Styczniówki 2018 - część II - Strona 86 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2017-10-06, 11:43   #2551
djerba
Wtajemniczenie
 
Avatar djerba
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 2 681
Dot.: Styczniówki 2018 - część II

Cytat:
Napisane przez LittleBeetle Pokaż wiadomość

dziewczyny może wrzucę w drugim poście nasze zakupy wózkowe?
jeśli chcecie to proszę napiszcie pogrubioną czcionką jakie macie
tak bym nie przoeczyła

Baby Design Lupo

jak już coś będziesz zmieniać to możesz mi podmienić datę na 23.12 ? i to że będzie boy?
__________________
....When was d last time u did somethin for d first time?...
djerba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-10-06, 11:52   #2552
fiolek7317
Zakorzenienie
 
Avatar fiolek7317
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Dolnośląskie
Wiadomości: 7 169
Dot.: Styczniówki 2018 - część II

Cytat:
Napisane przez emeczka Pokaż wiadomość
A w którym Askocie byłaś? Bo ja jeszcze myślę o wycieczce do tego zakrzowskiego, dotychczas jeździłam tylko na Braniborska.

Gratuluję studniówki

LittleBeetle super pomysł z tym drugim postem. Które produkty chcemy wymieniać? Ja na razie mogę się pochwalić wózkiem, łóżeczkiem, laktatorem i paroma drobiazgami kosmetycznymi. EDIT: dobra. Napisałaś przecież. Jesu, chcę już odzyskać swój mózg.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Bylam i w jednym i w drugim. Ten na Braniborskiej mam wrazenie, ze ma lepszy asortyment i chyba nawet u nich mozna bardziej negocjowac cene.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
<3
fiolek7317 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-10-06, 11:54   #2553
agaciaaas
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 1 063
Dot.: Styczniówki 2018 - część II

Dziewczyny a materac lateksowo-kokosowy? Gdzieś wyczytałam, że najlepszy. Strona kokosowa jest twardsza i nadaje się na początek, trochę później przewraca się na stronę lateksową.
__________________

agaciaaas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-10-06, 11:57   #2554
LittleBeetle
Zakorzenienie
 
Avatar LittleBeetle
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Styczniówki 2018 - część II

Djerba dodałam
Poryczałam się właśnie. Nawet szkoda pisać piecyk na chwile działa ale pewnie wyłączy się niedługo jak przez ostatnie 3 dni Pan zrezygnował, powiedział, że on już naprawdę nie wie co to może być.
Co do drugiego fachowca to już w zeszłym tygodniu zamówiliśmy innego tylko wiecie ile oni za godzinę pracy biorą... zaraz się okaże, że wyłożymy na naprawę niewiele mniej niż nowy piecyk. Aż mnie brzuch ze stresu rozbolał.
__________________
No one else will ever know the strength of my love for you...after all, you are the only one who knows what my heart sounds like from the inside
LittleBeetle jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-10-06, 12:15   #2555
SweetChoco
Zadomowienie
 
Avatar SweetChoco
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 596
GG do SweetChoco
Dot.: Styczniówki 2018 - część II

Cytat:
Napisane przez LittleBeetle Pokaż wiadomość
Djerba dodałam
Poryczałam się właśnie. Nawet szkoda pisać piecyk na chwile działa ale pewnie wyłączy się niedługo jak przez ostatnie 3 dni Pan zrezygnował, powiedział, że on już naprawdę nie wie co to może być.
Co do drugiego fachowca to już w zeszłym tygodniu zamówiliśmy innego tylko wiecie ile oni za godzinę pracy biorą... zaraz się okaże, że wyłożymy na naprawę niewiele mniej niż nowy piecyk. Aż mnie brzuch ze stresu rozbolał.
O losie, ręce opadają. On nie wie co nie działa to co to za fachowiec?? 😡
Już nie wiem co Ci doradzić ale jak tyle kosztują naprawy i to nieskuteczne to może lepiej kupić nowy... sama nie wiem.
Jak ostatnio nam się bojler zepsuł to nam powiedział wprost fachowiec że się nie opłaca naprawiać lepiej kupić nowy. Tyle że nasz bojler miał 5 lat...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
SweetChoco jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-10-06, 12:29   #2556
LittleBeetle
Zakorzenienie
 
Avatar LittleBeetle
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Styczniówki 2018 - część II

Cytat:
Napisane przez SweetChoco Pokaż wiadomość
O losie, ręce opadają. On nie wie co nie działa to co to za fachowiec?? 😡
Już nie wiem co Ci doradzić ale jak tyle kosztują naprawy i to nieskuteczne to może lepiej kupić nowy... sama nie wiem.
Jak ostatnio nam się bojler zepsuł to nam powiedział wprost fachowiec że się nie opłaca naprawiać lepiej kupić nowy. Tyle że nasz bojler miał 5 lat...
Gość 20 lat doświadczenia....mówi, że z takim czymś spotyka się pierwszy raz i szczerze mówi, że już nie ma pomysłu bo jak on próbował różnych rzeczy to raz działał innym razem nie działał.
Teraz dwa razy puszczaliśmy wodę to póki co działa oby tak zostało
Tyle, że nowy piecyk to gdzieś 3-5tys do tego założenie. Nie wiem już co lepsze tym bardziej, że ten piecyk działał przed przyjściem gościa (nie to żeby się nie poczuwał w ogóle bo powiedział by wezwać specjalistę bezpośrednio z tej firmy i by później zadzwonić to się dogadamy. Tyle, że specjalista za godzinę pracy bierze więcej niż niektórzy mają na etat za dzień pracy i stąd moje ogłupienie. Przyjdzie, kase zgarnie i będzie tak jak z tym. Podziała po czym popołudniu już nie będzie
Już mam serdecznie dość ale postaram się nie myśleć bo ze stresu mnie już brzuch kłuje
__________________
No one else will ever know the strength of my love for you...after all, you are the only one who knows what my heart sounds like from the inside
LittleBeetle jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-10-06, 12:36   #2557
adzia_jadzia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 222
Dot.: Styczniówki 2018 - część II

