Formuła 1

[Anetuniaa]

obiecuje nie pitolić

[nat92]

Nie chcę nic nikomu zarzucać, ale coś strasznie tłoczno się tu zrobiło po wygranej Kubicy Co nie znaczy, że mam coś przeciwko

Plot chcesz linka do GP Kanady? Bo jak do tej pory tylko Ty ściągałaś, ale jak ktoś inny chce to oczywiście dajcie znać, wyślę na PW

[Futbolowa]

Kolejna chce nas wygonić, cholera :P :P
Przecież jasne dowody przedstawiłam

[nat92]

Napisane przez Futbolowa

Kolejna chce nas wygonić, cholera :P :P
Przecież jasne dowody przedstawiłam

Niee! Broń Boże nie chcę, przecież się przywitałam wcześniej

EDIT: Masz śliczne włosy

[Futbolowa]

Ołkej, ołkej Ja tak tylko żarcikiem...

Ja? Włosy? Ale to tam pod linkiem, czy w Wizażowym albumie? Bo tu aktualniejsze Też je lubię
Tego... Dziękuję

[nat92]

W albumie Rumunia - Francja - chyba 0:0 Jeszcze 2 min do końca. Byłam za rumunami, bo ładniejsi

[Futbolowa]

A w takim razie dziękuję, dziękuję. To jedne z ostatnich moich zdjęć
Ja też za Rumunią, bo:
- żabojadów nie lubię
- lepiej dla Holandii
- wolę 'słabszych'

[nat92]

Mhm Fajnie, jak jakaś drużyna sprawia niespodziankę na wielkiej imprezie. Od razu robi się ciekawiej

Heh, oto, czego się dowiedziałam:
Paweł 19:56:11
myśl myśl xD
Paweł 19:56:43
bo od Twoich przypuszczen zalezy to czy wyjdziemy z grupy!!
Paweł 19:56:49
zjadesz sobie z tego sprawe?

Czuję się pokrzywdzona i zestresowana

[*angel1710**]

omg Bożu chyba nadal świętuje z COU

Bożu, zjaw się na chwile


dziewczyny, tak dzisiaj sobie myślałam nad strategicznym miastem naszego spotkania i wymyśliłam tylko Kraków lub Gdańsk. oczywiście to taka drobna sugestia, ja bym was chętnie widziała u mnie, tyle że to totalna dziura i ciężko byłoby wam połączenie znaleźć a jak byśmy pojechały do Plot albo Bożu to od razu byłby przewodnik () i do tych miast łatwo złapać bezpośredni dojazd. najlepiej byłoby wyjechać z samego rana tak na południe dotrzeć a jakimś ostatnim wyjechać

mówcie śmiało co myślicie i proponujcie własne pomysły

ps: mam zamówione macanie z Kazikiem, który nie wiadomo co robi bo Vettel dojechał także no

[nat92]

Napisane przez *angel1710**

omg Bożu chyba nadal świętuje z COU

Bożu, zjaw się na chwile


dziewczyny, tak dzisiaj sobie myślałam nad strategicznym miastem naszego spotkania i wymyśliłam tylko Kraków lub Gdańsk. oczywiście to taka drobna sugestia, ja bym was chętnie widziała u mnie, tyle że to totalna dziura i ciężko byłoby wam połączenie znaleźć a jak byśmy pojechały do Plot albo Bożu to od razu byłby przewodnik () i do tych miast łatwo złapać bezpośredni dojazd. najlepiej byłoby wyjechać z samego rana tak na południe dotrzeć a jakimś ostatnim wyjechać

mówcie śmiało co myślicie i proponujcie własne pomysły

Gdańsk? Łosz ludzie, toż to drugi koniec Polski! Kraków już lepszy Najlepiej właśnie spotkać się w mieście, w którym któraś z Wizażanek mieszka, bo wiadomo, nie zgubimy się

Napisane przez *angel1710**

ps: mam zamówione macanie z Kazikiem, który nie wiadomo co robi bo Vettel dojechał także no

Ja też chce!

[Futbolowa]

Ja zapraszam na pielgrzymkę do Częstochowy

[*angel1710**]

nie nie nie ja sobie już dawno zamówiłam Kazimierza

co prawda Bożydar będzie mi służył jako kochanek, ale też jest niezły ;>

[nat92]

Napisane przez *angel1710**

nie nie nie ja sobie już dawno zamówiłam Kazimierza

co prawda Bożydar będzie mi służył jako kochanek, ale też jest niezły ;>

To ja biorę Plot i Lunkę, a co!

