Październikowe mamy 2017 - porodówka ❤ - cz. 5

[miomo]

Buzn, niestety tak jest za pierwszym razem. Wszystko się robi trochę na czuja, po omacku i w stresie. Słuchaj Alli i absolutnie nie sugeruj się tym, co ściągniesz laktatorem. Ja nie ściągnęłam w życiu więcej niż 30 ml, a karmiłam półtora roku dziecko z 95. centyla.
Obecnie (młody ma 15 dni) z początkowej wagi 3780g wskoczył na 4150 g. Wieczorem też się trochę awanturuje przy cycku, ale nie ma lekko - w końcu złapie na dobre i uśnie. Dwa dni temu dwie godziny hrabia nie mógł się zdecydować, czy będzie jeść czy nie, ale w końcu z łaską raczył pociągnąć trochę, zanim ja ostatecznie padłam na twarz.

[dominikowa]

Buzn masz tę moc, wszystkie mamy, tylko nie mozemy sie nskrecac. Pierszy etap jest trudny a potem juz z gorki, w kazdej chwili masz mleko przy sobie. Twoje maleństwo wyczuwa twoj niepokój i mu sie udziela.
Trzymam kciuki zeby bylo dobrze.

Dzis u nas ma byc polozna, ciekawe ile jagoda przybrala od piatku. Moje dzieci poczatkowo nie przybieraly duzo, a potem niezłe klocki byly.

Masakryczna mam kondycje, zejde na dol z praniem zaladuje pralkę i juz jestem cala mokra.

Macie zaświadczenie od lekarza lub poloznej do becikowego. Wszystko zalatwilismy oprocz tego, a i jeszcze karta duzej rodziny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[buzn]

Dzięki dziewczyny za wsparcie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[alla83]

Napisane przez buzn

Alla zgadzam się ze wszystkim o czym piszesz. Ale ja chyba sama nie wiem czego chcę. Jednej strony bardzo chce kp, a z drugiej nie mogę patrzeć jak on się morduje, szarpie. Słaby mam charakter, tak mi mąż mówi.
A to chyba trzeba zrozumeic,że dziecko rządzi się swoimi prawami. A wyznacznik waga i kupki są ok. Więc teoretycznie muszę wszystko przetrwać. Nie przypuszczam,że kp będzie takie ciężkie. Nie zrozumcie mnie źle. Jestem nastawiona na nie przespane nocy, trudy itd. I to mi nie przeszkadza. Tylko właśnie to,że czasem nie wiem co robić. I chciałabym by ktoś mną pokierować i podjął decyzję. A tu wszyscy mówią, moje dziecko, moja decyzja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Daj sobie ...tzn Wam czas.. .zobaczysz że za miesiąc będzie już inaczej...lepiej....
Dziecko już zaczyna rozpoznawać interesowac się światem....latwiej wtedy z karmieniem...mozna zabawić w między czasie bo dziecko kuma już to i tamto

---------- Dopisano o 08:35 ---------- Poprzedni post napisano o 08:32 ----------

Napisane przez miomo

Buzn, niestety tak jest za pierwszym razem. Wszystko się robi trochę na czuja, po omacku i w stresie. Słuchaj Alli i absolutnie nie sugeruj się tym, co ściągniesz laktatorem. Ja nie ściągnęłam w życiu więcej niż 30 ml, a karmiłam półtora roku dziecko z 95. centyla.
Obecnie (młody ma 15 dni) z początkowej wagi 3780g wskoczył na 4150 g. Wieczorem też się trochę awanturuje przy cycku, ale nie ma lekko - w końcu złapie na dobre i uśnie. Dwa dni temu dwie godziny hrabia nie mógł się zdecydować, czy będzie jeść czy nie, ale w końcu z łaską raczył pociągnąć trochę, zanim ja ostatecznie padłam na twarz.

