Guzek na piersi - wątek zbiorczy!

[Ska]

witam, to mój pierwszy post.
jakieś półtora roku temu zauważyłam niewielki guzek na prawej piersi.
podczas okresu troszkę się chowa, ale nie zanika - da się go wyczuć. nie bol, nie powiększa się. nie wiem dlaczego, ale czasami mam wklęsłego sutka...
byłam u dwóch ginekologów z prośbą o skierowanie na USG. zapewnili, że to na pewno nie ma podstawy nowotworowej i nie trzeba.
za jakiś tydzień idę do kolejnego - może jego da się przekonać.

martwi mnie jednak, że mój guzek nie znika. bo czytałam Wasze wypowiedzi i większości z Was on z okresem przechodzi.

czy któraś miała podobny problem?

[lewaloff]

Napisane przez Ska

witam, to mój pierwszy post.
jakieś półtora roku temu zauważyłam niewielki guzek na prawej piersi.
podczas okresu troszkę się chowa, ale nie zanika - da się go wyczuć. nie bol, nie powiększa się. nie wiem dlaczego, ale czasami mam wklęsłego sutka...
byłam u dwóch ginekologów z prośbą o skierowanie na USG. zapewnili, że to na pewno nie ma podstawy nowotworowej i nie trzeba.
za jakiś tydzień idę do kolejnego - może jego da się przekonać.

martwi mnie jednak, że mój guzek nie znika. bo czytałam Wasze wypowiedzi i większości z Was on z okresem przechodzi.

czy któraś miała podobny problem?

Ska, nie ma takiej opcji, że ginekolog Cię zapewnia, jak zapewnia to poproś o takie oświadczenie na piśmie z podpisem i pieczątką, zobaczymy co wtedy powie zawsze jest opcja wizyty w prywatnej klinice, gdzie nikt nie będzie się madrzył, tylko zrobi Ci USG na życzenie

[Ska]

jak go poprosiłam, że jednak chcę - dla pewności. to on - to ja jestem lekarzem i ja wiem co robić.
a u prywatnego byłam i dostałam skierowanie - jasne. ale z przyczyn braku kasy nie poszłam, bo liczyłam, że w przychodni mi da.
nic to. 14 czerwca mam wizyte. zobaczę co powie kolejny - to już 4 gin w mojej karierze

[andziaxx]

Napisane przez Ska

jak go poprosiłam, że jednak chcę - dla pewności. to on - to ja jestem lekarzem i ja wiem co robić.
a u prywatnego byłam i dostałam skierowanie - jasne. ale z przyczyn braku kasy nie poszłam, bo liczyłam, że w przychodni mi da.
nic to. 14 czerwca mam wizyte. zobaczę co powie kolejny - to już 4 gin w mojej karierze

Hej! Skierowanie na usg bez problemu dostaniesz w każdej poradni onkologicznej, w której leczą schorzenia piersi, sama tak dostałam i miałam termin 3 tygodniowy, a dostać natomiast skierowanie na usg od ginekologa jakiekolwiek graniczy niestety z cudem, nie wiem dlaczego

[postrzelona20]

Kobietki moze Wy mi cos poradzicie...tzn ja juz zgłupiałam i nie wiem co mam robić....
jak już wczesniej pisałam to miałam robione usg piersi i nic nie wykazało,a guzek jak był tak jest....ale mało tego,że on sobie siedzi w mojej piersi to na dodatek boli...tzn odczuwam takie kłócie w piersi i tak jak by szczypało czy coś,nieraz boli po samą pache i non stop dyskomfort odczuwam...
nie wiem sama co mam robić...już mnie to załamuje...niby wszystko ok,ale mój mózg mówi mi inaczej...

[*Niki*]

Napisane przez Ska

jak go poprosiłam, że jednak chcę - dla pewności. to on - to ja jestem lekarzem i ja wiem co robić.
a u prywatnego byłam i dostałam skierowanie - jasne. ale z przyczyn braku kasy nie poszłam, bo liczyłam, że w przychodni mi da.
nic to. 14 czerwca mam wizyte. zobaczę co powie kolejny - to już 4 gin w mojej karierze

ale dlaczego nie pójdziesz z tym do fachowca- onkologa tylko chodzić po ginekologach??? Ja z moim guzkiem byłam u 2 ginów i za przeproszeniem g**** sie znali na tym i tylko newry straciłam i czas .
Wiem, że może onkolog źle się kojarzy (od razu że rak itp) ale onkolog najlepiej się na tym zna, moim zdaniem ginekolog jest dobry ale od tych dolnych spraw a nie od piersi

