze juz skalpel w reku, zabieraja sie za krojenie, a ja krzycze: "zaraz, zaraz, ale ja jeszcze wszystko czuje!" Mina anestezjologa - bezcenna (teraz sie z tego smieje, ale wtedy mi do smiechu nie bylo).

wow serio? niezle


dla mnie to nie pojete co do Hetha serio ale na zbity rozum 6 lekow to ,mogl tylko wzial albo swiadomie albo jak mu sie film urwal po jakis tabsach- wtedy serio nie pamieta sie co sie robi

[Lena_20]

a moze mieli problemy z narkotykami... wtedy wsio je mozliwe..


witch... dokladnie ta sama sytuacje z anastezjologiem sobie wyobrazilam po przeczytaniu tamtego posta zaczynaja Cie kroic,a Ty - ała!

[witchwq]

Napisane przez Brook

co to za technika powiedz

W sumie to tak dlugo i nieregularnie ja stosuje, ze juz prawie nie pamietam jak to bylo "w oryginale" - bo wzielam to z jakiejs ksiazki o autosugestii i autohipnozie. Chodzilo mniej wiecej o to, ze najpierw sie liczy kilka razy po 10 oddechow, stara sie oddech uspokoic. Potem sie po kilka razy powtarza, ze czesci ciala sie rozluzniaja, opanowuje je cieplo itd... powinno sie wtedy wizualizowac sobie "krazenie krwi". Zaczyna sie od palcow stop i idzie w gore. Potem mozna zaczac sobie cos sugestywnie wmawiac Mnie to czasem potrafi tak uspokoic, ze nawet tych wszystkich czesci ciala nie przerobie i juz spie. Ale nie zawsze, czesto gonitwa mysli wygrywa

Napisane przez Lena_20

witch... dokladnie ta sama sytuacje z anastezjologiem sobie wyobrazilam po przeczytaniu tamtego posta zaczynaja Cie kroic,a Ty - ała!

No niestety, w takich przypadkach nie jest mozliwa narkoza, tylko znieczulenie zewnatrzoponowe lub podpajeczynowkowe (w obu przypadkach wkluwaja sie w kregoslup). Teoretycznie nie powinnam nic czuc. Za pierwszym razem nic mi oprocz tego zastrzyku nie dali i darlam sie na caly szpital Za drugim razem dodali mi chyba czegos do tlenu i lawiej to znioslam, choc i tak czulam co mi robia... Uczucie grzebania w bebechach nie nalezy do najprzyjemniejszych

PS: Wlasnie tak sobie pomyslalam, ze tak panikuje przed tym wyjazdem, bo tu mam swoja mala rutyne i z nia mi dobrze, lub zle, ale wszystko jest mniej wiecej stale... Teraz sie to zmieni na kilka tygodni i boje sie, ze sobie nie poradze...

Dobranoc Dziewczyny

[Lena_20]

w bebechach heh,dobranoc,spij dobrze

[Brook]

rety- wlasnie odkrylam czego panicznie sie boj enarkozy... ze nie zadziala

[witchwq]

Napisane przez Brook

rety- wlasnie odkrylam czego panicznie sie boj enarkozy... ze nie zadziala

Ups sorki

[Lena_20]

Napisane przez Brook

rety- wlasnie odkrylam czego panicznie sie boj enarkozy... ze nie zadziala

witaj w klubie..

[witchwq]

To ja Wam powiem, ze praktycznie jest to niemozliwe - bo jesli masz narkoze i nie spisz - to nie pokroja.
A nawet jesli zdarzyloby sie, ze sie z narkozy wybudzicie podczas zabiegu to jestescie wtedy strasznie rozkojarzone i nieprzytomne i nie poczulybyscie co sie tak naprawde dzieje a juz byscie dalej spaly, bo zadbalby o to anestezjolog
Gorzej jak sie jakis lekarz pomyli i wyda akt zgonu a tu nagle - pomylka... O - tego bym sie bala

[Lena_20]

Napisane przez witchwq

To ja Wam powiem, ze praktycznie jest to niemozliwe - bo jesli masz narkoze i nie spisz - to nie pokroja.
A nawet jesli zdarzyloby sie, ze sie z narkozy wybudzicie podczas zabiegu to jestescie wtedy strasznie rozkojarzone i nieprzytomne i nie poczulybyscie co sie tak naprawde dzieje a juz byscie dalej spaly, bo zadbalby o to anestezjolog
Gorzej jak sie jakis lekarz pomyli i wyda akt zgonu a tu nagle - pomylka... O - tego bym sie bala

bylo pocieszanie az doszlam do ostatniego zdania dziekuje...

[Brook]

no to ja pociesze- pomylic sie raczej nie da komputerki pokaza ze serduszko bije i reszta ze pracuje

[witchwq]

Napisane przez Lena_20

bylo pocieszanie az doszlam do ostatniego zdania dziekuje...

Prosze bardzo Ogladalam kiedys taki film w ktorym facet wsadzal swoje ofiary zywcem do skrzynek i zakopywal... Ughhhh.... skaza na cale zycie.... A potem jeszcze to w ktoryms CSI powtorzyli...

