Czy mogę być w ciąży? - prawdopodobieństwo. Zbiorczy cz.3

[agat11]

Kurcze ile ja mam czekać na ten głupi okres.
W poniedziałek jak nie dostanę @ to robię test ciążowy.
Albo wcześniej bo pewnie nie wytrzymam.
Skończę brać jutro luteinę i zobaczymy czy przyjdzie czy nie

[tancerka212]

ja bym pewnie nie wytrzymała do poniedziałku.. robiłabym natychmiast jakby przyszedł juz na niego czas.. już raz czekałam i to były straszne nerwy.. teraz bym po prostu poszła po test i była spokojna.. no chyba że prawdopodobienstwo ciąży jest bardzo duże to i tak i tak nerwy

[kasieek23]

szansa zajscia w ciaze w takiej sytuacji jest 0. popierwsze jezeli do tej pory regolarnie bralas tabletki to w organizmie caly czas jest ziazek chemiczny ktory zapobiega ciazy. po drugie twoj chlopak wyszedl z ciebie przed skonczeniem wiec mysle ze nie masz sie czym martwic!

[ysuniaa]

Ja tez uwazam ze mozesz byc w 100% spokojna. Przeciez do niczego w Tobie bine doszlo a na dodatek bierzesz tabletki

[agat11]

Przytulanko było i to nawet często, ale nie wiem czy jakieś prawdopodobieństwo istnieje. Podobno miałam owulację, ale około 30 dnia cyklu, bo mi się bardzo przesunęła I faza (ginekolog potwierdził owulację), a teraz mam 45 dzień cyklu i czekam na okres, który mam mieć wywołany luteinką. Bo Pani dr 4 dni temu stwierdziła, że ciąży nie widać (to najlepszy specjalista u mnie w mieście) więc jej wierzę.
Nie chcę robić testu zbyt wcześnie, bo jak wyjdzie negatywny, a okresu dalej nie będę miała to zacznę się niepokoić (podczas badania na szczęście nie wykryła żadnej cysty, torbieli i innego czorta).
Dr przewidziała mi okres na wtorek, ale stwierdziła, że pewnie dostanę w czasie brania luteiny. Tymczasem na dole cichutko. Choć do wtorku jeszcze parę dni
Powiem wam, że tak naprawdę moje bóle zaczęły się już ok 29 dc - ale to pewnie ta spóźniona owulka je wywołał. A ja ciągle myślałam, że pewnie zaraz dostanę @. I tak "ciupie" sobie do dzisiaj. raz mnie bolą jajniki bardziej, raz mniej. Ale jakoś na okres mi się nie zanosi. Ale może zaskoczy bezboleśnie

[tancerka212]

ja bym zaufała pani ginekolog.. skoro ci się tak poprzestawiało w cyklu to pewnie wkrótce okres przyjdzie nie musisz się martwić

[iga25]

Ostatnio pisałam wam,że po 2 latach w końcu zaszłam w ciąże...i teraz w poniedziałek straciłam maleństwo.Zaczął się 7 tydzień ciąży i nie maPrzestało bić mu serduszko....Miałam zabieg...Lekarze mówią,że po 3 miesiącach można dopiero się starać o dziecko.Dziewczyny,które poznałam w szpitalu mówiły,że po takim zabiegu i po odczekaniu tych 3 miesięcy od razu się zachodzi w ciąże.Czy któraś z was też tak słyszała bądź miała taki przypadek???

[xal]

Napisane przez iga25

Ostatnio pisałam wam,że po 2 latach w końcu zaszłam w ciąże...i teraz w poniedziałek straciłam maleństwo.Zaczął się 7 tydzień ciąży i nie maPrzestało bić mu serduszko....Miałam zabieg...Lekarze mówią,że po 3 miesiącach można dopiero się starać o dziecko.Dziewczyny,które poznałam w szpitalu mówiły,że po takim zabiegu i po odczekaniu tych 3 miesięcy od razu się zachodzi w ciąże.Czy któraś z was też tak słyszała bądź miała taki przypadek???

Przykro mi ...
Znam osobę, która miała coś podobnego, tzn dokładnie nie pytalam, ale problem był w 2 miesiącu. 2 ciąże się tak skończyły. Dlatego chciałam Ci coś doradzić, bo może to przypadek, a może ta informacja Ci pomoże. Osoba ta trafiła na bardzo dobrego starszego lekarza i okazało się ( w nastepnej szczęścliwie rozwiązanej ciąży) że brakowało pewnego hormonu. Niestety nie wiem jaki - nie pytałam. Wiem tylko że co tydzien bodajże były badania krwi i zastrzyki hormonalne. Może dla pewności spróbuj tak i Ty.
Powodzenia

[agat11]

