Religia a masturbacja.

[onturia]

Jestem osobą wierzącą i wolną, zdarzało mi się uprawiać masturbację, ale nie spowiadałam się bo nie sądziłam że to grzech-chłopaka nie mam, z nikim nie sypiam więc sądziłam że sprawy nie ma, ale przeczytałam gdzieś że z tego też trzeba się spowiadać, więc się wyspowiadałam, ksiądz starszej daty, prawie nakrzyczał na mnie, że robię obrzydliwą czynność, coś egoistycznego, i powiedział, że mam przestać to robić, i obiecać że więcej tego nie zrobię bo następnym razem nie otrzymam rozgrzeszenia. Obiecałam! I teraz mija już prawie 3 tygodnie i jest .....ciężko. Tak szczerze do osób religijnych, czy mogę czasami.....czy serio musze się męczyć? I co jeśli "upadnę" mogę iśc do spowiedzi i komunii?

[TakaSamaInna]

Napisane przez onturia

Jestem osobą wierzącą i wolną, zdarzało mi się uprawiać masturbację, ale nie spowiadałam się bo nie sądziłam że to grzech-chłopaka nie mam, z nikim nie sypiam więc sądziłam że sprawy nie ma, ale przeczytałam gdzieś że z tego też trzeba się spowiadać, więc się wyspowiadałam, ksiądz starszej daty, prawie nakrzyczał na mnie, że robię obrzydliwą czynność, coś egoistycznego, i powiedział, że mam przestać to robić, i obiecać że więcej tego nie zrobię bo następnym razem nie otrzymam rozgrzeszenia. Obiecałam! I teraz mija już prawie 3 tygodnie i jest .....ciężko. Tak szczerze do osób religijnych, czy mogę czasami.....czy serio musze się męczyć? I co jeśli "upadnę" mogę iśc do spowiedzi i komunii?

Idź do innego księdza. Chyba gdzieś był już taki wątek.

[lady666macbeth]

autorko, przede wszystkim powinnaś zmienić spowiednika.

[onturia]

Napisane przez lady666macbeth

autorko, przede wszystkim powinnaś zmienić spowiednika.

Ale to znaczy że mogę to robić? ksiądź kazał mi obiecać że przestaną w ten sposób grzeszyć, bo inaczej nie dostanę rozgrzeszenia, wiec obiecałam i i otrzymałam, ale powiedział, że następnym razem już nie otrzymam jak dalej to będę praktykowała. Więc jak to jest?

[TakaSamaInna]

Napisane przez onturia

Ale to znaczy że mogę to robić? ksiądź kazał mi obiecać że przestaną w ten sposób grzeszyć, bo inaczej nie dostanę rozgrzeszenia, wiec obiecałam i i otrzymałam, ale powiedział, że następnym razem już nie otrzymam jak dalej to będę praktykowała. Więc jak to jest?

To że jeden ksiądz tak Cię potraktował nie oznacza, że inny zrobi to samo, a ten jeden ksiądz nie ma kontroli nad innymi by stwierdzić, że rozgrzeszenia na pewno u nikogo nie dostaniesz. Próbowałaś, ale jesteś człowiekiem. Po to spowiedź jest by się wyspowiadać, a nie stać się świętym. Idź do kogoś innego. W końcu ksiądz powinien stanowić oparcie, a nie takie szantaże. Pamiętam jak byłam dzieckiem i poszłam do spowiedzi w niedzielę to jeden ksiądz mnie na cały kościół wyzwał, że mogłam przyjść w piątek.

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

Tak, musisz sie meczyc. W katolicyzmie masturbacja jest zakazana, zalicza sie do rozpusty. Sama wybralas taka religie, wiec chyba akceptujesz jej zasady

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[puchaty71]

Gdzie tu grzech? To przecież nie Ty się masturbujesz tylko Twoje ciało to robi, bo tego potrzebuje. Identycznie jest z drapaniem gdy swędzi.