Ech... laski muszę się wygadać, wybaczcie.
TŻ wrócił wczoraj wcześniej z pracy i wszystko fajnie. Wedle planu mieliśmy jechać do moich rodziców po rusztowanie i narzędzia potrzebne do remontu. Bo tatku będzie nam robił remont i stwierdził że się nie zabierze...
Wszystko fajnie wskakujemy na autostradę z Bielan i jedziemy. Fajnie było do Bolesławca... Zjazd z autostrady i pizgawka. Cała droga w liściach i drobnych gałęziach, ale nic to jedziemy dalej. Zostało jakieś 60-70 km. Dojedziemy. Wieje coraz mocniej, coraz mocniej TŻ zwalnia bo strach szybko jechać. Te gałęzie na drodze coraz większe a wieje coraz mocniej... No ale jedziemy. Jak za złość jeszcze po drodze roboty drogowe i wahadła co kawałek. No ale nic... Jakieś 10 km przed domem stop. Szczere pole tylko kilka drzew przy drodze. Ok 600 m wcześniej stacja benz. Po minucie huśtania autem zjazd na stacje i tam jakaś godzinka postoju. Ruszyły auta, no dobra to jedziemy. Ujechaliśmy km może 2. Znowu stop. Widać niebieskie migacze coś robią... ok... W zasadzie nie ma się gdzie i po co cofać bo korek jak cholera. Stoimy. Gwiżdze, auto się huśta, trudno jakoś trzeba przetrwać. I w tym fantastycznym momencie leci drzewo ! 2 auta przed nami. U mnie ciśnienie chyba nie mierzalne... Tż też nie lepiej. Na szczeście spadło za tirem a na maskę i dziurę między autami. Owszem osobówka pozbyła się przedniej szyby ale wszyscy cali... Po jakiś 30 min. ruszyliśmy, 3 km i znowu stop. Zerwane kable na ulicy, drzewo na samochodzie. Po kolejnych 25 min ruszyliśmy i w miarę bezpiecznie dojechaliśmy na miejsce 20 km/h.
Zajeżdzamy do domu, a tam świeczki, ciemno jak w d.. Całe miasto bez prądu i wody. Że musieliśmy wracać jeszcze w nocy bo na rano TŻ do pracy to myślę masakra. Ale nic to. Posiedzieliśmy, pogadaliśmy. Prądu dalej brak. Świeczki, latarka i bieganie po garażu i piwnicy, żeby znaleźć co trzeba. Masakra. Koło 24 wyruszyliśmy znów do Wrocławia. Trzeba by zatankować... Jedna stacja nieczynna, kolejna i kolejna też. Czynna 30 km od domu. Rezerwa się świeci... Na stacji kolejka do jednego dystrybutora reszta pusta... Dlaczego? Bo paliwo na wykończeniu... Jedziemy i musimy zawrócić na inną trasę bo na autostradzie już podawali w radiu w aucie że trasa zablokowana. Na szczęście tu już w miarę przejezdnie na całej trasie. I tak oto na 2:30 we Wrocławiu...
adzia_jadzia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-10-06, 12:49   #2558
FlexiLyn
Rozeznanie
 
Avatar FlexiLyn
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 800
Dot.: Styczniówki 2018 - część II

Cytat:
Napisane przez fiolek7317 Pokaż wiadomość
My juz kupilismy monitor oddechu, ten Angel coś. To byla sprawa tzta, wiec nie wiem dokladnie jaki model. Zamowil w Anglii bo wyszlo duzo taniej i za dwa tygodnie przywiezie mi przyjaciolka.

Ja tez z wyprawka stoje. Jedynie mam kupe ciuszkow i nic wiecej. Z wszystkim czekam na koniec listopada.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
No my właśnie myślimy o Anglecare albo o Babysense, TŻ właśnie ma poczytać czym dokładnie się różnią, oprócz ceny

Cytat:
Napisane przez djerba Pokaż wiadomość
dzień dobry

Nie, nie próbowałam...i może nawet bym chciała..a może nie bo się troszkę brzydzę tzn w sumie nie ja, tylko moja córka.. Przeczytałam wczoraj, że dzieci mogą stosować od 10 roku życia, a moja ma dopiero 7, więc tak czy siak bym nie mogła
Powiem Ci, że ja długo miałam opory - przestałam chyba dopiero, jak zobaczyłam, że to działa :P Bo nie dość, że ja średnio reagowałam na pobieranie krwi (ciąża mnie z tego trochę wyleczyła ;p), to jeszcze nie lubię takich zwierzaczków jak pijawki. Pierwszy raz był więc trochę straszny, a potem lepiej

Nawet nie wiedziałam, ze można od 10 roku życia, no ale może uda się Wam w jakiś inny sposób sobie poradzić - trzymam kciuki

Cytat:
Napisane przez LittleBeetle Pokaż wiadomość
ja nawet nie chce liczyć....bo więcej nie mam niż mam. Nawet ciuchy muszę kupić. Z tą samą płcią o niebo łatwiej byłoby


oj niestety. Niby dobrze, że nic poważnego ale jednak bardzo uprzykrzają życie...

Jejku ale jestem zdenerwowana...z piecykiem jest ciąg dalszy. Nie wiem na ile przez gościa zostaniemy bez ogrzewania i wody ciepłej. cyrk na kółkach. Ma przyjechać niedługo, wojna będzie tylko szkoda, że on na lepszej pozycji niż my (wg nas zepsuł piecyk)
ryczeć mi się chce młoda chora, prawie w nocy nie spałam...

A u mnie dziś tak
Super brzusio Współczuję strasznie z tym piecykiem ;/ My mieliśmy w zeszłym roku taki problem - piecyk gazowy był stary i po dwóch naprawach cały czas sie wyłączał. Przyszedł 3 Pan, zaproponował wymianę, polecił gdzie kupić, on zamontował i w sumie nie było od tego czasu problemu. Ale u nas to zdecydowanie mniej kosztowało za nowy.

Cytat:
Napisane przez emeczka Pokaż wiadomość
A w którym Askocie byłaś? Bo ja jeszcze myślę o wycieczce do tego zakrzowskiego, dotychczas jeździłam tylko na Braniborska.

Gratuluję studniówki

LittleBeetle super pomysł z tym drugim postem. Które produkty chcemy wymieniać? Ja na razie mogę się pochwalić wózkiem, łóżeczkiem, laktatorem i paroma drobiazgami kosmetycznymi. EDIT: dobra. Napisałaś przecież. Jesu, chcę już odzyskać swój mózg.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Ja chętnie zobaczyłabym w tym poście jakie kupiłyście: wózki, materace, foteliki, laktatory, ew. bujaczki czy maty edukacyjne, czy np. kosmetyki