Napisane przez postrzelona20

Kobietki moze Wy mi cos poradzicie...tzn ja juz zgłupiałam i nie wiem co mam robić....
jak już wczesniej pisałam to miałam robione usg piersi i nic nie wykazało,a guzek jak był tak jest....ale mało tego,że on sobie siedzi w mojej piersi to na dodatek boli...tzn odczuwam takie kłócie w piersi i tak jak by szczypało czy coś,nieraz boli po samą pache i non stop dyskomfort odczuwam...
nie wiem sama co mam robić...już mnie to załamuje...niby wszystko ok,ale mój mózg mówi mi inaczej...

a Ty do kogo chodziłaś ze swoim guzkiem? Do ginekologa czy onkologa? Znajdź dobrego onkologa i idź jeszcze raz, powiesz co Cię martwi

[andziaxx]

Napisane przez *Niki*

ale dlaczego nie pójdziesz z tym do fachowca- onkologa tylko chodzić po ginekologach??? Ja z moim guzkiem byłam u 2 ginów i za przeproszeniem g**** sie znali na tym i tylko newry straciłam i czas .
Wiem, że może onkolog źle się kojarzy (od razu że rak itp) ale onkolog najlepiej się na tym zna, moim zdaniem ginekolog jest dobry ale od tych dolnych spraw a nie od piersi



a Ty do kogo chodziłaś ze swoim guzkiem? Do ginekologa czy onkologa? Znajdź dobrego onkologa i idź jeszcze raz, powiesz co Cię martwi

Niki ma 100% rację !! Ginekolog to jest dobry, ale nie od spraw guzków, torbieli etc w piersiach tylko onkolog, są specjalne poradnie leczenia chorób sutka (czasami kryją się pod nazwą poradnia onkologiczna) można tam chodzić z każdym takim problemem i nawet w moim przypadku pierwsze co zrobili to wypisali skierowanie na usg. Nie każde zgrubienie jest guzkiem, są torbielki (wypełnione wodą), czasami wszystkiego więcej się pojawia przed okresem. czasami można mieć budowę tzn mastopatyczną piersi. Wszystko wybada onkolog.

[postrzelona20]

a Ty do kogo chodziłaś ze swoim guzkiem? Do ginekologa czy onkologa? Znajdź dobrego onkologa i idź jeszcze raz, powiesz co Cię martwi



byłam u ginekologa....niestety tu gdzie mieszkam i w bobliskich miasteczkach nie ma onkologa,musiałabym si ewybrac do wiekszego miasta takie jak Łódź,czy Wawa;(

[Hemiona]

hej dziewczyny nareszcie jestem w domu. Prawie mnie nie boli tylko lekko piecze. NIe iwem dlaczego ale ja byłam uśpiona, z tym że to nie była pełna narkoza. Przez dwadni miałam założony dren bo podobno lepiej sie goi.
Wiecej sie bałam niż to było warte. Co do blizny to cieli mnie wzdłuż brodwki więc podobno nie bedzie śladu ciesze się że jest po wszystkim.
Itak jak reszta polecam udać się odrazu do onkologa, a zaszcsędzicie mnustwo czasu.
Dzięki za trzymanie kciuków, przyniosły mi szczescie! papa

[Qualiniel]

Dziewczyny! Jeśli wyczujecie jakiś świństwo, to bez paniki - najlepiej srawdzić czy guzek się przesuwa. Jesli tak - nie ma się czym martwić!

[*Niki*]

Napisane przez Qualiniel

Dziewczyny! Jeśli wyczujecie jakiś świństwo, to bez paniki - najlepiej srawdzić czy guzek się przesuwa. Jesli tak - nie ma się czym martwić!

nieruchome guzki też nie są powodem to zmartwien, bo mój się nie przesuwał a okazał się zwykłą torbielką o treści białkowej, prawdopodobnie pozostałosci po karmieniu piersią nie ma reguły czy guzek ruchomy czy nie

[beata1705]

Błagam dziewczyny pomóżcie mi. w sobotę zauważyłam guzek na lewej piersi jest ruchomy i mały. byłam u onkologa dziś i zrobił mi biopsje ale wyniki dopiero za miesiąc i powiedział ze mam powiększone węzły chłonne dr mówił ze to może być ten włókniak. ale dziewczyny powiedzcie mi czy te węzły chłonę jak są powiększone to coś poważnego z tym guzkiem jest?????,bo przez te nerwy zapomniałam sie zapytać doktora.