[TakaSamaInna]

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;7779912 1]Tak, musisz sie meczyc. W katolicyzmie masturbacja jest zakazana, zalicza sie do rozpusty. Sama wybralas taka religie, wiec chyba akceptujesz jej zasady

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Nie znam ani jednego katolika, który by się nie masturbował. Zwłaszcza jeśli jest sam. Wiadomo, że jest to zakazane, ale tak samo jak i kłamstwa, nawet złe myśli. Chyba każdy czasami je ma. To że ktoś jest katolikiem nie oznacza, że jest ideałem. Autorka starała się nie robić tego, ale nie udało się. Takie odgrażanie, że nie zostanie rozgrzeszona jest nie na miejscu.
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=268530 podobny wątek

[Memories90]

A jakby ci ten ksiądz powiedział, że masz nie jeść jasnego pieczywa bo to grzech to też byś go posłuchała? Ja rozumiem wiara wiarą, ale nie mieć już własnego zdania tylko podporządkowywać się religii to już przesada

[lady666macbeth]

Napisane przez Memories90

A jakby ci ten ksiądz powiedział, że masz nie jeść jasnego pieczywa bo to grzech to też byś go posłuchała? Ja rozumiem wiara wiarą, ale nie mieć już własnego zdania tylko podporządkowywać się religii to już przesada

zgadzam się z Tobą w zupełności.

---------- Dopisano o 17:45 ---------- Poprzedni post napisano o 17:43 ----------

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;7779912 1]Tak, musisz sie meczyc. W katolicyzmie masturbacja jest zakazana, zalicza sie do rozpusty. Sama wybralas taka religie, wiec chyba akceptujesz jej zasady

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

tak autorko, sama wybrałaś sobie taką religię. Można być katolikiem ale też grzeszyć, przecież jesteśmy tylko ludźmi.
Nie musisz księdzu niczego obiecywać, bo to i tak niczego nie zmieni.
Może inny ksiądz będzie miał delikatniejsze podejście. Nie wiem.

[Memories90]

Już pomijam fakt, że w życiu bym się obcemu facetowi w kiecce (tak ksiądz to facet, a nie sługa boży) nie wyspowiadała z tak intymnej i prywatnej rzeczy. Nie piszę po to tego żeby obrazić wierzących bo sama wierzę w Boga, że "cos tam jest", ale trzeba mieć swoje granice.

[onturia]

Napisane przez Memories90

A jakby ci ten ksiądz powiedział, że masz nie jeść jasnego pieczywa bo to grzech to też byś go posłuchała? Ja rozumiem wiara wiarą, ale nie mieć już własnego zdania tylko podporządkowywać się religii to już przesada

Jedzenie białego chleba to raczej zły przykład.
Wyczytałam i ksiądz również podobnie powiedział, ze masturbacja to nieczystość, i to najobrzydliwsza ze wszystkich nieczystości, bo egoistyczna, bez miłości.

---------- Dopisano o 16:50 ---------- Poprzedni post napisano o 16:48 ----------

Napisane przez Memories90

Już pomijam fakt, że w życiu bym się obcemu facetowi w kiecce (tak ksiądz to facet, a nie sługa boży) nie wyspowiadała z tak intymnej i prywatnej rzeczy. Nie piszę po to tego żeby obrazić wierzących bo sama wierzę w Boga, że "cos tam jest", ale trzeba mieć swoje granice.

To już inny temat, dla jednych to facet w sukience dla innych pośrednik między człowiekiem a Bogiem, dla mnie to pośrednik.

[Memories90]

Napisane przez onturia

Jedzenie białego chleba to raczej zły przykład.
Wyczytałam i ksiądz również podobnie powiedział, ze masturbacja to nieczystość, i to najobrzydliwsza ze wszystkich nieczystości, bo egoistyczna, bez miłości.

---------- Dopisano o 16:50 ---------- Poprzedni post napisano o 16:48 ----------



To już inny temat, dla jednych to facet w sukience dla innych pośrednik między człowiekiem a Bogiem, dla mnie to pośrednik.

Oczywiście ja to szanuję każdy ma prawo wierzyć w co chce Tak wiem, masturbacja to grzech, ale nie dajmy się zwariować. Osobiście nie wierzę, że księża tego nie robią. W końcu to tez ludzie, faceci i każdy ma swoje potrzeby; natury nie oszukamy niestety.