Cytat:
Napisane przez adzia_jadzia Pokaż wiadomość
Ech... laski muszę się wygadać, wybaczcie.
TŻ wrócił wczoraj wcześniej z pracy i wszystko fajnie. Wedle planu mieliśmy jechać do moich rodziców po rusztowanie i narzędzia potrzebne do remontu. Bo tatku będzie nam robił remont i stwierdził że się nie zabierze...
Wszystko fajnie wskakujemy na autostradę z Bielan i jedziemy. Fajnie było do Bolesławca... Zjazd z autostrady i pizgawka. Cała droga w liściach i drobnych gałęziach, ale nic to jedziemy dalej. Zostało jakieś 60-70 km. Dojedziemy. Wieje coraz mocniej, coraz mocniej TŻ zwalnia bo strach szybko jechać. Te gałęzie na drodze coraz większe a wieje coraz mocniej... No ale jedziemy. Jak za złość jeszcze po drodze roboty drogowe i wahadła co kawałek. No ale nic... Jakieś 10 km przed domem stop. Szczere pole tylko kilka drzew przy drodze. Ok 600 m wcześniej stacja benz. Po minucie huśtania autem zjazd na stacje i tam jakaś godzinka postoju. Ruszyły auta, no dobra to jedziemy. Ujechaliśmy km może 2. Znowu stop. Widać niebieskie migacze coś robią... ok... W zasadzie nie ma się gdzie i po co cofać bo korek jak cholera. Stoimy. Gwiżdze, auto się huśta, trudno jakoś trzeba przetrwać. I w tym fantastycznym momencie leci drzewo ! 2 auta przed nami. U mnie ciśnienie chyba nie mierzalne... Tż też nie lepiej. Na szczeście spadło za tirem a na maskę i dziurę między autami. Owszem osobówka pozbyła się przedniej szyby ale wszyscy cali... Po jakiś 30 min. ruszyliśmy, 3 km i znowu stop. Zerwane kable na ulicy, drzewo na samochodzie. Po kolejnych 25 min ruszyliśmy i w miarę bezpiecznie dojechaliśmy na miejsce 20 km/h.
Zajeżdzamy do domu, a tam świeczki, ciemno jak w d.. Całe miasto bez prądu i wody. Że musieliśmy wracać jeszcze w nocy bo na rano TŻ do pracy to myślę masakra. Ale nic to. Posiedzieliśmy, pogadaliśmy. Prądu dalej brak. Świeczki, latarka i bieganie po garażu i piwnicy, żeby znaleźć co trzeba. Masakra. Koło 24 wyruszyliśmy znów do Wrocławia. Trzeba by zatankować... Jedna stacja nieczynna, kolejna i kolejna też. Czynna 30 km od domu. Rezerwa się świeci... Na stacji kolejka do jednego dystrybutora reszta pusta... Dlaczego? Bo paliwo na wykończeniu... Jedziemy i musimy zawrócić na inną trasę bo na autostradzie już podawali w radiu w aucie że trasa zablokowana. Na szczęście tu już w miarę przejezdnie na całej trasie. I tak oto na 2:30 we Wrocławiu...
O kurczę, ale przygoda. Współczuję ;/ Ale jednak całe szczęście, że to drzewo tak poleciało i nikomu nic się nie stało, choć sytuacja bardzo niefajna ;/


Ja w zasadzie już wczoraj zaczęłam IIItrymestr Strasznie szybko leci ten czas. Zaczynam powoli sprawdzać informację, o szpitalu, który wybraliśmy, chodzę na jakieś warsztaty i czekam już na szkołę rodzenia Ale oczywiście i tak się stresuję, że zabraknie mi na wszystko czasu...
FlexiLyn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-10-06, 13:15   #2559
Kimitri
Zakorzenienie
 
Avatar Kimitri
 
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 785
Dot.: Styczniówki 2018 - część II

Cytat:
Napisane przez SweetChoco Pokaż wiadomość
Ja takie woreczki widziałam na aliexpress, wklejam link jakby któraś chciała 😊 fajne jest to że są wyjmowane z takiego pojemniczka, małe i można je wziąć w podróż. A kosztują niewiele.

https://m.aliexpress.com/s/item/3275...40fa3d70Q0mNQr

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
fajne

Cytat:
Napisane przez LittleBeetle Pokaż wiadomość
moja robiła 3-9 kup dziennie! codziennie...te 3 to był minimum przez dłuuuugi czas także można byoby się nalatać
zobaczymy, najwyżej przynajmniej raz dziennie wycieczka do zsypu i tak bedzie ;p - musze to przemyslec chociaż wyjscie do zsypu to 15 sekund ;p

Cytat:
Napisane przez LittleBeetle Pokaż wiadomość
czy będzie zaskoczeniem jak napiszę, że piecyk przestał działać z tego wszystkiego moje dziecko jak usłyszało to stwierdziło, że "zaâ˜☠â˜☠â˜☠iście" już nie wiem czy się śmiać czy płakać
masakra... co to za fachowiec ;/

Cytat:
Napisane przez FlexiLyn Pokaż wiadomość
Będzie któraś z Was kupować monitor oddechu? A moze macie już jakieś doświadczenie z nim, albo znajomi?
ja planuje ale jeszcze nie wybrałam. Kolezanki nie polecały tylko tego snuze - klipsa do pieluchy bo donbry jest ale do niedużo ruszajacych sie dzieci bo jak sie dziecko zacznie obracac w lozeczku czy cos to sie klips przesuwa

Cytat:
Napisane przez LittleBeetle Pokaż wiadomość
Djerba dodałam
Poryczałam się właśnie. Nawet szkoda pisać piecyk na chwile działa ale pewnie wyłączy się niedługo jak przez ostatnie 3 dni Pan zrezygnował, powiedział, że on już naprawdę nie wie co to może być.
Co do drugiego fachowca to już w zeszłym tygodniu zamówiliśmy innego tylko wiecie ile oni za godzinę pracy biorą... zaraz się okaże, że wyłożymy na naprawę niewiele mniej niż nowy piecyk. Aż mnie brzuch ze stresu rozbolał.
ale czasami to chyba warto zainwestowac w specjaliste od konkretnego moedlu/firmy bo tak to sie mozna bawic i bawic - masakra ;/

Cytat:
Napisane przez adzia_jadzia Pokaż wiadomość
Ech... laski muszę się wygadać, wybaczcie.
TŻ wrócił wczoraj wcześniej z pracy i wszystko fajnie. Wedle planu mieliśmy jechać do moich rodziców po rusztowanie i narzędzia potrzebne do remontu. Bo tatku będzie nam robił remont i stwierdził że się nie zabierze...
Wszystko fajnie wskakujemy na autostradę z Bielan i jedziemy. Fajnie było do Bolesławca... Zjazd z autostrady i pizgawka. Cała droga w liściach i drobnych gałęziach, ale nic to jedziemy dalej. Zostało jakieś 60-70 km. Dojedziemy. Wieje coraz mocniej, coraz mocniej TŻ zwalnia bo strach szybko jechać. Te gałęzie na drodze coraz większe a wieje coraz mocniej... No ale jedziemy. Jak za złość jeszcze po drodze roboty drogowe i wahadła co kawałek. No ale nic... Jakieś 10 km przed domem stop. Szczere pole tylko kilka drzew przy drodze. Ok 600 m wcześniej stacja benz. Po minucie huśtania autem zjazd na stacje i tam jakaś godzinka postoju. Ruszyły auta, no dobra to jedziemy. Ujechaliśmy km może 2. Znowu stop. Widać niebieskie migacze coś robią... ok... W zasadzie nie ma się gdzie i po co cofać bo korek jak cholera. Stoimy. Gwiżdze, auto się huśta, trudno jakoś trzeba przetrwać. I w tym fantastycznym momencie leci drzewo ! 2 auta przed nami. U mnie ciśnienie chyba nie mierzalne... Tż też nie lepiej. Na szczeście spadło za tirem a na maskę i dziurę między autami. Owszem osobówka pozbyła się przedniej szyby ale wszyscy cali... Po jakiś 30 min. ruszyliśmy, 3 km i znowu stop. Zerwane kable na ulicy, drzewo na samochodzie. Po kolejnych 25 min ruszyliśmy i w miarę bezpiecznie dojechaliśmy na miejsce 20 km/h.
Zajeżdzamy do domu, a tam świeczki, ciemno jak w d.. Całe miasto bez prądu i wody. Że musieliśmy wracać jeszcze w nocy bo na rano TŻ do pracy to myślę masakra. Ale nic to. Posiedzieliśmy, pogadaliśmy. Prądu dalej brak. Świeczki, latarka i bieganie po garażu i piwnicy, żeby znaleźć co trzeba. Masakra. Koło 24 wyruszyliśmy znów do Wrocławia. Trzeba by zatankować... Jedna stacja nieczynna, kolejna i kolejna też. Czynna 30 km od domu. Rezerwa się świeci... Na stacji kolejka do jednego dystrybutora reszta pusta... Dlaczego? Bo paliwo na wykończeniu... Jedziemy i musimy zawrócić na inną trasę bo na autostradzie już podawali w radiu w aucie że trasa zablokowana. Na szczęście tu już w miarę przejezdnie na całej trasie. I tak oto na 2:30 we Wrocławiu...
dobrze ze Wam sie nic nie stalo ale nie zazdroszcze przejsc... ja bym chyba odpuscila wyjazd wczoraj przy takich prognozach



