Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX

[caperucitaroja]

Napisane przez L_V

Ale ecru do szarostalowego? Ciepły kolor z chłodnym?

Chyba lepiej będzie z białą.......


EDIT: Haniu, własnie, śnieżnobiała.

Gdyz to grafit w sumie, a lekki prazek ecru. A nie wiem ciemny, nie szary
Pewnie macie racje. Niech bedzie jak chce

[hania811]

Napisane przez caperucitaroja

Gdyz to grafit w sumie, a lekki prazek ecru. A nie wiem ciemny, nie szary
Pewnie macie racje. Niech bedzie jak chce

Cape najprosciej wziąść marynarke popędzic do sklepu i dobrac koszulę z krawatem od razu.
W sumie my gajeru nie widzialyśmy- a odcien i prązek wiele zmienia.

[caperucitaroja]

Napisane przez dorinka30

No i ja trzecia za białą obstawiam, biel i szarość- super zestaw

Co do butów mnie się do szarości podobają raczej czarne albo szare albo poszłabym w jakiś odlot typu bordo albo brąz ale taki z jajem- nie dziadkowy, wiesz o co mi chodzi- o ładny, intensywny odcień.

Mi sie podoba gleboka czekolada, ale TZ powiedzial, ze jest tradycjonalista w sensie kolorow i kupil sobie czarne, lekko blyszczace, z jakby plecionej skory. Wiejsko brzmi, ale wygladaja fajnie. Niby klasyki, ale zupelnie inne


EDIT:
A obraczke bede miec tylko ja, dobre co?

[L_V]

Napisane przez hania811

Cape najprosciej wziąść marynarke popędzic do sklepu i dobrac koszulę z krawatem od razu.
W sumie my gajeru nie widzialyśmy- a odcien i prązek wiele zmienia.

Hania mądrze prawi!


EDIT: Kapturku, a dlaczego TZ nie chce obrączki, hę?

ja tam swojego będe pilnowac, żeby nosił, hehehehe.

[hania811]

Napisane przez caperucitaroja

Mi sie podoba gleboka czekolada, ale TZ powiedzial, ze jest tradycjonalista w sensie kolorow i kupil sobie czarne, lekko blyszczace, z jakby plecionej skory. Wiejsko brzmi, ale wygladaja fajnie. Niby klasyki, ale zupelnie inne

Mój miał mega obciachowe buty do gajeru...ale jak dla mnie wszystkie niesportowe buty są obciachowe. Jak je przywdzial w Vistuli to leżałam i kwiczałam ze śmiechu. Buty za parę stów a pewnie już nigdy ich nie załozy.

EDIT. Cape a dlaczego tak z tą obrączką??

[caperucitaroja]

U nas to chyba rodzinne. Wszyscy faceci sie zbiesili (moj ojciec, TZta ojciec, brat, dalej nie wiem) i powiedzieli, ze nie beda pierscionkow nosic, ze przeszkadza w pracy i w ogole na palcu. Poniewaz jestem z domu przyzwyczajona to nie zalalam sie lzami, ale moj TZ mi tez nie chcial kupic! Powiedzial, ze woli pierscionek, bo to przynajmiej ladne, a obraczki nic nie maja w sobie ciekawego, a te co maja, to nas na nie nie stac.
Ale ja sie uparlam, bo ja chce miec i kupilismy w sobote jaka chcialam. Juz ja sobie nosze, ale cos mi pecha przynosi, bo co ja zaloze to humor trace, doslownie. Uderze sie, z rak mi cos wypadnie i juz mi sie cisnienie podnosi.

[Ines1985]

Nie mam teraz czasu was nadrobić bo za chwile wychodze z pracy... ale moze wieczorkiem lub jutro mi sie uda .