[*angel1710**]

Napisane przez nat92

To ja biorę Plot i Lunkę, a co!

spoko, Plot już wykorzystałam tyle, że do dziś nie potrafię określić jej płci, można powiedzieć, że jest uniwersalna

[$Luna$]

Napisane przez *angel1710**

Lunciak, przeczytałam jeszcze raz Twój post i uznałam, że nie wiem co jeszcze napisać bo wszystko tam zawarłaś

ok rozumiem

Napisane przez *angel1710**

ej zauważyłyście, że Robert wczoraj nie napisał się szampana ?

Cóż jeśli chodzi o to całe zamieszanie ... nie wspomniałam o jeszcze jednej grupie - o takich osobach które kibicowały od dawna ale na wątku sie nie ujawniały ... i naprawde nie ma co sie kłócić

jeśli chodzi o wiek na tym wątku, to mam 20 lat, czuje sie tak dziwnie cholernie staro, jakbym jakąś menopauze przechodziła

Jest mi tez troszke przykro że mój post dotyczący " wygrywania dla siebie " przeszedł prawie ( Angel ) bez echa tyle sie teraz mówi że to nasz wątek, że jesteśmy zżyte a ja sie poczułam olana ... rozumiem że jeśli Angel coś napisze to jest długa polemika a kiedy ja to nawet słowem nikt nie wspomni ( Angel, jesteś tylko przykładem, nie atakuje Cie )

no a ogólnie, to nie wytrzymałam przed chwilą i sie poryczałam, do tego boli mnie serce, znowu mam ochoty sie gdzieś zakopać i nie wychodzić stamtąd przez 100 lat

[Futbolowa]

Oj, Lunuś <przytul>

[nat92]

Napisane przez $Luna$

ok rozumiem


Cóż jeśli chodzi o to całe zamieszanie ... nie wspomniałam o jeszcze jednej grupie - o takich osobach które kibicowały od dawna ale na wątku sie nie ujawniały ... i naprawde nie ma co sie kłócić


jeśli chodzi o wiek na tym wątku, to mam 20 lat, czuje sie tak dziwnie cholernie staro, jakbym jakąś menopauze przechodziła

W takim razie, powiedz, co mamy zrobić, żebyś poczuła się młodo

Jest mi tez troszke przykro że mój post dotyczący " wygrywania dla siebie " przeszedł prawie ( Angel ) bez echa tyle sie teraz mówi że to nasz wątek, że jesteśmy zżyte a ja sie poczułam olana ... rozumiem że jeśli Angel coś napisze to jest długa polemika a kiedy ja to nawet słowem nikt nie wspomni ( Angel, jesteś tylko przykładem, nie atakuje Cie )


no a ogólnie, to nie wytrzymałam przed chwilą i sie poryczałam, do tego boli mnie serce, znowu mam ochoty sie gdzieś zakopać i nie wychodzić stamtąd przez 100 lat

Lunka, ale spójrz, ile postów zostało naprodukowanych w ciągu ostatnich godzin. Sama większości nie przeczytałam, nie czuj się olana Angel na pewno nie zrobiła tego specjalnie. I nie płacz już

[$Luna$]

Napisane przez Futbolowa

Oj, Lunuś <przytul>

porycze sobie i mi przejdzie

[Futbolowa]

I znowu będzie na mnie, a potem rózgą dostanę

[$Luna$]

Napisane przez nat92

Lunka, ale spójrz, ile postów zostało naprodukowanych w ciągu ostatnich godzin. Sama większości nie przeczytałam, nie czuj się olana Angel na pewno nie zrobiła tego specjalnie. I nie płacz już

Angel właśnie sie wypowiedziała
no rozumiem, wygrana, dużo postów, emcoje, mecz, zamieszanie, nowe osoby - wszystko sie skumulowało ... ale i tak źle sie z tym czuje
a przestać płakać teraz nie potrafie
jeszcze sie dowiedziałam że facet z którym sie spotykałam, ma żone
czy jestem najbardziej naiwną osobą na świecie ?