Dzien dobry

w II poscie lista lozeczek, wozkow, materacy, laktatorow. Mozna tez zrobic tylko liste wozkow + link do pliku na dysku google i tam wtedy kazda juz sama moglaby wstawiac co ma/kupila i np od razu linka gdzie
__________________
Jesteśmy razem 08-05-2009 r.
Jesteśmy małżeństwem 19-09-2015 r.

Kimitri jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-10-06, 13:18   #2560
djerba
Wtajemniczenie
 
Avatar djerba
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 2 681
Dot.: Styczniówki 2018 - część II

Dziewczyny, rano chciałam się Wam wyżalić, że w poprzednich moich wynikach moczu był streptococcus agalctiae (pisałam o tym wcześniej) i że wzięłam się za czytanie i się naczytałam bardzo dużo złych wiadomości... no a dzisiaj zrobiłam kolejne badanie moczu, dostałam wynik i co.... bakteria zniknęła? to możliwe? nagle super wynik moczu? pewnie powinnam się cieszyć i trochę tak jest, ale jakoś nie mogę w to uwierzyć, że zwykły urinal i probiotyki pomogły zwalczyć taką bakterię.. :|
Fakt, że ta bakteria była w : nieznamiennych ilościach dla zakażenia układu moczowego.. czyli rozumiałam, że jej nie jest dużo..

Dziwna sprawa... kobitki walczą z tym miesiące, lata.. wielkie Hmmmmm dosłownie..

edit : dobra, zadzwoniłam do pracowni i mi Pani powiedziała, że nie musiałam się martwić taką ilością bakterii w moczu i że dobrze że jej teraz tam nie ma, ale nie powiedziane że jej nie mam dalej w odbycie bądź pochwie, więc tak czy siak się dowiem między 35 a 37 tyg ciąży jak mi gin zrobi badanie... ehhhhh..
Wiedziałam, że nie ma się co cieszyć.
__________________
....When was d last time u did somethin for d first time?...

Edytowane przez djerba
Czas edycji: 2017-10-06 o 13:29
djerba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-10-06, 13:18   #2561
_toja
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 1 354
Dot.: Styczniówki 2018 - część II

Cześć!
My też łóżeczko mamy już zamówione, miało przyjść wczoraj a się okazało że na magazyn dojedzie dopiero dzisiaj. I przyjdzie w poniedziałek/ wtorek Mam nadzieję, że kurier nie będzie robił problemów z wniesieniem bo znowu sama zostaję...
Z zakupów u nas stanęło na:

- Pinio Basic- łóżeczko i szuflada.
- Materac na 90% VYSSA SOMNAT z Ikei- czeka na kupienie
- leżaczek Tiny love 3 w 1
- wózek Bugaboo Cameleon 3 - czeka na kupienie
- fotelik Maxi Cosi Pebble

fiolek7317
studniówka!
LittleBeetle piękny brzuszek Może dałoby jednak nowy piecyk kupić i na raty jakoś rozłożyć?
adzia_jadzia oj ale przygody, dobrze, że Wam się nic nie stało
_toja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-10-06, 13:40   #2562
LittleBeetle
Zakorzenienie
 
Avatar LittleBeetle
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Styczniówki 2018 - część II

Cytat:
Napisane przez adzia_jadzia Pokaż wiadomość
Ech... laski muszę się wygadać, wybaczcie.
o ludzie ale masakra! a z tym drzewem to bym zawału dostała dobrze, że już jesteście...
Cytat:
Napisane przez Kimitri Pokaż wiadomość
ale czasami to chyba warto zainwestowac w specjaliste od konkretnego moedlu/firmy bo tak to sie mozna bawic i bawic - masakra ;/
tyle, że to był specjalista...na stronie tego pieca lista firm które się nimi zajmują...
choć teraz na poniedziałek mamy już zamówionego bezpośrednio z firmy od piecyka a nie z tymi z którymi współpracują.
Cytat:
Napisane przez djerba Pokaż wiadomość
Dziewczyny, rano chciałam się Wam wyżalić, że w poprzednich moich wynikach moczu był streptococcus agalctiae (pisałam o tym wcześniej) i że wzięłam się za czytanie i się naczytałam bardzo dużo złych wiadomości... no a dzisiaj zrobiłam kolejne badanie moczu, dostałam wynik i co.... bakteria zniknęła? to możliwe? nagle super wynik moczu? pewnie powinnam się cieszyć i trochę tak jest, ale jakoś nie mogę w to uwierzyć, że zwykły urinal i probiotyki pomogły zwalczyć taką bakterię.. :|
wydaje mi się, że możliwe jeśli było ich mało nie martw się jak teraz wyszło ok
Cytat:
Napisane przez _toja Pokaż wiadomość
LittleBeetle piękny brzuszek Może dałoby jednak nowy piecyk kupić i na raty jakoś rozłożyć?
tzn oszczędności mamy jakieś no ale wiadome jak to jest jak tyle wydatków się na raz złoży. Bardziej się 'wkurzam', że już trochę poszło kasy. Kupimy nowy to duży wydatek a tu znów wymienimy coś to pytanie czy to to. Ale staram się nie myśleć. Zobaczymy co do poniedziałku będzie. Póki co mnie brzuch boli ze stresu więc muszę przestać myśleć bo tylko sobie zaszkodzę. Jakoś to będzie
__________________
No one else will ever know the strength of my love for you...after all, you are the only one who knows what my heart sounds like from the inside
LittleBeetle jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-10-06, 13:43   #2563
SweetChoco
Zadomowienie
 
Avatar SweetChoco
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 596
GG do SweetChoco
Dot.: Styczniówki 2018 - część II