Dobrze że nie jestem sama w swoich wyjaśnieniach i radach i inni też mnie wspierają

Że nie tylko Alla sama wmawia wszystkim to i owo Ale oni też się włącza w akcje 😁

Noworodek nie wie czego chce... dlatego cyc najlepszy na wszystko...nawet jak nie głodny ale nigdy nie pogardzi cycem więc można uspokoić szybko

---------- Dopisano o 08:38 ---------- Poprzedni post napisano o 08:35 ----------

Napisane przez dominikowa

Buzn masz tę moc, wszystkie mamy, tylko nie mozemy sie nskrecac. Pierszy etap jest trudny a potem juz z gorki, w kazdej chwili masz mleko przy sobie. Twoje maleństwo wyczuwa twoj niepokój i mu sie udziela.
Trzymam kciuki zeby bylo dobrze.

Dzis u nas ma byc polozna, ciekawe ile jagoda przybrala od piatku. Moje dzieci poczatkowo nie przybieraly duzo, a potem niezłe klocki byly.

Masakryczna mam kondycje, zejde na dol z praniem zaladuje pralkę i juz jestem cala mokra.

Macie zaświadczenie od lekarza lub poloznej do becikowego. Wszystko zalatwilismy oprocz tego, a i jeszcze karta duzej rodziny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Właśnie....na początku dzieci nie przybierają dużo

Mój spadł ponad 200 na początku...potem w tydzień tylko 150 gram...a ja już si3 cieszyłam jak głupia...(niektóre z Was wciąż pewnie w rozpaczy by były).... dopiero po 2 tygodniach doszedł do wagi urodzeniowej....ja w euforii

I dopiero ruszyło
Jeden tydzień pół kilo do przodu

Następny tydzień znowu pół kilo do przodu (wczoraj wazony)

[migifigi]

Moja doradca laktacyjny powiedziała mi, że karmienie piersią to 50% psychika a 50% pokarm, pozycje, ssanie itp. I coś w tym jest. Ja do dnia pierwszego spotkania same widziałyście płakałam, obwinialam się o karmienie, już chciałam się poddać, mała się denerwowała, nie chciała cyca, masakra. Dzien po wizycie u doradcy ja juz normalnie karmiłam i tak zostało do dziś. I to nie jest tak, że nagle mała z dnia na dzień nauczyła się ssać i polubiła moja pierś, wyraźnie czułam że jest to kwestia mojego podejścia, moje nerwy udzielały się małej, była napięta i nerwowa atmosfera. Odkąd ja się uspokoiłam, zaczęłam uśmiechać to młoda zakochana w cycu.

Buzn może jeżeli czujesz, że u Ciebie są to tez problemy natury nerwów i braku wiary w siebie to może jednak skorzystaj z doradcy.

---------- Dopisano o 10:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:10 ----------

No i moja doradca też powiedziała żeby absolutnie nie mierzyć i nie oceniać laktacji po laktatorze.

[Kate Noir]

Zgadzam się z dziewczynami

Napisane przez buzn

Może to głupie pytanie. A co ma obżeranie do tego?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jelita lepiej trawią taka ilość pokarmu .

Napisane przez weenie

Mała ma 13 dni. Robi dość sporo dziennie bo po 6 kup i siku. Niby to miał byc wyznacznik tego że się najada. Tak mówiła pani od laktacji ale juz nie jestem taka pewna. Wygląda na to ze pokarm mam ale faktycznie jakis słaby.
Technikę ssania ma dobrą chociaz jest trochę leniuszek i trzeba ją mobilizowac. Ale jest na piersi tyle ile chce, nie odrywam jej wczesniej. Wystarczy jej ok 15- 20 min i wypluwa.
Teraz czeka mnie karmienie mieszane a nie chcę jej zaburzac ssania wiec mm przez sondę. Masakra...
Daję sobie czas do 1 miesiąca jej życia i jak nie bedzie poprawy przechodzę na mm.



[S]/URL]

Myślę , że masz rozsądne podejście . Powodzenia !

Napisane przez migifigi

Weenie no to u mnie niby też tak dobrze się załatwia i tez słyszałam, że to wyznacznik. To w takim razie ja juz nic nie rozumiem 😥[

U mnie niby też je , sa kupy, siku , dziecko zadowolone , ale co jak okaże się , że nie przybiera ?

Napisane przez aguleekk

Ale z tymi kupami.. teraz dokarmiamy więc na pewno jest najedzony,a kupę zrobił wczoraj raz, wcześniej nie robił prawie dwa dni, dzisiaj nic, no ale sika duzo.