[*angel1710**]

Luna

ale jesteś smutna bo nie odpisałam na Twojego posta tamtego ?
naprawdę przeczytałam go kilkakrotnie i napisałaś go bardzo porządnie i nie chciałam nawet nic dodać.
zresztą jakbym miała napisać co naprawdę myślę o niektórych sprawach to bym się spomarańczowiła.

widzisz, napisałam szczerego posta to nagle zaczął on być wywlekany mimo, że dyskusja całkiem o czym innym i nagle Angel be, Angel nie dobra, chce mieć wątek tylko dla niektórych. też nie poczułam się miło, że każdy mi coś zaczął zarzucać bo napisałam to dosadniej.

mnie na wszelakich innych wątkach olewają jak się patrzy, ale ani mnie to ziębi ani grzeje, i tak sobie bede pisać

a wątek formułowy jest dla mnie czymś więcej, to miejsce gdzie przychodze do moich ukochanych zboczuchów i im mowie co i jak i zawsze albo mnie ktos rozsmieszy albo pocieszy. zawsze starałyśmy się wspierać w ciężkich sytuacjach, mam nadzieję, że odbierasz ten wątek jak ja.
wydaje mi się, że wszystkie odbieramy Cię jako tą najbardziej rozważną i mimo wszystko jesteś naszą przywódczynią jesteś szefem naszej stajni
mi tam Plot i Kasia zawsze pojadą po bandzie i za to ich kocham

[Futbolowa]

Lunuś, ja jestem gorsza.
Spotykałam się z facetem trzy lata temu w okresie czerwiec-wrzesień, a ten w lipcu wziął ślub. Co więcej - do września przychodziłam do niego, a jego matka mnie kawą i ciasteczkami częstowała, gadając o tym, jaką bym była cudowną synową :/
Dowiedziałam się o wszystkim przypadkiem, a dwa miesiące później... zostałam poproszona o bycie chrzestną jego dziecka :/
Ostatnio go spotkałam [studiujemy na tym samym wydziale] i znowu dupę mi zawraca, bo rozwodzi się...

[nat92]

Napisane przez $Luna$

Angel właśnie sie wypowiedziała
no rozumiem, wygrana, dużo postów, emcoje, mecz, zamieszanie, nowe osoby - wszystko sie skumulowało ... ale i tak źle sie z tym czuje
a przestać płakać teraz nie potrafie
jeszcze sie dowiedziałam że facet z którym sie spotykałam, ma żone
czy jestem najbardziej naiwną osobą na świecie ?

Życie jest ciężkie, ale po złych chwilach zawsze przychodzą te dobre. Nie jesteś naiwna, tylko masz za mało wiary w siebie. Jeżeli coś się nie udaje, pękasz i płaczesz, wiem jesteś bardzo wrażliwa, czasem muszą się polać łzy, ale uwierz w siebie i w to, że może być lepiej! Bo na pewno będzie! Powinnaś dostać porządnego kopa w tyłek, musisz się podnieść z dołka.

Napisane przez *angel1710**

a wątek formułowy jest dla mnie czymś więcej, to miejsce gdzie przychodze do moich ukochanych zboczuchów i im mowie co i jak i zawsze albo mnie ktos rozsmieszy albo pocieszy. zawsze starałyśmy się wspierać w ciężkich sytuacjach, mam nadzieję, że odbierasz ten wątek jak ja.
wydaje mi się, że wszystkie odbieramy Cię jako tą najbardziej rozważną i mimo wszystko jesteś naszą przywódczynią jesteś szefem naszej stajni
mi tam Plot i Kasia zawsze pojadą po bandzie i za to ich kocham

Masz rację, wątek tylko ma taką nazwę, a łatwo można zauważyć, że dzielimy się ze sobą wszystkim, co stało się danego dnia i tak na prawdę formuła 1 schodzi na drugi plan. A gdyby nie Lunka, to wątek straciłby zupełnie sens

[$Luna$]

Napisane przez *angel1710**

Luna

ale jesteś smutna bo nie odpisałam na Twojego posta tamtego ?
naprawdę przeczytałam go kilkakrotnie i napisałaś go bardzo porządnie i nie chciałam nawet nic dodać.
zresztą jakbym miała napisać co naprawdę myślę o niektórych sprawach to bym się spomarańczowiła.

widzisz, napisałam szczerego posta to nagle zaczął on być wywlekany mimo, że dyskusja całkiem o czym innym i nagle Angel be, Angel nie dobra, chce mieć wątek tylko dla niektórych. też nie poczułam się miło, że każdy mi coś zaczął zarzucać bo napisałam to dosadniej.