Cytat:
Napisane przez adzia_jadzia Pokaż wiadomość
Ech... laski muszę się wygadać, wybaczcie.
TŻ wrócił wczoraj wcześniej z pracy i wszystko fajnie. Wedle planu mieliśmy jechać do moich rodziców po rusztowanie i narzędzia potrzebne do remontu. Bo tatku będzie nam robił remont i stwierdził że się nie zabierze...
Wszystko fajnie wskakujemy na autostradę z Bielan i jedziemy. Fajnie było do Bolesławca... Zjazd z autostrady i pizgawka. Cała droga w liściach i drobnych gałęziach, ale nic to jedziemy dalej. Zostało jakieś 60-70 km. Dojedziemy. Wieje coraz mocniej, coraz mocniej TŻ zwalnia bo strach szybko jechać. Te gałęzie na drodze coraz większe a wieje coraz mocniej... No ale jedziemy. Jak za złość jeszcze po drodze roboty drogowe i wahadła co kawałek. No ale nic... Jakieś 10 km przed domem stop. Szczere pole tylko kilka drzew przy drodze. Ok 600 m wcześniej stacja benz. Po minucie huśtania autem zjazd na stacje i tam jakaś godzinka postoju. Ruszyły auta, no dobra to jedziemy. Ujechaliśmy km może 2. Znowu stop. Widać niebieskie migacze coś robią... ok... W zasadzie nie ma się gdzie i po co cofać bo korek jak cholera. Stoimy. Gwiżdze, auto się huśta, trudno jakoś trzeba przetrwać. I w tym fantastycznym momencie leci drzewo ! 2 auta przed nami. U mnie ciśnienie chyba nie mierzalne... Tż też nie lepiej. Na szczeście spadło za tirem a na maskę i dziurę między autami. Owszem osobówka pozbyła się przedniej szyby ale wszyscy cali... Po jakiś 30 min. ruszyliśmy, 3 km i znowu stop. Zerwane kable na ulicy, drzewo na samochodzie. Po kolejnych 25 min ruszyliśmy i w miarę bezpiecznie dojechaliśmy na miejsce 20 km/h.
Zajeżdzamy do domu, a tam świeczki, ciemno jak w d.. Całe miasto bez prądu i wody. Że musieliśmy wracać jeszcze w nocy bo na rano TŻ do pracy to myślę masakra. Ale nic to. Posiedzieliśmy, pogadaliśmy. Prądu dalej brak. Świeczki, latarka i bieganie po garażu i piwnicy, żeby znaleźć co trzeba. Masakra. Koło 24 wyruszyliśmy znów do Wrocławia. Trzeba by zatankować... Jedna stacja nieczynna, kolejna i kolejna też. Czynna 30 km od domu. Rezerwa się świeci... Na stacji kolejka do jednego dystrybutora reszta pusta... Dlaczego? Bo paliwo na wykończeniu... Jedziemy i musimy zawrócić na inną trasę bo na autostradzie już podawali w radiu w aucie że trasa zablokowana. Na szczęście tu już w miarę przejezdnie na całej trasie. I tak oto na 2:30 we Wrocławiu...
Dobrze, że nic Wam się nie stało.
Wczoraj było bardzo nieciekawie na drogach, część pozamykano.
Na szczęście to już chyba koniec tej szalonej pogody.

Cytat:
Napisane przez djerba Pokaż wiadomość

edit : dobra, zadzwoniłam do pracowni i mi Pani powiedziała, że nie musiałam się martwić taką ilością bakterii w moczu i że dobrze że jej teraz tam nie ma, ale nie powiedziane że jej nie mam dalej w odbycie bądź pochwie, więc tak czy siak się dowiem między 35 a 37 tyg ciąży jak mi gin zrobi badanie... ehhhhh..
Wiedziałam, że nie ma się co cieszyć.
Zawsze się coś przyplącze, współczuję ale mam nadzieje że taka mała ilość bakterii nie ma wpływu na ciążę.
Ja skończyła antybiotyk na mocz i teraz mam ok wynik. Zobaczymy co będzie za miesiąc. Mam nadzieje że już bez niespodzianek...



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
SweetChoco jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-10-06, 13:47   #2564
emeczka
Wtajemniczenie
 
Avatar emeczka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 2 030
Dot.: Styczniówki 2018 - część II

Cay, czytałam o hevea baby lateksowym

Agaciaaas czytałam, że kokos się odkształca szybko, a koleżance w kokosowo-gryczanym zaległy się robaki.

LittleBeetle bardzo współczuję teraz jeszcze hormony potęgują emocje

Adzia_jadzia masakra. Dobrze, że Wam nic się nie stało. Ale faktycznie wichura była konkretna.

To moja wyprawka jest taka:
Wozek x-lander x-move
Łóżeczko Drewex Adel z szufladą
Laktator Akuku ręczny
Fotelik będzie Be-safe albo Cybex Aton 5


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
Cytat:
Napisane przez ananasova Pokaż wiadomość
moja ciotka zwykła mawiać: doceń chłopa bo zrobi to inna.

(...)

staraj się kobito bo samo nic z nieba nie spadnie. wierność męża też.
emeczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-10-06, 13:51   #2565
LittleBeetle
Zakorzenienie
 
Avatar LittleBeetle
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Styczniówki 2018 - część II

Dziewczyny aktualizuje drugi post więc jeśli któraś chętna się dopisać to zerknijcie jak to wygląda i napiszcie tutaj swoje
__________________
No one else will ever know the strength of my love for you...after all, you are the only one who knows what my heart sounds like from the inside
LittleBeetle jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-10-06, 14:00   #2566
amparo27
Zadomowienie
 
Avatar amparo27
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 1 817
Dot.: Styczniówki 2018 - część II

LittleBeetle, mam nadzieję, że mimo wszystko piecyk już będzie działał jak trzeba. Nie dziwię się, że jesteś zdenerwowana.

Adzia, masakra. Dobrze, że ostatecznie dojechaliście bezpiecznie na miejsce. Nie zazdroszczę tych emocji.

Toja, do nas łóżeczka już dotarły 😊 póki co wyjęliśmy z kartonów, żeby się przewietrzyły, chociaż ślicznie pachną drewnem. Kocham surową sosnę ❤

My nadal bez prądu 😔

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
amparo27 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-10-06, 14:00   #2567
emeczka
Wtajemniczenie
 
Avatar emeczka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 2 030
Dot.: Styczniówki 2018 - część II

A! I jeszcze: wanienka Stokke Flexi Bath. Piszę, bo może komuś tez się spodoba pomysł składanej wanienki


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
Cytat:
Napisane przez ananasova Pokaż wiadomość
moja ciotka zwykła mawiać: doceń chłopa bo zrobi to inna.

(...)

staraj się kobito bo samo nic z nieba nie spadnie. wierność męża też.
emeczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-10-06, 14:06   #2568
_toja
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 1 354
Dot.: Styczniówki 2018 - część II

Cytat:
Napisane przez emeczka Pokaż wiadomość
A! I jeszcze: wanienka Stokke Flexi Bath. Piszę, bo może komuś tez się spodoba pomysł składanej wanienki


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Widziałam tą wanienkę, bardzo nam się podobała ale wybieramy jednak tradycyjną. Trochę nie przekonuje nas to, że jest taka kanciasta no i nie ma dedykowanego stojaka.
_toja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-10-06, 14:08   #2569
M e g a r a
Raczkowanie
 
Avatar M e g a r a
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 260
Dot.: Styczniówki 2018 - część II

Cześć dziewczyny,

Niedawno wróciłam z wizyty u położnej, poczułam się zaopiekowana. Dostałam receptę na magnez(ostatnio słabo sypiam) i żelazo (podejrzenie anemii niestety). Położna zwróciła uwagę na poziom żelaza 10.8, który wyszedł na morfologii daaaawno temu, a po zamierzeniu ciśnienia (130/80) i stwierdzeniu skłonności do tachykardii uznała, że prawdopodobnie wkradła się anemia. Poza tym waga w porządku (-3kg, potem +2.5 i dziś +1.5), czyli dopiero teraz ważę ciut więcej niż przed ciążą (z tym że mam 175cm wzrostu i 65+kg).