Mm ma właściwości "cementujące" jelita . Mój Starszy po pierwszych mm nie robił kupy przez 7 dni . Zacznij się martwić dopiero jak będziesz widziała , że stęka , męczy się a nie może zrobić . Jak będzie źle to możesz podać czopek glicerynowy .

Napisane przez rzeczozn

Jasiek jak robi kupkę i jest na piersi, napina się, puszcza sutka i się awanturuje, jest tak poddenerwowany, że za nic nie chce chwycić ponownie piersi, nawet z nakładką..😖 nawet smoczka nie chce, nic nie działa.. normalnie drze się w nieboglosy i nigdy nie wiem co robić, żeby go uspokoić. Dodam, że tego typu awantury są zawsze wieczorem. Normalnie wymiekam.. macie jakieś pomysły jak to ukrócić??

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To co przychodzi mi na myśl to może ciepłe okłady na brzuszek , właśnie biogaja , krople na trawienie laktozy , Espunisan. Może być wszystko na raz .

Napisane przez weenie

Migi mam nadzieję że u ciebie bedzie lepiej bo szczerze to morale mi spadły po tej wizycie.
Ja dokarmiam enfamilem 30 ml bo to w szpitalu dostawala. Lekarka mowi ze to ciężka mieszanka a w ogole chciała dac receptę na jakies mm dla uczuleniowców ze względu na to że ojciec dziecka ma uczulenie... ale powiedziałam że enfamil dobrze toleruje i narazie sie wsztrzymamy. Nie wiem czy dobrze zrobiłam, nie daj Boże faktycznie jej wyjdzie uczulenie..


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ten Enfamil nie jest najlepszy , ale za to jest jednym z droższych . Mój starszy był na nim , ale jak poczytałam o składach mm to zmieniłam przy pierwszej sposobności . Szkoda kasy na takie mleko . Bebilon lub Bebiko są lepsze , a podobno apteczne mają dużo lepsze składy i może warto o nich pomyśleć , ale nie wiem jak cenowo.
Trzymam kciuki by nie wyszło uczulenie .

Napisane przez buzn

Tak ciężko mi uwierzyć w swoją moc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie poddawaj się ja cię dobrze rozumiem , bo ze starszym miałam różne przeboje . Nie raz z nim płakałam , wątpiąc w siebie . W końcu po 3 msc walki przeszłam na mm I dzicko mi się uspokoiło , a ja odzylam. Dałam z siebie wszystko i jeszcze więcej , ale niektórych rzeczy nie byłam w stanie przeskoczyć . Pamiętaj , że szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko .
Drugi syn pomimo przeciwności bardzo ładnie je , jest cierpliwy . Teraz mam porównanie , że z pierwszym to nie była wina mojej nieporadności . Po prostu trafił mi się wtedy trudniejszy, bardziej wrażliwy i wymagający model.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[buzn]

Dobrze,że nie przeniosłyscie się całkowicie na fb

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rzeczozn]

Napisane przez buzn

Podgrzewany recznim, świetny pomysł

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:14 ----------

To karmienie piersią....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:15 ---------- Poprzedni post napisano o 22:14 ----------

Lynn gratulacje, w końcu ktoś, bo taki zastoj na forum.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:17 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------


Też jak powiedzialam lekarce,że chyba nie mam pokarmu to ta na mnie naskoczyla,że mam to moje nastawienie. A ja wiem swoje w końcu to mi dziecko płacze z głodu co h.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:17 ----------

Rzeczozn hmmm. W końcu może doleje te kropelki, ale ciągle zbieram się i mi nie podrodze.

Rzeczozn a ile dokarmiasz, jak to wygląda u Ciebie ? Na noc butelką, ile i jakie mleko?

Rzeczozn mam identycznie z tym rzucaniem się na piersi!!! Jak bym widziała swoje dziecko.

