Papugowanie ! Jak sobie radzicie ? ;))

[foxy123]

Napisane przez Jeanette83

Jak sie kupuje w sieciowkach to potem ma sie to co wszyscy, to chyba normalne Co do lumpkow to skoro polowa rzeczy tam to Atmosphere, New Look itp. ktore Polacy zwoza z wysp to nic dziwnego ze rzeczy sie powtarzaja.
Polecam kupowac u projektantow, projektowac samemu albo szyc na miare, wtedy bedziesz miala unikaty

zgadzam sie jesli chodzi o naplyw ciuchow atmosphere itp gdzyz jest to tania linia ciuchow,stad ich tyle nawiezione..ja rowniez jestem zagranica,ale nie ubieram sie ani w new look'u ani w pennym..wole wydac kase na River Island-tam sie malo kto ubiera z Polek(szkoda im pieniedzy)co jest jednoznaczne z tym,ze nie spotykam kogos w tym samym

[<<<Elka>>>]

A ja miałam taką sytuację:
pewną dziewczynę z klasy szlak trafiał jak widziała, że ktoś ma takie same ubranie jak ona. Patrzę, a któregoś dnia przychodzi do szkoły dokładnie w takich samych butach co ja (dodając, że kupiłam je pół roku wcześniej i na 100% je widziała). Później się tłumaczyła, że nie wiedziała, że pewnie je kupiła wcześniej (bo miesiąc temu, tyle, że w nich nie chodziła). Normalnie żal mi się jej zrobiło.

[Martii=*]

Hm, jeżeli chodzi o papugowanie, to drażni mnie, jak ktoś ma taką samą rzecz, ale tylko w szkole. Lubię mieć coś innego niż inni - czasem kupię coś na allegro, od czasu do czasu coś wygrzebię w ciucholandzie - ale bez przesady, kupię czasem coś, co "jest modne" i pełno jest tego na ulicach, tylko dlatego, że mi się podoba. Wg mnie najlepszym lekarstwem na papugowanie jest Allegro

[luizinha]

papugowanie rzeczywiscie jest problemem jak ma sie z 15 lat - wtedy kazdy mysli ze jest wyjatkowy i chce miec niepowtarzalne ubrania, z czasem przestaje to tak denerwowac. czyms innym jest jesli ktos umyslnie kopiuje inna osobe - kupuje swiadomie te same ubrania jakie widzial u znajomej, a czyms innym jest zakup tego samego plaszcza wb np. zarze w dwoch roznych krajach. jesli mamy cos z sieciowek to oczywizmem jest ze spotkamy druga osobe ubrana w ta sama rzecz.

nie wsciekam sie kiedy widze dziewczyne w identycznym plaszczu - raczej usmiechne sie do niej - mamy przeciez podobny gust. jednak zwykle spotykam sie z nerwowa reakcja takiej osoby, conajmniej jakbym ukradla jej prawa autorskie do danej czesci garderoby. absurd.

nie mam nic przeciwko temu zeby moja kolezanka kupila sobie np. identyczna spodnice z h&m. jesli jej sie tylko podoba to droga wolna. zupelnie mi to nie przeszkadza.

[naughty-girl]

jak dla mnie to autorka wątku strasznie dramatyzuje... tak jakby świat kończył się na 'niepowtarzalnym' ubraniu

a podejście w stylu wkurzania się na osobę ubraną w taki sam ciuch kojarzy mi się jednoznacznie z Sylwusią [jakby ktos nie widział, to wklejam link - http://youtube.com/watch?v=VpDS9QK0EOE], która nie pozwala przyjaciółkom nosić różowego, bo to jej kolor. masakra


ja z najbliższymi koleżankami mam niepisaną umowę, że nie kupujemy tych samych ubrań. ewentualnie ten sam model ale inny kolor, a dokładnie tą samą rzecz tylko za przyzwoleniem strony która nabyła ją pierwsza wiem że może to głupkowato brzmieć, ale z czasem samo się tak utarło, że przed zakupem automatycznie nasuwa się pytanie "czy nie będziesz miała nic przeciw jeśli kupię sobie taką samą bluzkę?"

a to czy ktoś w szkole czy na ulicy ma taką samą rzecz jak ja raczej mało mnie obchodzi i nie widzę w tym wielkiego problemu, jeśli spotkam podobnie ubraną osobę.