Dostałam polecenie by nie sprawdzać serduszka Maleństwa zbyt często dopplerem. Wspomniałam że dzidziuś czasami ma tętno 240 i po chwili się uspokaja, usłyszałam więc że może mieć skłonność do tachykardii tak jak ja.

Niedługo czeka mnie glukoza, standardowe badanie moczu (BTW tym razem wyszło mi trochę białka, w normie, ale ech... położna nie zaniepokoiła się tym), toxo, przeciwciała i oznaczanie poziomu żelaza plus zastrzyk w związku z Rh- i możliwością konfliktu serologicznego (wiedziałam, że mnie to czeka ).

Płeć nie potwierdzona/nie zaprzeczona, zaczynam już się powoli z tego śmiać (przez łzy)

TŻ miał być ze mną, ale wyjazd służbowy się przedłużył i spotkaliśmy się dopiero w domu po wizycie, smutno było trochę samej i szkoda, że nie zobaczył Maluszka
__________________
...under my breast and belly that I feel grateful
for every pebble, and I don't know whether
it is my pulse or the earth's that I hear



Edytowane przez M e g a r a
Czas edycji: 2017-10-06 o 14:24
M e g a r a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-10-06, 14:24   #2570
emeczka
Wtajemniczenie
 
Avatar emeczka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 2 030
Dot.: Styczniówki 2018 - część II

Cytat:
Napisane przez _toja Pokaż wiadomość
Widziałam tą wanienkę, bardzo nam się podobała ale wybieramy jednak tradycyjną. Trochę nie przekonuje nas to, że jest taka kanciasta no i nie ma dedykowanego stojaka.

Jest kanciasta, jest też mniejsza. U nas dzięki temu zmieści się bez problemu na pralce albo w brodziku. Na stojak nie mamy miejsca


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
Cytat:
Napisane przez ananasova Pokaż wiadomość
moja ciotka zwykła mawiać: doceń chłopa bo zrobi to inna.

(...)

staraj się kobito bo samo nic z nieba nie spadnie. wierność męża też.
emeczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-10-06, 14:24   #2571
Blue_Turkus
Raczkowanie
 
Avatar Blue_Turkus
 
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 245
Dot.: Styczniówki 2018 - część II

LittleBeetle powodzenia z tym piecem bo ile można eh
adzia_jadzia o matko jaka przygoda masakra

wózek Tako Laret
fotelik Cybex Aton
(z 2012 roku)
materac pianka termoelastyczna
łóżeczko mam z Askota ale nie wiem nazwy taka zebra biało czarne
Blue_Turkus jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-10-06, 14:26   #2572
emeczka
Wtajemniczenie
 
Avatar emeczka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 2 030
Dot.: Styczniówki 2018 - część II

Megara, fajnie, że poczułaś się zaopiekowana. A z płcią doskonale Cie rozumiem. U nas mały nie chce pokazać buzi w zasadzie od 12. tygodnia. Badanie 3. trymestru się zbliża, a tu jeszcze po połówkowym nie wiadomo, czy z twarzą wszystko ok (nie mówiąc już o tym, że zwyczajnie chciałabym zobaczyć go w 3D). Małe uparciuszki.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
Cytat:
Napisane przez ananasova Pokaż wiadomość
moja ciotka zwykła mawiać: doceń chłopa bo zrobi to inna.

(...)

staraj się kobito bo samo nic z nieba nie spadnie. wierność męża też.
emeczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-10-06, 14:27   #2573
agaciaaas
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 1 063
Dot.: Styczniówki 2018 - część II

Cytat:
Napisane przez LittleBeetle Pokaż wiadomość
Gość 20 lat doświadczenia....mówi, że z takim czymś spotyka się pierwszy raz i szczerze mówi, że już nie ma pomysłu bo jak on próbował różnych rzeczy to raz działał innym razem nie działał.
Teraz dwa razy puszczaliśmy wodę to póki co działa oby tak zostało
Tyle, że nowy piecyk to gdzieś 3-5tys do tego założenie. Nie wiem już co lepsze tym bardziej, że ten piecyk działał przed przyjściem gościa (nie to żeby się nie poczuwał w ogóle bo powiedział by wezwać specjalistę bezpośrednio z tej firmy i by później zadzwonić to się dogadamy. Tyle, że specjalista za godzinę pracy bierze więcej niż niektórzy mają na etat za dzień pracy i stąd moje ogłupienie. Przyjdzie, kase zgarnie i będzie tak jak z tym. Podziała po czym popołudniu już nie będzie
Już mam serdecznie dość ale postaram się nie myśleć bo ze stresu mnie już brzuch kłuje
Postaraj się wyluzować, wiem że łatwo powiedzieć, ale takie nerwy Ci i maluszkowi nie służą. A za piecyk nadal trzymam kciuki, może już będzie ok.

Cytat:
Napisane przez adzia_jadzia Pokaż wiadomość
Ech... laski muszę się wygadać, wybaczcie.
TŻ wrócił wczoraj wcześniej z pracy i wszystko fajnie. Wedle planu mieliśmy jechać do moich rodziców po rusztowanie i narzędzia potrzebne do remontu. Bo tatku będzie nam robił remont i stwierdził że się nie zabierze...
Wszystko fajnie wskakujemy na autostradę z Bielan i jedziemy. Fajnie było do Bolesławca... Zjazd z autostrady i pizgawka. Cała droga w liściach i drobnych gałęziach, ale nic to jedziemy dalej. Zostało jakieś 60-70 km. Dojedziemy. Wieje coraz mocniej, coraz mocniej TŻ zwalnia bo strach szybko jechać. Te gałęzie na drodze coraz większe a wieje coraz mocniej... No ale jedziemy. Jak za złość jeszcze po drodze roboty drogowe i wahadła co kawałek. No ale nic... Jakieś 10 km przed domem stop. Szczere pole tylko kilka drzew przy drodze. Ok 600 m wcześniej stacja benz. Po minucie huśtania autem zjazd na stacje i tam jakaś godzinka postoju. Ruszyły auta, no dobra to jedziemy. Ujechaliśmy km może 2. Znowu stop. Widać niebieskie migacze coś robią... ok... W zasadzie nie ma się gdzie i po co cofać bo korek jak cholera. Stoimy. Gwiżdze, auto się huśta, trudno jakoś trzeba przetrwać. I w tym fantastycznym momencie leci drzewo ! 2 auta przed nami. U mnie ciśnienie chyba nie mierzalne... Tż też nie lepiej. Na szczeście spadło za tirem a na maskę i dziurę między autami. Owszem osobówka pozbyła się przedniej szyby ale wszyscy cali... Po jakiś 30 min. ruszyliśmy, 3 km i znowu stop. Zerwane kable na ulicy, drzewo na samochodzie. Po kolejnych 25 min ruszyliśmy i w miarę bezpiecznie dojechaliśmy na miejsce 20 km/h.
Zajeżdzamy do domu, a tam świeczki, ciemno jak w d.. Całe miasto bez prądu i wody. Że musieliśmy wracać jeszcze w nocy bo na rano TŻ do pracy to myślę masakra. Ale nic to. Posiedzieliśmy, pogadaliśmy. Prądu dalej brak. Świeczki, latarka i bieganie po garażu i piwnicy, żeby znaleźć co trzeba. Masakra. Koło 24 wyruszyliśmy znów do Wrocławia. Trzeba by zatankować... Jedna stacja nieczynna, kolejna i kolejna też. Czynna 30 km od domu. Rezerwa się świeci... Na stacji kolejka do jednego dystrybutora reszta pusta... Dlaczego? Bo paliwo na wykończeniu... Jedziemy i musimy zawrócić na inną trasę bo na autostradzie już podawali w radiu w aucie że trasa zablokowana. Na szczęście tu już w miarę przejezdnie na całej trasie. I tak oto na 2:30 we Wrocławiu...
Współczuję przeżyć, straszne co się dzieje przez tą pogodę. Najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło.