Iga bardzo mi przykro.
Podejrzewam, że bardzo to przeżywasz.
Moja koleżanka straciła dzidziusia miesiąc temu, ale była to ciąża biochemiczna i poroniła w 4 tygodniu. Okres nawet jej się nie spóźniał i zrobiła 3 testy każdy pozytywny - po dwóch dniach dostała normalnego okresu.
Poszła do ginekologa i niestety...
Dlatego nie ma sensu robić testów zbyt wcześnie, bo takie ciąże bardzo często sie zdarzają. Nie wiedziałaby gdyby nie ten test, że wogóle była w ciąży. Smutne to bardzo.
Teraz znowu spóźnia jej się okres, ale to pewnie z powodu tego poronienia, bo test wyszedł negatywny.
Trzymaj się cieplutko i pisz do nas często.
Aha odpowiadajac na twoje pytanie - Ona też słyszał od ginekologa, że teraz będzie jej łatwiej zajść w ciąże i ta druga ciąża powinna być bez komplikacji. Dlatego kazał jej troszkę odczekać. Ale ona nie odczekała - a może to spóźnienie to jednak ciąża?
Nie nakręca się na nią i ja też jej nic nie mówię żeby nie zapeszyć.
Idzie w środę do lekarza.
Bądz dzielna Iga.

[noell88]

wiecie ile kosztuja testy ciazowe w niemczech? po przeliczeniu na zlotowki to srednio prawie 40 zloty (bylam w 3 aptekach) poczekam te kilka dni az wroce

[7BadAngel7]

Test wyszedł negatywny więc jestem prawie pewna.. Dzisiaj o 6.30 robiłam
we wtorek dopiero ide do lekarza bo dzis ma dyzur w szpitalu grr...
Iśc muszę bo nie wiem dlaczego ten okres tak długo mi się spóźnia i byc może luteinka mi się przyda. Bo raczej 3 testy się nie mylą

Pozdrawiam Was

Napisane przez noell88

wiecie ile kosztuja testy ciazowe w niemczech? po przeliczeniu na zlotowki to srednio prawie 40 zloty (bylam w 3 aptekach) poczekam te kilka dni az wroce

Niestety nie wiem ile kosztują w niemczech.. ale 40zł to dosc sporo ja kupiłam jeden za 15 zl u nas w Polsce, ale wiadomo tam drozsze bo wieksze place dostaja.. A nikt by cie nie mogł "wspomoc" ?? Pozdrawiam i się nie martw

[xal]

Napisane przez 7BadAngel7

Test wyszedł negatywny więc jestem prawie pewna.. Dzisiaj o 6.30 robiłam
we wtorek dopiero ide do lekarza bo dzis ma dyzur w szpitalu grr...
Iśc muszę bo nie wiem dlaczego ten okres tak długo mi się spóźnia i byc może luteinka mi się przyda. Bo raczej 3 testy się nie mylą

Pozdrawiam Was

Jak 3 różne to już na prawdę byloby dziwne

[madzica6]

Od kilku dni powinnam mieć okres, ale nie przyszedł. Podejrzewam, że jestem w ciąży, zrobiłam rano test i wyszedł negatywny...
Po jakim czasie od zapłodnienia powinny pojawić się 2 kreski? A może któraś z Was miała podobnie?
Pomóżcie.
Z góry dzięki...

[agat11]

BadAndgel ja też jadę na luteince, bo nie ma innego wyjścia. Dziś wzięłam ostatnią tabletkę i ciągle NIC.
CZasami to mam takie bóle, że trudno wytrzymać i już myślę, że dostałam a tam puściutko, a bóle mijają po 15 minutach i tak mam od kilku dni.
Nie może @ wyleźć jakoś
A luteina to gorzkie paskudztwo bleee, które tak wolno się rozpuszcza w dodatku, bo niestety dostałam podjęzykowe.

Wracając do tematu ja też myślę, że 3 testy się nie pomyliły, ale wiem, że dopoki nie dostaniesz okresu to będziesz myślała.......
Dlatego życzę ci szybciutkiej@

NOELL jak wytrzymasz weekend i wrócisz to polecam kupić test w Polsce. Będzie może bardziej wiarygodny po tych paru dniach, a może dostaniesz okres?Warto poczekać

[sylwia-zuza]

polecam wyszukiwarke

[_Emi_]

Ile czasu minelo od ostatniego stosunku? Bedzie wiarygodny 14 dni od stosunku , ale skoro juz robilas zapewnie po dniu spodziewanej miesiaczki to poczekaj 3 dni i powtórz.

[mysza007]

madzica, o ile wiem test powinno się robić po dwóch tygodniach od współżycia! Spotkałam się też z opcją, że w pierwszym dniu spodziewanej miesiączki, ale to różnie bywa z jej regularnością! Także chyba lepiej jest się trzymać tych dwóch tygodni! Jakby co, to niech mnie ktoś poprawi!!!

[paula78]

skoro robilas w dniach w ktorych powinnien wystapic okres a test wyszedl negatywni to nalzy go powtorzyc,kup inny i zrob z porannego moczu ,jakikolwiek da wynik trzeba pojsc do lekarza.

[madzica6]

W sumie minęło dopiero chyba ze 12 dni, ale poczekam i zrobie jeszcze raz. Dzięki za odpowiedzi.

[Marwari]

Napisane przez madzica6

W sumie minęło dopiero chyba ze 12 dni, ale poczekam i zrobie jeszcze raz. Dzięki za odpowiedzi.