[Lena_20]

Napisane przez Brook

no to ja pociesze- pomylic sie raczej nie da komputerki pokaza ze serduszko bije i reszta ze pracuje

ale gdy wpadniesz w smierc kliniczna,odlacza Cie juz od aparatury...a ty sobie po jakims czasie wrocisz.. budzisz sie,a tu ciemno,ciasno...ups - jestes w trumnie..

[Brook]

brrrr

a skoro jestesmy juz na podobnym temacie
powiedzcie czy na autopsji moze wyjsc w jakich odstepach czasu wzielo sie tabletki?

bo skoro sie je polknie i one wszytskie laduja w organizmie to skad wiadomo ze one zostaly wziete w innym czasie

[witchwq]

Pewnie po stopniu strawienia... W koncu na sekcji badaja tresc zoladkowa. Ew. po zawartosci we krwi - jesli wiadomo ile danego leku zostalo podane, wiadomo z jaka predkoscia sie neutralizuje - wtedy mozna stwierdzic jak dlugo lek juz pozostaje w krwioobiegu. (wlasnie ogladam csi )

[Klariska]

Napisane przez Brook

brrrr

a skoro jestesmy juz na podobnym temacie
powiedzcie czy na autopsji moze wyjsc w jakich odstepach czasu wzielo sie tabletki?

bo skoro sie je polknie i one wszytskie laduja w organizmie to skad wiadomo ze one zostaly wziete w innym czasie

A tys co taka dociekliwa? Mam nadzieje ze nie chcesz probowac bo wtedy to za takie mysli bedzie

Edit.Swoja droga chyba mam zalamanie nerwowe Ciagle rycze,nie moge sie skupic, rece mi sie trzesa, bardzo latwo sie denerwuje,doslownie o glupote. Zasypiam ciezko,budze sie w nocy a nad ranem spocona i niewyspana Za duzo spraw na raz i jeszcze ta okropna sesja Mam takie mysli ze.... Dzis rano znow wstalam niewyspana z bolem glowy. Dopiero jak wzielam tabletke na uspokojenie, przespalam sie z 1,5h i poszlam na zajecia.
TŻ powiedzial ze mi pomoze, ze bedzie mnie wspieral i ze zabierze mnie na wakacje bym odpoczela. Kochany jest a ja juz kompletnie sily nie mam

[Brook]

spokojnie Klariska

chodzi mi o Heatha caly czas jakis chlopak na forum napisal ze on wzial je w innym czasie- bo ja nie moglam pojac jak mozna wziac 6 innych lekow naraz,nie chcac sie zabic

[Lena_20]

Napisane przez Klariska

A tys co taka dociekliwa? Mam nadzieje ze nie chcesz probowac bo wtedy to za takie mysli bedzie

Edit.Swoja droga chyba mam zalamanie nerwowe Ciagle rycze,nie moge sie skupic, rece mi sie trzesa, bardzo latwo sie denerwuje,doslownie o glupote. Zasypiam ciezko,budze sie w nocy a nad ranem spocona i niewyspana Za duzo spraw na raz i jeszcze ta okropna sesja Mam takie mysli ze.... Dzis rano znow wstalam niewyspana z bolem glowy. Dopiero jak wzielam tabletke na uspokojenie, przespalam sie z 1,5h i poszlam na zajecia.
TŻ powiedzial ze mi pomoze, ze bedzie mnie wspieral i ze zabierze mnie na wakacje bym odpoczela. Kochany jest a ja juz kompletnie sily nie mam

bidulko.. ja ostatnio w ogole spac nie moge... dzis w nocy to myslalam,ze znow umre.. juz tak sie z tym mecze,ze nie mam sily..

[Klariska]

Lena_20 ja mam tak od ok 1-2miesiecy juz. Tylko ze jest coraz gorzej Chyba przez sesje i nerwy. TŻ to widzi i rodzice tez. Chyba sie przejal jak mu napisalam szczerze co mysle, dlatego chce mi pomoc. Do tego mowil ze postara sie bysmy na jesien zamieszkali razem, ale to zobaczymy. Przyznam ze bym chciala bo zawsze jak mnie tuli to sie uspokajam.

[Brook]

Klariska pozazdrosic TZ

Lena my to musimy jakies sesja na gg chyba wnocy miec zeby sie nie nudzilo
len aty studiujesz czy cos?

"prescribed therapeutic doses ... or less" witcha przetlumaczysz?

[Klariska]

Napisane przez Brook

Klariska pozazdrosic TZ

Gdybys uslyszala to co on slyszal ostatnio ode mnie to bys mnie zostawila (sama bym tak zrobila ) a on trwa przy mnie bo Kocha. Musze sie po sesji pozbierac chocby dla niego. Ide spac teraz

[witchwq]

Napisane przez Brook

"prescribed therapeutic doses ... or less" witcha przetlumaczysz?

"zalecane dawki terapeutyczne ... lub mniej"