[TakaSamaInna]

Napisane przez onturia

Jedzenie białego chleba to raczej zły przykład.
Wyczytałam i ksiądz również podobnie powiedział, ze masturbacja to nieczystość, i to najobrzydliwsza ze wszystkich nieczystości, bo egoistyczna, bez miłości.

A co z "miłujcie bliźniego swego jak siebie samego"?
Tak na poważnie to po prostu zmień księdza. Znajdź kogoś z kim będziesz mogła porozmawiać. Gdyby każdy człowiek po jednej spowiedzi miał nigdy nie popełniać tych samych grzechów to już spowiedź by była niepotrzebna nikomu, a jednak jest.

[puchaty71]

Ale tutaj nie ma żadnych półprawd. Albo jest grzech, albo nie. Po kiego mydlić oczy Autorce pisząc o "zmianie księdza"? Proponuję Ci Autorko abyś w tej kwestii zrezygnowała na moment z pośrednika między sobą a Bogiem i pogadała na ten temat bezpośrednio z Nim samym.

[onturia]

Napisane przez TakaSamaInna

A co z "miłujcie bliźniego swego jak siebie samego"?
Tak na poważnie to po prostu zmień księdza. Znajdź kogoś z kim będziesz mogła porozmawiać. Gdyby każdy człowiek po jednej spowiedzi miał nigdy nie popełniać tych samych grzechów to już spowiedź by była niepotrzebna nikomu, a jednak jest.

Tylko teraz pytanie czy inny ksiadz bedzie miał inne podejście, czy to nie jest tak jakby z góry ustalone? Np para która współżyje bez ślubu, jest w zwiazku nie seks okazjonalny, to raczej żaden ksiadz rozgrzeszenia nie da.

Właśnie jak to jest, bo kłamstwo, czy kląć nie wolna, i staram się żyć według zasad kościoła, i jak zaklnę to na zasadzie "samo wyleci" nie jest to planowane podobnie z kłamstwem czasem się skłamie nie przemyślanie, i potem dociera do nas że skłamaliśmy, np zaczepi ktoś o zł na ulicy powie sie na odczepnego nie mam a potem sobie uświadamia się że się skłamało, i się spowiada z tego bo było to nie planowane, więcej nie planuje się kląć czy kłamać i ma się rozgrzeszenie. A z masturbacją, nawet jeśli muszę a zrobię to bardziej chyba jest planowane? Czy jak jest mega ochota to można, i potem można się spowiadać?

[TakaSamaInna]

Napisane przez onturia

Tylko teraz pytanie czy inny ksiadz bedzie miał inne podejście, czy to nie jest tak jakby z góry ustalone? Np para która współżyje bez ślubu, jest w zwiazku nie seks okazjonalny, to raczej żaden ksiadz rozgrzeszenia nie da.

Właśnie jak to jest, bo kłamstwo, czy kląć nie wolna, i staram się żyć według zasad kościoła, i jak zaklnę to na zasadzie "samo wyleci" nie jest to planowane podobnie z kłamstwem czasem się skłamie nie przemyślanie, i potem dociera do nas że skłamaliśmy, np zaczepi ktoś o zł na ulicy powie sie na odczepnego nie mam a potem sobie uświadamia się że się skłamało, i się spowiada z tego bo było to nie planowane, więcej nie planuje się kląć czy kłamać i ma się rozgrzeszenie. A z masturbacją, nawet jeśli muszę a zrobię to bardziej chyba jest planowane? Czy jak jest mega ochota to można, i potem można się spowiadać?

Znam pary które mieszkały i współżyły ze sobą przed ślubem, a ksiądz im rozgrzeszenie dał, więc nie ma takiej reguły.

Masturbuje się naumyślnie, ale każdy człowiek ma chwilę słabości i powinien za takie coś być rozgrzeszony.

Puchaty71 - przecież nikt nie mówi, że to nie jest grzech. To jest grzech, ale teraz każdy ksiądz ma mówić "nie kłam więcej, bo nie dostaniesz rozgrzeszenia", "módl się rano, wieczorem i przed każdym posiłkiem, bo nie wyspowiadam następnym razem" itd.? Od czego jest spowiedź w takim razie?