Teraz wstałam karmie dziecko i dałam butelkę swojego ( sciagnelam dziś marne 40 ) i co widzę,że on nadal glodny. Spokojnie zjadł by 100. I gdzie tu dobre rady. Jak lekarka mówi,że ma mały zoladek. A on rączkami wymachuje i wkłada do buzi piaske. Głodny poprostu.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ----------

Ah90a mój kupek robi dużo koło 10, pieluszki też mokre i ciężkie. Ale ja podaję wodę ze względu na zoltaczke

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Teraz dokarmiam co 4 godziny w dzień bebilonem 1. Mały dostaje 1 miarkę na 60 ml/ czasem mi się wleje 70 i też jest ok. Zasadniczo chodzi o dopajanie, bo wodę wypluwa. Generalnie wychodzi to godzinowo mniej więcej ok. 11/12,16, 20, 24. Wiadomo, że są poślizgi w zależności od kp. Po butli o 20 jest kąpiel, po kąpieli jeszcze kp i mały zasypia, budzi się około północy. I na noc dostaje z 3ch miarek 90 ml, tj. ok 24 lub 1 w zależności jak się obudzi i śpi do 4 czasem do 5 lub nawet do 6 rano. Rano dostaje 60 ml z 2ch miarek i śpi zazwyczaj do 8, 9. Zawsze w nocy przed butlą jest kp ale dosłownie na chwilę przystawiam, bo jestem nieprzytomna, a piersi pełne i nabrzmiałe więc ta chwila to ogromna ulga dla mnie W ciągu dnia pomiędzy mm, daję cyca na żądanie.. Ogromną ulgę przyniosło mi ssanie smoczka.. jak widzę, że w dzień mi zasypia na cycu, to go odstawiam, czekam na ulanie i daję smoka.. zresztą mały tak się przyzwyczaił do dźwięków natury z karuzeli fp, że jak tylko je włączę to automatycznie po kilku chwilach zasypia uwielbiam ten gadżet

[dominikowa]

Położna pochwalila Jagode ze ładnie przybiera. Mamy wiecej lezec na brzuchu. Generalnie ok.

Dziś pierwszy spacer, super pogoda, oby utrzymala sie jak najdluzej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[letstry]

Napisane przez Cherry_Muffin

Postaram się nadrobić a póki co donoszę, że 16.10.2017r o 19:45 ninja porodem sn pojawił się Tymek 2940g i 50cm, 10pkt. Jest cudowny

Gratulacje jeszcze raz!! ️️️

Muszę Was zacząć czytać na bieżąco!

Florian waży już 2200 gramów, jest teraz na etapie szczepień - ma refundowane 5w1 i pneumokoki, więc cieszę się bardzo, że chociaż szczepienia nie pociągną nas po kieszeni!

Dodatkowo załapał się na refundowany Synagis, szczepionkę przeciwko RSV, której jedna dawka kosztuje 5 tysięcy złotych! Także mamy takie szczęście w nieszczęściu

[buzn]

Dominikowa, czemu więcej na brzuszku? Pogoda rewelacja ja też już chodzę, dziś był 5 spacer.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:58 ---------- Poprzedni post napisano o 18:58 ----------

Letstry super Rośnie mały nam pięknie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dominikowa]

Zeby plecki odpoczely, wzmacniaja sie miesnie karku i dzieckk zaczyna podnosić główkę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Aneu8899]

Napisane przez dominikowa

Zeby plecki odpoczely, wzmacniaja sie miesnie karku i dzieckk zaczyna podnosić główkę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokładnie tak. Dziecko się odgazowuje i odbija. Główka nie będzie płaska.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rzeczozn]

Letstry super wiadomosci 😊
Pomysł z ciepłymi okładami jeszcze nie testowałam, dziś obyło się bez wieczornej awantury . Co za ulga, mały już śpi, a ja siedzę z laktatorem😎

3 tyg. też mogę kłaść na brzuszku?? Na ile czasu i czy pozwalać podnosić główkę ,??

Sent from my SM-J500FN using Wizaz Forum mobile app

[Aneu8899]

Napisane przez rzeczozn

Letstry super wiadomosci 😊
Pomysł z ciepłymi okładami jeszcze nie testowałam, dziś obyło się bez wieczornej awantury . Co za ulga, mały już śpi, a ja siedzę z laktatorem😎

3 tyg. też mogę kłaść na brzuszku?? Na ile czasu i czy pozwalać podnosić główkę ,??