[martaa26]

Hej dziewczyny!jestem tu poraz pierwszy. Znalazlam was bo od kilku miesiecy wyczuwam w lewej piersi z boku blisko pachy maly twardy guzek. Obserwowalam go w czasie cyklu ale ani nie znika ani sie sie nie zwieksza. tydzien temu bylam u ginekologa i strasznie mnie zbyl-powiedzial,ze tak bywa przed okresem i mam przyjsc jak mi sie skonczy miesiaczka. Nawet nie sluchal jak mowilam ze moim kolejnym problemem jest wlasnie jej niereugalrnosc! w sobote dostalam jednak okres i postanowilam ,ze zapisze sie prywatnie na usg bo chyba nie ma na co czekac.. mam je w piatek. bede akurat dzien po miesiaczce wiec to chyba dobry czas.. strasznie sie boje.. nie wyobrazam sobie,ze moze to byc cos strasznego...miala ktoras z was cos podobnego? caluje!

[postrzelona20]

jak widzisz dużo dziewczyn jest które wyczuwają guzki w piersi...idą z tym do lekarza...wiec jak masz w piątek usg to 3mam kciuki zeby wszystko było ok...nie martw sie na zapas,chociaz sama przez to przechodziłam i tez sie martwiłam...pozdrawiam

[karolcia_83]

maarta26 dzień po miesiączce jest dobrym dniem, zdecydowanie lepszy niż dzień przed. Nie ma się co na zapas martwić, ja wcześniej miałam dwa guzki, które same po pewnym czasie znikały, także głowa do góry i nie myśl o najgorszym.

A teraz witam was kochane, dawno mnie tu nie było. Wiecie co przeraża mnie to jak duuużo dziewczyn boryka się teraz z problemami piersi, czy prolaktyną. To jakiś koszmar

Ja robię kontrolnie usg i guzek mi się nie powiększa. Ale ostatnio wyszło coś, co mnie bardziej zaniepokoiło. Mianowicie odustronnie powiększone węzły pachwowe. Szczerze, jak zobaczyłam minę radiologa, to wystraszyłam się jak nie wiem. Zrobiłam już badania krwi, CRP i wszystko w normie I teraz mam zagadkę.

[karolcia_83]

Napisane przez beata1705

Błagam dziewczyny pomóżcie mi. w sobotę zauważyłam guzek na lewej piersi jest ruchomy i mały. byłam u onkologa dziś i zrobił mi biopsje ale wyniki dopiero za miesiąc i powiedział ze mam powiększone węzły chłonne dr mówił ze to może być ten włókniak. ale dziewczyny powiedzcie mi czy te węzły chłonę jak są powiększone to coś poważnego z tym guzkiem jest?????,bo przez te nerwy zapomniałam sie zapytać doktora.

Widzę, że odbie jesteśmy w podobnej sytuacji. Węzły nie mają nic wspólnego z guzkiem, tak mi powiedział mój lekarz. Na ogół jeżeli są powiększone to w organizmie może byc jakiś wirus (chorowałaś ostatnio?). Dlatego robi się badania krwi.

[martaa26]

dzieki za wsparcie!ale i tak sie boje piatku, bo to cholerstwo ciagle jest amialam nadzieje ze w czasie miesiaczki zniknie.Boje sie tylko zebym nie musiala robic biopsje bo jak widze igle to padam od razu no ale nic.. nie ma co sie strasowac na zapas.Pozdrawiam!pewnie jutro sie odezwe i bede plakac i stekac na forum bo bede dzien przes usg i nerwy mi puszcza.. wiec zawczasu przepraszam

[postrzelona20]

nie stresuj sie naprawde..bedzie wszystko ok...musi byc...no nie wiem jak cie pocieszyc...ale nie panikuj,bo nabawisz sie jeszcze jakiejs innej paskudnej chorby przez te nerwy..a wiem co mówie...

[beata1705]

Napisane przez karolcia_83

Widzę, że odbie jesteśmy w podobnej sytuacji. Węzły nie mają nic wspólnego z guzkiem, tak mi powiedział mój lekarz. Na ogół jeżeli są powiększone to w organizmie może byc jakiś wirus (chorowałaś ostatnio?). Dlatego robi się badania krwi.