Napisane przez hania811

Wątpię ze się wykarzą. Moja mam generalnie jest w ciężkim szoku..ja zreszta też wiedziałam ze sa egoistami, ale ze aż takimi to nie. Moja mama jest na nich mega cięta. W sobotę od rana moi rodzice i my w pocie czola sprzatalismy, doktęcalismy baterie, wynosili jakies stare szafki na smietnik- oczywiscie w roboczych ciuchach jak to podczas remontu -wiadomo. Zadzwoniła tesciowa z pytaniem czy na obiad przyjedziemy. Warknęłam ze nie..na co moja mam złapała telefon i mowi "przyjedzcie". No to przyjechali. Tesciowa w szpilach z wymalowanymi pazurami, tesciu w pikolaczkach i gajerku. Przeszli po domu, obejrzeli, skomentowali ze gdzieś tam na balkonie to mogliby lepiej pomalowac i ze baterie kupilismy nie takie i zadali mądre pytanie "dlaczego siedziec nie ma gdzie?". Na co moja mama -"nie ma gdzie bo dzieciom kasy zabraklo na stol i krzesla ..i trzeba kupić"..na co tesciowa "to kupcie". Piwka sobie zarzyczyła to ja zalana potem wynurzyłam sie z pod umywalki piwo tesciowej kupić. Zasiadła z tym piwem i zaczela mi opowiadac o zasadach feng shui. A ja mama ojciec i TZ na kolanach podłogi myjemy. No myslalam ze ją strzelę. Powiedziałam tylko ze mnie to nie interesuje bo mam inne wazniejsze sprawy na glowie.
Przy wyjsciu zakomunikowała ze mozemy z piwnicy wziąść stare sztućce i talerze bo jej są zbędne. Takie jest jej zaangarzowanie.

szok co za ludzie współczuję... Moze jeszcze się "wyrobią". Jak twój mąż to znosi? Tzn. jakie ma z nimi kontakty?

[hania811]

Napisane przez Ines1985

szok co za ludzie współczuję... Moze jeszcze się "wyrobią". Jak twój mąż to znosi? Tzn. jakie ma z nimi kontakty?

I wlasnie tu pojawia się największy problem..on tego wszystkego nie zauwarza...tzn dla niego ten egoizm i skapstwo to normalne, a dziwne jest zaangarzowanie mojej rodziny. Własnie mielismy mega wymianę zdan bo do kumpla powiedział ze moi rodzice robią niepotrzebne ciśninie i tą cała akcją przeprowadzki. No zagotowało się we mnie. Warknęłam ze lepiej jak jego rodzice siedziec w fotelu pierdzieć i czekać az sie samo zrobi. Oj wkurzył mnie jak nigdy w zyciu.

Ma mega minusa i doskonale o tym wie.
Zresztą największa jego wadą jest jego egoizm i skąpstwo. Wlczę z tym od 3 lat i jeszcze trochę powalczę- jak nie całe życie...aj nikt nie jest idealny.
Ja za to jestem furiatka i TZ musi jakoś z tym zyć

[et-ka]

tralalala. zgadnijcie kto złożył dziś swe wielkie księgi i już tylko czeka na obronę?
śmiali się ze mnie w punkcie opraw, oj śmiali

[Madzialenka12344321]

etko ja tez dzis zlozyzlam juz prace w dziekanacie jestem padnieta. 6 godzin drogi autobusem az mi sie slabo zrobiło
a zaraz musze isc do nauki
nie mam zadnych zagadnien, a na obornie poza pyt z pracy, beda też pyt z poza pracy (5 lat studiów) buuu aaaa a obrone dzis mi wyznaczyli na 17 czerwca czyli praktycznie za tydzien. masakra

[et-ka]

bo proszę..to bdziesz syzbciej panią magister niż ja.

Lemoorko, Czarna, a Wy kiedy?

[Madzialenka12344321]

o ile sie obronie

tydzien temu moja znajoma z innego wydziału sie nie obroniła

ps. dziewczyny masakra. ugryzła mnie wczoraj ta mucha końska a dzis mi tak noga spuchła, ze chodzic nie moge (na kostce mnie ugryzla). zrobiłam sobie jakies okłady, zawinełam nogę i leźe.. buuu a na dodatek swędzi i boli co jest dobrego na takie przypadek??