Sent from my SM-J500FN using Wizaz Forum mobile app

Kładz śmiało. Jak będzie płakał to odwrócisZ. Może mu się tak spodoba.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[very niceee]

To ja tez donosze także tutaj, ze wczoraj o 18.25 na świat przyszła Sandra. 54 cm , 3600. Po 12 godzinach pod oxy i mleczarni zrobili mi CC. Dziś juz wstalam i powoli dochodze do siebie.

[buzn]

Very moje gratulacje. Trzymajcie się i odpoczywajcie to jest teraz najważniejsze

Dominikowa Ja kładę na brzuszki. Bardzo to lubi młody. Myślałam że może jakieś specjalne zalecenia do brzuszka. Dlatego zapytałam
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[alla83]

Napisane przez very niceee

to ja tez donosze także tutaj, ze wczoraj o 18.25 na świat przyszła sandra. 54 cm , 3600. Po 12 godzinach pod oxy i mleczarni zrobili mi cc. Dziś juz wstalam i powoli dochodze do siebie.

💖💖💖💖💖💖

[rzeczozn]

Very gratulacje!!❤❤❤

U nas noc koszmarna. Mały nie chciał w ogóle spać 😖 milion pobudek, cały czas marudził, cyca brał, by po chwili wszystko wypluć i tak w kółko 😑 przysypiał na godzinę i znowu się budził 😑
Ja nieprzytomna, a on od rana w pełni sił 😨 wisi na cycu.. i dogląda świat 🙂

Mogę Wam pokazać czym mój syn się od wczoraj intetesuje zaciekle.. hmm coś nie mogę wstawić załącznika z telefonu.. spróbuje później w takim razie.
Aha, a dla mam dokarmiajacych mm mogę polecić czajnik z możliwością zadania trmperatury😉 wczoraj nabyłam takie cacko, nastawiam wcześniej zagotowaną wodę na 40 st. i gotowe do spożycia 😀 nie trzeba stać nas nad zalewem i chłodzić butli😀

Sent from my SM-J500FN using Wizaz Forum mobile app

[rzeczozn]

20171017_104136.jpg

Sent from my SM-J500FN using Wizaz Forum mobile app

[migifigi]

Fajna książeczka, muszę coś takiego znaleźć i kupić 😊

U mnie noc też kiepska, w ogóle mam wrażenie, że moja młoda coraz mniej potrzebuje snu... Tych godzin aktywności jest coraz więcej. Dziś Ula kończy dwa tygodnie 😍

Mąż nie może mi za wiele pomoc bo Ulę interesuje tylko cyc, bujanie nic nie da. U męża jeden wielki płacz, a wystarczy że przytulę ja i od razu spokojna. Dziś w nocy na czuja wszystko robiłam, taka byłam zmęczona, cyca przykładałam z każdej możliwej pozycji. No i takie błędne koło - cyc, kupa, cyc znowu kupa, no i tak w kółko. Jutro mamy pediatrę i kontrolę wagi, bardzo się boję. Bo naprawdę to kp teraz wygląda super, aktywne ssanie, bardzo często, dobre kupki i siuśki, piersi miękkie po ssaniu. Nie ma co się przyczepić więc powinna waga za tym pójść.

[dominikowa]

Migi, bedzie dobrze. Młoda tez miala gorsza noc i od rana na raczki. Mamy dzień przytulania.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LitttleHope]

Hej ja tez obwieszczam ze 16.10 o 14 sn urodzilam Lile. 3600 i 56 cm. Dochodzimy do siebie

Dziewczyny dla Was gratki za porody na fejsie wiecej sie dzieje widze. Bede powoli nadrabiac. Mam nadzieje ze jutro wyjdziemy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[GaTTa]

Napisane przez very niceee

To ja tez donosze także tutaj, ze wczoraj o 18.25 na świat przyszła Sandra. 54 cm , 3600. Po 12 godzinach pod oxy i mleczarni zrobili mi CC. Dziś juz wstalam i powoli dochodze do siebie.