mnie na wszelakich innych wątkach olewają jak się patrzy, ale ani mnie to ziębi ani grzeje, i tak sobie bede pisać

a wątek formułowy jest dla mnie czymś więcej, to miejsce gdzie przychodze do moich ukochanych zboczuchów i im mowie co i jak i zawsze albo mnie ktos rozsmieszy albo pocieszy. zawsze starałyśmy się wspierać w ciężkich sytuacjach, mam nadzieję, że odbierasz ten wątek jak ja.
wydaje mi się, że wszystkie odbieramy Cię jako tą najbardziej rozważną i mimo wszystko jesteś naszą przywódczynią jesteś szefem naszej stajni
mi tam Plot i Kasia zawsze pojadą po bandzie i za to ich kocham

nie, do Ciebie nic nie mam bo sie wypowiedziałaś

ja właśnie czasem żałuje że nie traktujecie mnie tak jak właśnie dziewczyny Ciebie traktują ... czasem czuje sie poza nawiasem
i nie jestem żadną przywódczynią, nie czuje sie nią zupełnie a coraz częściej czuje sie pomijana ...

dobra ide bo już oczy mam zapuchnięte od płaczu
no i nie jestem w stanie nic sensownego osdpisać Nat i Futbolowej

[nat92]

Napisane przez $Luna$

nie, do Ciebie nic nie mam bo sie wypowiedziałaś

ja właśnie czasem żałuje że nie traktujecie mnie tak jak właśnie dziewczyny Ciebie traktują ... czasem czuje sie poza nawiasem
i nie jestem żadną przywódczynią, nie czuje sie nią zupełnie a coraz częściej czuje sie pomijana ...

dobra ide bo już oczy mam zapuchnięte od płaczu
no i nie jestem w stanie nic sensownego osdpisać Nat i Futbolowej

Jejku, nie wiem na prawdę co napisać. Wiesz dobrze, że bardzo Cię cenimy, nie wiem co dalej bo po prostu nie mam pojęcia jak się wyrazić. Mam nadzieję, że z każdym dniem będzie lepiej. Uwierz w siebie, doceń siebie taka moja rada.

[Futbolowa]

Nat dobrze gada
Lunuś, uśmiech na buźkę i więcej pewności siebie

[nat92]

Włosi ładnie w tyłek dostają od Holendrów. Szkoda, bo mam do nich sentyment.

[Futbolowa]

I dobrze! Holendrzy to moi idole od wieeeeelu lat i skaczę z radości pod sam sufit, że prowadzą

[Bożenka89]

Napisane przez *angel1710**

omg Bożu chyba nadal świętuje z COU

Bożu, zjaw się na chwile


dziewczyny, tak dzisiaj sobie myślałam nad strategicznym miastem naszego spotkania i wymyśliłam tylko Kraków lub Gdańsk. oczywiście to taka drobna sugestia, ja bym was chętnie widziała u mnie, tyle że to totalna dziura i ciężko byłoby wam połączenie znaleźć a jak byśmy pojechały do Plot albo Bożu to od razu byłby przewodnik () i do tych miast łatwo złapać bezpośredni dojazd. najlepiej byłoby wyjechać z samego rana tak na południe dotrzeć a jakimś ostatnim wyjechać

mówcie śmiało co myślicie i proponujcie własne pomysły

ps: mam zamówione macanie z Kazikiem, który nie wiadomo co robi bo Vettel dojechał także no

Zla jestem ze wczesniej nie moglam wejsc, ehh ;/ Ja doslownie na momento...
Cou juz sie biedny zmeczyl wiec poszedl spac, a zaraz Bożo do niego dolaczy
Jak dla mnie Gdansk oczywiscie bylby najlepszym rozwiazaniem z wiadomych powodow Ale jesli byloby tak, ze mialabym jechac np do Krakowa to wydaje mi sie, ze problmu by nie bylo I przy okazi poznalabym nowe miasto Wiec same korzysci Aczkoliwiek bede musiala uspokoic mame, ktora uwaza ze podrozowanie pociagem samej nie jest dobrym rozwiazaniem.

Napisane przez $Luna$

ja właśnie czasem żałuje że nie traktujecie mnie tak jak właśnie dziewczyny Ciebie traktują ... czasem czuje sie poza nawiasem
i nie jestem żadną przywódczynią, nie czuje sie nią zupełnie a coraz częściej czuje sie pomijana ...

dobra ide bo już oczy mam zapuchnięte od płaczu
no i nie jestem w stanie nic sensownego osdpisać Nat i Futbolowej

Oj Lunka... Bo mi sie zaraz smutno zrobi... Nie pisz tak, bo tak nie jest ja Cie na pewno nie pomijam, bo kazdego tutaj traktuje tak samo i nie jest tak, ze np jedna osoba jest dla mnie wazniejsza od drugiej. I nie placz juz ok? Bo tylko bedziesz miec oczu zapuchniete i zadnych korzysci, wiec lepiej sie usmiechnac i z pozytywnym nastawieniem Mi to czesto kumpela powtarza i nawet pomaga, bo jej tez zaczelo A zreszta jak ja mowie, ze bedzie dobrze to musi sie sprawdzic i koniec kropka! Wiem, ze moze nie najlepiej potrafie pocieszac, ale mam nadzieje, ze tak najgorzej to znow mi to nie wychodzi hm?