Cytat:
Napisane przez djerba Pokaż wiadomość
Dziewczyny, rano chciałam się Wam wyżalić, że w poprzednich moich wynikach moczu był streptococcus agalctiae (pisałam o tym wcześniej) i że wzięłam się za czytanie i się naczytałam bardzo dużo złych wiadomości... no a dzisiaj zrobiłam kolejne badanie moczu, dostałam wynik i co.... bakteria zniknęła? to możliwe? nagle super wynik moczu? pewnie powinnam się cieszyć i trochę tak jest, ale jakoś nie mogę w to uwierzyć, że zwykły urinal i probiotyki pomogły zwalczyć taką bakterię.. :|
Fakt, że ta bakteria była w : nieznamiennych ilościach dla zakażenia układu moczowego.. czyli rozumiałam, że jej nie jest dużo..

Dziwna sprawa... kobitki walczą z tym miesiące, lata.. wielkie Hmmmmm dosłownie..

edit : dobra, zadzwoniłam do pracowni i mi Pani powiedziała, że nie musiałam się martwić taką ilością bakterii w moczu i że dobrze że jej teraz tam nie ma, ale nie powiedziane że jej nie mam dalej w odbycie bądź pochwie, więc tak czy siak się dowiem między 35 a 37 tyg ciąży jak mi gin zrobi badanie... ehhhhh..
Wiedziałam, że nie ma się co cieszyć.
Oby jednak zniknęła ta bakteria

Cytat:
Napisane przez emeczka Pokaż wiadomość
Cay, czytałam o hevea baby lateksowym

Agaciaaas czytałam, że kokos się odkształca szybko, a koleżance w kokosowo-gryczanym zaległy się robaki.

LittleBeetle bardzo współczuję teraz jeszcze hormony potęgują emocje

Adzia_jadzia masakra. Dobrze, że Wam nic się nie stało. Ale faktycznie wichura była konkretna.

To moja wyprawka jest taka:
Wozek x-lander x-move
Łóżeczko Drewex Adel z szufladą
Laktator Akuku ręczny
Fotelik będzie Be-safe albo Cybex Aton 5


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
O robakach słyszałam, ale to dotyczy gryki, nie kokosa. Muszę jeszcze poczytać, myślałam, że już stanie na tym lateks-kokos, ale skoro niby się odkształca to już sama nie wiem.

Cytat:
Napisane przez M e g a r a Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny,

Niedawno wróciłam z wizyty u położnej, poczułam się zaopiekowana. Dostałam receptę na magnez(ostatnio słabo sypiam) i żelazo (podejrzenie anemii niestety). Położna zwróciła uwagę na poziom żelaza 10.8, który wyszedł na morfologii daaaawno temu, a po zamierzeniu ciśnienia (130/80) i stwierdzeniu skłonność do tachykardii uznała, że prawdopodobnie wkradła się anemia. Poza tym waga w porządku (-3kg, potem +2.5 i dziś +1.5), czyli dopiero teraz ważę ciut więcej niż przed ciążą (z tym że mam 175cm wzrostu i 65+kg).

Dostałam polecenie by nie sprawdzać serduszka Maleństwa zbyt często dopplerem. Wspomniałam że dzidziuś czasami ma tętno 240 i po chwili się uspokaja, usłyszałam więc że może mieć skłonność do tachykardii tak jak ja.

Niedługo czeka mnie glukoza, standardowe badanie moczu (BTW tym razem wyszło mi trochę białka, w normie, ale ech... położna nie zaniepokoiła się tym), toxo, przeciwciała i oznaczanie poziomu żelaza plus zastrzyk w związku z Rh- i możliwością konfliktu serologicznego (wiedziałam, że mnie to czeka ).

Płeć nie potwierdzona/nie zaprzeczona, zaczynam już się powoli z tego śmiać (przez łzy)

TŻ miał być ze mną, ale wyjazd służbowy się przedłużył i spotkaliśmy się dopiero w domu po wizycie, smutno było trochę samej i szkoda, że nie zobaczył Maluszka
Powodzenia w walce z anemią. Strasznie długo nie znacie płci! Ktoś jeszcze nie zna nadal?
__________________

agaciaaas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-10-06, 14:33   #2574
SweetChoco
Zadomowienie
 
Avatar SweetChoco
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 596
GG do SweetChoco
Dot.: Styczniówki 2018 - część II

Cytat:
Napisane przez M e g a r a Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny,

Niedawno wróciłam z wizyty u położnej, poczułam się zaopiekowana. Dostałam receptę na magnez(ostatnio słabo sypiam) i żelazo (podejrzenie anemii niestety). Położna zwróciła uwagę na poziom żelaza 10.8, który wyszedł na morfologii daaaawno temu, a po zamierzeniu ciśnienia (130/80) i stwierdzeniu skłonności do tachykardii uznała, że prawdopodobnie wkradła się anemia. Poza tym waga w porządku (-3kg, potem +2.5 i dziś +1.5), czyli dopiero teraz ważę ciut więcej niż przed ciążą (z tym że mam 175cm wzrostu i 65+kg).

Dostałam polecenie by nie sprawdzać serduszka Maleństwa zbyt często dopplerem. Wspomniałam że dzidziuś czasami ma tętno 240 i po chwili się uspokaja, usłyszałam więc że może mieć skłonność do tachykardii tak jak ja.

Niedługo czeka mnie glukoza, standardowe badanie moczu (BTW tym razem wyszło mi trochę białka, w normie, ale ech... położna nie zaniepokoiła się tym), toxo, przeciwciała i oznaczanie poziomu żelaza plus zastrzyk w związku z Rh- i możliwością konfliktu serologicznego (wiedziałam, że mnie to czeka ).

Płeć nie potwierdzona/nie zaprzeczona, zaczynam już się powoli z tego śmiać (przez łzy)

TŻ miał być ze mną, ale wyjazd służbowy się przedłużył i spotkaliśmy się dopiero w domu po wizycie, smutno było trochę samej i szkoda, że nie zobaczył Maluszka
Dobrze że wykryli tą anemię na czas. Ja też walczę! Jestem na granicy, ale po tardyferonie wyniki się utrzymują na jednym poziomie, może pójdą do góry!