Gratulacje 😍

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez LitttleHope

Hej ja tez obwieszczam ze 16.10 o 14 sn urodzilam Lile. 3600 i 56 cm. Dochodzimy do siebie

Dziewczyny dla Was gratki za porody na fejsie wiecej sie dzieje widze. Bede powoli nadrabiac. Mam nadzieje ze jutro wyjdziemy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratulacje 😍

[buzn]

Little super Już zmierzamy chyba ku końcowi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:14 ---------- Poprzedni post napisano o 17:12 ----------

A u nas niby ok niby nie. Coś się Michal pręży i kuli, brzuszek? Hmm jak nie urok to sraczka, ta nie wiedzą wkurza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:15 ---------- Poprzedni post napisano o 17:14 ----------

A jutro idziemy do szpitala, bo żółtaczka pomału schodzi i mam skierowanie pilne do poradni noworodkowej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Katka20]

Napisane przez Lynn

Witam wszystkich po paru dniach przerwy Donoszę, że urodziłam w ostatni czwartek ślicznego chłopczyka Miałam wywoływany poród oksytocyną. Sam poród był koszmarny i nie chciałabym tego przechodzić ponownie. W skrócie, ok 12 zaczeli mi podać oksy. Najpierw w małej dawce, która nie zadziałała nic. O 14 odeszły mi wody. Nie jestem pewna czy same, czy lekarka przebiła ręką pęcherz- w zależności od położnej obie wersje są prawdziwe Ilość wód płodowych była ogromna, chlustało ze mnie jak z fontanny przy każdym skurczu czy śmianiu się (tak- nawet się smiałam, bo długo nie miałam skurczy). Ok g. 16 zaczęło mnie boleć. Zaczęłam też być głodna, więc zapytałam czy mogę zjeść cukierka. Usłyszałam, że nie, ale że podłączą mnie do glukozy. I wtedy odpięli mnie od ktg- praktycznie cały poród byłam podłączona do oksy i ktg, co oznacza leżenie, przy czym na tą jedną godzinę glukozy kazali mi wstać i chodzić. Tak zrobiłam i wtedy rozwarcie ruszyło, jak również skurcze, które bolały niemiłosiernie. Z bólu dostałam biegunki i wymiotowałam. Odmówili mi zzo ze względu na to, że akcja porodowa postępowała wolno a mały był wysoko w kanale. Co chwile przychodziła do mnie położna i gmerała mi między nogami. Nie wiem co robiła, nie bolało to na szczęście. W pewnym momencie kazała przeć, żeby zepchnąć małego niżej, ale nie wychodziło mi to za bardzo. Po jakimś czasie kazała przejść na porodówkę i tam się zaczęło. Mały dalej był wysoko, więc lekarka wypchnęła go naciskając na brzuch. Siła nacisku była tak duża, że miałam siniaki. Po prawie 10 h porodu przyszedł na świat mój synuś I muszę powiedzieć, że takiej rzeźni w życiu nie przechodziłam, nie wyobrażałam sobie takiego bólu, ale jak patrze na tą istotkę, to uważam, że warto było. W sobotę, po 2 dobach wyszliśmy ze szpitala i teraz walczymy o kp. Byłam nacinana i niestety strasznie mnie boli krocze w tym miejscu do tej pory.

Okropne

Napisane przez letstry

Gratulacje jeszcze raz!! ️️️

Muszę Was zacząć czytać na bieżąco!

Florian waży już 2200 gramów, jest teraz na etapie szczepień - ma refundowane 5w1 i pneumokoki, więc cieszę się bardzo, że chociaż szczepienia nie pociągną nas po kieszeni!

Dodatkowo załapał się na refundowany Synagis, szczepionkę przeciwko RSV, której jedna dawka kosztuje 5 tysięcy złotych! Także mamy takie szczęście w nieszczęściu

Piękna waga)) i ze szczepieniami rzeczywiście "na rękę"

Napisane przez dominikowa

Zeby plecki odpoczely, wzmacniaja sie miesnie karku i dzieckk zaczyna podnosić główkę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Położna mówiła że w dzień ile chce może leżeć, ćwiczy wtedy itd. Byle nie w nocy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[buzn]

Okropna miałam noc. Tak byłam zmęczona, że Jak wstawałam nie widziałam czy karmiłam czy nie?
Doświadczone mamusię proszę o radę. Michał się podkurcza, przeciąga, zwija kłębek, nóżki zgiete, tak jak jakby go brzuszek bolał, stęka. Kółka? Ale u tak małego dziecka już? Teraz już nie wiem, właśnie nic nie wiem, ta nie wiedzą jest dobijająca. A może go przekarmianie teraz?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rzeczozn]