. no właśnie nie chorowałam o okropnie sie boje a powiedz mi ile czekałaś na wyniki z biopsji??

[karolcia_83]

Ja robiłam prywatnie, czekałam tydzień.

[beata1705]

a możesz mi jeszcze napisać czy usg i biopsje razem w jednej prywatnej przychodni robią??? a może jesteś z lublina to może wiesz gdzie najlepiej sie udać do prywatnej przychodni . z góry dziękuje

[karolcia_83]

Ja na usg chodziłam do państwowej przychodni, może ze dwa rwzy byłam prywatnie. Tam gdzie robiłam biopsję, pewnie i lekarz robi usg, nie dopytywałam się . Niestety nie znam nikogo z Twoich okolic, jestem z Wawy.

[karolcia_83]

Ja na usg chodziłam do państwowej przychodni, może ze dwa rwzy byłam prywatnie. Tam gdzie robiłam biopsję, pewnie lekarz robi i usg, nie dopytywałam się . Niestety nie znam nikogo z Twoich okolic, jestem z Wawy.

[Qualiniel]

Napisane przez *Niki*

nieruchome guzki też nie są powodem to zmartwien, bo mój się nie przesuwał a okazał się zwykłą torbielką o treści białkowej, prawdopodobnie pozostałosci po karmieniu piersią nie ma reguły czy guzek ruchomy czy nie

Chodziło mi o to, że ruchome z zasady zawsze są łagodne, co nie znaczy, ze nieruchomy to od razu coś poważnego. No :P

[najka91]

Mam prawie 17lat nie dawno poszłam po raz 1-szy do ginekologa i nie dość że ta sytuacja była dla mnie stresująca to jeszcze jak by mało bylo to dowiedziałam sie ze mam na lewej piersi jakąś zmiane i dostałam skierowanie na dalsze badania. Wczoraj byłam u lekarza i potwierdził teze pani Ginekolog i za tydz. w piątek czeka mnie USG strasznie sie boje I mam pyt. bo nigdy nie mialam robionego tego badania czy to boli?

Pozdrawiam

[*Niki*]

Napisane przez martaa26

dzieki za wsparcie!ale i tak sie boje piatku, bo to cholerstwo ciagle jest amialam nadzieje ze w czasie miesiaczki zniknie.Boje sie tylko zebym nie musiala robic biopsje bo jak widze igle to padam od razu no ale nic.. nie ma co sie strasowac na zapas.Pozdrawiam!pewnie jutro sie odezwe i bede plakac i stekac na forum bo bede dzien przes usg i nerwy mi puszcza.. wiec zawczasu przepraszam

nie bój się kochana biopsji ja tak panikowałam, nie spałam po nocach, a potem okazało się to lepsze niż pobieranie krwi, leżysz sobie nie widzisz jak Ci wbijają igłę, no a poza tym w moim przypadku nic nie bolało, no może minimalnie, ale taki ból to nic np. w porównaniu w porodem

Napisane przez beata1705

. no właśnie nie chorowałam o okropnie sie boje a powiedz mi ile czekałaś na wyniki z biopsji??

węzły powiększają się z różnych przyczyn, tak jak napisała koleżanka może to być reakcja na jkiś wirusik itp...

ja na wyniki biopsji czekałam 10 dni a robiłam państwowo w szpitalu

Napisane przez najka91

Mam prawie 17lat nie dawno poszłam po raz 1-szy do ginekologa i nie dość że ta sytuacja była dla mnie stresująca to jeszcze jak by mało bylo to dowiedziałam sie ze mam na lewej piersi jakąś zmiane i dostałam skierowanie na dalsze badania. Wczoraj byłam u lekarza i potwierdził teze pani Ginekolog i za tydz. w piątek czeka mnie USG strasznie sie boje I mam pyt. bo nigdy nie mialam robionego tego badania czy to boli?