[kaska87]

witam ja dzisiaj jestem jakas mega śpiąca nic mi sie nie chce na dodatek dzisiaj pisałam egzamin 1,5 godziny i też mnie to wymęczyło chciałabym żeby było już po sesji

[Madzialenka12344321]

oj, ja tez jestem strasznie zmeczona. z chęcia bym poszła spać,a tu do nauki zaraz trzeba buuu
Kaska mam nadzieje, ze egzamin poszedl dobrze??

[Poemi]

Proszę o kciuki jutro o 9. Zdaję francuski

[kaska87]

Napisane przez Madzialenka12344321

oj, ja tez jestem strasznie zmeczona. z chęcia bym poszła spać,a tu do nauki zaraz trzeba buuu
Kaska mam nadzieje, ze egzamin poszedl dobrze??

no ja tez mam nadziję tylko było 5 zadań i babka powiedzieła, że jak ktoś nie zrobi tego 5 to jakby nawet miał resztę dobrze to i tak mu nie zaliczy dodam, że te pierwsze 4 zajeły mi 3 strony duże a zadanie może 5 linijek

[Madzialenka12344321]

Napisane przez Poemi

Proszę o kciuki jutro o 9. Zdaję francuski

trzymam

[Poemi]

Napisane przez Madzialenka12344321

trzymam

[Madzialenka12344321]

Kaska a duzo ci tych egzaminów zostało do końca sesji??

[kaska87]

Napisane przez Madzialenka12344321

Kaska a duzo ci tych egzaminów zostało do końca sesji??

no trochę zaliczeń już mniej więcej połowa może mniej mi została

[Madzialenka12344321]

ooo to juz z górki
a kiedy upragniony koniec sesji??

a mi noga coraz bardziej puchnie już opatrunek uciska

[Poemi]

Dziewczyny, a gdzie gwiazdki dla wątku?

[kaska87]

Napisane przez Poemi

Dziewczyny, a gdzie gwiazdki dla wątku?

właśnie!

Napisane przez Madzialenka12344321

ooo to juz z górki
a kiedy upragniony koniec sesji??

jakoś 19 .06

[Poemi]

Napisane przez kaska87

właśnie!

jakoś 19 .06

Ja też mam 19

[czarna.noc]

Napisane przez et-ka

bo proszę..to bdziesz syzbciej panią magister niż ja.

Lemoorko, Czarna, a Wy kiedy?

Ja, jesli moja praca okaze sie niewymagajaca zbyt wielu poprawek, dowiem sie pewnie kiedy sie bronie w ciagu tygodnia

Napisane przez Madzialenka12344321

ps. dziewczyny masakra. ugryzła mnie wczoraj ta mucha końska a dzis mi tak noga spuchła, ze chodzic nie moge (na kostce mnie ugryzla). zrobiłam sobie jakies okłady, zawinełam nogę i leźe.. buuu a na dodatek swędzi i boli co jest dobrego na takie przypadek??

TRIBIOTIC - masc z 3ma antybiotykami. Bez recepty. Aha, i wapno, koniecznie!! Nie wolno czekac, az tak sie zle zrobi, od rzzu trzeba dzialac, bo pozniej trudno zrenutralizowac szkody.

A ja sie przeziebilam, nie pytajcie jak, bo nie wiem

[sanetka]

nie ma sie czym chwalic ( bo te przedmioty i tak wszystkim zaliczaja) ale zaliczylam 2 egzaminy...jeszcze 9...

kaska, poemi i Wy narzekacie...mi sie sesja 20.07 konczy

[Poemi]

Napisane przez sanetka

nie ma sie czym chwalic ( bo te przedmioty i tak wszystkim zaliczaja) ale zaliczylam 2 egzaminy...jeszcze 9...

kaska, poemi i Wy narzekacie...mi sie sesja 20.07 konczy

Gratuluję zaliczeń

20.07 A mi wszyscy mówią, że sesję nam dowalili nieziemską

[asiuk]

