Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny część II

[LadyChatterbox]

My kupujemy w zgrzewkach, ale też myślimy nad filtrem, bo przy tym ile pijemy napewno wyszloby oszczędniej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[narcyzowa]

Do pracy bierzecie butelkowaną czy filtrowaną w jakimś bidonie? Spotkałam się z kiepskimi opiniami o tych butelkach z filtrem, że sobie niby niekoniecznie dobrze radzą i trzeba je często wymieniać (może dlatego, że ten filtr jest taki mały, nie wiem)

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

W pracy piję wodę dostarczaną przez pracodawcę.

[smerffie]

Napisane przez narcyzowa

Do pracy bierzecie butelkowaną czy filtrowaną w jakimś bidonie? Spotkałam się z kiepskimi opiniami o tych butelkach z filtrem, że sobie niby niekoniecznie dobrze radzą i trzeba je często wymieniać (może dlatego, że ten filtr jest taki mały, nie wiem)

W nowej pracy mam dostępna wodę butelkowana z całkiem dobrym skladem, wiec brać nie musze. Widzę już jakąś oszczędność, bo średnio pije 2-2.5 litra dziennie. jak idę aspać trening kobiecej. Więc zgrzewka wody wystarcza na dluzej.

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Ja tam w pracy pije wode z tych duzych baniakow a w domu kranowke.
Nie zwracam uwage na wode, te wszystkie filtry sa dla mnie zbedne.


Wysłane z mojego LG-H955 przy użyciu Tapatalka

[narcyzowa]

U mnie kranówka ma dziwny posmak. Poza tym, może wychodząc z wodociągów jest super-czysta, ale ja mieszkam w ponad stuletniej kamienicy i nie pamiętam, kiedy wymieniano rury

[cava]

I jak tam dziewczyny wydatki?

Mnie trochę dobijają ceny roślin w tym roku.
Wczoraj myślałam ze padnę na stoisku warzywnym przy płaceniu.
Wzięłam pomidory, fasolkę, ziemniaki, gruszki, śliwki i 3 lilie .
I 75 złoty zapłaciłam. :/

[201803120844]

Napisane przez cava

I jak tam dziewczyny wydatki?

Nadal niewielkie. Kończą się już smaczne pomidory. W ostatniej chwili 3 tygodnie temu zrobiłam przeciery z pomidorów typu lima kupionych za 1,20. Co sobotę kupuję od pani, która ma sporą działkę papryki za 2 zł i robię gar lecza. Kupiłam też wiecheć naci selera (1 zł) i zamierzam zamrozić niekrojony. Generalnie nie dość, że wspieram konkretnych ludzi to ich produkty są naprawdę niedrogie.
2 razy robiłam już zupę z dyni i jeszcze zrobię, ale z odmiany o miękkiej skórce.
Obkupiłam się też w grzyby leśne i zasuszyłam.

[cava]

Napisane przez monikam

Nadal niewielkie. Kończą się już smaczne pomidory. W ostatniej chwili 3 tygodnie temu zrobiłam przeciery z pomidorów typu lima kupionych za 1,20. Co sobotę kupuję od pani, która ma sporą działkę papryki za 2 zł i robię gar lecza. Kupiłam też wiecheć naci selera (1 zł) i zamierzam zamrozić niekrojony. Generalnie nie dość, że wspieram konkretnych ludzi to ich produkty są naprawdę niedrogie.
2 razy robiłam już zupę z dyni i jeszcze zrobię, ale z odmiany o miękkiej skórce.
Obkupiłam się też w grzyby leśne i zasuszyłam.

U mnie papryka po 6 zeta
Naci selera nie kupuję, w sezonie kupuję selery z nacią po prostu, mam namrozona od wczesnego lata całą siatę, tak samo baldachy kopru, nac pietruszki i koperku. Pomidory z czosnkiem tez dawno zawekowane.
Ale śliwki teraz już 8-12 zł za kg. Najmniej płaciłam 6 zł za węgierki ale węgierek do jedzenia nie lubię, pomidory te lepsze- 8-16 zł/kg, limy na zupę po 6 zł, gruszki 12 zł kg. fasolka 11-16 zależy od gatunku.
Na dynie jeszcze nie mam ochoty, jeszcze jakoś za wcześnie dla mnie.

[201803120844]

Napisane przez cava

U mnie papryka po 6 zeta
Naci selera nie kupuję, w sezonie kupuję selery z nacią po prostu, mam namrozona od wczesnego lata całą siatę, tak samo baldachy kopru, nac pietruszki i koperku. Pomidory z czosnkiem tez dawno zawekowane.
Ale śliwki teraz już 8-12 zł za kg. Najmniej płaciłam 6 zł za węgierki ale węgierek do jedzenia nie lubię, pomidory te lepsze- 8-16 zł/kg, limy na zupę po 6 zł, gruszki 12 zł kg. fasolka 11-16 zależy od gatunku.
Na dynie jeszcze nie mam ochoty, jeszcze jakoś za wcześnie dla mnie.