Ok, Bożysław idzie spoczac na swymm lozu razem ze swym Cou Ah... macie mi czego zazdroscic

Dobranooooc

[$Luna$]

Napisane przez Futbolowa

Lunuś, ja jestem gorsza.
Spotykałam się z facetem trzy lata temu w okresie czerwiec-wrzesień, a ten w lipcu wziął ślub. Co więcej - do września przychodziłam do niego, a jego matka mnie kawą i ciasteczkami częstowała, gadając o tym, jaką bym była cudowną synową :/
Dowiedziałam się o wszystkim przypadkiem, a dwa miesiące później... zostałam poproszona o bycie chrzestną jego dziecka :/
Ostatnio go spotkałam [studiujemy na tym samym wydziale] i znowu dupę mi zawraca, bo rozwodzi się...

nieciekawie ...

Napisane przez nat92

Życie jest ciężkie, ale po złych chwilach zawsze przychodzą te dobre. Nie jesteś naiwna, tylko masz za mało wiary w siebie. Jeżeli coś się nie udaje, pękasz i płaczesz, wiem jesteś bardzo wrażliwa, czasem muszą się polać łzy, ale uwierz w siebie i w to, że może być lepiej! Bo na pewno będzie! Powinnaś dostać porządnego kopa w tyłek, musisz się podnieść z dołka.



Masz rację, wątek tylko ma taką nazwę, a łatwo można zauważyć, że dzielimy się ze sobą wszystkim, co stało się danego dnia i tak na prawdę formuła 1 schodzi na drugi plan. A gdyby nie Lunka, to wątek straciłby zupełnie sens

troszke czuje że odstaje od tego wątku ale już cicho siedze

Napisane przez nat92

Jejku, nie wiem na prawdę co napisać. Wiesz dobrze, że bardzo Cię cenimy, nie wiem co dalej bo po prostu nie mam pojęcia jak się wyrazić. Mam nadzieję, że z każdym dniem będzie lepiej. Uwierz w siebie, doceń siebie taka moja rada.

tak, to miłe ...

Napisane przez Futbolowa

Nat dobrze gada
Lunuś, uśmiech na buźkę i więcej pewności siebie

Napisane przez Bożenka89

Zla jestem ze wczesniej nie moglam wejsc, ehh ;/ Ja doslownie na momento...
Cou juz sie biedny zmeczyl wiec poszedl spac, a zaraz Bożo do niego dolaczy
Jak dla mnie Gdansk oczywiscie bylby najlepszym rozwiazaniem z wiadomych powodow Ale jesli byloby tak, ze mialabym jechac np do Krakowa to wydaje mi sie, ze problmu by nie bylo I przy okazi poznalabym nowe miasto Wiec same korzysci Aczkoliwiek bede musiala uspokoic mame, ktora uwaza ze podrozowanie pociagem samej nie jest dobrym rozwiazaniem.


Oj Lunka... Bo mi sie zaraz smutno zrobi... Nie pisz tak, bo tak nie jest ja Cie na pewno nie pomijam, bo kazdego tutaj traktuje tak samo i nie jest tak, ze np jedna osoba jest dla mnie wazniejsza od drugiej. I nie placz juz ok? Bo tylko bedziesz miec oczu zapuchniete i zadnych korzysci, wiec lepiej sie usmiechnac i z pozytywnym nastawieniem Mi to czesto kumpela powtarza i nawet pomaga, bo jej tez zaczelo A zreszta jak ja mowie, ze bedzie dobrze to musi sie sprawdzic i koniec kropka! Wiem, ze moze nie najlepiej potrafie pocieszac, ale mam nadzieje, ze tak najgorzej to znow mi to nie wychodzi hm?

Ok, Bożysław idzie spoczac na swymm lozu razem ze swym Cou Ah... macie mi czego zazdroscic

Dobranooooc

nie musisz mnie pocieszać ... ale to miłe ...


yhm, wiem wczoraj troche przesadziłam ... uznajcie to za moją małą paranoje... wyżywam sie na Was że mi w życiu nie wychodzi ... ale juz nie będe, nie ma to sensu ...

a no i serce mnie boli dalej