[Caudofemoralis]

Napisane przez onturia

A z masturbacją, nawet jeśli muszę a zrobię to bardziej chyba jest planowane? Czy jak jest mega ochota to można, i potem można się spowiadać?

Poczytaj sobie o Grzechu Przeciwko Duchowi Świętemu. Jedyny grzech, którego Bóg nie odpuszcza, to świadome grzeszenie z myślą, że "potem się wyspowiadam i będzie ok". Do tego spowiedź jest nieważna, jeśli nie żałujesz i nie postanawiasz poprawy.

A jeśli nie uważasz masturbacji za coś złego, czyli nie zgadzasz się z doktryną KK, może pora zastanowić się nad swoją religią?

[puchaty71]

Napisane przez TakaSamaInna

Puchaty71 - przecież nikt nie mówi, że to nie jest grzech. To jest grzech, ale teraz każdy ksiądz ma mówić "nie kłam więcej, bo nie dostaniesz rozgrzeszenia", "módl się rano, wieczorem i przed każdym posiłkiem, bo nie wyspowiadam następnym razem" itd.? Od czego jest spowiedź w takim razie?

No w zasadzie mówi "idź i nie grzesz więcej", ale faktycznie nigdy nie usłyszałem, że następnym razem nie da mi rozgrzeszenia. Myślę sobie nawet, że dziewczyny mają gorzej, bo się na nich księża po prostu odreagowują (pewnie nieświadomie nawet) swoje seksualne frustracje.
Tak czy inaczej, to nie ksiądz decyduje co jest grzechem, więc nie on daje rozgrzeszenie.

---------- Dopisano o 18:32 ---------- Poprzedni post napisano o 18:23 ----------

Napisane przez Caudofemoralis

Poczytaj sobie o Grzechu Przeciwko Duchowi Świętemu. Jedyny grzech, którego Bóg nie odpuszcza, to świadome grzeszenie z myślą, że "potem się wyspowiadam i będzie ok". Do tego spowiedź jest nieważna, jeśli nie żałujesz i nie postanawiasz poprawy.

A jeśli nie uważasz masturbacji za coś złego, czyli nie zgadzasz się z doktryną KK, może pora zastanowić się nad swoją religią?

Też fakt.
Ja mam inne pytanie, nawiązując do tematu. Czy w Raju będzie można się już masturbować bez winy?

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez puchaty71

Ja mam inne pytanie, nawiązując do tematu. Czy w Raju będzie można się już masturbować bez winy?

sądzę że nie będzie takiej potrzeby.
Seks jest związany z ciałem nie z duchem (tak sądzę)

[annabelka]

Mój religijny kumpel co tydzień spowiada się z masturbacji i jeszcze z tego nie zrezygnował . Czasem mówi po prostu "więcej grzechów nie pamiętam" lol

[White_Dove]

To lepiej sie zabawiac samemu czy uprawiac seks na imprezie skoro jestesmy tylko ludzmi? Nie ma tu przeciez łamania 6 przykazania. A cos trzeba z tym narastającym napieciem zrobic. Gdy byłam kiedys u spowiedzi i wyspowiadałam sie z "tego" to pytał "panna czy męzatka?" Gdybym była mezatka to grzesze bardziej a gdy panna to mniej?

---------- Dopisano o 16:46 ---------- Poprzedni post napisano o 16:45 ----------

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;77801731]sądzę że nie będzie takiej potrzeby.
Seks jest związany z ciałem nie z duchem (tak sądzę)[/QUOTE]
Nie, seks to przezycie takze duchowe.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez White_Dove

Nie, seks to przezycie takze duchowe.

autostymulacja to chyba raczej przezycie fizyczne niż duchowe?

[Altheda]

Biblia nie traktuje masturbacji jako grzechu.

Nie, historia Onana się nie liczy (chodziło tam o złamanie konkretnego nakazu, a nie o sam czyn).

Natomiast jeśli chodzi o ćwiczenie w sobie cielesnej dyscypliny - to jest to jak najbardziej wskazane, przy czym podkreślam - chodzi o ćwiczenie, a nie o osiągnięcie perfekcji za pierwszym podejściem. Możliwe, że będą zdarzały się nawroty niepożądanego zachowania - nie zrażać się, powtórzyć, wytrwać - taki jest sens ćwiczenia.
Takie jest stanowisko biblijne, czy religijne - to nie wiem.