Nie da się ukryć, że ceny letnich warzyw już idą w górę. Jeszcze 2 tygodnie temu cukinia 1-2 zł/kg teraz 4-6, ale masz faktycznie kosmicznie wysokie ceny jak na pazdziernik.

[Bruised]

Napisane przez monikam

Nie da się ukryć, że ceny letnich warzyw już idą w górę. Jeszcze 2 tygodnie temu cukinia 1-2 zł/kg teraz 4-6, ale masz faktycznie kosmicznie wysokie ceny jak na pazdziernik.

W jednym ze sklepów w mojej okolicy cukinia już po 15zł/kg Do tego bakłażan 12, truskawki 15 za pół kilo, borówki 10 za 125g. Kosmos. A zanim wyjdę z pracy i dojadę na ryneczek, to już prawie nikt nie stoi o tej 17.

[201803120844]

Napisane przez Bruised

W jednym ze sklepów w mojej okolicy cukinia już po 15zł/kg Do tego bakłażan 12, truskawki 15 za pół kilo, borówki 10 za 125g. Kosmos. A zanim wyjdę z pracy i dojadę na ryneczek, to już prawie nikt nie stoi o tej 17.

O ile borówki czy truskawki mnie nie dziwią o tyle 15 zł za cukinię w Polsce w pazdzierniku to kosmos.

[ridja devojka]

Wczoraj gadalam ze znajomymi którzy mówią ze jak w tygodniu wydadzą 150zl na jedzenie to jest dużo. Ze ogólnie mało jedzą. Jest ich 2. Byłam w ciężkim szoku ale znam ich i nie powiedziałabym ze jakoś dziaduja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[golgie]

Rodzina 2+2= jeździmy na większe zakupy w sobotę i wydajemy wtedy 300-350zł, liczmy, że 350, bo tyle zwykle wychodzi-4x350=1400. W tygodniu zwykle idzie ok 100-150zł na warzywa, owoce, chleb itp.-4x150=600.
W skali miesiąca jest to więc- 1400+600=2000zł.

[cava]

Napisane przez golgie

Rodzina 2+2= jeździmy na większe zakupy w sobotę i wydajemy wtedy 300-350zł, liczmy, że 350, bo tyle zwykle wychodzi-4x350=1400. W tygodniu zwykle idzie ok 100-150zł na warzywa, owoce, chleb itp.-4x150=600.
W skali miesiąca jest to więc- 1400+600=2000zł.

No mi podobnie wychodzi na 2+2 ~ 2500 zł, ale mam sporo starsze dzieci i nie odliczam od tego drobnej chemii/kosmetyków/rzeczy typu waciki/podpaski itp. .

[iwona200]

Napisane przez ridja devojka

Wczoraj gadalam ze znajomymi którzy mówią ze jak w tygodniu wydadzą 150zl na jedzenie to jest dużo. Ze ogólnie mało jedzą. Jest ich 2. Byłam w ciężkim szoku ale znam ich i nie powiedziałabym ze jakoś dziaduja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to rzeczywiście szok. Ja teraz mam słabszy zarobkowo okres i mimo, że oszczędzam i patrzę na promocje to ciężko zjeść poniżej 1000 zł (2 osoby). No ale, jak chce się jeść rozsądnie (do każdego dania warzywo, owoc) to tak to wychodzi. I jeszcze nasze zamiłowanie do masła...
Warzywa i owoce faktycznie bardzo drogie, nie chcę jeszcze rezygnować np. z pomidorów. Śliwki uwielbiam, ale też są drogie, tak samo gruszki. Niby nasze lokalne owoce, a ceny potrafią zabić.
Grzybów leśnych za to sporo nasuszylam (zebrane, nie kupne).

[cava]

Grzybów w tym roku był urodzaj. mam już od teściowej multum słoików i wieści ze kolejny multum czeka i marynowanych i suszonych, bo w tym roku nawet nie zbierała, tylko kosiła tyle było.

Ale powideł żadnych. Tyle co z zeszłego roku zostało.
Tylko pomidory i ogórki powekowałam. I syropu z kwiatów czarnego bzu narobiłam.
Może jeszcze się za tydzień zmobilizuję i gdzieś narwę owoców i zrobię kilka słoików galaretki.

[201803120844]

Napisane przez ridja devojka

Wczoraj gadalam ze znajomymi którzy mówią ze jak w tygodniu wydadzą 150zl na jedzenie to jest dużo. Ze ogólnie mało jedzą. Jest ich 2. Byłam w ciężkim szoku ale znam ich i nie powiedziałabym ze jakoś dziaduja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Może sporo dostają i w ogóle nie wydaje im się, że to jednak ma znaczenie i wpływ na wydatki spożywcze.