Pozdrawiam

usg nie boli nic
nasmarują Ci piersi specjalnym żelem do usg, potem będzie "jezdziła" po piersiach taką specjalną "główką", nie boli ani troszkę nie denerwuj się


w ogóle to wszystkie się dziewczyny nie denerwujcie, bo duża większość takich guzków jest niegroźna .
Jestesmy młode i nie można myśleć o raku, rak piersi zdarza się głównie u pań po 45 roku zycia a nawet i później, dlatego tak rozgłaśniane są akcje badania piersi dla starszych pań! Gdyby rak był powszechny u młodych dziewczyn, to byłyby i dla nas obowiązkowe badania, różne akcje itp... Nie macie się czym zamartwiać i stresować, przeglądnijcie nasz wątek od początku, ile dziewczyn tu było i ANI JEDNA NIE MIAŁA ŻADNEGO RAKA PIERSI

Głowa do góry

[martaa26]

no to jak obiecalam postekam tu troszke juz jutro usg o 14;15. jeszcze sie dowiedzialam, ze koles ktory mi to bedzie robic jest strasznym gburem i trzeba go prosic zeby laskawie cos powiedzial no ale spoko dam rade. Juz nawet sie nie boje. Poczytalam sobie od poczatku forum i widze.ze glownie te guzki to wlokniaki wiec chyba nie ma sie co denerwowac jutro napisze jak bede juz po pozdrawiam Was i caluje

[postrzelona20]

3mamy mocno kciuki,zeby ne było az tak źle dasz rade nic nie boli i to jest najważniejesze o 14 to ja juz chyba bede po wizycie u gina...ehhh

[*Niki*]

Napisane przez martaa26

Poczytalam sobie od poczatku forum i widze.ze glownie te guzki to wlokniaki wiec chyba nie ma sie co denerwowac

i tak właśnie trzeba myśleć żadna dziewczyna tu nie miała raka ani nic złego i Ty też nie będziesz, jestem pewna

[Szelma29]

witam
nie przeczytałam wszystkim postów z czystego lenistwa....ale sprawę guzków w piersi znam z autosji...więc pozwolę sobie napisać parę słów przestrogi.
Rak atakuje coraz to młodsze dziewczyny....na forum Amazonek..dziewczyn mających 28, 29 , 30 lat jest duzo i ciagle dochodza nowe...ja jestem również amazonką, jak wykryłam raka miałam 36 lat i tez myślałam, ze guzek, który wyczułam to wszystko inne tylko nie rak. A motto Amazonek jest nastepujące: " Kazdy guz to rak..dopóki sie go nie wykluczy na 100%, ze rakiem nie jest" Dlatego przestrzegam, przed bagatelizowaniem sprawy. wykryjesz guzek...idz do onkologa..tylko onkolodzy maja pojecie o raku...inni lekarze raczej mgliste albo zadne. Rób biopsje i usg tez tylko u onkologów..potrafia wyłapac zmiane , ze to nowotwór...inni moga sie pomylic..tak jak było w moim przypadku...pamietajcie.. ze biopsja, usg, mamografia moga nie wykazywac zadnych zmian nowotworowych a potem jednak sie okazuje , ze to rak....takich przykładów u amazonek jest całe mnostwo...dlatego ..wyczuwasz guzek..szybciutko na usg na onkologie...biopsja tez tam....gdy cienkoigłowa nie wykazuje niz złego..a jednak nadal istnieje prawdopodobienstwo, ze rak..to jest biopsja z grubej igły...i ta zawsze da odpowiedz. Oprócz piersi..nalezy badac sobie wezły pod pachami...bo rak jak sie przerzuca to najczesciej do wezłow chłonnych.
Dbajcie o swoje piersi...badajac 10 dni po miesiaczce..tzw macanka...robcie usg...badzcie czujne...to ze na tym forum, jeszcze nikt nie wykryl ze rak...to super...ale pamietajcie..lepiej byc czujnym i wczesniej wykryc..niz pozniej...
nawet nie macie pojecia ..jak na forum amazonek wiele z nas ubolewa, ze za pozno wykryło sobie raka..ze chodziło z rakiem, ze bagatelizowało sprawe..ze nie robiło usg...itd....a potem przechodziłysmy ciezkie leczenie ..operacje obciecia piersi..bo nie każda ma oszczedzajacą operację...chemioterapie , radioterapie..a jak rak jest hormonozalezny..to kuracje antyhormonalna i np ..dziewczyna ma lat 30 i juz ma menopauze...
Nie chce Was straszyc...tylko uczulic..ze dbanie o siebie..to na 1 miejscu dbanie o zdrowie i badania profilaktyczne..a potem dopiero..jakie kosmetyki, jakie filtry, jakie kremy, jakie pudry czy pomadki ...aby byc piekna...
pozdrawiam