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

Napisane przez Altheda

Biblia nie traktuje w żadnym miejscu masturbacji jako grzechu.

Nie, historia Onana się nie liczy (chodziło tam o złamanie konkretnego nakazu, a nie o sam czyn).

Natomiast jeśli chodzi o ćwiczenie w sobie cielesnej dyscypliny - to jest to jak najbardziej wskazane, przy czym podkreślam - chodzi o ćwiczenie, a nie o osiągnięcie perfekcji za pierwszym podejściem. Możliwe, że będą zdarzały się nawroty niepożądanego zachowania - nie zrażać się, powtórzyć, wytrwać - taki jest sens ćwiczenia.
Takie jest stanowisko biblijne, czy religijne - to nie wiem.

Pod pojeciem rozpusty jest spektrum znaczeń. Mozna podciagnac pod to wszystko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[onturia]

Napisane przez TakaSamaInna

Znam pary które mieszkały i współżyły ze sobą przed ślubem, a ksiądz im rozgrzeszenie dał, więc nie ma takiej reguły.

Masturbuje się naumyślnie, ale każdy człowiek ma chwilę słabości i powinien za takie coś być rozgrzeszony.

Puchaty71 - przecież nikt nie mówi, że to nie jest grzech. To jest grzech, ale teraz każdy ksiądz ma mówić "nie kłam więcej, bo nie dostaniesz rozgrzeszenia", "módl się rano, wieczorem i przed każdym posiłkiem, bo nie wyspowiadam następnym razem" itd.? Od czego jest spowiedź w takim razie?

Bo może ksiądz miał na mysli ze ktoś masturbuje się dla przyjemnosci, i dlatego powiedział że jak będę to robiła to wiecej rozgrzeszenia nie dostane. Oglądałam filmik na yt z jednym ksiedzem i ksieza twierdzą że masturbacja nie jest konieczna do życia, nawet chłopcy nie muszą bo mają polucje.
Mnie zastanawia jedna sprawa, czy można podzielić masturbację tą dla przyjemności a tą z potrzeby? Jakbym nie robiła dla przyjemności, ale tylko wtedy kiedy bym "nie wytrzymywała" i jeśli by zdarzyły się takie "akcje" to wtedy mogłabym się spowiadać i dostawać rozgrzeszenie?

[puchaty71]

Napisane przez onturia

Jakbym nie robiła dla przyjemności, ale tylko wtedy kiedy bym "nie wytrzymywała" i jeśli by zdarzyły się takie "akcje" to wtedy mogłabym się spowiadać i dostawać rozgrzeszenie?

Dobrze kombinujesz!

[mariamalaria]

[QUOTE=onturia;77800166]Jedzenie białego chleba to raczej zły przykład.
Wyczytałam i ksiądz również podobnie powiedział, ze masturbacja to nieczystość, i to najobrzydliwsza ze wszystkich nieczystości, bo egoistyczna, bez miłości.[COLOR="Silver"]

A nie kochasz siebie? Kochasz? To jak bez miłości?
A serio. Nie rozumiem, na jakiej podstawie uważasz obcego faceta, który sam pewnie "konia wali ", za kogoś, kto ma prawo mówić ci, jak żyć.

[Altheda]

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;7780217 1]Pod pojeciem rozpusty jest spektrum znaczeń. Mozna podciagnac pod to wszystko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
W tym sensie tak. Rozpusta to braku umiaru i kontroli nad swoimi zachowaniami.

[lady666macbeth]

Napisane przez mariamalaria

A nie kochasz siebie? Kochasz? To jak bez miłości?
A serio. Nie rozumiem, na jakiej podstawie uważasz obcego faceta, który sam pewnie "konia wali ", za kogoś, kto ma prawo mówić ci, jak żyć.

też nie rozumiem. Nie mówię że księża są źli ogólnie, bo nie będę ich wszystkich do jednego worka wrzucać, ale jestem przekonana że pewna część też sama rozładowuje napięcie.