[jaksy]

Ja tez na ostatnią chwilę kupiłam pomidory malinowe po 2 zł i powekowałam. Zrobiłam tez dwa słoiki keczupu na próbę. I tyle. Dżemów zero, przykro mi :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MrsPapuga]

150zł/tyg to nie jest dużo naprawde, zależy też jak się je i ile i od rozmiarów rodziny, ale ja wydaję nawet więcej

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

zrobiłam trochę dżemów z jabłek (z aronią, mirabelką i czarnym bzem), soku pomidorowego i soku z czarnego bzu.
Jabłka i pomidory dostaliśmy, mirabelki i czarny bez nazbieraliśmy, aronia była kupna.

[Vivienne]

Napisane przez MrsPapuga

150zł/tyg to nie jest dużo naprawde, zależy też jak się je i ile i od rozmiarów rodziny, ale ja wydaję nawet więcej

No, ale właśnie chodzi o to, ze to mało realna kwota..

[golgie]

Napisane przez cava

No mi podobnie wychodzi na 2+2 ~ 2500 zł, ale mam sporo starsze dzieci i nie odliczam od tego drobnej chemii/kosmetyków/rzeczy typu waciki/podpaski itp. .

No tak, starsze to bardziej żarłoczne. Ja też nie wliczam chemii, ani kosmetyków. Swoją drogą to straszne ile człowiek ,,przeżera", przecież za tą kasę można kupić tyyyle rzeczy. A może jednak warto spróbować z żywieniem się energią kosmiczną?

[wika82]

Napisane przez monikam

Nadal niewielkie. Kończą się już smaczne pomidory. W ostatniej chwili 3 tygodnie temu zrobiłam przeciery z pomidorów typu lima kupionych za 1,20. Co sobotę kupuję od pani, która ma sporą działkę papryki za 2 zł i robię gar lecza. Kupiłam też wiecheć naci selera (1 zł) i zamierzam zamrozić niekrojony. Generalnie nie dość, że wspieram konkretnych ludzi to ich produkty są naprawdę niedrogie.
2 razy robiłam już zupę z dyni i jeszcze zrobię, ale z odmiany o miękkiej skórce.
Obkupiłam się też w grzyby leśne i zasuszyłam.

Naprawdę niedrogie.
Dzisiaj w promocji za czerwoną paprykę płaciłam 4.99. Normalnie 5.99.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[syyyyyylwia]

Ceny warzyw i owoców absolutnie nie dziwią, były wręcz zadziwiająco niskie w sezonie biorąc pod uwagę warunki pogodowe w tym roku... Lato suche, przymrozki w maju, teraz ciągle deszcz... Moje prywatne pomidory i ogórki padły już dawno przez to.

Nic niestety z przetworów nie zrobiłam w tym roku. Moje owoce nie dopisaly, a ceny odrzucają od większych zakupów... Ale tak jak większość mam zapas grzybów 😉

Co do 150/tydz na 2os, zależy jak się odżywiamy.
U mnie się zdarza (swoje owoce i warzywa mam tylko latem, tego okresu nie biorę pod uwagę), ale jemy gotowce typu pierogi, często makarony, rzadko mięso na obiad(nie przepadam), mało warzyw, a owoce w sezonie(kwestia smaku. Nie jest to jakieś mega oszczędzanie, po prostu taki tryb jedzenia-słodycze, napoje czy wino są w tej puli, a ja mam pełnię szczęścia przy talerzu kopytek😀
Niewyobrażalne jeśli ktoś jada dużo mięsa, ryb, warzyw i owoców, pija sporo alkoholu, kupuje tylko po skladzie itp😀

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201803120844]

Napisane przez wika82

Naprawdę niedrogie.
Dzisiaj w promocji za czerwoną paprykę płaciłam 4.99. Normalnie 5.99.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak za darmo i papryka o naprawdę paprykowym smaku ta moja za 2 zł.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Ja z przetworów w tym roku mam tylko kilka słoiczków wiśni w cukrze i trochę suszonych grzybów nic więcej, null. Nie mam epy w tym roku, zmiana pracy w sezonie zapraw dała mi w kość.

[Olushka]

Dziewczyny, gdzie wy robicie zakupy, że jest u was tak drogo?


Wysłane z iPhone

[cava]

Napisane przez Olushka

Dziewczyny, gdzie wy robicie zakupy, że jest u was tak drogo?


Wysłane z iPhone

W Gdyni. :/

[morsmordre]

Ja mam w słoikach ogórki, sałatkę z cebuli, marchwi i ogórka, sporo dżemów, bardzo dużo malin zamrożonych, dużo soków, sok z owoców czarnego bzu. No i keczup z cukinii. Zostały mi buraczki i kapusta. Pomidory w tym roku przegapiłam. No i mam żałobę z powodu braku moich ulubionych powideł

No i grzybów u nas też jest zatrzęsienie, my mamy już masę zasuszonych, mrożonych i marynowanych

A sezonowe owoce rzeczywiście drogie, taniej kupić egzotycznego ananasa niż śliwki