[passionfruit]

Ja niestety mam podobny "problem". Nie ejst to tragedia, ale zaczyna mnie wkurzac coraz bardziej.
Moja koleżanka robi wszystko dokłądnie to samo co ja, kupuje podobne ciuchy. Za każdym razem kiedy mam coś nowego to pyta " nie będziesz miała nic przeciwko jak sobie kupię taką samą". A ja, będąc zbyt młao asertywna mówie "nie ma sprawy".
Najgorsze jest to, że nie kończy sie an ciuchcach. Kiedyś oglądałyśmy film i powiedizałam, że taką fryzurkę jak aktorka chcę sobie zrobić. Umówiłam się do fryzjera ale okazało się że "koleżanka" zrobiła sobię identyczną fryzurkę dzień wczesniej.
Teraz papuguje moje hobby - zaczęłą kolekcjonowac to samo.
No szlag mnie trafia.
Jak sobie z kims takim poradzić?

[Morellaa]

Dobra ... dramatyzuje .... No Ok to wlasnie pomoc ... Dziekuje za porady przez rok dzialalnosci na forum ) Ok temat zamkniety ...

[Ankalime]

Napisane przez passionfruit

Ja niestety mam podobny "problem". Nie ejst to tragedia, ale zaczyna mnie wkurzac coraz bardziej.
Moja koleżanka robi wszystko dokłądnie to samo co ja, kupuje podobne ciuchy. Za każdym razem kiedy mam coś nowego to pyta " nie będziesz miała nic przeciwko jak sobie kupię taką samą". A ja, będąc zbyt młao asertywna mówie "nie ma sprawy".
Najgorsze jest to, że nie kończy sie an ciuchcach. Kiedyś oglądałyśmy film i powiedizałam, że taką fryzurkę jak aktorka chcę sobie zrobić. Umówiłam się do fryzjera ale okazało się że "koleżanka" zrobiła sobię identyczną fryzurkę dzień wczesniej.
Teraz papuguje moje hobby - zaczęłą kolekcjonowac to samo.
No szlag mnie trafia.
Jak sobie z kims takim poradzić?

ja jestem wredna
znalazlabym cos strasznego, okropnego, na wskros wiesniackiego (ubranie, dodatek badz fryzura) ktora totalnie gryzie sie ze mna i wychwalalabym przy takiej kolezance pod niebiosa. a gdyby sobie ow rzecz nabyla/zrobila skrytykowalabym to. stwierdzilabym, ze jest jej niekorzystnie w tym czyms a na dodatek podsumowala "jak dobrze, ze jestes, bez takiego testera jak Ty wygladalabym koszmarnie'.
krotka pilka, jak ma troche oleju w glowie to sie wkurzy i zrozumie

[passionfruit]

Hehehe, chyba tak zrobię Niech tylko pójdzie ze mną na zakupy!

[201704051255]

Miałam przyjaciolke, kiedy sie poznalysmy sluchala radia i nosila co jej mama czy tata kupili. Pozniej makijaz identyczny jak moj, muzyka ta sama, ciuchy podobne, albo wrecz pytala gdzie kupilam, bo ona tez chce, fryzura identyczna, nawet hobby kopiowała, poszła na takie same studia. Nie przeszkadzalo mi to, ale w dobrym tonie byloby gdyby zapytala o zdanie w sprawie ciuchow. Kiedy nasza znajomosc dobiegla konca zartowalismy sobie ze znajomymi, ze ona beze mnie sobie nie poradzi, nie bedzie wiedziala nawet w co sie ubrac