Napisane przez hania811

Ma mega minusa i doskonale o tym wie.
Zresztą największa jego wadą jest jego egoizm i skąpstwo. Wlczę z tym od 3 lat i jeszcze trochę powalczę- jak nie całe życie...aj nikt nie jest idealny.
Ja za to jestem furiatka i TZ musi jakoś z tym zyć

Moj TŻ egoistą nie jest ani trochę, skąpy też nie, ale bywa złośliwy Ja też jestem furiatką. Dwa razy, jak byliśmy na hałdzie w Sosnowcu (robię tam mój dyplomowy projekt), stwierdził, że zdjęcia popstrykać mogę z samochodu DWA RAZY ta sama gadka, że chyba zwariował. W końcu zażądałam, żeby się zatrzymał, wysiadłam. Powiedziałam, że mam go gdzieś i sama sobie pójdę robić te zdjęcia, po czym wyrzuciłam wszystkie mapy gdzieś w krzaki i poszłam sobie

Napisane przez et-ka

tralalala. zgadnijcie kto złożył dziś swe wielkie księgi i już tylko czeka na obronę?
śmiali się ze mnie w punkcie opraw, oj śmiali

Gratuluję
Ja mam nadzieję, że wyrobię się na wrzesień W końcu nikt z mojego roku nie broni się w czerwcu.
Mam nadzieję, że te wszystkie wydruki będę miała jakoś taniej, w moim ulubionym miejscu, gdzie zawsze wszystko drukuję, bo nawet nie chcę myśleć o tej kasie

Napisane przez Madzialenka12344321

etko ja tez dzis zlozyzlam juz prace w dziekanacie jestem padnieta. 6 godzin drogi autobusem az mi sie slabo zrobiło
a zaraz musze isc do nauki
nie mam zadnych zagadnien, a na obornie poza pyt z pracy, beda też pyt z poza pracy (5 lat studiów) buuu aaaa a obrone dzis mi wyznaczyli na 17 czerwca czyli praktycznie za tydzien. masakra

Dasz radę
Ja zagadnienia mam, więc mogę spać spokojnie, ale i tak będzie dużo nauki. Mam pytania tzw. ogólne i pytania katedralne - układane w danej katedrze, w której robi się dyplom.

Napisane przez Madzialenka12344321

ps. dziewczyny masakra. ugryzła mnie wczoraj ta mucha końska a dzis mi tak noga spuchła, ze chodzic nie moge (na kostce mnie ugryzla). zrobiłam sobie jakies okłady, zawinełam nogę i leźe.. buuu a na dodatek swędzi i boli co jest dobrego na takie przypadek??

Współczuję

Napisane przez Poemi

Proszę o kciuki jutro o 9. Zdaję francuski

Będę trzymać

Napisane przez czarna.noc

TRIBIOTIC - masc z 3ma antybiotykami. Bez recepty. Aha, i wapno, koniecznie!! Nie wolno czekac, az tak sie zle zrobi, od rzzu trzeba dzialac, bo pozniej trudno zrenutralizowac szkody.

Hmm, a czy to działa na użądlenia komarów? Mam okropne uczulenie, ale tylko na nogach Za każdym razem robią mi się wielkie krwiako-siniaki, nawet, jak nie za bardzo drapię. Schodzą potem dwa miesiące. Nie wiem, co to za paskudztwo, mam tak od ok. roku.

Napisane przez Poemi

20.07 A mi wszyscy mówią, że sesję nam dowalili nieziemską

U mnie najgorsze sesje były na 4. roku. Oczywiście, część rzeczy zaliczałam we wrześniu, bo po prostu nie umiałam się wyrobić.
A propos nieprzespanych nocy, Poemi. Znam to aż za dobrze. W każdej sesji co najmniej raz zdarzyło się, że nie spałam całą noc, robiąc coś bardzo intensywnie - czytaj, kończąc projekt, który jeszcze trzeba było wydrukować, a kolejki na ploter były ogromne No i te tygodnie, kiedy osiem godzin snu sumowało się po trzech, czterech nocach. Tak więc ja Cię rozumiem dobrze. Nie popieram takiego trybu życia, ale czasem trzeba. I to absolutnie nie oznacza, że się obijało przez cały semestr.
Przeczytałam wcześniej, że malowałaś kopię dziewczyny z perłą. Moja współlokatorka też malowała ten sam obraz dwa lata temu, na zajęcia z historii