Buzn a sprawdzałaś jak brzsuszek Michała? Jak miękki to raczej nie kolki, jak twardy i napięty to ja podałam espumisan 100, 8 kropli i pomogło (położna nam poleciła). Ewentualnie polecają sab simplex.
Ale niech się wypowiedzią doswiadczone mamy ☺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kate Noir]

Napisane przez buzn

Okropna miałam noc. Tak byłam zmęczona, że Jak wstawałam nie widziałam czy karmiłam czy nie?
Doświadczone mamusię proszę o radę. Michał się podkurcza, przeciąga, zwija kłębek, nóżki zgiete, tak jak jakby go brzuszek bolał, stęka. Kółka? Ale u tak małego dziecka już? Teraz już nie wiem, właśnie nic nie wiem, ta nie wiedzą jest dobijająca. A może go przekarmianie teraz?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kolka często zaczyna się 2 tyg po narodzinach . Charakteryzuje się stałymi porami występowania, zazwyczaj wieczorami , ale są dzieci które mają kolki całodniowe . Wygląda jak by bolał brzuch, dziecko się napina i płacze . Jak coś to jestem w temacie baaaaardzo doświadczona
Może też mieć po prostu zatwardzenia . Dajesz jakiś probiotyk ? Do tego możesz dawać Espumisan 100 (nie ten słabszy , często go wciskają , a nie działa i jest ciężki do podania ) i coś na trawienie laktozy . Może któryś pomoże .
Żeby ułatwić dziecku odejście gazow i wypróżnianie dobre jest noszenie w chuście i pozycja na brzuszku . Jak nie lubi leżeć na brzuchu to kładź go chociaż na parę sekund , a z czasem się przyzwyczai


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[alla83]

Napisane przez migifigi

Fajna książeczka, muszę coś takiego znaleźć i kupić 😊

U mnie noc też kiepska, w ogóle mam wrażenie, że moja młoda coraz mniej potrzebuje snu... Tych godzin aktywności jest coraz więcej. Dziś Ula kończy dwa tygodnie 😍

Mąż nie może mi za wiele pomoc bo Ulę interesuje tylko cyc, bujanie nic nie da. U męża jeden wielki płacz, a wystarczy że przytulę ja i od razu spokojna. Dziś w nocy na czuja wszystko robiłam, taka byłam zmęczona, cyca przykładałam z każdej możliwej pozycji. No i takie błędne koło - cyc, kupa, cyc znowu kupa, no i tak w kółko. Jutro mamy pediatrę i kontrolę wagi, bardzo się boję. Bo naprawdę to kp teraz wygląda super, aktywne ssanie, bardzo często, dobre kupki i siuśki, piersi miękkie po ssaniu. Nie ma co się przyczepić więc powinna waga za tym pójść.

Powiem Ci że mój Rafael ma podobnie....jak nie śpi interesuje to 90%czasy cyc 10%podczas niespania to rozgladanie się....praeie nie zauważam tych 10%

Dobrze że śpi chociaż w miarę to mam trochę czasu dla siebie...ale jak nie śpi to raczej się cycujemy....je je je odrzuca cyca a za chwilę mu się przypomina ....gdzie jest cyyyyyc

---------- Dopisano o 09:47 ---------- Poprzedni post napisano o 09:42 ----------

Napisane przez buzn

Okropna miałam noc. Tak byłam zmęczona, że Jak wstawałam nie widziałam czy karmiłam czy nie?
Doświadczone mamusię proszę o radę. Michał się podkurcza, przeciąga, zwija kłębek, nóżki zgiete, tak jak jakby go brzuszek bolał, stęka. Kółka? Ale u tak małego dziecka już? Teraz już nie wiem, właśnie nic nie wiem, ta nie wiedzą jest dobijająca. A może go przekarmianie teraz?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mój wieczorami zrobił się bardzo niespokojny...1.5 g9dziny schodzi na usypianiu...pręży się sapie duszy....chce cyca nie chce cyca....

Wiesz jaka jestem...nie dobieram sobie do głowy i nie analizuje nie przeliczam....wiem jedno trzeba przetrwać....kolki czy nie trzeba przetrwać

Tule masuje tulę masuje....