Z tą płcią to trochę przegięcie, ale co zrobić skoro dziecko tak się ustawia.
Ja bardzo chcę zrobić mojej zdjęcie 3d ale na każdej wizycie albo się rusza za bardzo albo przytula do łożyska albo owina pępowinową, co ta mała wyczynia w brzuchu to ludzkie pojęcie przechodzi.

Muszę Wam powiedzieć, że jest sukces po prawie 2 tygodniach namówiłam wczoraj męża na przytulanki. I co najśmieszniejsze, to on mówi że ja nie chciałam a ja twierdziłam że to on nie chciał wcześniej... i tak się dogadaliśmy 😂

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
SweetChoco jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-10-06, 15:26   #2575
Lovvi23
Zadomowienie
 
Avatar Lovvi23
 
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 1 947
Dot.: Styczniówki 2018 - część II

Ale jesteście super ogarnięte z tymi wyprawkami, ja to nic nie wiem 😁
Łóżeczko nie wiem jakie, w sumie to prawie wszystkie nam się podobają. Materac tym bardziej (Ale dziś koleżanka mi poradziła, że ma kokos pianka gryka i poleca )
Wózek - myślimy nad Bebetto, Adamex bądź Anex Sport. Ale nie ma czasu przejechać się do hurtowni 😁
Fotelik to w ogóle dla mnie ciemna magia.
Wiem, że chciałabym bazę... I chciałabym żeby ta baza była taka fajna, że można montować ten pierwszy fotelik i drugi dla większego dziecka 😁 tzn żeby pasowała do dwóch fotelików.


Czyli właściwie nic nie wiem 😁
Mam tylko nadzieję, że w październiku uda mi się ogarnąć łóżeczko i wszystko co do niego potrzebujemy.


Zamawiala którąś z was wózek na allegro ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Lovvi23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-10-06, 15:40   #2576
Majaaaaa
Wtajemniczenie
 
Avatar Majaaaaa
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 2 465
Dot.: Styczniówki 2018 - część II

Hej! Szybko się pochwale, jestem w Bydgoszczy (przyjechałam w nocy dzisiaj), żeby na 15 zdążyć na usg.
Mój syn waży 1kg 130gram 😰 Kluska Śląska! W tym tempie to dobije do 4kg na sam koniec. I będę przeciskac przy porodzie arbuza przez limonke 😰 ale wszystko jest super-ekstra! Lekarka walczyła z małym, bo się uparl i się owinął rekami i nogami, także wyglądał jak precel. Nie szło mu zdjęcia zrobić 😀 Najważniejsze że zdrowy no i siusiak potwierdzony 😆
__________________
02.12.2017r. - mąż i żona
01.01.2018r. - Kluska Śląska

Edytowane przez Majaaaaa
Czas edycji: 2017-10-06 o 15:41
Majaaaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-10-06, 15:46   #2577
SweetChoco
Zadomowienie
 
Avatar SweetChoco
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 596
GG do SweetChoco
Dot.: Styczniówki 2018 - część II

Cytat:
Napisane przez Majaaaaa Pokaż wiadomość
Hej! Szybko się pochwale, jestem w Bydgoszczy (przyjechałam w nocy dzisiaj), żeby na 15 zdążyć na usg.
Mój syn waży 1kg 130gram 😰 Kluska Śląska! W tym tempie to dobije do 4kg na sam koniec. I będę przeciskac przy porodzie arbuza przez limonke 😰 ale wszystko jest super-ekstra! Lekarka walczyła z małym, bo się uparl i się owinął rekami i nogami, także wyglądał jak precel. Nie szło mu zdjęcia zrobić 😀 Najważniejsze że zdrowy no i siusiak potwierdzony 😆
Spory synek 😊
Na razie wagą się nie przejmuj. Jak tak podczytuje mamusie październikowe to waga z ostatniego USG a waga urodzeniowa waha się +/- 500g.
Dobrze że wszystko w porządku z synkiem 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
SweetChoco jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-10-06, 15:47   #2578
FlexiLyn
Rozeznanie
 
Avatar FlexiLyn
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 800
Dot.: Styczniówki 2018 - część II

Cytat:
Napisane przez M e g a r a Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny,

Niedawno wróciłam z wizyty u położnej, poczułam się zaopiekowana. Dostałam receptę na magnez(ostatnio słabo sypiam) i żelazo (podejrzenie anemii niestety). Położna zwróciła uwagę na poziom żelaza 10.8, który wyszedł na morfologii daaaawno temu, a po zamierzeniu ciśnienia (130/80) i stwierdzeniu skłonności do tachykardii uznała, że prawdopodobnie wkradła się anemia. Poza tym waga w porządku (-3kg, potem +2.5 i dziś +1.5), czyli dopiero teraz ważę ciut więcej niż przed ciążą (z tym że mam 175cm wzrostu i 65+kg).

Dostałam polecenie by nie sprawdzać serduszka Maleństwa zbyt często dopplerem. Wspomniałam że dzidziuś czasami ma tętno 240 i po chwili się uspokaja, usłyszałam więc że może mieć skłonność do tachykardii tak jak ja.

Niedługo czeka mnie glukoza, standardowe badanie moczu (BTW tym razem wyszło mi trochę białka, w normie, ale ech... położna nie zaniepokoiła się tym), toxo, przeciwciała i oznaczanie poziomu żelaza plus zastrzyk w związku z Rh- i możliwością konfliktu serologicznego (wiedziałam, że mnie to czeka ).

Płeć nie potwierdzona/nie zaprzeczona, zaczynam już się powoli z tego śmiać (przez łzy)

TŻ miał być ze mną, ale wyjazd służbowy się przedłużył i spotkaliśmy się dopiero w domu po wizycie, smutno było trochę samej i szkoda, że nie zobaczył Maluszka
Ten zastrzyk bierzesz zapobiegawczo po prostu? Bo mam taką samą sytuację i gin powiedział mi, że jeżeli nie było żadnych zabiegów w czasie ciąży, krwawienia itd. to, że nie ma potrzeby robić tego zastrzyku..i nie wiem sama ;/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez FlexiLyn
Czas edycji: 2017-10-06 o 15:59
FlexiLyn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-10-06, 15:56   #2579
agaciaaas
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 1 063
Dot.: Styczniówki 2018 - część II

Maja gratki
__________________

agaciaaas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-10-06, 16:09   #2580
amparo27
Zadomowienie
 
Avatar amparo27
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 1 817
Dot.: Styczniówki 2018 - część II

Cytat:
Napisane przez Majaaaaa Pokaż wiadomość
Hej! Szybko się pochwale, jestem w Bydgoszczy (przyjechałam w nocy dzisiaj), żeby na 15 zdążyć na usg.
Mój syn waży 1kg 130gram 😰 Kluska Śląska! W tym tempie to dobije do 4kg na sam koniec. I będę przeciskac przy porodzie arbuza przez limonke 😰 ale wszystko jest super-ekstra! Lekarka walczyła z małym, bo się uparl i się owinął rekami i nogami, także wyglądał jak precel. Nie szło mu zdjęcia zrobić 😀 Najważniejsze że zdrowy no i siusiak potwierdzony 😆
Kawał chłopa😊 brawo!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
amparo27 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-11-22 13:20:50


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:14.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.