[Poemi]

Napisane przez asiuk

Moj TŻ egoistą nie jest ani trochę, skąpy też nie, ale bywa złośliwy Ja też jestem furiatką. Dwa razy, jak byliśmy na hałdzie w Sosnowcu (robię tam mój dyplomowy projekt), stwierdził, że zdjęcia popstrykać mogę z samochodu DWA RAZY ta sama gadka, że chyba zwariował. W końcu zażądałam, żeby się zatrzymał, wysiadłam. Powiedziałam, że mam go gdzieś i sama sobie pójdę robić te zdjęcia, po czym wyrzuciłam wszystkie mapy gdzieś w krzaki i poszłam sobie

Przed wyborami TŻ powiedział, że w sumie mu wszystko jedno na kogo zagłosuje bo i tak źle i tak niedobrze . Akurat jechaliśmy samochodem... Tak się wściekałam, że to cud, że w rowie nie wylądowaliśmy... Na parkingu zamknęłam się w samochodzi i....... Wywaliłam kluczyki przez okno . Myślałam, że TŻ padnie ze śmiechu . Ale potem wzięłam kluczyki i zamknęłam się już z nimi i się długo fochałam.

Napisane przez asiuk

Będę trzymać

Napisane przez asiuk

U mnie najgorsze sesje były na 4. roku. Oczywiście, część rzeczy zaliczałam we wrześniu, bo po prostu nie umiałam się wyrobić.
A propos nieprzespanych nocy, Poemi. Znam to aż za dobrze. W każdej sesji co najmniej raz zdarzyło się, że nie spałam całą noc, robiąc coś bardzo intensywnie - czytaj, kończąc projekt, który jeszcze trzeba było wydrukować, a kolejki na ploter były ogromne No i te tygodnie, kiedy osiem godzin snu sumowało się po trzech, czterech nocach. Tak więc ja Cię rozumiem dobrze. Nie popieram takiego trybu życia, ale czasem trzeba. I to absolutnie nie oznacza, że się obijało przez cały semestr.
Przeczytałam wcześniej, że malowałaś kopię dziewczyny z perłą. Moja współlokatorka też malowała ten sam obraz dwa lata temu, na zajęcia z historii

A no właśnie. Najbardziej mnie wkurza gdy mama kręci nosem. Mówię jej, że nie ma innego wyjścia, nie zaczaruję, muszę siedzieć i robić .
To pewnie współlokatorka zauważyła jaki ma nos dziewcze . Makabra . Piękna to ona nie jest ... Co nie zmienia faktu, że rodzinka się zachwyca moją reprodukcją

[Madzialenka12344321]

padam. spać mi się chce. wczoraj niby tylko do 23 siedziałam nad nauką, ale ta 6 godzinna podróz zrobiła swoje. dzis o 6 sie obudzilam, bo noga swędziała i bolała

Napisane przez Poemi

Dziewczyny, a gdzie gwiazdki dla wątku?

ja juz dawno dałam

Napisane przez kaska87

jakoś 19 .06

ooo to jeszcze troche ponad tydzien. dasz rade

Napisane przez czarna.noc

TRIBIOTIC - masc z 3ma antybiotykami. Bez recepty. Aha, i wapno, koniecznie!! Nie wolno czekac, az tak sie zle zrobi, od rzzu trzeba dzialac, bo pozniej trudno zrenutralizowac szkody.

oo wielkie dzieki, w takim razie dziś pokuśtykam do apteki i kupię
wiesz, ona mnie ugryzła w iedziele. troche poswedzialo, ale posmarowałam jakims żelem od TZ i nic nie bylo. a wczoraj spuchła, ze juz kostki nawet nie widac i przez to cięzko mi chodzić