12 dni to za mało... 14 to minimum!
nie czytalas ulotki od testu?

[w_isienka]

Marawi:

12 dni to za mało... 14 to minimum!

No niekoniecznie, wszystko zależy od tego, w którym dniu cyklu był stosunek. Jeśli więc test był zrobiony w dniu spodziewanej miesiączki - wynik powinien być OK.
Przynajmniej moim zdaniem.
Oczywiście dla pewności nie zaszkodzi powtórzyć

[Marwari]

Napisane przez w_isienka

Marawi:


No niekoniecznie, wszystko zależy od tego, w którym dniu cyklu był stosunek. Jeśli więc test był zrobiony w dniu spodziewanej miesiączki - wynik powinien być OK.
Przynajmniej moim zdaniem.
Oczywiście dla pewności nie zaszkodzi powtórzyć

no niby tak, ale jeśli pisze że "od kilku dni powinna mieć okres" a od stosunku minelo "ze 12 dni", to możliwe że jest w ciąży, ale test tego mimo braku okresu nie wykrywa
jeżeli dzisiaj by był dzień spodziewanej miesiaczki i 12 od stosunku no to masz racje, ale w tym przypadku chyba sie tak nie da

[w_isienka]

No cóż - uroki netu...
z postu zrozumiałam, że okres jej sie nie pojawił i zrobiła test...
Ale czy dobrze zrozumiałam to już głowy nie dam...

[madzica6]

Na teście pisało, że po 6 dniach od stosunku,
a okres powinnam dostać w zeszły wtorek i wcale nie czuje, zebym go miała dostać w najbliższym czasie,
dla pewności powtórze test...

Wielkie dzięki Dziewczyny

[iga25]

Dziękuję Wam za odpowiedź!wczoraj dostałam wypis i piszę wyłyżeczkowanie jamy macicy.Cały czas myślę o tym,jak lekarze mi mówili,że nie bije serduszko,a w 7 tygodniu ciąży już powinno i ten zabiegnikomu tego nie życzęmuszę być dobrej myśli...odczekam te 3 miesiące,czyli do września i będę się starała raz jeszcze o dzidziusia...ale nigdy nie zapomnę tego dniabo właśnie słyszałam,że po takim zabiegu szybciej się zachodzi w ciąże i zazwyczaj przebiega ciąża bez problemu.chodź wiadomo,że i tym razem będę się bała

[kakaraka]

hej, mam do was pytanie bo sama glupieje. 24 stycznia poronilam, bylam w trzecim tygodniu ciazy, potem 1 marca mialam bardzo obfita miesiaczke, potem 1 kwietnia mialam bardzo obfita miesiaczke i tak samo 1 maja... teraz moze to glupio zabrzmi ale bede szczera i opowiem o co mi chodzi..moze to glupio zabrzmi ale ja dostaje jakis paranoji, moj facet mial swoj sluz i bo cos tam sobie hehe poprawial w spodniach, a moze juz to byla sperma, i dotykaL MNIE Za dlonie, bylismy ubrani,wiec jak cos mial to mialam to na rekach, ale normalnie wrocilam do domu, i nigdzie sie nie dotykalam tam w trakcie, tylko jak wrocilam do domu to poszlam do kibelka i i tam sie troche podrapalam ..wiem glupio to brzmi..potem 29 maja dostalam mini okresu trwajacego okolo 4-5 dni, wiecej to bylo brazowych uplawow + krew przy podtarciu, niz zawsze trwajacego 6 dni okresu w tym 3-4 dni obfitego ze skrzepami. dostaje paranoi, na poniedzialek jestem umowiona z lekarzem ginekologiem, dostaje juz choroby psychiczsnej, czy ja jestem w ciazy czy to wogole mozliwe?? acha biore od marca progesteron od 16 do 25 dnia kazdego cyklu, a wogole teraz w maju zachorowalam i prawie 1.5 tygodnia bylam zdechla od przeziebienia a latalam do pracy, ale to bylo przed tym 22 maja... powiedzcie mi obiektywnie co sie dzieje bo ja juz paranoi dostaje, a wogole to moja kumpela z pracy biurko w biurko tez zawsze z obfitym okresem miala podobnie w tym miesiacu..ale to taka dygresja...

[QsQs]

A współżycia nie było?

Poroniłaś w 3 tc? hmm... jak stwierdziłaś tak szybko, ze byłaś w ciąży? toż to jakiś tydzień od zapłodnienia

[kakaraka]

w sumie to w czwartym bo 24 grudnia zrobilismy to, potem 10 test zrobilam i wyszedl ok, i 24 stycznia dostalam krwawienia silnego i poszlam do ginekologa i mowi ze to roniąca sie ciaza.

badnie beta hcg wszystko potwierdzilo .. ale teraz to mam jakies jazdy umyslowe, chyba robie sie psychiczna..czemu ten okres taki jakby kot naplakal,

[QsQs]

Napisane przez madzica6

Na teście pisało, że po 6 dniach od stosunku,

a nie 6 dni po zapłodnieniu?

[agatus84]

Tak, to ciąża.